Mam pytanie, ile moze taki blat bezowy wytrzymac, byc zdatny do spozycia, chociaz jego data waznosci minela? Moze ma ktos doswiadzenie w tym temacie? Owszem data blatu minela, ale przeciez on od razu sie nie psuje, bo wlasciwie jest suchy. Szkoda mi by bylo wyrzucic, kupilam sobie w Polsce, a przegapilam date waznosci:(
Kolejne pytanie, jaki krem pasuje najlepiej do bezy? Bez alkoholu musi byc. Kiedys jadlam przepyszny tort bezowy z czekoladowym kremem i alkoholem, ale ten tort beda jadly dzieci. Bede wdzieczna za rady!
masz racje, ale ja glupol czasami jestem!! Nie pamietam jaki termin, musialabym w domu sprawdzic. Jakies pare miesiecy chyba?? No to moze rzeczywiscie z alkoholem, zeby w razie czego zdezynfekowac hahahaha:))
Nie wiem, czy jest jeszcze do spożycia. Ugryź kawałek, jak nie poczujesz szczyoania na języku, smaku mydła w ustach, jak po dwóch godzinach nadal będziesz dobrze kojarzyć, to zjedz :)
Ponoć beza najlepiej smakuje z bitą śmietaną i truskawkami. Tylko teraz z truskawkami może być kiepsko...
hahaha, dostalam ataku smiechu: "jak po dwóch godzinach nadal będziesz dobrze kojarzyć, to zjedz :)"
Chyba tak zrobie: otworze pudelko, popatrze, powacham, odlamie kawalek i posmakuje i dalej jak piszesz:)) Ja nie chce na wariatke wyjsc, ale naprawde szkoda taki trzypietrowy tort bezowy wyrzucic, ktory sie wpakowalo do walizki i juz niewlie wiecej sie do niej nie zmiescilo (no moze troche przesadzam:). To teraz wyrzucic mam?? :)
Bo ja go na specjalna okazje zachowalam:) I sie okazalo, ze on waznosc stracil, jak smial! A tak na powaznie, nie przypuszczalam, ze takie blaty maja tak krotka waznosc.
jak po dwóch godzinach nadal będziesz dobrze kojarzyć, to zjedz :) I tutaj się nie zgodzę, skoro będzie źle kojarzyć, to jest duża szansa, że go zje :)))
Ja tak samo bym go wyrzuciła,bo jeszcze dzieci się pochorują.Jest jedno wyjście kupic drugi i potem samemu go ozdobic,ewentualnie zamówic w cukierni,tak będzie bezpieczniej i zdrowo.
Eee, każdemu się może zdarzyć ;) Mój syn kiedyś dziwnie "chrupał" i się okazało, ze wsuwa chleb, dla kur mojego taty. Na szczęście był wysuszony a nie zapleśniały hihi
Ale z bialkami nie eksperymentuj na dzieciach! ;))
??? To juz pytac nie wolno? Sa takie produkty, ktore mozna spozywac, chociaz data waznosci juz przeszla. Producenci daje data waznosci i zawsze jest jakis zapas czasu, przeciez od danego dnia od razu sie wszystko nie psuje.
Maddalena masz racje, moim zdaniem z taka beza nic sie nie stanie, jedynie moze byc juz b.twarda albo wywietrzala. Nie przejmuj sie i zrob jakiegos torta z masa cappuccino, gorycz kawy pasuje do slodkosci bezy, patrz "kremowka" Lubczyka http://wielkiezarcie.com/recipe42219.html
Nie wydaje mi sie zeby taka sucha beza sie zepsuc mogla oczywiscie jesli nie zlapala wilgoci - jest sucha i zawiera duza ilosc cukru ktory dobrze konserwuje. Jedynie co, to taka beza moze byc po prostu twarda na kamien lub niesmaczna - taka "stara" w smaku. Mowie tu o typowej bezie: bialka plus cukier. Bez innych dodatkow i z duza iloscia cukru bez ciagnacej sie bezy w srodku, Tzn bardzo dobrze wysuszonej.
Data waznosci to wskaznik do kiedy produkt musi zawierac swe wlasciwosci smakowe i zdrowotne. W niektorych produktach bardzo wazne w innych mniej. Czy nigdy nie jedliscie bulki tartej wlasnorecznie zrobionej na bolkach ktore dawno sie "przeterminowaly" jako swiezy produkt :-)? Tyle ze treba uwazac by przed starciem byly suche i bron Boze nie zaplesniale... :-)
Użytkownik Maddalena napisał w wiadomości: > Mam pytanie, ile moze taki blat bezowy wytrzymac, byc zdatny do spozycia, > chociaz jego data waznosci minela? Moze ma ktos doswiadzenie w tym temacie? > Owszem data blatu minela, ale przeciez on od razu sie nie psuje, bo wlasciwie > jest suchy. Szkoda mi by bylo wyrzucic, kupilam sobie w Polsce, a przegapilam > date waznosci:(
Tutaj ci nie pomogę bo bezy robię sama . Jednak najlepiej smakują domowe
>Kolejne pytanie, jaki krem pasuje najlepiej do bezy? Bez > alkoholu musi byc. Kiedys jadlam przepyszny tort bezowy z czekoladowym kremem > i alkoholem, ale ten tort beda jadly dzieci.Bede wdzieczna za rady!
Tutaj mogę pomóc Polecam Białą Pavlova z przepisu szellki Ostatnio zostało mi sporo białek z pączków . Zrobiłam 2 blaty , przełożyłam bitą śmietaną . Było cudne. Tylko trzeba pamiętać,żeby nie dodawać do bitej śmietany cukru! Tutaj jest przepis , polecam gorąco http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,38352846.html acha, zrobiłam bez owoców i też było pyszne chociaż z sezonowymi owocami takimi jak np. truskawki na pewno jest lepsze
Tak, domowe smakuja fantastycznie. W zeszlym roku probowalam robic bezy wg. przepisu Wkn. Nie wyszly mi, miksowalam chyba z godzine, albo i dluzej, a cukier i tak chrzescil. Masa bialkowa zrobila sie jak beton prawie( Wszystko do kosza poszlo, od tego czasu mam traume na bezy:))
Ooo, to blad przepisu, ciekawa jestem czy byl dodany ocet albo ocet winny . Nigdy nie wolno ubijac bialek cala godzine. Bialka na bezy najlepiej ubijac najpierw recznie okolo 1 minuty, dodac ocet i wtedy mozna uzyc mikser na wolnych obrotach,ubijac pare minut. Cukier dodawac po troche i ubijac na wiekszych obrotach do gladkiej, lsniacej , sztywnej masy. Natychmiast przerwac ubijanie, to nie trwa dlugo. Piec w 125 stopni gora dol, okolo godziny, suszyc na siatce do calkowitego ostudzenia. Proporcje: 100 ml bialek + 200 ml cukru + 10 kropli octu, albo 20 kropli bialego octu winnego. Moze jeszcze raz sprobujesz:)
jesli jest napisane "nalezy spozyc do..", to go wyrzuc, ale jesli jest napisane "najlepiej spozyc do...", to znaczy ze nie jest przetermninowany tylko mniej smaczny i mozna go wykorzystac w ciagu nast kilku dni. Jesli sie przedluzy do "miesiecy" to po prostu kosz
Ja bym zjadła, mnie by prędzej uschła ręka, zanim bym coś wyrzuciła do jedzenia- to grzech jest i świństwo wielkie- ileś ludzi umiera z głowdu a my tu pyszne blaty bezowe wyrzucać mamy?? Jeszcze, jak cos jest nieudane, spalone, zepsute- no to trudno, ale tylko dlatego, zę się cos kupiło na zaś i zapomniało? Maddaleno- ja tak kiedys robiłam bardzo często- kupowałam na zas, kupowałam, bo się przyda, więc nie myśl, ze to jakaś krytyka, czy cos w tym stylu :( tylko...:((( Jak Cię to pocieszy, to ja zna;lazłam niedawno przeterminowany o 1,5 miesiaca blat biszkoptowy ( nie umiem upiec biszkopta na razie) zrobiłam tort na nim, najpierw ja zjadłam , bo jakby co to ja jestem odpowiedzialna za zmarnowanie produktu- żyję do tej pory, nie pochorowałam się
A bezowe to pyszne jest z bitą smietaną i owocami i bakaliami ( ja najbardziej lubię truskawki, melona i orzechy laskowe....)... a alkohol osobno ;)))
Mam pytanie, ile moze taki blat bezowy wytrzymac, byc zdatny do spozycia, chociaz jego data waznosci minela? Moze ma ktos doswiadzenie w tym temacie? Owszem data blatu minela, ale przeciez on od razu sie nie psuje, bo wlasciwie jest suchy. Szkoda mi by bylo wyrzucic, kupilam sobie w Polsce, a przegapilam date waznosci:(
Kolejne pytanie, jaki krem pasuje najlepiej do bezy? Bez alkoholu musi byc. Kiedys jadlam przepyszny tort bezowy z czekoladowym kremem i alkoholem, ale ten tort beda jadly dzieci.
Bede wdzieczna za rady!
Jeśli jest po terminie ,to nie polecałabym go podawać dzieciom !
A ten termin to kiedy się skończył?
masz racje, ale ja glupol czasami jestem!!
Nie pamietam jaki termin, musialabym w domu sprawdzic. Jakies pare miesiecy chyba??
No to moze rzeczywiscie z alkoholem, zeby w razie czego zdezynfekowac hahahaha:))
Nie wiem, czy jest jeszcze do spożycia. Ugryź kawałek, jak nie poczujesz szczyoania na języku, smaku mydła w ustach, jak po dwóch godzinach nadal będziesz dobrze kojarzyć, to zjedz :)
Ponoć beza najlepiej smakuje z bitą śmietaną i truskawkami. Tylko teraz z truskawkami może być kiepsko...
hahaha, dostalam ataku smiechu: "jak po dwóch godzinach nadal będziesz dobrze kojarzyć, to zjedz :)"
Chyba tak zrobie: otworze pudelko, popatrze, powacham, odlamie kawalek i posmakuje i dalej jak piszesz:))
Ja nie chce na wariatke wyjsc, ale naprawde szkoda taki trzypietrowy tort bezowy wyrzucic, ktory sie wpakowalo do walizki i juz niewlie wiecej sie do niej nie zmiescilo (no moze troche przesadzam:).
To teraz wyrzucic mam??
:)
Ja wyrzuciłabym, bo skoro tyle czasu się nie przydał, to do kosza z nim.
Bo ja go na specjalna okazje zachowalam:) I sie okazalo, ze on waznosc stracil, jak smial! A tak na powaznie, nie przypuszczalam, ze takie blaty maja tak krotka waznosc.
jak po dwóch godzinach nadal będziesz dobrze kojarzyć, to zjedz :)
I tutaj się nie zgodzę, skoro będzie źle kojarzyć, to jest duża szansa, że go zje :)))
Ja tak samo bym go wyrzuciła,bo jeszcze dzieci się pochorują.Jest jedno wyjście kupic drugi i potem samemu go ozdobic,ewentualnie zamówic w cukierni,tak będzie bezpieczniej i zdrowo.
:) Z tymi dziecmi to dalam popis:))
Eee, każdemu się może zdarzyć ;) Mój syn kiedyś dziwnie "chrupał" i się okazało, ze wsuwa chleb, dla kur mojego taty. Na szczęście był wysuszony a nie zapleśniały hihi
Ale z bialkami nie eksperymentuj na dzieciach! ;))
Bez przesady, martwisz się i pytasz. Wyrzuć go i po sprawie.
??? To juz pytac nie wolno? Sa takie produkty, ktore mozna spozywac, chociaz data waznosci juz przeszla. Producenci daje data waznosci i zawsze jest jakis zapas czasu, przeciez od danego dnia od razu sie wszystko nie psuje.
Maddalena masz racje, moim zdaniem z taka beza nic sie nie stanie, jedynie moze byc juz b.twarda albo wywietrzala. Nie przejmuj sie i zrob jakiegos torta z masa cappuccino, gorycz kawy pasuje do slodkosci bezy, patrz "kremowka" Lubczyka http://wielkiezarcie.com/recipe42219.html
Dziekuje za slowa pokrzepienia:)) I za wskazanie przepisu!!
Nie wydaje mi sie zeby taka sucha beza sie zepsuc mogla oczywiscie jesli nie zlapala wilgoci - jest sucha i zawiera duza ilosc cukru ktory dobrze konserwuje. Jedynie co, to taka beza moze byc po prostu twarda na kamien lub niesmaczna - taka "stara" w smaku. Mowie tu o typowej bezie: bialka plus cukier. Bez innych dodatkow i z duza iloscia cukru bez ciagnacej sie bezy w srodku, Tzn bardzo dobrze wysuszonej.
Data waznosci to wskaznik do kiedy produkt musi zawierac swe wlasciwosci smakowe i zdrowotne. W niektorych produktach bardzo wazne w innych mniej. Czy nigdy nie jedliscie bulki tartej wlasnorecznie zrobionej na bolkach ktore dawno sie "przeterminowaly" jako swiezy produkt :-)? Tyle ze treba uwazac by przed starciem byly suche i bron Boze nie zaplesniale... :-)
Dziekuje Dorotko:) Kiedys tarlam takie bulki, ale teraz to ju gotowce kupuje. Przypomnialas mi zamierzchla historie:))
Chyba mnie źle zrozumiałaś, bo to nie słowa krytyki tylko uznania, że skoro nie jesteś pewna to pytasz. Pozdrawiam serdecznie.
No niech Ci bedzie:)
Użytkownik Maddalena napisał w wiadomości:
> Mam pytanie, ile moze taki blat bezowy wytrzymac, byc zdatny do spozycia,
> chociaz jego data waznosci minela? Moze ma ktos doswiadzenie w tym temacie?
> Owszem data blatu minela, ale przeciez on od razu sie nie psuje, bo wlasciwie
> jest suchy. Szkoda mi by bylo wyrzucic, kupilam sobie w Polsce, a przegapilam
> date waznosci:(
Tutaj ci nie pomogę bo bezy robię sama . Jednak najlepiej smakują domowe
>Kolejne pytanie, jaki krem pasuje najlepiej do bezy? Bez
> alkoholu musi byc. Kiedys jadlam przepyszny tort bezowy z czekoladowym kremem
> i alkoholem, ale ten tort beda jadly dzieci.Bede wdzieczna za rady!
Tutaj mogę pomóc
Polecam Białą Pavlova z przepisu szellki
Ostatnio zostało mi sporo białek z pączków .
Zrobiłam 2 blaty , przełożyłam bitą śmietaną . Było cudne. Tylko trzeba pamiętać,żeby nie dodawać do bitej śmietany cukru!
Tutaj jest przepis , polecam gorąco http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,38352846.html
acha, zrobiłam bez owoców i też było pyszne chociaż z sezonowymi owocami takimi jak np. truskawki na pewno jest lepsze
Tak, domowe smakuja fantastycznie. W zeszlym roku probowalam robic bezy wg. przepisu Wkn. Nie wyszly mi, miksowalam chyba z godzine, albo i dluzej, a cukier i tak chrzescil. Masa bialkowa zrobila sie jak beton prawie( Wszystko do kosza poszlo, od tego czasu mam traume na bezy:))
Ooo, to blad przepisu, ciekawa jestem czy byl dodany ocet albo ocet winny . Nigdy nie wolno ubijac bialek cala godzine. Bialka na bezy najlepiej ubijac najpierw recznie okolo 1 minuty, dodac ocet i wtedy mozna uzyc mikser na wolnych obrotach,ubijac pare minut. Cukier dodawac po troche i ubijac na wiekszych obrotach do gladkiej, lsniacej , sztywnej masy. Natychmiast przerwac ubijanie, to nie trwa dlugo. Piec w 125 stopni gora dol, okolo godziny, suszyc na siatce do calkowitego ostudzenia.
Proporcje: 100 ml bialek + 200 ml cukru + 10 kropli octu, albo 20 kropli bialego octu winnego. Moze jeszcze raz sprobujesz:)
Jeszcze jedno, piekarnik nie wolno otworzyc w miedzyczasie. W nagrzanym na 100 st piec 1,5 godziny.
jesli jest napisane "nalezy spozyc do..", to go wyrzuc, ale jesli jest napisane "najlepiej spozyc do...", to znaczy ze nie jest przetermninowany tylko mniej smaczny i mozna go wykorzystac w ciagu nast kilku dni. Jesli sie przedluzy do "miesiecy" to po prostu kosz
ja takie blaty przekładam kremówką, bez cukru, w to owoce a potem do zamrażarki, przepyszny tort lodowy.
Ja bym zjadła, mnie by prędzej uschła ręka, zanim bym coś wyrzuciła do jedzenia- to grzech jest i świństwo wielkie- ileś ludzi umiera z głowdu a my tu pyszne blaty bezowe wyrzucać mamy?? Jeszcze, jak cos jest nieudane, spalone, zepsute- no to trudno, ale tylko dlatego, zę się cos kupiło na zaś i zapomniało? Maddaleno- ja tak kiedys robiłam bardzo często- kupowałam na zas, kupowałam, bo się przyda, więc nie myśl, ze to jakaś krytyka, czy cos w tym stylu :( tylko...:(((
Jak Cię to pocieszy, to ja zna;lazłam niedawno przeterminowany o 1,5 miesiaca blat biszkoptowy ( nie umiem upiec biszkopta na razie) zrobiłam tort na nim, najpierw ja zjadłam , bo jakby co to ja jestem odpowiedzialna za zmarnowanie produktu- żyję do tej pory, nie pochorowałam się
A bezowe to pyszne jest z bitą smietaną i owocami i bakaliami ( ja najbardziej lubię truskawki, melona i orzechy laskowe....)... a alkohol osobno ;)))
... tylko dzieciom moze bym nie dawała
Dziekuje wszytskim za odpowiedz! Cmooookkk:))))))))))