Wprawdzie jestem wielkim żarłoczkiem już od paru miesięcy, jednak tę część odkryłem zbyt późno, by przywitać się z Wami tak, jak przystało na dżentelmena. Los jednak sprawił, że okazja się znalazła. Otóż przed kilkoma dniami dane mi było odwiedzić dwa portale, oba hobbystyczne i przez nieuwagę wstąpić na tamtejsze fora. Błoto, które tam latało wydłubałem z klawiatury dopiero po dwóch dniach. I chociaż, żeby mieli o co tym mięsem i błotem się rzucać. A tu spotkałem się z niesamowicie ciepłym przyjęciem. Nie potrafię nawet tego nazwać, ale tu do Was mnie jakoś ciągnie. Nie ma dnia, bym się choć na chwilę nie zalogował. Znajomym też polecam WŻ, choć bywa, że te moje polecanki są już spóźnione. Nawet na forum, gdy ścinamy się czasem tak ostro, że klawiatura się topi, a monitor zaczyna dymić, nie sposób się na nikogo gniewać. I właśnie za to coś, czego nawet nazwać nie potrafię, chciałbym wszystkim WŻetkowiczom bardzo serdecznie podziękować.
Falkor...hmm myślę sobie... jakiś taki znajomy nick. Dopiero jak przeczytałam treść to już wszystko zrozumiałam. Jednak moja intuicja, że jesteś znajomy, nie myliła się. :D
No widzisz falkorze! Zlapales bakcyla WZ. Jest to choroba upierdliwa, kradnaca czas i nieuleczalna...No. a swiat sie martwil swinska grypa... Witam choc pozno to nie mniej serdecznie bo...fajny chlop z Ciebie. Nawet jak sie klawiatura topi
Witaj:) Poogladalam sobie Twoj profil i mam wrazenie jakbym cie gdzies juz widziala:)Uwazaj na WZ.Ja wpadlam na chwile 2 lata temu i jestem do dzis tracac czesto czas przeznaczony dla najblizszych:)To zaraza, ale przesympatyczna.Pozdrawiam
Być może, gębę mam ponoć charakterystyczną. Gdy kiedyś po raz drugi odwiedziłem pewną pizzerię, kelner spytał, czy to samo, co ostatno. Dzięki za ciepłe słowa.
A tu spotkałem się z niesamowicie ciepłym przyjęciem. Nie potrafię nawet tego nazwać, ale tu do Was mnie jakoś ciągnie. Nie ma dnia, bym się choć na chwilę nie zalogował. Znajomym też polecam WŻ, choć bywa, że te moje polecanki są już spóźnione. Nawet na forum, gdy ścinamy się czasem tak ostro, że klawiatura się topi, a monitor zaczyna dymić, nie sposób się na nikogo gniewać. I właśnie za to coś, czego nawet nazwać nie potrafię, chciałbym wszystkim WŻetkowiczom bardzo serdecznie podziękować.
WITAJ !!!
miło nam bardzo....:)
Witaj Falkorze :))
Witam serdecznie spóznialskiego!!!-ale jak to się mówi lepiej pózno niż wcale...............
Hej!
Witaj ! Witaj !
witaj!
Witaj
Witam Cię serdecznie !!!
Falkor...hmm myślę sobie... jakiś taki znajomy nick. Dopiero jak przeczytałam treść to już wszystko zrozumiałam. Jednak moja intuicja, że jesteś znajomy, nie myliła się. :D
Pozdrawiam!
No widzisz falkorze! Zlapales bakcyla WZ. Jest to choroba upierdliwa, kradnaca czas i nieuleczalna...No. a swiat sie martwil swinska grypa... Witam choc pozno to nie mniej serdecznie bo...fajny chlop z Ciebie. Nawet jak sie klawiatura topi
Witaj :)
Witaj:) Poogladalam sobie Twoj profil i mam wrazenie jakbym cie gdzies juz widziala:)Uwazaj na WZ.Ja wpadlam na chwile 2 lata temu i jestem do dzis tracac czesto czas przeznaczony dla najblizszych:)To zaraza, ale przesympatyczna.Pozdrawiam
Być może, gębę mam ponoć charakterystyczną. Gdy kiedyś po raz drugi odwiedziłem pewną pizzerię, kelner spytał, czy to samo, co ostatno.
Dzięki za ciepłe słowa.
Uważaj, bo to nałóg - nawet jak czasami uda się go ograniczyć, to potem odzywa się ze zwiększona siłą...
Vitaj ^.-
Witaj !!
miłych wrażeń...