Znalazłam fajną książeczke z przepisami na sałatki ,chciałabym się podzielić z Wami fajnymi przepisami ale nie wiem czy mogę bo są nie mojego autorstwa no i oczywiście nie robiłam większości z nich tak więc nie doradzę w sprawie przyrządzania.Czy mogę zamieścić na forum??
moze zamieść w swoich przepisach tylko dodaj notke z jakiej książki i ze nie robilas a chcesz sie podzielic:) bo zawsze znajdzie sie ktos kto Cie "zjedzie" ze to przepisy z ksiazki,wiec lepiej to podkreślic:) duzo przepisów tu zamieszczonych jest właśnie z różnych gazet,ksiązek itp
Może sprawdź najpierw w stopce redakcyjnej, czy nie ma tam zaznaczenia, że wszystkie przepisy są chronione prawem autorskim. W wielu takich wydaniach jest taka klauzula i wtedy nie można powielać publicznie. Może też być zapis, że przepisy mogą być wykorzystane tylko do prywatnego użytku. Wtedy też nie wolno kopiować.
No i co z tym fantem teraz zrobić a już myślałam że wszystko ok będzie a tu proszę ile przeciwników,chyba będe musiała poczekać z dodaniem do czasu przyrządzania samej a tak się ucieszyłam tym że jest tyle fajnych przepisów ,niepotrzebnie z tym wyskoczyłam i nawet nikt by się nie zorientował.Myślę że tu jest dużo takich właśnie przepisów z książek ,gazet,programów tv itp...Pozdrawiam
Wszelkie materiały tekstowo-graficzne są chronione prawnie. Kopiowanie zarówno zdjęć, jak i tekstu, nawet z podaniem źródła stanowi łamanie praw autorskich i wiąże się z odpowiedzialnością karną. Źródło może stanowić wyłącznie inspirację! Wówczas można podać własną sprawdzoną wariację przepisu, zamieścić własnoręcznie wykonane zdjęcie i dopiero wtedy podać źródło. Nie wolno przepisywać, kopiować, zapożyczać bez zgody autora! Po prostu podanie źródła nawet pod każdym skopiowanym przepisem niczego nie załatwia. Nawet jeśli tak robią inni wokół nas, nie bierzmy z nich przykładu.
Nie powinno się tak robić, ale z drugiej strony to wiele osób przepisy wynajduje z książek kucharskich, potem przyrządza, a po jakimś czasie zamieszcza w celu podzielenia się pomysłem na udany obiad, deser itp. Gdyby było trzeba pisać tylkote z głowy, ewentualnie ze słyszenia to ta stronka byłaby bardzo uboga.
Ja rozumiem to tak ( tylko odnośnie przepisów kulinarnych, które nieczęsto maja swojego autora) że jeśli zrobie jakąś potrawę, wykonam własne zdjęcie do niej i np wyrzucę ziele angielskie z mojego wykonania, bo go nie cierpię, oraz jeśli mi się łatwiej sieka niż wyciąga maszynę, którą potem trzeba rozłożyć, umyc, wysuszyć i złożyć i jeśli to opisze własnymi słowami- to to jest plagiat, czy inspiracja?
Był kiedyś program w tv o plagiatach. Podawano taki przykład: jeśli np Chanel uszyje żakiet i ten żakiet ma podwójne przeszycia stebnówki, a ktos uszyje to samo ale z pojedynczą stegnówką, to już nie jest plagiat.
Z tego wynika, że jesli w przepisie są rodzynki w ilości 10 dag, a ktoś zrobi to samo tylko z 15 dag rodzynek, to już inspiracja.
Znalazłam fajną książeczke z przepisami na sałatki ,chciałabym się podzielić z Wami fajnymi przepisami ale nie wiem czy mogę bo są nie mojego autorstwa no i oczywiście nie robiłam większości z nich tak więc nie doradzę w sprawie przyrządzania.Czy mogę zamieścić na forum??
moze zamieść w swoich przepisach tylko dodaj notke z jakiej książki i ze nie robilas a chcesz sie podzielic:) bo zawsze znajdzie sie ktos kto Cie "zjedzie" ze to przepisy z ksiazki,wiec lepiej to podkreślic:) duzo przepisów tu zamieszczonych jest właśnie z różnych gazet,ksiązek itp
Dziękuję to będe powoli dodawać przepisy:)
I nie spisuj słowo w słowo, bo też nielegalne....trzeba to skleić po swojemu, podać źródło....no i czekam na te sałatki!!! :)
Czy tą wiadomość mogę zamieścic w moim profilu czy do każdego przepisu muszę?
Do każdego przepisu!
Może sprawdź najpierw w stopce redakcyjnej, czy nie ma tam zaznaczenia, że wszystkie przepisy są chronione prawem autorskim. W wielu takich wydaniach jest taka klauzula i wtedy nie można powielać publicznie. Może też być zapis, że przepisy mogą być wykorzystane tylko do prywatnego użytku. Wtedy też nie wolno kopiować.
To się bardzo ucieszyłam bo nic takiego nie pisze .Odetchnełam z ulgąDziękuję bardzo.
no to czekam na nowosci :))
No i co z tym fantem teraz zrobić a już myślałam że wszystko ok będzie a tu proszę ile przeciwników,chyba będe musiała poczekać z dodaniem do czasu przyrządzania samej a tak się ucieszyłam tym że jest tyle fajnych przepisów ,niepotrzebnie z tym wyskoczyłam i nawet nikt by się nie zorientował.Myślę że tu jest dużo takich właśnie przepisów z książek ,gazet,programów tv itp...Pozdrawiam
Taka klauzula nie jest wymagana. Proszę nie wprowadzać w błąd i najpierw poczytać stosowną ustawę z której wynika coś zupełnie odwrotnego.
Popełniłam błąd, przepraszam. Nie wolno niczego kopiować bez zgody autora.
Wszelkie materiały tekstowo-graficzne są chronione prawnie. Kopiowanie zarówno zdjęć, jak i tekstu, nawet z podaniem źródła stanowi łamanie praw autorskich i wiąże się z odpowiedzialnością karną.
Źródło może stanowić wyłącznie inspirację! Wówczas można podać własną sprawdzoną wariację przepisu, zamieścić własnoręcznie wykonane zdjęcie i dopiero wtedy podać źródło.
Nie wolno przepisywać, kopiować, zapożyczać bez zgody autora!
Po prostu podanie źródła nawet pod każdym skopiowanym przepisem niczego nie załatwia. Nawet jeśli tak robią inni wokół nas, nie bierzmy z nich przykładu.
Nie powinno się tak robić, ale z drugiej strony to wiele osób przepisy wynajduje z książek kucharskich, potem przyrządza, a po jakimś czasie zamieszcza w celu podzielenia się pomysłem na udany obiad, deser itp. Gdyby było trzeba pisać tylkote z głowy, ewentualnie ze słyszenia to ta stronka byłaby bardzo uboga.
A co to w takim razie jest "inspiracja" ?
Ja rozumiem to tak ( tylko odnośnie przepisów kulinarnych, które nieczęsto maja swojego autora) że jeśli zrobie jakąś potrawę, wykonam własne zdjęcie do niej i np wyrzucę ziele angielskie z mojego wykonania, bo go nie cierpię, oraz jeśli mi się łatwiej sieka niż wyciąga maszynę, którą potem trzeba rozłożyć, umyc, wysuszyć i złożyć i jeśli to opisze własnymi słowami- to to jest plagiat, czy inspiracja?
Był kiedyś program w tv o plagiatach. Podawano taki przykład: jeśli np Chanel uszyje żakiet i ten żakiet ma podwójne przeszycia stebnówki, a ktos uszyje to samo ale z pojedynczą stegnówką, to już nie jest plagiat.
Z tego wynika, że jesli w przepisie są rodzynki w ilości 10 dag, a ktoś zrobi to samo tylko z 15 dag rodzynek, to już inspiracja.
Gdyby jednak, dla miłej odmiany, kierować się przyzwoitością, to takie dylematy nie miałyby miejsca. Szczerze polecam:)))
oczywiście, zgadzam się. Uważam, że ustawa sama w sobie zachęca do inspiracji.