Oto samo ją zapytałam! A On mi odpowiedziała" Pupy ciocia pupy" Wydaje mi się że tak do końca nie widziała co dokładnie te słowa znaczą! Stwierdziła że w szkole tak wszyscy mówią! A kto tego nie zana to nie jest KUL
ordynarne powiedzenie bez dwoch w gwoli wyjasnienia widzisz sie ze znajomym podajesz mu reke na powitanie pozniej tego samego dnia juz sie z nim nie witasz jesli znowu go spotkasz natomiast kochac sie mozna tego samego dnia i wiele razy :P
sama widze po dzieciach w mojej rodzinie ze niektórych "stwierdzen"ucza rodzice. np 3 letni chłopiec grajacy w piłke, krzyczacy : ała moje jaja. pytam kto Cie tak nauczyl? tata!
Użytkownik Olciaa napisał w wiadomości: > aha zeby bylo jasne to nie moje dziecko tak powiedzialo, moje jest dopiero w > drodze hi hi:)
Dzieci w łonie matki sa już bystrzachy, jak siadasz do kompa to brzuszek poduszką zakrywaj, bo brzdąc podejrzy i dopiero da popalić jak świat realny zobaczy ;)
moja bratanica (8lat) opowiedziała zagadkę: Co to jest czarne na czarnym leży na białym. Murzyn na murzynce leżą na pierzynce.... W dodatku powiedziała że to taka tak ja nauczył! Tata był w szoku, bo nie znał takiej zagadki! Ja myślę że nie ma po co zadawać takiego pytania, GDZIE SĄ RODZICE, bo dużo rzeczy dzieciaki uczą się w szkole, niestety.. Rodzice mogą jedynie wytłumaczyć po fakcie że takie odzywki są niewłaściwe.
A mnie najbardziej szokują hasła w stylu " ta dzisiejsza młodzież " . Przecież ta dzisiejsza młodzież jest lustrem młodzieży " wczorajszej " ... Piszecie , że dzieci powtarzają za rówieśnikami ... A oni za kim powtarzają ? Zawsze na końcu łańcucha jest jakiś durny dorosły ...
Nie ma co grzmieć , biadolić i zrzucać odpowiedzialność na młodzież , bo to my , dorośli ją wychowujemy . Jak już trzeba biadolić , to tylko nad sobą :))
Moja chrześniaczka ostatnio zaszokowała mnie swoim chasłem..... A brzmiało ono tak...."Ręka nie dupa dwa razy nie daje" Normalnie zostałam bez słowa
czego nie daje... ???
Oto samo ją zapytałam! A On mi odpowiedziała" Pupy ciocia pupy" Wydaje mi się że tak do końca nie widziała co dokładnie te słowa znaczą! Stwierdziła że w szkole tak wszyscy mówią! A kto tego nie zana to nie jest KUL
ale ręka czego nie daje? pupy? troche nie rozumiem.
ordynarne powiedzenie bez dwoch w gwoli wyjasnienia
widzisz sie ze znajomym podajesz mu reke na powitanie pozniej tego samego dnia juz sie z nim nie witasz jesli znowu go spotkasz natomiast kochac sie mozna tego samego dnia i wiele razy :P
bez dwoch zdan*
niewiem dlaczego ale zniknela mi opcja edycji wlasnego postu
Właśnie , właśnie ...
Wszystko zależy od interpretacji i od nastawienia odbiorcy .
Nie przeżyłam żadnego szoku , bo tak przecież jest ;)))))
A może ACH CI RODZICE DZISIEJSZEJ MŁODZIEŻY /
Użytkownik CZOS napisał w wiadomości:
> A może ACH CI RODZICE DZISIEJSZEJ MŁODZIEŻY /
Trafne spostrzeżenie, z gatunku ... zapomniał ogrodnik jak'ie sam kwiatki sadził .
A ile twoja chrześniaczka ma lat?
sama widze po dzieciach w mojej rodzinie ze niektórych "stwierdzen"ucza rodzice. np 3 letni chłopiec grajacy w piłke, krzyczacy : ała moje jaja. pytam kto Cie tak nauczyl? tata!
aha zeby bylo jasne to nie moje dziecko tak powiedzialo, moje jest dopiero w drodze hi hi:)
Użytkownik Olciaa napisał w wiadomości:
> aha zeby bylo jasne to nie moje dziecko tak powiedzialo, moje jest dopiero w
> drodze hi hi:)
Dzieci w łonie matki sa już bystrzachy, jak siadasz do kompa to brzuszek poduszką zakrywaj, bo brzdąc podejrzy i dopiero da popalić jak świat realny zobaczy ;)
moja bratanica (8lat) opowiedziała zagadkę:
Co to jest czarne na czarnym leży na białym. Murzyn na murzynce leżą na pierzynce....
W dodatku powiedziała że to taka tak ja nauczył!
Tata był w szoku, bo nie znał takiej zagadki!
Ja myślę że nie ma po co zadawać takiego pytania, GDZIE SĄ RODZICE, bo dużo rzeczy dzieciaki uczą się w szkole, niestety..
Rodzice mogą jedynie wytłumaczyć po fakcie że takie odzywki są niewłaściwe.
W szkole ,albo od swoich rówiesników-kolega,koleżanka troche starsza.
Ale TY mnie zaskoczyłaś okropnym " bykiem "
HASŁEM!!!!!!!!!! Moja wina ,moja wina,moja bardzo wielka wina!!!!Jest mi wstyd
i to się właśnie nazywa różnica pokoleń.
nie to sie nie nazywa roznica pokolen ale durnota rodzicow i opiekunow
A mnie najbardziej szokują hasła w stylu " ta dzisiejsza młodzież " .
Przecież ta dzisiejsza młodzież jest lustrem młodzieży " wczorajszej " ...
Piszecie , że dzieci powtarzają za rówieśnikami ... A oni za kim powtarzają ?
Zawsze na końcu łańcucha jest jakiś durny dorosły ...
Nie ma co grzmieć , biadolić i zrzucać odpowiedzialność na młodzież , bo to my , dorośli ją wychowujemy .
Jak już trzeba biadolić , to tylko nad sobą :))
A tak nawiasem to na młodzież zawsze narzekano już w prehistorii
Tak , i od prehistorii mnie to irytuje / śmieszy ;)))
"Młodość musi się wyszumieć, starość - wygderać."
To dla wszystkich narzekaczy :)
Prawda? Jacy ci nasi praprapradziadowie musieli być idealni!
A moja córka / studentka/ tez przynosi hasła z uczelni np; ostatnio mówi: jak ma iść do kąpieli - ide umyć graty i wiele innych haseł.