Czy istnieje sposob na sprawdzenie proszku do pieczenia ( chodzi mi o to czy jest jeszcze dobry), wczoraj zakupilam w polskim sklepie proszek na ktorym jest data 01.2010, i teraz jestem w kropce, czy to jest data waznosci do spozycia, czy produkcji, proszek jest firmy Gelwe. Dzieki wielkie.
hejo.w/g mnie to data przydatności.proszek raczej nadaje się do użycia,gorzej jest jak się trzyma proszek otwarty-wtedy coś się tam utlenia i mniej efektywne pieczenie.
u mnie na wszystkich proszkach i tym podobnych cudach jest napisane `najlepiej spożyć przed`. Są one produkcji kilku różnych firm, niestety nie mam nic Gelwe. Ale poszukaj dokładnie na opakowaniu, myślę, że gdzieś, małym druczkiem, jest napisane. Czy będzie dobry się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia. Trzymam proszki w szafce jedynie `przymknięte`, więc wyrzucam wszystkie jak leżą choć trochę dłużej. Jak jest z zamkniętym nie wiem.
Ja na proszek do pieczenia czy przyprawy w proszku nie patrze na datę ważności. Jak wizualnie jest wszystko ok to powinno być dobrze. dla bezpieczeństwa nie szykuj z tego placków dla gości tylko dla domowników bo jedynie co się stanie to nie urośnie tak bardzo a domownikom to chyba nie będzie przeszkadzać. Na imprezę bym się obawiała bo głupio gdyby nie wyrósł.
Użytkownik erka napisał w wiadomości: > Czy istnieje sposob na sprawdzenie proszku do pieczenia ( chodzi mi o to czy > jest jeszcze dobry), wczoraj zakupilam w polskim sklepie proszek na ktorym > jest data 01.2010, i teraz jestem w kropce, czy to jest data waznosci do > spozycia, czy produkcji, proszek jest firmy Gelwe.Dzieki wielkie.
Proszek do pieczenia (w odróżnieniu od sody) dość szybko traci swoją siłę działania. Nie wiem do czego jest Ci potrzebny, ale np. do podniesienia w górę ciękich ciast, możesz zastosowac sodę. Doskonały biszkopt robi się i bez proszku. Jeśli idzie o moją kuchnię, to wszelkie wyroby firmy Gellwe nie znajdują w niej zastosowania. Jakość moim zdaniem jest kiepściuchna
Ja również uważam,że Gellwe to jedna z gorszych firm produkujących dodatki do ciast,a z tego co sobie przypominam program Domowa kawiarenka był sponsorowany właśnie przez tą firmę.
Użytkownik Angelinka29 napisał w wiadomości: > Ja również uważam,że Gellwe to jedna z gorszych firm produkujących > dodatki do ciast,a z tego co sobie przypominam program Domowa kawiarenka był > sponsorowany właśnie przez tą firmę.
Masz rację, że fa. Gellwe sponsorowała ten program. Na szczęście dla mnie, z tą firmą nigdy nie wiązała, i wiąże mnie żadna umowa. Zatrudniony byłem przez producenta filmowego i dlatego mogę swobodnie wyrazić swoją prywatną opinię.
Zgadzam się że produkty Gelwe nie są zbyt cudowne ale program był bardzo dobry i to przede wszystkim dzięki prowadzącemu. Sam podłapałem kilka przepisów a właściwie sposobu zrobiena
ja przewaznie uzywam przeterminowanego proszku do pieczenia,( polskie sklepy maja w wiekszosci przeterminowany towar). Ciasta wyrastaja pieknie,wiec mysle ze proszek nie traci swych spulchniajacych wlasciwosci szybko.Kupuje DELECTE.
Ciekawe. Moja małzonka jest uczulona na punkcie terminów ważności i świeżości artykułow spożywczych ogólnie. Raz złapała mnie na przeterminowanym napoju (nie sprawdziłem, nigdy nie sprawdzam) i raz wyrzuciła schab, bo kupiłem nie tam gdzie trzeba (poznała). Dziwi mnie więc Twoja opinia o polskich sklepach.
PS: Przeterminowany proszek wylądowałby oczywiście w koszu. Kurczę, to jest tylko kilkadziesiąt groszy! Chyba przesadzacie z tą oszczędnością.
tutaj gdzie mieszkam (Floryda) polskie sklepy maja przeterminowana zywnosc i tak jest w kazdym skepie.Nie ma takiego gdzie wszystko jest swieze i nie musisz sprawdzac terminu przydatnosci.Nie chodzi wiec o "kilkadziesiac groszy"...
Czy istnieje sposob na sprawdzenie proszku do pieczenia ( chodzi mi o to czy jest jeszcze dobry), wczoraj zakupilam w polskim sklepie proszek na ktorym jest data 01.2010, i teraz jestem w kropce, czy to jest data waznosci do spozycia, czy produkcji, proszek jest firmy Gelwe.
Dzieki wielkie.
Jak nie jest zbrylony to wydaje mi się, że jest dobry
Będzie dobry,ponieważ napisane napewno najlepiej spożyć przed...
U mnie wszystkie terminatory lądują w koszu.
no jeśli jest napisane `spożyć przed` a data jest dwa miesiące do tyłu, to jak wg Ciebie ma być dobry?
u mnie na wszystkich proszkach i tym podobnych cudach jest napisane `najlepiej spożyć przed`. Są one produkcji kilku różnych firm, niestety nie mam nic Gelwe. Ale poszukaj dokładnie na opakowaniu, myślę, że gdzieś, małym druczkiem, jest napisane.
Czy będzie dobry się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia. Trzymam proszki w szafce jedynie `przymknięte`, więc wyrzucam wszystkie jak leżą choć trochę dłużej. Jak jest z zamkniętym nie wiem.
Ja na proszek do pieczenia czy przyprawy w proszku nie patrze na datę ważności. Jak wizualnie jest wszystko ok to powinno być dobrze. dla bezpieczeństwa nie szykuj z tego placków dla gości tylko dla domowników bo jedynie co się stanie to nie urośnie tak bardzo a domownikom to chyba nie będzie przeszkadzać. Na imprezę bym się obawiała bo głupio gdyby nie wyrósł.
Użytkownik erka napisał w wiadomości:
> Czy istnieje sposob na sprawdzenie proszku do pieczenia ( chodzi mi o to czy
> jest jeszcze dobry), wczoraj zakupilam w polskim sklepie proszek na ktorym
> jest data 01.2010, i teraz jestem w kropce, czy to jest data waznosci do
> spozycia, czy produkcji, proszek jest firmy Gelwe.Dzieki wielkie.
Proszek do pieczenia (w odróżnieniu od sody) dość szybko traci swoją siłę działania.
Nie wiem do czego jest Ci potrzebny, ale np. do podniesienia w górę ciękich ciast,
możesz zastosowac sodę. Doskonały biszkopt robi się i bez proszku.
Jeśli idzie o moją kuchnię, to wszelkie wyroby firmy Gellwe nie znajdują w niej zastosowania.
Jakość moim zdaniem jest kiepściuchna
Ja również uważam,że Gellwe to jedna z gorszych firm produkujących dodatki do ciast,a z tego co sobie przypominam program Domowa kawiarenka był sponsorowany właśnie przez tą firmę.
Użytkownik Angelinka29 napisał w wiadomości:
> Ja również uważam,że Gellwe to jedna z gorszych firm produkujących
> dodatki do ciast,a z tego co sobie przypominam program Domowa kawiarenka był
> sponsorowany właśnie przez tą firmę.
Masz rację, że fa. Gellwe sponsorowała ten program.
Na szczęście dla mnie, z tą firmą nigdy nie wiązała, i wiąże mnie żadna umowa.
Zatrudniony byłem przez producenta filmowego i dlatego mogę
swobodnie wyrazić swoją prywatną opinię.
Zgadzam się że produkty Gelwe nie są zbyt cudowne ale program był bardzo dobry i to przede wszystkim dzięki prowadzącemu. Sam podłapałem kilka przepisów a właściwie sposobu zrobiena
ja przewaznie uzywam przeterminowanego proszku do pieczenia,( polskie sklepy maja w wiekszosci przeterminowany towar). Ciasta wyrastaja pieknie,wiec mysle ze proszek nie traci swych spulchniajacych wlasciwosci szybko.Kupuje DELECTE.
Ciekawe. Moja małzonka jest uczulona na punkcie terminów ważności i świeżości artykułow spożywczych ogólnie. Raz złapała mnie na przeterminowanym napoju (nie sprawdziłem, nigdy nie sprawdzam) i raz wyrzuciła schab, bo kupiłem nie tam gdzie trzeba (poznała). Dziwi mnie więc Twoja opinia o polskich sklepach.
PS: Przeterminowany proszek wylądowałby oczywiście w koszu. Kurczę, to jest tylko kilkadziesiąt groszy! Chyba przesadzacie z tą oszczędnością.
tutaj gdzie mieszkam (Floryda) polskie sklepy maja przeterminowana zywnosc i tak jest w kazdym skepie.Nie ma takiego gdzie wszystko jest swieze i nie musisz sprawdzac terminu przydatnosci.Nie chodzi wiec o "kilkadziesiac groszy"...
Nie wiedziałem, że chodzi o sklepy na Florydzie (bo niby skąd?) Pisałem o polskich sklepach w Polsce:) Nie ważne.