Rodzaj prezentu zależy od wieku, kondycji i ewentualnych upodobań jubilatów no i rzecz jasna od zasobności portfela i koligacji z jubilatami (Rodzice, czy ktoś inny) Mozna np. zafundować tydzień w uzdrowisku, (na powtórkę m-ca miodowego) kupić zdrowotną wełnianą pościel (na powtórke nocy poslubnej) lub masażer do stóp ale można też kupić piękne kwiaty, szampana, zgłosić jubilatów do Urzędu Miasta by dostali uroczyście wręczony medal i urządzić całość spotkania wg przepisów z WŻ wraz ze sprzątaniem (jesli to Rodzice) pozdrawiam Mantu
To zależy, czy szukasz czegoś praktycznego, czy czegoś oryginalnego, takiego, co będzie pamiątką na lata. Moi rodzice na 30 rocznicę ślubu dostali od przyjaciół takie specjalne wydanie gazety z artykułem o ich małżeństwie. Gazetę podrzucono do kiosku, w którym moj tata codziennie kupuje prasę. Tata przyniósł do domu, położył w kuchni i przez parę godzin nawet nie zauważyli. Przyjaciele już zaczynali się denerwować, że coś nie wyszło. Dopiero wieczorem mama usiadła w kuchni i wzięła sie za prasówke a tutaj niespodzianka;-) Zaskoczenie było ogromne, zadzwoniła do mnie z pytaniem,czy czytałam dzisiejszą gazetę. Długo nie mogli pojąć jak to się stało, że napisano o nich w gazecie, a potem, jak już dotarło do nich, że to taki specjalnie dla nich przygotowany na stronie http://www.gazetomania.pl/prezent-na-rocznice-slubu.action artykuł , wkręcali wszystkich znajomych po kolei;-) Na imprezie dostali wersję oprawioną i teraz gazeta w ramie wisi na honorowym miejscu w salonie. Naprawdę fajny pomysł na prezent, inny niż wszystkie i na takie okazje wg mnie idealny. Chyba, że się wie, że osoby, dla których ma to być prezent potrzebują czegoś bardziej praktycznego i konkretnego.
kiedy moi rodzice obchodzili 50-lecie malzenstwa przygotowalam dla nich prezent w postaci opiowiesci o ich wspolnym zyciu.Zaczelam od tego jak sie poznali,jakie byly reakcie obu rodzin na ich wspolne plany,potem czas i miejsce slubu i kilka szczegulow z wesela i podrozy poslubnej.Te informacje wyciagnelam podstepem od roznych krewnych i samych jubilatow.Trudniej bylo ze wspomnieniami 50 lat wspolnego zycia,bo ladnych kilka godzin przesiedzialam w archiwach biblioteki szukajac informacji o tym co e kazdym z 50 minionych lat wydarzylo sie waznego i te informacje przeplatalam z tym,co waznego dzialo sie w danym roku w rodzinie.Calosc napisana w tonie lekkim i humorystycznym przywolala wspomnienia i naprawde wzruszyla rodzicow i nawet moj twardy ojciec mial lzy w oczach.Pomysl,czy i tobie nie udaloby sie zrobic takiego prezetu,bo z rzeczy materialnych ma sie juz wszystko,a jesli sie czegos nie ma,to znaczy,ze sie tego nie potrzebuje :)Pozdrawiam
co kupić na złote gody? proszę podsuńcie jakieś ciekawe pomysły
Mój mąż z dwójką rodzeństwa kupili piękny tort,kosz kwiatów i mikrofalówkę,byli bardzo zadowoleni.
Może jakiś ładny obraz np wyszywany?
Ja też o tym myślałam, obraz, zegar wiszący.
Ramkę elektroniczną do zdjęć, jeśli możesz sobie pozwolić .
Rodzaj prezentu zależy od wieku, kondycji i ewentualnych upodobań jubilatów no i rzecz jasna od zasobności portfela i koligacji z jubilatami (Rodzice, czy ktoś inny)
Mozna np.
zafundować tydzień w uzdrowisku, (na powtórkę m-ca miodowego)
kupić zdrowotną wełnianą pościel (na powtórke nocy poslubnej)
lub masażer do stóp
ale można też kupić piękne kwiaty, szampana, zgłosić jubilatów do Urzędu Miasta by dostali uroczyście wręczony medal i urządzić całość spotkania wg przepisów z WŻ wraz ze sprzątaniem (jesli to Rodzice)
pozdrawiam
Mantu
Za sponsorować sanatorium to chyba dobry pomysł. Trochę to kosztuje więc można się złożyć z kimś do spółki jeżeli za drogo wyjdzie.
To zależy, czy szukasz czegoś praktycznego, czy czegoś oryginalnego, takiego, co będzie pamiątką na lata. Moi rodzice na 30 rocznicę ślubu dostali od przyjaciół takie specjalne wydanie gazety z artykułem o ich małżeństwie. Gazetę podrzucono do kiosku, w którym moj tata codziennie kupuje prasę. Tata przyniósł do domu, położył w kuchni i przez parę godzin nawet nie zauważyli. Przyjaciele już zaczynali się denerwować, że coś nie wyszło. Dopiero wieczorem mama usiadła w kuchni i wzięła sie za prasówke a tutaj niespodzianka;-) Zaskoczenie było ogromne, zadzwoniła do mnie z pytaniem,czy czytałam dzisiejszą gazetę. Długo nie mogli pojąć jak to się stało, że napisano o nich w gazecie, a potem, jak już dotarło do nich, że to taki specjalnie dla nich przygotowany na stronie http://www.gazetomania.pl/prezent-na-rocznice-slubu.action artykuł , wkręcali wszystkich znajomych po kolei;-) Na imprezie dostali wersję oprawioną i teraz gazeta w ramie wisi na honorowym miejscu w salonie. Naprawdę fajny pomysł na prezent, inny niż wszystkie i na takie okazje wg mnie idealny. Chyba, że się wie, że osoby, dla których ma to być prezent potrzebują czegoś bardziej praktycznego i konkretnego.
kiedy moi rodzice obchodzili 50-lecie malzenstwa przygotowalam dla nich prezent w postaci opiowiesci o ich wspolnym zyciu.Zaczelam od tego jak sie poznali,jakie byly reakcie obu rodzin na ich wspolne plany,potem czas i miejsce slubu i kilka szczegulow z wesela i podrozy poslubnej.Te informacje wyciagnelam podstepem od roznych krewnych i samych jubilatow.Trudniej bylo ze wspomnieniami 50 lat wspolnego zycia,bo ladnych kilka godzin przesiedzialam w archiwach biblioteki szukajac informacji o tym co e kazdym z 50 minionych lat wydarzylo sie waznego i te informacje przeplatalam z tym,co waznego dzialo sie w danym roku w rodzinie.Calosc napisana w tonie lekkim i humorystycznym przywolala wspomnienia i naprawde wzruszyla rodzicow i nawet moj twardy ojciec mial lzy w oczach.Pomysl,czy i tobie nie udaloby sie zrobic takiego prezetu,bo z rzeczy materialnych ma sie juz wszystko,a jesli sie czegos nie ma,to znaczy,ze sie tego nie potrzebuje :)Pozdrawiam