Pod drzwi mojego zakladu pracy kiedy jest juz zamkniete przychodzi kot.Kiedy te drzwi byly jeszcze stare to on na nie sikal, ale teraz mam drzwi nowe i ten paskud je drapie ( moze ostrzy sobie pazury, nie wiem)Sa podrapane od dolu do klamki a mi juz rece opadaja bo nie wiem co robic.Moze ktos z was zna jakis sposob na kota,moze polac jakims zapachem ktorego koty nie lubia?Blagam pomozcie.
Nie, to nie zart. W Azji w ten sposob zabezpieczaja rozne miejsca przed kotami, np. drzwi do domu, brame do garazu czy rabatki z kwiatami gdzie koty lubia grzebac albo siusiac. Warto sprobowac to przeciez nic nie kosztuje!!
Myslisz ze kot odstawi sobie butelki z woda zeby mogl sobie podrapac drzwi w ulubionym miejscu? Koty generalnie nie lubia wody i sam jej widok jest odstraszajacy dla kota. Jesli Japonczycy tak robia od dawien dawna to widocznie "w tym szalenstwie jest metoda". Myslec nie musze, to juz za mnie wymysleli inni.
Koty generalnie nie lubia wody i sam jej widok jest odstraszajacy dla kota.
Gdyby tak było to co koty by piły? Bo kot mojej sąsiadki to nawet wode z kałuży pije. Myslę, że nie chodzi o samą wodę, tylko o to przestawianie, a z wodą butelka sie nie przewróci np. jak wiatr zawieje, albo kot ją dotknie. Ale nie sądzę, żeby Japończycy stosowali tak uciążliwe metody.
Marii kot nie przestraszy się butelki napełninej wodą. Kot nie boji się wody jako tako. Nie lubi sę kąpać być zanużany w wodzie. Widok wody żadnego kota nie przestraszy.Mari czy zawsze wierzysz we wszystko co ktoś napisze. Japończycy są masterami jeśli chodzi o elektoronikę ale w sprawach odstrasznia kotow to ja bym im nie ufała. :)
Myslisz ze kot odstawi sobie butelki z woda zeby mogl sobie podrapac drzwi w ulubionym miejscu? ja myśle myśle :):) i mam kota :).Teraz Ty pomyśl , czy by ci się chciało kilkakrotnie razy dziennie odstawiać butelki aby wejśc do swojego domu. Jeśli chodzi o siusianie kotów. Siusiają niewykastrowane koty. Butelki nie były by dla nich przeszkodą , gdyby nasiusiał na butelkę która stoji pod drzwiami to śmierdziały by równie mocno drzwi jak równiej przed drzwiami.
a...to ciekawe...ze niby kot mialby bac sie butelki z woda? czy jak? moje koty sie nie boja wody...a nawet spijaja mi w wannie jak sie kapie...mineralna w butelkach tez im nie przeszkadza...koty samce obsikuja teren znaczac go po prostu...to samo dotyczy drapania...to jest teren tego kota...ja moim postawilam specjalny stary bezwartosciowy mebel, i ten sobie drapia...a nawet gryza zebami jak pies sprobuj umyc drzwi bielinka z woda...zrob kotu jakies legowisko, karton...miske z jedzeniem, w odpowiedniej odleglosci...
Anna702; nie wiem co to bielinka? Kurcze, kotu nie moge zrobic legowiska bo to bezpanski kot,i pojawia sie wtedy gdy nie ma mnie juz w pracy( te drzwi sa od zakladu pracy). Kot zywi sie u sasiada bo on ma odpady z rzezni ,a do mnie przychodzi sie wysikac i podrapac drzwi ( kot nie sasiad).
ha ha ha no mam nadzieje ze to nie sasiad! bielinka to Ace nie wiem czy Ci cos to mowi...plyn do wybielania tkanin lub mycia podlog, lazienek itp. na bazie chloru, rozciencz w wodzie...a kotu jesli bezpanski tymbardziej przydloby sie jakies M-1...pozdr
Ocet taki normalny spirytusowy. Przetrzeć bez rozcięczenia drzwi i pokropić trochę pod drzwiami. Czynność tę powtarzać na początku codziennie a potem raz na jakiś czas.
Pod drzwi mojego zakladu pracy kiedy jest juz zamkniete przychodzi kot.Kiedy te drzwi byly jeszcze stare to on na nie sikal, ale teraz mam drzwi nowe i ten paskud je drapie ( moze ostrzy sobie pazury, nie wiem)Sa podrapane od dolu do klamki a mi juz rece opadaja bo nie wiem co robic.Moze ktos z was zna jakis sposob na kota,moze polac jakims zapachem ktorego koty nie lubia?Blagam pomozcie.
wpisz w naszą wyszukiwarke kotyi wyskoczy Ci sporo porad :)
Dzieki, nie pomyslalam o tym.
Na allegro masz sporo preparatow odstraszajacych koty
Tak jak i w każdym sklepie zoologicznym jedne działaja 8 jedne 12 godzin nie polecam tylko Akyszka :)
Koty nienawidza kulek na mole........nie wiem czy to dostepne w Polsce, u nas to sie zwie Moth Balls...dziala znakomicie
Postaw przed drzwiami ze 3-4 butelki z woda, takie zwykle, plastkowe od mineralnej
to chyba jest jakiś żart :)
Nie, to nie zart. W Azji w ten sposob zabezpieczaja rozne miejsca przed kotami, np. drzwi do domu, brame do garazu czy rabatki z kwiatami gdzie koty lubia grzebac albo siusiac. Warto sprobowac to przeciez nic nie kosztuje!!
Mari pomyśl troche prosze Cię :)
Myslisz ze kot odstawi sobie butelki z woda zeby mogl sobie podrapac drzwi w ulubionym miejscu? Koty generalnie nie lubia wody i sam jej widok jest odstraszajacy dla kota. Jesli Japonczycy tak robia od dawien dawna to widocznie "w tym szalenstwie jest metoda". Myslec nie musze, to juz za mnie wymysleli inni.
Mari moze masz racje ale jesli to dotyczy drzwi ktore sa czesto otwierane
to musi byc uciazliwe ciagle przestawianie tych butelek
jakos tego nie widze
Koty generalnie nie lubia wody i sam jej widok jest odstraszajacy dla kota.
Gdyby tak było to co koty by piły? Bo kot mojej sąsiadki to nawet wode z kałuży pije. Myslę, że nie chodzi o samą wodę, tylko o to przestawianie, a z wodą butelka sie nie przewróci np. jak wiatr zawieje, albo kot ją dotknie. Ale nie sądzę, żeby Japończycy stosowali tak uciążliwe metody.
Marii kot nie przestraszy się butelki napełninej wodą. Kot nie boji się wody jako tako. Nie lubi sę kąpać być zanużany w wodzie. Widok wody żadnego kota nie przestraszy.Mari czy zawsze wierzysz we wszystko co ktoś napisze. Japończycy są masterami jeśli chodzi o elektoronikę ale w sprawach odstrasznia kotow to ja bym im nie ufała. :)
Myslisz ze kot odstawi sobie butelki z woda zeby mogl sobie podrapac drzwi w ulubionym miejscu?
ja myśle myśle :):) i mam kota :).Teraz Ty pomyśl , czy by ci się chciało kilkakrotnie razy dziennie odstawiać butelki aby wejśc do swojego domu.
Jeśli chodzi o siusianie kotów. Siusiają niewykastrowane koty. Butelki nie były by dla nich przeszkodą , gdyby nasiusiał na butelkę która stoji pod drzwiami to śmierdziały by równie mocno drzwi jak równiej przed drzwiami.
a...to ciekawe...ze niby kot mialby bac sie butelki z woda? czy jak? moje koty sie nie boja wody...a nawet spijaja mi w wannie jak sie kapie...mineralna w butelkach tez im nie przeszkadza...koty samce obsikuja teren znaczac go po prostu...to samo dotyczy drapania...to jest teren tego kota...ja moim postawilam specjalny stary bezwartosciowy mebel, i ten sobie drapia...a nawet gryza zebami jak pies
sprobuj umyc drzwi bielinka z woda...zrob kotu jakies legowisko, karton...miske z jedzeniem, w odpowiedniej odleglosci...
Anna702; nie wiem co to bielinka? Kurcze, kotu nie moge zrobic legowiska bo to bezpanski kot,i pojawia sie wtedy gdy nie ma mnie juz w pracy( te drzwi sa od zakladu pracy). Kot zywi sie u sasiada bo on ma odpady z rzezni ,a do mnie przychodzi sie wysikac i podrapac drzwi ( kot nie sasiad).
ha ha ha no mam nadzieje ze to nie sasiad! bielinka to Ace nie wiem czy Ci cos to mowi...plyn do wybielania tkanin lub mycia podlog, lazienek itp. na bazie chloru, rozciencz w wodzie...a kotu jesli bezpanski tymbardziej przydloby sie jakies M-1...pozdr
Ace to wiem co to, ale czy nie rozjasni mi w tych popsikanych nim ciemnych drzwi ?Chyba ze popsikam pod drzwiami.
Ocet taki normalny spirytusowy. Przetrzeć bez rozcięczenia drzwi i pokropić trochę pod drzwiami. Czynność tę powtarzać na początku codziennie a potem raz na jakiś czas.
A koty nie lubią octu? Jeśli tak to kupię z 10 litrów i w koło domu murki bedę polewać, żeby nie właziły i nie brudziły.