Całkowicie pozbyć się stresu się nie da. Ja nauczyłam się patrzeć na wszystko trochę z boku i zadawać sobie pytanie w czym pomoże to, że się zdenerwuję jeżeli w niczym to po co sie denerwować. Wiem, że to trudne ale mi się prawie udało.
Ze mnie jest niezly nerwus, chociaz zalezy, do kogo sie porownam Gdy jednak sie we mnie zagotuje i mam taka mozliwosc, wychodze z domu (z siebie tez...) i mecze sie fizycznie - ostatnio np. odniezam. Tzn. robilam to dopoki mi ktos 5 dni temu lopaty do odsniezania nie podpierniczyl... W innych sytuacjach nieraz pomaga mi 10 baaaardzo glebokich i powolnych wdechow, po ktorych kazdorazowo wystepuje wydech tegoz samego rodzaju.
Na stres seks - nie jestem przekonany. Przy wielkim stresie skupić się nie da :>
Oglądałem wczoraj film - "Yes Man" - to jest dobry sposób na stres :)Polecam.
Zbieram powoli na wojaże - wyjazdy weekendowe w różne zakątki świata - jestem przekonany że pomogą!
A myśląc o innych, którzy są bardziej uwiązani z miejscem zamieszkania niż ja... to pewnie opcją jest też psycholog (jak sądzicie?), bo na stres leków nie warto brać, przynajmniej od razu.
masz rację na początku stresu nie warto brać lekarstw. Psycholog jak najbardziej tak zawsze można się nauczyć naczej patrzyć na pewne sprawy. Jak możesz wyeliminuj wszystkie źródła stresu ( wiem że to niemożliwe) ale chocaż te które można. Mnie pomaga wypad do lasu o każdej porze roku. Zaplątam sie w jeżyny, twarzą wlezę w wielka pajęczynę i zapominam o wszystkim mogę wtedy gory przenosić. teraz zimą też polecam las jest piękny o każdej porze roku.
potrafi odbić się na Twoim zdrowiu. Ja to czuję. Tylko jak.. jak pozbywać się stresu?
Całkowicie pozbyć się stresu się nie da. Ja nauczyłam się patrzeć na wszystko trochę z boku i zadawać sobie pytanie w czym pomoże to, że się zdenerwuję jeżeli w niczym to po co sie denerwować. Wiem, że to trudne ale mi się prawie udało.
Ze mnie jest niezly nerwus, chociaz zalezy, do kogo sie porownam
Gdy jednak sie we mnie zagotuje i mam taka mozliwosc, wychodze z domu (z siebie tez...) i mecze sie fizycznie - ostatnio np. odniezam. Tzn. robilam to dopoki mi ktos 5 dni temu lopaty do odsniezania nie podpierniczyl...
W innych sytuacjach nieraz pomaga mi 10 baaaardzo glebokich i powolnych wdechow, po ktorych kazdorazowo wystepuje wydech tegoz samego rodzaju.
Mówią,że najlepszy jest seks.
Poza tym ratuję się dobrym,dojelitowym magnezem-MAGNE B6 albo SLOW-MAG.
Na stres seks - nie jestem przekonany. Przy wielkim stresie skupić się nie da :>
masz rację na początku stresu nie warto brać lekarstw. Psycholog jak najbardziej tak zawsze można się nauczyć naczej patrzyć na pewne sprawy.
Jak możesz wyeliminuj wszystkie źródła stresu ( wiem że to niemożliwe) ale chocaż te które można. Mnie pomaga wypad do lasu o każdej porze roku. Zaplątam sie w jeżyny, twarzą wlezę w wielka pajęczynę i zapominam o wszystkim mogę wtedy gory przenosić. teraz zimą też polecam las jest piękny o każdej porze roku.
Dzisiaj jest piękna pogoda - to niesamowicie pozytywnie na mnie wpływa. Już nie mogę doczekać się wiosny!