Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Zaginęła książka -co zrobić?

  • Autor: beata1 Data: 2010-02-03 13:35:03

    Witam i mam problem może ktoś mi doradzi co zrobić w takiej sytuacji.Otóż sprzedaję na Allegro różne książki które już mi nie są potrzebne i wysyłam listem ekonomicznym  lub paczką lecz i tak większość allegrowiczów wybiera przesyłkę listem i tu wystąpił problem gdyż jedna książka nie dotarła jak twierdzi osoba która zakupiła ją o de mnie .Ja nie mam żadnego dowodu że wysłałam ją   a wysłałam już ok 12 dni temu, na poczcie pewnie też nie mam czego szukać.Doradźcie jak to rozwiązać czy powinnam oddać pieniądze za książkę?czy podzielić stratę na pół ? a może nie powinnam oddawać nic skoro kupujący zdecydował o takiej przesyłce w sumie najtańszej.

  • Autor: Olciaa Data: 2010-02-03 13:42:59

    jakby kupujacy wybral przesylke listem poleconym nie bylo by problemu bo bylby dowód zakupu,jezeli tego nie zrobil jest sam sobie winien. napisz do allegro do centrum sporów, moze cos doradza.

  • Autor: Almira Data: 2010-02-03 13:46:05

    Beatko, jeżekli często sprzedajesz coś na allegro, to myślę, ze nie warto psuć sobie opinii i lepiej po prostu oddać pieniążki, dla świętego spokoju. Na przyszłość, nauczona tym doświadczeniem, nie będziesz wysyłała w taki sposób.

  • Autor: bea39 Data: 2010-02-03 13:49:51

    Weź pod uwagę,że to kupujący decyduje o formie przesyłki. Jeśli wybrał zwykły list Beata nie mogła wysłać przesyłki inaczej.
    Idąc dalej, jesli rozniesie się na forum,że sprzedawca zwrócił pieniądze za zaginiąna przesyłkę może dojść do precederu,że co nieuczciwsi ( a takich jest sporo) wykorzystają to i nagminnie zaczną ginąć zwykłe przesyłki na poczcie. Wiekszość wybiera jednak przesyłki polecone, znowu nie tak wiele droższe. Kupuję na allegro i wolę dołożyć te kilka złotych i wiedzieć,że przesyłka dotrze.

  • Autor: toffik Data: 2010-02-03 19:39:16

    Jak się wypełnia formularz zgłoszenia danego przedmiotu do sprzedaży są opcje wysyłki. Nie jest konieczne podawanie ekonomicznej przesyłki bądź listu:) Można to poprostu ominąć i dać tylko polecone. Ja tak zrobiłam jak wystawiałam płyty:) Wiem, że to wychodzi drożej, ale mam pewność, że jak mnie ktoś oskarży o niewysłanie paczki mam dowód na to, że to zrobiłam:)

  • Autor: bea39 Data: 2010-02-03 20:52:16

    Własnie o to chodzi :) Masz dowód.... i nikt nie odważy się tego podważyć i wykorzystać.

  • Autor: as Data: 2010-02-03 16:38:21

    Potwierdzam. Ja kupuje tylko poleconym priorytetem. Trochę drożej ale szybko i dochodzi.

  • Autor: Agapis Data: 2010-02-03 13:47:28

    Trudna sprawa. 

    Ja zawsze wysyłam listem poleconym, właśnie ze względu na potwierdzenie. Choć ostatnio dziewczyna wysyłała listem ekonomicznym i poprosiła o pokwitowanie. I dostała:) Najlepiej chyba iść na pocztę i tam dowiedz się, co zrobić w takiej sytuacji. A co do allegro to napisz do nich, może coś podpowiedzą (chociaż wątpię). Spróbować warto. 

  • Autor: Mari Data: 2010-02-03 14:57:40

    W aukcji nie podawaj nawet informacji o mozliwosci wyslania listem zwyklym. Napisz ze wysylasz TYLKO poleconym, inaczej bedziesz do tego "interesu" doplacac!! Kto chce kupic to i tak kupi a Ty bedziesz miala zaoszczedzone nerwy i pieniadze.
    Przesylki listowej ZWYKLEJ nie mozesz reklamowac. Niedawno dostalam paczke z kubkami, trzy z szesciu byly rozbite "w drobny mak". Reklamacji nie przyjeli bo paczka nie byla wyslana jako "ostroznie" /czy tak jakos to sie nazywa/.
    Lepiej dmuchac na zimne!!!

  • Autor: ewka63 Data: 2010-02-03 16:16:43

    Niestety, ale skoro masz możliwość wysyłania zamówionych rzeczy do klienta listem zwykłym, to raczej musisz oddać pieniądze. To nie kupujący ponosi odpowiedzialność tylko wysyłający, chyba że ma zaznaczone wyraźnie,  iż w przypadku listu zwykłego nie ponosi odpowiedzialności. wtedy kupujący kupuje na własną odpowiedzialność. W innej sytuacji, można byłoby sprzedać dużą ilość np książek i każdemu kupującemu odpisać że zginęła przesyłka, pieniądze wziąć i zarobić na niczym. Niestety zawsze istnieje ryzyko, które trzeba wpisać w koszty. Jeśli chcesz być uważana za uczciwego sprzedawcę, musisz oddać pieniądze.

  • Autor: Beata500 Data: 2010-02-03 16:21:49

    Ja bym oddała pieniądze.Po co sobie psuć opinię negatywnymi komentarzami.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2010-02-03 16:35:41

    ...oraz zastrzegla bym, ze w przyszlosci, jako sprzedawca, nie ponosze odpowiedzialnosci za przesylki wyslana listem zwyklym. Odpowiezialnosc spada na kupujacego jezeli taka przesylka jest jego zyczeniem.

  • Autor: abiola Data: 2010-02-03 18:02:52

    Witaj ja myślę dokładnie jak Dorota.
    Handluję na Allegro i prowadzę działalność.
    Jeszcze nie wysłałam przesyłki zwykłej a nadaję ich dużooooo.
    Każda jest polecona nawet jeśli poczta ją zgubi możesz złozyc reklamację
    i otrzymać zwrot do 100.00 mnie na prawie 2.000 przesyłek listowych
    nie liczę paczek zginęły dwie.

    Możesz wysyłac zwykłym listem ale zaznacz w aukcji,
     że nie ponosisz odpowiedzialności w momencie zaginięcia.
    P.S. jeżeli masz działalność obejmuje Cię ustawa o handlu na odległość -poczytaj.
     
    Ja radziłabym zwrócić kasę, jak by nie było postaw się na miejscu kupującego
    ja też chciałabym otrzymac to za co zapłaciłam.
    Jeżeli nie masz info o tym, że nie ponosisz odpowiedzialności
    uważam, że powinnaś oddac kasę.

  • Autor: Beata500 Data: 2010-02-03 18:08:22

    Tak,masz rację.

  • Autor: agacia Data: 2010-02-03 16:28:40

    Ja miałam okazję kupić kilka razy książki na Allegro i wybierałam przesyłke listem zwykłym , jeżeli była taka możliwosć, ale zawsze było zastrzeżenie , że to ja biorę odpowiedzialność za taką formę przesyłki.Zazwyczaj były to książki warte pare złotych i w razie zaginięcia strata nieduża.

  • Autor: beata1 Data: 2010-02-03 18:02:43

    Więc oddam pieniądze i już w aukcjach pozmieniałam formę wysyłki.

  • Autor: gena Data: 2010-02-03 18:12:50

    Radziłabym poczekać jeszcze trochę poczta teraz powolna. Racunek za gaz dostałam po 16 dniach od wyslania. Moze jeszcze i twoja paczka dojdzie.

  • Autor: till Data: 2010-02-03 18:40:01

    Ja też właśnie otrzymałam list nadany przed 18 dniami... z Polski oczywiście... dokładnie i starannie zaadresowany, a jednak sądząc po stemplach urzędów pocztowych, które odwiedził, zaliczył  ładny nadprogramowy kawałek Polski... pewnie na ferie pojechał :(
    W każdym razie pozostań w kontakcie z Kupującym i może ustalcie jakiś rozsądny termin, w którym pozwolicie rozwiązać się sprawie w naturalny sposób- może jeszcze paczka przyjdzie?

  • Autor: toffik Data: 2010-02-03 19:49:16

    Ja do dziś czekam na dokumenty stwierdzające meldunek w domu męża. Były wysłane 3 lata temu i do teraz  nie dotarły. Miały do pokonania drogę z rynku miasta, w którym teraz mieszkam na osiedle tego miasta czyli jakieś 1,5 km:) Dopiero po interwencji w urzędzie dostałam do ręki duplikat dokumentu i mogłam złożyć wniosek o dowód (oczywiście wcześniej nie po trzech latach:))

  • Autor: CZOS Data: 2010-02-03 19:14:17

    Jak się cieszę, że jestem na forum wsród tylu uczciwych ludzi.
    Też uważam, że należy oddać kasę. W pewnym sensie w ten sposób zapłaciłaś "frycowe". Wyciągnęłaś wnioski na przyszłość, a te parę złotych niech będzie zapłatą za naukę. (wiedza też kosztuje :) ).

    Mnie 2 razy podarowano towar, który zamawiałem

    Oba razy przez Allegro zamawiałem.

    Raz chciałem mysz dla leworęcznych a przysłali dla praworęcznych. Oddali mi pieniądze razem z opłatą za przesyłkę.

    Drugim razem zamówiłem coś większego a dostałem mniejsze. Sprzedający przysłał dodatkowo to co zamawiałem nie żądając zwrotu mniejszego towaru.

    Cieszę się, że dołączysz do żetelnych sprzedawców.

    Co prawda w obu przypadkach kwota nie przekraczała 35 zł, ale liczy się fakt i sposób załatwienia sprawy.

  • Autor: as Data: 2010-02-03 22:00:32

    Mąż kupił lampę do auta. W aukcji było wyraźnie napisane do którego rocznika auta jest ta lampa. to było istotne bo później kształt się zmienił. Dzwonił nawet do sprzedającego by się upewnić. Po konsultacji kupił. Jak przesyłka przyszła to okazało się, ze to jednak nie ten model co było napisane w aukcji. Skontaktował się ze sprzedającym, który kazał mu towar odesłać. Oddał potem pieniądze na konto za towar+ 2 koszty przesyłki i nawet jeszcze ciut więcej. Potem sprzedawca wystąpił do allegro o zwrot prowizji i otrzymał go.

Przejdź do pełnej wersji serwisu