Mam prośbę i liczę na Waszą pomoc.Od ponad roku użytkuję kuchnię Amica. Kupiłam ją w sklepie internetowym, żeby uzyskać stempel na karcie gwarancyjnej, trzeba ją było odesłać do sklepu, potem zdobyć pieczątkę uprawnionego instalatora, no i tak mi czas upłynął. Od początku na ruszcie "kiwały" mi się garnki, na patelniach tłuszcz itp. spływał w jedną stronę, co powodowało, że musiałam pilnować, by potrawy się nie przypalały. W końcu zebrałam się i zadzwoniłam do serwisu. Odpowiedziano mi, że ZA PÓŹNO zgłosiłam usterkę (gwarancja - 2 lata!), no i że mogę ewentualnie dokupić ruszt, a firma nie wymieni go w ramach gwarancji... Czyżby mieli rację?
Czy masz podbitą gwarancję przez osobę uprawnioną (dotyczy to kuchenki gazowej)? Gwarancja na naprawę jest liczona od dnia zakupu - i obowiązuje bez względu na to czy jest podbita czy nie, w okreslonym warunkami nabycia okresie. Oczywiście,aby Ci ją uznali - trzeba podbić w miejscu zakupu - ale kiedy to zrobisz nie ma znaczenia. Byle przed zgłoszeniem reklamacji czy też naprawy gwarancyjnej. Ja mam wiele sprzętów, które nei maja podbitej gwarancji - a okres jej upłynął. Albo takie, których gwarancja była podbijana przed oddaniem do naprawy (w wakacje był to telefon, ale gwarancji nie uznali, bo uszkodzenie mechaniczne wyświetlacza)
Jeżeli używałaś sprzętu bez pieczątki instalatora - nie masz co liczyć na uznanie gwarancji...Chyba, że masz znajomości i podbije Ci z datą wsteczną
Dzieki za pomoc, mam znajomego instalatora, użytkuję sprzęt od 14 miesięcy, w rozmowie telefonicznej stwierdzono, że powinnam o krzywym ruszcie poinformować od razu, a nie dopiero teraz. Wygląda na to, że będę musiała zapłacić za nowy ruszt...
Mam prośbę i liczę na Waszą pomoc.Od ponad roku użytkuję kuchnię Amica. Kupiłam ją w sklepie internetowym, żeby uzyskać stempel na karcie gwarancyjnej, trzeba ją było odesłać do sklepu, potem zdobyć pieczątkę uprawnionego instalatora, no i tak mi czas upłynął. Od początku na ruszcie "kiwały" mi się garnki, na patelniach tłuszcz itp. spływał w jedną stronę, co powodowało, że musiałam pilnować, by potrawy się nie przypalały. W końcu zebrałam się i zadzwoniłam do serwisu. Odpowiedziano mi, że ZA PÓŹNO zgłosiłam usterkę (gwarancja - 2 lata!), no i że mogę ewentualnie dokupić ruszt, a firma nie wymieni go w ramach gwarancji... Czyżby mieli rację?
Wejdz na stronę UOKIK i tam poszukaj
http://www.uokik.gov.pl/
A kiedy dokładnie kupiłaś kuchenkę?Bo piszesz,że używasz jej od ,,ponad roku,, . Faktycznie minęły juz 2 lata?
Czy masz podbitą gwarancję przez osobę uprawnioną (dotyczy to kuchenki gazowej)?
Gwarancja na naprawę jest liczona od dnia zakupu - i obowiązuje bez względu na to czy jest podbita czy nie, w okreslonym warunkami nabycia okresie.
Oczywiście,aby Ci ją uznali - trzeba podbić w miejscu zakupu - ale kiedy to zrobisz nie ma znaczenia. Byle przed zgłoszeniem reklamacji czy też naprawy gwarancyjnej. Ja mam wiele sprzętów, które nei maja podbitej gwarancji - a okres jej upłynął. Albo takie, których gwarancja była podbijana przed oddaniem do naprawy (w wakacje był to telefon, ale gwarancji nie uznali, bo uszkodzenie mechaniczne wyświetlacza)
Jeżeli używałaś sprzętu bez pieczątki instalatora - nie masz co liczyć na uznanie gwarancji...Chyba, że masz znajomości i podbije Ci z datą wsteczną
Dzieki za pomoc, mam znajomego instalatora, użytkuję sprzęt od 14 miesięcy, w rozmowie telefonicznej stwierdzono, że powinnam o krzywym ruszcie poinformować od razu, a nie dopiero teraz. Wygląda na to, że będę musiała zapłacić za nowy ruszt...