Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Jak utrzymać porządek w szafie na półkach męża!?!

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 10:56:52

    Czasami to już się boję czy coś przypadkiem po otwarciu szafy nie skoczy na mnie, albo że niedługo coś się tam zalęgnie ;p
    Najpierw było tłumaczenie, że półki są za wysoko no i Mąż rzucał ubraniami jak piłką do kosza. Przeprowadziłam ubranka o półkę niżej-bez efektu.
    Nie przeszkadałoby mi to tak bardzo gdyby nie to, że moje półki są niżej i chcąc nie chcąc odsuwając drzwi szafy na wysokości mojego nosa są...
    Pomyślałam sobie, że chyba jedynym sposobem jest zostawienie trzech zmian ubrań i przeniesienie reszty do szafy z sezonowymi ubraniami-tym bardziej, że przyszła wiosna i taka zmiana jak najbardziej jest wskazana.
    Oprócz tego, Męża nie mam co się czepiać, bo jest schludny, wyrozumiały i taki kochany. Aaaaa i jeszcze jak mówi moja przyjaciółka " nie pije, nie pali- znaczy IDEAŁ" he he he zawsze się z tego śmiejemy

  • Autor: megi65 Data: 2010-03-24 11:15:43

    Zróbcie podział szaf .... i po kłopocie ..))) ""Męzowatego '' jak sie nie domknie to krzesłem przystaw.. hiihihh
    Pozdrawaim .. !!

  • Autor: as Data: 2010-03-24 11:22:04

    Koleżanka napisała, że trzem maja w jednej szafie. Gdyby szafy były oddzielne nie było by problemu. Nie zaglądała by tam i po problemie.

  • Autor: megi65 Data: 2010-03-24 12:21:34

    A to nie czytałam uwaznie ..a wiec eksmisja z szafy i basta . !! Rozdzielność  ''szafowa '' tylko utaruje ten związek i .. nie splami "" ideału ''
    hihihiih .. Pozdrawiam

  • Autor: as Data: 2010-03-24 13:22:10

    To by było najlepsze wyjście w tej sytuacji.

  • Autor: eva67 Data: 2010-03-24 11:34:31

    Ale udało Ci się znalezc haka.Jak to kiedys ktoś powiedział "dajcie mi człowieka,znajdzie się paragraf".
    Pozwól mu trochę pobałaganić.Nie pije ,nie pali,jest kochany ,gdyby nie rozwalał-byłby ideałem .

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 11:59:32

    Ha ha ha to prawda, ale ja mu daję bałaganić już od kilku dobrych lat. Muszę trochę pozrzędzić, bo jeszcze sobie pomyśli, że się nim nie interesuję

  • Autor: eva67 Data: 2010-03-24 12:10:40

    A to prawda.Faceci lubią,ba kochaja wręcz nawet  nasze marudzenie i naszą upiedliwość (*_*).

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-25 08:27:15

    Ja swojemu pozwalam i co jakiś czas układam ubrania w kosteczkę-bo prośby i grozby nie pomagały-nie we wszystkim musi być idealny.

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 12:15:13

    Przepraszam wszystkich, teraz już wiem, że nie powinnam zaczynać tematu od słów: pomocy, ratunku-tylko nie potrafię teraz tego zmienić :(

  • Autor: Almira Data: 2010-03-24 12:25:32

    Tusiaczku, jest dobrze, napisałaś przecież o co chodzi;)

  • Autor: Olciaa Data: 2010-03-24 12:38:05

    my z mezem mamy wspólna szafe, jak widze ze zaczyna robic sie bałagan wywalam jego rzeczy na srodek pokoju, swoje na drugi koniec pokoju i mowie ROBIMY PORZĄDEK, maz marudzi ale składa sam swoje rzeczy i układa w szafie, potem szanuje swoja robote i nie bałagani, jak mam wiecej czasu i checi to poprostu sama układam mu rzeczy.maz w przeciwienstwie do mnie jest za to pedantem jezeli chodzi o porządek z domumentami,zawsze wie gdzie co ma, ja nawet umowy o prace i swiadectw pracy nie moge sie doszukac hi hi

    ps. ze wzgledu na ograniczona przestrzen mamy w szafie ubrania sezonowe, w zimie chowam ubrania letnie do worków próżniowych( takie gdzie wysysa sie odkurzaczem powietrze) i chowam pod łóżko a w lecie chowam zimowe.

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 13:23:01

    Zrobiłam jak zapowiedziałam, przeniosłam rzadko uzywane ubrania do innej szafy, ale, ale co odkryłam!!! Nie, nie, nie-nie zwłoki. Moja lepsza połowa ma duuużo więcej ubrań niż ja!!! A jaki zapas gumek znalazłam

  • Autor: eva67 Data: 2010-03-24 13:38:28

     Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Przynajmniej wiesz,że zapasny człowiek:)))))

  • Autor: ewka63 Data: 2010-03-24 13:42:01

    jak zapas bardzo duży to sprawdź lepiej datę ważności

  • Autor: as Data: 2010-03-24 17:10:31

    To ja tez może posprzątam na półce mojego męża. ?może też coś ciekawego przy okazji znajdę.

  • Autor: ekkore Data: 2010-03-24 17:17:59

    Ja tam skromny zapas gumek znalazłam w studenckim plecaku...wyciągniętym z piwnicy, celem wyprawienia Młodego na obóz..

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 18:57:33

    No... to o jednym już nie musisz pamiętać

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-25 08:30:47

    Użytkownik Tusiaczek napisał w wiadomości:
    > Zrobiłam jak zapowiedziałam, przeniosłam rzadko uzywane ubrania do
    > innej szafy, ale, ale co odkryłam!!! Nie, nie, nie-nie zwłoki. Moja lepsza
    > połowa ma duuużo więcej ubrań niż ja!!! A jaki zapas gumek
    > znalazłam

    A "świerszczyków "nie było?

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-25 08:45:38

    Tak właściwie to szybciej można byłoby znależć je u mnie

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 14:21:39

    Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile dla mnie znaczy takie klikanie z Wami o pierdołach, które pomaga się oderwać od innych spraw. Dużo, bardzo dużo.
    Dziękuję Wam za to :)

  • Autor: BlackOnion Data: 2010-03-24 18:05:44

    Porządek w Męża szafie? ..... Proste. Zamknąć drzwi , zgasić światło i dać Chłopu Swięty Spokój!!!!!!!!!!!!
    On tam ma porządek. Swój. Koniec , kropka. Ja też w moich szafach mam porządek. Swój. Koniec , kropka....
    I Wesołych Świąt....
    Ps. My chłopy już takie jesteśmy. I nie zmienimy się :)

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-24 18:55:08

    Ha ha ha właśnie 5minut wcześniej zaprowadziłam Męża do szafy i poprosiłam, żeby z tego co zostało zrobił porządek, a Mąż zrobił bardzo zdziwioną minę i stwierdził: " porządek??!! przecież już sam się zrobił!!!" No i jak Was nie kochać?!?!

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-25 08:23:12

    Dziś rano na moje wymowne spojrzenie Mąż podrapał się w głowę i powiedziaL "no dobrze, coś tam wieczorem przekopiemy"
    Tak naprawdę to ta cała sytuacja niesamowicie mnie bawi ponieważ mam w głowie wasze komentarze i perfidnie robię sobie w duchu z maltretowania Męża niezły ubaw :) Ale jestem jędzaaaaa!

  • Autor: agus2404 Data: 2010-03-24 19:49:42

    Wiesz Tusiaczku.. u mnie gorzej.. My tez mamy wspolna szafe- na szczescie- Najdrozszy jest w srodkowej czesci, ja w prawej...Na szczescie- bo niezbyt czesto zaglada do mojej czesci, w ktorej panuje- wieczny bajzel.. :(( No nie potrafie miec pieknie poukladanych ubran.. No nie da sie i juz ;/;/ Za to Najdrozszy zawsze mowi, jak sciagam pranie- wiesz Agus, nie skladaj moich rzeczy- sam sobie pochowam.. I uklada wszystko pieknie, ladnie.. A mi wstyd..

  • Autor: as Data: 2010-03-24 21:56:09

    U mnie podobnie jak u Ciebie. Szafa jedna wspólna i czasem jak on otworzy to coś z mojej półki wyleci.

  • Autor: agacia3323 Data: 2010-03-25 08:25:20

    Czyżby to była mowa o miom mężu???

  • Autor: as Data: 2010-03-25 09:09:58

    To macie wspólnego męża?

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-25 09:57:02

    A dla mnie mówi, że do pracy chodzi i nawet kanapki bierze

  • Autor: peggy83 Data: 2010-03-25 11:22:26

    Tusiaczku, skoro on prawie ideał - nie pije...nie pali...i jeszcze będzie miał porządek w szafie..no to już wtedy będzie nie "prawie" a "całkowicie" ideał...rany, to jak Ty z takim ideałem wytrzymasz!

    Nie no, dwa ideały w domu - to nie ma racji bytu! ;))))

  • Autor: hala203 Data: 2010-03-25 14:03:06

     Broń BOŻE NIE UKŁADAJ ZA NIEGO! zrobisz raz-i będziesz układała całe życie.Radzi CI mężatka z 40 letnim stażem.

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-03-25 22:36:36

    Jest jeszcze jedno wyjście-zamienić szafę na kuferek...mam zamiar tak zrobić...-Będzie grzebał tam do woli,ja nie będę musiała składać,a on wygrzebiąc co trzeba zatrzaśnie wieko i po zabiegu-bałaganu nie ma....

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-03-26 07:23:09

    I to jest TO!!! ha ha ha a tak na marginesie, to kufry zawsze mi się podobały i kiedś na pewno będę miała...

  • Autor: a. Data: 2010-03-26 22:49:51

    U mojego też tylko kufer :D I jeszcze uwaga nie wolno mówić odłuż to na miejsce, tylko odłuż do szafy bo jak się powie ze na miejsce to ląduje pomiędzy szafą a biurkiem na podłodze...

Przejdź do pełnej wersji serwisu