Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Radość rozpiera...... Lot 2010/10

  • Autor: lajan Data: 2010-03-17 10:39:20

    O tym białym rozmawiać nie będziemy,
    teraz zielone, tego wszyscy już chcemy.
    Zielone drzewa, zielone gęste murawy,
    wspaniałe miejsca z tego do zabawy.
    Zielono w głowie i chęci do radowania,
    poplotkować, wiosna, tyle do sprzątania.
    Umyć okna, niech słońce nas pieści,
    ciepły wietrzyk obwieje i coś zaszeleści.
    Uśmiech na twarzy wnet przywołamy,
    koniec stresów, smutkom się nie damy.
    Święta za pasem, już domy stroimy,
    koniec panowania tej upartej zimy.
    Bukiety na stoły, niech nas radują,
    zapachy wiosny, termometry podskakują.
    Słońca, ciepełka tak bardzo pragniemy,
    przy nim tylko do pracy się mobilizujemy.
    Życzę więc wszystkim by uśmiech mieli,
    szykować się do wiosny z radością chcieli.
    Niech kawiarenka wszystkich jednoczy...
    Może po kwiatki ktoś jeszcze skoczy?

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 10:45:01

    O joj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ile radości wniosłeś Lajanie. Ależ super wierszyk! Pomyśleć, że zrobiłeś go praktycznie na kolanie Niech Cię uściskam!

    Kwiatki mówisz? No to proszę

  • Autor: alicja37 Data: 2010-03-17 10:52:26

    Pięknie to napisałeś Lajanie;-)
    U mnie za oknem cały czas biało,ale mam nadzieję,że to już ostatnie podrygi zimy.
    Oj dawno nic nie pisałam,aż wstyd, co prawda czytam i bywam w kawiarence co dzień ale tak jakoś ostatnio na nic nie mam czasu.Postaram się poprawić z pierwszym promykiem wiosennego słoneczka.pozdrawiam Was serdecznie i zmykam obiad gotować ,a potem do pracy;-)

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 10:57:11

    Alicja, Twój wpis, to dowód na to, że jednak budzi się w nas wiosna. Cieszę się, że "weszłaś"

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-17 13:27:41

    Spiesznie donoszę, że przed chwilą słyszałam żurawie, wiosna nadchodzi. 

  • Autor: Frotka1974 Data: 2010-03-17 14:17:29

    Z dzieckiem na ręku melduję się. Mam okno uchylone w kuchni, gwar słychać i radość, bo na placu zabaw dzieci przybywa.Wiosenka tuż tuż:)A to moje słoneczko:)

  • Autor: bytomianka Data: 2010-03-17 18:41:55

    Śliczna laleczka buziaki dla malutkiej  :))

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-18 07:58:28

    Ojej jakie śliczne słoneczko:)

  • Autor: bytomianka Data: 2010-03-17 13:47:29

    Piękny wiosenny wierszyk. Za oknem słoneczko pięknie świeci, białego prawie już nie ma.Dzieci powolutku wyjmują rowery , myją przeglądają, naprawiają.Na termometrze + 5 stopni. Pozdrawiam wiosennie :))

  • Autor: Kropcia Data: 2010-03-17 14:10:18

    Witam Wszystkich!
    Lajanku, postarałeś się jak zwykle! Piękny wierszyk, taki radosny, wiosenny, że aż mi radość wraca do serca.
    Donoszę Wam, że wczoraj rozpoczęłam wiosenne porządki (a tak mi się porobiło ), na początek generalnie wysprzątałam dwie szafki w kuchni, łącznie z wymyciem całej zawartości. A to wszytko przez naszą smakosię, która nas wszystkich tak mobilizuje (przynajmniej ze mną się jej udało). Dzisiaj postaram sie walczyć z następnymi szafkami ("tylko" 6 zostało jeszcze) i postaram się wieczorkiem napisać jak mi poszło.
    Dostałam od Taty narcyze, ktore na razie są w pączkach, ale za to jak się potem w domu rozkwitną, będę miała odrobinę słoneczka w domu.
    No nic zmykam, bo trzeba jeszcze pare minut popracować.
    Miłego popołudnia życzę!
    Ps.
    Bodek, ale mi narobiłeś smaka tymi ślimakami z poprzedniego lotu!!

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 17:54:01

    Jeeeja!!! Jaki radosny duch panoszy się w naszej Kawiarence Suuuper! To dobrze wróży. Jest szansa, ze do świąt obudzimy w naszych sercach wiosnę.

    Boróweczko, możesz być naszym honorowym donosicielem

    Frotka, to zdjęcie zupełnie mnie roztkliwiło. Jeeeeny jaka Ona śliczna. No inaczej tego nie umiem ująć. Gdybym napisała ładna, to bym była kłamcą. Śliczna, śliczna, śliczna. Oj zazdraszczam

    Bytomianko, z Ciebie też niezły wiosenny donosiciel. Widzę, że bacznie wyszukujesz oznaków wiosny. Tak trzymać!

    Kropciu, to nie ja Cię zmobilizowałam, tylko Ty poczułaś ciepło i zaraz obudziła się w Tobie energia. Jak tak dalej pójdzie, to naszą wiosenną przodowniczką zostaniesz. Ma się rozumieć zaraz po Marci, bo Ona to cały rok zasuwa jak "mały samochodzik" Fajny ten Twój Tato skoro przynosi Ci bez okazji kwiatki. Mój dał mi dzisiaj prymulkę Byłam u rodziców żeby trochę z nimi posiedzieć i pogadać. Wiem, że zawsze bardzo się cieszą, kiedy przychodzę. Są bardzo kochani.

    Na termometrze pięć stopni na plusie a jutro ma być jeszcze cieplej

  • Autor: lajan Data: 2010-03-17 18:36:18

    Czy ktoś mnie tu wołał?

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 18:44:01

    Lajan, dzisiaj wszyscy Cię wołają, bo buziaki Ci się należą za "radosno-wiosenną twórczość"

  • Autor: lajan Data: 2010-03-17 18:59:39

    Smakosiu, to dzięki Tobie. Cieszę się, że jesteś i cieszę się, że wszyscy się cieszą.

  • Autor: bytomianka Data: 2010-03-17 18:37:09

    Smakosiu; muszę szukać oznak wiosny bo mąż już sie niecierpliwi i na działkę chce jechać.Dzisiaj oświadczył kategorycznie: w piątek jadę!!
    Miłego wieczoru życzę!

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-17 18:54:39

    Smakosiu, żeby tylko ta wiosna już nadeszła to co dzień będę donosić.

  • Autor: lenka075 Data: 2010-03-17 19:26:34

    Witam wszystkich w nowym locie. Kwiatki zostawiłam w poprzednim, ale zapach frezji pozostał. Już mąż zgodził się pojechać przed świętami na giełdę kwiatową w Tychach i kupimy również bukiet mamie, bo wybieramy się do rodziców do Wrocławia. W zeszłym roku kupiłam 25 frezji i wstawiłam do wazonu jedynie z krótszymi, pojedyńczymi gałązkami bukszpanu ( ale bardzo tanio udało mi się kupić ) i cieszyłam się zapachem ponad tydzień .
    Wiosną zawsze kwiaty są miło widzane, szczególnie tej wiosy...

    Straż miejska przyniosła mi do domu zdjęcie z fotoradaru , takiego ruchomego, co to go ustawiają gdzie chcą, może mąż coś jeszcze pomoże, on zna trochę tych mundurowych... Mój pierwszy mandat od 16 lat...

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 19:38:01

    Lenka, uśmiechnij się i machnij ręką jak się okaże, że trzeba zapłacić. Ja wiem, że każdy grosz zostjący w portfelu jest cenny, ale... Grunt, że to nie był mandat dlatego, że np. spowodowałaś jakąś stłuczkę. Nie daj się złym emocjom. A co tam jeden mandat! Dasz radę. Nie warto psuć sobie nerwów.

    To co...w tym roku obie bedziemy się cieszyły frezjami w święta, tak? Ten pomysł z dodaniem pukszpanu bardzo mi się podoba

  • Autor: lenka075 Data: 2010-03-17 19:51:32

    No jak przyjdzie mi zapłacić, to mówi się trudno, ale jeszcze do jutra będę miała nadzieję, że chociaż mniej mi zaśpiewają...w tej chwili grozi mi 300 zł . Przy ograniczeniu do 50, ja jechałam 79 km/h. A było tak pusto na drodze i dwa, wolne pasy i w radiu tak fajnie grali...i to było w dzień kobiet :-((

    No a frezje to u mnie obowiązkowo. Możemy okna też razem umyć, przełożę plany na piątek...

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 19:55:31

    O! Oooo! Dobrze, że wspomniałaś o oknach, bo właśnie oglądałam prognozę pogody i u mnie zapowiadają deszcze na piątek, ale za to w sobotę ma być bardzo ładnie. Tak więc muszę zmienić plany. Co myślisz o sobocie?

    Ps. Trzymam kciuki za to żeby "mniej zaśpiewali". Daj jutro znać jak poszło.

  • Autor: lenka075 Data: 2010-03-17 20:04:29

    Nie wiem czy mój mężuś w sobotę będzie miał ochotę ( ) ponieważ będzie po nocce i przed kolejną ( na godz.18 ), a bez niego ja za okna się nie biorę, ale karty i tak rozdaje pogoda...
    Dzięki za kciuki , na pewno pomogą.

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 20:14:51

    No właśnie...plany planami a aura zadecyduje. Nic to, grunt, że wreszcie się zmobilizowałyśmy

  • Autor: Zyga Data: 2010-03-17 20:21:46

    Słoneczka dla wszystkich .

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 20:23:06

    Lenka a wiesz, że masz hurtownie florystyczną w Zabrzu - Pawłowie, przy ul. Lompy? Frezje pewnie tez kupisz, nie musisz się pchać na giełdę- palić paliwa, przeciskać się w tłumie wkurzonych klientów hurtowych... łazić w błocie...

    A co do mandatu- trza, to trza, trudno. Nie sądzę, żeby mezowi udało się coś wskórać- zdjecie, to zdjęcie.
    Mój luby tak własnie nauczył sie przestrzegać znaków drogowych- ta ciężka noga jednak trochę kosztuje.

    Wczoraj miałam jeden z najgorszych dni w życiu. Bardzo mi sie przydały proszki do pani doktor. Dziś - na szczęście troszkę przejaśniało.  Znów zaczynam wierzyć, ze będzie dobrze :)
    Wam tez tego życzę :)

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 20:26:34

    Agik, Ty dasz sobie radę ze wszystkim. Trzymaj się dziewczynko

  • Autor: Almira Data: 2010-03-17 20:32:20

    Chciałam się tylko z Wami przywitać;) Ale tu wiosennie i tak... lekko jakoś. Miłego wieczoru wszystkim.

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-17 20:33:44

    Jesteś Almiro!!!! Jak fajnie!

  • Autor: Almira Data: 2010-03-17 20:34:42

    Cześc Dunia:)

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 20:39:44

    Heja Almira, fajnie, że przyszłaś!

  • Autor: Almira Data: 2010-03-17 20:43:03

    Smakosiu,ja też się cieszę,że o mnie pamiętasz i dziękuję Ci za to.
    Agik, zauważyłąm, ze mamy jakiegoś wspólnego doła. Zawsze kiedy nie mam sił i odzwyczajam się od życia, czytam że i u Ciebie spadek formy. Trzymaj się!

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 20:53:10

    eee, chyba nie.
    Ja mam właściwie nieustającego doła już kilka miesięcy. Tylko czasem jest głebszy i bardziej zasysajacy...
    I tylko przebłyski- dosłownie momenty kiedy myslę, ze jakoś się poukłada. A właściwie- nie jakoś, tylko dobrze. Jakoś to ja chyba nie chcę.

    Ty tez się trzymaj- ja czekam na wiosnę- jakoś wisoną lepiej się czuję.

    Jak trza przytulić, czy coś- to wiesz...

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-18 08:14:19

    Użytkownik Almira napisał w wiadomości:
    > Chciałam się tylko z Wami przywitać;) Ale tu wiosennie i tak... lekko
    > jakoś. Miłego wieczoru wszystkim.

    Och jak się cieszę ,ze jesteś Almira a to dla Ciebie:





  • Autor: Almira Data: 2010-03-18 19:36:39

    O, Jeja!!! Dopiero teraz zauważyłąm te bukiety od Ciebie i Duni. Dziękuję Wam pięknie. Wzruszyłyście mnie.

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 20:35:21

    Dzieki Smakosiu, za wiarę we mnie.

    Ja z niczym nie daję rady niestety- i to już od jakiegoś czasu.
    Za to wrażenie sprawiam, jakbym z żelaza była, chyba... Nie wiem czemu, ale jakiś czas temu przylgnęła do mnie taka łatka "kobiety z żelaza", czytam co napisałam- i to sa moje słowa, moje poglądy, moje mysli mniej lub bardziej trafnie wyrażone, ale "siła", "zdecydowanie", " żelaznośc" nalezy do kogoś innego- do jakiego wirtualnego Agika, takiej mojej wersji eksportowej jakby.

    A tam...

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 20:40:40

    Agik, ta Twoja "wersja eksportowa", to jest chyba właśnie Twój sposób na to, by tak całkiem się nie poddać. Nie ważne jest jakimi sposobami sobie radzimy, co piszemy, co nam chodzi po głowie... Ważne jest to, że zawsze jakoś idziemy do przodu, wychodzimy z tych trudnych zakrętów i nagle, niespodziewanie dopada nas jakaś radość a potem już jest tylko lepiej i lepiej... Przekonasz się.

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 21:04:06

    Chciałabym w końcu wyjśc z jakiegoś zakrętu.
    A nie tylko uciekać...

    A właściwie to już nie mam wyjścia- bo już mam za plecami ścianę i nie mam gdzie uciekać.

    Dziękuję Emila. Bardzo.

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-17 20:33:11

    Przytulaski Agiku - mocne i serdeczne - od Duśki. A to znalazłam w necie dla Ciebie. :)

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 20:36:36

    Dzięki :)

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-17 20:41:44

    Wiesz co Agiku, ja ostatnio mam takiego nerwa, że zastanawiam się czy nie zapalić.

    Papierosa oczywiście. ;)

    Ale tak to już jest czasami w wersja exportowa jest po to by chronić cenny, delikatny i wrażliwy - wyrób lokalny. Twór rzadki i niesłychanie piękny.

    Właśnie w ramach odstresowania przyniosłam ciasteczka owsiane.

    Pycha. Zapraszam.

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 20:44:34

    Duniaszko, zjedz nawet cały talerz tych owsianych ciastek tylko proszę zapomnij o "dymku". Wiem, że łatwo mi tak mówić, ale wiem też, że potem byś była strasznie, ale to strasznie na siebie zła i rozczarowana sobą i przygnębiona... Nie nie, tylko nie to!

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 20:49:11

    Ja wczoraj miałam taki dzień :( tak se myślałam - a zapalę jednego, przeciez nic się nie stanie... Ale potem se pomyślałam, po co? żeby zmarnować tyyyyyle niepalenia> i żeby Ci, co nie wierzą, zę skońćzyłam z tym, mogli mi się śmiać w twarz? I znów te słowa Lajana- "to tylko kilka sekund" i tak dzieląc ten przeklęty dzień na sekundy i modląc się wręcz o powrót do domu i do procha od pani doktor, jakoś mi się udało.

    Dunia- a Ty kiedyś paliłaś? jakoś zakodowałam sobie w pamięci, że ma płuca nienaznacozne tym śmierdzącym...

    Upiekłaś ciasteczka? ;))))

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-17 20:54:59

    Paliłam, a raczej marnowałam papierosy jakiś czas - w sumie nie nauczyłam się. :)

    A po ciasteczka sama poszłam do sklepu. :) Nie mam piekarnika :)

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 21:01:22

    Ciasteczka owsiane tez można zrobic na patelni :) Kiedyś moja mama robiła, a mama racej nie lubiła piec jakichś ciast- wyjątkowo piekła murzynka, no i te ciastka ;))) Mówiła na nie "kupki belzebubki" ;))) pamiętam- mama przyszła z pracy sina na twarzy ze zmęczenia, a tu dwie energiczne dziewczynki- mamaaaa, cos dobrego zób, czemu nie robisz, inne mamy robią. Takie małe potwory z nas były... i mama robiła nam czasem te kupki bezlebubki- mieszała kakao, płatki owsiane i coś jeszcze i mysmy to jadły, takie prosto z patelni... ale nie wiem, jak to się robi, musze spytać mamę :)))

    No :)
    Jak sama poszłaś po ciasteczka- to już coś :)

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-17 21:02:37

    Ja chcę kupki - belzebubki!!!! Ja chcę!!!! Świetna nazwa!

  • Autor: agik Data: 2010-03-17 21:16:17

    Jutro zadzwonię do mamy :)
    Jak bym dziś dzwoniła, to mama by sie wystraszyła, ze pewnie zła wiadomość, czy coś...
    ja tez tak mam- az mi serce do gardła wchodzi, jak telefon wieczorem dzwoni. Zawsze sobie myślę "coś z tatą" :(
    Ale jutro zapytam o kupki- belzebubki :)

    Dunia- a takie ciastka? ( cos mnie nie lubi dziś mozilla "Batoniki musli" z przepisów Wkn)

    http://wielkiezarcie.com/recipe29363.html
    udało się nie trzeba do nich piekarnika, wiec nie masz wymówki ;) - mozna je również zrobić na talerzu, albo czymkolwiek- wiec też nie masz wymówki, że nie masz tortownicy ;)

  • Autor: agik Data: 2010-03-19 20:19:49

    http://wielkiezarcie.com/recipe57527.html

    Dunia, tu masz kupki belzebubki ;)

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-19 21:45:17

    Jejciu Agiku! Danie dedykowane dla mnie!


    Zaniemówiłam z wdzięczności.

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 20:37:23

    Duniaszko, to zdjęcie jest przewspaniałe i baaaardzo się cieszę, że dałaś je właśnie naszej Almirce.

    Almirko, jeszcze jeden krok do przodu, a potem następny i następny... Z każdym kolejnym może być tylko lepiej. Ciągle czekam na Twój powrót do Kawiarenki. Dziś cieszę się tym krótkim wpisem. Bardzo się cieszę.

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-17 20:51:25

    Oj, Smakosiu zdjęcie było dla Agika, ale zaraz znajdę w moim kompie (żródło: internet) coś wyjątkowego dla Almiry.

  • Autor: lajan Data: 2010-03-17 20:58:37

    W tym tempie pokonywania trasy, chyba muszę przygotować następny lot/ piszcie, piszcie, mam dużo pomysłow hahahahaha/
     Dzisiaj moja druga połówka kupiła kombiwar, a przepisy gdzie są? Pomożecie?

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-17 21:00:12

    Lajanie, nie odpowiedziałeś na moje pytanie z poprzedniego lotu. :)A ja czekam....

  • Autor: lajan Data: 2010-03-17 21:09:59

    Duniasza, sorry. Bratki jak wyjdą, osobiście Ci wyślę. Jeszcze jest zbyt zimno, nie ma po nich śladu.

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-17 21:14:49

    A widzisz, nie o bratki mi chodziło. :) Ja broń Boże nie nagabuję o bratki Janku!

    A o Twoją wędzarenkę, jestem ciekawa. Bo nie chwalisz się. :) A ja pamiętam jak budowałeś.

  • Autor: lajan Data: 2010-03-17 22:51:45

    Duniasza, wędzarnia gotowa jak i grill. Pogoda  brzydka więc nic nie robię. Bratki i tak Ci wyślę, dlaczego ja mam się tylko z nimi męczyć hahahaha

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-17 21:30:46

    Ło matulu! Ale pomyłkę trzasnęłam :-)) Wiesz...ja się tak ucieszyłam, że Almirka się pojawiła, że sama widzisz jak to się skończyło :-))) Agik wybacz Myślę, że Almirka odda Ci tamtą kompozycję kwiatową w zamian za ten piękny dywan z tulipanłów :-)

    Ps. Duniaszko, gdzie znajdujesz takie piękne fotki? Cieszą oczy, oj cieszą.

  • Autor: Almira Data: 2010-03-18 19:38:00

    Duniaszko, dziękuję Ci! Chciałabym się w nich wytarzać, ale są za piękne. Dziękuję!

  • Autor: lenka075 Data: 2010-03-17 21:23:52

    Agik - dzięki za info, wiem o tej hurtowni i czasem tam bywam po drobiazgi ( jak mi czasem jakaś okazja na wiązankę wpadnie i czegoś zabrakło ), ale ja lubię tą giełdę...pochodzić, nawąchać się kwiatów, pooglądać co nowego, sprawdzić ceny, dokupić sobie drucików, wstążek czy innych pierdółek, które mogą się przydać do dekoracji samochodu czy wiązanki ślubnej, jak trafi się okazja.
    Tak już jakoś mam... i ceny można trafić o połowę niższe niż na Lompy.

    A co do mandatu - mam nadzieję...

    Trzymaj się, będzie dobrze, musi być, ja coś o tym wiem...

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-18 08:20:37

    Witam w ten pochmurny dzień wypijam z Wami kawkę i uciekam do miasta.

    A to kawka dla tych co chcą się napić ze mną:Ciepła kawa zdjęcie

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-18 08:47:05

    Witajcie czwartkowo

    Zapachniało tą kawą, oj zapachniało :-) Póki co herbata i jeśli ktoś ma ochotę zostawiam duży dzbanek na podgrzewaczu.

    Dziś poranek wyjątkowo ciepły, bo na termometrze 8 stopi. Słońce głęboko w chmurach, ale pewnie wyłoni się za jakieś 2 godziny i powinno być jeszcze cieplej. Oglądając zapowiedź meteo nabrałam przekonania, że weekend doda nam dużo energii

    Dzisiaj zgodnie z planem małe, przedświąteczne zakupy. Qkurcze, muszę również znaleźć jakiś prezent dla Połówka, bo niedługo będzie miał urodziny. Nie mam pomysłu. Mam wrażenie, że robienie prezętów dla mężczyzn jest bardzo trudne. Liczę na to, że coś wpadnie mi w oko, bo w głowie totalna pustka.

    Miłego dnia dla wszystkich

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-18 08:51:27

    Smakosiu mój mąż też nie długo ma urodziny -to jest już nas dwie z takim samym problemem.

  • Autor: sanella* Data: 2010-03-18 08:58:52

    moj tez :))) tez mam problem:)

    Witam i tez znikam na zakupy:)))

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 09:00:29

    Mój też :)
    I tez nie wiem, co by mu podarować :)

  • Autor: lajan Data: 2010-03-18 08:59:52

    Łykam kawki i zmykam. Pozdrawiam słonecznie i wiosennie.

  • Autor: Bodek Data: 2010-03-18 10:35:02

    witam...
    wierszyk wiosennie wita:) u mnie juz ladnie za oknem -- od wczoraj powietrze jest przyjemne i sloneczko do tego :)

    dziekuje za herbatke:)

    dzis gotuje paella w knajpie niedaleko domu. jak klienci beda zadowoleni to planujemy takie cus co miesiac:)
    milego dnia zycze i sloneczka:)

  • Autor: marcia33 Data: 2010-03-18 13:18:04

    witam dopadlo mnie jakies otepienie ale mam nadzieje ze przejdzie bo zapowiada sie sloneczko...powinnam sie wziac za sprzatanie na pensjonacie ale odlozylam to do poniedzialku bo bedzie swiezej na pokojach przed przyjazdem gosci a teraz robie co musze...jakos mi sie nic nie chce a widze ze nasze kawiarenkowe kobitki sie mobilizuja:))Lajan wierszyk jak zawsze cudowny-mi to sie nawet nie chce myslec:((za oknem slonko ale snieg sie topi odkrywajac caly syf...aby do wiosny:))buziole dla wszystkich:)

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 15:43:25

    Heja...
    Ale sobie dziś zrobiłam kuku...
    Najpierw kawał: Zając poprosił bociana, żeby go nauczył latać. Bocian powiedział, zę ok wział go na górę drzewa i mówi- musisz tak szybko tylko machać łapkami i sam polecisz. No i zając tak zrobił. I stało sie to co musiało się stać, zając wylądował z zębami w trawie. Bocian podlatuje, patrzy na wystajacezęby  zajaca i mówi: zajączku ty się smiejesz, ale wiesz, jak żeś dupnął...

    No i ja dziś mniej wiecej tak samo...
    Umyłam sobie podłogi i zaczęłam po kawałku pastować, w tym czasie podgrzewałam sobie zupę na obiad. Ściągnęłam klapki, żeby sobie nie zadeptać ślicznego lusterka na podłodze. I szłam z tą wrzącą zupą i poślizgnęłam się. Juz pal szesć, ze mój obiad wylądował na ślicznie zapastowanej podłodze, scianach, i wszystkim, co było wokół. Jak poczułam, ze mi się nogi rozjeżdżają, to próbowałam złapać równowagę i miseczkę z zupą wylądowała na tyle mojej głowy i plecach :(
    Kolana mam pozdzierane i spuchnięte, tył głowy i plecy- oparzone.
    Luby akurat wszedł do domu, jak ja z płaczem zbierałam resztki zupy. Najpierw zareagował jak rasowy ratownik: pokaż kolana, pokaż plecy, połóż się, kompres...
    A teraz to rozpaczliwie usi, usi, usiłuje zachowac powagę.
    Mówię mu- no dobra, śmiej się, śmiej, a on mi na to właśnie "zajaczku, ty się smiejesz, ale wiesz, jak ześ dupnął"

    Czemu mi się takie rzeczy przydarzają? Ciagle? Mam juz zakaz używania dużych noży, innych ostrych przedmiotów, cięzkich przedmiotów itd.

  • Autor: Almira Data: 2010-03-18 15:58:03

    Agiku, kochany i biedny! Czy wiesz, że ten dowcip o zajączku umieściłam w książce? I uwierz mi proszę, nie tylko Tobie takie cuda się zdarzają.:))))

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 16:41:19

    A przywaliłas sobie metalowymi sprzączkami od spodni w udo podczas wytrzepywania prania, tak, ze nie dość, ze zobaczyłas ileś gwiazdek, to jeszcze o mało się nie zsikałaś z bólu?
    Albo wyławiałaś łyżkę, która wpadła do wrzącego rosołu wkładając rękę aż do łokcia?
    Albo zamachnęłaś się siekierą, którą akurat rąbałaś drewno na wstrętną i upierdliwa muchę, która uporczywie siadała na Twojej łydce? ( mój tata to skomentował- ciesz sie, ze nie siadała ci na czole...)

    Ja się przewracam na prostej drodze ( bez zażywania srodków psychoaktywnych ;))) ), parzę się non stop w różne cześci ciała- stopy, uda, dłonie, brzuch ( choć plecy oparzyłam sobie pierwszy raz w życiu- nie licząc jednego oparzenia słonecznego. Nawet bym powiedziała, ze to niemożliwe, jakby mi ktos opowiadał...) Kaleczę się drutem, szkłem, nawet papierem.
    Nie ma chyba rzeczy która byłaby bezpiecznym przedmiotem w moich rękach.

    Przed chwilą musiałam wysłuchać pokornie kolejnego wykładu na temat przestregania zasad BHP w domu ;))) oraz poddać oględzionom moje oparzone plecy naszemu tacie, który się nie śmiał ( kochany!!!) tylko przytulił i kiwał głową z niedowierzaniem, jak to jest mozliwe, zeby plecy oparzyc sobie zupą.


    Almira, a kiedy będzie Twoja książka? Wiesz już moze?

  • Autor: Almira Data: 2010-03-18 16:50:43

    Ostatnio jak rozmawiałam z wydawcą, to mówił, że już w czerwcu! Agik ta siekiera mnie powaliła. Masz jakąś teorię dlaczego tak się dzieje?
    Ja kiedyś zakładałam golf z papierosem w ustach, albo niosąc czajnik z wrzątkiem upuściłam go i poparzyłam nogi, ręce itd., spadłam z drabiny na plecy, a byłam w gorsecie, bo już miałam złamany kręgosłup. Pocięte palce to standard, dlatego że np.krojąc ogromnym nożem cebulę zapomniałąm włączyć swiatło. Itp., itd.

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 17:04:19

    Teorii nie mam, mam obserwację ;)
    Przeważnie robię kilka rzeczy na raz- jedną ręka myję zęby, drugą prostuje włosy ( efekt- oparzone prostownicą czoło) a myślę jeszcze o czymś innym. A to "coś innego" to najczęściej jest tabun nieskładnych mysli, które ganiają jak myszy po stodole- wymyślam nowe wzory stroików, nową przekąskę, nową pozycję miłosną, zastanawiam się jak kolorystycznie połaczyć brązowe buty i grafitowy płaszcz, co trzeba kupić, do kogo trzeba zadzwonić, rozmyślam nad tym, co właśnie przeczytalam na wż... itd. I mnie się zdaje, że to się dzieje mniej wiecej jednocześnie.

    Wyczekuję Twojej książki z niecierpliwościa, tym bardziej, ze przegapiłam jej odcinki na WŻ.

    A Ty jaką masz teorię? ;))

  • Autor: Almira Data: 2010-03-18 17:16:16

    Bardzo zbliżoną do Twojej:) Ja też tysiąc myśli na sekundę i milion planów, ale kolejności ustalić nie mogę. Wstaję od komputera, bo muszę już i natychmiast zrobić ciasto na pizzę, rozbebeszę wszystko i właśnie w tym momencie wpada mi pomysł, że mam fajne zdanie do napisania. Rzucam wszystko i lecę do kompa, piszę to jedno zdanie ale w trakcie przychodzi mi do głowy 17 innych( też fajnych), zdań, a potem się okazuje, ze jak przestanę pisać, to już nigdy sobie nie przypomnę o co mi chodziło. Po jakimś czasie biegnę do piecyka, bo smród przypalonej pizzy mnie "woła". Parzę łapy, bo gorący piekarnik gołą ręką chwytam! Wkładam łapę pod kran z zimną wodą i wtedy przypominam sobie, że pisałam. Wracam, coś naciskam i fru!, wszystko wykasowane, bo nie zdążyłam zapisać. Wtedy bluźnię na cały świat, bo i ręka poparzona i pizza do wyrzucenia i tekst nie zapisany. Na to słyszę, jak mój mężunio tłumaczy dzieciom, że się nie kłócimy, tylko matka komputer piecze:))))

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-18 17:57:31

    Czytam z lekkim niedowierzaniem , nie , nie z lekkim , po prostu wierzyć mi się nie chce . Agik i Almira , czy Wy przypadkiem , nie mieszkacie za blisko siebie?

    Wydaje mi się ,że potrafię wiele rzeczy zrozumieć , że coś nieumyślnie zepsuję,  OK, ale raz na 1000 lat , coś mi wypadnie z ręki i się stłucze,  dobrze ale raz na 100 lat , zupa wykipi zdarzy się,  nie powiem  ale raz na 50 lat , spadnę z drabiny , no wszystko w porządku , przecież kto nie pracuje ten nie jest narażony na wypadki ale raz na 30 lat , zapomnę wyłączyć światło w łazience przed wyjściem z mieszkania - nie zdarza się  , no nie i już!

    Dziewczęta nie wiem , co mam napisać , znaków na klawiaturze brakuje ;) . Wyobrażam sobie , że Wasze ciało jest pełne śladów po skaleczeniach , otwartych złamaniach i poparzeniach , zaczynam się poważnie obawiać , wszak do świąt coraz bliżej i prac domowych związanych z przygotowaniami będzie coraz więcej.

    Almira i Agik proszę Was,  nie odkładajcie specjalnie na SPA , skorzystajcie z hojności wspaniałych , lubych i połówków, niech oni wreszcie pozwolą Wam wypocząć. Cieszę się ,że mimo wszystko humor Wam dopisuje i posty umieściłyście w wątku  "Radość rozbiera"  ;)

    Wszystkiego dobrego i powodzenia od zaraz.

     

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 18:18:41

    Dzięki za dobre życzenia, choć mnie lepiej zrobiłoby przytulenie ( delikatne, coby nie urazić oparzonych pleców)

    A wiesz, jakie wypoczywanie jest niebezpieczne?
    Przeciez ja dla relaksu rąbałam drewno ;))) gotuję przeważnie tez dlatego, że lubię ;)) a poza tym- z łożka tez już spadłam, zachłysnęłam się wodą, zasnęlam na plaży, juz nie mówiąc o atakach śmiechu przed komputerem- turlaniu się pod biurkiem, odzieraniu łokci, silnych stłuczeniach różnych części ciała, rozmazanym makijażu no i kolejnych kosztach ( chusteczki, krople na podrażnione łzami oczy itd)

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-18 19:06:54

    Hmmmmmm .....

    Trzymaj się dzielnie , to co napisałaś nie wygląda zbyt optymistycznie.  Odnoszę  wrażenie , że Ty rzeczywiście potrzebujesz pomocy, albo zmyślasz ;) .

    Agik , wal prosto z mostu , korona z głowy Ci nie spadnie , mnie tez nie , co najwyzej biret ;):).

     

     

     

     

     

     

  • Autor: Almira Data: 2010-03-18 19:09:11

    Mniamciu, ja też Ci dziękuję za troskę, ale do spa się nie wybiorę. Nie przypuszczam, żeby mogło mi to pomóc na coś więcej niż cellulit.:))))
    A co do tych blizn na ciele, to masz rację. Mam ich mnóstwo! Aż się dziwię, że udało mi się twarz jakoś uchronić, choć też nie do końca:)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-19 07:14:10

    Użytkownik mniamtom napisał w wiadomości:
    > Hmmmmmm .....
    > Trzymaj się dzielnie , to co napisałaś nie wygląda zbyt optymistycznie.
    >  Odnoszę  wrażenie , że Ty rzeczywiście potrzebujesz pomocy,
    > albo zmyślasz ;) .
    > Agik , wal prosto z mostu , korona z głowy Ci nie spadnie , mnie tez nie ,
    > co najwyzej biret ;):).
    >  
    >  
    >   Ha i tu Cię mam mniamtom mówiłeś ,że nie jesteś księdzem a co Ci ma spaść z głowy ?-biret ,a kto nosi biret ?-ksiądz.
    >  
    >  
    >  

  • Autor: agik Data: 2010-03-19 08:15:01

    Nie tylko Agaciu :)
    Biret noszą tez wykładowcy w stopniu conajmniej doktora, jest częscią stroju sędziego, adwokata i prokuratora.
    I jeszcze nie wiem, czy ta kawadratowa czapka, którą podrzucają świeżo upieczeniu absolwenci college nie nazywa się tez biret

    Mniamtom- korona mi z głowy nie spadnie, ale diadem moze tak
    Jakiego rodzaju pomoc mi proponujesz? Chyba nie egzorcymy?

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-19 08:28:35

    No masz rację sprawdziłam (no wiesz tak dużo szkół to nie skończyłam heheheheh) ,ale w dalszym ciągu uważam ,że mniamtom jest kapłanem.Te jego posty o treści religijnej na to wskazują.Ale nie mam nic przeciwko temu ,jeden ksiądz na WŻ ,czemu nie.

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-19 20:29:46

    No jasne ,że nie. Na oparzone plecy egzorcyzmy zdadzą sie na nic.  Leż na brzuszku ;) .         P.S.  Diadem rzecz nabyta ....

  • Autor: agik Data: 2010-03-19 20:34:34

    W jaki sposób chcesz mi pomóc w leżeniu na brzuchu? ;)))

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-19 22:25:43

    ... i przywołaj Wspaniałego , chyba zna się na oparzeniach :)

  • Autor: basiulka Data: 2010-03-21 00:31:01

    a kiedys pytalam czy jest na wz jakis ksiadz......................i nikt sie nie przyznal:) ciekawe..................:)

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-18 16:56:20

    Agik ja-pier-dziu, że tak powiem. Nawet nic więcej nie dodam. No może jeszcze tylko to, że strasznie mi Ciebie szkoda. No co za licho! Przytulę i pogłaszczę.

    Wróciłam z miasta. Otworzyli u nas sklep firmy Zara i tam znalazłam prezent dla Połówka. Wpadła mi w oko sportowa koszula do jeansów. Jest tak ładna, że sama bym taką chciała mieć. Na białym tle pojawia się granat i trochę głębokiej czerwieni. Jest taka radosna! Ma też możliwość wywinięcia rękawów i podpięcia ich tak, by nie opadały. Bardzo się ucieszyłam z tego zakupu.

    Oczywiście kupiłam też parę artykułów spożywczych z myślą o świętach i przeszłam się kawałek, bo jest wyjątkowo ładna pogoda. Stopy mi wysiadły od butów. Niby nie ma dużego obcasa, ale jednak dało się odczuć. Teraz relaks przy herbacie

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 22:05:33

    Smakosiu, ale masz dobrze, ze już coś dla Połówka wyszukałaś. Tak czytam i pewnie super bezie mąż się czuł w takiej koszuli a i Twoje oko cieszył ;), ale ja muszę w całkiem inny towar celować. Jakieś narzędza moze ( choć mnie się wydaje, że on wszystko ma, a to czego nie ma ewentualnie - strasznie dużo kosztuje.)
    Ja najpierw prace myślową musze wykonać ;)) Czym ucieszyć moje słonko ?

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 22:05:34

    Jakimś cudem zdublowałam

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-18 22:15:37

    A wiesz co Agik, ostatnio w Lidlu widziałam fajną, zgrabną, (taka do ręki) wkrętarkę na akumulator a do tego komplet wkrętaków (czy jak tam to zwał). Chyba 40zł kosztowało. Może coś takiego?

    Nim wpadła mi w oko ta koszula zastanawiałam się nad tą nową książką o Ryszardzie Kapuścińskim.

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 22:21:44

     Takie coś już tez ma ( ponoć to narzędzie pierwszej potrzeby) i ma nawet dobrej firmy ...

    Książka o Kapuścińskim odpada- konflikt osobowosciowy... ze tak powiem ...

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-18 21:27:47

    Czytam Twoje przygody i przypomina mi się Ania z Zielonego Wzgórza z wiecznymi tarapatami.

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 21:40:53

    Wybacz, ale Ania( z Zielonego Wzgórza) mi do pięt nie sięga ;)))- ja co prawda nie zafarbowałam sobie włosów na zielono, ale wyciełam sobie grzywkę ( tuz przed komunią) do żywej skóry (nie pamietam już, czy coś chciałam w ten sposób osiągnąć), a od dwóćh lat mi idzie kiepsko zapuszczanie włosów, bo już dwukrotnie chlasnęłam nożyczkami florystycznymi jak leciało- ciach z jednej strony, i ciach z drugiej strony... Fryzjerka ratowała, ale z tego ratowania został krótki jeżyk ( a wczesniej włosy były do połowy pleców)  Oj już wszystkiego nie pamiętam, ale dziś rozmawiałam z mamunią przez telefon i mówie- mamunia , przepraszam, ale musze iśc pilnie siku. A mamunia mówi- to koniecznie idź, bo już pal licho, jakbys się zsikała, ale jeszcze o te siury się przewrócisz i się zabijesz!!!
    Ja tam się już niczego nie wypieram.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-18 22:02:34

    Mam pomysła. Spotkajcie się z Almirą, opowiedz jej wszystkie swoje przygody a ona wszystko opisze, zgarniecie kupę pieniędzy do podziału

  • Autor: lajan Data: 2010-03-19 10:04:42

    Wybiorę się też do Almiry, sprawdzę osobiście i przy okazji zobaczę Agik. Opiszę to wierszykiem hahahahaha

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-18 21:06:35

    Agik Skarbie, lece z pierwsza pomoca zamrozona i uklada sie pieknie do ciala! Ajajajaj, musi Cie bolec okropnie :((((
    Przynioslam Ci na pocieszenie moje wielkanocne jajko, smacznego:)

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 21:48:27

    Dziekuje!

    A jajo z czego jest zrobione? wyglada jak wydrążony ziemniak, napełniony serkiem i udekorowny koperkiem i kawiorem... Tak mi sie skojarzyło...

    A w ogóle to widziałam dzis, że wstawiasz nowe przepisy!!! Bardzo się ciesze, ze Ci się chce, bo Twoje gotowanie to jednak cos innego niz siekana galaretka, albo herbata z mlekiem...
    Mam oczywiscie parę pytań do Twoich przepisów, ale chwilowo nie chcę Ci zawracać głowy, mam nadzieje, że wraz z promieniami słońca złapiesz nową energię i nowa nadzieję.

    I jeszcze raz buzi i przytulka :)

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-18 23:13:24

    :)
    Tak to jest ziemniak wielkosci duzego jajka. Ugotowany w skorupie, wydrazony lyzeczka nie calkiem. Nadzienie kwasna, gesta smietana, pare kropli soku z cytryny, posiekany szczypiorek, sol morska i bialy pieprz do smaku. Kawior.

    Wstawiam przepisy, zeby choc chwile myslec o czyms innym:))

    Buziaki a przytulac Ciebie nie bede, podmucham tylko :)))

  • Autor: sanella* Data: 2010-03-19 12:24:17

    aaaauuuuuuuuuuuuuuuuuaaaaaaaaaaaaaaaa
    Zupa na plecach!!!!!!????

    Powinnas chodzic w kombinezonie i butach ochronnych, rekawiczkach, chelmie, okularach........

  • Autor: aloalo Data: 2010-03-18 19:00:14

    Witam wieczorkiem!

    Agik! Borajstwo Ty takie... Wiem, co znaczą oparzone plecy ;( Jak miałam 6 lat mój kuzyn ciągnął mnie za nogi po wykładzinie dywanowej. Zabawa pierwsza klasa! Niestety koszulka podjechała mi do góry i jeździłam po dość ostrej wykładzinie gołymi plecami. Dopiero później poczułam szczypanie, potem pieczenie a potem wyłam,jak wół! Po kilku dniach na czerwonych plecach zrobiła się czarna skorupa. Już nigdy nie chciałam jeździć w ten sposób :( Dmucham wirtualnie na te Twoje bidne plecki. I uważaj na siebie tak troszkę, co?

    Dziś była wiosna, wiecie? Ze słońcem, z 12 stopniami na plusie, z krzykiem dzieci na placu zabaw. Życie wraca! :)

    Upiekłam dziś spody do tortu na roczek synka koleżanki, posprzątałam nieco, zobaczyłam "prześliczne mleczne" smugi na szybach, ale zignorowałam je, bo zamówiłam na allegro środek, który fajnie radzi sobie z czyszczeniem białych plastikowych ram a dwa razy myć mi sie nie chce!

    Almira - ciągnie mnie do czerwca :)

    Smakosiu - też chcę taką koszulę! Czy ktoś wie, czy w Rybniku jest Zara?

    Zostawiam Wam placki z maślanki z jabłkami i dźemem morelowym

    Miłego!

  • Autor: Almira Data: 2010-03-18 19:13:59

    Mnie też Oleńko ciągnie, choć i strach mnie ogarnia, niemały.:)

  • Autor: Kropcia Data: 2010-03-18 19:26:30

    Witajcie wieczorkiem.
    No u mnie też powiało wiosną, nareszcie.
    Melduję, że wszystkie górne szafki w kuchni zostały umyte na błysk razem z zawartością. Udało się, nawet nie przypuszczałam, że mi tak to sprawnie pójdzie. Z reguły zawsze na święta sprzątałam na ostatnią chwilę i przez to część rzeczy zostawało "na po świętach". Coś mi się chyba z głową porobiło hihihi.
    Agik, skarbie przytualm Cię, wiem jak boli sparzenie, a co dopiero poparzenie brrrrrr. Może na noc zrobisz sobie jakieś okłady?
    Jeżeli kiedykolwiek spotkacie się z Almirą, to tylko i wyłącznie w jakiejś restauracji, żeby żadna z Was nic nie musiała sama przygotowywać w kuchni.
    Smakosiu, cieszę się, że udało Ci się tak szybko znaleść prezent dla Połówka, bo czasami chodzi się po sklepach kilka dni i nic nie wpada w oko.
    Almiro, cieszę się, że książka już niedługo będzie gotowa. Czytałam Twoje krótkie opowiadania i były naprawdę świetne, starsznie fajnie się je czyta.
    Aloalo, dzięki za pyszne placki, a oknami się nie przejmuj, moje też czekają na swoją kolejkę.
    No to teraz idę poćwiczyć trochę.
    Koralik z Faworkiem leżą przed kominkiem, obżarte placuszkami jak bąki, te to mają życie.
    Miłego wieczoru życzę!

  • Autor: aloalo Data: 2010-03-18 19:38:59

    Kropcia nie dołuj mnie! Szafki umyła i jeszcze idzie ćwiczyć... Boziu, idę z obciążonym sumieniem umyć piecyk... ;))

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-18 20:32:31

    Kropciu, powinnaś dostać medal za ten zryw do pracy. No proszę, obskoczyłaś wszystkie szafki. Masz jeszcze power do ćwiczeń? Podziwiam. Ja też powinnam się zmobilizować, tak dla samej siebie, żeby się rozciągnąć i wzmocnić mięśnie.

    Tineczko, wracaj do nas! Ciebie nie ma i nikt nie mobilizuje Faworka i Koralika żeby trochę się poruszali. Siedzą w kapciu i wychodzą tylko po to, żeby sobie podjeść. Chyba tęsknią za Tobą.

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-18 21:20:18

    Smakosiu, juz przylecialam z pierwsza pomoca Agikowi!
    Smieje sie jak juz dawno sie nie smialam, cos mi chyba w majty nakropilo :))))))) Tak mi zal Agika i Almirki, co one biedule ze Soba robia........ale nie moge sie powstrzymac od smiechu :))

    Zaraz bede szla na spacer z Amigo i zabieram zwierzaczki na dlugooooo. Beda chrapaly cala noc.

    U mnie dzisiaj byl szary dzien, tak na zewnatrz, jak i w srodku. Zamowilam rozmowe z Mamy lekarzem. Policzylam Jej tabletki, rano zjada 12 sztuk a potem 8 sztuk, czyli 20 tabletek dziennie, chyba to jakies nieporozumienie musi byc????

    Milego wieczoru Kochani:)

    Lajanku piekny wiersz, zreszta jak zwykle:))

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-18 21:28:03

    20 tabletek? Qurcze, ciekawe czy jedne nie wykluczją drugich...? Daj znać co powiedział lekarz. Ta rozmowa, to z pewnościa dobry pomysł.

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-18 23:16:49

    21 , bo zapomnialam o ostatniej na spanie....bardzo trudno dostac czas na rozmowe z lekarzem, ale bede cierpliwie czekac.

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 21:34:24

    Tineczko, co to się porobiło Ci z tymi majtami?Chyba nie zapomniałas o ćwiczeniach waginy??? ( ja pamiętam ;))) _

    No dobra, smiej się, się smiej... luby właśnie się przyznał, ze musiał wychodzić, zeby nie zakłocać niestosownym rechotem mojego bólu ;)))

    Jeju, 20 tabletek dziennie? na co to? Nie mozna jakoś zsynchronizować leczenia? Świetny pomysł, zęby porozmawiać z lekarzem!!!

    Buziaki
    Będzie dobrze!

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-18 23:47:14

    Hehe, Agiku, broda mi ostatnio opadla i zapomnialam, zapomnialam nie tylko wagine:)))) A Ty cwiczysz dzielnie widze, super!

    Kotuniu, zapomnialam o ostanej na sen, czyli 21 tabletek dziennie, 147 tabletek tygodniowo! Na wysokie cisnienie, na cukrzyce 3 rozne (ostatnio dodal jeszcze jedna), na rozcienczanie krwi, na anemie, na obnizanie kolesterolu,na depresje (???) vit B12, na zasniecie. Mowie Ci to jest obled, bo lekarz powinien Mame zmusic do normalnej diety, a Ona kocha slodycze i tluszcz.

    Dzieki
    Buzi!

  • Autor: Almira Data: 2010-03-18 21:39:52

    Szwedko kochana! Widzę, że mój upadek z drabiny nie poszedł na marne skoro się uśmiałaś. Tak trzymaj!:)))))))

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-18 23:51:41

    Almirko, ja juz wole plakac, niz zebys Ty mi z drabiny w gorsecie spadala!!!!
    Trzymaj sie ziemi:)))

  • Autor: Kropcia Data: 2010-03-18 21:40:34

    Tineczko Kochana, tak się cieszę, że przyszłaś!! Po rozmowie z lekarzem, zobaczysz wszystko się wyjaśni, nie ma innej opcji, wszystko będzię dobrze!
    Smakosiu, żaden medal mi się nie należy, raczej wielki kop, żebym nie myślała o tym, że można leniuchować, tylko trzeba zimę wypędzić ze wszystkich kątów i ze zdwojoną siłą wziąść się do sprzątania!
    A co do ćwiczeń, to muszę, bo przez ta wstrętną zimę, trochę się "zapuściłam" i wyglądam nie ciekawie, a mam wesele w maju, więc jakoś muszę wyglądać "do ludzi"
    Tineczko, jak juz pospacerujesz ze zwierzaczkami, to potem jeszcze trochę dołóż do kominka. I Kochana dbaj o siebie i przytulam mocno!!
    Miłej i spokojnej nocy życzę!!!
    Jutro będzie lepszy i cieplejszy dzień!!!

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-18 23:55:20

     Kochana Kropciu, wysportowalam zwierzaczki, ledwo dysza :) Dolozylam do kominka bedzie rano cieplutko.
    Dobrej nocy wszystkim!

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 22:22:37

    Kropciu, dziękuję!!!

  • Autor: agik Data: 2010-03-18 22:19:16

    Aloalo- ale ja uwazam na siebie!!! to mi się samo dzieje... jakoś!
    Dziękuję!
    Taka podmuchana, wypieszcozna jestem, ze mnie już nic nie boli :)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-19 07:50:44

    Witam serdecznie .Wreszczie u mnie słoneczko zagląda w okna cóż to za piękne uczucie.

    Dziś nie ma postu więc można szaleć na całego .


    A to kawusia dla chętnych

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-19 10:38:13

    Witam

    Na taką parującą i aromatyczną kawę to ja się piszę U mnie nadal post, bo zrobiłam sobie taki bardziej prywatny. Jednym słowem zero ciasta do świąt. Tak więc poprzestanę na kawie.

    Słońca dziś nie widać (tylko lekko prześwituje), ale jest 11 stopni więc całkiem przyjemnie. Ponoć koło wieczora ma padać. Stwierdziłam, że nie zmienię planów i za okna zabiorę się jutro. Już się tak nastawiłam. Czekam na telefon od koleżanki i być może wypuścimy się gdzieś w plener a jak nie, to dokończę sprzatanie. Czas wspiąć się wyżej i zmyć kurz z szafek (pod sufitem). Mam ochotę na jakieś działanie, ale z drugiej strony w cale tego nie widać - o co tu chodzi?

    Miłego dnia

  • Autor: lajan Data: 2010-03-19 11:08:54

    Słońce, pogoda, palce mnie swędzą, piszcie bo mi Wena uleci. Pozdrawiam.

  • Autor: lajan Data: 2010-03-19 11:57:37

    Kto osiągnie wpis nr.200, będzie miał okazję wymienić 10 słów,  które użyję do ułożenia wierszyka na cześć tej osoby.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-19 11:35:44

    Jako wiosenna donosicielka niniejszym donoszę, że zaczynają zakwitać stokrotki i iryski już prawie rozkwitły a to dowód

  • Autor: sanella* Data: 2010-03-19 12:18:15

    Witam.

    Zaraz musze do pracy a tu taka piekna pogoda , wczoraj w cieniu bylo17° dzisiaj ma byc jeszcze cieplej...

    Smakosiu to ja zjem za ciebie ciasto, a ty wypijesz moja kawe :)ja do swiat kawy nie pije...ale tylko tej popolodniowej:) ta z rana musi byc, jak narkotyk...

    Lajan, jak cie palce swedza, to na dzialke!...ja juz bratki zasadzilam

    Uciekam do pracy, chyba na rowerze pojade...

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-19 15:40:24

    Boróweczko, moja Ty "wiosenna donosicielko" takie zdjęcia naprawdę cieszą oczy. Ja jeszcze nie miałam okazji widzieć tak namacalnych oznaków budzenia się przyrody, ale w powietrzu czuje się tę energię No i na dodatek kupiłam sobie dzisiaj żonkile. Ma się rozumieć, że gdzieś, na jakimś ogródku urosły, nie? Jeszcze słabo rozwiięte, ale cieszą jak nie wiem co :-)

    Sanello, wskoczyłaś na rower? Jak się jechało? To pierwszy raz w tym sezonie? Jedziesz ulicą, czy masz na drodze do pracy ścieżki rowerowe?

    Z mojego wypadu w plener nic nie wyszło. W sumie to dobrze, bo pogoda popsuła się na tyle, że zaczęło kropić. Byłam w sklepie po takie cieniutkie, białe, surowe kiełbaski oczywiście z myślą o świętach. Zapakowałam je do zamrażalnika, bo ja z tych, co to nie cierpią stać w kolejkach przed samymi świętami. Wysprzątałam ostatecznie kuchnię więc jestem zadowolona.

    Teraz czas na obiad. Uciekam do kuchni

  • Autor: sanella* Data: 2010-03-19 18:34:25

    nie, nie wskoczylam na rower, bo sie okazalo, ze rower niesprawny:(((( jutro maz musi obejrzec.
    Tak mamy wszedzie sciezki rowerowe, mozna jezdzic setki km.
    U nas na sobote i niedziele tez zapowiadaja deszcz, dzisiaj bylo w cieniu19°, w sloncu naprawde goraco...

    Piekne te zonkile.Smakosiu, to ty juz na swieta przygotowana:)

  • Autor: kamaxyz Data: 2010-03-19 16:21:39

    pozdrawiam .. w radości

  • Autor: Bodek Data: 2010-03-19 16:30:44

    ja tez :):):):):)
    weekend :)

  • Autor: agik Data: 2010-03-19 20:33:23

    Heja
    Melduję: widziałam dziś pszczoły!!! Przyleciały na hicynty, które klientka wystawiła przed kwiaciarnię!
    Widziałam dziś równiez kępę podbiałów, skąłdającą się z 6 sztuk!!!
    Tego nie da się już zatrzymać!!!
    Wiosna nieodwołanie do nas idzie!!! jestem pewna, ze gdyby nastawić ucho- to słychac byłoby dzwoneczki, albo jakies inne zapowiedzi, ze Pani idzie- w zielonej sukience, z kwietnym wiankiem na głowie, boso ;)))

    Po mojej wczorajszej przygodzie w zupą, dzis, kiedy robiłąm śniadanie dla nas- luby mówi ( pokazując palcem na garnki)- uważaj- tu jest wrzątek! w tym garnku tez jest wrzątek!!! nie wylej na siebie.... :((((
    Powiedział, że mi kupi ochraniacze na łokcie, kolana, kask :(((

    Macie może jakis plan, na przywitanie wiosny?
    Bo ja sobie pomyslałam, że rytualnie utopię moje zimowe buty, bo ich strasznie nie cierpię, a na dodatek sę już zużyły a jeden to nawet się rozleciał.
    Ale potem pomyśłam, ze moze je rytualnie wyrzuce do śmietnika, moze przystrojone w kolorowe tasiemki?

    Otwieram piątkowe piwo, nic nie piekłam, nic nie gotowałam, a już ( broń boze) nic nie podgrzewałam!!!
    Piwem się moge podzielic, jak ktoś chce.

    Dobrego weekendu :)

  • Autor: Bodek Data: 2010-03-19 20:41:28

    siup :)

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-19 21:00:01

    Agik, Ty lepiej napisz jak tam Twoje kolana - bolą?

    Ps. Opis Pani Wiosny bardzo mi się podoba a buty postaw rytualnie z kokardką obok śmietnika, to może jeszcze komuś się przydadzą...?

  • Autor: agik Data: 2010-03-19 21:41:13

    Kolana już tylko troszkę bolą... Na plecach tez już tylko kilka czerwonych kropek :)))) luby stwierdził- beziesz żyć ;)))

    Buty postawię koło śmietnika, przystrojone wstążeczkami, ale nie wierzę, ze się komus przydadzą ;))) - rozwaliły się od spodu ( oba) a jeden dodatkowo- na szyciu. Wiec raczej nic z nich nikomu.... bo lepsze można mieć z second handu za 1 zł... wiec nie wierzę, że takie ruiny ktos by chciał...

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-19 21:47:34

    Wygląda na to, że te buty wykrzyczały Ci w twarz, że idzie wiosna Nic to, najważniejsze, że "będziesz żyła" jak stwierdził Twój mąż. A ja wierzę, że On się nie myli Tylko może faktycznie zrób sobie małą przerwę od garów

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-19 21:47:59

    Ubierze w nie Marzannę. :)

    I utopi. :D

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-19 21:51:04

    Czy w kawiarence jest taki fotel wielki "uszak". Bo jak jest to sobie go rezerwuję na godzinkę - dwie. Do tego przyniosłam budyń czekoladowy i herbatę z bławatkiem.

    W kapciu ciasno, więc wtulam się w fotelowe czeluści. Ciężki za mną tydzień....

    Mam dziś wisielcze poczucie humoru.

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-19 21:55:12

    Duniaszko, jest u nas, jest! Przytaszczyliśmy go, bo ma taki stary charakter i pasuje do wnętrza z kominkiem. Czeka na Ciebie. Zawsze będzie czekał...  Usiądź i odpocznij.

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-19 22:06:21

    Jak dobrze...nie mam takiego w domu, więc choć tu siądę. Może kiedyś będę mogła taki sobie sprawić. Ach, kawusia, pled, ksiazka i zanurzyć sie w fotelowych głębiach. A w tle... Jan Sebastian Bach...

    http://www.youtube.com/watch?v=E2j-frfK-yg&feature=fvw

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-19 22:12:33

    Ale piękną kompozycję wybrałaś. W jakim filmie był wykorzystany ten utwór?

  • Autor: Almira Data: 2010-03-19 22:18:15

    Smakosiu, śliczna, chociażby w "Siedem"

  • Autor: Almira Data: 2010-03-19 22:15:12

    Dunia, dziękuję Ci za Jana Sebastiana.Dobra chwila, dzięki Tobie:) Mało ich mam ostatnio, więc tym bardziej dziękuję.

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-19 22:32:48

    Uwielbiam muzykę baroku.

    Ale takich hardkorów już chyba nie zniesiecie. :)

    http://www.youtube.com/watch?v=StNAG4gCIxY&feature=related

    albo to:

    moja ukochana Cecillia Bartolli:

    http://www.youtube.com/watch?v=qlQkHyOtMMM

    :)

  • Autor: mniamtom Data: 2010-03-19 22:59:58

    Wręcz przeciwnie , nawet chciałem zadedykować "Wiosnę" z "Czterech pór roku" , byłaś pierwsza , więc prawo "pierwokupu" Vivaldiego zostawiam Tobie :) 

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-19 22:39:15

    Almiro - dla Ciebie wszystko co najpiękniejsze i najserdeczniejsze. :)

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-19 22:51:24

    a ja Ci przytachalam taki do lezenia z nogami w gore, relax calkowity i jeszcze pled jak by Ci cos wialo po bokach........
    muzyka, dobra ksiazka i cieplo z kominka.......dobrej nocy Kochana:)

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-19 23:32:06

    Tineczko jaki fajny! No w takim czymś to popołudniowe drzemki i przedpołudniowe "wystawki" słoneczne mogłabym urządzać.

    Kochana jesteś. Miłych snów.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-19 23:49:28

    A to na dobranoc moja ukochana melodia
    http://www.youtube.com/watch?v=pULA8FybJWg&feature=related

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-20 10:49:01

    Witajcie sobotnio

    Za oknem szaro i mokro (mżawka). Jednak na temperaturę nie można nażekać - jest 13 stopni. Trochę jestem zła, że nie mogę wymyć okien. Chociaż...dzień jeszcze się nie skończył. Kto wie...?

    Patrzę na moje żonkile i widzę, że zaczynają więdnąć a od wczoraj nie rozwinęły się więc juz chyba tego nie zrobią

    O joj, zerknęłam teraz przez okno. To już nie jest mżawka, to regularny deszcz. Pomieszało mi to szyki. Może zabiorę się za łazienkę, mycie kafelków itd.

    Kawę wypiję potem. Jeszcze nie nabrałam na nią ochoty. Póki co nakarmiłam zwierzaczki i wywietrzyłam Kawiarenkę.

    Miłego dnia

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-20 10:56:43

    Witam sobotnio!!!
    Ale tu pusto i zimno. Już rozpalam ogień najpierw tu a potem u mnie w kominku. Zwierzaczki głodne, przyniosłam im okruszki i gorącą białą herbatkę, stawiam na podgrzewaczu to nie wystygnie. Dziś na razie pochmurno i chłodno ale WIOSNA już jest.

  • Autor: mysha2006 Data: 2010-03-20 15:50:32

    Witam w nowym wątku. W końcu weekend :) Młody pojechał na 2 dni z babcią w góry, mężuś w pracy a w domu taka cisza... Sobotnie porządki już za mną, ciacha dzisiaj nie piekę (wczoraj zjadłam ostatni kawałek z tamtej soboty). Za oknem piękna pogoda. Cieplutko, tylko wiatr dosyć mocny. Wykorzystałam pogodę i wywietrzyłam pościel na balkonie. Mam nadzieję, że już wiosna nadciąga bo kupiłam sobie wiosenne buciki a nawet dwie pary :) i jedne już na lato. Zimowe nadają się tylko do wyrzucenia więc myślę, że to już koniec zimy.
    Zostawiam dla odmiany herbatkę "Jaśminowa perła" i idę się pobujać w fotelu. O, są i zwierzaczki, pobujam się z nimi :)
    Agik mam nadzieję, że już lepiej. Mój mężuś też miał mały wypadek w pracy, coś mu tam wybuchło w twarz i miał poparzone policzki i powieki. Dobrze, że zdążył zamknąć oczy. Ale już jest dużo lepiej, goi się na nim błyskawicznie.
    Życzę wszystkim miłej i ciepłej soboty.

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-20 17:59:00

    Uff! Uczciwie dzisiaj popracowałam fizycznie. Odwaliłam kawał roboty. W zasadzie sprzątanie mam już za sobą. Jeszcze tylko w jednym miejscu, ale to zostawię sobie na jutro.

    Chcę skorzystać z oferty UPC. Mają taką nową, która trwa tylko 15 dni. Dla mnie super. No i w związku z tym zastanawiam się gdzie monter będzie kładł kable do internetu i telefonu. Mam nadzieję, że kabla się nie ciągnie przez całe mieszkanie aż z klatki schodowej? Kurcze, to by było fatalnie :-(  Może ktoś z Was też ma usługę z tej firmy i wie coś więcej?

    No nic, przycupnę sobie koło kominka. Za oknem mokro. Popatrzę w ogień i napiję się herbaty z sokiem z dzikiej róży.

  • Autor: lenka075 Data: 2010-03-20 22:34:35

    Witam sobotnio i wieczorowo.
    Zaganiana ostatnio byłam i teraz planuję odpocząć. Przyniosłam zieloną herbatę, może jeszcze ktoś wpadnie.
    Okien dzisiaj nie umyłam, bo padał deszcz , chociaż z rana jeszcze świeciło słońce, ale na szczęście z rana nie zaczęłam, bo bym była zaraz zła...

    A mój mandat obniżyli mi na 100 zł, a potem komendant powiedział mężowi, że może dać mi samo pouczenie, bo to moje pierwsze przekroczenie prędkości, ale muszę dostarczyć solidne wyjaśnienie, z jakiego ważnego powodu tak się spieszyłam... Chyba już wolę zapłacić stówę niż się tłumaczyć...i tak jestem zadowolona, że nie 300 zł.

    Dobrze, że już idzie wiosna, ponieważ moja starsza latorośl stwierdziła ostatnio z przekąsem ( stając na kupce brudnego śniegu ), że w tym roku zamiast Zajączka przyjdzie chyba Mikołaj z jajami...czy to brzmiało dwuznacznie czy tylko ja to tak zrozumiałam...?

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 22:50:23

    Witam Lajana :)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 22:50:51

    Wiatam smakosię:)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 22:51:24

    Witam myschę:)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 22:51:49

    Witam boróweczkę:)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 22:52:11

    Witam Duniaszkę:)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 22:53:53

    Witam wszystkich ech daleko jeszcze do tej 200-etki także kończę tę zabawę......

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-20 23:06:05

    Witam serdecznie. :D Ech Lajanie, będziesz musiał się uzbroić w cierpliwość.

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-20 23:18:00

    Witam:)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 23:19:43

    Ech wszyscy jacyś senni chyba czas do łóżeczka wskoczyć:)

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-20 23:21:58

    Dobranoc :)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 23:25:14

    Dobranoc:)----- o już mamy 154:)

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-20 23:27:39

    hehe, koniecznie chcesz zarobic na wierszyk? :))))

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-20 23:29:22

    Bardzo ,i biorę pod uwagę to iż Lajan mnie doceni...heheheheh

  • Autor: lajan Data: 2010-03-21 06:05:44

    Czekam , czekam. A myślałem, że nikt nie zauważy propozycji. Rozpalam rano w kominku, wstawiam wodę na kawę. Dzisiaj dzień  dla wszystkich przy kominku, będzie padać od rana, a ja idę na działkę. Agaciu, daj szansę na pojedyńczy wpis.

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-21 09:33:07

    Witam u mnie nie pada i widzę ,ze się przejaśnia więc i humor od rana dopisuje.Łyczek kawki i uciekam:)-miłej niedzieli dla wszystkich:)

  • Autor: mysha2006 Data: 2010-03-21 11:08:33

    Witaj Agaciu :)
    U nas też pięknie słoneczko świeci. Idę sobie zaparzyć Japońską świątynię i zostawię dla chętnych. Miłej niedzieli.

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-21 12:33:24

    Witam w pierwszy dzień wiosny

    Niestety za oknem szaro i jakoś tak wilgotno. Poranek przywitał mnie deszczem. Jednak to mi podpowiada, że święta powinny już być pogodne

    Na zieloną herbatę to się nie skuszę, bo jednak nie mogę się przestawić na ten smak. Chyba zbyt mocno lubię tę czarną :-)) Wiem, że zielona czy biała jest zdrowsza, ale i tak mi to nie momaga oswoić się z tym smakiem. Kiedy jestem w japońskiej restauracji zamawiam jaśminową i na tym kończy się moja przygoda ze zdrową herbatą :-))

    A może ktos ma ochotę na kawę z dużą ilością mleka? Zapraszam

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-03-21 13:15:17

    Witam wiosennie ale deszczowo.
    Smakosiu ja też nie lubiłam zielonej herbaty a później doczytałam się, że ją po prostu źle zaparzałam, wszystkie herbaty zielone, czarwone, białe i żółte zalewany świeżo zagotowaną wodą przestudzoną do 80-85 stopni i teraz piję na zmianę wszystkie te herbaty. Próbowałaś może herbaty zielonej z limonką albo innym dodatkiem?

  • Autor: mysha2006 Data: 2010-03-21 13:26:24

    Gwarantuję Ci Smakosiu, że gdybyś skosztowała Japońskiej świątyni, zmieniłabyś zdanie co do zielonej herbaty.

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-21 13:39:03

    Donoszę Wam moje "zielono-herbaciane fanki" , że ostatnio nakupowałam w prezencie pod choinkę dla Połówka kilka rodzajów. On potrafi docenić ich smak i już dawał mi lekcje co do parzenia, ale ja jak ten uparty osioł ciągle nie mogę się w nich doszukać "smaczności". Nie zapamiętałam nazw tego, co kupiłam, ale Japońskiej świątyni z pewnością tam nie było. Jeśli trafię na taką, to "zaryzykuję" i spróbuję :-))

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-21 17:48:49

    Prostuję wątek bo zbaczacie niebezpiecznie ku prawicy.

    Deszczowo, ale przyjemnie. Choć dzien święty winno śię świecić, ja jednak wybrałam się na zakupy dla mojego dziecka. Pojechaliśmy do Galerii kupić buty. Pierwsza przymiarka i bingo! I rozmiar ok i fason. Bierzemy. :) Młody się ucieszył, bo tak jak ja nienawidzi zakupów. No a potem poszliśmy na pierwsze wiosenne lody.

    Dzień sympatyczny i oby cały tydzień był taki.

    Stawiam prawdziwą japońską herbatę zieloną. Najprawdziwszą. Smakiem nieporównywalna do żadnej "firmowej" w Polsce. Po prostu boska.

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-21 17:59:45

    Ja cie! Czyżbym była jedyną osobą, pijącą czarną herbatę?

  • Autor: agik Data: 2010-03-21 18:03:04

    Ale Was dziś wzięło na picie herbaty... A ja się do Smakosi dołączę z kawą.

    Dzis mi strasznie czarno i strasznie smutno. Nie poszłam rytualnie wyrzucić butów, nic nie zrobiłam... siedzę i się smucę... Może jutro minie...

    I jeszcze mi przyszło do głowy, że może warto docenić staranie Agaci i nagrodzic Ją rymowanym wersetem? Lajan? Co Ty na to?

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-21 18:12:09

    Agiczku przytulam cieplutko, odganiam czarne chmury. Lubisz piękne fotografie? To obejrzyj razem ze mną: photoforum.ru

    Zobacz nawet przyniosłam Ci trochę zieleninki. Weź proszę. http://www.photoforum.ru/photo/531670/index.en.html

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-21 18:22:12

    Agik, jak Tobie smutno, to ja usiądę obok Ciebie i zwyczajnie będę. A może coś się odmieni i usmiechniesz się...? Uwielbiam oglądac zdjęcia więc zaraz zobaczę , co Ci Duniaszka tutaj zaproponowała.

    Ps. Ja też "postuluję" za wierszykiem dla Agaci :-)

  • Autor: agik Data: 2010-03-21 18:50:11

  • Autor: agik Data: 2010-03-21 18:49:33

    Dzięki Dunia :)
    Ten zwierzak jest taki rozczulajacy :) Taki bezpretensjonalny i szczery :)
    Bardzo dziękuję!

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-21 22:22:17

    Agiku Kochana moja, dopiero trzymalas mnie za reke, to ja Ciebie teraz za dwie potrzymam!!!!
    A, jeszcze jedno, nie smuc sie, szykuj sie na sianie, bo znalazlam i zakupilam specjalnie dla Ciebie:
    pamietasz?
    Tule, utulam i caluska w czolko sle:)

  • Autor: agik Data: 2010-03-21 23:06:36

    Boziuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!
    Znalazłaś musztardowca!!!
    Tylko wiesz, ze ja nie mam gdzie wysiać zbytnio i mi roslinki, które mam pod opieką marnieją?

    Jeju, dziękuję!!!!

    Ja sobie tak pochlipię jeszcze, schowam się do kapcia, trochę powystawiam kolce, ale ja własciwie niegroźna jestem... tylko bardzo smutna ze mnie osoba i ten smutek mi tak kapie i kapie...

    Dziękuję!!!

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-21 23:59:02

    Znalazlam i nie bylo to latwe:) Zrobie eksperyment i wysieje w domu, zobaczymy czy sie uda. Normalnie wysiewa sie na zewnatrz dopiero od czerwca.

    Nie smutkuj sie i nie pochlipuj, powiedz co sie stalo? Twoje kolce zaokraglone sa na gorze, wiec sie ich nie boje......kapne usmiechem do Ciebie:)

    Musze isc spac, sle Ci kolorowych snow Agiku, tule, tule, tuuuuuuule!!!!

  • Autor: mysha2006 Data: 2010-03-21 18:33:16

    O kurcze, prawdziwa japońska herbata. Chętnie bym porównała z tym co ja kupuję w Świecie herbat. Mam totalnego bzika na punkcie liściastych herbat.

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-21 18:45:38

    To jedna z tych: http://www.ujinotsuyu.co.jp/english/body_shohin.html , a dokładnie pierwsza po lewej - Iyemon.

    Przywieziona w prezencie. :)

  • Autor: lajan Data: 2010-03-21 19:17:15

    Macie rację, ale dzisiaj wróciłm z działi na takim haju, że nic z tego.

  • Autor: lajan Data: 2010-03-21 19:53:13

    Agik, kochanie, podnieś nosek do góry,
    narzekasz na pecha? Jaki, gdzie, który?
    dawaj tego drania, my go zaraz skrócimy,
    bo zwykłych pechów nic się nie boimy.
    W grupie jest siła więc radę sobie damy,
    że z każdym pechem się pożegnamy.
    Ania choć ruda i się zazieleniła,
    przy twoim pechu malutka była.
    Wiem, że połówek pechem się smuci,
    lecz co ma zrobić, pod nosem nuci.
    Chronić należy Ciebie Agiku,
    znowu coś zbroisz i będzie tyle krzyku.
    Sama więc zobacz jak Ci radzimy,
    bo o Twe zdrowie my się boimy.
    Chuchamy,dmuchamy i tym pomagamy,
    bo takiego Agika, jednego mamy.

  • Autor: agik Data: 2010-03-21 19:59:24

    I znów jestem fontanną....

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-21 20:09:53

    No proszę Agiku, zmęczony Lajan, ale dla Ciebie wierszyk. Uśmiechnij się, choć unieś kąciki ust. Reszta sama przyjdzie.

    No już masz chusteczkę, wydmuchaj nosek. Ech jutro będziesz miała zapuchnięte oczy Kochana. Jeśli płacz przynosi ulgę- płacz, jeśli nie, to pochlip troszeczkę i pomyśl, że ranek jest mądrzejszy od wieczora.

    A to ode mnie: (żródło: internet)

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-21 20:16:36

    Ale ten nasz Lajan ma wielgaśne serce! Agik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Uściski dla Ciebie i buziole dołączam do tych lajanowych rymowanek

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-21 22:27:42

    Och Lajanku, Lajanku...........serducho wielgasne.......masz:)

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-22 07:17:54

    Witam z rana ,w domu ciepło ,cisza ,a za oknem wieje ,szaro zimno.....brrrrr
    Dziś mam postanowienie -sprzątam kuchnię -zobaczymy co z tego wyjdzie heheheh

    English Tea Time ZdjÄ�cie royalty-free Proszę się częstować jest kawka i herbata (czarna):)

  • Autor: smakosia Data: 2010-03-22 09:09:08

    Witajcie w nowym tygodniu

    Ależ dziś pięknie nakryte. Tak gustownie i "czysto". Biały obrus ma w sobie coś tak eleganckiego, że aż ma się ochotę ubrać odświętnie. A na dodatek widać, że między tym serwisem tańczy słońce . To ja poproszę kawy i na chwilę zamknę oczy, bo za oknem szaro.

    Ten tydzień zaczyna się dobrze, ale będzie dla mnie bardzo trudny. Połówek zrobił mi wczoraj wielką niespodziankę i poinformował, że kupił nowy aparat fotograficzny. Szczerze powiedziawszy wiem, ze zrobił to głównie ze względu na mnie, bo to mi się marzyło takie cacko w postaci cyfrowej lustrzanki ze zmiennymi obiektywami. Baaaardzo się cieszę. Fajnie mieć z tyłu głowy taką radosną myśl, kiedy w perspektywie czekają na mnie stresujące dni. Dam radę!

    Miłego, nowego tygodnie ze słońcem na twarzy

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2010-03-22 11:52:25

    Juz jestem od wczorajszego poznego wieczora! W sama pore by trzymac kciuki za Ciebie! Jeste i nie ma mnie bo... sie jeszcze nie pzestawilam czasowo... Chodze zacmiona i senna do niczego nie zdolna...Nadrabiam WZ

  • Autor: lajan Data: 2010-03-22 12:01:06

    Witam w kraju, odpocznij sobie po wczasach.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2010-03-22 12:03:44

    Sciskam Cie Lajanku serdecznie. No potrzeba mi urlopu po urlopie chyba....:-))

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-22 15:32:59

    Witaj Dorotko na ziemi europejskiej!!!
    Opalona? Zadowolona? ..........czekamy na zdjecia!!!!
    Buziaki:)

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-22 15:36:27

    Sloneczko, Ty ze wszystkim dasz rade!!!
    Gratuluje prezentu , ale bedziemy piekne zdjecia ogladac niedlugo.........
    Sciskam cieplutko:)

  • Autor: sanella* Data: 2010-03-22 09:16:16

    agacia, ty kusicielko z samego rana:)

    Witam w pochmurny poniedzialek.
    Weekend byl "przepracowany" i b. szybko mi zlecial.
    W sobote pracowalam, a w niedziele z samego rana  pomagalam gotowac kociol grochowki:)  W ostatnia niedziele postu (przed niedziela palmowa), w naszym rogione jest tradycyjne "jedzenie postne" w kosciolach. Mozna za wolne dadki (pieniadze ida na cel harytatywny Misereor) zjesc grochowke z bulka.
    Po poludniu, tez juz tradycyjnie "marsz solidarny" 5km (projekt: "Budujemy domy w Ekwador").
    Pod wieczor corka wrocila cala i zdrowa z nart:)

    Smakosiu, trzymam kciuki w tym tygodniu:),
    zazdroszcze ci tego aparatu, tez mi sie marzy taki :)

    boroweczko, co nowego slychac w swiecie przyrody?:)

    agik, nie smuc sie :)

    Do sprzatania mnie na razie nie ciagnie i nie mam takiej potrzeby, zeby na swieta robic wielkie porzadki:)))zalezy od nastroju i natchnienia hihihi

    Zycze wszystkim dobrego startu w nowym tygodniu:)

  • Autor: Kropcia Data: 2010-03-22 10:53:59

    Witajcie w poniedziałek.
    Weekend miałam bardzo pracowity, ponieważ pogoda dopisała, więc umyłam i wyprałam firanki. A po południu w sobotę pojechaliśmy do szwagierki i tak zleciało.
    A wczoraj był znowu dzień totalnego lenistwa z przerwą na ugotowanie obiad.
    Ale widzę, że kawiarenka tętni życiem, to pewnie dlatego, że mamy już wiosnę (hurraa!!!) i od razu wszystko wygląda jakby inaczej.
    Smakosiu, ale Ci Połówek zrobił wiosenną niespodziankę! Będziemy teraz z niecierpliwością czekali na Twoje piękne zdjęcia. A tak z ciekawości zapytam, jak tam Twoje malowanie, bo Twoje obrazy są naprawdę piękne! Chciałabym, żeby chociaż jeden wisiał na mojej ścianie.
    Zostawiam zieloną (znowu zielona hihi) herbatę z kawałakami mandarynki.
    A na obiad, jak ktoś lubi żurek na wędzonych żeberkach z suszonymi grzybkami i chrzanem.
    Życzę wszytkim miłego dnia i pierwszego tygodnia wiosny.
    Ps.
    Może po poludniu uskutecznię dalesze sprzątanie szafek, zobaczymy

  • Autor: lajan Data: 2010-03-22 11:27:22

    Witaj Kropcia, masz cmoka na dobry początek tygodnia.
    Jeszcze tylko 13 wpisów! I nowy lot.

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-22 18:19:35

    Dorota wróciła! O jak fajnie :). Śle uśmiechy i czekam niecierpliwie na opowieści.

    A teraz dla wszystkich cukierki lukrecjowe. Kto lubi?

  • Autor: Duniasza Data: 2010-03-22 18:21:29

    Dziś widziałam piękny olbrzymi klucz gęsi. :) No idzie ta wiosna idzie :)

  • Autor: marcia33 Data: 2010-03-22 19:16:41

    witam z wieczora z herbata zielona(niestety zakupiona w sklepie rodzimym)dzieci nakarmione i chwila spokoju bo maja oglada bajki a starsze cos tam czytaja i daly moment przy kompie polowek pojechal do pracy przyjedzie w piatek a ja od jutra zaczynam sprzatanie-na poczatek weranda ktora zima robi za graciarnie ale od wiosny do jesieni za stolowke-ladnie na niej jak zazielenieje bluszcz czy co tam oplata mory:))a potem juz polece pokoje:)w sobote do kardiologa z maja i juz mam stresa ale mam nadzieje ze bedzie ok z serduszkiem:))poza tym z utesknieniem czekam na gosci bo od tego siedzenia to mam wisielczy humor ale juz niedlugo a poza tym robi sie cieplo snieg topnieje wiec zaraz zaczne prace w kolo pensjonatu czego nie lubie ale jak juz porobie to mnie duma rozpiera!!!a po zimie zawsze jest co robic:))buziaki...siadam ze zwierzyna przy kominku(dolozylam bo wieczory jeszcze chlodne)i czekam moze ktos wpadnie odpoczac:))

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-22 19:26:07

    Marciu, przysiadam sie do Ciebie, wypije herbate z Toba i podumamy:) Majeczki serce musi, musi byc ok, nie ma innej opcjii, Alvinek rosnie i czeka:)))
    Ach, ty moja dzielna kobietko, walczysz z wiatrakami i jeszcze duma piers Ci rozpiera, wyslij troche energii do mnie!
    Cieplutko w kawiarence i mile towarzystwo, zwierzaki zabiore na spacer, niech sie troche przewietrza.
    Buziaki:)

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-22 19:17:30

    Duniaszko, ja mam przy poludniowej scianie domu 5 centymetrowe tulipany, reszta ogrodu pod tonami sniegu:)))
    Wiosna idzie:)

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-22 19:27:47

    Duniaszka , cokierki lukrecjowe??? co to?:)

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-22 19:30:11

    cukierki mialo byc:)))

  • Autor: tineczka Data: 2010-03-22 19:31:43

    nie popuszcze Lajanku , pisz wierszyk:)

    slowa wymarzone:
    wiosna
    radosc
    przyjazn
    spokuj

  • Autor: lajan Data: 2010-03-22 19:39:45

    Tineczka, ma być 10 słów

Przejdź do pełnej wersji serwisu