Kupiłam przed świętami miniaturowe żonkile w doniczkach, pięknie kwitły, słonecznie rozświetlając pokój. Ich czas jednak już minął. Zastanawiałam się, czy można je wysadzić na działce leśnej w ubogiej dość kwaśnej ziemi. Czy mają szansę zakwitnąć na przyszłą wiosnę i czy cebulki traktuje się tak samo jak innych dużych odmian żonkili?
Możesz sadzić śmiało.Ja zawsze tak robię.W tym roku zakwitły tylko co prawda dwie kupki(szkoda,że nie można wkleić zdjecia bezpośrednio z telefonu komórkowego),bo posadziłam wiecej,ale widocznie te starsze zginęły.
U mnie przed domem kwitną teraz takie kwiatki. Posadził je mój tata bo ja sie na tym nie znam i nie lubię się tym zajmować. Ziemia jest raczej dobrej jakości ale nie wiem jaka.
ja tez przed swietami kupuje takie w doniczce a potem wysadzam na ogrod nie maja zbytnich wymagan ale najlepiej posadzic w specjalnym koszyczku chroniacym przed gryzoniami bo inaczej kazdego roku mozesz ich miec coraz mniej
To takie koszyczko-doniczki plastikowe z otworami na korzenie mam nadzieje ze mozna je dostac bez problemu w sklepach ogrodniczych -tak jest przynajmniej u mnie , poprostu zabezpieczaja przed gryzoniami bo nie ma mozliwosi dostania sie do tego co gryzonie niszcza czyli cebul Ja w ten sposob sadze wszyskie cebulowe kwiaty
Akurat zanim przeczytałam Twoją odpowiedź wydłubałam cebule z doniczek do przesuszenia :) Potem muszę poczytać, czy wsadzać do ziemi jeszcze tej wiosny, czy na jesień czy jeszcze jakoś inaczej, bo zupełnie się na tym nie znam.
Ja sadziłam i suche i takie prosto z doniczki.Zawsze kwitły,ale tak jak pisałam ,w tym roku mam tylko dwie "kupki" kwiatków,ale sądzę,że to efekt bardzo mroźnej zimy.Chyba wymarzły te,które posadzilam w latach ubiegłych.
Kupiłam przed świętami miniaturowe żonkile w doniczkach, pięknie kwitły, słonecznie rozświetlając pokój. Ich czas jednak już minął.
Zastanawiałam się, czy można je wysadzić na działce leśnej w ubogiej dość kwaśnej ziemi. Czy mają szansę zakwitnąć na przyszłą wiosnę i czy cebulki traktuje się tak samo jak innych dużych odmian żonkili?
Możesz sadzić śmiało.Ja zawsze tak robię.W tym roku zakwitły tylko co prawda dwie kupki(szkoda,że nie można wkleić zdjecia bezpośrednio z telefonu komórkowego),bo posadziłam wiecej,ale widocznie te starsze zginęły.
U mnie przed domem kwitną teraz takie kwiatki. Posadził je mój tata bo ja sie na tym nie znam i nie lubię się tym zajmować. Ziemia jest raczej dobrej jakości ale nie wiem jaka.
ja tez przed swietami kupuje takie w doniczce a potem wysadzam na ogrod nie
maja zbytnich wymagan ale najlepiej posadzic w specjalnym koszyczku
chroniacym przed gryzoniami bo inaczej kazdego roku mozesz ich miec coraz mniej
Dobrze wiedzieć - jak się domyślam koszyczki są dostępne w każdym większym centrum ogrodniczym.
Alu,mozesz napisać co to za koszyczki,o co pytać w sklepie?
To takie koszyczko-doniczki plastikowe z otworami na korzenie
mam nadzieje ze mozna je dostac bez problemu w sklepach
ogrodniczych -tak jest przynajmniej u mnie , poprostu zabezpieczaja przed
gryzoniami bo nie ma mozliwosi dostania sie do tego co gryzonie niszcza czyli cebul
Ja w ten sposob sadze wszyskie cebulowe kwiaty
Bardzo dziękuję.Będę szukać.
zdjęcie z sieci, ale koszyczki są rózne, mniejsze, większe, okrągłe, prostokatne:
wlasnie o takie mi chodzilo, dzieki za zdjecie
Ja przesuszam i dopiero wsadzam , bo w innym przypadku czesto mi wypadły. tak robie z tulipanami , żonkilami, hacyntami i innymi cebulowymi.
Akurat zanim przeczytałam Twoją odpowiedź wydłubałam cebule z doniczek do przesuszenia :)
Potem muszę poczytać, czy wsadzać do ziemi jeszcze tej wiosny, czy na jesień czy jeszcze jakoś inaczej, bo zupełnie się na tym nie znam.
Wsadzić najlepiej na jesieni po przesuszeniu.
jakos nigdy nie susze tylko od razu sadze i nic sie nie dzieje kwitna jak nalezy
Ja sadziłam i suche i takie prosto z doniczki.Zawsze kwitły,ale tak jak pisałam ,w tym roku mam tylko dwie "kupki" kwiatków,ale sądzę,że to efekt bardzo mroźnej zimy.Chyba wymarzły te,które posadzilam w latach ubiegłych.
Zakwitł mi też posadzony w tym roku hiacynt-też miniaturka z doniczki.Ale ma kwiat taki "ubogi".
Jak moze byc inaczej skoro sprzedawane sa tzw podpedzane
a potem juz staja sie "normalne "
mozna podsypac odpowiednim nawozem
Dzięki wszystkim! No to suszę, a potem sadzę :)