Co jest ważniejsze? Święto w sercu czy w napełnianiu brzucha? Doświadczenie uczy, że im dalej na wschód Europy tym ważniejsza jest Wielkanoc, która ma o wiele wiekszą moc oddziaływania od Bożego Narodzenia. To w wyraźny sposób przekłada się na obfitość zastawiania stołów w wielu domach. Jak jest u Was? Czy któreś ze Świąt jest bardziej celebrowane od innego?
Ja obydwa święta traktuje(celebruje jednakowo).A na stół stawiam to na co mnie stac,nie szykuje dań niewiadomo ile,gdyż po co mam później wszystko wyrzucac.Ja wszystko szykuje z umiarem i to co najlepiej my lubimy oraz zaproszeni goście.
Święta to dla mnie przede wszystkim spotkanie z rodziną, może to dlatego że nie jestem praktykującą katoliczką. Ale myślę że w świętowaniu ważne jest jedzenie może nie ilość ale jego symbolika np jajko jako nowe życie. Staram się aby na stole wielkanocnym nie zabrakło tradycyjnych świątecznych potraw jak jajka, kiełbasa biała, żurek. Dla mnie stoły nie muszą się uginać pod ciężarem jedzenia tylko skromnie po troszeczku.
Myślę że nie bez powodu świętujemy przy stole przy uroczystym śniadaniu czy wigilijnej kolacji. Myślę że to co na stołach jest ważne ale ważniejsze jest to co mamy w sercach i chwile spędzone z rodziną.
Co jest ważniejsze? Święto w sercu czy w napełnianiu brzucha?
Doświadczenie uczy, że im dalej na wschód Europy tym ważniejsza jest Wielkanoc, która ma o wiele wiekszą moc oddziaływania od Bożego Narodzenia.
To w wyraźny sposób przekłada się na obfitość zastawiania stołów w wielu domach.
Jak jest u Was? Czy któreś ze Świąt jest bardziej celebrowane od innego?
O propozycji nieco innych dań na blogu: http://barwysmaku.blogspot.com/
Ja obydwa święta traktuje(celebruje jednakowo).A na stół stawiam to na co mnie stac,nie szykuje dań niewiadomo ile,gdyż po co mam później wszystko wyrzucac.Ja wszystko szykuje z umiarem i to co najlepiej my lubimy oraz zaproszeni goście.
Święta to dla mnie przede wszystkim spotkanie z rodziną, może to dlatego że nie jestem praktykującą katoliczką. Ale myślę że w świętowaniu ważne jest jedzenie może nie ilość ale jego symbolika np jajko jako nowe życie. Staram się aby na stole wielkanocnym nie zabrakło tradycyjnych świątecznych potraw jak jajka, kiełbasa biała, żurek. Dla mnie stoły nie muszą się uginać pod ciężarem jedzenia tylko skromnie po troszeczku. Myślę że nie bez powodu świętujemy przy stole przy uroczystym śniadaniu czy wigilijnej kolacji. Myślę że to co na stołach jest ważne ale ważniejsze jest to co mamy w sercach i chwile spędzone z rodziną.