Forum

Kuchenne porady

Polewa kakaowa

  • Autor: as Data: 2010-04-12 21:45:07

    Mam problem z polewą kakaową. Przepisów jest dużo a ja mam zawsze ten sam problem. Jak wrzucę wszystkie składniki polewy do garnuszka. Postawię na ogniu i mieszam to zanim mi się margaryna rozpuści to garnek zawsze się przypali. Zawsze się martwię jak to wyczyścić. Zastanawiam się jak temu zapobiec. Może na początku choć trochę rozpuścić samą margarynę a dopiero potem dać pozostałe składniki? Może rozpuścić margarynę całkiem najpierw? Może źle kombinuję i przez taki sposób składniki się nie połączą i polewa mi się nie uda?

  • Autor: asieksza Data: 2010-04-12 21:48:56

    Ja zawsze najpierw rozpuszczam margarynę a potem dodaję pozostałe składniki.

  • Autor: anneau Data: 2010-04-12 21:52:31

    ...a mi się wtedy warzy :(
    chyba "najpewniejsza" polewa to taka, którą robię z przepisu babci: 20dag cukru rozpuścić z łyżką gorącej wody. Dodać łyzkę kakao i łyżkę masła.

  • Autor: Wkn Data: 2010-04-12 21:51:30

    Muszę Ci się przyznać, że od lat wykorzystuję stary jak świat przepis na polewę z "niedoszłego" ciasta na murzynek.
    Ilekroć zdradziłam swój przepis, polewa nie wychodziła, a to się rozwarstwiła, na tłuszcz, wodę i smoliste plamy, a to grudki cukru w niej pływały, a to była mazista i gęsta, a to płynęła pod ciasto jak rzadki potok.
    Ta udaje mi się zawsze:
    http://wielkiezarcie.com/recipe270.html

  • Autor: as Data: 2010-04-12 22:01:42

    Zawsze się tez martwię czy z podanej ilości składników polewy starczy mi na placek czy braknie, a może zostanie za dużo, ale to mi się nie zdarzyło. Albo jest na styk albo braknie choć nie piekę na największych blachach. Raz rozwarstwiła mi się margaryna czy mało (nie pamiętam). Często jest za rzadka. Z tego przepisu co podałaś raz chyba robiłam tylko ten strach czy garnuszek się nie przypali. Dodam, że grzeję na najmniejszym palniku. 

  • Autor: Wkn Data: 2010-04-12 22:05:17

    A masz taką metalową płytkę, którą się nakłada na palnik - jest świetna, można ją kupić a sklepach AGD lub czasem w supermarketach typu Auchan? Jest gruba, dzięki niej równomiernie rozprowadzane jest ciepło po całym dnie garnka. Bez niej na kuchence gazowej powidła czy polewa kakaowa mają wszelką szansę się przypalić, jeśli nie uciekniesz się do tego, co zabronione i nieroządne, przykręcenia gazu na minimum, ale kręcąc gałką w drugą stronę - w kierunku wyłączenia ognia.

  • Autor: as Data: 2010-04-12 22:13:47

    Płytka sobie gdzieś leży. Dawno jej nie używałam. Moja mama do różnych rzeczy ją używała a ja od dawna nie. Dzięki za przypomnienie. Odszukam ją.

  • Autor: monique21 Data: 2010-04-12 22:03:59

    robiłam tę z przepisu Wkn i była super (choć też mi się rozwarstwiła, ale to chyba, dlatego że za długo gotowałam, ale tłuszcz wsiąknęłam chusteczką higieniczną). Fakt, najlepiej rozpuścić margarynę jako pierwszą. A jeśli dalej będzie Ci się przypalać, to zamiast bezpośrednio na ogniu, spróbuj garnuszek do przygotowania polewy wstawić do drugiego z gotującą się wodą. I w taki sposób, pośrednio na ogniu, wszystko rozpuszczaj

  • Autor: Wkn Data: 2010-04-12 22:07:02

    Nie powinna się rozwarstwić, chyba że użyje się jakiejś dziwnej taniej margaryny lub gotuje polewę za długo. Wystarczy trzymać ją na ogniu do połączenia składników i pojawienia pierwszych nieśmiałych pyrkających bąbelków. Oczywiście mieszając.

  • Autor: as Data: 2010-04-12 22:16:47

    Też się zastanawiam jak długo ma być na ogniu. Do rozpuszczenia czy do zagotowania? Piszesz, że do "pierwszych pyrkających bąbelków" tak staram się robić. Wiem, że rozwarstwia się margaryna złej jakości.

  • Autor: monique21 Data: 2010-04-13 06:30:23

    ja robiłam na dobrym maśle, ale że gotowałam za długo, to już sama wiedziałam jak mi się rozwarstwiło :). Nauczka na przyszłość :)

  • Autor: anneau Data: 2010-04-13 16:49:25

    Wkn...tu nie ma reguły- tania margaryna czasem lepiej się łączy a dobre masło z osełki rozwarstwia...to chyba kwestia techniki jednak. ALbo stosunku cukru do tłuszczu. Moja mama zawsze robi polewę z cukru pudru. Ja natomiast różnie...jak się zaczyna coś dziać to zagęszczam kakao lub mąką.

  • Autor: as Data: 2010-04-13 16:54:33

    Ciekawy pomysł  tą mąką.

  • Autor: Wkn Data: 2010-04-13 22:15:46

    Muszę się przyznać z rumieńcem wstydu, że mi polewa z cukru pudru, taka klasyczna, wydaje się ciągnącą się masą. Wolę dodawać zwykły cukier kryształ, który się pięknie rozpuszcza.

  • Autor: as Data: 2010-04-13 22:32:40

    Ja daję kryształ bo obecnie puder mam skamieniały i nie chce mi się go rozbijać na razie:(

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-12 22:39:31

    Hm, a może stawiasz garnek na dużym ogniu?

  • Autor: as Data: 2010-04-12 22:45:45

    Na małym

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-12 22:57:45

    A czy do składników dolewasz troszeczkę wody?

  • Autor: as Data: 2010-04-13 07:50:36

    Jakiś płyn jest w zależności od przepisu albo woda albo mleko. moim zdaniem to wlaśnie przeszkadza bo przy pierwszym mieszaniu wszystko się przez tą maleńką ilość płynu zbryla i ciężko to rozprowadzić.

  • Autor: gosiekb Data: 2010-04-12 23:48:37

    Ja mam jeden jedyny sprawdzony przepis, jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby polewa mi nie wyszla
    http://wielkiezarcie.com/recipe13850.html

  • Autor: tikitaki Data: 2010-04-13 09:17:33

    A ja podam mój sprawdzony sposob który zawsze wychodzi łyzka masla lub margaryny 2łyzki cukru troche mleka zagrzac nie zagotować lekko ostudzic i wtedy dodać kakao tyle ile zabierze masa jak wyjdzie za geste moznadolac odrobine mleka ale napewno ztwardnie a jesli jest za gorzkie dodaje cukier puder Mozna dodac mleko w proszku wtedy mamy polewe o smaku czekolady mlecznej Przepraszam ze tak niedokladnie podaje ale wszystko robie na "oko" napewno sie uda

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-13 12:08:28

    Jeżeli polewa ma być konsumowana przez domowników (czytaj męża, naszą córkę i mnie) do wrzucam do gara wszelkiego rodzaju mikołaje i wielkanocne zające z odgryzionymi głowami lub innymi częściami ciała-no bo co z tym zrobić? wyrzucić szkoda,a tylko się przekłada z miejsca na miejsce. Swoją drogą to ciekawe, bo corka tak jak kot pożerać zaczyna.od głowy

  • Autor: 3majsiemaja Data: 2010-04-13 17:30:27

    ha ha ha, dobre!

    Ja też kiedyś roztapiałam te mikołaje czy zające, bo dzieci ich nie lubią ( ten wytwór czekoladopodobny jest rzeczywiście fuj fuj), ale na placku też nie za fajnie ta "mikołajowa" polewa nam smakowała...... Czasami można tym zepsuć placuszek!

  • Autor: as Data: 2010-04-13 18:36:01

    Na Boże narodzenie dzieci dostały mikołaje i bańki z czekolady. W smaku były okropne. Bardzo margarynowe. Ostatnie sztuki zjedli w wielką sobotę:) Teraz dostały wyroby wielkanocne w tym 12 dużych zająców wielkanocnych. Moje zaskoczenie jest ogromne tam już tak tej margaryny nie czuć tylko super kakao. Czyli nie wszystkie te wyroby są okropne. Te dobre są akurat z firmy terrawita.

     

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-13 19:17:09

    Ale ja nie topię samych zajęcy tylko dodaję do produktów na polewę i wówczas  w smaku jest ok

  • Autor: ella28 Data: 2010-04-13 19:54:25

    http://wielkiezarcie.com/recipe56046.html ta polewa sie nie przypali:)

  • Autor: as Data: 2010-04-13 21:24:11

    dzięki

Przejdź do pełnej wersji serwisu