Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Książki Waszego życia :-)

  • Autor: myszka82 Data: 2010-03-04 23:28:51

    W kontekście publikacji książki "Kapuściński non fiction" może podacie drodzy forumowicze tytuły książek Waszego życia? Może stanie sie to inspiracją dla zasięgnięcia po dany tytuł?

  • Autor: agafi9 Data: 2010-03-05 01:08:30

    A dlaczego, myszko, w kontekście tej publikacji? To jakiś podtekst? - Ja nie załapałam

  • Autor: Olciaa Data: 2010-03-05 07:37:15

    przypuszczam ze ta ksiazka jest "ksiazka zycia " myszki:)

  • Autor: Olciaa Data: 2010-03-05 07:41:48

    ja mam wile ksiazek które zrobily na mnie wrazenie i czesto o nich mysle, ale najbrdaizje utkwiły mi w pamięci(mimo ze dawno temu je czytalam)  to "Ptasiek" Williama Whartona i "Pachnidlo" Patricka Süskinda. lubie takie psychologiczne ksiązki :) ps. ale nigdy nie obejżałam ekranizacji tych ksiązek nie chciałam zepsuć sobie wrażenia i obrazu tych książek który pojawił sie w mojej głowie :)

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2010-03-05 08:05:56

    Wątek "książkowy" goscił juz kilka razy na forum-uważam go osobiscie za bardzo fajny, dzięki niemu przeczytałam kilka ciekawych kiążek-ksiązki mojego życia to chyba wszystkie "Anie z Zielonego Wzgórza", aktualnie natomiast czytam Historię Białej Masajki Corinne Hofmann.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 14:16:03

    Też jestem miłośniczką rudowłosej Ani, z 2 lata temu kupiłam cały komplet przeczytałam kolejny raz i przekazałam wnuczce.

  • Autor: falkor Data: 2010-03-05 19:19:40

    A co powiecie o Jeżycjadzie?

  • Autor: a. Data: 2010-03-05 19:22:05

    zaczytywałam się jezycjadą w liceum :)

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 19:22:52

    Nie znam.

  • Autor: falkor Data: 2010-03-05 23:04:04

    Żałuj.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 23:28:47

    Wiesz wtedy kiedy wychodziła ta książka dawno nie byłam młodzieżą.

  • Autor: a. Data: 2010-03-06 10:47:11

    To nic, myślę, że śmiało możesz nadrobić zaległości teraz :)

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-06 15:05:36

    Problem w tym, że nie mam dostępu do biblioteki "skazana" jestem na to co wypożycza mi mój brat. Tematyka raczej sensacyjna chociaż jest też trochę innej.

  • Autor: Wkn Data: 2010-03-12 01:03:45

    Mmm, chyba jednak Świat według Garpa Irvinga

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-03-05 08:12:54

    Martin Eden Jacka Londona.Czytałam jako nastolatka i pamiętam ją jeszcze taraz i można powiedzieć ,że jest to książka mego życia(jak na razie).
    Zaczytuję się także książkami Rodziewiczówny,Orzeszkowej-niektóre czytam po kilka razy.W pamięci mi jeszcze utkwiły Malowany ptak Kosińskiego i Mistrz i Małgorzata Bułhakowa.Mistrza i Małgorzatę mam zamiar obejrzeć,ale obawiam się czy nie będę zawiedzina ekranizacją tej powieści

  • Autor: onlyred Data: 2010-03-05 09:05:35

    Jejku, ale trudne pytanie. Bo widzisz ze mną jest tak, że każda książka, którą przeczytam staje się książką mojego życia, jakąś jego częścią. W ogóle literatura jest moją pasją i miłością. Dzień bez książki to dzień stracony.
    Jest jednak kilka pozycji, które zawładnęły moim sercem tak skutecznie, że wracam do nich jak bumerang. Są to: "Niebezpieczne związki", "Chłopi", "Noce i dnie", "Klub Dantego", "Złodziejka książek", "Po słowiczej podłodze'' (i inne z tego cyklu), "Czerwone maki" i  oczywiście Harry Potter. A ostatnimi czasy jestem pod sporym wrażeniem "Sagi zmierzchu".

  • Autor: Alicja9 Data: 2010-03-05 09:11:19

    No to i ja sie przyłącze :-) - Waldemar Łysiak  "Cena", "Stulecie kłamców",  "Rzeczpospolita kłamców salon" - wszystko Łysiaka czyta się jednym tchem  pozdrawiam  :-))

  • Autor: _iwona_ Data: 2010-03-05 09:12:45

    Na pierwszym miejscu "Tajemniczy ogród" F.H. Burnet. Zakochałam się w tej książce jak miałam 7 lat i pozostałam wierna tej miłości. Mam za sobą fascynację książkami Paulo Coelho - moja ulubiona to "Piąta góra". Wszystkie książki Joanny Chmielewskiej (tylko "Lesio" mnie trochę drażni nie wiedzieć czemu) - dla mnie rewelacyjne (nawet przy "Książce prawie kucharskiej" można się uśmiać) i Richarda Dawkinsa. Poza tym pozostaje całkiem spora lista książek, które zapadły w pamięć, jak na przykład "Zanurzeni w wielki błękit" Ferreras Pipin, "Kwiat pustyni" Waris Dirie, trylogia "Władcy pierścieni" Tolkiena, "Solaris" Lema i wiele, wiele innych... (jednak).

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-03-05 09:20:45

    Krowa niebiańska to chyba najlepsza książka Chmielewskiej(przynajmniej wg mnie).W natłoku tutułów i autorów zapomniałam o niej,a też uwielbiam jej styl pisania:lekki,łatwy i przyjemny a przy tym tak śmieszny

  • Autor: 84chili84 Data: 2010-03-05 09:38:42

    Kocham czytać, zależnie od nastroju-mniej lub bardziej ambitne pozycje, ale gdybyś kazała mi wskazać właśnie "książkę mojego życia", byłaby to książka z dzieciństwa- "Mikołajek"-  Renne Goscinnego, wszystkie tomy. Czekam z niecierpliwością, aż będę mogła ją przeczytać moim chłopakom, bo jak na razie przerasta ich ilość postaci i to, kto jest kim. Gdy dowiedziałam się o ekranizacji, początkowo niesamowicie się ucieszyłam, ale w gruncie rzeczy nie poszłam na nią. I wbrew pozorom nie dlatego, że byłabym najstarsza na sali:D Po prostu, tak jak przedmówczynie ,nie chcę sobie zepsuc wizerunku Mikołajka i innych postaci, jakie przez lata sama sobie stworzyłam w mojej wyobraźni. Nie pójdę i już:)!

  • Autor: arabis Data: 2010-03-05 10:01:15

    Książki, do których najczęsciej wracam to muminki oraz Jezycjada Małgorzaty Musierowicz. Choć to nie zbyt wysokich lotów literetura nastraja mnie pozytywnie i jakos tak każe wierzyć w dobrych ludzi.
    Poza tym uwielbiam "Harfe traw" Thrumana Capote, "Władcę Pierścieni" Tolkiena, "Syna cyrku" Irvinga, "Maga" Johna Fowlesa.
    Czytać staram sie ciągle choćby po trochu, i tak naprawdę jak spojrzę na moja półkę z książkami to mogłabym powiedzieć, że wszystkie te ksiązki sa dla mnie ważne. Pamietam je jakbym czytała wczoraj... Marquez, Singer, Zadie Smith, Jonathan Carroll, Tokarczuk, Sapkowski i wielu innych mieszka na moich półkach.

  • Autor: Shanna Data: 2010-03-05 10:33:01

    Ksiazka mojego zycia to Wladca pierscieni oraz Pielgrzym (Coelo)

  • Autor: alfa_beta Data: 2010-03-05 10:55:21

    Mały Książę  Antoine'a de Saint-Exupéry'ego, trylogia Noaha Gordona ,Medicus, Szaman, Spadkobierczyni Medicusa,"Szata" Lloyda C. Douglasa, Siódmy krzyż Anny Seghers,Pielgrzym Paula Coelho i mogłabym tak wymieniać bez końca:)))

  • Autor: kasiia Data: 2010-03-05 13:46:42

    a rabi ?

  • Autor: alfa_beta Data: 2010-03-05 17:14:58

    Rabi też i Medicus z Saragossy:)))

  • Autor: erka Data: 2010-03-05 17:20:22

    Wlasnie skonczylam czytac Medicusa z Saragossy, no coz splakalam sie jak bobr i pochlonelam w mgnieniu oka.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-03-05 19:42:34

    Przeczytaj wszystkie, są pięknie napisane, pełne miłosci i tak dobrze sie na nich płacze, że aż tekstu nie widać.
    Są to niewątpliwie jedne z najlepszych książek jakie czytałam (oprócz Spadkobierczyni Medicusa).

  • Autor: erka Data: 2010-03-05 20:50:36

    Czytalam prawie wszystkie, oj bylam stracona dla swiata,
    Spadkobierzynie czytalam, ale tlumaczenie bylo do kitu, w oryginale ciekawsza, aczkolwiek chyba "najslabsza" z calej serii.
    Pozdrawiam.

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-03-05 11:02:21

    Nie wiem, czy sobie obciachu nie narobie...
    "Robinson Crusoe" - jako nastolatka czytalam namietnie kilkanascie razy i za kazdym razem ryczalam, gdy zabito Pietaszka. Zadnej innej ksiazki nie czytalam tyle razy.

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-03-05 11:07:28

    Jakbym dorwała tą książkę też bym ją przeczytała.Moja córka po prostu ją "połknęła" i do dziś mówi,że chciałaby być takim Robinsonem co mieszka na bezludnej wyspie

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-03-05 11:23:56

    Tez wyobrazalam sobie, ze jestem taki Robinsonem w spodnicy ;-) i chasam sobie po wyspie i mam tyle niesamowitych  przygod itd...
    Moja ksiazka jest w takim stanie, ze juz chyba nie nadaje sie do czytania... Zreszta, niestety, "na Robinsonowe pierdoly" czasu brak, gdy sie swoich ma wokol pod dostatkiem ;-)

  • Autor: agafi9 Data: 2010-03-05 12:31:22

    Myszka nie odpowiedziała na moje pytanie (dlaczego w kontekście książki Kapuściński non fiction?), a mnie jej pytanie zaintrygowało.
    Ja tej książki nie czyytałam - wiem, że protestowano (głównie wdowa po pisarzu) przeciwko jej wydaniu. Powód? W książce tej - biografii Kapuscińskiego - napisano m.in., że pisarz zarejestrowany był w aktach wywiadu PRL jako współpr4acownik; poza tym kontrowersje budziły niektóre opisane przez autora kontakty towarzyskie Kapuścińskiego.
    Nie czytałam, więc nie mam zdania. Samego Kapuścińskiego cenię ogromnie - świetny publicysta i znakomity pisarz. Fakt, że wywiad zarejestrował znanego człowieka jako współpracownika jeszcze nic nie oznacza. A może ktoś ma zdanie na ten temat?

    A moje książki zycia? Nie wiem, jakie kryterium przyjąć.. jedne z najwazniejszych dla mnie: Muminki Tove Jansson, "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, "Czarodziejska góra" Manna.
    I na okragło mogę czytać (i robie to zresztą) Agatę Christie

  • Autor: Almira Data: 2010-03-05 13:04:47

    Moją książką numer 1, jest przez całe życie "Hotel świętego Augustyna", Showa. Teraz dołączyła do niej (jakieś dwa lata temu), książka która zmieniła moje spojrzenie na świat( ale patetyczna jestem;)), "Łaskawe"- Jonathan Littell. Bardzo polecam!

  • Autor: agafi9 Data: 2010-03-05 13:09:42

    Hotel św. Augustyna - klasyka - wspaniała książka, tez polecam. A druga książka, o której pioszesz - "Łaskawe" - nie znam - moze napisz Alimro coś więcej

  • Autor: Almira Data: 2010-03-05 13:18:07

    Agafi, powiem szczerze, że trudno zdefiniować tą książkę. Ja na pewno się o to nie pokuszę. Traktuje o II wojnie światowej, ale przewrotnie, inaczej, piekielnie.Przeczytaj. Książka ma ponad tysiąc stron, a ja przeczytałam (połknęłam), ją w ciągu doby niespełna. Sen nie był ważny. Jeśli nie kupisz chętnie Ci pożyczę. 

  • Autor: agafi9 Data: 2010-03-05 13:23:57

    Nie ma wyjścia - po pracy lecę do biblioteki

  • Autor: Almira Data: 2010-03-05 13:27:56

    Super! Się cieszę;)

  • Autor: ewka63 Data: 2010-03-05 19:45:17

    Jeśli mogę polecić na stronie biblionetki jest wiele opisów książek. Zaglądnij tam, ja tam właśnie wybieram książki dla siebie.

  • Autor: falkor Data: 2010-03-05 23:02:00

    Witam biblionetkowiczkę. Teraz będę przeżywał, czy gdzieś nie spotkaliśmy się na forum.
    A jeśli mówimy już o przydatności biblionetki w doborze lektury, to warto wspomnieć o polecankach.
    Do zobaczenia.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-03-06 15:22:58

    Witaj, chyba z naszych kontaktów biblionetkowych niewiele wyszło, bo ja się tam bardzo mało udzielam. A książki właśnie z polecanych mam bardzo trafione. szkoda tylko, że nasze biblioteki są koszmarnie zaopatrzone. Nie kupuję książek, bo już nie mam miejsca, ale targa mną, gdy w bibliotece są np. dwie części trylogii. A zdarza się to bardzo często. Pozdrawiam :)

  • Autor: falkor Data: 2010-03-06 16:30:37

    A ja, muszę przyznać, nie potrafię korzystać z bibliotek. Robię to sporadycznie. Wolę mieć z książką związek bardzo osobisty, który możliwy jest tylko wtedy, gdy jestem jej właścicielem. Wobec tego większość książek, które przeczytałem przeszła przez mój portwel. Inna rzecz, że jakiś tajemniczym zrządzeniem losu, z reguły udaje mi się trafiać na takie tytuły, które przypadają mi do gustu. Coś w rodzaju miłości od pierwszego wejrzenia.

  • Autor: liliana43 Data: 2010-03-05 13:43:57

    Moja ksiażka do ktorej często  wracam to Wichrowe Wzgórza Emily Bronte

  • Autor: kasiia Data: 2010-03-05 13:51:10

    Edward Stachura
    Wiersze, poematy, piosenki, przeklady.
    Tom 1

  • Autor: linka35 Data: 2010-03-05 13:56:40

    A ja tak samo jak jaska2503 uwielbiam Chmielewską bardzo mi sie podobalo ,,Cale zdanie nieboszczyka".

  • Autor: agik Data: 2010-03-05 14:18:22

    Trudne pytanie. Od wczoraj się zastanawiam.
    Jest tak dużo ksiązek, któe coś we mnie zmieniły, pokazały mi coś nowego, ich kawałek, lub całość są w moim życiu obecne, że nie sposób tego wymienić...
    Nawet nie wiem, jakie kryterium mam zastosować...

    "Na zachodzie bez zmian" Remarqe
    "Imie rózy" Umberto Eco"
    "Sen czarownicy" Florindy Donner- Grau

    Wybrałam te trzy, bo mam ogromny problem z rozszywfrowaniem emocji, które mi towrzyszyły przy czytaniu ich- brak powietrza, sciskanie krtanic, ucisk w klatec piersiowej... nie łzy, nie jakies wzruszenie, tylko właśnie takie... coś...

    A oprócz tego jeszcze "Mag" Fowlesa, "Pachnidło" R. Suskunda, "Sto lat samotności", "Paragraf 22", "Rzeźnia nr 5" książki Jonathana Carrola, no i Joanny Chmielewskiej, kryminały Agaty Christie, i książki Allistera MacLeana ;)))


    No i też nie wiem, czemu w kontekscie biografii o Kapuscińskim?

  • Autor: erka Data: 2010-03-05 14:31:53

    Podepne sie Agik pod Ciebie, poniewaz uwzglednilas w swojej liscie jedna z ksiazek ktora jest ksiazka mojego zycia;
    Remargue - " Na zachodzie bez zmian" i "Luk Triumfalny", "Przygody Dobrego Wojaka Szwejka". "Duma i Uprzedzenie" i Paragraf 22.
    ah, i "Dziewczynka w czerwonym plaszczyku"

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-03-05 15:25:17

    "Na zachodzie bez zmian" - swietna ksiazka, niestety tlumaczenie na jezyk posli fatalne. Na szczescie moglam przeczytac w oryginale.

  • Autor: Wkn Data: 2010-03-12 01:05:42

    Hej, a "Kocia kołyska"? Bardzo polecam!

  • Autor: agik Data: 2010-03-12 08:31:35

    Czytałam. I jeszcze jedna ksiażka Vonneguta zrobiłą na mnie wrażenie, ale równiez nie mogę sobie przypomnieć tytułu.
    "Kocia kołyska" chyba trochę mniej lotna niż inne ksiażki z tego nurtu, ale na pewno warta przeczytania.

    Jeszcze nie umiem namierzyć ksiażki, której tytułu, ani nazwiska autora nie pamiętam. To powieść o studentach starożytnej filologii greckiej, którzy próbuja przeżyć we współczesnych czasach bachnalia I zabijają człowieka. To ksiażka o postępującej deprawacji, o tym jak łatwo niepostrzeżenie zamienić niezbyt groźną fascynację w przerażajacy brak człowieczeństwa.
    Pomożecie mi zidentyfikowac tytuł i autora?

    Wychowawczyni z liceum dała nam na pożegnanie prezent. Odręcznie napisaną listę książek, które z jakich wzgledów warto choć raz w życiu przeczytać. Jedne z powodu pięknego języka, inne z powodu ogromnie ważnych treści poruszanych w książkach, a jeszcze inne dlatego, bo są po prostu niezwykle interesujące.
    I na tej liście sasiadowały sobie beztrosko obok siebie seria o Mary Poppins, i "Nowy wspaniały świat"
    Niestety, moja lista, wraz z moimi szpargałami, moją biblioteką itd. jest u moich rodziców w domu, a więc chwilowo ( mam nadzieję) dla mnie niedostępna.

  • Autor: falkor Data: 2010-03-24 07:45:40

    W identyfikacji książek na podstawie zarysu treści pomagają użytkownicy Biblionetki (http://www.biblionetka.pl/default.aspx), na forum, w dziale Pomoc. Jeżeli chcesz, mogę popytać. Choć nie wiem, czy nie wolałabyś sama założyć tam konta.

  • Autor: agik Data: 2010-03-25 20:56:42

    Ja chwilowo nie mam ani śmiałości, ani chęci, ani siły, zeby zapoznawać się z nową społecznością- a inaczej nie umiem- zanim gdziekolwiek się zaloguję, czytam wiele miesięcy, przyzwyczajam się do  uczestnikami... Nie wiem, moze wiesz... Ja inaczej nie umiem po prostu, nie umiem wejść, powiedzieć- cześć chcę kupić farbę, doradźcie mi gdzie i jak... Moje niskie poczucie własnej wartości daje o sobie znów znać.

    Ale do rzeczy ...
    Jakbyś mógł- to bardzo bym chciała się dowiedzieć. Chciałabym wrócić jeszcze do tej książki. Mam wrażenie, że przy pierwszym czytaniu ( z otwartymi ustami i zaciśniętą krtania), umknęło mi wiele treści.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 14:26:35

    Moi autorzy to ze współczesnych oczywiście Chmielewska . Nora Robinson poza tym wielu innych a ze starszych to Sienkiewicz głównie trylogia, Rodziewiczówna i też dużo innych. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki. Gdy leżałam w szpitalu na sali porodowej to pomiędzy skurczami czytałam książkę, położne był zdziwione.

  • Autor: CZOS Data: 2010-03-05 14:46:33

    Książki mojaego życia bywały nimi, ale jak się okazało tylko w czasie, gdy je czytałem i trawiłem. Ich treść zależała od mojego wieku i innych momentów w moim życiu.
    Jedno jest pewne, ten cytat jest ze wszech miar prawdziwy, a jego autor jest chyba jeszcze żyjącyn filozofem

    "Od książek, które wybierasz sobie do czytania zależy kim będziesz"
    Andrzej Nowicki

  • Autor: a. Data: 2010-03-05 19:43:51

    Podepnę się CZOS pod Ciebie bo napisałeś to co chciałam powiedzieć. Mogła bym tu książki wymieniać godzinami, ale nie potrafiła bym stwierdzić, która z nich jest moją książką życia. Mogę tylko powiedzieć, że te najważniejsze  "książki przychodzą do mnie same". Tak przyszła do mnie Biblia, Mój Chrystus połamany, Niecierpliwość serca, Zbrodnia i kara, Ziemia tragiczna, Kwiat pustyni, Alchemik, Spotkamy się kiedyś w moim raju, Ptasiek, My dzieci z dworca zoo... itd. (kolejność zupełnie przypadkowa).

  • Autor: Wkn Data: 2010-03-12 01:07:40

    No widzisz, a Kwiat Pustyni i Alchemik zostały przeze mnie raczej eksmitowane - za styl pisania niestety.
    Wiem, że to niesprawiedliwe, samemu nie umieć pisać choć w połowie tak dobrze, a jednocześnie krytykować, ale ważkośi tematu towarzyszyła w tych dwóch przypadków nieznośna niedoskonałość pióra.

  • Autor: a. Data: 2010-03-14 16:43:13

    Jestem to w stanie zrozumieć :). I tak Cię podziwiam jeśli miomo takiego poczucia potrafiłaś dobrnąć do końca ksiązki. Ja czytając Władcę Pierścieni (wiem, że tematyka z innej bajki niż w książkach o których piszesz, ale...) zostawiłam ją w jak sie okauje najciekawszym momencie i nigdy do niej nie wróciłam ;). Las Duncton część I pochłonełam a drugą porzuciłam po 10 stronach i też już nigdy nie wziełam do ręki...

  • Autor: cuma Data: 2010-03-05 17:07:15

    Pierwszą ksiązką mojego życia było "W pustyni i w puszczy". Na niej nauczyłam się czytać.Czytała mi ją moja Mama, kiedy byłam chora  na odrę w 1 klasie szkoły podstawowej, w pewnym momencie przestała, no i nie mogłam wytrzymać z ciekawości... Wiele razy w dzieciństwie wracałam do  tej książki, jak i do wszystkich części "Trzech muszkieterów"A. Dumas'a, " Małej księżniczki" Burnett. Do tej pory bardzo lubię "Anię", wszystkie części aż po "Rillę" .
    Generalnie lubię ksiązki pogodne, optymistyczne;   wśród nich wiekszość powieści Chmielewskiej ( Lesia uwielbiam!) ,Archera, Johna Irvinga , James'a Herriota perypetie weterynarzy w  Darrowby, książki Geralda  Durrela szczególnie " Moja rodzina i inne zwierzęta" Jeśli ktoś lubi taką literaturę polecam opowiadania O' Henry'ego "Pamiętnik żółtego psa" i" Trzech panów w łódce" Jerome. K. Jerome, ksiązki Petera Mayl'a. Z poezji lubię Rilke"go, Gałczyńskiego Szymborską.Czy widzieliście kilka dni temu fantastyczny film  o niej właśnie Katarzyny Kolendy- Zalewskiej?!
    Ostatnio zaczytuję się w powieściach Jodi Picoult( najbardziej polecam " Bez mojej zgody").
    Ja też chętnie śledzę takie wątki,  dzieki takiemu przeczytałam Musierowicz,ktorej o dziwo nie znałam. Często zaglądam też na stronę Biblionetki.
    Z innej kategorii ważną książką jest dla mnie " Możesz uzdrowic swoje życie" Louis. L.Hay - bardzo mi pomogła przezwyciężyć trudne chwile.

  • Autor: erka Data: 2010-03-05 21:53:41

    Louise Hay, swietna ksiazka, powinna byc lektura obowiazkowa, ostatnio na "tapecie" mam Vadima Zelanda " Transerfing Rzeczywistosci", polecam goraca, - 3 tomy.

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-05 18:05:15

    Przykładowo:

    "Komu bije dzwon" - Ernesta Bryla

    "Dawid Copperfield" - Karola Maya

    "Nędznicy" - Wiktora Juszczenki

    "Tajemnice Paryża" - Eugeniusza Zoli

    Biografia Vincentego Van Gogha - autora nie pamiętam ,

    oraz wszystkie opowiadania pana kapitana Teodora Korzeniowskiego .................

     

     

     

  • Autor: agik Data: 2010-03-05 18:16:32

    O właśnie, zapomniałam- "Pasja życia" Irvinga Stone i biografia Michała Anioła - "Udręka i ekstaza" tego samego autora też mi się podobały...

     A co myślisz o ktyminałach z serii "Ewa, wzywa 007"?

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-05 18:35:31

    Dziękuję za przypomnienie tytułu książki o moim ulubionym malarzu:) , szkoda ,że nie ma już ludzi z taką pasją życia i tak wiernych własnemu sumieniu.

    Nie znam tej serii , czytywało się raczej powieści małżeństwa Agathy i Conana Doylów , podejrzewam , że Ewy nie było jeszcze na świecie;) .

    Możesz podać jej nazwisko ;) p:  ?

  • Autor: agik Data: 2010-03-05 19:06:05

    A skad wiesz, że nie ma? Chyba nie znasz wszystkich ludzi?

    Conana to ja wolę oglądać w adapatacjach, niż czytać :)

    A nazwiska Ewy nie pamiętam. Nie sadzę zresztą, zeby było podane do publicznej wiadomości ;) - wiesz kwestie tajemnicy śledztwa i takie tam...
    Ale zapach broszurki pamiętam i kolor okładki- instensywnie niebieski.

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-05 19:19:41

    Pewnie masz rację , nie spotkałem , lub nie poznałem się ;) . Z dywagacji na ten temat wyłączam jakby naturalnego kandydata - Siostrę .

    Gdyby przyszło Ci coś do głowy o tej Ewie , to chętnie poczytam ;)

    Nie powiem , lubię niebieski , nie jestem pewien czy dokładnie ten odcień i w tym kontekście ale o drobiazgi przecież nie chodzi .;)

     

     

  • Autor: agik Data: 2010-03-05 21:49:02

    To dlaczego mówiłes, ze zielony, jak pytałam? :(  ( nienawidzę cyganstwa! )

    Ta Ewa, to jest w stylu- weź i wyssaj i zapomnij... Nie wiem, czy na tej podstawie ( czy na odwrót) był ten film z jakże dzielnym porucznikiem Borewiczem ;)
    (... a tam ;) lepiej już zmilczę)

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-06 00:15:38

    Doskonale pamiętam , co napisałem na temat kolorów i proszę nie zarzucać mi cygaństwa!  Mam nadzieję ,że to zwykła literówka i chodzi Ci o "Cyganerię" ;) .

    Nie wiem czy byłaś kiedyś nad morzem i miałaś okazję zaobserwować zmieniający się kolor wody od  niebieskiego do zielonego w zależności od głębokości, pory dnia, pory roku ,  promieni słońca czy kolorystyki chmur . Podobnie jest z rzeką , jej barwy nigdy nie są identyczne .

    W naturze zieleń współgra z błękitem , co prawda błękit jest jakby górą ( niebo) a zieleń dołem się ściele, to przecież horyzont i tak je łączy ;) .

    Tam kiosk tu rzeka a na mnie ktoś czeka ....... i muszę iść do łóżeczka :)

     

     

     

     

     

     

  • Autor: agik Data: 2010-03-06 00:22:51

    Czytam, oczarowana.. , absolutnie oczarowana, w oczarowaniu sięgającym absolutu
    Jutro Ci powiem :)

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 18:48:12

    Nie znam Nędzników Wiktora Juszczenki ale znam Nędzników Wiktora Hugo

  • Autor: agik Data: 2010-03-05 18:59:24

    Ja z kolei "Komu bije dzwon? " znam w wersji Ernesta Hemingwaya ;)) No chyba, że chodzi o "komu dzwonią, temu dzwonią, mnie nie dzwoni żaden dzwon"
    http://www.youtube.com/watch?v=nC0LBQZIrZ4

    ale po namyśle, nie, jednak nie moze o to chodzić, bo to przecież piosenka, a nie książka ;)

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-12 21:33:51

    Piosenka to " Ryby śpiewają w Ukajali " w wykonaniu Arkadiusza Puszczykowskiego ;)

  • Autor: CZOS Data: 2010-03-05 20:27:46

    "Komu bije dzwon" - Karola Bryla

    "Dawid Copperfield" - Wiktora Maya

    "Nędznicy" -   Eugebiusza Juszczenki

    "Tajemnice Paryża" Ernesta Zoli

    Biografia Vincentego Van Gogha to chyba Mniammtom

     

    Teraz jest ok

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-05 21:36:07

    Detalista i aptekarz ;)

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 21:37:30

    Popłakałam się ze śmiechu.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 18:51:03

    No a książki Karola Maya kiedyś zaczytywałam się nimi.

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-05 18:55:52

    Pamiętasz może imię wodza plemienia Siuksów ;) ? 

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 19:11:28

    To było tak dawno, że umknęło z pamięci.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-03-05 19:57:19

    Ogalla?

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-05 20:00:56

    Był taki tylko nie wiem czy był wodzem całego plemienia czy tylko jakiegoś oddziału.Ogallal chyba

  • Autor: jacqueline Data: 2010-03-05 19:28:13

    A dla mnie Kubuś Puchatek.
    "Puchatek patrzył w ślad za Kangurzyca  i myślał: "Gdybym to ja tak potrafił... Są tacy co potrafią, a są tacy co nie potrafią... W tym cała rzecz!"

  • Autor: falkor Data: 2010-03-05 19:58:23

    W dzieciństwie zaczytywałem się Niziurskim i Vernem. Dziś nie mogę ochłonąć po "Złodziejcie książek" M. Zusaka i "Traktacie o łuskaniu fasoli" W. Myśliwskiego. Z poetów, za nic nie oddałbym tomika wierszy ks. J. Twardowskiego i zbioru fraszek J.I. Sztaudyngera.
    Zaś ideologicznie najbliższe są dla mnie "Opowieści o Niewidzialnym" E.E. Schmitta. Jest to zbiorek opowiadań: "Oskar i pani Róża", "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu" oraz "Dziecko Noego".

  • Autor: dagusia_29 Data: 2010-03-05 21:19:51

    Ja bardzo mało czytałam książek ale tą przeczytałam w ciągu 1 dnia- KAMIENIE NA SZANIEC.Zakochałam się w bohaterach, takich mężczyzn już nie ma na świecie a szkoda cudni i wspaniali.

  • Autor: eyta Data: 2010-03-05 21:27:21

    Po dwóch prawie dniach zastanowienia wybrałam tą jedyną: " Wielki marsz" Stephena Kinga

  • Autor: Zbyh 1 Data: 2010-03-05 21:38:49

    "Mistrz i Małgorzata' na wieki wieków AMEN

  • Autor: bahus Data: 2010-03-05 23:31:10

    Winnetou ...Karola Maya....
    Bahus

  • Autor: Alll Data: 2010-03-06 18:33:53

    Ostatnio czytałam "Heban" Kapuścińskiego, wole jednak klimaty historyczne. Seria -Królowie przeklęci Druon Maurice czy Powieści Piastowskie Karola Bunscha. Uwielbiam też książki biograficzne.

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-06 20:58:13

    "Lord Gin" - Józef, Toni Ka. ;)

  • Autor: Wkn Data: 2010-03-12 01:09:38

    Mniam mniam, ale quo vadis Tomie (... i Jerry, a może Jeckylu "Hajdzie"...)

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-12 22:37:48

    Od bramy więziennej rusz prosto w kierunku rzeki , skręć w prawo ale dopiero w ostatnią uliczkę .

    Twój wydatny kulinarny nos bez trudu rozpozna zapach wykwintnych dań i aromat cygar ulatniający się przez uchylone drzwi tawerny.

  • Autor: makusia Data: 2010-03-11 21:59:44

    długo się zastanawiałam , i zdecydowanie Ania z Zielonego Wzgórza:) to książka mojej młodości , tak jak wszystkie M.Musierowicz;)

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-12 21:37:33

    Bez zastanawiania się - Pollyanna .

  • Autor: lenka075 Data: 2010-03-13 00:02:24

    Ciężko mi coś wybrać, tyle ważnych dla mnie książek przeszło przez moje ręce...

    Zaczęło się od "Potopu", moja starsza siostra czytał mi go na głos, gdy przerabiali to w szkole, ja byłam w trzeciej klasie..., potem przeczytałam go 6 razy w przeciągu kilku lat, no i co za tym idzie - całą trylogię.

    Był też ważny czas Karola Maya, Małgorzaty Musierowicz i serii "Ani z Zielonego Wzgórza". Po nich J. Chmielewska ( z "Lesiem" na czele ) jest do dzisiaj.

    Stanisław Grzesiuk - czytałam jednym tchem - "Boso ale w ostrogach", "Na marginesie życia" i "Pięć lat kacetu".

    I co jest nawet dla mnie zaskoczeniem - "Zbrodnia i kara".... Czytałam ( z racji studiów ) Dostojewskiego, Bułchakowa czy innych w oryginale, ale z literatury rosyjskiej tylko ta książka została ze mną do dzisiaj.

  • Autor: nitka Data: 2010-03-14 15:23:50

    Miłość w czasach zarazy -Marqueza romans wszech czasów
    Twierdza-F. Paul Wilson horror
    bardzo podoba mi się Brown trzyma w napięciu
    Traktat o łuskaniu fasoli
    i wiele innych uwielbiam też czytać książki o koszmarnym Karolku
    Modlitwa o Ołena godna polecenia

  • Autor: a. Data: 2010-03-14 16:45:34

    Miłość w czasach zarazy przeczytałam i już nigdy nie sięgnę po Marqueza

  • Autor: a. Data: 2010-03-14 16:46:20

    Zbrodnia i kara, Wojna i pokój itd... literaturę rozyjską pasjami lubię

  • Autor: palcelizac Data: 2010-03-21 22:49:22

    Uwielbiam Stanisława Lema - zwłaszcza "Opowieści o pilocie Pirxie", zwariowane "Bajki robotów" i "Szpital przemienienia", który jest polemiką z "Czarodziejską górą" Manna. Szkoda, że Lem jest znany bardziej za granicą niż u nas...

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 09:24:46

    Kiedy jest mi smutno i źle wracam do Ani z Zielonego Wzgórza (którą uwielbia czytać mój czterdziestoletni brat), Chmielewskiej-najchętniej do Lesia albo Lądowania w Garwolinie :D Ostatnio dorwałam "Lawendowy pył" Danuty, Ewy i Klaudyny Marcinkowskich. No i jeszcze lubię wracać do "Trędowatej" i "Ordynata Michorowskiego" póżniej chodzę taka rozedrgana, na co mój mąż patrzy trochę ze zrozumieniem, a trochę z politowaniem :)
    No i oczywiście przytargałam ze strychu mojego starego, poczciwego "Kubusia Puchatka" i czytam go na dobranoc mojej czteroletniej Martusi, a kiedy zaczynam zasypiać, to moje dziecko bierze książeczkę i po swojemu :D czyta dalej...

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 09:38:46

    Aaaa napiszę Wam jeszcze moi Kochani, że ze względu na mój życiowy krzyż, który przyszło mi targać trafiam od czasu do czasu do szpitala i moja kuzynka  ( w dobrej wierze) zawsze przynosi mi do czytania swoje (jak twierdzi) najpiękniejsze i najzabawniejsze książki o których po przeczytaniu mówię że są przeznaczone dla niezdecydowanych samobójców :o) he he he

  • Autor: renataz36 Data: 2010-03-26 10:09:09

    A ja powiem Wam o tych książkach, które pomagają mi czasem wygrzebać się z dołka.... np podczas choroby czy tych "zmian" rodzinnych które przeszłam w życiu. Uwielbiam książki Katarzyny Grocholi NIGDY W ŻYCIU, JA WAM POKAŻĘ SERCE NA TEMBLAKU, A NIE MÓWILAM.... uwielbiam je, zawsze poprawiają mi nastrój, czytając ja nawet 5 raz. A film NIGDY W ŻYCIU na podstawie ksiązki, znam na pamięć

Przejdź do pełnej wersji serwisu