Forum

Gawędy o jedzeniu

cynaderki-jądra czy nerki???

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-13 12:56:39

    Ale mi się rymło

    No właśnie! Ja twierdzę, że to jądra, a mój brat, że nerki. Problem jest o tyle poważny, że odkąd pamiętam nie popuściliśmy sobie ani ani na włos. Krew się lała w dzieciństwie No i teraz znów mamy powód do czubienia się (jednak musimy to lubić)

    W google też nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

    A jakie jest Wasze zdanie?

  • Autor: 84chili84 Data: 2010-04-13 13:05:33

    nerki obstawiam, przynajmniej u mnie w domu rodzinnym cynaderkami nazywało się nerki. jak to będą jądra bardzo się zdziwię:)

  • Autor: izabela_27 Data: 2010-04-13 13:10:23

    Z tego co się orientuję to nerki.

  • Autor: as Data: 2010-04-13 13:23:56

    Napiszę tak. Nigdy nie słyszałam o tym. Z ciekawości zaglądam w Google i tam we wszystkich przeczytanych hasłach jest, że to nerki.

  • Autor: 84chili84 Data: 2010-04-13 13:24:52

    Tusiaczku, z trwogą obserwuję ten wątek, razem z Twoim bratem i izabelą to już 3 głosy za nerkami...mam nadzieję,że się nie mylimy, czyżbym jadła jądra nic o tym nie wiedząc?! :D:D

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-13 13:28:37

    hi hi hi
    swoją teorię śmię wysuwać na podstawie lekcji z produkcji zwierzęcej, na której nauczyciel wbijał nam do głowy, że są to jądra i że jest to przysmak każdego weterynarza :)

  • Autor: kot-behemot Data: 2010-04-19 16:20:11

    Masz rację- to przysmak każdego weterynarza.Cynaderki to nie to samo, co cynadry.))))

  • Autor: .Lorelai Data: 2010-04-13 13:27:16

    na 100 % nerki

  • Autor: 84chili84 Data: 2010-04-13 13:30:34

    ufffff...ulżyło...

  • Autor: till Data: 2010-04-13 13:27:26

    Nerki. Li i jedynie.

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-13 13:30:38

    O Matko Kochana czy są tu wielbiciele parujących jąder na talerzu???!!! 

  • Autor: balbisia19 Data: 2010-04-13 14:00:12

    Hmmm...

  • Autor: Kazik45 Data: 2010-04-14 12:02:13

    Użytkownik Tusiaczek napisał w wiadomości:
    > O Matko Kochana czy są tu wielbiciele parujących jąder na
    > talerzu???!!!
    Kiedyś Bahus proponował chyba bycze jaja, pogadaj z nim...

  • Autor: Alll Data: 2010-04-13 13:30:46

    Może wolałabyś żeby to były jądra? Potraktować nożem?
    Niestety na 100% nerki

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-13 13:36:56

    hehehe

  • Autor: Basialis Data: 2010-04-13 14:00:28

    Moim zdaniem- nerki.

  • Autor: Zbyh 1 Data: 2010-04-13 14:03:25

    Cynaderki to są nerki wołowe, cielęce lub jagnięce. Tylko w stosunku do nerek tych zwierząt używa się tego określenia.

  • Autor: spajdermen Data: 2010-04-13 15:23:27

    Dam se jądra wyciąc że to jądra

  • Autor: Zbyh 1 Data: 2010-04-13 15:26:02

    możesz się już zapisywać do Poznańskich Słowików

  • Autor: balbisia19 Data: 2010-04-13 16:24:41

  • Autor: Zbyh 1 Data: 2010-04-13 15:26:05

  • Autor: Kazik45 Data: 2010-04-14 12:03:50

    Użytkownik spajdermen napisał w wiadomości:
    > Dam se jądra wyciąc że to jądra


    ...to zmień od razu nicka na spajderwomen ...

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2010-04-13 15:26:07

    Cynadry są nerek na 100%:) i tylko z nerek, wiem bo moja babcia robi i są pyszne i tanie.

  • Autor: Rzymianka Data: 2010-04-13 15:53:06

    Nerki !

  • Autor: ZANTA Data: 2010-04-13 16:13:34

    Słownik języka polskiego :

    potrawa przyrządzana z duszonych w tłuszczu nerek wieprzowych, wołowych, cielęcych

    tyle na ten temat ma do powiedzenia słownik

  • Autor: Glumanda Data: 2010-04-13 17:27:09

    Dolaczam do "nerkowcow" ;) Cynaderki - to nerki.
    Raz jedyny i cale szczescie spotkalam sie z taka potrawa na kolonii.... Kucharki..nie wlozyly calego serca w przygotowanie potrawy.... Cala jadalnia "pachniala" tym plynem ktory kojarzy sie z nerkami... Nigdy w zyciu nie skusilabym sie na jedzenie tego dania, ale to z pewnoscia takie skrzywienie z kolonii.
    Wszystkim innym, myslacym inaczej - zycze smacznego :D :D :D

  • Autor: as Data: 2010-04-13 18:31:30

    Mi marzy się zjeść gotowane nereczki. Kiedyś nawet wspomniałam mężowi by kiedyś kupił. Też ma ochotę ale na razie jeszcze nie kupił. Tęsknię za tym charakterystycznym smakiem.

  • Autor: kot-behemot Data: 2010-04-19 16:26:43

    A, bo żeby dobrze przygotować nerki , to trzeba je wielokrotnie moczyć, przegotowywać, przelewać wrzątkiem- to robota na kilka godzin.Potem wykroić dokładnie wszystkie "gluty" ze środka.a potem to klasycznie- z cebulką. Jak ktoś lubi podroby-to rarytas.Wątróbka- nawet cielęca- się chowa!

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-13 19:43:39

    Łapiąc się brzytwy zerknęłam do słownika synonimów pod słowo "jądra" i nagle mnie olśniło!
    Te wszystkie synonimy to oni spisali z 13 księgi Pana Tadeusza!!

  • Autor: Kazik45 Data: 2010-04-14 12:07:33

    Myślałem, że ten wątek powstał "rozrywkowo", właśnie po przeczytaniu tejże księgi przez Autorkę wątka.

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-14 14:07:21

    hahahaha ale się szczerze uśmiałam. Rozrzut skojarzeniowy niesamowity.

  • Autor: jolka60 Data: 2010-04-13 19:55:45

    Nerki,na 100%.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2010-04-14 10:53:38

    Pewnie ze nerki :-)

  • Autor: Lea2 Data: 2010-04-14 15:07:39

    Oczywiście, że są to nerki.

  • Autor: kot-behemot Data: 2010-04-19 16:18:28

    U mnie w domku cynaderki to nerki, a CYNADRY to jądra.A wiem, co mówie, bo mój śp. wujo był szefem ogromnej fermy tuczu, ale juz nie pamiętam czego(były tam i cielaki i prosięta)..Były ich tysiące. W pewnym momencie przyjeżdżało kilku weterynarzy, żeby hm...no uczynic je zdatne do spożycia.
    Robili to fachowo, a potem te hm...CYNADRY kroili w plasterki, do tego cebulka i napoje wyskokowe. Podobno wyżerka była obezwładniająca.
    Tan smakołyk nigdy nie gościł w moich ustach, ale wujowi zawsze wierzę, po porządny chlop z niego byl i nigdy nie łgal)))

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-21 09:26:09

    ach, niechże Cię uściskam!!!
    Może coś tam i przekręciłam,ale właśnie odzyskałam wiarę w siebie, bo już zaczęłam się podejrzewać o jakieś lekkie skrzywienie :))

  • Autor: majolika Data: 2010-04-21 16:14:40

    No to się przyznam,ze raz na rok nachodzi mnie chętka na cynaderki(nerki).Roboty co nie miara, ale warto-smak niebywały.Choć moja najbliższa przyjaciolka wywodzi się,że jem psie żarcie))
    Co do nazewnictwa, to myślę, że CYNADRY są obecnie tak egzotyczne(:)),że stąd te wszystkie pomyłki.
    Niestety, jako mieszczuch ,nie mam już okazji ich spróbować, ale pamiętam z dzieciństwa, że cynadry to nie cynaderki))
    A może wypowie się ktoś, kto tego cymesu próbował.Ja byłabym chętna, ale skąd to wziąść?!

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-04-21 20:01:35

    Tak sobie myślę, że w poszukiwaniach owego rarytasu może nam pomóc chilli. W innym wątku (brutalnie przerwanym pod pozorem "zadługości")zaczęłyśmy rozkręcać złoty interes wymiennych męskich części itp być może , że na składzie takowa część (możliwe, że komuś zupełnie zbędna) gdzieś się poniewiera, a tu proszę trach jak znalazł :)

  • Autor: redrose Data: 2010-04-21 10:05:49

    cynaderki to nerki na 100%

  • Autor: smiling Data: 2011-03-17 11:27:13

    a dla mnie jest to zupełnie obojętne - jeśli posiłek jest smaczny to mogą być nawet jądra baranie:-)))

  • Autor: falkor Data: 2011-03-19 00:15:41

    M. Łebkowski w książce "Szkoła gotowania..." pisze jedynie o cynaderkach i tak nazywa smażone nerki cielęce.
    "Kuchnia polska, tradycyjna" autorstra M. Kasprzyckiej używa nazwy cynadry i odnosi ją również do nerek, tyle, że baranich.
    Również Z. Zawistowska w "Książce kucharskiej" podaje kilka przepisów na cynaderki mając na myśli nerki wieprzowe, cielęce, wołowe i baranie.
    Jedynie w "Dobrej kuchni", pracy zbiorowej pod red. Z. Szczygłowej jest przepis na cynaderki. W potrzebnych produktach figurują cynaderki cielęce, bez precyzowania, czymże one są. Jednak opis przyrządzania sugeruje raczej nerki.
    Sam spotkałem się jeden, jedyny raz w życiu ze stwierdzeniem, że cynadry to jądra. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że mówił to największy kawalarz na roku, a w dodatku w stołówce studenckiej, nie brałbym sobie tego do serca.

Przejdź do pełnej wersji serwisu