Jaka jest roznica pomiedzy zurkiem a barszczem bialym? Dla mnie roznia sie tylko nazwa, ale to tylko moje zdanie, nie jestem doswiadczona kucharka dlatego prosze, wyjasnijcie mi czym sie roznia ww.
Wujek google mówi, że barszcz to zupa, której bazą jest kiszone coś- barszcz czerwony, to zupa na bazie kiszonych buraków, barszcz biały, to zupa na bazie kiszonej mąki pszennej, żurek to rodzaj barszczu białego - taki konkretny, robiony na bazie zakwasu z maki żytniej- mniej delikatny, ostrzejszy i kwaśniejszy niż barszcz biały.
A jeszcze ciocia wikipedia podaje taką hipotezę, ze żurek jest zawsze postną zupą- robiony na wywarze z grzybów, z dodatkiem ziemniaków, albo jajek, a barszcz biały- to zupa na zakwasie mięsnym. Ale podaje to własnie jako rzecz niesprawdzoną...
Kiedyś czytałam, że barszcz pierwotnie był zupą wykonywaną z kiszonego środka rośliny o tej własnie nazwie. W postaci surowej ( nie kiszonej) ta roślina była niejadalna- już nie pamietam czy niejadalna bo gorzka, czy niejadalna, bo trujaca. I była to potrawa wiejskiej biedoty, póżniej nazwa została przeniesiona na inne zupy na bazie kiszonej ( kwaśnej) podstawy. Sama nazwa "żur" ponoć pochodzi od niemieckiego słowa, oznaczajacego "kwaśny" i podobnie brzmi po czesku.
W sumie to bardzo ciekawe- bo gdyby wziąć pod uwage etymologię słowa- to nasz czerwony barszczyk- jako kwaśna zupa ( i najczęściej postna) powinien się nazywac czerwonym żurkiem ;))) W ten sposób również żurek robiony na zakwasie z maki gryczanej, albo na zakwasie z otrębów, albo na płatkach owsianych jest rzeczywiście "kwaśną zupą", czyli żurkiem :) Kwaśna zupa z maślanki- to w takim razie tez żurek :) A co z zupą na bazie kiszonych ogórków? Czy to jest żurek ogórkowy? ;))) Albo zupa na bazie kiszonej kapusty? Żurek kapuściany? ;)))
Bardzo ciekawe, zawsze mnie to interesowało skąd się wzięła jakaś potrawa, jej nazwa. Jak ktoś ma jeszcze jakąś wiedzę na ten temat- to ja chętnie się wgłebię, bo dla mnie to jest niezwykle interesujące :)
Ale generalnie to uważam, że zurek jest na bazie kiszonej mąki żytniej, a barszcz biały- na bazie kiszonej maki pszennej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_zwyczajny Tu link dö informacji o roslinie zwanej w Niemczech gemeine Bärenklau. Czyli "Zwyczajny Pazur Niedzwiedzia" gdyz liscie tej rosliny przypominaja pazury , lapy zwierzece. Rosnie wszedzie prawie przy lakach na poboczach. UWAGA: dotyk moze draznic skore, tylko mlode rosliny powinno sie kisic gdyz starsze staja sie trujace. Moze spozywana czesto (nie wiem czy kiszenie temu przeciwdziala) lub w wiekszej ilosci powodowac nadwrazliwosc na slonce.
Bardzo wazne: trzeba uwazac i przy zbiorach i przy konsumpcji by nie pomylic zwyczajnego barszczu z Heracleum mantegazzianum link ponizej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Mantegazziego rosliny ktora jest silnie trujaca juz przy dotknieciu w dzien powoduje tzw fototoksyczna egzeme!
To w Polsce rozprzestrzenił się "barszcz Sosnowskiego"- roślina sprowadzona ze Związku Radzieckiego, która miała niby być uprawiana jako pasza dla świń. Tylko, ze okazło się, ze świnie po niej puchną. Roślina sama się rozsiała. U człowieka moze również powodować puchnięcie, alergie skórne, podrażnienia. Ja o tym nie wiedziałam, a ponieważ roslina jest bardzo dekoracyjna- zębami rwałam do bukietów z polnych kwiatów, które kiedyś zbierałam jak szalona ;) nie spuchłam, ale miałam na twarzy i rękach takie coś w rodzaju rumienia- ale szybko zeszło, bez wielkich śladów, więc teraz już podziwiam z daleka tylko i rwanie jej nie przychodzi mi do głowy.
no widzisz ile odmian trgo barszczu jest! Dobrze ze i ten opisalas bo z racji wielkosci jeszcze latwiej o pomylke. Agik od serca zycze <ci i Twej Rodzinie pieknych i radosnych Swiat!
A co do rosliny zwanej barszcz ;))) myslisz, ze ktokolwiek by się pokusił o zbieranie rosliny i kiszenie jej? Skoro nawet tutaj- dla wielu osób, które szczycą się tym, ze gotowanie traktują jako pasję- kupuje gotowy żurek w sklepie- choć ukiszenie własnego zakwasu to TYLKO zalanie mąki, płatków wodą? i poczekanie aż sama natura zacznie działać- jakieś 4- do 7 dni??? Powiem szczerze, że ja też postawię na stole żurek na zakwasie ze sklepu :(((, po prostu nie wiem z jakiego powodu, ale mój zakwas owsiany, który wyszedł mi już wiele razy, akurat na wielkanoc się nie udał :((( nie wiem czemu? moze miał za ciepło? wyszedł gorzki i bardzo brzydko pachniał. Dziś rano obadałam i musiałam kupić w sklepie, niestety :(((
Nie sądzę, zeby ktokolwiek zbierał barszcz zwyczajny, barszcz z Twojego linku, czy barszcz Sosnowskiego w celu ukiszenia go na zupę.... Niemniej jednak to jest szalenie ciekawe :)
E tam nie ma za co :-)) No nie wiem czy ktos sie skusi ale...licho nie spi i zanim sie ludzie potruja nam ;-)) Dlatego lepiej zaraz wiedza-latarka (czytaj ciocia wiki) po oczach, co by nie mowili , ze chca odszkodowanie bo na manowce poszli z kuli barszczu...
A ten zakwas mogl Ci nie wyjsc bo teraz jest bardzo zmienna pogoda, moze tez nie mial wystarczajaco cieplo - wtedy te kwasne bakterie sa za slabe by wyprzec inne kultury no i dzieje sie tak jak u Ciebie sie stalo.
AAA zapomnialabym dla Polowka jeszcze najlepsze zyczenia i sto lat bo ma(mial) swieto nie? Trzymaj sie i pamietaj Czasem trzeba puscic to co, jesli tak ma byc, samo wroci :-))
U mnie barszcz biały jest gotowany na bazie zakwasu z mąki zurkowej i wywaru z wędzonego boczku i kiełbasy. Barszcz u mnie wdomu każdy już sobie na talerzu wzbogaca pokrojoną kiełbasą i boczkiem z gotowania wywaru, jajkiem ugotowanym oraz świeżo tartym chrzanem. A żurek gotuję sie u mnie na bazie wywaru z surowej kiełbasy. Dodaje się do tego podsmażona kiełbasę pokrojoną, zakwas żytni i doprawia chrzanem, czosnkiem i majerankiem.
U mnie zurek jest na bazie zakwasu z maki zytniej a bialy barszcz to jest zakwaszony kwasna smietana wywar po gotowaniu bialej kielbasy, przyprawiony delikatniej podawany z jajkiem i kielbasa. Mam racje
Jaka jest roznica pomiedzy zurkiem a barszczem bialym? Dla mnie roznia sie tylko nazwa, ale to tylko moje zdanie, nie jestem doswiadczona kucharka dlatego prosze, wyjasnijcie mi czym sie roznia ww.
Moim zdaniem żurek robi się na bazie mąki żytniej, zaś barszcz biały - mąki pszennej, oczywiście chodzi o mąkę razową.
Ja myślę identycznie.
Wujek google mówi, że barszcz to zupa, której bazą jest kiszone coś- barszcz czerwony, to zupa na bazie kiszonych buraków, barszcz biały, to zupa na bazie kiszonej mąki pszennej, żurek to rodzaj barszczu białego - taki konkretny, robiony na bazie zakwasu z maki żytniej- mniej delikatny, ostrzejszy i kwaśniejszy niż barszcz biały.
A jeszcze ciocia wikipedia podaje taką hipotezę, ze żurek jest zawsze postną zupą- robiony na wywarze z grzybów, z dodatkiem ziemniaków, albo jajek, a barszcz biały- to zupa na zakwasie mięsnym. Ale podaje to własnie jako rzecz niesprawdzoną...
Kiedyś czytałam, że barszcz pierwotnie był zupą wykonywaną z kiszonego środka rośliny o tej własnie nazwie. W postaci surowej ( nie kiszonej) ta roślina była niejadalna- już nie pamietam czy niejadalna bo gorzka, czy niejadalna, bo trujaca. I była to potrawa wiejskiej biedoty, póżniej nazwa została przeniesiona na inne zupy na bazie kiszonej ( kwaśnej) podstawy. Sama nazwa "żur" ponoć pochodzi od niemieckiego słowa, oznaczajacego "kwaśny" i podobnie brzmi po czesku.
W sumie to bardzo ciekawe- bo gdyby wziąć pod uwage etymologię słowa- to nasz czerwony barszczyk- jako kwaśna zupa ( i najczęściej postna) powinien się nazywac czerwonym żurkiem ;)))
W ten sposób również żurek robiony na zakwasie z maki gryczanej, albo na zakwasie z otrębów, albo na płatkach owsianych jest rzeczywiście "kwaśną zupą", czyli żurkiem :) Kwaśna zupa z maślanki- to w takim razie tez żurek :)
A co z zupą na bazie kiszonych ogórków? Czy to jest żurek ogórkowy? ;)))
Albo zupa na bazie kiszonej kapusty? Żurek kapuściany? ;)))
Bardzo ciekawe, zawsze mnie to interesowało skąd się wzięła jakaś potrawa, jej nazwa.
Jak ktoś ma jeszcze jakąś wiedzę na ten temat- to ja chętnie się wgłebię, bo dla mnie to jest niezwykle interesujące :)
Ale generalnie to uważam, że zurek jest na bazie kiszonej mąki żytniej, a barszcz biały- na bazie kiszonej maki pszennej.
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,88736,6480727,Zur_czy_barszcz.html
Bardzo ciekawy artykuł :)
Zurek ... ja gotuje na zakwasie z maki zytniej ... a barszczyk biały na soku z kiszonej kapusty . ))) .. Pomogłam trochę ??
http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_zwyczajny
Tu link dö informacji o roslinie zwanej w Niemczech gemeine Bärenklau. Czyli "Zwyczajny Pazur Niedzwiedzia" gdyz liscie tej rosliny przypominaja pazury , lapy zwierzece. Rosnie wszedzie prawie przy lakach na poboczach. UWAGA: dotyk moze draznic skore, tylko mlode rosliny powinno sie kisic gdyz starsze staja sie trujace. Moze spozywana czesto (nie wiem czy kiszenie temu przeciwdziala) lub w wiekszej ilosci powodowac nadwrazliwosc na slonce.
Bardzo wazne: trzeba uwazac i przy zbiorach i przy konsumpcji by nie pomylic zwyczajnego barszczu z Heracleum mantegazzianum link ponizej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Mantegazziego
rosliny ktora jest silnie trujaca juz przy dotknieciu w dzien powoduje tzw fototoksyczna egzeme!
To w Polsce rozprzestrzenił się "barszcz Sosnowskiego"- roślina sprowadzona ze Związku Radzieckiego, która miała niby być uprawiana jako pasza dla świń. Tylko, ze okazło się, ze świnie po niej puchną. Roślina sama się rozsiała. U człowieka moze również powodować puchnięcie, alergie skórne, podrażnienia. Ja o tym nie wiedziałam, a ponieważ roslina jest bardzo dekoracyjna- zębami rwałam do bukietów z polnych kwiatów, które kiedyś zbierałam jak szalona ;)
nie spuchłam, ale miałam na twarzy i rękach takie coś w rodzaju rumienia- ale szybko zeszło, bez wielkich śladów, więc teraz już podziwiam z daleka tylko i rwanie jej nie przychodzi mi do głowy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Sosnowskiego
no widzisz ile odmian trgo barszczu jest! Dobrze ze i ten opisalas bo z racji wielkosci jeszcze latwiej o pomylke. Agik od serca zycze <ci i Twej Rodzinie pieknych i radosnych Swiat!
Kochana, Cudna Dorotko :)
Ja Tobie równiez życze pięknych, pogodnych świąt :)
A co do rosliny zwanej barszcz ;))) myslisz, ze ktokolwiek by się pokusił o zbieranie rosliny i kiszenie jej? Skoro nawet tutaj- dla wielu osób, które szczycą się tym, ze gotowanie traktują jako pasję- kupuje gotowy żurek w sklepie- choć ukiszenie własnego zakwasu to TYLKO zalanie mąki, płatków wodą? i poczekanie aż sama natura zacznie działać- jakieś 4- do 7 dni???
Powiem szczerze, że ja też postawię na stole żurek na zakwasie ze sklepu :(((, po prostu nie wiem z jakiego powodu, ale mój zakwas owsiany, który wyszedł mi już wiele razy, akurat na wielkanoc się nie udał :((( nie wiem czemu? moze miał za ciepło? wyszedł gorzki i bardzo brzydko pachniał. Dziś rano obadałam i musiałam kupić w sklepie, niestety :(((
Nie sądzę, zeby ktokolwiek zbierał barszcz zwyczajny, barszcz z Twojego linku, czy barszcz Sosnowskiego w celu ukiszenia go na zupę.... Niemniej jednak to jest szalenie ciekawe :)
Pozdrawiam wiosennie :))
E tam nie ma za co :-)) No nie wiem czy ktos sie skusi ale...licho nie spi i zanim sie ludzie potruja nam ;-)) Dlatego lepiej zaraz wiedza-latarka (czytaj ciocia wiki) po oczach, co by nie mowili , ze chca odszkodowanie bo na manowce poszli z kuli barszczu...
A ten zakwas mogl Ci nie wyjsc bo teraz jest bardzo zmienna pogoda, moze tez nie mial wystarczajaco cieplo - wtedy te kwasne bakterie sa za slabe by wyprzec inne kultury no i dzieje sie tak jak u Ciebie sie stalo.
AAA zapomnialabym dla Polowka jeszcze najlepsze zyczenia i sto lat bo ma(mial) swieto nie? Trzymaj sie i pamietaj Czasem trzeba puscic to co, jesli tak ma byc, samo wroci :-))
U mnie barszcz biały jest gotowany na bazie zakwasu z mąki zurkowej i wywaru z wędzonego boczku i kiełbasy. Barszcz u mnie wdomu każdy już sobie na talerzu wzbogaca pokrojoną kiełbasą i boczkiem z gotowania wywaru, jajkiem ugotowanym oraz świeżo tartym chrzanem.
A żurek gotuję sie u mnie na bazie wywaru z surowej kiełbasy. Dodaje się do tego podsmażona kiełbasę pokrojoną, zakwas żytni i doprawia chrzanem, czosnkiem i majerankiem.
U mnie zurek jest na bazie zakwasu z maki zytniej a bialy barszcz to jest zakwaszony kwasna smietana wywar po gotowaniu bialej kielbasy, przyprawiony delikatniej podawany z jajkiem i kielbasa. Mam racje