Czy pyzy po przygotowaniu można mrozić? Chcę przygotować te z przepisu Wkn, sa tak zachwalane. Tylko chcę zrobić większa procję i zamrozić, a w komentarzach nie za bardzo jest napisane czy można je mrozić na surowo czy trzeba najpier obgotować.
Zazwyczaj,gdy robie pyzy,knedle,czy pierogi,staram sie przygotowac wiecej i czesc zamrazam.Zawsze gotowane.Trzeba je tylko dobrze wystudzic,mozna przelac tluszczem po odcedzeniu,aby sie nie sklejaly.Pierogi mozna i surowe,ale wole gotowac.Pozniej mozna je podgrzac(lub podsmazyc) bezposrednio na patelni,albo na parze(zwakle sitko na garnek z wrzaca woda,przykryc) i sa jak swiezo gotowane.W wodzie nie odgrzewam,aby sie nie ''rozciapaly'' i nie stracily smaku.Jesli zamrozimy surowe,oczywiscie musimy je gotowac.
Czy pyzy po przygotowaniu można mrozić? Chcę przygotować te z przepisu Wkn, sa tak zachwalane. Tylko chcę zrobić większa procję i zamrozić, a w komentarzach nie za bardzo jest napisane czy można je mrozić na surowo czy trzeba najpier obgotować.
ja zawsze robię ich więcej, też z przepisu Wkn i mrożę już podgotowane, potem rozmrażam i podgrzewam na parze
Zazwyczaj,gdy robie pyzy,knedle,czy pierogi,staram sie przygotowac wiecej i czesc zamrazam.Zawsze gotowane.Trzeba je tylko dobrze wystudzic,mozna przelac tluszczem po odcedzeniu,aby sie nie sklejaly.Pierogi mozna i surowe,ale wole gotowac.Pozniej mozna je podgrzac(lub podsmazyc) bezposrednio na patelni,albo na parze(zwakle sitko na garnek z wrzaca woda,przykryc) i sa jak swiezo gotowane.W wodzie nie odgrzewam,aby sie nie ''rozciapaly'' i nie stracily smaku.Jesli zamrozimy surowe,oczywiscie musimy je gotowac.
Zawsze mroze (czy to pyzy, kopytka, pierogi, kluski) surowe. Układam na deseczce i gdy sie zamroza wkładam do woreczka.