Ten dziadek z babcią wszystkich ostatnio bawili, zamiast spokoju, to wszystkich nas rozpuścili. Gości przybyło do kawiarenki co niemiara, było tak radośnie, bawiła się przy muzyce wiara. Były życzenia, całusy też wszyscy wymieniali, tyle wspomień, toastów, wciąż głośno wiwatowali. Święto Agnieszki też swoje w tym dniu miały, lecz niestety, były wstydliwe i się nie ujawniały. Zapasy domowe z barków wciąż donoszono, było hucznie, za zdrowie toasty wznoszono. Tematów tyle, wciąż się przekrzykiwano, sprośne kawały, piosenki, też tu śpiewano. W kominku ogień, wciąż w nim aż huczało, tutaj było cieplutko a za oknem zimno, biało. To nic, że mróz, że drzewa z zimna pękają, tutaj ciepło, wszyscy już na odwilż czekają. Spokojnie więc, radośnie tutaj zaczekamy, zima? Mrozom, śniegom, razem się nie damy.
Lajanku, jak zwykle.......:) Ale masz z nami robote, jeszcze troche, to dwa dziennie musisz komponowac:)))
Dzien dobry niedziela. Dalej zima, sniegu nie miara, temperatura -6,8 C za oknem. Bardzo szaro, tesknie za sloncem. Za pare godzin jade do mojego malego szczescia. Dwa dni temu obchodzil 10 miesiecy!:)
Mróz jak na styczeń przystało. :) Ech stare czasy powspominać, jak to w '79 ścisnęło i zasypało nas na wsi. Ale były piece kaflowe. :) Nie jeździł żaden autobus, a do najbliższej wsi szło się przez pola po śniegu - drogi i tak zasypane..
Chyba wczorajsze gorące wino mnie uśpiło. :) Padłam jak kawka.Nawet nie zdążyłam powiedzieć dobranoc. No to to teraz grzecznie mówię dzień dobry.
Za oknem miłe minus 18, zapowiada się słoneczny dzień. Czas wstać, zjeść śniadanie i iść delektować się słońcem.
Witajcie z urlopu :):) Dla Wszystkich wielkie ucałowania z mroźnego Wrocławia jest -20 świeci piękne słońce. Życzę aby wszystkim za oknem tak pięknie świeciło a jak nie za oknem to w sercach :):)
Nowy wierszyk? Nowy lot? to ja juz przybywam na poklad:))) U mnie zima chyba wziela chorobowe, bo dzis ma byc +8C a jutro +12C, ale ona jeszcze wroci, ja wiem to taka tylko chwilowa przerwa:))) Zwykle nas zasypuje w polowie lutego, bo to akurat przypadaja urodziny Wspanialego, to sobie musi w prezencie lopata pomachac;))) Kawe przytachalam w dwoch dzbankach jedna z cardamonem a jak ktos lubi to prosze i likierek kawowy mozna dolac na rozgrzewke. Zadnych slodkosci sie po mnie nie spodziewajcie, bo wiadomo Vincent by na mnie nakrzyczal;)) Ale za to moge sie pochwalic, ze schudlam 2.5 kg:))))))))))))))
Dzien dobry wszystkim, u mnie tez mrozno rano bylo -19C a teraz swieci slonce i jest -10C . Lajan jak masz nowy akumulator to nie pekaj auto ruszy, akawki sie z checia napije.
Bytomianka, to sabotaz mojej diety!!!!!!!!!!! uciekam stad gdzie pieprz rosnie, bo mi slina cieknie az do podlogi na widok tego ciasta:))) Albo moze zostane, bo ten rosolek Linki tak ladnie i zachecajaco pachnie;))
Lucky ! nie uciekaj! zjedz rosołek jest bardzo smaczny. Ja też jestem na diecie, ale nie potrafię schudnąć. Musiałabym całkowicie wykasować WŻ, a to się nie da. WŻ uzależnia!! Pozdrawiam:))
W sumie to ja nie jestem na diecie ;) bardzo nie lubie tego slowa:)) Tylko zmienilam sposob odzywiania i przyznam Ci, ze te 2.5 kg to schudlam bez zadnych wiekszych wyrzeczen, nie jestem glodna, posilki mam bardziej urozmaicone niz poprzednio. Ale co najwazniejsze czuje sie doskonale, mam wiecej energii i to jest ten najwiekszy plus;))
Chyba się nic nie stanie jak zostawię na chwilkę wszystko i trochę z wami posiedzę . U mnie pogoda fajna w miarę ciepło tylko - 7 . Zaraz wybieram się na spacer do lasu i zabiorę ze sobą maluszki
ASTI, alez oczywiscie przysiadaj i zagladaj tutaj bo tu jest bardzo fajnie, ja sama bylam do tej pory sporadycznym gosciem, a od Nowego Roku zagladam raczej regularnie:))
Hej, Kochani zadzwoniłam do Foki, ale telefonu też nie odbiera:((( Martwię się już teraz poważnie, bo Ona jakby gdzieś miała jechać, to by nam powiedziała.
Asti - jesteś! Super, że zajrzałaś. U mnie tylko -11 ale to termometr zaokienny na 2 piętrze, więc nie wiem ile przy gruncie. Jakoś nie chce mi się dziś sprawdzać, ale jak wieczorkiem potuptam do Kościoła to mi pewnie pupa zmarznie.
Co ja to miałam...? Aha- najpierw raportuję stan mojej uprawy cebulaków: Tulipan jużtro już będzie w pełnej krasie:, na hiacynta będe musisał jeszcze poczekać z dwa tygodnie:
Zupke marchewkową z prazonymi płatkami migdałowymi Wam przyniosłam
Co ja to jeszcze miałam... ? aa już wiem. Doszłam dziś do wniosku, że jednak troche lubię lubego i zrobiłam mu torcik miłosny- jogurt, przecier jagodowy własnej roboty, mus malinowy, biszkopciki i galaretka. Dobry, częstujcie się :)
Później przyniose jeszcze bogracz. Tylko na razie mi chłopa trza!!! Mój mówi- "a gdzie ja mam na takim mrozie chłopa ci szukać", a ja nie umiem otworzyć słoika z ogórkami i z papryką. Ani jedną, ani drugą ręką...
agik - litosci - tego bogracza bezie tyle co tej zupki??? No jak sie mamy tym najesc? Nie badz sknera - ciasta starczy, ale tej zupki cos cieniutko cieniutko....
a dziekuje - marchewkowa w niewielkiej ilosci powinna wystarczyc - wczoraj serwowalem moim gosciom smalec i kartoflarza z zawartoscia wieprzowych skwarkow, a pozniej jeszcze Crepes Suzette byly (cala paczka masla poszla). dobrze, ze tineczki nie ma - by mi sie oberwalo, ale co tam - goscie zjedli - widac smakowalo.
Hahahha, żebyś wiedział, a w dodatku zdjęcie musiało wstawić dziecko moje, bo ja z techniką to na bakier ostro jestem. Co widać i słychać i czuć jak mawia MR:)))
No, właśnie tak robię, ale jak wstaje rano, to on znów jest pokrzywiony! Może się kwiatek tak szybko ruszać? Sama już nie wiem, ale i tak się cieszę, że w ogóle zakwitł:)
Almira, Ty nie marudź. On taki ładny, ze jak krzywy, to bardziej nauralnie wyglada i już. Taki jego urok. Może ja też sobie wyhoduję? Tylko jo jakieś instrukcje poproszę (co i jak od podstaw, bo ja głąb w tym temacie).
Tak, hiacynt był w ziemi, a maleńkiej doniczuszce, w której zresztą jest cały czas;) Smakosiu, widziałam zdjęcia ze zlotu, bo na profilu to wiele nie widać.
Zapytam Cię, choć może nie wypada, ale... czy Ty masz taką ciemną cerę, naturalnie? Bo nawet odcień mamy ten sam:)
Widzę, że jakas moda nastała i wszyscy tu z żarełkiem przychodzą. No to ja też mam taki "bilet wstepu" - kapuśniaczek na łopatce i warzywach z ziemniakami. Cudownie rozgrzewa.
Brak naszego Foczydła też mi nie daje spokoju. No ale skoro Almira się nie dodzwoniła, to chodzi mi po głowie, że może Grażynce telefon nawalił. Ona ma chyba internet łączony przez komórkę tak? Qurcze! Gdzie Ona, gdzie??? Co się dzieje?
U mnie zaledwie -11 stopni, ale odczuwalnie jest dużo zimniej. Wczoraj zrobiłam sobie fajny spacer nad zamarzniętym stawem. Fajny widok, bo w zasadzie go nie ma. Cały pokryty puchem. Jedynie długie, suche kłosy traw zdradzają jego brzegi
Agik, czekam na Twoje rozkwitnięte tulipany.
Tradycyjnie już zostawiam herbatę z imbirem i sokiem różano-malinowym.
agik" Doszłam dziś do wniosku, że jednak troche lubię lubego i zrobiłam mu torcik miłosny" - jesteś niesamowita mam nadzieję, ża posidasz tego świadomość :) Chciałam Ci powiedzieć, że ja sobie kiedyś kupiłam taki otwieracz do słoików chyba z 9 zł kosztował w sklepie Społem.
Dobra, ponoc by jakoś wywiązać sie, najlpeiej uczynić zobowiązanie publiczym... To tak- nie siądę dzis do komputera wczesniej, az połowa roboty nie bedzie za mną. Conajmniej połowa. Prosze mi nakopac do szmat, gdybym sie nie wywiązała.
Miłej niedzieli.
Aha- Smakosiu- to zdjęcie wygląda jak wychodzące kosmiczne dżdżownice z torta. Super. Bez opisu bym się nie dopatrzyła w nim traw.
Dzień dobry :) A co tu tak pusto? Zapadliście w sen zimowy? To jest własnie chyba to, na co mam chęć ;)) Lajan, widze, był bo ciepło.To ja tylko dorzucę.
Pierwszy pąk na moim tulipanie dziś peknie,
Zostawiam kawę i herbatę z imbirem, cytryna i miodem.
sie melduje - z opoznieniem - Jazz nie odpalil rano (cholernik jeden) i musialem dralowac bez autka - okazalo sie dopieo jaki kaleka ze mnie - bez pojecia jakie tramwaje i autobusy gdzie jezdza - jak slepiec niemal :((( Ale dotarlem - i dla poprawy humoru proponuje: http://www.youtube.com/watch?v=X4uLZcaRXcU
Agik, cierpliwosci u mnie wystarczająco dużo więc czekam na tego rozwiniętego tulipana.
Marinik, to Ty dzielny dzisiaj byłeś! Przetarłeś ścieżki i teraz jakby co... :-) Wiem wiem, nie chceż żadnego "jakby co" :-)) Poobserwowałeś trochę ludzi? Smutni byli czy weseli? Pytam, bo usłyszałam dzisiaj, że 3 poniedziałek nowego roku to tak zwany "blue monday". Ponoć tak wykazują badania. Hm...?
Foka, Foka....gdzie Ty, gdzie?
Marcia, pewnie zawalona "robotą", tak jak lubi :-))) Ferie trwają więc pewnie goście w pensjonacie pozajmowali wszystkie pokoje. Na dodatek pogoda dopisuje. Ciekawe jak się czuje Majka?
Hm...już dawno nie jadłam jajecznicy z cebulą. Jeny, chyba lata temu. Bez cebuli tak, ale z jej dodatkiem to nie. Idę robić na śniadanie. Ktoś jest chętny?
he he - smakosiu - dzielny? raczej wk.. ny i ludzi nie obserwowalem a autobusy i tramwaje - zerkajac z zaloscia na ten jadacy przed moim - bez szans na przesiadke, ze swiadomoscia ze zaraz bede piechotka zapitalal po mrozie, a nochal czerowny- szcypiacy, prawie odpadajacy,. a paluchy jakies takie niemoje, brrrr kto mowil, ze zima jest fajna???????????
Witajcie:) To ja częstuję się herbatką:) Ależ tempo w kawiarence...Na lot poprzedni się nie załapałam .Mroźno -10 za oknem, a słonko tak pięknie zachęca na spacer. Obiad przygotowany, mogę spokojnie z małym z domu wybyć. Powietrze takie zdrowe, ciekawe jak długo wytrzymamy na chłodzie:) Miłego dnia wszystkim:)
Akumulatorek dostał papu i dał kopa samochodzikowi, obaj pracują jak tralala.Zdążyłem spokojnie do pracy, nawet zdązłem napisać wierszyk. Jutro wstawię. W kominku rozpalałem już o 4 rano, ale nie chciałem nikogo budzić. Wyprowadzałem moje psice i tak pięknie tańczyły na mrozie łapkami. Nic złego im się nie stało, niech same zobaczą jak ich pan musi łazić po takim mrozie /-15/ Teraz wylazło słoneczko i przypieka rzez szybę. Rzeka Noteć stanęła, Drawa płynie sobie wartko. Ulice czarne, trochę tego białego leży u mnie w ogródku i tworzy piękne zaspy.Sikorki na działce szaleją za słoninką i słonecznikiem. Waga stoi. Pozdrawiam wszystkich, . Marynik, zabierz autko do domu pod kołderkę, ogrzej go a będzie wdzięczne.
wiesz - lubie mojego jazza, ale kurna nie wezme na plecy i nie zataszcze na 3 pietro, a juz ta kolderka to przesada - bardziej sie sklaniam dac mu kopniaka za te fanaberie.
Odpusciłam sobie weekend na WŻ a tu nowy lot! Rozpoczęty, Lajanie, jak zawsze świetnie!
Kurczę, ale zimno! Auto kaszlało nieco, ale odpaliło :) Na dworze -17 a ono bidne nie garażowane, ale dało radę.
Wiecie, mój synek, jak opanuje kompa, to chyba też zostanie użytkownikiem WŻ. Już zaczyna takie eksperymenty żywieniowe, że hoho! Jak gotuję obiad, to on koniecznie musi siedzieć na kuchni i obserwuje, wkłada warzywa, pomiesza itd. Wczoraj siedział w pobliżu rosołu i ja się popatrzyłam chwilę na Anię z Zielonego Wzgórza, odwracam się a rosół ... dziwnie mętny! Pytam małego, co on tam dał a on mi pokazuje karton z mleka! Na szczęście było tam parę kropelek, które nie wpłynęły nijak na smak rosołu, tylko na kolor. :)))
Dzien doberek:) wszystkim. U mnie dopiero po 6tej rano, a wiatr hula jak zwariowany, szyby w oknach az dzwonia. A ja musze dzis jechac na Long Island:(( Ale trudno, jak mus, to mus;)) Wiecie z godziny na godzine coraz bardzej denerwuje mnie nieobecnosc Foki :(((( No jakos mi to nie pasuje, zeby nic nie powiedziala i tak sobie zniknela. Wrrrrrrrrrrrrr
Dziś dzień Sekretarki i Asystentki. Wszystkim dziewczynom i facetom też, życzę by były niezbędne i DOCENIANE! Bo to niewdzięczna acz fajna praca. Niby człowiek drugiego planu, ale wszystkim kręci. ;)
I oby jak najmniej paniusiek w tym zawodzie, które myślą, że jak będą ładnie wyglądać i parzyć kawę to mogą nazywać się sekretarką. Psują renomę zawodu.
No i na pohybel stereotypom. Są jak zawsze krzywdzące i nieprawdziwe!
Siup Duniaszko! Wlasnie niedoceniana - ja tez mam takie wrazenie....No u nas moze nie az tak zimno bo tylko -8 ale kurna felek od tygodni slonka nie ma tylko mniej lub bardziej jasny szarosc. Kurcze ja tak nie luuubie. :-( Foczko kochana trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieje ze to tylko jakies techniczne przeszkody (padl Ci net czy cus ) ze ani Cie nie widac ani nie slychac.... Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dokladam do kominka!
Ten dziadek z babcią wszystkich ostatnio bawili,
zamiast spokoju, to wszystkich nas rozpuścili.
Gości przybyło do kawiarenki co niemiara,
było tak radośnie, bawiła się przy muzyce wiara.
Były życzenia, całusy też wszyscy wymieniali,
tyle wspomień, toastów, wciąż głośno wiwatowali.
Święto Agnieszki też swoje w tym dniu miały,
lecz niestety, były wstydliwe i się nie ujawniały.
Zapasy domowe z barków wciąż donoszono,
było hucznie, za zdrowie toasty wznoszono.
Tematów tyle, wciąż się przekrzykiwano,
sprośne kawały, piosenki, też tu śpiewano.
W kominku ogień, wciąż w nim aż huczało,
tutaj było cieplutko a za oknem zimno, biało.
To nic, że mróz, że drzewa z zimna pękają,
tutaj ciepło, wszyscy już na odwilż czekają.
Spokojnie więc, radośnie tutaj zaczekamy,
zima? Mrozom, śniegom, razem się nie damy.
Lajanku, jak zwykle.......:) Ale masz z nami robote, jeszcze troche, to dwa dziennie musisz komponowac:)))
Dzien dobry niedziela. Dalej zima, sniegu nie miara, temperatura -6,8 C za oknem. Bardzo szaro, tesknie za sloncem. Za pare godzin jade do mojego malego szczescia. Dwa dni temu obchodzil 10 miesiecy!:)
Milej niedzieli Kochani!!!!
Mróz jak na styczeń przystało. :) Ech stare czasy powspominać, jak to w '79 ścisnęło i zasypało nas na wsi. Ale były piece kaflowe. :) Nie jeździł żaden autobus, a do najbliższej wsi szło się przez pola po śniegu - drogi i tak zasypane..
Chyba wczorajsze gorące wino mnie uśpiło. :) Padłam jak kawka.Nawet nie zdążyłam powiedzieć dobranoc. No to to teraz grzecznie mówię dzień dobry.
Za oknem miłe minus 18, zapowiada się słoneczny dzień. Czas wstać, zjeść śniadanie i iść delektować się słońcem.
Witajcie z urlopu :):) Dla Wszystkich wielkie ucałowania z mroźnego Wrocławia jest -20 świeci piękne słońce. Życzę aby wszystkim za oknem tak pięknie świeciło a jak nie za oknem to w sercach :):)
Auto zdechło, chociaż miało nowy akumulator. Amen, pogrążony w żałobie lajan.
O matko i co teraz zrobisz?
Pozdrawiam:)
Wyciągnę nowy z garażu. W starym zdechł akumulator -20
Nowy wierszyk? Nowy lot? to ja juz przybywam na poklad:)))
U mnie zima chyba wziela chorobowe, bo dzis ma byc +8C a jutro +12C, ale ona jeszcze wroci, ja wiem to taka tylko chwilowa przerwa:))) Zwykle nas zasypuje w polowie lutego, bo to akurat przypadaja urodziny Wspanialego, to sobie musi w prezencie lopata pomachac;)))
Kawe przytachalam w dwoch dzbankach jedna z cardamonem a jak ktos lubi to prosze i likierek kawowy mozna dolac na rozgrzewke. Zadnych slodkosci sie po mnie nie spodziewajcie, bo wiadomo Vincent by na mnie nakrzyczal;)) Ale za to moge sie pochwalic, ze schudlam 2.5 kg:))))))))))))))
Dzien dobry wszystkim, u mnie tez mrozno rano bylo -19C a teraz swieci slonce i jest -10C . Lajan jak masz nowy akumulator to nie pekaj auto ruszy, akawki sie z checia napije.
Ach zapomnialam tam w wazie przynioslam goracy rosolek z makaronem moze sie ktos skusi , miseczki sie jakies chyba znajda.
W garażu stoi nowe auto a nie akumulator, ale już temu daję jeść , może się upasie na jutro.
Witajcie,! Zimno, - 19 stopni.Do kawki ciasteczko przyniosła, proszę się częstowac,:))
Bytomianka, to sabotaz mojej diety!!!!!!!!!!! uciekam stad gdzie pieprz rosnie, bo mi slina cieknie az do podlogi na widok tego ciasta:)))
Albo moze zostane, bo ten rosolek Linki tak ladnie i zachecajaco pachnie;))
Lucky ! nie uciekaj! zjedz rosołek jest bardzo smaczny. Ja też jestem na diecie, ale nie potrafię schudnąć. Musiałabym całkowicie wykasować WŻ, a to się nie da. WŻ uzależnia!! Pozdrawiam:))
W sumie to ja nie jestem na diecie ;) bardzo nie lubie tego slowa:)) Tylko zmienilam sposob odzywiania i przyznam Ci, ze te 2.5 kg to schudlam bez zadnych wiekszych wyrzeczen, nie jestem glodna, posilki mam bardziej urozmaicone niz poprzednio. Ale co najwazniejsze czuje sie doskonale, mam wiecej energii i to jest ten najwiekszy plus;))
Chyba się nic nie stanie jak zostawię na chwilkę wszystko i trochę z wami posiedzę . U mnie pogoda fajna w miarę ciepło tylko - 7 . Zaraz wybieram się na spacer do lasu i zabiorę ze sobą maluszki
ASTI, alez oczywiscie przysiadaj i zagladaj tutaj bo tu jest bardzo fajnie, ja sama bylam do tej pory sporadycznym gosciem, a od Nowego Roku zagladam raczej regularnie:))
Zostało rosołu? Zmarzłem , byłem na dzialce nakarmić sikorki.
Alez pewnie, ze zostalo!! Lajanku, Linka przyniosla caly gar rosolu, a ja tylko skromnie kubeczek wypilam bez makaronu, bo wiesz;))
Hej, Kochani zadzwoniłam do Foki, ale telefonu też nie odbiera:((( Martwię się już teraz poważnie, bo Ona jakby gdzieś miała jechać, to by nam powiedziała.
Ja tez sie martwie, bo na gg cisza, napisalam email i tez nie mam odpowiedzi:(((
Zostalo zostalo, wlasnie podgrzalam jest goracy, czestuj sie, smacznego.
Asti - jesteś! Super, że zajrzałaś. U mnie tylko -11 ale to termometr zaokienny na 2 piętrze, więc nie wiem ile przy gruncie. Jakoś nie chce mi się dziś sprawdzać, ale jak wieczorkiem potuptam do Kościoła to mi pewnie pupa zmarznie.
Dzień dobry ;)
Co ja to miałam...?
Aha- najpierw raportuję stan mojej uprawy cebulaków: Tulipan jużtro już będzie w pełnej krasie:, na hiacynta będe musisał jeszcze poczekać z dwa tygodnie:
Zupke marchewkową z prazonymi płatkami migdałowymi Wam przyniosłam
Co ja to jeszcze miałam... ? aa już wiem. Doszłam dziś do wniosku, że jednak troche lubię lubego i zrobiłam mu torcik miłosny- jogurt, przecier jagodowy własnej roboty, mus malinowy, biszkopciki i galaretka. Dobry, częstujcie się :)
Później przyniose jeszcze bogracz. Tylko na razie mi chłopa trza!!! Mój mówi- "a gdzie ja mam na takim mrozie chłopa ci szukać", a ja nie umiem otworzyć słoika z ogórkami i z papryką. Ani jedną, ani drugą ręką...
Miłej niedzieli.
agik - litosci - tego bogracza bezie tyle co tej zupki??? No jak sie mamy tym najesc? Nie badz sknera - ciasta starczy, ale tej zupki cos cieniutko cieniutko....
Bogracz będzie w takiej zwykłej zupowej kokilce.
A marchewkowej tez sobie jeszcze weź ;))) trza sie energetyzować soczystymi kolorami ;))
a dziekuje - marchewkowa w niewielkiej ilosci powinna wystarczyc - wczoraj serwowalem moim gosciom smalec i kartoflarza z zawartoscia wieprzowych skwarkow, a pozniej jeszcze Crepes Suzette byly (cala paczka masla poszla). dobrze, ze tineczki nie ma - by mi sie oberwalo, ale co tam - goscie zjedli - widac smakowalo.
lo matko - oto skutki zbyt wczesnego siupania
Hahahha, żebyś wiedział, a w dodatku zdjęcie musiało wstawić dziecko moje, bo ja z techniką to na bakier ostro jestem. Co widać i słychać i czuć jak mawia MR:)))
A patyka nie idzie wbić i przywiązać sznurkiem, albo tym różowym sisalem?
No idzie, ale patyk mnie nie kręci:(
a moze ustaw odwrotnie do światła? znaczy, zeby ta pochylona strona była z tyłu?
Nie wiem, czy akurat hiacynt- ale inne kwiatki tak można wyprostować.
No, właśnie tak robię, ale jak wstaje rano, to on znów jest pokrzywiony! Może się kwiatek tak szybko ruszać? Sama już nie wiem, ale i tak się cieszę, że w ogóle zakwitł:)
Almira, Ty nie marudź. On taki ładny, ze jak krzywy, to bardziej nauralnie wyglada i już. Taki jego urok. Może ja też sobie wyhoduję? Tylko jo jakieś instrukcje poproszę (co i jak od podstaw, bo ja głąb w tym temacie).
Ps. Almirko, mamy takie same laptopy :-)
Smakosiu, wczoraj zobaczyłam Twoje zdjęcie i o malo nie padłam, bo wyglądasz jak.... ja!!!! No, kurcze nie tylko laptopy mamy takie same:)
Chyba masz trochę racji. Też coś mi się zdaje, że my trochę podobne jesteśmy A które zdjęcie oglądałaś - to ze zlotu (zbiorowe) czy w moim profilu?
Tego hiacynta trzymałaś od początku w ziemi?
Tak, hiacynt był w ziemi, a maleńkiej doniczuszce, w której zresztą jest cały czas;) Smakosiu, widziałam zdjęcia ze zlotu, bo na profilu to wiele nie widać.
Tak, mam trochę ciemniejszą karnację, ale na zlocie widac jeszcze pozostałości lata :-)
Mnie by tez patyk nie krecil, to moze wstaw fallusa:)))
Lucky, ja mam za duże fallusy na taką mikrą doniczkę:)))) Zostawię jak jest, może lubi być krzywy
:)))))))))))))))))
Witajcie niedzielnie
Widzę, że jakas moda nastała i wszyscy tu z żarełkiem przychodzą. No to ja też mam taki "bilet wstepu" - kapuśniaczek na łopatce i warzywach z ziemniakami. Cudownie rozgrzewa.
Brak naszego Foczydła też mi nie daje spokoju. No ale skoro Almira się nie dodzwoniła, to chodzi mi po głowie, że może Grażynce telefon nawalił. Ona ma chyba internet łączony przez komórkę tak? Qurcze! Gdzie Ona, gdzie??? Co się dzieje?
U mnie zaledwie -11 stopni, ale odczuwalnie jest dużo zimniej. Wczoraj zrobiłam sobie fajny spacer nad zamarzniętym stawem. Fajny widok, bo w zasadzie go nie ma. Cały pokryty puchem. Jedynie długie, suche kłosy traw zdradzają jego brzegi
Agik, czekam na Twoje rozkwitnięte tulipany.
Tradycyjnie już zostawiam herbatę z imbirem i sokiem różano-malinowym.
Miłego dzionka.
Smakosiu, ona ma dwa nr. i jest sygnał, ale poczta się włącza, nagrałam jej się. Czekam na odzew
Buuuuuuuuuu, to teraz jeszcze bardziej mnie zmartwiłaś
Wymysliłam sobie jeszcze jedna opcję (pocieszającą). Może zostawiła telefon w pracy? Wczoraj pracowała a dziś jest bez komórki. Hm...
Pewnie tak, bo Agik pisała wczoraj, że na chwilę była u nas. Nic Jej nie jest, nie martwmy się na zapas.
Człowiek ma taką naturę, że czasami nakręca się jak ten głupek, ale co poradzić...
agik" Doszłam dziś do wniosku, że jednak troche lubię lubego i zrobiłam mu torcik miłosny" - jesteś niesamowita mam nadzieję, ża posidasz tego świadomość :)
Chciałam Ci powiedzieć, że ja sobie kiedyś kupiłam taki otwieracz do słoików chyba z 9 zł kosztował w sklepie Społem.
Dobra, ponoc by jakoś wywiązać sie, najlpeiej uczynić zobowiązanie publiczym...
To tak- nie siądę dzis do komputera wczesniej, az połowa roboty nie bedzie za mną. Conajmniej połowa. Prosze mi nakopac do szmat, gdybym sie nie wywiązała.
Miłej niedzieli.
Aha- Smakosiu- to zdjęcie wygląda jak wychodzące kosmiczne dżdżownice z torta. Super. Bez opisu bym się nie dopatrzyła w nim traw.
Lot 2010/6 pozdrawiam kamaxyz
Dzień dobry :)
A co tu tak pusto? Zapadliście w sen zimowy? To jest własnie chyba to, na co mam chęć ;))
Lajan, widze, był bo ciepło.To ja tylko dorzucę.
Pierwszy pąk na moim tulipanie dziś peknie,
Zostawiam kawę i herbatę z imbirem, cytryna i miodem.
Miłego poniedziałku.
sie melduje - z opoznieniem - Jazz nie odpalil rano (cholernik jeden) i musialem dralowac bez autka - okazalo sie dopieo jaki kaleka ze mnie - bez pojecia jakie tramwaje i autobusy gdzie jezdza - jak slepiec niemal :(((
Ale dotarlem - i dla poprawy humoru proponuje:
http://www.youtube.com/watch?v=X4uLZcaRXcU
Witajcie :-)
Agik, cierpliwosci u mnie wystarczająco dużo więc czekam na tego rozwiniętego tulipana.
Marinik, to Ty dzielny dzisiaj byłeś! Przetarłeś ścieżki i teraz jakby co... :-) Wiem wiem, nie chceż żadnego "jakby co" :-)) Poobserwowałeś trochę ludzi? Smutni byli czy weseli? Pytam, bo usłyszałam dzisiaj, że 3 poniedziałek nowego roku to tak zwany "blue monday". Ponoć tak wykazują badania. Hm...?
Foka, Foka....gdzie Ty, gdzie?
Marcia, pewnie zawalona "robotą", tak jak lubi :-))) Ferie trwają więc pewnie goście w pensjonacie pozajmowali wszystkie pokoje. Na dodatek pogoda dopisuje. Ciekawe jak się czuje Majka?
Hm...już dawno nie jadłam jajecznicy z cebulą. Jeny, chyba lata temu. Bez cebuli tak, ale z jej dodatkiem to nie. Idę robić na śniadanie. Ktoś jest chętny?
Miłego, nowego tygodnia
he he - smakosiu - dzielny? raczej wk.. ny i ludzi nie obserwowalem a autobusy i tramwaje - zerkajac z zaloscia na ten jadacy przed moim - bez szans na przesiadke, ze swiadomoscia ze zaraz bede piechotka zapitalal po mrozie, a nochal czerowny- szcypiacy, prawie odpadajacy,. a paluchy jakies takie niemoje, brrrr
kto mowil, ze zima jest fajna???????????
Witajcie:) To ja częstuję się herbatką:) Ależ tempo w kawiarence...Na lot poprzedni się nie załapałam .Mroźno -10 za oknem, a słonko tak pięknie zachęca na spacer. Obiad przygotowany, mogę spokojnie z małym z domu wybyć. Powietrze takie zdrowe, ciekawe jak długo wytrzymamy na chłodzie:) Miłego dnia wszystkim:)
Akumulatorek dostał papu i dał kopa samochodzikowi, obaj pracują jak tralala.Zdążyłem spokojnie do pracy, nawet zdązłem napisać wierszyk. Jutro wstawię. W kominku rozpalałem już o 4 rano, ale nie chciałem nikogo budzić. Wyprowadzałem moje psice i tak pięknie tańczyły na mrozie łapkami. Nic złego im się nie stało, niech same zobaczą jak ich pan musi łazić po takim mrozie /-15/ Teraz wylazło słoneczko i przypieka rzez szybę. Rzeka Noteć stanęła, Drawa płynie sobie wartko. Ulice czarne, trochę tego białego leży u mnie w ogródku i tworzy piękne zaspy.Sikorki na działce szaleją za słoninką i słonecznikiem. Waga stoi. Pozdrawiam wszystkich, . Marynik, zabierz autko do domu pod kołderkę, ogrzej go a będzie wdzięczne.
wiesz - lubie mojego jazza, ale kurna nie wezme na plecy i nie zataszcze na 3 pietro, a juz ta kolderka to przesada - bardziej sie sklaniam dac mu kopniaka za te fanaberie.
Dzień dobry!
Odpusciłam sobie weekend na WŻ a tu nowy lot! Rozpoczęty, Lajanie, jak zawsze świetnie!
Kurczę, ale zimno! Auto kaszlało nieco, ale odpaliło :) Na dworze -17 a ono bidne nie garażowane, ale dało radę.
Wiecie, mój synek, jak opanuje kompa, to chyba też zostanie użytkownikiem WŻ. Już zaczyna takie eksperymenty żywieniowe, że hoho! Jak gotuję obiad, to on koniecznie musi siedzieć na kuchni i obserwuje, wkłada warzywa, pomiesza itd. Wczoraj siedział w pobliżu rosołu i ja się popatrzyłam chwilę na Anię z Zielonego Wzgórza, odwracam się a rosół ... dziwnie mętny! Pytam małego, co on tam dał a on mi pokazuje karton z mleka! Na szczęście było tam parę kropelek, które nie wpłynęły nijak na smak rosołu, tylko na kolor. :)))
Pozdrawiam serdecznie! I ciepło!!!
Dzien doberek:) wszystkim. U mnie dopiero po 6tej rano, a wiatr hula jak zwariowany, szyby w oknach az dzwonia. A ja musze dzis jechac na Long Island:(( Ale trudno, jak mus, to mus;))
Wiecie z godziny na godzine coraz bardzej denerwuje mnie nieobecnosc Foki :((((
No jakos mi to nie pasuje, zeby nic nie powiedziala i tak sobie zniknela. Wrrrrrrrrrrrrr
Dziś dzień Sekretarki i Asystentki. Wszystkim dziewczynom i facetom też, życzę by były niezbędne i DOCENIANE! Bo to niewdzięczna acz fajna praca. Niby człowiek drugiego planu, ale wszystkim kręci. ;)
I oby jak najmniej paniusiek w tym zawodzie, które myślą, że jak będą ładnie wyglądać i parzyć kawę to mogą nazywać się sekretarką. Psują renomę zawodu.
No i na pohybel stereotypom. Są jak zawsze krzywdzące i nieprawdziwe!
No to SIUP!
Siup Duniaszko! Wlasnie niedoceniana - ja tez mam takie wrazenie....No u nas moze nie az tak zimno bo tylko -8 ale kurna felek od tygodni slonka nie ma tylko mniej lub bardziej jasny szarosc. Kurcze ja tak nie luuubie. :-(
Foczko kochana trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieje ze to tylko jakies techniczne przeszkody (padl Ci net czy cus ) ze ani Cie nie widac ani nie slychac....
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dokladam do kominka!
Foka, ale manto dostaniesz!!!! Super, że jesteś:))))