Użytkownik mniamtom napisał w wiadomości: > Użytkownik Ala06 napisał w wiadomości:> Jaka jeszcze w tej Brukseli > glupote wymysla :))Grube ryby dobrze wiedzą , co postanawiają w > sprawie ślimaka ;) .
Wiadomo ze kazdy to okresli glupota a ze jak piszesz"grube ryby"dokladnie wiedza o co idzie gra to druga sprawa pod tym jak zwykle kryje sie czyjs biznes
też wczoraj o tym słyszałam-niewiadomo czy śmiać się czy płakać nad głupotą Komisji Europejskiej-oczywiście fakt,że ślimak to ryba lądowa został uznany na wniosek Francji;) Dla mnie to po prostu żenada-siedzą ,kasę niesamowitą biorą i nad czym debatują?!Nad klasyfikacją poczciwych mięczaków...( a może już ryb???)
Za takie pieniądze jakie biora w Brukseli to można fikołki na ulicy robić więc dlaczego ślimak nie możę być rybą :-) - a mój kot jest żabą a czego nie??? I wiele innych ciemnot wciskają narodom które ich utrzymują.
nie strasz bo też mam kota,a ściślej kotkę.Jak zacznie mi rechotać będę już przerażona!A tu wiosna idzie i ten fakt jest całkiem możliwy Przyszła mi na myśl końcówka znanej nam książki Orwella:.(wklejam cytat;)
>>> Nie uszły jednak i dwudziestu metrów, gdy naraz zatrzymały się w pół kroku. Z budynku doleciał je gwar podniesionych głosów. Pośpieszyły więc z powrotem i znów zajrzały przez okno. Tak, wewnątrz wybuchła zajadła kłótnia. Wrzeszczano na siebie, walono pięściami w stół, rzucano podejrzliwe spojrzenia, gwałtownie się zapierano. Źródłem nieporozumienia było to, iż Napoleon i pan Pilkington równocześnie zagrali asem pik. Słychać było dwanaście wściekłych głosów, a wszystkie brzmiały jednakowo. Nie było już żadnych wątpliwości, co się zmieniło w ryjach świń.
Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim. >>>
................................................................................................................................................................................................................................. a skoro wg. wielkich tego świata ,ślimak ma być rybą ,to czemuż człowiek nie ma być świnią(szczególnie ten co wyżej siedzi od innych;////) ...mam nadzieję,że rozumiecie moją ironię i nikogo nie obraziłam.
Hehehe, nie slyszalam, ale winniczki ja chetnie przyjme, uwielbiam je zapiekane z maslem czosnkowym:))) W Sztokholmie byla ich masa, tutaj ani jednego nie widzialam w lecie.
Kasiu, to nie winniczki są plagą, to takie ohydztwo bardzo nieprzyjemne w dotyku z lepkim śluzem, bezmuszelkowe i ... (tylko nie przyjmij tego do siebie Wiewórko :D) ... brązowawo-rudawe. Chociaż w parku spotkalem masę tego o ciemnym ubarwieniu.
Kaziu, te brazowo/rudawe sa importem z Hiszpanii, niestety. To sa niesamowite szkodniki i wykanczaja rodzime , te czarne. Czarne nie robia zadnej szkody w uprawach, brazowe zra wszystko, nawet grzyby w lesie. U nas sie zbiera te hiszpany i pali, bo nic innego na zaraze nie pomoze.
Użytkownik tineczka napisał w wiadomości: > Kaziu, te brazowo/rudawe sa importem z Hiszpanii, niestety. To sa niesamowite > szkodniki i wykanczaja rodzime , te czarne. Czarne nie robia zadnej szkody w > uprawach, brazowe zra wszystko, nawet grzyby w lesie. U nas sie zbiera te > hiszpany i pali, bo nic innego na zaraze nie pomoze. Witam! Jak już polowanie na ślimaczyce (czarownice) to polecam do butelki czy innego pojemnika nalać odrobinę piwa...gnają do tego jak by je kto gonił łapią sie i w ogień.Ja tak tępię na swoim ogródku ... a tak między nami w środku Polski na stare lata rybakiem zostałam :P :P :P
Od wczoraj ślimak to ryba, żyjąca na lądzie. Wrzucony do wody tonie...
I co na to właściciele działek - co roku walczący z plagą winniczków? Teraz Wasze działki atakowane są przez ryby....
Jaka jeszcze w tej Brukseli glupote wymysla :))
Użytkownik Ala06 napisał w wiadomości:
> Jaka jeszcze w tej Brukseli glupote wymysla :))
Grube ryby dobrze wiedzą , co postanawiają w sprawie ślimaka ;) .
Użytkownik mniamtom napisał w wiadomości:
> Użytkownik Ala06 napisał w wiadomości:> Jaka jeszcze w tej Brukseli
> glupote wymysla :))Grube ryby dobrze wiedzą , co postanawiają w
> sprawie ślimaka ;) .
Wiadomo ze kazdy to okresli glupota a ze jak piszesz"grube ryby"dokladnie
wiedza o co idzie gra to druga sprawa pod tym jak zwykle kryje sie czyjs biznes
Konkretnie chodzi o dotacje.
też wczoraj o tym słyszałam-niewiadomo czy śmiać się czy płakać nad głupotą Komisji Europejskiej-oczywiście fakt,że ślimak to ryba lądowa został uznany na wniosek Francji;)
Dla mnie to po prostu żenada-siedzą ,kasę niesamowitą biorą i nad czym debatują?!Nad klasyfikacją poczciwych mięczaków...( a może już ryb???)
A moze one ryby dlatego, że takie mięczaki..I nie potrafią się określić...
A jesli ja jestem mięczakiem w ludzkim znaczeniu, to jestem rybą czy ślimakiem? Czy może hybrydą?
A cztery rogi masz? Jeśli tak, toś ślimak, a zatem i ryba, więc głosu nie masz.
Ale skoro jednak głos zabierasz, to chyba rybą nie jesteś...
;) zatem ślimakiem tez nie :)
czy? ;))) tak mi się zakręciło...
Też o tym słyszałam !
Tragedia
Za takie pieniądze jakie biora w Brukseli to można fikołki na ulicy robić więc dlaczego ślimak nie możę być rybą :-) - a mój kot jest żabą a czego nie???
I wiele innych ciemnot wciskają narodom które ich utrzymują.
nie strasz bo też mam kota,a ściślej kotkę.Jak zacznie mi rechotać będę już przerażona!A tu wiosna idzie i ten fakt jest całkiem możliwy
Przyszła mi na myśl końcówka znanej nam książki Orwella:.(wklejam cytat;)
>>> Nie uszły jednak i dwudziestu metrów, gdy naraz zatrzymały się w pół kroku. Z budynku doleciał je gwar podniesionych głosów. Pośpieszyły więc z powrotem i znów zajrzały przez okno. Tak, wewnątrz wybuchła zajadła kłótnia. Wrzeszczano na siebie, walono pięściami w stół, rzucano podejrzliwe spojrzenia, gwałtownie się zapierano. Źródłem nieporozumienia było to, iż Napoleon i pan Pilkington równocześnie zagrali asem pik. Słychać było dwanaście wściekłych głosów, a wszystkie brzmiały jednakowo. Nie było już żadnych wątpliwości, co się zmieniło w ryjach świń.
Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim. >>>
.................................................................................................................................................................................................................................
a skoro wg. wielkich tego świata ,ślimak ma być rybą ,to czemuż człowiek nie ma być świnią(szczególnie ten co wyżej siedzi od innych;////)
...mam nadzieję,że rozumiecie moją ironię i nikogo nie obraziłam.
Czy to jest z Orwella "Folwark Zwierzęcy" :-))
dokładnie tak;)))
Wiemy kogo po wyborach wysłaliśmy do Brukseli, więc już nic nie dziwi.
Słyszałam to we wczorajszych wiadomościach i aż mi się chce śmiac z takich głupot.Ciekawe co jeszcze wymyślą?
Po krzywiźnie bananów, prostocie ogórków i zaliczaniu marchwi do owoców trudno jeszcze coś wymyślec, ale wierzę w naszych europosłów.
Marchew jako owoc jest całkiem niezła. Bo widział kto robić słodki placek z bitą śmietaną z warzyw? A jest całkiem niezły.
Nasi z Wiejskiej nie są gorsi, tylko tyle głupich ustaw wymyślają, że nikt nie jest tego w stanie ogarnąć, a tym bardziej prezestrzegać.
Skoro ślimak jest rybą, to mam pytanie słodkowodną czy morską i czy ustalono limity połowów ?
Hehehe, nie slyszalam, ale winniczki ja chetnie przyjme, uwielbiam je zapiekane z maslem czosnkowym:))) W Sztokholmie byla ich masa, tutaj ani jednego nie widzialam w lecie.
Kasiu, to nie winniczki są plagą, to takie ohydztwo bardzo nieprzyjemne w dotyku z lepkim śluzem, bezmuszelkowe i ... (tylko nie przyjmij tego do siebie Wiewórko :D) ... brązowawo-rudawe. Chociaż w parku spotkalem masę tego o ciemnym ubarwieniu.
Kaziu, te brazowo/rudawe sa importem z Hiszpanii, niestety. To sa niesamowite szkodniki i wykanczaja rodzime , te czarne. Czarne nie robia zadnej szkody w uprawach, brazowe zra wszystko, nawet grzyby w lesie. U nas sie zbiera te hiszpany i pali, bo nic innego na zaraze nie pomoze.
Ja je solą traktuję. Pienią się i wysuszają.
Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
> Kaziu, te brazowo/rudawe sa importem z Hiszpanii, niestety. To sa niesamowite
> szkodniki i wykanczaja rodzime , te czarne. Czarne nie robia zadnej szkody w
> uprawach, brazowe zra wszystko, nawet grzyby w lesie. U nas sie zbiera te
> hiszpany i pali, bo nic innego na zaraze nie pomoze.
Witam! Jak już polowanie na ślimaczyce (czarownice) to polecam do butelki czy innego pojemnika nalać odrobinę piwa...gnają do tego jak by je kto gonił łapią sie i w ogień.Ja tak tępię na swoim ogródku ... a tak między nami w środku Polski na stare lata rybakiem zostałam :P :P :P
Witaj! U nas tez stosuje sie piwo:)
Tu troche wiecej na temat:
http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/default.asp?nazwa=opis&id=3&je=pl
Milego wedkowania:)))
Czyli zbieracze ślimaków to rybacy?.....
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Czyli zbieracze ślimaków to rybacy?.....Bahus
Chyba by odróżnić to będzie jak rybacy to: ryb-acy, to ślimakowi poławiacze bedą: ślim-acy.
To tak jak pół-osły skrócono na p-osły.
Użytkownik Kazik45 napisał w wiadomości:
"To tak jak pół-osły skrócono na p-osły."
P_Osły panie zielonka ;)
Nie. Rybacy łowią sieciami. Zbieracze ślimaków to wędkarze.
To je na wędkę?
To może specjalną pułapkę na ślimaki nazwiemy wędką i wszystko będzie się zgadzało.
Użytkownik ekkore napisał w wiadomości:
> To je na wędkę?
Jako przynęta to jak w dziecięcej składance: pierogi, a w nich ser lub kapusta ;)