Tak - milczalem, wobec tego dramatu, ale teraz nie moge. Nie potrafie sie z tym pogodzic, ale niestety nie wiem jak, gdzie i komu to moglbym wykrzyczec. Jestem niestety bezsilny.
WAWEL??????
Czyz decydujacy zapomnieli slowa JP2 o tejze katedrze??? "Kardynał Dziwisz zaznaczył, że jego pragnieniem jest, aby uroczystość pogrzebowa na Wawelu zjednoczyła cały naród" - to cytat
Nie pojmuje. Jestem niedzisiejszy? Nienormalny? Inny? Z kosmosu??????? Osamotniony w takim rozumowaniu??????
Nie przypominam sobie słów JP2 na temat tejże katedry ale moje zdanie pochowanie pary prezydenckiej na Wawelu to jakaś pomyłka.Dla mnie jedynym miejscem do pochówku jest cmentarz Powiązkowski
Pamiętasz Mariniku zamieszanie jakie wywołał projekt nadania Lechowi Kaczyńskiemu tytułu Honorowego Obywatela Krakowa? Jakie wtedy padały argumenty? Ile było emocji i niepotrzebnych słów? I Prezydent odpowiedział wtedy tak: "Pragnę Państwu podziękować za ten jedyny w swoim rodzaju wyraz uznania. Jednak ze względu na zaistniałą wokół tego wydarzenia atmosferę napięcia i nieporozumień, czuję się w obowiązku prosić o zaniechanie tego projektu" .
Na Wawelu pochowany jest generał Sikorski- analogia sytuacji śmierci może skłaniać ku myśli, że odchodzący w trakcie pełnienia swoich obowiązków Prezydent też na Wawelu pochowany być może... właśnie jako głowa państwa... podobnie jak piekna aktorka pośród książąt w Monako... Wobec śmierci jesteśmy równi... czy miejsce tu cokolwiek zmieni?... nic... Czy będziemy chodzić po ulicach Kaczyńskiego i Kaczorowskiego- na pewno...
Wolałabym, żeby ten pomysł z Wawelem nie powstał... warszawskie powiązania- tak zawsze akcentowane przez Prezydenta- wydawały mi się czymś oczywistym w kwestii miejsca pogrzebu... Ale nie mam na to wpływu i jeśli to na Wawelu spocznie Para Prezydencka, to za pięćdziesiąt lat nikt już nie będzie pamiętał, co mówił jeden polityk z drugim... a przewodnicy będą opowiadać o tragicznym fatum Katynia wycieczkom z podstawówki...
taka jest Polska, Marinik... nie denerwuj się... szkoda Twojego zdrowia...
a zmarłym szacunek... czy to będzie Wawel, Powązki, Świątynia Bożej Opatrzności czy mały wiejski cmentarzyk...
Nie pojmuje dlaczego para prezydencka ma być pochowana w Krakowie! Przecież w kościele katedralnym na Wawelu pochowani są królowie, członkowie rodzin królewskich,bohaterowie narodowi ! Z jakiej racji Oni mają tam spoczywać!?
I kolejna kwestia.
Koszty ceremonii pogrzebowej.
20 mln. złotych to delikatnie mówiąc lekka przesada! Ile moze kosztowac pogrzeb?
Niech drogi w Krakowie zrobią bo jeździć się nie da! Dziura na dziurze a Oni wydają 20 mln. złotych! Na co?
> I kolejna kwestia. > Koszty ceremonii pogrzebowej. > 20 mln. złotych to delikatnie mówiąc lekka przesada! Ile moze > kosztowac pogrzeb? > Niech drogi w Krakowie zrobią bo jeździć się nie da! Dziura na dziurze a > Oni wydają 20 mln. złotych! Na co? > to co piszesz jest żałosne... w takiej chwili...
Użytkownik mahika napisał w wiadomości: > naprawdę ta rozmowa jest nie na miejscu. nie zmienisz tego, a rozmowa nad > trumną zmarłego o kosztach pogrzebu jest wstrętna, moim > zdaniem ...
Przecież rozmawiamy na forum wż-tu. Gdzie Ty tu trumne widzisz?
Dla zmarłych mam wielki szacunek .
Natomiast nie podobają mi się decyzje ludzi żywych
Użytkownik peggy83 napisał w wiadomości: > 20 milionów to koszty ogólne...tzn. łącznie ze sprowadzeniem > do Polski wszystkich ciał i łącznie z odszkodowaniami dla rodzin ofiar
Ja słyszałam,że tyle będzie kosztować uroczystosc na Wawelu ale nie ważne i tak nic nie zmienimy
Mi tez się to nie podoba. Pochodzi z Gdańska a pogrzeb w Krakowie. Będą tam co tydzień latać pomodlić się na grobie? Pogrzeb powinien być albo na Powązkach albo w Gdańsku. Jak oni wszyscy przedostaną się z Warszawy do Krakowa. To długa droga i kosztowna.
...ja również zdziwiłam się tym pomysłem. Warszawa jest stolicą Polski...siedzibą władz państwowych. Myslę, że katedra Warszawska lub Powązki byłyby najodpowiedniejsze.
słyszałam o pochówku na Powązkach, była tak wola ze strony rodziny, ponieważ znajduje się grób rodzinny / może przesłyszałam się/ ale jestem też zdumiona ostatnimi relacjami na temat pochówku na Wawelu, ....?????
....że też nie mógł ten samolot rozbić się jeszcze na Okęciu, to dopiero byłoby ekonomicznie...
Wiem, że to też powinnam przemilczeć ale wybaczcie, zwyczajnie nie mogę. W tej sytuacji stać mnie tylko na sarkazm, chyba bezsilność zalewa mi mózg.
Dla jasności; decyzję o miejscu pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu uważam delikatnie mówiąc za kontrowersyjną, nie byłam też sympatykiem polityki ś.p.Lecha Kaczyńskiego (bez wchodzenia w szczegóły) ale szanowałam Go jako Prezydenta, przyzwoitego człowieka. Nie obrażałam za życia więc z czystym sumieniem mogę dziś okazać szacunek i współczucie bliskim i pozwolić sobie na łzy żalu i nie przesadzę jeśli powiem, że ta tragedia dotknęła mnie boleśnie choć nie osobiście. To dla nas Polaków naprawdę duża strata.
A pogrzeb na Wawelu to w/g mnie jakieś nieporozumienie ale nie ze względów ekonomicznych.
to przecież drugi blixniak realizuje sie w tym wypadku, biedna Marta nawet nie będzie mogła spokojnie modlic sie na grobach swoich rodziców....a my po mału dorabiamy się 'nowego rodu królewskiego".
Na pewno nie jestes osamotniony, ani z kosmosu, ani nienormalny. W takim razie nalezy na Wawel przeniesc Gabriela Narutowicza, Ignacego Moscickiego, Stanisława Wojciechowskiego, Wladysława Raczkiewicza i wszystkich pozostalych Prezydentow RP na uchodźstwie...
Byli Prezydentami ... powinni trafić na Wawel.
Nic mnie juz nie zdziwi, a pragnienie Dziwisza chyba najmniej.
Czy aby na pewno wszyscy prezydenci na wawel?? Bo jeśli tak to wylądują tam i Pan Kwaśniewski oraz Pan gen Jaruzelski. To dopiero było by towarzystwo doborowe.
To jakaś pomyłka to ma być miejsce chonorowe dla wielkich ludzi a nie dla byłych prezydentów czy innych polityków. Kiedy zaczniemy chować tam prezydentów straci to miejsce na ważności i stanie się politycznym cmentarzem.
ktoś wcześniej powiedział że miejsce pochówku nie jest ważne, tylko aby spoczywali w pokoju, spokoju, jestem tego samego zdania... roszczeniowe kwestie "kto za to zapłaci" osłupiły mnie i zniesmaczyły... jestem niedzisiejsza?
mahika to kwestia kontekstu, jak zawsze zresztą... jeśli rozważamy tą kwotę "stojąc nad trumną"- faktycznie wydaje się być to niesmaczne..... ale możemy też rozważać tą kwotę z perspektywy sytuacji ekonomicznej Polski- czy nas faktycznie stać na taki pogrzeb? mój mąż "po raku" ma problem z dostaniem jakiegokolwiek skierowania na badania profilaktyczne, choć statystycznie ma poniżej 20% szans na przezycie 5-letnie. jak już je wyprosi czeka w miesięcznych kolejkach. jak nie wyprosi- płacimy z własnej kieszeni kilkaset zł co kilka m-cy.moja mama wizytę u neurologa miała po 9 m-cach (gdańsk). ile osób nie musiałoby umierać gdyby lekarze nie mieli związanych rąk cięciami z nfzt-u z powodu ciagłego braku kasy?? szkoły publiczne często bywaja mniej lub bardziej obskurne. wiecznie brakuje pomocy dydaktycznych, ławki, krzesła,sprzęty, pomieszczenia (toalety zwłaszcza ) są najczęsciej w fatalnym stanie,a pensja nauczycielska...... na mieszkania z urzędu trzeba czekać po kilkanaście lat, brakuje pieniędzy na przystosowywanie starych lokali, czy też budowę nowych.... policja, straż miejska, straż pożarna też niedofinansowana. mój przyjaciel- policjant śmieje się ,że przecietny bandyta jest znacznie lepiej uzbrojony od przeciętnego policjanta. jak się wchodzi do komisariatu ,w którym on pracuje (również gdańsk) to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać- tynk odpada ze ścian pokrytych grzybem...... coraz więcej ludzi staje na głowie żeby przeżyc (czyt. przewegetować) od pierwszego do pierwszego i z bezsilności nie palnąć sobie w łeb....
a to tylko kilka sfer życia.... nadal się dziwisz??
i w końcu czy skromniej znaczy gorzej i z mniejszym szacunkiem i honorami...?
Złe odniesienie. Chili , proszę, nie mieszaj pojęć i nie prowadź kampanii opartej na błędnym rozumowaniu. Poczytaj najpierw o budżecie państwa , o tym jak jest skonstruowany, skąd biorą sie wpływy i jak można realizować wydatki z budżetu , a dopiero wtedy opowiadaj o swoich marzeniach, które niczym nie różnią od naszych. To co napisałas , odbieram jako demagogię. Uspokoi Cię fakt , że będące przedmiotem sporu 20 mln złotych, w niczym , dosłownie w niczym nie uszczupli Twoich i moich potrzeb?
Mahika ...a ja Cię rozumiem.To jest naprawdę niesmaczne i nie na miejscu.Niby wszyscy żałują niby płaczą ,a jak co do czego to nagle kwestia pieniędzy. To zwyczajnie obrzydliwe! Jakoś nie gorszy innych fakt,że z naszych pieniędzy politycy pchają do własnych kieszeni(o tym nie wspomniano!),ale gorszy fakt,że z tych pieniędzy zostanie wyprawiony pogrzeb!No i dobrze,bo tak trzeba ,tak musi być-bo to prezydent kraju,czyli nas wszystkich! A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy. Po prostu trzeba mieć serce ,a nie zamiast tego sakiewkę z pieniędzmi! Nie jestem bogata,ale narzekać nie będę czy to z mojej czy nie mojej kieszeni,mieszkam w tym kraju, to mój obowiązek jako Polki.
Poza tym,spójrzmy też ilu wielkich tego świata,zamierza przybyć na pogrzeb,by oddać hołd naszemu prezydentowi.A u nas?Widzieliśmy,że odszedł Wielki Człowiek,póki nie pojawiła się na horyzoncie kwestia miejsca pochówku?!Bo co -bo nagle oburzenie-ileż to będzie kosztować...-ups...jak to o nas świadczy...ech szkoda gadać. Pozdrawiam Cię b.serdecznie Mahiko!
A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.
Prosze nie obrazaj Emigrantow, dobrze?Bo nie Tylko Erka sie w tej kwestii (nie oceniajac jej) sie w tej kwestii wypowiedziala...
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości: > A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie > z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten > co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.Prosze nie obrazaj > Emigrantow, dobrze? nie obrażam.Nie napisałam,że Emigranci są gorsi-bo nie są!Nie użyłam też obraźliwych słów.Jesteście takimi samymi Polakami,jak i mieszkający w kraju./ale takie oceny na temat kosztów,mnie po prostu oburzają ,niestety i piszę to co myślę.I wcale nie chodziło mi o wypowiedź Erki-nie wiem czemu tak to zrozumiałaś
A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości: > A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie > z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten > co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.Wiec jak mam rozumiec Twe > powyzsze zdanie? Nie wiem jak masz rozumieć,bo i tak zrozumiesz jak będziesz chciała Doroto. Ja dyskusję o kosztach zrozumiałam też tak jak chciałam i poczułam się urażona-stąd moja wypowiedź.Opinii Erki nawet dokładnie nie czytałam więc moja odp.nie jest personalnie do niej skierowana.Mówimy tu,że nie wszyscy głosowali tak samo wybierając prezydenta-jasne że tak-tylko,że dla mnie np. niezależnie od tego kto i z jakiej partii zostaje prezydentem-należy mu się szacunek,bo to on reprezentuje kraj w którym mieszkam.I niezależnie od tego czy jest to prezydent z PIS-u czy z SLD.I jesteśmy mu winni przynajmniej ten szacunek-o którym napewno w dyskusji na temat kasy jaką należy ,,wywalić''dla ostatniej a niezbędnej posługi,chyba zapomniano
jeszcze tylko jedno-jeśli ja obrażam innych swoją wypowiedzią....zamieńmy się może miejscami-a może to inni obrażają myślących podobnie do mnie-swoimi debatami na temat kasy?Komuś wolno ...,ale broń Boże-by dostał ,,na odlew''?no cóż-Wszystko zależy od punktu siedzenia;/
No ja tez nie wiem bo omijasz konkretna odpowiedz co ma oznaczac/co chialas wyrazic tym konkretnym zdaniem. Trudno.
O kosztach jako takich sie nie wypowiadam. I to wcale nie dlatego ze jestem za granica i nie uwazam by mialo to jakies znaczenie jesli chodzi o prawo wyrazenia wlasnego zdania w tej czy innej "polskiej" kwestii.
W moim odczuciu, co nie musi byc odczuciem innych osob, forum chyba nie jest wlasciwym miejscem na taka dyskusje lecz raczej instytucje rzadowe do ktorych mozna pisac petycje (?) teraz czy potem. Po drugie nie krytykuje rachunku zanim go nie zobacze bo ja nie wiem co te miliony konkretnie obejmuja , , i...uwazam, ze nie jest to moja sprawa gdyz nie o moje pieniadze chodzi. Nie wypowiadam sie tez kto i dlaczego ma do jakej wypowiedzi prawo. Inni moga byc bardziej kompetentni i lepiej poinformowani niz ja. Ciebie chcialam tylko zrozumiec.ale do tego trzeba dwoch.
Do tej pory się nie odzywałam, ale tym razem po prostu muszę. - Nie zgadzam się, że "Niby wszyscy żałują niby płaczą". Nie wszyscy. I mają do tego prawo. - Prezydent kraju -tak, prezydent wszystkich- nie. Kraju tak bo wybrany w demokratycznych wyborach, wszystkich - nie, bo nie zagłosowało na niego 100% narodu (to w kewstii formalnej). - "najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają" nie uogólniałaby tego. Tak samo gorszy polaków mieszkających tu w kraju nad Wisłą i tak samo gorszy polaków mieszkających za granicą. Nie wszystkich- część. Tak było, jest i będzie ze wszystkim. - Poruszanie kwestii posłów nabijających sobie kasę chyba jednak nie na miejscu i dość niefortunne. Masz prawo wyboru wybieraj takiego, który według Ciebie nie nabije sobie kasy, albo nabije jej mniej.
Użytkownik Anovi napisał w wiadomości: > Do tej pory się nie odzywałam, ale tym razem po prostu muszę. - Nie zgadzam > się, że "Niby wszyscy żałują niby płaczą". Nie wszyscy. I mają do tego > prawo.- Prezydent kraju -tak, prezydent wszystkich- nie. Kraju tak bo wybrany > w demokratycznych wyborach, wszystkich - nie, bo nie zagłosowało na niego > 100% narodu (to w kewstii formalnej).- "najwięcej gorszy to osoby > które w kraju nie przebywają" nie uogólniałaby tego. Tak samo > gorszy polaków mieszkających tu w kraju nad Wisłą i tak samo gorszy > polaków mieszkających za granicą. Nie wszystkich- część. Tak > było, jest i będzie ze wszystkim.- Poruszanie kwestii posłów > nabijających sobie kasę chyba jednak nie na miejscu i dość niefortunne. > Masz prawo wyboru wybieraj takiego, który według Ciebie nie nabije > sobie kasy, albo nabije jej mniej. Takich nie ma-niestety-po pierwsze.Pisałam o politykach nie o prezydencie-to dwa.A to czy niefortunne-czemu?Powinniśmy być oburzeni na takie właśnie ,,wyciąganie''naszych pieniędzy z kieszeni,a nie na ,,wyciąganie''-jak to ktoś określił, na to na co wypada. pozdrawiam
Niefortunne bo to chyba jednak nie czas i miejsce na dyskusje o tym co politycy robią z kasą i z czyją. No i dyskusja toczy się o Prezydencie a nie o posłach. W tym sensie, tylko i wyłacznie.
Rozumiem-ok. Chodziło mi tylko o to,że nikt nie zakłada wątków typu,,ojejku znów nakradli na kolejny swój pomysł-i to z naszych kieszeni'' podczas gdy martwimy się o kasę wtedy gdy wypada ją wyłożyć... Ale dobrze,koniec na tym nie będę tego dalej ciągnać ;) pozdrawiam
OOOO, naprawde nie wiedzialam, ze Dorotaxx, As i 84chili84 wyemigrowaly z Polski?????????
Chyba cos Ci sie pomylilo z tym holdem dla prezydenta, Wielcy przyjezdazaja, bo sa politykami i musza (obowiazuje protokol dyplomatyczny) , nie jada na pogrzeb z wielkiej milosci i osobistej przyjazni do prezydenta Polski!!!!!!
Lorelai, a wiesz co mnie najbardziej smieszy? ze ludzie pokroju mojego sasiada z 3 klatki najwiecej krzycza ze to z ich podatkow, tylko ze moj sasiad nigdy nigdzie nie pracowal. Do niedzieli jeszcze troche czasu, strach pomyslec co sie jeszcze moze stac,:( normalnie szok.
Użytkownik Ala06 napisał w wiadomości: > przypominam ze zanim kolejny watek bedzie zalewany roznymi pretensjami i > odczuciamize Byla to decyzja rodziny
A Wawel należy do rodziny? Coś bardzo w to wątpię. Bahus
moim zdaniem to dowodzi tylko tego jak rządni władzy byli i są ( pisze o J.K) Ci ludzie Jak nawet po smierci muszą za nic moim zdaniem wynoszeni być na piedestały.
Użytkownik aggusia35 napisał w wiadomości: > moim zdaniem to dowodzi tylko tego jak rządni władzy byli i są ( pisze o > J.K) Ci ludzie Jak nawet po smierci muszą za nic moim zdaniem wynoszeni być
Użytkownik aggusia35 napisał w wiadomości: > moim zdaniem to dowodzi tylko tego jak rządni władzy byli i są ( pisze o > J.K) Ci ludzie Jak nawet po smierci muszą za nic moim zdaniem wynoszeni być > na piedestały.
Ja tez...Wydaje mi sie bowiem, ze kazde dziecko chcialoby mogile Rodzicow odwiedzac bez huku i szumu kiedy dusza i serce ma taka potrzebe. Nie wiem, wiele o polityce stad nie wiem na ile polityka gra jakas role w tej decyzji... . Dla mnie (jak na razie) zyczenie Brata Prezydenckiego brzmi jak: ja rzadze wiec wymagam....
Teraz juz czytam ze nie Brat Pana Prezydenta lecz kardynal podjol ta decyzje? Ja nie wiem ale wydaje mi sie ze decydowac powinna Rodzina ... Cokolwiek ktokolwiek by zaproponowal to Rodzina powinna mec ostatnie zdanie
Tez tak myslalam nie wiem wiec dlaczego jest to takie zagmatwane ... przeciez mozna jasno powiedziec Rodzina zadecydowala ze... A nie tak cicho ciemno(ja tak odczowam) tak jakby ktos zadecydowal, ale jak sie pyta: kto konkretnie? To okazuje sie, ze nikt - bo kazdy kazdy podobno "tylko" przyzwolil albo "tylko" zaproponowal...
Albo juz calkiem opacznie zrozumialam post Enki ponizej.
Użytkownik Basienkaa0 napisał w wiadomości: > w sumie jedynym "decydentem" poowinna być córka...ale nie wiem czy ona > miałaby az taka siłę przebicia przy wujku a po drugie czy jest w stanie:(
W tej chwili powiedzieli w tv,że Marty Kaczynskiej nikt o zdanie nie pytał...
Dobrze zrozumiałaś:) eNka napisała,że propozycja pochówku na Wawelu wyszła od Kardynała Dziwisza,Rodzina poprosiła o czas do namysłu i propozycję przyjęła.
Nie jesteśmy osamotnieni-przeglądam różne fora gdzie jest poruszana ta kwestia i większośc jest na Nie np. na Onecie. Wiem, że jako naród lubujemy się w tworzeniu mitów i symbolli ale decyzji nie moge zrozumieć. Jak przypuszczam będzie znowu pożegnanie i powitanie na lotniskach itp.
Maryniku, myslalam, ze spadne z krzesla. Najpierw nie zrozumialam o czym piszesz. Poczytalam na necie o planowanym pochowie pary prezydenckiej na Wawelu i oczom nie wierze. Co za durnota, nie chce wierzyc, ze jakis dxxxx mogl na to wpasc. Jaka smierc bohaterska???? Smierc spowodowana glupota ludzka i niczym innym. Ciekawe dlaczego nie ujawniaja co zawieraja czarne skrzynki, znalezione juz w sobote? Matulu, w dalszym ciagu nie wierze, ze to jest mozliwe, zeby lezeli obok kroli i bohaterow :((((((
No tak...znów wychodzi z nas polska natura. Chcemy o wszystkim decydować, musimy głośno pokazywać swoje niezadowolenie. Jak zawsze przywiązujemy wagę do symboli i aż nazbyt mocno to robimy. Płaczemy a zaraz potem się kłócimy. Milczymy...jakbyśmy zbierali siły by za moment "krzyczeć". Jednoczymy się w bólu a potem tworzymy podziały, bo Wawel, bo Kraków, bo Warszawa, bo Powązki... Tak, tacy jesteśmy. Strasznie to smutne.
Nie chcę urazić nikogo ale... Uszanujmy decyzję rodziny, bo jest to ostatecznie Ich wybór. A jakie to ma dziś znaczenie czy tu czy tam spocznie para prezydencka. Nawet wiejski cmentarzyk...byle na polskiej ziemi.
Smakosiu wszystko co napisałaś jest prawdą, nie poznaje tego forum :( ludzie są zawistni i złośliwi.Nie pozwalają na swobodne wypowiadanie się, bo zaraz zimna woda leje się na głowę strumieniami, na innych użytkowników. Okazało się że zostałam nieukiem, bo zadałam pytanie. Mam nadzieję że Wkn zainteresuje się i zwróci co niektórym uwagę,i skończą się te złośliwe najazdy.
Smakosiu, dla mnie ma to wielkie znaczenie. Wawel jest historycznym spadkiem i symbolem dla calego Narodu. Rodzina nie moze decydowac, to jest osmieszenie sie w oczach calego swiata.
a dla mnie to nie tylko osmieszenie - to profanacja. Mnie to obraza, moje uczucia, moje pojmowanie polskosci, patriotyzmu, historii tysiacletniej mojego panstwa i znamienitych Polakow, i tejze katedry - i mam prawo jako Polak (niewierzacy Polak) tak wlasnie wypowiedziec sie o tym miejscu - bo to nie tylko obiekt sakralny.
A dlaczego profanacja przecież był Polakiem a może nie był tak do końca bo z tego co wiem miał chyba inne pochodzenie Czy to Cię tak wzburza.No tak mija czas wzruszenia smutku żałoby szoku zaczyna się czas myślenia buntu i co z tego i tak zrobią co bedą chcieli.Oby tylko żle to się pod Wawelem nie skończyło i zamiast pogrzebu nie wybuchła manifestacja Pan Jarosław z rodziną postąpił bardzo odważnie ale i nie rozważnie
Użytkownik ZANTA napisał w wiadomości: > A dlaczego profanacja przecież był Polakiem
To może wszyscy tam spoczniemy bo jesteśmy Polakami?
Możesz mi powiedziec co takiego Kaczyński zrobił dla kraju? Z tego co słyszałam to spocznie obok J.Piłsudskiego. Z jakiej racji? Dla mnie to profanacja
Piłsudski był : -dowódcą wojsk Polskich, -politykiem , -działaczem niepodległosciowym, -Naczelnikiem Państw Polskich, -pierwszym Marszałkiem Polski, -Naczelnym wodzem Armii Polskiej, -dwukrotnym premierem Polski,
To jest lista Jego orderów i odznaczeń
1. 1912 - odznaka Szkoły Oficerskiej Związku Walki Czynnej, tzw. "Parasol" 2. 23.6.1915 - order Żelaznej Korony III kl. Z dekoracją wojenną, order nadał szef Szt. Gen. Conrad von Hötzendorf na wniosek feldmarsz. por. Kralička z dnia 11.6.1915 parafowany przez cesarza. Józef Piłsudski, poza dowództwem austryjackim, orderu nie nosił (W listopadzie 1915 wniosek o nadanie Komendantowi orderu Leopolda opiniował negatywnie komendant Legionów Polskich gem. Trzask-Durski ze względów politycznych, zarzucając Piłsudskiemu brak jolaności wobec Austrii i dążenie do niepodległości Polski. 3. 28.5.1916 - odznaka nr 1-4 p.p. "Swastyka" 4. 6.8.1916 - odznaka "Za wierną Służbę" (I Brygada), w tym dniu ustanowiona (proj. Wojciech Jastrzębowski) 5. 1.8.1919 Sejm przyjął ustawę o wskrzeszeniu nadawani orderu Virtuti Militari. 12.8.1919 - J- Piłsudski przypiął order Virtuti Militari V kl.: nadanie zatwierdzone przez Kapitułę na I posiedzeniu w dniu 22.1.1922 6. 14.11.1920 - wręczenie buławy marszałkowskiej 7. 4.2.1921 - order Orła Białego. Jako Naczelnik Państwa J. Piłsudski był Wielkim Mistrzem Orderu (przewodniczącym Kapituły), a ustawę o wskrzeszeniu Orderu w tym dniu uchwalono, aby J. Piłsudski w czasie wizyty we Francji, mógł go wręczyć prezydentowi Francji 8. 4.2.1921 - francuska Legia Honorowa - Wielka Wstęga nr. 25864 (numeracja ciągła bez względu na klasę orderu) 9. 12.3.1922 - order wojenny Lečplëša I škira (I kl) Łotwa; wręczył prezydent Łotwy w Warszawie 10. 7.4.1922 - order Leopolda - Wielka Wstęga - Belgia; wręczył poseł Belgii w Warszawie 11. 15.9.1922 - order Karola I 1kl. - Rumunia wręczony przez króla w Bukareszcie 12. 7.10.1922 - Krzyż Wojenny - Czechosłowacja, wręczony przez posła Czechosłowacji w Warszawie 13. 6.12.1922 - order Zasługi Wojennej - Hiszpania 14. Virtuti Militari - II kl. 15. 1.5.1923 - Krzyż Wielki orderu Virtuti Militari; Marszałek, wbrew swej woli, złożył ten order wobec odznaczenia takim orderem marsz. Francji F.Focha w dniu 4.5.1923 w Warszawie 16. 1923 - Krzyż Walecznych 17. Krzyż Walecznych - drugie nadanie 18. Krzyż Walecznych - trzecie nadanie 19. Krzyż Walecznych - czwarte nadanie 20. 18.11.1927 - Medaille Militaire - Francja, wręczone przez marszałka Francji Franchet d'Esperey w Warszawie 21. 30.4.1928 - order Błękitnego Płaszcza - Afganistan, wręczony przez króla w Warszawie 22. 4.7.1928 - order Wschodzącego Słońca I klasy - Japonia, wręczony przez posła Japonii w Warszawie 23. 30.11.1928 - Łańcuch orderu Karola I - Rumunia, wręczony w Bukareszcie 24. 17.3.1929 - Złoty Krzyż Zasługi z 3 okuciami, wręczony przez Prezydenta RP na Zamku w Warszawie 25. 10.8.1930 - Wielki Krzyż Kaitesliid z Gwiazdą - Estonia, wręczony przez płk- Augusta Baldera w Warszawie 26. 6.11.1930 - Krzyż Niepodległości z Mieczami w związku z jego ustanowieniem (Mon.Pol.1930 nr.260) 27. 20.12.1930 - insygnia orderu Wieży i Szpady - Portugalia, wręczony w Lizbonie przez prezydenta Cremonę 28. 4.2.1921 - ustanowienie orderu Polonia Restituta II kl. (brak daty nadania) 29. Polonia Restituta I kl (brak daty nadania) 30. Krzyż na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi 31. order Krzyż Południa - Brazylia 32. order Białej Róży - Finlandia 33. order Gwiazdy Karadżordża z Mieczami - Jugosławia 34. order Michał Walecznego III kl. - Rumunia 35. order Michał Walecznego II kl. - Rumunia 36. order Michał Walecznego I kl. - Rumunia 37. Wielki Krzyż Zasługi - Węgry 38. order wojskowy Sabaudzki 39. order Św. Maurycego i Łazarza - Włochy 40. Wielki Krzyż Baliwów Dewocyjnych i Honorowych - Zakon Maltański 41. Wojskowy Order Suwerenny pod wezwaniem św. Jana Jerozolimskiego- Malta
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości: > No tak...znów wychodzi z nas polska natura. Chcemy o wszystkim > decydować, musimy głośno pokazywać swoje niezadowolenie. Jak zawsze > przywiązujemy wagę do symboli i aż nazbyt mocno to robimy. Płaczemy a > zaraz potem się kłócimy. Milczymy...jakbyśmy zbierali siły by za > moment "krzyczeć". Jednoczymy się w bólu a potem tworzymy podziały, > bo Wawel, bo Kraków, bo Warszawa, bo Powązki... Tak, tacy jesteśmy. > Strasznie to smutne. > Nie chcę urazić nikogo ale... Uszanujmy decyzję rodziny, bo jest to > ostatecznie Ich wybór. A jakie to ma dziś znaczenie czy tu czy tam > spocznie para prezydencka. Nawet wiejski cmentarzyk...byle na polskiej ziemi. Pięknie napisane zgadzam się w 100%
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości: > No tak...znów wychodzi z nas polska natura. Chcemy o wszystkim > decydować, musimy głośno pokazywać swoje niezadowolenie. Jak zawsze > przywiązujemy wagę do symboli i aż nazbyt mocno to robimy. Płaczemy a > zaraz potem się kłócimy. Milczymy...jakbyśmy zbierali siły by za > moment "krzyczeć". Jednoczymy się w bólu a potem tworzymy podziały, > bo Wawel, bo Kraków, bo Warszawa, bo Powązki... Tak, tacy jesteśmy. > Strasznie to smutne. > Nie chcę urazić nikogo ale... Uszanujmy decyzję rodziny, bo jest to
> ostatecznie Ich wybór. A jakie to ma dziś znaczenie czy tu czy tam
> spocznie para prezydencka. Nawet wiejski cmentarzyk...byle na polskiej ziemi.
Biskup Tadeusz Pieronek (opinia przed ostatecznym ogłoszeniem Wawelu jako miejsca pochówku)
- W tej sprawie wszyscy powinni mieć szansę zabrania głosu. Rodzina, bo to ich bliski krewny. Lech Kaczyński był prezydentem narodu, więc i naród powinien mieć szansę zabrania głosu w tej sprawie. I powinien być to głos decydujący. Podejmowanie decyzji na kolanie jest przedwczesne. Może dobrym rozwiązaniem byłoby pochowanie go tymczasowo w godnym miejscu, a trwały pochówek zostawić na późniejszy czas.
Wawel to też pewne tradycje. Ostatnie pochówki to generał Sikorski i Piłsudski. W katedrze leżą królowie, królowe, ale nie ma prezydenta. Prezydenci są chowani w stolicy, a stolica została przeniesiona do Warszawy i to jest naturalne miejsce spoczynku prezydenta.
Jest jeszcze szereg innych racji, żeby zamiast podejmować pochopną decyzję, otworzyć dyskusję, ale nie polityczną, tylko wypływającą z dojrzałej kultury i tradycji.
Moim zdaniem też nie powinni być pochowani na Wawelu, ale w Warszawie na Powązkach! nie dlatego żebym miała coś przeciwko, ale tutaj jest jego miejsce.Pan Prezydent był skromnym człowiekiem i na pewno sam by tego nie chciał.Tylko dziwi mnie, dlaczego są takie przeciwne głosy na forum, przecież Marszałek Piłsudzki też nie był królem a spoczywa na Wawelu.
Mam nieodparte wrazenie (mysle tak rowniez jako CORKA), ze Corka Prezydenta i Pierwszej Damy, wolalaby miec Rodzicow przy sobie.. A przynajmniej blizej niz w Krakowie...
Podpinam się z wątpliwościami odnosnie miejsca pochówku w stosunku do zasług, rodzaj poniesionej smierci nie może być uzasadnieniem nawet dla ś.p. Głowy Państwa. Odnośnie dalszej dyskusji na temat fiansowej strony uważam, że jednak brak niektrórym z Dziewczyn odrobiny taktu.
Przede wszystkim należy oddzielić kwestie uczuć od kwestii fnansowych.
Już pisałam. Jest to ogromna tragedia.Sama nie mogłam tego dźwignąć. Można płakać za ludźmi tragicznie zmarłymi ale można też nie zgadzać się z decyzjami ludzi,którzy odpowiadają za to co się teraz dzieje.
Kaziu czy Ty też uważasz,ze Polskę stać na taki wydatek? Na Tobie 20 milionów zlotych również nie robi wrażenia?
czy nie mozna tych uroczystości zorganizować skromniej, bez przepychu? Jak to jest ? zastaw się a postaw się?!
A jak Twoim zdaniem ma wygladac taka "uroczystos" jezeli ma na pogrzeb przyjechac tyle glow panst w tym prezydent Obama to oczywista rzecza jest ze to nie moze byc pogrzeb na miare wiejskiego cmentarza
Podepnę sie pod Ciebie... Przeczytałam cały watek i tak się zastanawiam. W tym przypadku zorganizowanie pogrzebu to nie tylko ceremonia rodzinna w kościele i w Katedrze.Tyle by nie kosztował. To cała operacja z zapewnieniem bezpieczeństwa gościom ,którzy przybedą, obsługa lotniska, policja, hotele,służby medyczne i wiele innych czynnosci , o których nie mamy pojęcia. Czy Polskę stać?Nas nigdy na nic nie stać, bo krzyczymy ,że marnotrastwo, rozrzutność a teraz zbieramy tego żniwo . Jest mi najzupełniej obojętne gdzie zostanie pochowany.Może być Wawel, Powązki , gdziekolwiek ale tak jak napisała Smakosia "byle w polskiej ziemi."
... wiesz już teraz dlaczego AŻ TAKIE KOSZTY ...no to fajnie ... Raptusku. Przy okazji przykład: nie masz w domu chleba, a na sniadanie trzeba mieć z nieprzewidzianej przyczyny, jest godzina 21 do Tesco kawał drogi chleb tam kosztuje 1,80 (przykładowo) ale musisz jechać taksówką bo komunikacja miejska wysiadła. Ile kosztuje ten chleb? Oczywiście możesz nie jechać ale goście będą o 5;10 u Ciebie zgłodniali i wykończeni fizycznie...
Użytkownik Kazik45 napisał w wiadomości: > Przy okazji przykład: nie masz w domu chleba, a na > sniadanie trzeba mieć z nieprzewidzianej przyczyny, jest godzina 21 do Tesco > kawał drogi chleb tam kosztuje 1,80 (przykładowo) ale musisz jechać > taksówką bo komunikacja miejska wysiadła. Ile kosztuje ten chleb? > Oczywiście możesz nie jechać ale goście będą o 5;10 u Ciebie zgłodniali > i wykończeni fizycznie...
Kaziu, piekę go sama bo mam maszyne do robienia chleba
Niestety pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie rozpoczęła się już kampania wyborcza. Przykre to że w takiej chwili , gdy mówi się o zadumie , tragedii i szacunku dla zmarłych Pan Pospieszalski zaprasza do rozmowy osoby , które wręcz krzyczą i plują na Pana Komorowskiego. Czy tak ma wyglądać ta pokazówka patriotyzmu? Nigdy juz chyba nie zmądrzejemy jako Naród i nadal będziemy tkwić w tym zakłamanym patriotyźmie i udawać męczenników tego świata. Wawel jest miejscem dla ludzi zasłużonych i godnych tego miejsca bez względu na to jak zakończyli swe życie. Według mnie powstaje przecież nowa świątynia która powinna stać się współczesnym miejscem pochówku i to tam powinna spocząć Para Prezydencka, która tak bardzo jest związana z Warszawą.
Mariniku, nie moge sie wypowiadac, bo obiecalam, ze jako osoba nie znajaca polskiej rzeczywistosci nie bede zabierac glosu. Ale ze mnie Wawel dal gigantusa to moge napisac. Dobrze, ze jestem gdzie jestem, bo gdybym mogla zabierac glos to byloby gorzej dla mnie:)
Marylko, Ty masz rowniez prawo sie wypowiadac! Wawel jest Nas Wszystkich, obojetnie, gdzie mieszkamy. To jest symbol , spadek kultury dla naszych potomkow. Nie moze mi sie w glowie pomiescic, zeby para prezydencka byla tam pochowana :(((
Chyle głowe tym razem zgadzam się z tobą o że Marylka może się wypowiadać i odnośnie pary prezydenckiej Wawel jest symbolem Polskości przez duże P i tam powinni być chowani wielcy Polacy a śp Kaczyńskich historia jeszcze nie osądziła
Zanta, bardzo dziekuje. Dla mie Wawel jest swiety, tam jest cala moja historia, moich przodkow i moich wnukow, obojetnie gdzie los nas zawial. Dziekuje.
Mam dokladnie takie samo zdanie na ten temat. Wawel jest tak samo moj, mojego syna jak i kazdego mieszkanca Polski. Wawel jest dziedzictwem wielowiekowej kultury i historii Polski. Przepraszam, ze zapytam, ale czy ktos mi moze wyjasnic jakich to cudow dokonal pan Kaczynski jako prezydent, zeby zasluzyc na wieczny spoczynek na Wawelu? bo ja chyba tego nie kumam. Czy smierc w wypadku lotniczym gwarantuje taki honor? czy moze trzeba miec jakies szczegolne zaslugi dla kraju? Ten Wawel mnie rozlozyl zupelnie na lopatki, to jest cios w samo serce wielu Polakow, komus bardzo zalezy na tym, zeby narod poroznic i sklocic. A komu, to tez chyba wiadomo.. Wszystko co sie ledwie zaczelo zawiazywac, poczucie jednosci w narodzie w ciagu tego weekendu poszlo na marne z ta jedna decyzja.
Zgadzam sie. Tym bardziej ze watpie w to by byla to zgodna decyzja calej Rodziny. ... I to jest takie przykre o ile nia nie jest...A politycznie (jak dla mnie) straszne... teraz znow slysze ze to nie rodzina tylko kardynal? Pogubilam sie w tym wszystkim...
Aggusiu, dzieki za ten link, tez podpisalam te petycje. I tam jest jeszcze jedna petycja skierowana do kardynala Dziwisza, jest na niej malo podpisow, moj byl numerem 77 wiec prosze podpiszcie. Wawel to nie prywatna krypta Kaczynskich!!! do jasnej cholery.
A tak naprawdę to jest mi przykro... Mogło być normalnie...godnie... a jest...tak bardzo po polsku :( Kto wpadł na ten nieszczęsny pomysł z Wawelem? :(
Polacy to jednak potrafią zepsuć wszystko , dostają pod wpływem emocji "klapek na oczach".... Pozwalam sobie na to uogólnienie nie wiedząc czyja to była decyzja. Podejrzewam, że polityków, nie chcę wierzyć, że rodziny... Till, też jest mi przykro...:(((
Niestety mania wyższości tych ludzi jest widoczna nawet po śmierci jednego z Nich. Czuli się niemal właścicielami Polski jak obaj byli przy władzy. Przykre to wszystko i przysłania to rozmiar tragedii jaka się dokonała . Jesteśmy i pozostaniemy przez takie decyzje zaściankiem Europy i Świata i nie miejmy do nikogo o to pretensj. Pcha się na usta cytat z wiersza J. Kochanowskiego: " Nową przypowieść Polak sobie kupi , że i przed szkodą i po szkodzie głupi"
Niestety, tu trzeba powiedzieć prawdę: nie po raz pierwszy Kościół, a właściwie jego Urzędnicy(!) podzieli Naród. Kiedyś podzielili harcerstwo ... Polaków na złych ( bo czerwonych) i dobrych bo do kościoła chodzili na mszę. Jest wielu Polaków którzy wnieśli więcej zasług dla dobra kraju, a nie dzielą i nie dzielili ludzi wg kolorow legitymacji ... dla nich Wawel będzie zamkniety
Kazik, wyjales mi slowa z ust, niestety :((( W tej samej chwili jak dowiedzialam sie o katastrofie w tej samej chwili pomyslalam: "biedni Polacy". Koscol Katolicki wykorzysta do dna te tragedie na swoj zysk,straszne!
Jesteście bezduszne istoty ,pozbawione jakichkolwiek uczuć,człowiek jest widać pogrązony głeboko w żałobie a Wy tutaj tak bezkarnie go wyśmiewacie!!! Nie życzę Wam abyście w obliczu takiej tragedii zostały wyszydzane!!!
A Lucky i Tineczka nie udawajcie ,że coś Was obchodzi nasza Polska ,bo i tak w to nie uwierze.
Wstydzić się tylko muszę za takie patriotki!!!
I radzę Wam zostawcie już tych zmarłych w spokoju!!!
Ciekawe kto jest bardziej bezduszny ludzie którzy żyją tą tragedią przeżywają ją jak mogą czy umią ?A może ludzie którzy wykorzystują tą tragedie do swoich celów ?
To on powinni się wstydzić do ta śmierć ich najbardziej dotkneła
Ja jestem pewna że za jakieś 50 lat państwo Kaczyńscy zostaną przeniesieni na inne miejsce pochówku i pewnie będą to Powązki bo tam ich miejsce
Wlasnie mowia w wiadomosciach o tych 400 osobach! ktore wczoraj protestowaly pod kuria Krakowska i odpowiednio ich oceniono. Krakowianie sami sie wypowiedzieli, ze wstydza sie swoich ziomali:) i ze ich protest i tak nic nie zmieni.
Szczerze kiedy usłyszałam wiadomość o miejscu w jakim planowany jest pochówek to nie wierzyłam i do dziś nie wierze .Pomysłodawca wiedziony niewątpliwie jakimś niepojętym zaćmieniem umysłu nie przewidział następstw takiej właśnie decyzji.Myśle też a nawet jestem pewna że nie była to decyzja córki .Mój mąż stwierdził po prostu że wyskoczyli "ni z gruszki ni z pietruszki".
Co do ksztów jestem zdania że nieuchronnie być muszą i nie da się tu według mnie zaoszczędzić ,trudno tu zmniejszyć range wdażenia ze względu choćby na gości którzy będą na ceremonii (nie chce tu być złośliwa ale naj taniej było by zakazać przyjazdu wszystkim o jak by się wtedy koszty zmniejszyły......)
To ze Szwecji sie smieją? Bo w Polsce nie mieszasz już bardzo wiele lat. Jak tak kochasz Polskę to wróć tu. Polska to mój kraj i nie wyjadę na stałe nigdy. Ciężko będzie bo mąż już dużo razy prosił a ja mówię stanowcze nie.
Na facebook'u są grupy protestujące przeciwko pochówkowi na Wawelu. Np "Powązki a nie Wawel" lub " NIE Kaczyńskiemu na Wawelu" i inne...... Dołączcie do nas.....
Jak widac ta tragedia laczy WZ i pisanie bzdur przychodzi niektorym z wielka latwoscia. Niezaleznie od tego co piszecie decyzja zostala podjeta wiec szkoda klawiatury, ludzie przemilczcie czasami to co slina wam na jezyk przynosi bo wstyd normalnie, jak nie umiecie poszanowac to nie obrazajcie. Nie spodziewalam sie, ze Polacy beda w takich chwilach tak okrutni dla siebie, jak widac na tym forum mozna sie niemile zaskoczyc!
Okrutni to malo powiedziane! swietnie to skomentowalas. Jeszcze dojdzie do Tego............ ze w czasie ceremonii pogrzebowej, wyjda i na oczach gosci z calego swiata, beda manifestowac- Polak potrafi. Osobiscie tez nie jestem za tym zeby chowac pare prezydencka na Wawelu, ale mozna to napisac w delikatny sposob.
W linku ktory podal Bodek, niektore komentarze pokazuja jak glupota zacmiewa ludziom rozum! nie wiedza co pisza. Decyzja podjeta i zadne dosrywki tutaj juz nie pomoga.
nie demonizujcie....nic takiego strasznego nie zostało powiedziane- ot, ludzie wylewają swój żal, rozczarowanie i gorycz, po kolejnej decyzji siegającej granic absurdu!
to co odbierasz za "dosrywki" dla mnie nazywa się przemyślenia- jeśli chodzi o to forum.... co do linku Bodka- niektóre komentarze są faktycznie tak prześmiewcze ,że aż nietaktowne i okrutne,ale ta ironia to ujęcie w jednym zdaniu tych emocji , o których pisałam powyzej +złości- mieszanka wybuchowa- trudno było spodziewać się czego innego . na pewno "zjednoczenie narodu" poprzez wybranie takiego miejsca na pochówek było tak prawdopodobne ,jak to,że ja będę kandydować w następnych wyborach. ja to wiem, Ty to wiesz, dziwne, że Ci , którzy podjęli taką decyzję nie wiedzieli.....dlatego nie wstydzę się za siebie, że w takim momencie sprzeciwiam się temu pomysłowi. Za to bardzo się wstydzę za tych, którzy mnie do tego sprzeciwu zmusili!
Mamo Różyczki , czytam Twoje wypowiedzi i wydaje mi się ,że jesteś bardzo pokorną osobą, mam rację? Ustawiasz się w szeregu, tam ,gdzie (wg Ciebie) Twoje miejsce- i nie zabierasz głosu, nawet gdy się z czymś nie zgadzasz, ale mówią to "zwierzchnicy"- bo jest to "bez sensu" i czujesz ,ze i tak niewiele zdziałasz skoro "klamka zapadła". Mam rację czy nie? I zaznaczam ,że nie osądzam ,tylko pytam, bo probuję Cię zrozumieć.
Ja jestem typem, który wierzy w mądre jednostki z pomysłem i dla mnie w nich tkwi siła. Nigdy nie byłam za masówką- za grzecznym szeregiem robiącym głupoty pod dyktando i potakująco kiwającym przy tym głowami, niczym konie idące na rzeź.....nigdy nie bałam się wyrażać swojej opinii choćby najbardziej kontrowersyjnej. Żyję w tym kraju, jestem jego obywatelką , mamy demokrację- mam prawo powiedzieć "NIE", chociażby miało to nie przynieść żadnego "fizycznego" rezultatu i tylko po to by opowiadając w przyszłości o tym dzieciom czy wnukom móc stwierdzić, że ja podpisałam petycję, w której się na to nie zgadzałam- tylko tyle i aż tyle, bo przecież nic więcej ,co wg mnie byłoby słuszne, nie mogę zrobić,aby ocalić mój kraj od tej żenującej decyzji....
Nie bede Tego komentowac( chyba wiesz dlaczego?) swoje zdanie powiedzialam. Co do petycji podpisanej w internecie, mam na ten temat inne zdanie:) Tyle jej podpisanie pomoze, co umarlemu kadzidlo. Ja tez sie nie boje wyrazac swojej opini, tak latwo nie rezygnuje jak cos mam do zrobienia! ale na pewno nie polece do Krakowa, manifestowac! klamka juz zapadla. Zebys podpisala 1000 petycji , to i tak zrobia co postanowili.
Ładnie piszesz prawie zawsze , lecz mądrze tyko czasem. Usiłujesz nadawać słowom znaczenie , którego one w sobie nie zawierają lub zaledwie ocierają sie o ich treść. Odwaga nie ma nic wspólnego z niepokornością , a stanie w szeregu niekiedy jest powinnością. Demokracją nie należy się zachłystywać , wystarczy rozważnie z niej korzystać.
och mniamtuś w Twoich ustach i z Twoimi konserwatywnymi poglądami,ocena tego ,co piszę chociażby tylko na "czasem mądre" jest i tak wielkim komplementem;) pamiętasz Ulicę Sezamkową? Tam każdy odcinek zaczynał i kończył się od słów "dzisiejszy odcinek sponsoruje literka ____ i cyfra_____". Odkąd stałam się dużą dziewczynką,a z pewnych przyczyn bardzo szybko stać się nią musiałam, moje życie sponsoruje literka W i słówko "wieloaspektowość" ,a zamiast cyferki (tylko mi liczby 666 nie przypisz:))) - symbol nieskończoności :)
"usiłujesz nadawać słowom znaczenie...."- naprawdę tak mnie rozumiesz? :)
odwaga bardzo często ma wiele wspólnego z niepokornością, bardzo często "żeby dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd"..... stanie w szeregu niekiedy jest powinnością, niekiedy jest też żenujące, tłamszące i niewłaściwe..... nie zachłystuję się demokracją, chciałabym móc z niej mądrze korzystać i chciałabym móc czuć tego efekty.....
można by tak odbijać piłeczkę bez końca, punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia:)
Nie głosowałam na Kaczyńskich i głosować nie będę, ale naród go wybrał, więc chcąc nie chcąc był także moim prezydentem i jako takiego opłakuję go, ale na Wawel się nie zgadzam. Tam jest miejsce dla bohaterów, a nie polityków obdarzonych manią wielkości. Jeśli Kaczyński zostanie tam pochowany,to i Wałęsa się tam znaleźć musi. Szkoda, że pan Jarek Watykanu ni e zaproponował. Przypominam, że prezydent zginął śmiercią tragiczną, a nie bohaterską.
Wielką sztuką jest milczenie, nawet jeżeli się nie zgadzamy, to uszanujmy i nie komentujmy w taki sposób. Z propozycją pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu wyszedł kard. Stanisław Dziwisz (nie Jarosław), rodzina przychyliła się do prośby. Córka mieszka w Sopocie, Jarosław w Warszawie, z pewnością woleliby mieć swoich bliskich bliżej siebie... jednak wiedzą, że był to Prezyden całego narodu. Dlaczego piszecie o manii wielkości tych osób? Tak ośmieszany prezydent i wyśmiewana Pierwsza Dama (ewenement na skalę światową - Polacy nie potrafili uszanować Głowy swojego państwa - pierwsza zrobiła to zagranica)...nigdy się nie skarżyli, nie komentowali, choć z pewnością ich to bolało. Niestety wielu, nawet po śmierci tych osób, kiedy jeszcze ciała nie "wystygły", nie potrafi ugryźć się w język, a szkoda:( Co do manii wielkości Jarosława, gdyby takową posiadał, nie podjąłby decyzji o kolejnych wyborach, kiedy rządził z nieudaną koalicją, choć wiedział że kolejne wybory przegra. Przykro...
eNka, czy możesz podać źródło,że to Kardynał Dziwisz zaproponował Wawel? Broń Boże nie jest to jakaś złośliwość z mojej strony ale sama jestem ciekawa bo też mnie zdziwila ta decyzja.
Właśnie, chciałabym wiedzieć kto podjął tę decyzję. W RMF mówili, że rodzinie tylko zaproponowano pochówek na Wawelu i oni wyrazili zgodę. Więc kto w końcu podjął tę decyzję?
Wczoraj słyszałam wypowiedz jednego z posłów, raczej lepiej zorientowanego niż my. Co do mediów, przekonaliśmy się na własnej skórze, że wszystkie informacje należy przesiać przez sito i podzielić przez 8;)
Niestety co do mediów masz absolutna rację.Nie na darmo są nazywani "trzecią władzą" i chybą najpotężniejszą. Prześledzilam fora i nigdzie nie znalazlam informacji,że propozycja wyszła od Kardynała Dziwisza, ale wszędzie też piszą wyraźnie podkreslając,że nie jest to też propozycja rodziny. Rodzina tylko się zgodziła na Wawel.
Dziękuję eNko za informację :) Kardynał Dziwisz nie wykazał tej powściągliwości, która tak bardzo ujęła mnie u biskupa Pieronka. I choć rozumiem intencje, jakie mogły być powodem tej propozycji, to jednak w głębi serca nie uważam, aby taki gest był niezbędny... ale skoro i tak już tak będzie, to postarajmy się, żeby wszystko odbyło się w godny sposób...
Tak bardzo brakuje nam skromności i pokory, najchętniej chcielibyśmy decydować o wszystkim, co się dzieje na tym świecie, mieć zdanie na każdy temat, jak tylko coś nie po naszej myśli potrafimy drugiego człowieka zgnębić, opluć, wyśmiać. Decyzji o pochówku na Wawelu nie odbieram tak osobiście, a na pewno nie mnie o tym decydować, czy ś.p. Lech i Maria na to zasłużyli wie tylko sam Pan Bóg... z pewnością nie anonimowi użytkownicy jakiegokolwiek forum. Oceniliście już rodzinę, ludzi którzy przeżywają tragedię swojego życia, również brat. Podziwiam ludzi, którzy przejechali setki kilometrów, aby oddać chołd Prezydentowi, mam szacunek do osób, które otwarcie przyznają się, że niewłaściwie oceniali. Prezydent leciał modlić się za dusze tragicznie poległych oficerów, zginął na obcej ziemi... czy ktoś z nas choć raz był w Katyniu? Życzę więcej spokoju... Tilluś, tylko podpięłam się pod Ciebie, nie miej mi za złe;)
Ja też uważam, ze to "Wielcy tego świata", a nie my ,decydujemy o miejsu pochówku. Nie jesteśmy w stanie nic zmienić i żadne petycje nic nie pomogą. Przykro patrzeć na krakowskich demostrantów. Wawel nie jest odpowiednim miejsem, ale nie powinno być tego sporu, nie my go wywołaliśmy, lecz my możemy go skończyć.
Jest jeszcze coś o czym nawet boję się myśleć, ale jestem ciekawa czy kogoś z Was też to nurtuje. Macie świadomość, że w niedzielę będą u nas władze całego świata? Ja wiem, ze okazanie solidarności i oddanie hołdu jest ważne. Ale czy to rozsądne? Gdzieś tam w sobie boję się tego.
Dokładnie Irenko. To nieodpowiednie słowo, ale jaka to "gratka" dla wszystkich tych, którzy chcieliby np. dokonać zamachu. Prezydent Rosji, Stanów, Niemiec, Francji...Nasze służby, no cóż... meczu piłkarskiego często nie potrafią zabezpieczyć odpowiednio. Autentycznie czuję strach przed tym, co mogłoby się wydarzyć.
No cóż.Mecz obstawiają zwykli mundurowi i służby porzadkowe. Tutaj będą elitarne jednostki, przynajmniej przy wielkich tego świata. Ale wszystko może się zdarzyć, dlatego nie zazdroszczę władzom Krakowa.Odpowiedzialność olbrzymia a gdyby coś się stało aż boję się mysleć o konsekwencjach.
ja nie zazdroszczę żadnym ważnym osobistościom, jakie to dla nich i ich otoczenia musi być obciążenie psychiczne- wiedzieć ,że sa na celowniku różnych popaprańców i że właśnie taki zjazd w szczytnym celu może się przerodzić w kolejną ogromną tragedię......taka dygresja, ale oni (ci "na górze") zawsze mieli w tym sensie przechlapane- który faraon/ cesarz/car/ król zginął śmiercią naturalną? no niewielu raczej.... przerażające.
a ja dziś robię kaszankę z cebulką, sto lat nie jadłam (albo konkretnie od sezonu grillowego zeszłego roku). as wczoraj na wyjcu napisała ,że robi i po prostu nie mogłam zasnąć, tak za mną chodziła....nie mniej jednak na codzień zazdrości się tym ludziom splendoru, kasy, możliwości ,a w takich chwilach docenia się bycie szarym żuczkiem ....
Użytkownik Almira napisał w wiadomości: > Dokładnie Irenko. To nieodpowiednie słowo, ale jaka to "gratka" dla > wszystkich tych, którzy chcieliby np. dokonać zamachu. Prezydent > Rosji, Stanów, Niemiec, Francji...Nasze służby, no cóż... > meczu piłkarskiego często nie potrafią zabezpieczyć odpowiednio. > Autentycznie czuję strach przed tym, co mogłoby się wydarzyć.
Dokładnie Almiro Też o tym myślałam. Jest to bardzo poważna sprawa .
My w niedziele z Krakowa wyjeżdżamy bo różnie może być
ja o tym myślałam, no właśnie- strach się bać. Wiem,że zapewne wojsko, policja i wszelkie słuzby bezpieczeństwa będą postawione na baczność,jak nigdy dotąd, ale przy takiej masie ludzi..... To w zasadzie była pierwsza moja myśl, jak się dowiedziałam ,ile najważniejszych osób z całego świata do nas przybędzie..i jeszcze niedawno ten zamach w metrze....
Przyszło. I pomyślałam, że to wyzwanie i powód do dobrego zorganizowania. Gościliśmy już kilku prezydentów jednocześnie parę razy... że akurat Obama? On codziennie gdzieś bywa... lata... chyba jednak u nas jest nieco bezpieczniej niż w paru innych rejonach świata... JP2 też śmigał po całym świecie, a zamach zdarzył się w Watykanie... wbrew pozorom może właśnie taka "codzienność" jest bardziej niedopilnowana niż te spektakularne wydarzenia? Spokojnie... Zresztą rachunek prawdopodobieństwa jest po naszej stronie- złe już się zdarzyło.
Otóż to! Ale skoro my o tym pomyślałyśmy, to jestem pewna, że odpowiedzialni za to ludzie, pomyśleli tym bardziej.Ale i tak nie będę spokojna, dopóki Obama nie wróci do domu. Straszne czarnowidztwo mi się włącza po sobotnich wydarzeniach.
Nie sądzę żeby to była policja. Obstawiałabym komandosów, "Grom",antyterroryści, itp jednostki. Policja i wojsko gdzieś do utrzymania porzadku w tłumie, nie przy "pomazańcach".
Tak, ja wiem Irenko. Ale nie raz w historii swiata zdarzały się zamachy,pomimo jak najlepszych zabezpieczeń. poza tym nawet gdyby to nie było w Polsce to też miałabym obawy, ze względu na ogrom przedsięwzięcia.
To ja także się podepne pod CIEBIE, skoro swój pierwszy post w niniejszym watku podpięłaś wlasnie pod mój - założycielski.
- może zwróciłaś uwage na moje slowa o tym, ze MILCZALEM - przez szacunek dla tragicznego wydarzenia. A teraz chce krzyczec - glosno i dobitnie - bo decyzje jakie zapadly mnie bola - bo sa niestosowne, nieprzemyślane, pochopne, godzące w uczucia wielu Polakow - takie sa wlasnie nie tylko w moim odczuciu, ale i w odczuciu wielu wielu osob - także z kręgów kościelnych. Ta decyzja nie szanuje wielu Polakow, ta decyzja ich obraza i już sam ten fakt jest wystarczającym powodem aby ona sama nie miala być szanowana. Dlaczego ma niby ta decyzja być uszanowana??? Bo podjeta przez wysoko postawionego hierarche kościoła???? Bo podjeta wobec zmarłego tragicznie prezydenta???? Formalnie kardynal jako metropolita krakowski decyduje o wszystkim co z katedra wawelska jest związane. Wiec formalnie - miał do takiej decyzji prawo. Poslowie nawiedzeni i poslowie nienawiedzeni także mogą ( a nawet musza - gdzyz inaczej by się spalili jako politycy) mowic o swoim szacunku do glowy panstwa. Ja - nie musze, bo ten prezydent w mojej opini na szacunek nie zasługiwał i tej opinii nie zmieni i przeciez tragiczność jego śmierci, tragiczność tej katastrofy, tragicznosc nie tylko dla niego, dla jego rodziny, bo to tragizm sam w sobie - po prostu.
- to nie był prezydent całego narodu jak piszesz - i musisz mieć tego świadomość. Formalnie - wybrany zgodnie z ordynacja wyborcza. Tylko tyle.
- był wysmiewany - to prawda - sam się ośmieszał - to także prawda - czy tragizm śmierci nakazuje o tym nie mowic skoro TAK wlasnie był również ( a nie wylacznie z bezkrytycznym oddaniem) traktowany tydzień temu????
- naprawde nie widzisz manii Jarosława????
- powolujesz się na wypowiedz jednego z posłów. I co - to ma być autorytet??? Bo wiecej niby wie??? A nie masz refleksji, ze mowi w taki sposób aby sprzedac to co chce powiedziec???
- brakuje nam pokory??? Nam znaczy komu? Polakom? Mnie? Tej grupie, która się nie zgadza? Pokory wobec czego? Niegodzenie się z decyzjami formalnie podjętymi w zgodzie z prawem nie ma przeciez nic wspolnego z checia decydowania o wszystkim. Gdzie widzisz w tym niegodzeniu się chec oplucia, zgnębienia, wysmiania??? Kogo taka chec wg ciebie miałaby dotyczyc?
- skoro jak twierdzisz - ze zasługi zmarłego prezydenta może ocenic sam bog - to przyznajesz także tym samym ze takie prawo nie dane zostalo również kardynałowi, ani tymbardziej Jarosławowi ani Marcie (bo domniemuje, ze mówiąc o RODZINIE - tylko te 2 osoby można brac pod uwage), żeby mieli czelność wnioskowac o miejsce pochowku na Wawelu.
- podziwiasz ludzi, którzy przyznali, ze zmienili swoja ocene prezydenta wobec faktu, ze tragicznie zginal?
- jakie znaczenie ma wg ciebie w tej calej dyskusji czy ktos był czy nie był w Katyniu?????
Widzę Mariniku, że poruszyła Cię moja wypowiedź, skoro ustosunkowałeś się do każdego jej zdania, jednak dla mnie to już czysta demagogia. Kto chciał, ten odczytał właściwie moje słowa, płynące z serca, szczere, odnosiły się one nie tylko do obecnej sytuacji (zwłaszcza te traktujące o niejednym forum). Napisz proszę, kto Twoim zdaniem jest Patryiotą i kto zasługuje na szacunek??? Sczerze, to chyba nawet nie chcę usłyszeć odpowiedzi, bo obawiam się, że nie znajdzie się tam Bóg, Honor i Ojczyzna (wyrazem patriotyzmu jest choćby wizyta w Katyniu), a raczej polityczna poprawność, w dodatku zza szkła grubego monitora. Czy nie przemawiają do Ciebie wielotysięczne tłumy, które gromadzą się pod Pałacem Prezydenckim, aby przez jeden moment oddać cześć zmarłym? Czy wypowiedzi Głów innych państw, ludzi, którzy znali osobiście Prezydenta są nic nie warte? Był człowiekiem wykształconym, profesorem, wierny swoim poglądom, za które siedział w więzieniu, dbał o dobro kraju, nie o swój wizerunek, za Jego kadencji i z Jego inicjatywy powstało Muzeum Powstania Warszawskiego. Wielu nie było godnych Wawelu w ówczesnych im czasach, ani J. Słowacki, ani Marszałek J. Piłsudski, obawiam się też o moralność i metody rządzenia Królów (których już w Polsce nie ma i nie będzie), ... dziś nikt o tym nie pamięta. Napisałam, iż szanuję (nie podziwiam) osoby, które potrafią przyznać się do swojego błędu.
Pozwolę sobie dołączyć wypowiedzi 2 forumowiczek strony iŚwinoujście:
Gość • Wtorek [13.04.2010, 21:49] • [IP: 80.245.190.*] Zrobił więcej, niz wszyscy inni prezydenci po 1989 r. w kupe wzięci. Uczyl robotników prawa pracy juz kilkadziesiąt lat temu. Krok po kroku uczył demokracji, a właściwie jej podstaw. Bronil i pomagał słabszym, słuzył swoja wiedza i doświadczeniem. Był Człowiekiem konkretnym, nie zmieniającym poglądów, nie miał parcia na szkło i nie bił piany. Nie ogłupiał narodu i nie był populista. Marzył o silnej Polsce i chciał nauczyć patriotyzmu Młodzież. Był łącznikiem między starymi i nowymi czasy mimo oporu materii i wyśmiewania sie z Niego. Za czas jakis moze bedzie doceniony, ale nie przez kacyków, którzy rzadza Polska dzis. Był doceniany przez świat, o czm świadczy lista Gosci przybywajacych na uroczystości pogrzebowe.
Joanna Pyłat • Wtorek [13.04.2010, 19:51] • [IP: 88.156.233.**] Moim zdaniem Wawel to najlepsze miejsce spoczynku dla Pana Prezydenta i jego małżonki. Był Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. Zginął tragicznie pełniąc obowiązki głowy państwa, w specyficznym czasie i specyficznym miejscu. I mimo różnic poglądów (popieram inną opcję) muszę zgodzić się z jednym, służył krajowi najlepiej jak potrafił. W swojej polityce był niekiedy kontrowersyjny, ale i stanowczy. Miał własną wizję Polski i za to należy mu się ogromny szacunek. Dla mnie, jako historyka, był tym, który przez lata (na swój sposób) dążył do rozwiązania spraw historycznie ważnych, wcześniej zaniechanych. Jakiekolwiek słowa nie oddadzą tego co czuję - żal, a przede wszystkim pustka są wszechogarniające. PANIE PREZYDENCIE, PANIE PREZYDENCIE RP na UCHODŹSTWIE (mój autorytecie), Pani Mario i wszyscy pozostali, chciałabym wam powiedzieć, że smutno tu bez was. Polska po was płacze i może dzięki wam się zmieni. Cześć waszej pamięci.
tak - poruszyla mnie twoja wypowiedz i dlatego tak w miare sporo napisalem. Widzisz w tej mojej pisaninie demagogie????? Rzeczywiscie - nie mam sensu pisac o moim pojeciu patriotyzmu - z wielu moich wczesniejszych wypowiedzi wynikalo jasno, ze nie jestem osoba wierzaca, a zatem na pewno w tym moim pojmowaniu patriotyzmu boga nie bedzie. Obawiasz sie ze brak w tej mojej definicji patriotyzmu honoru i ojczyzny??? To mnie obraza. A dodatkowo - jest calkiem nielogiczne - bo jakze moznaby abstrahowac w pojeciu patriotyzmu od slowa ojczyzna? Widzisz taka mozliwosc? Czy moze najzwyczajniej tak jak w swoich domniemaniach pozbawiasz mnie prawa do HONORU chcialas mnie tymi slowami dotknac????? Wybacz, ale nie tobie osadzac moje pojmowanie patriotyzmu - nawet jesli w Katyniu nie bylem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Akurat te tlumy przed palacem mnie nie dziwia - a skoro ty cytujesz pewne wypowiedzi - to i ja przytocze pewien cytat: bylem u prezydenta polsluzbowo-pol na krzywy ryj weszlismy bez kolejki, jest oczekiwanie na 7-10 godzin mimo iz weszliszy poza kolejnoscia to na dziedzincu z grupa czekalismy z 45 minut doniosle, elegancko, smutno wpisalem sie do ksiegi - na tym mi zalezalo, ale sila rzeczy najpierw widzielismy trumny uklaklem przed oboma trumnami wpisalem sie do ksiego dla obojga i dla wszystkich zmarlych i ich rodzin motywem bylo wpisanie sie do ksiegi pamiatkowej, zeby zostawic po sobie slad, zeby oddac hold osobie prezydenta i jego zonie - tu takze bardziej nie jako osobie panstwowej ale jako cieplej osobie prywatnej, oraz zeby zostawic wpis posmiertny za cala tragedie ludzka zas trumny sila rzeczy, bo tak ida wszyscy i my myslellismy ze najpierw trumny a pozniej ksiegi, zas sie okazalo ze ksiego mozna bylo wczesniej ale nikt nam nie powiedzial, no ale to tez przez ciekawosc, zeby zobaczyc jak to jets na zywo, zeby zobaczyc palac, zeby uczestniczyc w tym wydarzeniu panstwowym - to jednak bedzie wspomnienie na cale zycie i juz nie darzylem go jako osoby sympatia, a politycznie malo wiem o jego dokonaniach zeby robic z niego bohatera, ale to juz jakby drugoplanowa sprawa
Przytaczam powyzsza wypowiedz na dowod, ze ten hold taki jednoznaczny nie jest. Wypowiedzi przywodcow panstw???? - A coz moglby powiedziec kazdy przywodca innego panstwa???? Wyksztalcenia wcale nie neguje - swoistego pojmowania patriotyzmu takze, ale juz dbanie o interesy Polski - to wybacz, ale moge i mam zdanie odmienne. Niewatpliwie Muzeum Powstania Warszawskiego jest jego znaczacym osiagnieciem. Ale takze SPIEPRZAJ DZIADU, takze MELDUJE WYKONANIE ZADANIA PANIE PREZESIE, takze mnostwo dzialan w zakresie prawodawstwa- jednostronnych, szkodliwych dla kraju.
Dodatkowo - zwracam ci uwage na te cytaty, ktore przytoczylas nie sa formulowane wg zasady JA UWAZAM, ZE....a sa zapodawane jako prawdy obiektywne - tylko nic z obiektywnoscia wspolnego nie maja - sa subiektywne - tak samo jak wszystkie powyzsze slowa - poza cytatem - to MOJ poglad.
Mariniku,ja odejdę od tematu pogrzebu i p.Prezydenta. Chciałam się tylko bezczelnie doczepić,że tak często zaznaczasz swój ateizm-no i dobra bądź sobie kim chcesz,masz wolną wolę.Ja Cię nawracać nie będę i nikt nie ma do tego prawa. Ciekawi mnie tylko(chociaż może wcale mnie ciekawi,ale skoro tak często to podkreślasz,to w końcu muszę to zauważyć,nie?),czy równie gorliwie będziesz zaznaczał swą niewiarę,gdy przyjdzie kres Twojego pobytu na tej ziemi.Czy pozwolisz by nagle zawładnął Tobą strach przed zapadnięciem się w nieistnienie,czy też w ostatniej chwili zapragniesz by jednak coś czy Ktoś po tej drugie stronie istniał,by koniec jednak nie stał się końcem-czego Ci zresztą z serca życzę....
to o ludziach mojego swiatopogladu?? to o mnie?? Czy to twoja modlitwa???? A czemuz to sie takich ludzi obawiasz???? Co w nich odczuwasz demonicznego, czemu bog ma cie chronic przed takimi ludzmi????? Nie wzywaj imienia boga swego nadaremnie - chyba to znasz. Do cholery ciezkiej - zastanow sie nad swoimi slowami - bo te kierujesz pod okreslony adres z wydzwiekiem delikatnie mowiac - niestosownym.
Lorelai - alez nie traktuj mnie prosze jak dzieciaka, ktory swe ateistyczne poglady wyglasza bez przekonania. Oczywistym jest przeciez, ze swiatopolglad, z istnieniem niesmiertelnym jest piekny w swych zalozeniach, no, ale ja najzwyczajniej w niego nie wierze i juz. Zatem juz dzis mam swiadomosc swego nieuchronnego kresu i staram sie zyc pelnia zycia, co wcale nie jest jednoznaczne z hedonistycznym podejsciem do zycia. Zapewniam Cie, ze mozna z takim swiatopogladem zyc w sposob pelny i szczesliwy
skoro tak mówisz to widocznie tak jest.Mojapoprzednia wypowiedź jest również tego dowodem(nie jest ironiczna ani złośliwa,po prostu szczera)Napisałam to co napisałam dlatego,że zdarza się często iż nawet zagorzali ateiści w ostatniej chwili zmieniają poglądy;)))a i wierzący którzy się swych poglądów wyrzekają-to też żadna tajemnica .Tylko że po raz któryś z kolei zauważyłam Twoją deklarację o tym w co wierzysz i postanowiłam się podpiąć...nic więcej Dużo szczęścia i spokoju życzę!
...czytałam piękny wywiad, przeprowadzony tuż przed śmiercią, w którym o tym mówił. I ten wywiad pozwala mi myśleć ,że tkwił w swych poglądach do końca......także choć to dla Ciebie niewyobrażalne widać, bywaja ateisci ,którzy nie wyznaja zasady "jak trwoga, to do Boga" i równie często bywają "wierzacy" ,którzy w razie zagrożenia potrafią się swej wiary wyprzeć....
właśnie wykasowałam swoją wypowiedź na ten temat, bo "szkoda słów i szkoda nerwów" to chyba sposób myślenia "naszych mocherowych beretów", brak tolerancji na inne niż "moje" poglądy.
A mogłabyś podać definicje "moherowy beret"? Bo tak myślę ,ze chyba to określenie pasuje do mnie ,jestem wierzący ,modlę się ,chodzę co niedzielę do kościoła,ale nie slucham RM,nie noszę moherowego beretu więc nie wiem czy mogę się zalapać na to miano ???
Apel do wszystkich ateistow uszanujcie ludzi wierzących w Boga a wtedy my uszanujemy Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A niby dlaczego mamy szanować ateistów pod jakimiś warunkami? Szanujemy ateistów jako ludzi- tak po prostu... Bliźni to bliźni :) Parę przykazań na to jest...
Użytkownik andi napisał w wiadomości: > A mogłabyś podać definicje "moherowy beret"?Bo tak myślę ,ze chyba to > określenie pasuje do mnie ,jestem wierzący ,modlę się ,chodzę co > niedzielę do kościoła,ale nie slucham RM,nie noszę moherowego beretu więc > nie wiem czy mogę się zalapać na to miano ???Apel do wszystkich ateistow > uszanujcie ludzi wierzących w Boga a wtedy my uszanujemy > Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mogłem milczeć ale jak zwykle, nie wyrobiłem. Jestem wierzący ale odpowiem Ci może nieco pytająco. Co do szacunku to najpierw MY, WIERZĄCY NAUCZMY SIE SZANOWAĆ SIEBIE, WIARĘ jaka by nie była, , my KATOLICY okazujemy właśnie najmiej szacunku do swojej wiary, poczawszy od urzędników kościelnych, przykładow chba nie chcesz bym podał? Nie przyjmuj krytyki Kościoła do krytyki wiary, co juz nie jeden raz mowiłem tu na forum: czy krytykując niejednokrotnie idiotyczne działania rządu naszego , oznacza, że jestem złym Polakiem? Tak więc urzednicy jakiejkolwiek "instytucji" nie są świętymi krowami i zmycie im łbów nie oznacza złej woli a tylko normalność. Tej przeważnie biją się ci co najbardziej na nią zasługują. Potem wymagajmy by ateiści i innni wolnomyśliciele szanowali nas. Popatrz na ulice zajrzyj do sejmu, do urzędów, przecież znakomita większość to wierzący. Czy zawsze urzednik Koscielny szanuje współwyznawców ... a przcież jest tym MORALNYM nauczycielem, z obowiązku. A czy Ty okazjuesz szacunek innym wierzącym tylko dlatego, że wierzą w inny obraz Boga, lub nie wierzą?
Ja nie zawsze jestem w porządku, nawet wobec siebie samego.
A co do "moherowych beretów" to to samo co "gołębice", czy "beton", albo "blondynki" ...wszystko oznacza (jak ja to mówię) poziom oleju w głowie, niezależnie od płci, wieku czy wyznania, a nawet wykształcenia chociaż i tylko w minimalnym stopniu wiąże się to z ilorazem inteligencji określanym przez naukowców. No, teraz musisz sam się zaklasyfikować i ... żyć z tym jeśli należysz do którejkolwiek kategorii. Powiem ci tak po cichutku: ja czasem jestem w jednej z tych kategorii, jak dam się sprowokować do głupiej dyskusji ( nie tej teraz z Tobą, ale inne czasem są takie na forum).
To ja bardzo prosze o wytlumaczenie kto na nas ma czekac po tej drugiej stronie, bo ja tez jestem nie wierzaca w kogos siedzacego na chmurach. Gdzie jest ta druga strona??? A co bedzie, jak Ciebie przywita Jahve albo Mohamed, zawrocisz?
Koniec zycia jest dla mnie absolutnym koncem. Smierc jest tak samo naturalna jak narodzenie sie nowych ludzi. Nic w tym dziwnego i smierci nie ma sie co bac, bo zycie jest smiertelne, wczesniej czy pozniej.........
Nie zamierzałam Cię obrazić, daleka jestem od tego, napisz jednak proszę czym zatem wg Ciebie jest patriotyzm, nie abstrahując oczywiście od Honoru i Ojczyzny. Zapewniam Cie, ze mozna z takim swiatopogladem zyc w sposob pelny i szczesliwy... żyć na pewno...
Zapewniam Cie, ze mozna z takim swiatopogladem zyc w sposob pelny i szczesliwy... żyć na pewno...
Enka ja Cie bardzo, bardzo lubie wiesz o tym ale ten ostatni komentarz (tlustym drukiem) wydaje mi sie nie na miejscu. Jak i wczesniejszy post Lorelai. To jak, czy i w co Marynik wierzy badz nie nie podlega, moim zdaniem ani dyskusji ani chocby nie wiem jak dobrze zyczacym komentarzom. NIKT z nas nie wie z czym zyc i umrzec lepiej bo wszyscy jeszcze zyjemy. Zostawmy wiec swiatopoglad Marynika Jego sprawa jak rowniez Jego spokoj ducha w chwili smierci dobrze? Po co takie publiczne stawianie w watpliwosc? Po co ukryte sugerowanie?
W Niemczech jest przyslowie "lass die Kirche im Dorf" "zostaw koscol we wsi" czyli tam gdzie zawsze stal....Nie chce Cie urazic ale bardzo zle odbieram tego typu rozmowy publiczne. Stad moj protest.
Wybacz Maryniku, ze sie wcielam miedzy tzw. "wodke a zakaske".
Masz rację Dorotko, napisałam o jedno zdanie za dużo... przepraszam. Nie mam nigdy złych intencji, staram się jedynie bronić swoich poglądów i wartości. Pozdr.
Wiem ze nie masz za to Cie bardzo polubilam i za to ze masz swoje racje i poglady. Czasem kazdy z nas moze czegos bronic troche "na wyrost". :-)Pozdrawiam serdecznie!
I ten wspanialy , wyksztalcony , profesor krzyczal: "spieprzaj dziadu" w polemice..............??????? Z tego sie caly swiat wysmiewal, te slowa nikt nie zapomni "wielkiemu prezydentowi".......
Nie czytałam całego wątku, bo dla mnie to już z tego wszystkiego robi się nienośny jazgot, w którym każda jedna decyzja, słowo, gest jest rozpatrywany wte i we wte... ble,ble, ble... Z żałoby, z jakiejś postawy szacunku, jesli juz nawet nie dla ludzi, którzy zginęli, wartości, którym za życia hołdowali, czy rodzin zmarłych, to chociaż z szacunku dla majestatu smierci, to już nawet cień nie został, tylko jedno wielkie targowisko... I nius dnia- flagi idą, jak ciepłe bułeczki. Produkcja wzrosła wielosetkrotnie. Flaga 15 zł, kir gratis... zaraz się chyba zerzygam... :((((((((((((((((
To powyżej to nie do Ciebie Erka, tylko taka ogólna refleksja, ale odnośnie tego co powiedziałby Piłsudski, to słyszałam dziś w telewizorze, jak pan mówił, ze Piłsudski nie miałby nic przeciwko temu, zeby leżeć z Państwem Kaczyńskimi... ale skąd to wie- to nie mówił.
E tam zaraz angielskie nazwy "chili-cos-tam" A od czego mamy Ksiezyc i Twardowskiego? Toc to Krakowianin, Rodak, Szlachcic co sie nawet diabla nie boi a i Rzymu unika wiec obiektywny pewnie...No i doswiadczenie tez ma w sluzeniu glowom panujacym. Wstydz sie Erka jak moglas tak niepatriotycznie o nim zapomniec?
Kochani...nie gorszcie sie prosze przyplywem mego czarnego humoru.
A jednak wnuk Marszalka Pilsudskiego odwiedzil krakowska kurie w celu uzyskania zapewnienia, ze panstwo Kaczynscy nie beda w tym samym pomieszczeniu co jego dziadek Marszalek Pilsudski. http://www.tvn24.pl/2327851,28377,0,1,1,swiete-miejsce--swieta-wojna,wideo.html Nie potrafie wstawic aktywnego linka korzystajac z Mozilli :(
Nie no :/ To już jest absurd!!! Ciekawe czy gdziekolwiek ktoś uzyskuje zgodę "sąsiadów" na cmentarzu, czy członkowie jego rodziny mogą obok nich spocząć na wiecznosć!!!
...tu chodzi o szacunek dla Wielkich Polaków, którzy tam spoczywają....dla niektórych osób to swiętokradztwo i ujmowanie czci, tym którzy tam już są...dla mnie osobiście Wawel też straci na znaczeniu...
Szacunek należy się wszystkim zmarłym...nie tylko tym, którzy zmarli tragicznie, ale też tym, którzy zmarli w obronie naszego kraju, lub też mają dla niego niocenione zasługi...którym zawdzięczamy naszą wolność.
Miejsce dla zmarłych, tragicznie, czy tez nie, - prezydentów - jest na Powazkach. Tego się trzymajmy. Po prostu...
Straci na znaczeniu???? A niby czemuż to? Czy pochowani tam bohaterowie, królowie, artyści coś złego zrobili, ze nagle Wawel traci na znaczeniu?
I rozumiem, że Piłsudski też lezy tam dzięki grzecznosci włodarzy Wawelu? I jeśli wnuk Piłsudskiego jakies warunki by stawiał, czy coś w tym stylu, to by było zupełnie okrone! Bo mimo miejsca pochówku jego dziadka, Wawel również nie jest jego prywatną własnoscią.
Kardynał podjał głupią decyzję, ale decyzja jest już podjęta, te wszystkie protesty, dziamdziania, gledzenie, z jednej strony zupełnie śmieszny mesjanizm, z drugiej- jarmark, z trzeciej już nie wiem, co, ale chyba najbardziej mi to przypomina chlew...Najchętniej bym się wypisała, ale nie mogę.
Emocje się wyciszą, to moze mniej tych absurdów będzie wokół... Szkoda, ze pada, bo może mądrzej byłoby zamiast za klawiaturę, to za grabie chwycić...
Agik...o to chodzi, żeby wyciszyć emocje...kiedy emocje się wyciszą, widać, że zostajemy z ręką w ...nocniku.
Ile jeszcze głupich decyzji zostanie podjętych w imię hołdu, czczenia i pamięci tych tragicznie zmarłych ludzi?
Może teraz ktoś rzuci: Jarosław na prezydenta...i hurrra! Wybierzemy go na prezydenta, żeby ktoś nam nie zarzucał, że będzie wstyd przed światem jak odmówimy? Wiem, że to absurdalne co napisałam i wyolbrzymione, ale takie coś mi się w związku z tym wszystkim nasunęło...
Wiem, wiem, że decyzja już podjęta...i dla mnie to nie jest chlew, trzeba wyrazić swój sprzeciw...trzeba...żeby ci na górze wiedzieli...żeby pamiętali...bo to co robią nijak ma się do woli narodu....oni niby występują w naszym imieniu a robią co im się podoba...tak było jest i będzie, ale można powiedzieć nie. I moim zdaniem nikt nikogo nie obraził...Wawel dla królów, Powązki dla prezydentów...tyle...
U mnie też leje...ale zapakuje dziecko w wózek, drugie w kalosze i pójdę...
Pewnie :( Pikiety, protesty, protesty przeciwko protestom, społeczne listy pełne sprzeciwu... :( Nasze demokratyczne prawo... A telewizja znów ma na co marnować kilometry rolek taśmy... :(
W sobotę cały świat usłyszał o Katyniu... W końcu!!! Telewizje pokazują filmy, dokumenty... Od przedwczoraj pokazują znów protesty, protesty przeciwko protestom, czyli jest jak było, kto by sobie głowę zawracał jakims Katyniem- kolorowych obrazków mało, w końcu ileż to można patrzeć na dziury w czaszkach...a tak : przjedzie 40 reporterów z wielkimi aparatami, Na każdego reportera przypadanie półtorej osoby protesującej... Znów coś się dzieje... Misję mamy, tak :( Wawel nasz bronimy przed zbeszczeszczeniem, tak? Patriotyzm pokazujemy, bo powinni sią nas zapytać, czy sobie życzymy, tak? Litości...
Ktoś tam wyżej pisał, ze historia pokaze jaka rolę odegrał zmarły Prezydent... Ale pogrzebac trzeba juz teraz, a nie za 50 lat...
Wawel jest równiez moim Wawelem. Zmarły prezydent moim prezydentem nie był. Nie wybierałam go. Zagłosowałam wrecz jako elektorat negatywny- i własciwie tylko dlatego zagłosowałam. Ale - całym szacunkiem dla wszystkich- jako zwykłe pierd...nie odbieram te protesty... Jakie odebranie znaczenia? O czym Wy mówicie? Przestanie meić znaczenie dla Was KOściuszko, królowie Polski, Słowacki, Mickiewicz? Bo niby co? Śmierdzieć zacznie w krypcie? Sorry, ze tak piszę...
Decyzja o pochówku jest niestosowna, ale juz zapadła... Podjęły ja osoby, które jak widać miały prawo ja podjąć...
Agik, moim zdaniem doskonale to ujęłaś. Ostatnie reakcje pokazały (niestety) jacy naprawdę jesteśmy. Jak zwykle najtrudniej być mądrym człowiekiem. Teraz jesteśmy patriotami, sędziami, jedynymi o słusznym zdaniu...przywiązani do symboli, które wymazują w nas to, co ludzkie... No ale my Polacy kochamy symbole, może nawet bardziej od ludzi...? :-( Przyszło mi na myśl (może to głupie, ale...) gdyby ktoś teraz wysadził Wawel w powietrze niektórzy by się poczuli zagubieni. Być może moje refleksje wybiegły zbyt daleko, jednak nie mogę ich wymazać z mojej głowy - mam odczucie, że w tym naszym zaganianym świecie, przywiązani do symboli dowartościowujemy się nimi i zapominamy, że wartość jest w nas samych i zwyczajnie w innym człowieku. No ale to jest tylko moje odczucie a jak ktoś chce niech się kłóci o miejsce pochówku na Wawelu.
Dorotko, pisząc o symbolach miałam nie miałam na myśli wyłącznie sprawy pochówku na Wawelu. To raczej refleksja o nas, o Polakach, o tym jak dużą wagę przypisujemy symbolom, zapominając to, co najwartościowsze...żeby być bardziej "ludzkim".
Użytkownik agik napisał w wiadomości: "... ...Decyzja o pochówku jest niestosowna, ale juz > zapadła...Podjęły ja osoby, które jak widać miały prawo ja > podjąć... "
Właśnie, czy podjęła ją osoba mająca największe prawo? Czy to była decyzja?zgoda Córki, czy dalej Jareczek rządzi wszystkim? Czy ta/te osoba/osoby która/e podjęła/y taką, a nie inną decyzję nie chciały osiagnąć swojego celu? Poczekajmy, i oby ta dezyzja nie okazała się brzemienną w skutki. Oby tak nie było. Czy ta decyzja nie jest próbą zamknięcia wszelkich aktualnych niewyjaśnionych spraw.
Kaziu... Mnie napełnia wielkim rozgoryczeniem to, co się dzieje...
Jakoś zawsze wydawało mi się, że w naturze ludzkiej i w ogóle, ze uniwersalną wartością ludzka jest otoczenie czasu i miejsca pochówku opieką i szacunkiem. Oraz wszelkie okolicznosci zwiiązane ze śmiercią. Nosz, kurcze, nawet słonie mają swoje obyczaje grzebalne. A tutaj takie mecyje, jakby Jolę Rutowicz mieli w kryptach wawelskich pochować, albo naprawdę nie wiem, co...Jakby jakaś nie wiadomo jaka obraza narodu miała się dokonać.
Chodzi mi o to, ze nie wydaje mi się, żeby decyzję można było cofnąć, wiec czas na wyrażanie protestu będzie później- dajmy chociaż ostygnąć zwłokom i choć na parę dni spróbujmy uciszyc ten jazgot.
Tylko o to mi chodzi.
Nie czuję się kompetentna do wyrażania opini na temat niewyjaśnionych spraw, ich wyjaśniania, czy tez zamykania.
Agik, czasami jak czytam Twoje wypowiedzi, to myślę, ze świat nie mógłby istnieć bez Twojego rozsądku i klasy. Dzięki, że jesteś i że Ci się chce. Chciałam Wam jeszcze napisać, że niezależnie od mojej antypatii do Jarka K. jako polityka, jestem przerażona tym co przeżywa i tym co jeszcze przed nim w tak niedalekiej przyszłości. Stracił praktycznie całą najbliższą rodzinę, a w perspektywie śmierć mamy, która jeszcze nie wie o tragedii. Przygnębiające to okrutnie.
Ja nie moge przestać myśleć o Marcie Kaczyńskiej... mam przed oczami szczuplutkie dłonie zakrywajęce przed kamerami zapłakaną twarz... Wiecie, że nikt od niej nie zadzwonił, ze straciła obojga rodziców? że siadała z dziećmi do sniadania i z telewizora się dowiedziała...
ale przecież naszych symboli bronimy... przecież nam wolno bo o Sprawę walczymy... o nasz Wawel... :(((
Agik, Wawel to miejsce szczegolne w historii Polski i Polakow. Leza tam zwloki zmarlych, ktorzy mieli szczegolne zaslugi dla kraju. Pytam ciagle o te liste "szczegolnych zaslug" prezydenta Kaczynskiego i jakos nikt nie moze mi wymienic chocby 3 naprawde szczegolnych zaslug. Ktos mi prywatnie napiasal "bym dobrym wrazliwym czlowiekiem i mial poczucie humoru" No!!! Takie cechy to posiada moj maz i jeszcze pare innych pozytywnych. Slysze juz o bohaterskiej smierci, ale gdzie tu bohaterstwo? to byla KATASTROFA LOTNICZA. Smierc w katastrofie lotniczej moze sie przydarzyc kazdemu kto lata, nie wymaga to zadnego bohaterstwa. Slyszalam tez, ze zmarl na sluzbie. Tak samo zmarla na sluzbie cala zaloga tego nieszczesnego samolotu, dlaczego ich nie pochowamy na Wawelu? A jesli prezydent umrze w czasie kadencji, w czasie snu, to czy to tez kwalifikuje go na Wawel? przeciez to taka sama smierc "na sluzbie"? Smierc jest kazda jedna tylko smiercia i niczym wiecej, te bohaterskie to oddanie zycia za Ojczyzne, za sprawe, za kogos, oddanie zycia w ratowaniu kogos, to wszystko jest bohaterstwo. Nie widze bohaterstwa w katastrofie lotniczej. A jesli ktos widzi, to dlaczego nie przeniesiemy zwlok Anny Jantar? tak samo bohaterska smierc. Ze nie byla prezydentem, ale cieszyla sie za zycia raczej wieksza popularnoscia niz prezydent. Logika, nic wiecej. Czytam, czytam i czytam i to wcale nie w zadnych wrogich (amerykanskich) portalach czy gazetach, tylko polskich i nie moge sie doszukac zaslug, popularnosci i wielkiego szacunku tego z czasow przed 10 kwietnia. Nagle Kaczynskiemu przypisuje sie wszystko czym za zycia nie byl. Tak nie mozna, to jest jakas paranoja. Byl prostym uczciwym czlowiekiem, ktoremu zona musiala sprawdzic krawat i paznokcie zanim go wypuscila do witania przedstawicieli wladz innych krajow, taki byl. I dobrze, nie ma w tym nic zlego, to moze nawet wygladac romantycznie taka "nieporadna" glowa panstwa. Ale Wy tam robicie z niego nagle meza stanu, ktory polegl w walce z Moskalem. No tylko patrze jak wybuduja 2.5 metrowy sarkofag, bo sie okaze ze prezydent po smierci tak urosl.
Luckystar, ja nie pisałam o bohaterstwie- to po pierwsze. Nie pisałam o zasługach- to po drugie.
Nie beę zbijać Twoich argumentów, bo podpięłaś się tylko do mnie, a nie odniosłaś do żadnej z moich wypowiedzi. Więc nie wiem, czemu bym ja miała szukać argumentów żeby rozwiać Twoje wątpliwości... Nie będę również, na potrzeby wirtualnej dyskusji kopać w necie, czy na pewno Piłsudski zasłużył, i czy aby każdy jeden król, który jest tam pochowany był wielki, bohaterski i miał ważne dokonania.
Ja nie rozumiem, zwyczajnie nie rozumiem skąd te ujadania. W czym zaszkodzi pochówek Prezydenta kraju, który zmarł tragicznie, pełniąc urząd? W jaki sposób zbruka to Świete Miejsce Narodu?
I nie rozumiem również dlaczego nie mozna poczekać aż pochowają zwłoki, aż bliscy opłaczą ten pierwszy, największy ból, by zacząć dyskusję na temat, kto ma na tyle ważne dokonania, by mieć czelność po śmierci spocząć na Naszym Wspólnym Wawelu... Skoro - mimo listów, pikiet, protestów decyzja o pochówku na Wawelu nie zostanie cofnięta?
agik - moj przyjaciej z Bratyslawy kiedy go oprowadzalem po Wawelu dowiedzial sie ode mnie ze TUTAJ LEZA WIELCY POLACY. Nie tlumaczylem mu w szczegolach ani wielkosci ani watpliwych atutow zwiazanych z Pilsudskim tudziez z krolem Korybutem Wisniowieckim albo Poniatowskim. Dzis mnei spytal - JAK TO - KACZYNSKI NA WAWELU?? Josef Varga z Bratyslawy nie nalezy ani do PIS, ani do PO ot zwykly sobie Slowak. Czasem mam sposobnosc pokazywac komus rozne istotne miejsca w Polsce - glupio mi bedzie pokazywac krypty wawelskie. Ludze za granica tez troche wiedza o wspanialych dokonaniach naszych wodzow.
Profesor Zbigniew Brzeziński zaproponował, by na Wawelu uczynic symboliczny grób ofiar Katynia- tych sprzed 70 lat. Czy mniej głupio by Ci było opowiadać o wielkich Polakach ORAZ o ofiarach Katynia- tych prawdziwych niekiedy bezimiennych i tych symbolicznych?
Ale przeciez prezydent Kaczynski nie jest ofiara Katynia. Jest ofiara katastrofy lotniczej, ktora wydarzyla sie w drodze do Smolenska. O ile pamietam, to nie byl rozstrzelany 70 lat temu z innymi ofiarami. No chyba, ze ja czegos nie wiem.
Do XVIII wieku Katedra była nekropolią rodzin królewskich i nikt się nie zastanawiał czy swoimi panowaniem na nie zasłużyli czy też nie. Tylko Stanislaw Poniatowski nie zostal pochowany na Wawelu, zignorowano tym samym ostatnia wole wladcy, ktory zyczyl sobie byc pochowanym w krypcie sw. Leonarda na Wawelu.
Skoro nie rozumiesz , spróbuję Ci wyjaśnić . Otóż, nie od dzisiaj wiadomo , że na piłce nożnej i na polityce znają sie wszyscy. Stąd to ujadanie. Pozdrawiam serdecznie.
Agik, nie ma czego zazdrościć. Wawel to wcale nie takie fajne miejsce. Ja bym tam nie chciał leżeć za nic. Tam leży sporo purpuratów, którzy sprzedawali Polskę na wschód, zachód. kto tylko dał lepsze korzyści. Ich tam jest nie mniej niż Królów, a może nawet więcej. Mniamtom powinien mieć dobre rozeznanie.
bo aż sie pogubiłam... Kategoria zazdrości ( czyjej?) jest tym faktem, z którym ma się nie dyskutować? Czy ze nie chcesz leżeć na Wawelu? A właściwie, co Ci zależy? ;)
NIe mam rozeznania , wiem tylko , że nie chciałbym być ani ukamienowany , ani zamordowany. Chciałbym leżeć w zadbanym , cichym , pogodnym i spokojnym miejscu.
Luckystar , to chyba nie tak ... Zauważyłaś zapewne , że nikt w tym wątku ( jeśli się nie mylę ) nie poparł tej bzdurnej decyzji o pochówku na Wawelu ... Niektórzy tylko ( w tym ja ) , zastanawiają się nad sensem i celowością podgrzewania i tak już gorącej atmosfery , kategorycznymi stwierdzeniami , że prezydent nie miał żadnych zasług . Że profanacja , świętokradztwo i tym podobne wielkie słowa ... Myślę , że nie czas teraz na to ... Za wcześnie . No , to są po prostu jaja z pogrzebu . I wstyd ... Powtarzam ,ze nie byłam zwolenniczką polityki prezydenta , a raczej Jego rodowodu partyjnego , nie znałam Jego dokonań , ale powstrzymuję się teraz przed oceną Jego życia i prezydentury . Po prostu nie wiem , jak ją oceniać ... Ale na pewno w tej chwili nie powiem , że nic dla kraju nie zrobił .
Ktoś wyświadczył Mu niedźwiedzią przysługę niestety i myślę , że nie ma sensu się w to wciągać . Jestem oburzona faktem , że komuś zależało na tym , żeby pogrzebać z prezydentem nadzieję na jakiś normalny dialog , porozumienie jakieś zwyczajnie ludzkie , ponadpolityczne , żeby ludzie zapomnieli o tym , że śmierć elity kraju , zmusza do refleksji jakiejś , do wyciągnięcia wniosków ... Dotyczących nie tylko państwa , ale przede wszystkim takich wewnętrznych , osobistych wniosków . Tyle chyba ... Pozdrawiam
Ja rozumiem, ze historia ocenia prezydentow jako glowy panstwa i rozumiem, ze to torche musi potrwac. Ale ni cholery nie moge zrozumiec, ze nikt do tej pory nie potrafi podac mi w 3 prostych punktach szczegolnych zaslug pana Kaczynskiego. No 3 zwykle punkty, takie widoczne golym okiem bez udzialu historykow.
Użytkownik luckystar napisał w wiadomości: > Ja rozumiem, ze historia ocenia prezydentow jako glowy panstwa i rozumiem, ze > to torche musi potrwac. Ale ni cholery nie moge zrozumiec, ze nikt do tej pory > nie potrafi podac mi w 3 prostych punktach szczegolnych zaslug pana > Kaczynskiego. No 3 zwykle punkty, takie widoczne golym okiem bez udzialu
> historykow.
Lucky, nikt ich nie poda bo takowych nie ma, jedyne, co ludzi będą pamiętać to wypadek...teraz tylko tyle można powiedzieć i tak bedzie za 50 lat. I za sto...
A co do reszty...właśnie usłyszałam w radiu (RMF), że jedynym sensownym kandytem PIS jest w tej chwili....Jarosław...
...on teraz może wygrać...
Dopiero to napisałam powyżej, jako coś absurdalnego, na wyrost a tu za chwile go kandydatem ogłoszą...
luckystar - MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - to zasluga Lecha. Ale juz nawet katynskie przemowienie, ktorego nie zdazyl wyglosic i ktore w merytorycznej warstwie jest wg mnie bardzo dobre zawiera zwroty dotyczace PANSTWA SOWIECKIEGO. Kurna to tak sie wyraza maz stanu? Ten co o prawde historyczna zabiega??? W Polsce od dluzszego czasu dla perojatywnego okreslenie Rosjan uzywalo sie pojecie SOWIECI, ze to tak niby nie Rosjanie wcale, ot - takie niewiadomoco, ale na pewno BEEEEEE. ot - klasa prezydencka
Tineczko , Piłsudski też raczej nie przebierał w słowach ...
Chyba nie można całego życia oceniać po jednej gburowatej odzywce , prawda ?
Nie znałam człowieka , nie głosowałam na Niego , nie znam większości Jego decyzji ( oprócz tych nagłośnionych przez media ), i dlatego nie odważę się TERAZ mierzyć Jego wielkość ... Pozostawię to historii .
Znalezione w necie: M. Lepecki, Pamiętnik Adiutanta Marszałka Piłsudskiego, Warszawa 1989, s.219):
„Najczęściej Marszałek nie zauważał nawet mego odejścia, ale teraz, gdy skierowałem się do drzwi, poruszył się w fotelu i spojrzał na mnie, rzekł: - Aha, to w tu jesteście. - Tak jest, panie Marszałku, po rozkazy na jutro. - Dobrze, dobrze - i nagle jakby odpowiadając na moje pytanie, powiedział: - Ja nic nie mam przeciw tej waszej czerezwyczajce, ja się na tę waszą czerezwyczjkę na rok zgodziłem. Podówczas nie wiedziałem o czym Marszałek mówi i na co się zgodził. Domyśliłem się jedynie, że miało to jakiś związek z wizytą premiera Kozłowskiego i płk. Prystor, no a przede wszystkim z zamachem na ministra Pierackiego. Ponieważ na domiar sam byłem wypadkami dnia podniecony, powiedziałem: - Oj, zdałaby się panie Marszałku jaka taka czerezwyczajka na tych, co ten zamach uknuli i co atmosferę do niego szykowali. Tylko na razie to jeszcze niepewne kto zawinił. Marszałek spojrzał na mnie badawczo. - A wy, coście słyszeli. - Mówią prawie wszyscy na mieście , że to ci sami co morderstwo prezydenta Narutowicza inspirowali. Marszałek po raz drugi dzisiejszego dnia uderzył przy mnie pięścią w stół. - Prywislincy! - krzyknął - Gdy okaże się prawda, ja was każę siec batogami, ja was każę ze skóry obdzierać. Ja każę nie żałować nikogo, ni kobiet, ni panienek. Ja wyplenię prywislinskie nasienie i z Prywislinja i z Galizien i z Posen.
Prywislinja - Centralana Polska Galizien - Maloposka Posen - Poznan Jak widac mial klopoty z wymowa w jezyku polskim." No i pamietamy chyba o Berezie Kartuskiej.
Jak fajnie się słucha i ogląda takie obrazki. Jak miło w gronie znajomych smiać się z pijanego Jelcyna, który dyryguje z przytupem orkiestrą, z "filipińskego wirusa" Kwaśniewskiego, czy jego chwiejnej postawy w Charkowie.Jak cieszyliśmy się z "fujarki" Clintona i jak cieszył nas obraz Barbary Bush przedstawianej jako bez gustu ubraną,dobrotliwą babcię.Jaki fajny był obrazek sikajacego Berlusconiego gdzieś pod krzakiem, bo akurat na skwerze mu się uczucia skropliłyJak śmieszne i zarazem oburzające było "spieprzaj dziadu" czy "tej małpie w czerwonym nie odpowiadam" Kaczyńskiego. Jak dobrze się wtedy czujemy widząc takie wpadki.Jesteśmy troszkę lepsi ,bo my byśmy sobie w życiu jako osoby publiczne na coś takiego nie pozwolili ,prawda? Media lubią takie historie bo to zwiększa oglądalność a my lubimy o tym czytać bo nas to podbudowuje. I dlaczego teraz dopiero dziennikarze mówią,że śp. Prezydent będąc swiadkiem wypadku,w którym była potrącona dziewczynka osobiście eskortował ją do szpitala, ściągnął najlepszych specjalistów i dopilnował żeby został zakupiony najlepszy sprzęt? na pytanie dlaczego to zrobił odpowiedział zwyczajnie, że ją spotkał na swojej drodze,wszystkich nie spotka ,więc nie wszystkim może pomóc. Dlaczego dopiero teraz dziennikarze piszą,że idąc na wywiad ze śp. panem Kaczynskim doznawali troski i zainteresowania czy nie są zmęczeni , czy coś się napiją a może zjedzą to poprosi o obiad czy jakąś przekąskę? Czy media o tym nie wiedziały, o takich ludzkich ,zwyczajnych gestach? Wiedziały, tylko po co to nagłaśniać?Lepiej się pośmiać, bo śmiech to zdrowie. A mówią o tym teraz bo o zmarłych nie mówi się źle? Czy może jakieś resztki przyzwoitości każą im ujawnić choć cząstkę prawdy,że nie był taki jakim go wykreowali i jakim go widzieliśmy ich oczami.
Wiesz ...tez sie nad tym zastanawialam. Z jednej strony rozumiem: bo wiekszosc szarych ludzi spoglada na Politykow i Gwiazdy z zazdroscia, czasem obawa. Jak milo sie dowiedziec, ze to nie nad-ludzie, ze maja afery, nie umieja sie ubrac, wypija wiecej niz wypada i maja trzy pryszcze na nosie. Jak dotad, dla mnie jest wszystko normalnym zjawiskiem spolecznym. Ale sa pewne granice przyzwoitosci o ktorych niektorzy w walce o wladze zapominaja...
Niedawno slyszalam w telewizji obawe zwiazana z przyspieszonymi wyborami w Polsce. Obawe dlatego, ze polskie kampanie wyborcze maja smutna slawe jednych z najtwardszych i najbrudniejszych na Swiecie. Wedlug porownan walczy sie, miedzy innymi, w Polsce bez zadnego pardonu i na pewno nie w bialych rekawiczkach. Wszystko jest ok byle tylko uzyskac pozadany efekt.
Rola mediow... Powiem tak: jaki gospodarz taka gospoda. media tez sa ograniczone badz nie decyzjami odgornymi pod naciskiem roznych partii i pogladow...I szczerze mowiac ostatnio mam wrazenie, ze w Polsce"dobry Polak to martwy Polak" za zycia wyciaga sie tylko negatywy. Po smierci odczlowiecza kreujac mit. Dla mnie jest to bardzo smutne...
Dorotko, politycy na calym swiecie walczą ostro i brutalnie.Polska nie jest jakimś ewenementem ani lepszym ani gorszym. W polityce nie walczy się w białych rękawiczkach to nie dyplomacja ,tylko walka o wpływy i o władzę.Im bardziej ktoś brutalny i przebiegły ten zyskuje. Tak jest na całym świecie. My wiemy tyle ile pokazują media , nie wiemy co dzieje się w kuluarach a tam toczy się pradziwa walka. Jeżeli media są ograniczone to dlaczego tylu polityków,ludzi sukcesu,biznesmenów spadło z piedestałów na wskutek afer wyciągniętych przez dziennikarzy?D laczego każda partia , ugrupowanie łasi się do mediów i chcą mieć ich przychylność ? Powiedzenie, które przytoczyłaś ma się nijak do dzisiejszej rzeczywistości.
Nie wiem alfo_beto czy masz racje. Przytoczylam moje zdanie do ktorego mam prawo i moje odczucie jest takie jak w tym nieszczesnym powiedzieniu. Potwierdza sie to zreszta tym co i Ty piszesz o szkalowaniu za zycia a przed oczami mamy to co sie dzieje teraz...Ja nie mowie, ze kazdy Polak tak uwaza ale taka ogola tendencje postrzegam ja stad z daleka moze...Nie chce tym nikogo obrazic. Dla mnie jest to po prostu smutne spostrzezenie postepowania godzacego w osoby ktore sie tak traktuje. Bo nie widzi sie Ich jako ludzi z wadami i zaletami juz za zycia. Za zycia wywleka sie kazda chocby najmniejsza slabosc (jak piszesz sama) niewspolmiernie o niej trabiac wszem i wobec a woprost przemilcza albo nie zwraca uwagi (jak rowniez wspominasz) opinii tzw publicznej na zalety tej Osoby. Nie panuje, moim zdaniem, jakas wywzona rownowaga....Po smierci jest odwrotnie... Przeciez to powiedzenie nie jest moim zdaniem! ja tylko uwazam, ze ono oddaje (moze dosc ostro) czy nastroje czy tendecje (wszysko jedno przez kogo kreowane) ktore od dawna widze...
I choc kampanie wyborcze wszedzie sa ciezkie i na pewno nie rycerskie to j a takiego postepowania, nagonki (na takim poziomie ponizej pasa) jak zaowazylam w Polsce w Mediach nie zaowazylam na przyklad w Niemczech ...Zdanie to obejmujace wiecej krajow wyrazil rowniwz expert polityki miedzynarodowej bardzo przyjazny zreszta Polsce od zawsze. Nie mialo to na celu jakiejs defaminacji lecz li tylko bylo wyrazenie obaw. I jak widze co sie dzieje troche sie boje, ze slusznych obaw... A dlaczego w przekazach medii jedni spadaja a drudzy rosna? Dlatego, ze czesto choc nie zawsze, kreuje sie i ofiary i zwyciezcow. Tu dziala caly sztab Machiavellich za kulisami....Nie tylko w Polsce. Tyle ze w Polsce wywleka sie czesto tez sprawy nie zwiazane z Polityka lecz dotyka osobiscie....To jest moje prawatne zdanie byc moze nieobiektywne ale tego sobie nie uzurpuje. ale choc nie jestem znawca polityki to jednak pewne tendencje dostrzegam na pokroju , ze tak powiem, ludzkim...
Dorota , właśnie udowodniłaś , jak ogromną rolę odgrywają media . One KREUJĄ rzeczywistość ... Przetwarzają ją po swojemu i kreują . I wszyscy wpadamy w pułapkę tej kreacji . Oczywiście siebie w tej pułapce nie widzimy , innych : owszem ... Ja też uważam , że mnie to nie dotyczy :)) , ale zauważyłam , że oceniłaś poziom polskich kampanii wyborczych na podstawie zdania wypowiedzianego przez eksperta jakiegoś ... To oczywiście nie jest żaden zarzut :) , tylko obserwacja . Tak samo z sądem o zmuszeniu pilota do lądowania ... Wszyscy już wiedzą , że to nie była decyzja pilota ... Ja nie wiem ... , ale wydaje mi się to mało prawdopodobne , bo piloci są szkoleni , żeby nie ulegać ŻADNYM naciskom . Ale hipoteza o zmuszeniu pilota jest taka medialna , prawda ? I taka łatwa do łyknięcia ...
I nawet , gdyby okazało się , że nikt go do niczego nie zmuszał , to ludzie i tak będą wierzyć w tę hipotezę .
Po pierwsze mojego zdania nie opieram na jednej opinii kogos tam lecz na obserwacji i polskich i zagranicznych mediow. na czytaniu roznych zrodel i powolnemu budowaniu wlanego zdania. Nigdzie nie pisze, ze jest ono alfa i omega. Jest moje choc nie tylko . Po prostu
Oczywiscie, ze zdaje sobie sprawe z dzialalnosci medow stad czytam i slucham nie tylko jednego glosu i staram sie postrzegac niejednostronnie .Czasem bedac dalej latwiej jest bez niepotrzebnej emocji cos zobaczyc co trudnym jest zobaczyc bedac blisko...
Jesli chodzi o pilota: ja nie sadze i nie orzekam winy - nikogo nie nazwalam winnym, nikogo nie napietnowalam. Ja tylko nie wyobrazam sobie by pilot wojskowy mogl podjac tak niebezpieczne ladowania a nawet 4 ich proby (jak na razie nic nie slyszalam o jakichs problemach technicznych maszyny do tego zmuszajacych) z wlasnej woli i widzimisie. Majac wybor, w takich warunkach pogodowych, majac na pokladzie tak wazne osobistosci w tym i naczelnego dowodce wlasnych sil zbrojnych o szefie panstwa nawet nie wspomne, watpie by sanm z siebie, niczym kamnikadze, tak ryzykowal. I ta hipoteza (bo oczywiscie to tylko hipoteza) nie ma nic wspolnego z mediami lecz wydaje sie byc , wedlug tego co w chwili obecnej jest ogolnie widome, logiczna.
Jak bylo naprawde niech rozstrzygna badajacy sprawe experci.
Dorota , było jedno podejście do lądowania . Od paru dni eksperci o tym mówili , wczoraj zostało to potwierdzone , po przesłuchaniu czarnej skrzynki . Ujawniono też , że piloci mieli świadomość tego , że się rozbiją :((( Nie wiem , czy w tej sytuacji słuchaliby czyichkolwiek rozkazów ...
Hmmm...no to posluchalam. W tej gazecie.pl nie pisze nic o tym ile razy podchodzono do ladowania. Sluchalam filmu pierwszego z kobferencji prasowej. Drugiego tez ale on byl tylko o wspolpracy Prokuratury Polskiej z P.Rosyjska. Reszta sie powtarza tzn, mgla, zle warunki, propozycja Minska...O tym ze nie ma ratunku dowiedziano sie juz po uderzeniu o drzewo (te wlasnie ostatnie sekundy kiedy NIC juz zrobic nie mozna :-((( I jak dotad nie jest to jeszcze zupelni pewne bo oczekuje sie dalszych wynikow
W Niemczech zrodlo niezbyt wiarygodne wiec w zadnym wypadku nie mowie ze slkuszne podalo ze do ladowania podchodzono 2 razy. Drugie skonczylo sie katastrofa... Na oficialnych jeszcz nic nie znalazlam. Ide dalej kopac w necie...
Dorotko ale ja się nie upieram ,że mam rację tak jak nie odbieram Ci prawa do własnego zdania. Proszę nie szukaj w mojej wypowiedzi drugiego dna, bo nie chcę żeby znów wynikło nieporozumienie jak z Luckystar:( Jestescie na to za mądre,żeby tak mysleć. Dla mnie tez jest smutne takie traktowanie i dlatego przytoczyłam te "śmieszne"? przyklady z całego świata. Nie tylko z Polski śmieją sie na świecie ale z każdego kogo media wezmą na celownik. Tak jak napisałas nie ma równowagi za życia w pokazywaniu i smiesznostek i jakiejś obiektywnej prawdy.Po smierci to juz jest musztarda po obiedzie.Opinia jest juz ukształtowana i ci co mocno w nią uwierzyli nie zmienią zdania o zmarłym.Dlatego napisałam ,że teraz w obecnej sytuacji to powiedzenie nie ma racji bytu.
Piszesz,ze nigdzie nie zauwazyłas nagonki na poziomie poniżej pasa. Tylko proszę nie bierz tego co napiszę do siebie.Chcę tylko napisać,że wszędzie są nagonki.Czy to nie niemiecka prasa zarzucala Angeli Merkel "wierność wobec reżimu NRD" bo STASI wydało jej zezwolenie na wyjazd do NRF?Czy nie miała za złe jej działalność w FDJ? Czy podczas kampanii na całym swiecie nie wyciąga się kochanek, nieślubnych dzieci, dziadków w Wermachcie czy Ku-Klux-Klanie? Jezeli to są sprawy nie dotykajace osobiście to ja nie wiem co nimi jest.Co ma dziecko,które wyrosło na fajnego człowieka i kandyduje do parlamentu z przeszłoscią dziadka czy babki, która miała niechlubną przeszłość? Dla opini publicznej ma i jeżeli to nie są chwyty poniżej pasa to też nie wiem co nimi jest. Ale to też moje prywatne zdanie,że wszędzie są tacy sami ludzie , tacy sami politycy i żądni sensacji dziennikarze.
Dorotko ale ja się nie upieram ,że mam rację tak jak nie odbieram Ci prawa do własnego zdania. Proszę nie szukaj w mojej wypowiedzi drugiego dna, bo nie chcę żeby znów wynikło nieporozumienie jak z Luckystar:( Jestescie na to za mądre,żeby tak mysleć. Dla mnie tez jest smutne takie traktowanie i dlatego przytoczyłam te "śmieszne"? przyklady z całego świata. Nie tylko z Polski śmieją sie na świecie ale z każdego kogo media wezmą na celownik.
Ej tam ja nie szukam wiem bowiem ze z Ciebie fajna babka jest z ktora zawsze chetnie podyskutuje.
ak jak napisałas nie ma równowagi za życia w pokazywaniu i smiesznostek i jakiejś obiektywnej prawdy.Po smierci to juz jest musztarda po obiedzie.Opinia jest juz ukształtowana i ci co mocno w nią uwierzyli nie zmienią zdania o zmarłym.Dlatego napisałam ,że teraz w obecnej sytuacji to powiedzenie nie ma racji bytu.
Moze nie powuiinnam sie Teraz tak kontrowersyjnie wypowiadac... ale nie zdzierzylam widzac wlasnie taka prawidlowosc. Nie chcialam nikogo urazic. Jesli tak sie stalo przykro mi.
Piszesz,ze nigdzie nie zauwazyłas nagonki na poziomie poniżej pasa. Tylko proszę nie bierz tego co napiszę do siebie.Chcę tylko napisać,że wszędzie są nagonki.Czy to nie niemiecka prasa zarzucala Angeli Merkel "wierność wobec reżimu NRD" bo STASI wydało jej zezwolenie na wyjazd do NRF?Czy nie miała za złe jej działalność w FDJ? Czy podczas kampanii na całym swiecie nie wyciąga się kochanek, nieślubnych dzieci, dziadków w Wermachcie czy Ku-Klux-Klanie?
Moze zle sie wyrazilam bo ponizej pasa sa owszem ale ja mam wrazenie, ze nie az tak obskurne, dlugotrwale i szkalencze jak zaowazylam to w polskich mediach. I tak rozumiem nawet sprawdzanie poprawnosci politycznej, o przeswietlanie przeszlosci na ewentualne takie powiazania jak ze Stazi, Nazistami czy Ku-klux-klanem i temu podobnymi.
Oczywiscie czesto sa takie oskarzenia wyssane z palca. Ale przewaznie osoby nimi dotkniete odnosza sie do nich w sposob na tyle przekonujacy, ze milkna wtedy dosc szybko i nikt ich nie bierze na powaznie. Ot psy szczekaja...
Byly jednak przypadki, iz gdy takie powiazania udowodnioono Kandydat wylatywal z obiegu i to dosc predko. Mamy szereg Politykow w Niemczech ktorym rozne rzeczy udowodniono i ktorzy wycofali sie z zycia politycznego badz zlozyli swoje funkcje. Nie sa to przypadki odosobnione. Tak jak i kumoterstwo i afery gospodarcze oraz sprawa tzw. czarnych teczek.
Jezeli to są sprawy nie dotykajace osobiście to ja nie wiem co nimi jest.Co ma dziecko,które wyrosło na fajnego człowieka i kandyduje do parlamentu z przeszłoscią dziadka czy babki, która miała niechlubną przeszłość?
Powyzsze sprawy dotykaja osobiscie zapewne ale przede wszystkim mowia cos o wiarygodnosci i uczciwosci kandydata nie mowiac juz nawet o powiazaniach z kregami ktore Niemieckie Prawo uwaza za szkodliwe dla panstwa.
Co ma dziecko? Ano ma zawsze wspolne korzenie. Pamietasz moze, ze prezydentem Niemiecbykl przez dwie kadencje(wiecej nie wolno) Pan Richard von Weizeker? Byl i jest on bardzo lubiany i szanowany w Niemczech...mimo ze Jego Ojciec to Ernst von Weizeker tu:http://pl.wikipedia.org/wiki/Ernst_von_Weizs%C3%A4cker Takich politykow (juz nawet z racji wieku) jest wiecej i nie widze by im to utrudnialo kariere o ile sami nie sa czlonkami niepozadanych przez prawo organizacji O powaznych zarzutach rzekomej wiernoscni Pani Merkel wobec rezimu DDR nie slyszalam nic :-)) Najwyzej o nazywaniu Jej Wychowanka Pana Kohl - niby pod jego paleczka dyrygencka :-) O czym sie dzis nawet nie wspomina :-) chyba ze sie koniecznie chce byc zlosliwym :-)) Albo zarzucalo sie zbyt gleboki dekolt, to znow zbytnia meskosc albo ospalosc polityczna albo zla decyzje...Zwykle gderanie ktore poza takie nie wychodzilo. Chyba ze ktos opiera swoje sady na newsach brukowych ktorych nikt: a) nie bierze powaznie (bo to bicie piany) b) musza one odwolac oszczerstwa.
Nieslubne dzieci, czwarta zona, rozwod dla dlugoletniej kochanki juz byly plotkowane - w niczym nie szkodzac kandydatom. Bo nikt sie nie skupia na ich zyciu osobistym tylko na programie politycznym i politycznej postawie kandydata. Czesto wystarcza "przyznanie sie do winy" i unormowanie zycia osobistego. Stad pan Burmistrz miasta Berlina moze powiedziec: "Jestem Homoseksualista i dobrze mi z tym" jak i obecny Minister Spraw Zagranicznych jezdzic po swiecie reprezentujac BRD w towarzystwie swego dlugoletniego Partnera.
Plotki sa i beda ale niepotwierdzone plotki cichna a reszta albo sie wyjasnia albo zostaje wyjasniona przez samych zainteresowanych badz tez ...sad i rozne komisje.
To ze dziennikarze (szczegolnie ci niepowazni) szukaja kazdej sensancji to, ze ci powazni odkrywaja afery ksztaltuje tzw. Opinie Publiczna ale nikt, przy zdrowych zmyslach, nie odbiera sobie prawa do myslenia. Jeszcze ,a moze lepiej powiedziec juz, mamy w Niemczech demokracje a nie system totalitarny.
Za odzywki chamskie wobec zwyklych ludzi tez co niektorzy zasluzyli sobie na zalamke kariery i stali nawet przed sadem.
Tylko tego nie widzialam w sledzac Polskie Media. Widzialam obrzucanie blotem, wysmiewanie... Przykro mi. Jesli uwazasz moj obraz nadal za krzywy masz prawo. Nie jestem nieomylna. Pozdrawiam serdecznie!
a i jeszcze jedno w Niemczech NIE robi sie z NIKOGO sztucznie "Swietym" tylko dlatego, ze zmarl (jak na przyklad Pan Franz Josef Strauss) badz jest zasluzony dla Ojczyzny (jak Pan Helmuth Kohl ktory musial tlumaczyc sie z afery teczkowej MIMO tego, ze nazywa sie go Kanclerzem Zjednoczenia). Nawet Papiez musi zbiera teraz ciegi za milczenie w sprawie ostatniej Afery o Molestowanie w katolickich (choc ni tylko!) przybytkach :-( Pani Boskup Kosciola Ewangielickiego zlozyla funkcje bo zostala przylapana na jezdzie po...glebszym...
Alfa, zależy jeszcze jakie media się słucha/ogląda- a mało to takich ,co to bez mydła.....masz oczywiście rację w tym medialnym przekręcaniu rzeczywistosci, to chyba oczywiste,że masz. Jednak nie w tym rzecz. Wszystkie te przykłady dotyczącą reprezentantów narodów, a ja jako obywatelka, jednego z nich chcę być reprezentowana godnie. Zgadza się, czasami myslę sobie ze chyba lepiej poradziłabym sobie , w niektórych sytuacjach niz wielu z nich. Ja, szary żuczek, nie posiadajacy sztabu specjalistów od PR, kupy pieniędzy...ale nie masz racji w tym, że mnie to bawi czy ,że czuję się podbudowana. Wręcz przeciwnie czuję się ogromnie zażenowana, jest mi wsty i przykro, że czasem ktoś taki ma wpływ na bieg ludzkości. Tak mi się nawet nasuwa, że sama mogłabym zacząć kandydować. No bo patrz: program wyborczy jakiś palnę, czuję że fantazja mnie w obietnicach poniesie...a co tam i tak później ,jak historia dowodzi, nie trzeba ich nawet połowicznie spełniać. Mogę przyrzec wszem i wobec, że nastukana nie będę dyrygować orkiestrą, jak Jelcyn, ani zataczać się w Charkowie (ani nigdzie indziej) , jak "chorujący" Kwaśniewski. Od alkoholu nie stronię, znam jednak swój umiar. Błaznuję tylko w gronie dobrych znajomych. Szczęśliwie męża przez 7 lat małżeństwa nie zdradziłam więc przez te kilka lat prezydentury chocby za wszelką cenę;) też się powstrzymam. W końcu myslę głową, nie kroczem. "Afery spódnicowej" możecie się nie obawiać, jak u Clintona. Gdy już będę panią prezydent, zaniecham noszenia krótkich kiecek,obcisłych jeansów, bądź luźnych bojówek na rzecz stosownego ubioru. W końcu stać mnie będzie na najlepszego stylistę, nie osmieszę się więc jak pani Bush. Już teraz korzystam z publicznych toalet,a co dopiero gdybym wiedziała, że pchając się na to stanowisko, na każdym kroku będą śledzić mnie paparazzi i wszystko, co zrobię komentowane będzie przez połowę świata. Nie mówię do ludzi "spieprzaj" z całkiem zwyczajnych pobudek, mam na tyle bogaty zasób słów ,że potrafię sie obyć bez wulgaryzmów jesli tylko chcę.... wszystkie te zachowania, owszem, są "ludzkie", ale dłubanie w nosie też jest, co w cale nie oznacza ,że to ładnie i wypada,jak się chce być traktowanym poważnie.... Dodatkowo predysponuje mnie fakt, że będąc świadkiem wypadku pomogłabym każdemu ,bez względu na jego czy swoje stanowisko, w miarę własnych możliwości. Wprawdzie dziennikarze się mną jeszcze nie interesują, ale serwisanta od piecyka gazowego poczęstowałam kawą i ciastem "zielone jabłuszko" z tego portalu (bardzo dobre, swoją drogą), bo akurat upiekłam. Na dodatek w żadnym z powyższych wypadków nie oczekuję poklasku i nie oczekiwałabym,że ktoś o tym w gazecie napisze. W pierwszym uważam takie zachowanie za obywatelski obowiązek ,a w drugim za zwykły ludzki odruch, połączony z odrobiną kultury osobistej.
a teraz takie refleksje ogólne: Czy to wszystko wystarczy abym spoczęła na Wawelu?? Bo przecież o to w tym wątku chodzi. Przyznam,że czytałam go wybiórczo więc poprawcie mnie jak się mylę : nikt nie uważa, że Wawel to dobry pomysł. I nikt, nie zadecydowałby (gdyby mógł) zeby właśnie tam parę prezydencką pochować. Jeśli się mylę, to takich osób musi być mniejszość, bo zwyczajnie takie jednoznacze odpowiedzi pominęłam. Śmiem więc na tej podstawie twierdzić, że głos narodu to głos marinika, który założył ten wątek,a nie głos kardynała Dziwisza czy kogokolwiek innego, kogo była ta decyzja.....tylko wiecie, gdzie my ten głos możemy sobie wsadzić...???dlatego "zeby śmierć nie poszła na marne" w swietle kraju- należy do rzadzacych. jesteśmy narodem zbyt spolegliwym (wbrew historii), mamy "święte krowy" pod postacią instytucji, urzędów,o których po prostu źle sie nie mówi.Spójrzcie co się stało w tym watku. Marinik , chciał się podzielić z nami swoimi rozterkami. Szanuje to i ciesze sie, bo oznacza to tyle, ze uwaza nas za godnych partnerow do rozmow. Najpierw kazano mu zamilknac, powtarzajac jak mantre,że nie wypada. Marinik nie wiesz, że nie można na głos mówić że "nie kazda panna młoda jest piękna, a nie każdy zmarły- świety"?? A jak się marinik jednak nie zamknął to oberwało mu się nawet za wyznanie....znacie to? no kto w tym kraju jest odpowiedzialny za wszelkie zło- komuchy, Zydzi ,a teraz doszli ateiści:)))))) Nauczeni jesteśmy, że należy przytakiwać by "mówić jednym głosem", chocby największe bzdury. Rzekomo ma to nas uchronić od chaosu i kompromitacji wobec innych narodów? To ja bym chciała wiedzieć, czy wg kogos tego chaosu od dawna już nie ma?? Czy dużo wcześniej nasi politycy nie zdążyli dostatecznie nas skompromitować? Czy już od dawna się z nas nie śmieją? Czy jest jeden kraj, w którym jesteśmy uważani za nie-zaściankowych, nie- bogobojnych (aż mnie ciśnie zeby napisać nie- żałosnych) .itd??
ja też Cię kocham...wiesz, na razie mam męża, ale momentami mnie wkurza, także jak coś to możemy uciec do Holandii- tam większa tolerancja dla par homoseksualnych ponoc :)))))))))))))))))))))
A tam do Holandii - do Niemiec i Homoehe to cos akceptowanego i pana Westerwelle nie epitetowano W TYM wzgledzie w kampanii przedwyborczej, jedynie zastanawiajac sie nad ew. klopotami dyplomatycznymi w krajach Arabskich i ew. Katolickich.
na kraje Arabskie na razie nie mam pomysłu, ale z krajami Katolickimi sobie poradze, duzy krzyż wywale na bluzke i mi wybacza, w wiekszosci od dawna przeciez praktykuje się w wielu rytuał pt. "kleczy pod figura,a diabla ma za skora"- to co, mi nie wybacza??!!
Oj wybacza ...niestety. A tam w krajach arabskich zalozysz "zonce" burke i powiesz ze to Twoja hmmm tesciowa albo szwagierka. No i tez sie nie wyda :-))
I znow zarabiasz kolejne punkty:)))) Dokladnie tak samo mysle. Mysle nawet wiecej, moj maz jest wspanialym czlowiekiem, o dobrym sercu, zawsze wrazliwy, nie klnie (w przeciwienstwie do zony) itp. itd. zywcem same superlatywy. Ma jedna wade, nie urodzil sie w Polsce, wiec na prezydenta nie ma szans, ale jak juz Ty wystartujesz w wyborach i bedziesz miala zapotrzebowanie na Pierwszego Gentelmana to moge go wypozyczyc :))))
Papryczko kochana przecież wiesz,ze wątek się rozrósł w inne tematy odbiegajac od głównego nurtu i wiesz dobrze,ze nie to bylo moim zamysłem :) Bylabyś świetnym prezydentem, godnym naszego jakże dumnego i "honornego" Narodu.Nie popełniałabyś błędów, nie ośmieszałabyś siebie i karaju i zasłużyłabyś na miejsce na Wawelu:)) Odniosłam się tylko do wypowiedzi ,że śmieją się tylko z nas jako kraju i byłego prezydenta a to przecież nieprawda bo smieją się z wszystkich nacji.I wiesz dobrze,że nie chodzi mi o "obywatelską postawę" w obliczu wypadku, czy śmieszność na arenie międzynarodowej tylko o równowagę pomiędzy tymi dwiema. Tylko o to, w tym sarkastycznym poście mi chodziło. Z marinikiem i jeszcze paroma osobami na forum nigdy nie dyskutuję, bo nie jestem dla nich godną partnerką .Przynajmniej ja tak czuję, bo moje wypowiedzi najczęściej są pomijane milczeniem a czasami czekam na jakąś odpowiedź:) Ale cóż, prosta baba ze mnie, granatem od pługa oderwana, więc nie mogę wznieść się na intelektualne wyżyny, na których oni serfują:))) Aczkolwiek wracając do głównego tematu wątku mnie też zaskoczyła ta decyzja pochówku na Wawelu i odnoszę się do niej sceptycznie. Napisałam w którymś poście,że jest mi obojętne gdzie spoczną, ale teraz po tej nagonce skłaniam się do tego żeby jednak to był Wawel:) na złość wszystkim oponentom i pieniaczom:)) Nie sądzę żeby Królowie i inni Wielcy, którzy tam spoczywają skręcali się ze złości, bo ktoś według Narodu (jak to dumnie brzmi:)))nie jest godzien. Zmarłym to nie przeszkadza ani nie przyniesie to ujmy Wawelowi. I zauważyłam,że njwiększym świętym oburzeniem pałają Ci , którzy wielokrotnie tu na forum w różnych dyskusjach naśmiewali się, że zawsze patrzymy przez pryzmat martyrologii naszego narodu, że przywiazujemy zbytnią wagę do symboli narodowych,że trzeba iść z duchem czasu i przestać się oglądać wstecz. Historia oceni a kiedy emocje opadną za parę lat nasze dzieci i wnuki będą uwazały za coś naturalnego,że para Prezydencka tam spoczywa. Bo to kiedyś była kaplica Królów ,potem zrobiono kaplicę Królów i Bohaterów , a teraz słyszę w radio,że to kaplica Królów, Bohaterów i Mężów Stanu.Więc niech Mąż Stanu wraz z Małżonką odpoczywaja w spokoju wiecznym .Amen.
Jescze jedno:)Zadałas pytanie czy jest kraj w którym się z nas nie smieją? Pewnie nie ma .Satyrycy, kabareciarze a potem ulica powtarza prawdy, mity i stereotypy o głupich polaczkach.Czy przez to mam się wstydzić,ze jestem Polką? Ubrac się we włosienicę, posypać głowę popiołem i przepraszać za swoje i nie swoje grzechy?Byłam trochę za granicą, ale starałam się zachowywac tak,żeby nie przynieśc wstydu Polsce i chcę wierzyć,że tak zachowują się normalni Polacy a także emigranci, którzy są prywatnymi "ambasadorami "naszego kraju.
A mi sie bardzo podobala wczorajsza wypowiedz Nalecza jako riposta w stosunku do Ujazdowskiego - ot pan Nalecz powiedzial, ze gdyby oceniac zmarlych poprzez wypowiedzi nad ich trumnami - piekla by nie bylo, bo wszyscy mieliby w niebie miejsce zapewnione.
tak Basieńko!Masz rację i zgadzam się z Tobą w każdym słowie.Oceniamy,ośmieszamy i próbujemy wydawać wyroki, które tylko Bóg ma prawo wydawać. Ludzie stawiają się na Jego miejscu-oby tylko kiedyś nie przyszło im stanąć przed Jego Obliczem i być ocenionym tak jak oni sami oceniali innych za życia....buziaki Basiu!
jasne! Z kardamonem albo cynamonem albo chili albo odrobina wanili..wezme troche gorzkiej czekolady i troche slodkiej tej ostatniej mniej tylko ciut. Brazowy cukier do doslodzenia tez mam!
Czytam całą tę dyskusję i oczom nie wierzę! Ludzie, opamiętajcie się trochę! W sobotę wszyscy wstrząsnięci - teraz przeliczają tragedię na złotówki, " Szwecja się śmieje" Wątpię, a jeżeli, to gratuluję Szwecji taktu! Z różnych powodów nie uważam decyzji o Wawelu za fortunną, ale skoro tak zadecydowano, apeluję - Ciszej nad tymi trumnami!
W sobote nikt nie znal powodu katastrofy. Dzisiaj wie sie troche wiecej. Prawdy nikt sie nie dowie najprawdopodobniej, zostanie oskarzony lotnik i sprawa zalatwiona. Ja juz w sobote pisalam o ludzkiej glupocie, arogancji. Jak umiesz poczytac w innym jezyku niz polski, to zapraszam na forum miedzynarodowe i wystawione komentarze. Nigdy nie napisalam, ze Szwecja sie smieje, to nie moje slowa, zobacz wyzej. Szwedzcy eksperci wypowiedzieli sie ze zdziwieniem o wsadzeniu calej elity Polski w jeden samolot. Zaden narod tego by nie zrobil, przynajmniej nie Szwecja.Zaden lotnik szwedzki nie ladowal by wbrew zakazom z wiezy lotniska, obojetnie kto by dawal mu rozkaz ladowania. Taka jest zasada w Szwecji, tylko prowadzacy samolot maja prawo decyzji, zaden prezydent, czy general. Smierc 96 osob jest tragedia a kto temu zawinil, zobaczymy. Moja nadzieja jest w rekach Rosjii, ze podadza prawde po analizie czarnych skrzynek.
Tineczko ekspertem nie jestem, ale czytam. Nie było wyraźnego zakazu lądowania tylko sugestie i propozycje a to jednak różnica. Dziś sami pracownicy wieży kontrolnej mówią o tym, że powinni byli zamknąć lotnisko i nie pozwolić nikomu lądować. Ja wiem jedno: pozwólmy pracować specom, są tam i nasi i Rosjanie.
A może by tak na Wawelu dobudować obok Kaplicy Zygmuntowskiej Kaplicę "Lechowską"? Byłoby to o tyle ekonomicznie, że w przyszłości mógłby dołączyć kolejny (oby żył wiecznie) były prezydent .... Bahus
Tineczka nie rozsypuje się wiesz ile dzieci beda musiały świeczek palić, lepiej do słoiczka i do bieliźniarki...tanio i przytulnie i dla bliskich z korzyścia::
Dobra, mam nadzieję, ze zanim... to zdążę sobie sprawić, na tą chwilę na kozie, ale za to w sypialni mogłabym:)))) Zresztą Tineczka zna mój dom, to postawię Ją gdzie będzie chciała;)
Reżyser Andrzej Wajda i jego żona Krystyna Zachwatowicz-Wajda napisali specjalny list, w którym wzywają władze Kościoła do wycofania się z decyzji o pochowaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną na Wawelu. List publikuje portal gazeta.pl.
"Najwyższe nasze zdumienie wywołała decyzja pochowania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną - na Wawelu" - czytamy w liście. Lech Kaczyński "był dobrym, skromnym człowiekiem", ale "ale nie ma żadnych przyczyn, dla jakich miałby spocząć na Wawelu wśród Królów Polski - obok Marszałka Józefa Piłsudskiego" - argumentują autorzy listu.
Jeszcze nie wiemy kto wydał polecenie lądowania w takich trudnych warunkach pogodowych.,,, urodził się,mieszkał i całe życie związane z warszawą a pochowany w krakowie? zawsze można przenieśc do warszawy..... kiedyś całą stolicę przeniesiono do Warszawy to logistycznie chyba jesteśmy przygotowani.
i już mówi się o jednym podejściu do lądowania, złym podejściu-czyli zaczynamy obwiniać pilota:( i sprawa stałby się prosta, jest sprawca, rodziny mogą wystąpić o wysokie odszkodowanie...moze to trywialne co piszę ale "wszystko idzie albo zaczyna iśc w tym kierunku".
Pytam polityka PiS: Kto więc podjął decyzję o pochówku na Wawelu?
Kardynał Dziwisz za akceptacją Jarosława Kaczyńskiego. Prezes postawił tylko warunek, że na Wawelu powinno się znaleźć miejsce nie tylko dla brata, ale również dla jego bratowej Marii, Pierwszej Damy. I taką zgodę uzyskał.
Wstyd, zeby obywatel obcego panstwa decydowal o miejscu pochowku POLSKIEGO ( a moze juz nie) Prezydenta. WSTYD !!!
Juz nie wystarczy ze Katedra Wawelska nalezy do Watykanu, Tyle tu czytam na tym forum o patriotyzmie, tyle w tych slowach patosu, a dziedzictwo kultury Nam zagrabili. Nasi przodkowie w powstaniach krew przelewali za NIEPODLEGLOSC, WSTYD !!!
Zachodni dziennikarze to nie moga wyjsc z podziwu jakim sposobem prezydent z zerowa szansa na powtorne wybory i 20% poparciem spoleczenstwa zostal bohaterem narodowym ( np. BBC).
Erka , co Ty wypisujesz ? To nie był mój prezydent ... zdecydowanie nie ... I tylko parę osób spośród poległych darzyłam sympatią i szacunkiem wielkim . Ale teraz dla mnie WSZYSCY polegli są bohaterami ...
P.S. To ilu procentowe poparcie społeczeństwa ( np. wg BBC ) w czasie TAKIEJ śmierci kwalifikowałoby się do bohaterstwa ?
No ja naprawde juz niczego nie rozumiem, jaki bohater ? moze jestem niedzisiejsza alez jaki to bohaterski czyn kwalifikuje sp Prezydenta do tego tytulu? Polegl w obronie Ojczyzny? No ludzie stop tej mass histerii.
Bohater – osoba, która odznaczyła się niezwykłymi czynami, męstwem i ofiarnością dla innych ludzi.
Istniejący w zachowanych w kulturze dziełach czy opowieściach bohaterowie są zazwyczaj osobami, które działają zgodnie z przyjętymi imperatywami kulturowymi i są wzorcami moralnymi dla społeczności.
"Bo jeżeli uznamy argument, że śmierć człowieka zmienia ocenę jego dokonań, to oznaczałoby że podstawy etyki runęły w gruzach. Bo my wszyscy kiedyś umrzemy. Czy to oznacza, że nasza śmierć oczyszcza nasze konto z plusów i minusów. Oczywiście - nie, więc to myślenie prowadziłoby do konkluzji bardzo niemoralnej."
Kojonkosky, mądra z Ciebie babeczka, ale teraz to piszesz, jakbyś za dużo TV ogłądała.
Oczywiście masz prawo myśleć że byli bohaterami...ale kurcza, skąd wynika to bohaterstwo? Bohaterami byli Ci, którzy walczyli za kraj, szli do walki, choć wiedzieli nieraz, że nie mają szans, że zginą. Lub też mieli inne niezaprzeczalne zasługi... Jakie zasługi miał były prezydent?
Co ja powiem dziecku, kiedy mnie zapyta, dlaczego ten pan leży na Wawelu? Bo miał wypadek? W czasie służby?
Dla mnie chowanie Kaczyńskiego na Wawelu to świętokradztwo i fałszowanie historii.
Bo na Wawelu spoczywają sami wielcy Polacy, a nie ofiary wypadków...których zasługi dla kraju są conajmniej wątpliwe...przynajmniej dla mnie.
Czas wstać z kolan i pomyśleć logicznie...
To Kaczorowski też powinien spocząć na Wawelu - jemu się to bardziej należy.
Mamo Różyczki, wybacz, nie mam już czasu czytać...może potem, ale widzisz, to jest moim zdaniem przykład, jak można zafałszować historię...nie chcę, żeby nasza też była fałszowana...bo na Wawelu jest miejsce tylko dla Wielkich i Zasłużonych...a nie tragicznie zmarłych...i tak powiem mojemu dziecku, żeby wiedziało i nie dało sobie kiedyś oczu zamydlić...
"Zjawisko to wynika prawdopodobnie z faktu, iż ludzie często nie są dobrze poinformowani na temat tego, co się stało podczas II wojny światowej lub też usłyszeli tylko o tym, jak to Adolf Hitler umiał się postawić Amerykanom i Brytyjczykom".
Przeczytałam i to mi się rzuciło w oczy.
Pochówek na Wawelu coś oznacza, jest wielkim wyróznieniem....za 20 lat ludzie tak będą myśleć o tragicznie zmarłym prezydencie...a to - moim zdaniem nie będzie prawda...ot co...
Tak, mam nadzieję, że Ś.P prezydent by tego nie chciał i chce w to wierzyć.
Ale wiesz, jestem przekonana, mocno pewna, że Ś.P. prezydentowa na pewno by się na to nie zgodziła.
Dobra , o bohaterach już nie będę , bo każdy ma swoich .
Zastanawia mnie coś innego : skąd ta pewność , że prezydent nie miał żadnych zasług i że nic dla Polski nie zrobił ? Przecież skutki większości decyzji będą odczuwalne i nazwalne dopiero za parę lat ... Zwłaszcza skutki tragicznej śmierci ...
I w jaki sposób pochówek może zafałszować historię ???? Dla mnie to za trudna zagadka ...
A potrafiłabyś jakieś zasługi wymienić? To już chyba byśmy coś wiedzieli o jakichkolwiek ważnych, przełomowych decyzjach...a ja pamiętam tylko tyle, że cały świat się z nas śmiał...
No, udało mu się tylko tyle, że śmiercią (raczej nie z własnej woli!) sprawiął, że mówi sie o Katyniu. Ale dopiero musiał zginąć! Za życia jakos mu sie to nie udało...nikt go już nie słuchał i nie traktował poważnie...
Przeczytaj sobie pierwszy lepszy podręcznik do historii...Wawel to miejsce spoczynku wielkich Polaków... - jakoś tak będzie pisać. Skoro Ś.P. prezydent nie miał żadnych zasług, to jak można go zaliczać do wielkich? Trzeba zmienić podreczniki...Wawel to miejsce spoczynku wielkich Polaków i Kaczyńskiego.
Za kilka lat moja córa wróci ze szkoły i zapyta, dlaczego Kaczyński leży na Wawelu...pośród królów...i co ja powiem? Że miał wypadek? To jest powód do takiej nobilitacji? A co z Kaczorowskim, pytam...co z nim? On też tam zginął...i jakoś nikt sie nie upomniał o miejsce na Wawelu dla niego...to jest dopiero zagadka...
Peggy kochana ! Wawel od Łokietka był zwyczajowym miejscem spoczynku naszych królów ( nie wszystkich ) - tych wielkich i tych mniej ... Dopiero od XIX w. - bohaterów narodowych i osób szczególnie zasłużonych dla kraju .
Co do reszty już się wypowiedziałam wcześniej .
Abstrahując już od naszej forumowej dyskusji , na to , co teraz dzieje się w kraju , jest tylko jedno określenie : POLACTWO ... Niestety . Pozdrawiam serdecznie .
Kojonkowski a na jakiej podstawie kazda tragiczna smierc jest bohaterska? Ja nie wiem,ale dla mnie bohater to ktos kto oddaje zycie za innych by ich bronic i ohronic...Co ma tu do rzeczy, ze byl to lot sluzbowy nawet w takie miejsce jak Katyn?.
Dla mnie Bohaterem jest ten kto probowal ratowac samolot przed katastrofa mimo rozkazu jaki otrzymal...Bo niestety nie wierze zeby pilot wojskowy majac pasazerow takiej rangi robil cokolwiek bez rozkazu i nie na zyczenie.Tym bardziej ze i jego najwyzszy zwierzchnik byl na pokladzie. Kto i jakie rozkazy wydal pokaze expertyza mam nadzieje ...I dla mnie ta osoba nie bedzie bohaterem lecz czlowiekiem . Czlowiekiem ktory podjol niestety tragiczna dla siebie i innych decyzje...I to nie ujmuje mu nic- kazdy z nas ludzi sie myli ale dla mnie nie ma nic wspolnego z bohaterstwem Tak jak i kazda smierc w wypadku na sluzbie nie jest dla mnie bohaterska lecz tragiczna.I to jest juz wystarczajace smutne, smutne i tragiczne dla Bliskich. Mysle ze dorabianie temu jakiejs ideologii jest zbedne. Dla mnie wrecz odczlowieczajace...
Przepraszam, nie chce nikogo urazic ale jesli dobrze Ci zrozumialam i masz racje Kojonkowski to ja juz nie rozumiemiem pojecia bohater.
Sama decyzja jest dla mnie zupełnie niezrozumiała , bezsensowna , nielogiczna , nawet szydercza wobec Zmarłego ... I bardzo jestem ciekawa , kto tak naprawdę wpadł na ten szatański pomysł ...
Inna sprawa to rola mediów . I tu cisną mi się na usta najszpetniejsze kalumnie ... Bo naprawdę nie mogę pojąć w imię czego aż tak rozdmuchano temat , doprowadzając do pospolitego ruszenia niemalże , mierząc zasługi ś.p. Prezydenta , sugerując , że nie godzien , nie zasłużył , czy coś tam jeszcze ... , sugerując , że miejsce pochówku ma aż tak istotne znaczenie ... A ja pytam : dla kogo ma to aż takie znaczenie ? Dla świata ? - żadnego ... Dla większości Polaków ? - myślę , że gdyby media powstrzymały się od manipulacji i nakręcania złych emocji - minimalne ... Dla spoczywających na Wawelu ? - wiadomo ...
Więc po co to wszystko ??? Dla sensacji ? Niczego już nie rozumiem ... Wiem tylko , że gazety na W już nie kupię ...
Niech protestuja, zdadza sie te protesty psu na bude :) dla mnie to glupota, zeby w czasie zaloby podsycac do zamieszek- inaczej sie tego nie da nazwac.Jak mozna najpierw , plakac, palic znicze, a gdy oglaszaja gdzie ma byc pochowany prezydent, wychodzi sie na ulice protestować .Wstyd!!! przed calym swiatem.
Myślałem (zdarza mi się) i wymyśliłem, że w sytuacji zaistniałej nie mam innego wyjścia, tylko muszę zdjąć flagę. To jest mój komentarz do tego co się dzieje w Kraju.
Flaga już zdjęta razem z kirem. Myślałem, czy samego kiru nie zostawić, ale dałem sobie spokój i tego spokoju życzę wszystkim na tyle na ile im emocje pozwolą.
Użytkownik CZOS napisał w wiadomości: > Myślałem (zdarza mi się) i wymyśliłem, że w sytuacji zaistniałej nie > mam innego wyjścia, tylko muszę zdjąć flagę. To jest mój komentarz > do tego co się dzieje w Kraju.Flaga już zdjęta razem z kirem. Myślałem, > czy samego kiru nie zostawić, ale dałem sobie spokój i tego spokoju > życzę wszystkim na tyle na ile im emocje pozwolą.Miłego dnia.
Czyn iście heroiczny i bardzo odważny, podziwiam i gratuluję....ale IM dałeś "popalić" Bahus
Tak z grubsza licząc - ja użyłam jakich 25 przez ok 2 lata bytności tutaj ;) Niektórych bym używała, ale są zarezerwowane dla innych użytkowników ;) Tylko od Smakosi czasem pożyczam :)
Dorotko ja do takich filmow podchodze bardzo, bardzo ostroznie..Tzw. strzaly moga byc po prostu wybuchami wydobywajacych sie z wraku gazow oparow nie wiem jak to nazwac . W Niemczech nosi to miano verpuffung. Jest "normalne" przy takij katastrofie :-(
W rosyjskim zrozumialam przeklenstwo jakby kogos pod wrazeniem...Ale to nic nie daje. Nie wiadomo nic o prawdziwosci tego filmu.
I pomysl na zdrowy rozum gdyby do kogos strzelano dawno wykorzystalyby to polskie Anty-rosyjskie kola. A ze uciekal/biegl bo ucieczka jest tylko sugerowana ten tzw "reporter" . Wiesz co Dorotko ja tez bym go pogonila ...takiego lowce sensacji. :-(
Ogladalam ten film 10 razy, strzaly z broni, to moga byc pistolety Borowikow, ale reszta jest dla mnie zagadka, gdzie ciala?, kabina pilotow jest nieruszona. Dziwne, bardzo dziwne.
Erka badzmy ostrozni...nikt z nas nie wie czy ten film jest w ogole prawdziwy :-( A i osoba ktora go zamiescila nie sprawia na mnie osoby godnej zaofania...
Prawda jest taka,że w tym wszystkim jest bardzo wiele niejasności. Czytam ,czytam i mam mętlik w głowie ale przyznam,że niektóre wypowiedzi dają do myślenia.
Dorotko daj sobie spokuj bo zwariujesz. Filn ten sam co w Twym pierwszym linku a komentarze...No coz to tylko mniej lub bardziej wiarygodne spekulacje. Nie warto sobie tym zaprzatac glowy. Powaznie.
Skoro nawet film (jak dla mnie) nie jest wiarygodny to o czym moga poswiadczyc komentarze pod nim? Daj sobie spokoj...
I jeszcze jedno jesli porownasz ten film z filmami rosyjskimi i polskimi(oficialnymi) zdaja sie byc to zupelnie rozne samoloty. Wezcie to pod uwage przy wyciaganiu jakichkolwiek wnioskow...
Od razu widac ze to fotomontaz, ktos sobie drwiny robi i wstawia takie glupoty do internetu, zeby podgrzac atmosfere. Niedlugo wstawia nastepny filmik zmontowany, i napisza ze to byl zamach terrorystyczny.
Tak - milczalem, wobec tego dramatu, ale teraz nie moge. Nie potrafie sie z tym pogodzic, ale niestety nie wiem jak, gdzie i komu to moglbym wykrzyczec. Jestem niestety bezsilny.
WAWEL??????
Czyz decydujacy zapomnieli slowa JP2 o tejze katedrze???
"Kardynał Dziwisz zaznaczył, że jego pragnieniem jest, aby uroczystość pogrzebowa na Wawelu zjednoczyła cały naród" - to cytat
Nie pojmuje.
Jestem niedzisiejszy?
Nienormalny?
Inny?
Z kosmosu???????
Osamotniony w takim rozumowaniu??????
Nie jesteś osamotniony. mam takie same odczucia.Ja też mogę zrozumieć wiele, ale z całym szacunkiem dla osób tego NIEE! Tylko nie Wawel!
Nie przypominam sobie słów JP2 na temat tejże katedry ale moje zdanie pochowanie pary prezydenckiej na Wawelu to jakaś pomyłka.Dla mnie jedynym miejscem do pochówku jest cmentarz Powiązkowski
Hmmm...nie przenoście nam stolicy do Krakowa...
Boję się, ale nieśmiało proszę...tylko nie Wawel...
Dzięki Marinik...uff, odetchnęłam...mogłam to napisać...
Pamiętasz Mariniku zamieszanie jakie wywołał projekt nadania Lechowi Kaczyńskiemu tytułu Honorowego Obywatela Krakowa? Jakie wtedy padały argumenty? Ile było emocji i niepotrzebnych słów?
I Prezydent odpowiedział wtedy tak:
"Pragnę Państwu podziękować za ten jedyny w swoim rodzaju wyraz uznania. Jednak ze względu na zaistniałą wokół tego wydarzenia atmosferę napięcia i nieporozumień, czuję się w obowiązku prosić o zaniechanie tego projektu" .
Na Wawelu pochowany jest generał Sikorski- analogia sytuacji śmierci może skłaniać ku myśli, że odchodzący w trakcie pełnienia swoich obowiązków Prezydent też na Wawelu pochowany być może... właśnie jako głowa państwa... podobnie jak piekna aktorka pośród książąt w Monako...
Wobec śmierci jesteśmy równi... czy miejsce tu cokolwiek zmieni?... nic...
Czy będziemy chodzić po ulicach Kaczyńskiego i Kaczorowskiego- na pewno...
Wolałabym, żeby ten pomysł z Wawelem nie powstał... warszawskie powiązania- tak zawsze akcentowane przez Prezydenta- wydawały mi się czymś oczywistym w kwestii miejsca pogrzebu...
Ale nie mam na to wpływu i jeśli to na Wawelu spocznie Para Prezydencka, to za pięćdziesiąt lat nikt już nie będzie pamiętał, co mówił jeden polityk z drugim...
a przewodnicy będą opowiadać o tragicznym fatum Katynia wycieczkom z podstawówki...
taka jest Polska, Marinik...
nie denerwuj się...
szkoda Twojego zdrowia...
a zmarłym szacunek... czy to będzie Wawel, Powązki, Świątynia Bożej Opatrzności czy mały wiejski cmentarzyk...
Dopiero w tej chwili dowiedziałam się, że to nie projekt, tylko decyzja.
Cóż... tak jak pisałam... głowa państwa... więc niech tak będzie i niech nad tą trumną będzie cisza, a nie wyliczanie, kto za to zapłaci...
Nie jesteś osamotniony!!
Myślę tak samo.
Nie pojmuje dlaczego para prezydencka ma być pochowana w Krakowie!
Przecież w kościele katedralnym na Wawelu pochowani są królowie, członkowie rodzin królewskich,bohaterowie narodowi !
Z jakiej racji Oni mają tam spoczywać!?
I kolejna kwestia.
Koszty ceremonii pogrzebowej.
20 mln. złotych to delikatnie mówiąc lekka przesada! Ile moze kosztowac pogrzeb?
Niech drogi w Krakowie zrobią bo jeździć się nie da! Dziura na dziurze a Oni wydają 20 mln. złotych! Na co?
A najgorsze jest to, ze niestety te 20 milionow zaplaca w rezultacie podatnicy.
Oczywiście,że tak.
My za to zapłacimy .
i tak płacisz i tak....
opamiętajcie się...
> I kolejna kwestia.
> Koszty ceremonii pogrzebowej.
> 20 mln. złotych to delikatnie mówiąc lekka przesada! Ile moze
> kosztowac pogrzeb?
> Niech drogi w Krakowie zrobią bo jeździć się nie da! Dziura na dziurze a
> Oni wydają 20 mln. złotych! Na co?
>
to co piszesz jest żałosne... w takiej chwili...
To co się stało jest ogromną tragedią, nie ukrywam tego.
ale oni szastają pieniędzmi podatników
naprawdę ta rozmowa jest nie na miejscu. nie zmienisz tego, a rozmowa nad trumną zmarłego o kosztach pogrzebu jest wstrętna, moim zdaniem ...
ale nie rozmawiamy przeciez nad trumną-tam faktycznie rozmowa jest nie na miejscu.
Użytkownik mahika napisał w wiadomości:
> naprawdę ta rozmowa jest nie na miejscu. nie zmienisz tego, a rozmowa nad
> trumną zmarłego o kosztach pogrzebu jest wstrętna, moim
> zdaniem ...
Przecież rozmawiamy na forum wż-tu. Gdzie Ty tu trumne widzisz?
Dla zmarłych mam wielki szacunek .
Natomiast nie podobają mi się decyzje ludzi żywych
tak, powinnam napisać "nad trumną zmarłgo"
mnie ta rozmowa zabolała, uraziła moje uczucia. tak po prostu...
Zrozumiałam
Wystarczyło raz napisać
Mieszkam w Krakowie i nie podobają mi się te decyzje
Też mam prawo pisać o tym co mnie boli
20 milionów to koszty ogólne...tzn. łącznie ze sprowadzeniem do Polski wszystkich ciał i łącznie z odszkodowaniami dla rodzin ofiar
Użytkownik peggy83 napisał w wiadomości:
> 20 milionów to koszty ogólne...tzn. łącznie ze sprowadzeniem
> do Polski wszystkich ciał i łącznie z odszkodowaniami dla rodzin ofiar
Ja słyszałam,że tyle będzie kosztować uroczystosc na Wawelu
ale nie ważne
i tak nic nie zmienimy
Mi tez się to nie podoba. Pochodzi z Gdańska a pogrzeb w Krakowie. Będą tam co tydzień latać pomodlić się na grobie? Pogrzeb powinien być albo na Powązkach albo w Gdańsku. Jak oni wszyscy przedostaną się z Warszawy do Krakowa. To długa droga i kosztowna.
...ja również zdziwiłam się tym pomysłem. Warszawa jest stolicą Polski...siedzibą władz państwowych. Myslę, że katedra Warszawska lub Powązki byłyby najodpowiedniejsze.
słyszałam o pochówku na Powązkach, była tak wola ze strony rodziny, ponieważ znajduje się grób rodzinny / może przesłyszałam się/ ale jestem też zdumiona ostatnimi relacjami na temat pochówku na Wawelu, ....?????
....że też nie mógł ten samolot rozbić się jeszcze na Okęciu, to dopiero byłoby ekonomicznie...
Wiem, że to też powinnam przemilczeć ale wybaczcie, zwyczajnie nie mogę. W tej sytuacji stać mnie tylko na sarkazm, chyba bezsilność zalewa mi mózg.
Dla jasności; decyzję o miejscu pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu uważam delikatnie mówiąc za kontrowersyjną, nie byłam też sympatykiem polityki
ś.p.Lecha Kaczyńskiego (bez wchodzenia w szczegóły) ale szanowałam Go jako Prezydenta, przyzwoitego człowieka.
Nie obrażałam za życia więc z czystym sumieniem mogę dziś okazać szacunek i współczucie bliskim i pozwolić sobie na łzy żalu i nie przesadzę jeśli powiem, że ta tragedia dotknęła mnie boleśnie choć nie osobiście. To dla nas Polaków naprawdę duża strata.
A pogrzeb na Wawelu to w/g mnie jakieś nieporozumienie ale nie ze względów ekonomicznych.
to przecież drugi blixniak realizuje sie w tym wypadku, biedna Marta nawet nie będzie mogła spokojnie modlic sie na grobach swoich rodziców....a my po mału dorabiamy się 'nowego rodu królewskiego".
Na pewno nie jestes osamotniony, ani z kosmosu, ani nienormalny.
W takim razie nalezy na Wawel przeniesc Gabriela Narutowicza, Ignacego Moscickiego, Stanisława Wojciechowskiego, Wladysława Raczkiewicza i wszystkich pozostalych Prezydentow RP na uchodźstwie...
Byli Prezydentami ... powinni trafić na Wawel.
Nic mnie juz nie zdziwi, a pragnienie Dziwisza chyba najmniej.
Czy aby na pewno wszyscy prezydenci na wawel?? Bo jeśli tak to wylądują tam i Pan Kwaśniewski oraz Pan gen Jaruzelski. To dopiero było by towarzystwo doborowe.
No trzeba byc konsekwentnym..................
To jakaś pomyłka to ma być miejsce chonorowe dla wielkich ludzi a nie dla byłych prezydentów czy innych polityków. Kiedy zaczniemy chować tam prezydentów straci to miejsce na ważności i stanie się politycznym cmentarzem.
Użytkownik erka napisał w wiadomości:
> Nic mnie juz nie zdziwi, a pragnienie Dziwisza
> chyba najmniej.
erka posłuchaj Rmf-u.
Dziwisz był zaskoczony wyborem miejsca pochówku.
Wg .mnie ta decyzja była narzucona odgórnie.
ktoś wcześniej powiedział że miejsce pochówku nie jest ważne, tylko aby spoczywali w pokoju, spokoju, jestem tego samego zdania...
roszczeniowe kwestie "kto za to zapłaci" osłupiły mnie i zniesmaczyły...
jestem niedzisiejsza?
mahika to kwestia kontekstu, jak zawsze zresztą...
jeśli rozważamy tą kwotę "stojąc nad trumną"- faktycznie wydaje się być to niesmaczne.....
ale możemy też rozważać tą kwotę z perspektywy sytuacji ekonomicznej Polski- czy nas faktycznie stać na taki pogrzeb?
mój mąż "po raku" ma problem z dostaniem jakiegokolwiek skierowania na badania profilaktyczne, choć statystycznie ma poniżej 20% szans na przezycie 5-letnie. jak już je wyprosi czeka w miesięcznych kolejkach. jak nie wyprosi- płacimy z własnej kieszeni kilkaset zł co kilka m-cy.moja mama wizytę u neurologa miała po 9 m-cach (gdańsk). ile osób nie musiałoby umierać gdyby lekarze nie mieli związanych rąk cięciami z nfzt-u z powodu ciagłego braku kasy??
szkoły publiczne często bywaja mniej lub bardziej obskurne. wiecznie brakuje pomocy dydaktycznych, ławki, krzesła,sprzęty, pomieszczenia (toalety zwłaszcza ) są najczęsciej w fatalnym stanie,a pensja nauczycielska......
na mieszkania z urzędu trzeba czekać po kilkanaście lat, brakuje pieniędzy na przystosowywanie starych lokali, czy też budowę nowych....
policja, straż miejska, straż pożarna też niedofinansowana. mój przyjaciel- policjant śmieje się ,że przecietny bandyta jest znacznie lepiej uzbrojony od przeciętnego policjanta. jak się wchodzi do komisariatu ,w którym on pracuje (również gdańsk) to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać- tynk odpada ze ścian pokrytych grzybem......
coraz więcej ludzi staje na głowie żeby przeżyc (czyt. przewegetować) od pierwszego do pierwszego i z bezsilności nie palnąć sobie w łeb....
a to tylko kilka sfer życia.... nadal się dziwisz??
i w końcu czy skromniej znaczy gorzej i z mniejszym szacunkiem i honorami...?
Użytkownik 84chili84 napisał w wiadomości:
> czy skromniej znaczy
> gorzej i z mniejszym szacunkiem i honorami...?
Nic dodać nic ująć
popieram w 100% !!!!
Użytkownik 3majsiemaja napisał w wiadomości:
> popieram w 100% !!!!
Pragnę Ci podziękować za to 100% poparcie. Nawet nie wiesz jak się nam (a szczególnie mnie) przydało.
Bahus
Złe odniesienie. Chili , proszę, nie mieszaj pojęć i nie prowadź kampanii opartej na błędnym rozumowaniu. Poczytaj najpierw o budżecie państwa , o tym jak jest skonstruowany, skąd biorą sie wpływy i jak można realizować wydatki z budżetu , a dopiero wtedy opowiadaj o swoich marzeniach, które niczym nie różnią od naszych. To co napisałas , odbieram jako demagogię. Uspokoi Cię fakt , że będące przedmiotem sporu 20 mln złotych, w niczym , dosłownie w niczym nie uszczupli Twoich i moich potrzeb?
Mahika ...a ja Cię rozumiem.To jest naprawdę niesmaczne i nie na miejscu.Niby wszyscy żałują niby płaczą ,a jak co do czego to nagle kwestia pieniędzy.
To zwyczajnie obrzydliwe!
Jakoś nie gorszy innych fakt,że z naszych pieniędzy politycy pchają do własnych kieszeni(o tym nie wspomniano!),ale gorszy fakt,że z tych pieniędzy zostanie wyprawiony pogrzeb!No i dobrze,bo tak trzeba ,tak musi być-bo to prezydent kraju,czyli nas wszystkich!
A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.
Po prostu trzeba mieć serce ,a nie zamiast tego sakiewkę z pieniędzmi!
Nie jestem bogata,ale narzekać nie będę czy to z mojej czy nie mojej kieszeni,mieszkam w tym kraju, to mój obowiązek jako Polki.
Poza tym,spójrzmy też ilu wielkich tego świata,zamierza przybyć na pogrzeb,by oddać hołd naszemu prezydentowi.A u nas?Widzieliśmy,że odszedł Wielki Człowiek,póki nie pojawiła się na horyzoncie kwestia miejsca pochówku?!Bo co -bo nagle oburzenie-ileż to będzie kosztować...-ups...jak to o nas świadczy...ech szkoda gadać.
Pozdrawiam Cię b.serdecznie Mahiko!
A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.
Prosze nie obrazaj Emigrantow, dobrze?Bo nie Tylko Erka sie w tej kwestii (nie oceniajac jej) sie w tej kwestii wypowiedziala...
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości:
> A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie
> z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten
> co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.Prosze nie obrazaj
> Emigrantow, dobrze?
nie obrażam.Nie napisałam,że Emigranci są gorsi-bo nie są!Nie użyłam też obraźliwych słów.Jesteście takimi samymi Polakami,jak i mieszkający w kraju./ale takie oceny na temat kosztów,mnie po prostu oburzają ,niestety i piszę to co myślę.I wcale nie chodziło mi o wypowiedź Erki-nie wiem czemu tak to zrozumiałaś
A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.
Wiec jak mam rozumiec Twe powyzsze zdanie?
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości:
> A najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają,więc to nie
> z ich kieszeni-dziwna prawidłowość że zawsze najgłośniej komentuje ten
> co najmniej z siebie daje i najmniej go to dotyczy.Wiec jak mam rozumiec Twe
> powyzsze zdanie?
Nie wiem jak masz rozumieć,bo i tak zrozumiesz jak będziesz chciała Doroto.
Ja dyskusję o kosztach zrozumiałam też tak jak chciałam i poczułam się urażona-stąd moja wypowiedź.Opinii Erki nawet dokładnie nie czytałam więc moja odp.nie jest personalnie do niej skierowana.Mówimy tu,że nie wszyscy głosowali tak samo wybierając prezydenta-jasne że tak-tylko,że dla mnie np. niezależnie od tego kto i z jakiej partii zostaje prezydentem-należy mu się szacunek,bo to on reprezentuje kraj w którym mieszkam.I niezależnie od tego czy jest to prezydent z PIS-u czy z SLD.I jesteśmy mu winni przynajmniej ten szacunek-o którym napewno w dyskusji na temat kasy jaką należy ,,wywalić''dla ostatniej a niezbędnej posługi,chyba zapomniano
jeszcze tylko jedno-jeśli ja obrażam innych swoją wypowiedzią....zamieńmy się może miejscami-a może to inni obrażają myślących podobnie do mnie-swoimi debatami na temat kasy?Komuś wolno ...,ale broń Boże-by dostał ,,na odlew''?no cóż-Wszystko zależy od punktu siedzenia;/
No ja tez nie wiem bo omijasz konkretna odpowiedz co ma oznaczac/co chialas wyrazic tym konkretnym zdaniem. Trudno.
O kosztach jako takich sie nie wypowiadam. I to wcale nie dlatego ze jestem za granica i nie uwazam by mialo to jakies znaczenie jesli chodzi o prawo wyrazenia wlasnego zdania w tej czy innej "polskiej" kwestii.
W moim odczuciu, co nie musi byc odczuciem innych osob, forum chyba nie jest wlasciwym miejscem na taka dyskusje lecz raczej instytucje rzadowe do ktorych mozna pisac petycje (?) teraz czy potem. Po drugie nie krytykuje rachunku zanim go nie zobacze bo ja nie wiem co te miliony konkretnie obejmuja , , i...uwazam, ze nie jest to moja sprawa gdyz nie o moje pieniadze chodzi.
Nie wypowiadam sie tez kto i dlaczego ma do jakej wypowiedzi prawo. Inni moga byc bardziej kompetentni i lepiej poinformowani niz ja. Ciebie chcialam tylko zrozumiec.ale do tego trzeba dwoch.
Do tej pory się nie odzywałam, ale tym razem po prostu muszę.
- Nie zgadzam się, że "Niby wszyscy żałują niby płaczą". Nie wszyscy. I mają do tego prawo.
- Prezydent kraju -tak, prezydent wszystkich- nie. Kraju tak bo wybrany w demokratycznych wyborach, wszystkich - nie, bo nie zagłosowało na niego 100% narodu (to w kewstii formalnej).
- "najwięcej gorszy to osoby które w kraju nie przebywają" nie uogólniałaby tego. Tak samo gorszy polaków mieszkających tu w kraju nad Wisłą i tak samo gorszy polaków mieszkających za granicą. Nie wszystkich- część. Tak było, jest i będzie ze wszystkim.
- Poruszanie kwestii posłów nabijających sobie kasę chyba jednak nie na miejscu i dość niefortunne. Masz prawo wyboru wybieraj takiego, który według Ciebie nie nabije sobie kasy, albo nabije jej mniej.
Użytkownik Anovi napisał w wiadomości:
> Do tej pory się nie odzywałam, ale tym razem po prostu muszę. - Nie zgadzam
> się, że "Niby wszyscy żałują niby płaczą". Nie wszyscy. I mają do tego
> prawo.- Prezydent kraju -tak, prezydent wszystkich- nie. Kraju tak bo wybrany
> w demokratycznych wyborach, wszystkich - nie, bo nie zagłosowało na niego
> 100% narodu (to w kewstii formalnej).- "najwięcej gorszy to osoby
> które w kraju nie przebywają" nie uogólniałaby tego. Tak samo
> gorszy polaków mieszkających tu w kraju nad Wisłą i tak samo gorszy
> polaków mieszkających za granicą. Nie wszystkich- część. Tak
> było, jest i będzie ze wszystkim.- Poruszanie kwestii posłów
> nabijających sobie kasę chyba jednak nie na miejscu i dość niefortunne.
> Masz prawo wyboru wybieraj takiego, który według Ciebie nie nabije
> sobie kasy, albo nabije jej mniej.
Takich nie ma-niestety-po pierwsze.Pisałam o politykach nie o prezydencie-to dwa.A to czy niefortunne-czemu?Powinniśmy być oburzeni na takie właśnie ,,wyciąganie''naszych pieniędzy z kieszeni,a nie na ,,wyciąganie''-jak to ktoś określił, na to na co wypada.
pozdrawiam
Niefortunne bo to chyba jednak nie czas i miejsce na dyskusje o tym co politycy robią z kasą i z czyją. No i dyskusja toczy się o Prezydencie a nie o posłach. W tym sensie, tylko i wyłacznie.
Rozumiem-ok.
Chodziło mi tylko o to,że nikt nie zakłada wątków typu,,ojejku znów nakradli na kolejny swój pomysł-i to z naszych kieszeni''
podczas gdy martwimy się o kasę wtedy gdy wypada ją wyłożyć...
Ale dobrze,koniec na tym nie będę tego dalej ciągnać ;)
pozdrawiam
Chyba cos Ci sie pomylilo z tym holdem dla prezydenta, Wielcy przyjezdazaja, bo sa politykami i musza (obowiazuje protokol dyplomatyczny) , nie jada na pogrzeb z wielkiej milosci i osobistej przyjazni do prezydenta Polski!!!!!!
Lorelai, a wiesz co mnie najbardziej smieszy? ze ludzie pokroju mojego sasiada z 3 klatki najwiecej krzycza ze to z ich podatkow, tylko ze moj sasiad nigdy nigdzie nie pracowal.
Do niedzieli jeszcze troche czasu, strach pomyslec co sie jeszcze moze stac,:( normalnie szok.
Na pogrzeb mają przyjechać delegacje z całego świata. Boję się by ktoś jakiegoś zamachu nie przygotował:(
Serce moje raduje się , szacunek , szacunek , wielki szacunek!
Ten pomysł to kolejne polskie "przegięcie"
Bahus
przypominam ze zanim kolejny watek
bedzie zalewany roznymi pretensjami i odczuciami
ze Byla to decyzja rodziny
Użytkownik Ala06 napisał w wiadomości:
> przypominam ze zanim kolejny watek bedzie zalewany roznymi pretensjami i
> odczuciamize Byla to decyzja rodziny
A Wawel należy do rodziny? Coś bardzo w to wątpię.
Bahus
Z tego co wiem to rodzina wystąpiła z propozycja a władze wawelu muszą wyrazić zgode i chyba władze krakowa ale to nie jestem pewna.
Ja tez watpie ;/;/
I zgadzam sie z przedmowcami- Wawel- to przegiecie :(
moim zdaniem to dowodzi tylko tego jak rządni władzy byli i są ( pisze o J.K) Ci ludzie Jak nawet po smierci muszą za nic moim zdaniem wynoszeni być na piedestały.
Użytkownik aggusia35 napisał w wiadomości:
> moim zdaniem to dowodzi tylko tego jak rządni władzy byli i są ( pisze o
> J.K) Ci ludzie Jak nawet po smierci muszą za nic moim zdaniem wynoszeni być
> na piedestały.
Strzał w dziesiątkę
Użytkownik aggusia35 napisał w wiadomości:
> moim zdaniem to dowodzi tylko tego jak rządni władzy byli i są ( pisze o
> J.K) Ci ludzie Jak nawet po smierci muszą za nic moim zdaniem wynoszeni być
> na piedestały.
Dokładnie aggusia
nie wierzę, że córki.....
Ja tez...Wydaje mi sie bowiem, ze kazde dziecko chcialoby mogile Rodzicow odwiedzac bez huku i szumu kiedy dusza i serce ma taka potrzebe. Nie wiem, wiele o polityce stad nie wiem na ile polityka gra jakas role w tej decyzji... . Dla mnie (jak na razie) zyczenie Brata Prezydenckiego brzmi jak: ja rzadze wiec wymagam....
Teraz juz czytam ze nie Brat Pana Prezydenta lecz kardynal podjol ta decyzje? Ja nie wiem ale wydaje mi sie ze decydowac powinna Rodzina ... Cokolwiek ktokolwiek by zaproponowal to Rodzina powinna mec ostatnie zdanie
kardynał chyba wyraził zgodę a decyzję podjęła rodzina...
I tak podobno było. Ostateczną decyzję zostawiono Rodzinie.
Tez tak myslalam nie wiem wiec dlaczego jest to takie zagmatwane ... przeciez mozna jasno powiedziec Rodzina zadecydowala ze... A nie tak cicho ciemno(ja tak odczowam) tak jakby ktos zadecydowal, ale jak sie pyta: kto konkretnie? To okazuje sie, ze nikt - bo kazdy kazdy podobno "tylko" przyzwolil albo "tylko" zaproponowal...
Albo juz calkiem opacznie zrozumialam post Enki ponizej.
w sumie jedynym "decydentem" poowinna być córka...ale nie wiem czy ona miałaby az taka siłę przebicia przy wujku a po drugie czy jest w stanie:(
Użytkownik Basienkaa0 napisał w wiadomości:
> w sumie jedynym "decydentem" poowinna być córka...ale nie wiem czy ona
> miałaby az taka siłę przebicia przy wujku a po drugie czy jest w stanie:(
W tej chwili powiedzieli w tv,że Marty Kaczynskiej nikt o zdanie nie pytał...
no tak nawet gdzieś czytałam "córka pożegnała Pierwszą damę', przecież ona straciła Matkę i Ojca a nie prezydentowstwo....Biedna ona jest..
Dobrze zrozumiałaś:) eNka napisała,że propozycja pochówku na Wawelu wyszła od Kardynała Dziwisza,Rodzina poprosiła o czas do namysłu i propozycję przyjęła.
Nie jesteśmy osamotnieni-przeglądam różne fora gdzie jest poruszana ta kwestia i większośc jest na Nie np. na Onecie. Wiem, że jako naród lubujemy się w tworzeniu mitów i symbolli ale decyzji nie moge zrozumieć. Jak przypuszczam będzie znowu pożegnanie i powitanie na lotniskach itp.
Maryniku, myslalam, ze spadne z krzesla. Najpierw nie zrozumialam o czym piszesz. Poczytalam na necie o planowanym pochowie pary prezydenckiej na Wawelu i oczom nie wierze. Co za durnota, nie chce wierzyc, ze jakis dxxxx mogl na to wpasc. Jaka smierc bohaterska???? Smierc spowodowana glupota ludzka i niczym innym. Ciekawe dlaczego nie ujawniaja co zawieraja czarne skrzynki, znalezione juz w sobote?
Matulu, w dalszym ciagu nie wierze, ze to jest mozliwe, zeby lezeli obok kroli i bohaterow :((((((
http://www.facebook.com/#!/album.php?profile=1&id=108910729145050
Biedna Polska!
No tak...znów wychodzi z nas polska natura. Chcemy o wszystkim decydować, musimy głośno pokazywać swoje niezadowolenie. Jak zawsze przywiązujemy wagę do symboli i aż nazbyt mocno to robimy. Płaczemy a zaraz potem się kłócimy. Milczymy...jakbyśmy zbierali siły by za moment "krzyczeć". Jednoczymy się w bólu a potem tworzymy podziały, bo Wawel, bo Kraków, bo Warszawa, bo Powązki... Tak, tacy jesteśmy. Strasznie to smutne.
Nie chcę urazić nikogo ale... Uszanujmy decyzję rodziny, bo jest to ostatecznie Ich wybór. A jakie to ma dziś znaczenie czy tu czy tam spocznie para prezydencka. Nawet wiejski cmentarzyk...byle na polskiej ziemi.
Smakosiu wszystko co napisałaś jest prawdą, nie poznaje tego forum :( ludzie są zawistni i złośliwi.Nie pozwalają na swobodne wypowiadanie się, bo zaraz zimna woda leje się na głowę strumieniami, na innych użytkowników.
Okazało się że zostałam nieukiem, bo zadałam pytanie.
Mam nadzieję że Wkn zainteresuje się i zwróci co niektórym uwagę,i skończą się te złośliwe najazdy.
Smakosiu, dla mnie ma to wielkie znaczenie. Wawel jest historycznym spadkiem i symbolem dla calego Narodu. Rodzina nie moze decydowac, to jest osmieszenie sie w oczach calego swiata.
a dla mnie to nie tylko osmieszenie - to profanacja. Mnie to obraza, moje uczucia, moje pojmowanie polskosci, patriotyzmu, historii tysiacletniej mojego panstwa i znamienitych Polakow, i tejze katedry - i mam prawo jako Polak (niewierzacy Polak) tak wlasnie wypowiedziec sie o tym miejscu - bo to nie tylko obiekt sakralny.
Dokladnie Mariniku, to profanacja.
A dlaczego profanacja przecież był Polakiem a może nie był tak do końca bo z tego co wiem miał chyba inne pochodzenie Czy to Cię tak wzburza.No tak mija czas wzruszenia smutku żałoby szoku zaczyna się czas myślenia buntu i co z tego i tak zrobią co bedą chcieli.Oby tylko żle to się pod Wawelem nie skończyło i zamiast pogrzebu nie wybuchła manifestacja Pan Jarosław z rodziną postąpił bardzo odważnie ale i nie rozważnie
Ale to tylko takie moje skromne przemyślenia
Jesli nie rozumiesz dlaczego to profanacja - to trudno.
Użytkownik ZANTA napisał w wiadomości:
> A dlaczego profanacja przecież był Polakiem
To może wszyscy tam spoczniemy bo jesteśmy Polakami?
Możesz mi powiedziec co takiego Kaczyński zrobił dla kraju?
Z tego co słyszałam to spocznie obok J.Piłsudskiego.
Z jakiej racji?
Dla mnie to profanacja
Piłsudski był :
-dowódcą wojsk Polskich,
-politykiem ,
-działaczem niepodległosciowym,
-Naczelnikiem Państw Polskich,
-pierwszym Marszałkiem Polski,
-Naczelnym wodzem Armii Polskiej,
-dwukrotnym premierem Polski,
To jest lista Jego orderów i odznaczeń
1. 1912 - odznaka Szkoły Oficerskiej Związku Walki Czynnej, tzw. "Parasol"
2. 23.6.1915 - order Żelaznej Korony III kl. Z dekoracją wojenną, order nadał szef Szt. Gen. Conrad von Hötzendorf na wniosek feldmarsz. por. Kralička z dnia 11.6.1915 parafowany przez cesarza. Józef Piłsudski, poza dowództwem austryjackim, orderu nie nosił (W listopadzie 1915 wniosek o nadanie Komendantowi orderu Leopolda opiniował negatywnie komendant Legionów Polskich gem. Trzask-Durski ze względów politycznych, zarzucając Piłsudskiemu brak jolaności wobec Austrii i dążenie do niepodległości Polski.
3. 28.5.1916 - odznaka nr 1-4 p.p. "Swastyka"
4. 6.8.1916 - odznaka "Za wierną Służbę" (I Brygada), w tym dniu ustanowiona (proj. Wojciech Jastrzębowski)
5. 1.8.1919 Sejm przyjął ustawę o wskrzeszeniu nadawani orderu Virtuti Militari. 12.8.1919 - J- Piłsudski przypiął order Virtuti Militari V kl.: nadanie zatwierdzone przez Kapitułę na I posiedzeniu w dniu 22.1.1922
6. 14.11.1920 - wręczenie buławy marszałkowskiej
7. 4.2.1921 - order Orła Białego. Jako Naczelnik Państwa J. Piłsudski był Wielkim Mistrzem Orderu (przewodniczącym Kapituły), a ustawę o wskrzeszeniu Orderu w tym dniu uchwalono, aby J. Piłsudski w czasie wizyty we Francji, mógł go wręczyć prezydentowi Francji
8. 4.2.1921 - francuska Legia Honorowa - Wielka Wstęga nr. 25864 (numeracja ciągła bez względu na klasę orderu)
9. 12.3.1922 - order wojenny Lečplëša I škira (I kl) Łotwa; wręczył prezydent Łotwy w Warszawie
10. 7.4.1922 - order Leopolda - Wielka Wstęga - Belgia; wręczył poseł Belgii w Warszawie
11. 15.9.1922 - order Karola I 1kl. - Rumunia wręczony przez króla w Bukareszcie
12. 7.10.1922 - Krzyż Wojenny - Czechosłowacja, wręczony przez posła Czechosłowacji w Warszawie
13. 6.12.1922 - order Zasługi Wojennej - Hiszpania
14. Virtuti Militari - II kl.
15. 1.5.1923 - Krzyż Wielki orderu Virtuti Militari; Marszałek, wbrew swej woli, złożył ten order wobec odznaczenia takim orderem marsz. Francji F.Focha w dniu 4.5.1923 w Warszawie
16. 1923 - Krzyż Walecznych
17. Krzyż Walecznych - drugie nadanie
18. Krzyż Walecznych - trzecie nadanie
19. Krzyż Walecznych - czwarte nadanie
20. 18.11.1927 - Medaille Militaire - Francja, wręczone przez marszałka Francji Franchet d'Esperey w Warszawie
21. 30.4.1928 - order Błękitnego Płaszcza - Afganistan, wręczony przez króla w Warszawie
22. 4.7.1928 - order Wschodzącego Słońca I klasy - Japonia, wręczony przez posła Japonii w Warszawie
23. 30.11.1928 - Łańcuch orderu Karola I - Rumunia, wręczony w Bukareszcie
24. 17.3.1929 - Złoty Krzyż Zasługi z 3 okuciami, wręczony przez Prezydenta RP na Zamku w Warszawie
25. 10.8.1930 - Wielki Krzyż Kaitesliid z Gwiazdą - Estonia, wręczony przez płk- Augusta Baldera w Warszawie
26. 6.11.1930 - Krzyż Niepodległości z Mieczami w związku z jego ustanowieniem (Mon.Pol.1930 nr.260)
27. 20.12.1930 - insygnia orderu Wieży i Szpady - Portugalia, wręczony w Lizbonie przez prezydenta Cremonę
28. 4.2.1921 - ustanowienie orderu Polonia Restituta II kl. (brak daty nadania)
29. Polonia Restituta I kl (brak daty nadania)
30. Krzyż na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi
31. order Krzyż Południa - Brazylia
32. order Białej Róży - Finlandia
33. order Gwiazdy Karadżordża z Mieczami - Jugosławia
34. order Michał Walecznego III kl. - Rumunia
35. order Michał Walecznego II kl. - Rumunia
36. order Michał Walecznego I kl. - Rumunia
37. Wielki Krzyż Zasługi - Węgry
38. order wojskowy Sabaudzki
39. order Św. Maurycego i Łazarza - Włochy
40. Wielki Krzyż Baliwów Dewocyjnych i Honorowych - Zakon Maltański
41. Wojskowy Order Suwerenny pod wezwaniem św. Jana Jerozolimskiego- Malta
źródło : http://www.genealogia.okiem.pl/pilsudski_odznaczenia.htm
nadal nie uważasz tego za profanacje?
Tragedia nas zjednoczyła , pogrzeb niestety podzielił i nic tego nie zmieni
Przeczytaj moje zdanie do końca i nie unoś się tak Ja też uważam że nie powinni być pochowani na Wawelu ale z troszku innego względu.
nadal nie uważasz tego za profanacje?
Ja uważam to za coś znacznie gorszego ale na głupie decyzje nie mam wpływu
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości:
> No tak...znów wychodzi z nas polska natura. Chcemy o wszystkim
> decydować, musimy głośno pokazywać swoje niezadowolenie. Jak zawsze
> przywiązujemy wagę do symboli i aż nazbyt mocno to robimy. Płaczemy a
> zaraz potem się kłócimy. Milczymy...jakbyśmy zbierali siły by za
> moment "krzyczeć". Jednoczymy się w bólu a potem tworzymy podziały,
> bo Wawel, bo Kraków, bo Warszawa, bo Powązki... Tak, tacy jesteśmy.
> Strasznie to smutne.
> Nie chcę urazić nikogo ale... Uszanujmy decyzję rodziny, bo jest to
> ostatecznie Ich wybór. A jakie to ma dziś znaczenie czy tu czy tam
> spocznie para prezydencka. Nawet wiejski cmentarzyk...byle na polskiej ziemi.
Pięknie napisane zgadzam się w 100%
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości:
> No tak...znów wychodzi z nas polska natura. Chcemy o wszystkim
> decydować, musimy głośno pokazywać swoje niezadowolenie. Jak zawsze
> przywiązujemy wagę do symboli i aż nazbyt mocno to robimy. Płaczemy a
> zaraz potem się kłócimy. Milczymy...jakbyśmy zbierali siły by za
> moment "krzyczeć". Jednoczymy się w bólu a potem tworzymy podziały,
> bo Wawel, bo Kraków, bo Warszawa, bo Powązki... Tak, tacy jesteśmy.
> Strasznie to smutne.
> Nie chcę urazić nikogo ale... Uszanujmy decyzję rodziny, bo jest to
> ostatecznie Ich wybór. A jakie to ma dziś znaczenie czy tu czy tam
> spocznie para prezydencka. Nawet wiejski cmentarzyk...byle na polskiej ziemi.
Zgadzam się ze Smakosią w 100%
Bardzo mądra , roztropna wypowiedź Smakosi . Serdecznie pozdrawiam.
Biskup Tadeusz Pieronek (opinia przed ostatecznym ogłoszeniem Wawelu jako miejsca pochówku)
- W tej sprawie wszyscy powinni mieć szansę zabrania głosu. Rodzina, bo to ich bliski krewny. Lech Kaczyński był prezydentem narodu, więc i naród powinien mieć szansę zabrania głosu w tej sprawie. I powinien być to głos decydujący. Podejmowanie decyzji na kolanie jest przedwczesne. Może dobrym rozwiązaniem byłoby pochowanie go tymczasowo w godnym miejscu, a trwały pochówek zostawić na późniejszy czas.
Wawel to też pewne tradycje. Ostatnie pochówki to generał Sikorski i Piłsudski. W katedrze leżą królowie, królowe, ale nie ma prezydenta. Prezydenci są chowani w stolicy, a stolica została przeniesiona do Warszawy i to jest naturalne miejsce spoczynku prezydenta.
Jest jeszcze szereg innych racji, żeby zamiast podejmować pochopną decyzję, otworzyć dyskusję, ale nie polityczną, tylko wypływającą z dojrzałej kultury i tradycji.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,7767881,Lech_Kaczynski_spocznie_na_Wawelu___komentarze.html#ixzz0l08nETmC
Moim zdaniem też nie powinni być pochowani na Wawelu, ale w Warszawie na Powązkach! nie dlatego żebym miała coś przeciwko, ale tutaj jest jego miejsce.Pan Prezydent był skromnym człowiekiem i na pewno sam by tego nie chciał.Tylko dziwi mnie, dlaczego są takie przeciwne głosy na forum, przecież Marszałek Piłsudzki też nie był królem a spoczywa na Wawelu.
Pilsudski byl wielki, i to jemu zawdzieczamy niepodleglosc.
Całe szczęście że nikt nie musi pytać o zgodę żarłoków z Wż, gdzie ma być pochowany Prezydent Polski:(
A moze Narod powinnien miec prawo do tej decyzji? skoro byl prezydentem NARODU
Nie mówię nie:) ale ja nie chciałabym decydować, gdzie chować prezydenta.
Nie miałaś historii w szkole?
Może warto nadrobić zaległości...
Miałam spoko! swoje złośliwe uwagi proszę zostawić dla siebie, o moje zaległości się nie martwić, nie mam ich:)
Widzę,że jednak masz
Z historią różnie bywa, marszałek P. też miał parę błędów na swoim koncie, ale o tym też nie wszyscy chcą pamiętać.
W mojej kochanej Ojczyżnie nic mnie już nie dziwi.
Zdziwię się dopiero jak zacznie być normalnie, ale tego chyba nie doczekam więc pozostanę niezdziwiony.
to było piekne Czos:)
Amen
Mam nieodparte wrazenie (mysle tak rowniez jako CORKA), ze Corka Prezydenta i Pierwszej Damy, wolalaby miec Rodzicow przy sobie.. A przynajmniej blizej niz w Krakowie...
Czyja to decyzja?
Jarka
no wlasnie :(
Podpinam się z wątpliwościami odnosnie miejsca pochówku w stosunku do zasług, rodzaj poniesionej smierci nie może być uzasadnieniem nawet dla ś.p. Głowy Państwa.
Odnośnie dalszej dyskusji na temat fiansowej strony uważam, że jednak brak niektrórym z Dziewczyn odrobiny taktu.
Przede wszystkim należy oddzielić kwestie uczuć od kwestii fnansowych.
Już pisałam. Jest to ogromna tragedia.Sama nie mogłam tego dźwignąć.
Można płakać za ludźmi tragicznie zmarłymi ale można też nie zgadzać się z decyzjami ludzi,którzy odpowiadają za to co się teraz dzieje.
Kaziu czy Ty też uważasz,ze Polskę stać na taki wydatek?
Na Tobie 20 milionów zlotych również nie robi wrażenia?
czy nie mozna tych uroczystości zorganizować skromniej, bez przepychu?
Jak to jest ? zastaw się a postaw się?!
A jak Twoim zdaniem ma wygladac taka "uroczystos"
jezeli ma na pogrzeb przyjechac tyle glow panst w tym prezydent Obama
to oczywista rzecza jest ze to nie moze byc pogrzeb na miare wiejskiego cmentarza
Podepnę sie pod Ciebie...
Przeczytałam cały watek i tak się zastanawiam. W tym przypadku zorganizowanie pogrzebu to nie tylko ceremonia rodzinna w kościele i w Katedrze.Tyle by nie kosztował. To cała operacja z zapewnieniem bezpieczeństwa gościom ,którzy przybedą, obsługa lotniska, policja, hotele,służby medyczne i wiele innych czynnosci , o których nie mamy pojęcia.
Czy Polskę stać?Nas nigdy na nic nie stać, bo krzyczymy ,że marnotrastwo, rozrzutność a teraz zbieramy tego żniwo .
Jest mi najzupełniej obojętne gdzie zostanie pochowany.Może być Wawel, Powązki , gdziekolwiek ale tak jak napisała Smakosia "byle w polskiej ziemi."
... wiesz już teraz dlaczego AŻ TAKIE KOSZTY ...no to fajnie ... Raptusku.
Przy okazji przykład: nie masz w domu chleba, a na sniadanie trzeba mieć z nieprzewidzianej przyczyny, jest godzina 21 do Tesco kawał drogi chleb tam kosztuje 1,80 (przykładowo) ale musisz jechać taksówką bo komunikacja miejska wysiadła. Ile kosztuje ten chleb? Oczywiście możesz nie jechać ale goście będą o 5;10 u Ciebie zgłodniali i wykończeni fizycznie...
Użytkownik Kazik45 napisał w wiadomości:
> Przy okazji przykład: nie masz w domu chleba, a na
> sniadanie trzeba mieć z nieprzewidzianej przyczyny, jest godzina 21 do Tesco
> kawał drogi chleb tam kosztuje 1,80 (przykładowo) ale musisz jechać
> taksówką bo komunikacja miejska wysiadła. Ile kosztuje ten chleb?
> Oczywiście możesz nie jechać ale goście będą o 5;10 u Ciebie zgłodniali
> i wykończeni fizycznie...
Kaziu, piekę go sama bo mam maszyne do robienia chleba
Niestety pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie rozpoczęła się już kampania wyborcza. Przykre to że w takiej chwili , gdy mówi się o zadumie , tragedii i szacunku dla zmarłych Pan Pospieszalski zaprasza do rozmowy osoby , które wręcz krzyczą i plują na Pana Komorowskiego. Czy tak ma wyglądać ta pokazówka patriotyzmu? Nigdy juz chyba nie zmądrzejemy jako Naród i nadal będziemy tkwić w tym zakłamanym patriotyźmie i udawać męczenników tego świata. Wawel jest miejscem dla ludzi zasłużonych i godnych tego miejsca bez względu na to jak zakończyli swe życie. Według mnie powstaje przecież nowa świątynia która powinna stać się współczesnym miejscem pochówku i to tam powinna spocząć Para Prezydencka, która tak bardzo jest związana z Warszawą.
Zbych, przeciez na calym swiecie jest znane powiedzenie "sejm polski", u nas tez. Dziwisz sie, bo ja nie.
Mariniku, nie moge sie wypowiadac, bo obiecalam, ze jako osoba nie znajaca polskiej rzeczywistosci nie bede zabierac glosu. Ale ze mnie Wawel dal gigantusa to moge napisac. Dobrze, ze jestem gdzie jestem, bo gdybym mogla zabierac glos to byloby gorzej dla mnie:)
Marylko, Ty masz rowniez prawo sie wypowiadac! Wawel jest Nas Wszystkich, obojetnie, gdzie mieszkamy. To jest symbol , spadek kultury dla naszych potomkow. Nie moze mi sie w glowie pomiescic, zeby para prezydencka byla tam pochowana :(((
Chyle głowe tym razem zgadzam się z tobą o że Marylka może się wypowiadać i odnośnie pary prezydenckiej Wawel jest symbolem Polskości przez duże P i tam powinni być chowani wielcy Polacy a śp Kaczyńskich historia jeszcze nie osądziła
ZANTO zgadzam się z Tobą
Zanta, bardzo dziekuje. Dla mie Wawel jest swiety, tam jest cala moja historia, moich przodkow i moich wnukow, obojetnie gdzie los nas zawial.
Dziekuje.
Mam dokladnie takie samo zdanie na ten temat. Wawel jest tak samo moj, mojego syna jak i kazdego mieszkanca Polski. Wawel jest dziedzictwem wielowiekowej kultury i historii Polski.
Przepraszam, ze zapytam, ale czy ktos mi moze wyjasnic jakich to cudow dokonal pan Kaczynski jako prezydent, zeby zasluzyc na wieczny spoczynek na Wawelu? bo ja chyba tego nie kumam. Czy smierc w wypadku lotniczym gwarantuje taki honor? czy moze trzeba miec jakies szczegolne zaslugi dla kraju? Ten Wawel mnie rozlozyl zupelnie na lopatki, to jest cios w samo serce wielu Polakow, komus bardzo zalezy na tym, zeby narod poroznic i sklocic. A komu, to tez chyba wiadomo..
Wszystko co sie ledwie zaczelo zawiazywac, poczucie jednosci w narodzie w ciagu tego weekendu poszlo na marne z ta jedna decyzja.
Marylko - przytul mnie prosze bo wyc mi sie chce....
Ja CIEBIE i J. caly czas przytulam... Ten Wawel mnie tak dobil, ze sama nie potrafie zebrac mysli.
Zgadzam sie. Tym bardziej ze watpie w to by byla to zgodna decyzja calej Rodziny. ... I to jest takie przykre o ile nia nie jest...A politycznie (jak dla mnie) straszne... teraz znow slysze ze to nie rodzina tylko kardynal? Pogubilam sie w tym wszystkim...
ja podpisałam petycję przeciw http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=5181 trudno się dostać ale próbujcie
podpisane
Agusiu, tez podpisalam
Aggusiu, dzieki za ten link, tez podpisalam te petycje. I tam jest jeszcze jedna petycja skierowana do kardynala Dziwisza, jest na niej malo podpisow, moj byl numerem 77 wiec prosze podpiszcie. Wawel to nie prywatna krypta Kaczynskich!!! do jasnej cholery.
ta mi umknela jakos.. ale nadrobione .. podpisana
A tak naprawdę to jest mi przykro...
Mogło być normalnie...godnie... a jest...tak bardzo po polsku :(
Kto wpadł na ten nieszczęsny pomysł z Wawelem? :(
Polacy to jednak potrafią zepsuć wszystko , dostają pod wpływem emocji "klapek na oczach"....
Pozwalam sobie na to uogólnienie nie wiedząc czyja to była decyzja. Podejrzewam, że polityków, nie chcę wierzyć, że rodziny...
Till, też jest mi przykro...:(((
Jarka
Niestety mania wyższości tych ludzi jest widoczna nawet po śmierci jednego z Nich. Czuli się niemal właścicielami Polski jak obaj byli przy władzy. Przykre to wszystko i przysłania to rozmiar tragedii jaka się dokonała . Jesteśmy i pozostaniemy przez takie decyzje zaściankiem Europy i Świata i nie miejmy do nikogo o to pretensj. Pcha się na usta cytat z wiersza J. Kochanowskiego: " Nową przypowieść Polak sobie kupi , że i przed szkodą i po szkodzie głupi"
Niestety, tu trzeba powiedzieć prawdę: nie po raz pierwszy Kościół, a właściwie jego Urzędnicy(!) podzieli Naród.
Kiedyś podzielili harcerstwo ... Polaków na złych ( bo czerwonych) i dobrych bo do kościoła chodzili na mszę.
Jest wielu Polaków którzy wnieśli więcej zasług dla dobra kraju, a nie dzielą i nie dzielili ludzi wg kolorow legitymacji ... dla nich Wawel będzie zamkniety
Kazik, wyjales mi slowa z ust, niestety :(((
W tej samej chwili jak dowiedzialam sie o katastrofie w tej samej chwili pomyslalam: "biedni Polacy". Koscol Katolicki wykorzysta do dna te tragedie na swoj zysk,straszne!
Dokladnie tak, wyjdzie na to ze ojciec Rydzyk moze zostac prezydentem... Tragedia.
ma kontr-kandydata......Jarka
Jesteście bezduszne istoty ,pozbawione jakichkolwiek uczuć,człowiek jest widać pogrązony głeboko w żałobie a Wy tutaj tak bezkarnie go wyśmiewacie!!! Nie życzę Wam abyście w obliczu takiej tragedii zostały wyszydzane!!!
A Lucky i Tineczka nie udawajcie ,że coś Was obchodzi nasza Polska ,bo i tak w to nie uwierze.
Wstydzić się tylko muszę za takie patriotki!!!
I radzę Wam zostawcie już tych zmarłych w spokoju!!!
no przecież to zywych dotyczy, wcale nie uważam sie za istotę bezduszną i pozbawioną uczuć... ale sądzę ciebie......
Ciekawe kto jest bardziej bezduszny ludzie którzy żyją tą tragedią przeżywają ją jak mogą czy umią ?A może ludzie którzy wykorzystują tą tragedie do swoich celów ?
To on powinni się wstydzić do ta śmierć ich najbardziej dotkneła
Ja jestem pewna że za jakieś 50 lat państwo Kaczyńscy zostaną przeniesieni na inne miejsce pochówku i pewnie będą to Powązki bo tam ich miejsce
Wlasnie mowia w wiadomosciach o tych 400 osobach! ktore wczoraj protestowaly pod kuria Krakowska i odpowiednio ich oceniono. Krakowianie sami sie wypowiedzieli, ze wstydza sie swoich ziomali:) i ze ich protest i tak nic nie zmieni.
pewnie stanie się to ak dopiero wtedy, gdy decyzję będzie mogła podjąc ich córka...
Masz pelne prawo wierzyc w co chcesz.
Marylko MY TEZ!
A to nie ulega watpliwosci, pelna demokracja. Ja jeszcze nikomu nie zabronilam myslec, nawet jak mysli glupio to i tak lepiej gdyby nie myslal wcale;)
Szczerze kiedy usłyszałam wiadomość o miejscu w jakim planowany jest pochówek to nie wierzyłam i do dziś nie wierze .Pomysłodawca wiedziony niewątpliwie jakimś niepojętym zaćmieniem umysłu nie przewidział następstw takiej właśnie decyzji.Myśle też a nawet jestem pewna że nie była to decyzja córki .Mój mąż stwierdził po prostu że wyskoczyli "ni z gruszki ni z pietruszki".
Co do ksztów jestem zdania że nieuchronnie być muszą i nie da się tu według mnie zaoszczędzić ,trudno tu zmniejszyć range wdażenia ze względu choćby na gości którzy będą na ceremonii (nie chce tu być złośliwa ale naj taniej było by zakazać przyjazdu wszystkim o jak by się wtedy koszty zmniejszyły......)
Till, mnie jest tak bardzo przykro, ze mam bole brzucha. Nie chce czytac wysmiewania sie w mediach swiatowych z mojego kraju :((((
To ze Szwecji sie smieją? Bo w Polsce nie mieszasz już bardzo wiele lat. Jak tak kochasz Polskę to wróć tu. Polska to mój kraj i nie wyjadę na stałe nigdy. Ciężko będzie bo mąż już dużo razy prosił a ja mówię stanowcze nie.
As, w Szwecji smieją się z Polski.
Tineczko , a z czego wyśmiewają się media światowe ?
http://liczniki.org/taknie.php?u=almereaktywacja&nr=2&a=k
Bodus, doszlam do slowa "pojebany" i dalej nie mam sily czytac :(((
Matko Boska miej w opiece moj kraj!
a no jest tego pelno ........
zenada.......
prosze nie komentowac -- ja tylko podaje linki do stron aby poczytac !!!
http://www.cbc.ca/world/story/2010/04/13/poland-parliament-emergency-session.html
Kto chce niech podpisze http://nienawawelu.pl/
Na facebook'u są grupy protestujące przeciwko pochówkowi na Wawelu. Np "Powązki a nie Wawel" lub " NIE Kaczyńskiemu na Wawelu" i inne......
Dołączcie do nas.....
Jak widac ta tragedia laczy WZ i pisanie bzdur przychodzi niektorym z wielka latwoscia. Niezaleznie od tego co piszecie decyzja zostala podjeta wiec szkoda klawiatury, ludzie przemilczcie czasami to co slina wam na jezyk przynosi bo wstyd normalnie, jak nie umiecie poszanowac to nie obrazajcie. Nie spodziewalam sie, ze Polacy beda w takich chwilach tak okrutni dla siebie, jak widac na tym forum mozna sie niemile zaskoczyc!
Okrutni to malo powiedziane! swietnie to skomentowalas. Jeszcze dojdzie do Tego............ ze w czasie ceremonii pogrzebowej, wyjda i na oczach gosci z calego swiata, beda manifestowac- Polak potrafi. Osobiscie tez nie jestem za tym zeby chowac pare prezydencka na Wawelu, ale mozna to napisac w delikatny sposob.
W linku ktory podal Bodek, niektore komentarze pokazuja jak glupota zacmiewa ludziom rozum! nie wiedza co pisza.
Decyzja podjeta i zadne dosrywki tutaj juz nie pomoga.
nie demonizujcie....nic takiego strasznego nie zostało powiedziane- ot, ludzie wylewają swój żal, rozczarowanie i gorycz, po kolejnej decyzji siegającej granic absurdu!
to co odbierasz za "dosrywki" dla mnie nazywa się przemyślenia- jeśli chodzi o to forum....
co do linku Bodka- niektóre komentarze są faktycznie tak prześmiewcze ,że aż nietaktowne i okrutne,ale ta ironia to ujęcie w jednym zdaniu
tych emocji , o których pisałam powyzej +złości- mieszanka wybuchowa- trudno było spodziewać się czego innego . na pewno "zjednoczenie narodu" poprzez wybranie takiego miejsca na pochówek było tak prawdopodobne ,jak to,że ja będę kandydować w następnych wyborach. ja to wiem, Ty to wiesz, dziwne, że Ci , którzy podjęli taką decyzję nie wiedzieli.....dlatego nie wstydzę się za siebie, że w takim momencie sprzeciwiam się temu pomysłowi. Za to bardzo się wstydzę za tych, którzy mnie do tego sprzeciwu zmusili!
Mamo Różyczki , czytam Twoje wypowiedzi i wydaje mi się ,że jesteś bardzo pokorną osobą, mam rację? Ustawiasz się w szeregu, tam ,gdzie (wg Ciebie) Twoje miejsce- i nie zabierasz głosu, nawet gdy się z czymś nie zgadzasz, ale mówią to "zwierzchnicy"- bo jest to "bez sensu" i czujesz ,ze i tak niewiele zdziałasz skoro "klamka zapadła". Mam rację czy nie? I zaznaczam ,że nie osądzam ,tylko pytam, bo probuję Cię zrozumieć.
Ja jestem typem, który wierzy w mądre jednostki z pomysłem i dla mnie w nich tkwi siła. Nigdy nie byłam za masówką- za grzecznym szeregiem robiącym głupoty pod dyktando i potakująco kiwającym przy tym głowami, niczym konie idące na rzeź.....nigdy nie bałam się wyrażać swojej opinii choćby najbardziej kontrowersyjnej. Żyję w tym kraju, jestem jego obywatelką , mamy demokrację- mam prawo powiedzieć "NIE", chociażby miało to nie przynieść żadnego "fizycznego" rezultatu i tylko po to by opowiadając w przyszłości o tym dzieciom czy wnukom móc stwierdzić, że ja podpisałam petycję, w której się na to nie zgadzałam- tylko tyle i aż tyle, bo przecież nic więcej ,co wg mnie byłoby słuszne, nie mogę zrobić,aby ocalić mój kraj od tej żenującej decyzji....
Nie bede Tego komentowac( chyba wiesz dlaczego?) swoje zdanie powiedzialam. Co do petycji podpisanej w internecie, mam na ten temat inne zdanie:) Tyle jej podpisanie pomoze, co umarlemu kadzidlo.
Ja tez sie nie boje wyrazac swojej opini, tak latwo nie rezygnuje jak cos mam do zrobienia! ale na pewno nie polece do Krakowa, manifestowac! klamka juz zapadla.
Zebys podpisala 1000 petycji , to i tak zrobia co postanowili.
Ładnie piszesz prawie zawsze , lecz mądrze tyko czasem. Usiłujesz nadawać słowom znaczenie , którego one w sobie nie zawierają lub zaledwie ocierają sie o ich treść. Odwaga nie ma nic wspólnego z niepokornością , a stanie w szeregu niekiedy jest powinnością. Demokracją nie należy się zachłystywać , wystarczy rozważnie z niej korzystać.
Wydaje Ci się, że wszystko rozumiesz, a to tylko Twoja interpretacja!
I vice versa.
och mniamtuś w Twoich ustach i z Twoimi konserwatywnymi poglądami,ocena tego ,co piszę chociażby tylko na "czasem mądre" jest i tak wielkim komplementem;) pamiętasz Ulicę Sezamkową? Tam każdy odcinek zaczynał i kończył się od słów "dzisiejszy odcinek sponsoruje literka ____ i cyfra_____". Odkąd stałam się dużą dziewczynką,a z pewnych przyczyn bardzo szybko stać się nią musiałam, moje życie sponsoruje literka W i słówko "wieloaspektowość" ,a zamiast cyferki (tylko mi liczby 666 nie przypisz:))) - symbol nieskończoności :)
"usiłujesz nadawać słowom znaczenie...."- naprawdę tak mnie rozumiesz? :)
odwaga bardzo często ma wiele wspólnego z niepokornością, bardzo często "żeby dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd".....
stanie w szeregu niekiedy jest powinnością, niekiedy jest też żenujące, tłamszące i niewłaściwe.....
nie zachłystuję się demokracją, chciałabym móc z niej mądrze korzystać i chciałabym móc czuć tego efekty.....
można by tak odbijać piłeczkę bez końca, punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia:)
wieloaspektowość, mniamtom.....wieloaspektowość...... ;)
Nie głosowałam na Kaczyńskich i głosować nie będę, ale naród go wybrał, więc chcąc nie chcąc był także moim prezydentem i jako takiego opłakuję go, ale na Wawel się nie zgadzam. Tam jest miejsce dla bohaterów, a nie polityków obdarzonych manią wielkości. Jeśli Kaczyński zostanie tam pochowany,to i Wałęsa się tam znaleźć musi. Szkoda, że pan Jarek Watykanu ni e zaproponował. Przypominam, że prezydent zginął śmiercią tragiczną, a nie bohaterską.
http://www.tvn24.pl/0,1652108,0,1,prezydencki-samolot-nie-byl-ubezpieczony,wiadomosc.html
Wielką sztuką jest milczenie, nawet jeżeli się nie zgadzamy, to uszanujmy i nie komentujmy w taki sposób. Z propozycją pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu wyszedł kard. Stanisław Dziwisz (nie Jarosław), rodzina przychyliła się do prośby. Córka mieszka w Sopocie, Jarosław w Warszawie, z pewnością woleliby mieć swoich bliskich bliżej siebie... jednak wiedzą, że był to Prezyden całego narodu. Dlaczego piszecie o manii wielkości tych osób? Tak ośmieszany prezydent i wyśmiewana Pierwsza Dama (ewenement na skalę światową - Polacy nie potrafili uszanować Głowy swojego państwa - pierwsza zrobiła to zagranica)...nigdy się nie skarżyli, nie komentowali, choć z pewnością ich to bolało. Niestety wielu, nawet po śmierci tych osób, kiedy jeszcze ciała nie "wystygły", nie potrafi ugryźć się w język, a szkoda:( Co do manii wielkości Jarosława, gdyby takową posiadał, nie podjąłby decyzji o kolejnych wyborach, kiedy rządził z nieudaną koalicją, choć wiedział że kolejne wybory przegra. Przykro...
eNka, czy możesz podać źródło,że to Kardynał Dziwisz zaproponował Wawel? Broń Boże nie jest to jakaś złośliwość z mojej strony ale sama jestem ciekawa bo też mnie zdziwila ta decyzja.
Właśnie, chciałabym wiedzieć kto podjął tę decyzję. W RMF mówili, że rodzinie tylko zaproponowano pochówek na Wawelu i oni wyrazili zgodę. Więc kto w końcu podjął tę decyzję?
Wczoraj słyszałam wypowiedz jednego z posłów, raczej lepiej zorientowanego niż my. Co do mediów, przekonaliśmy się na własnej skórze, że wszystkie informacje należy przesiać przez sito i podzielić przez 8;)
Niestety co do mediów masz absolutna rację.Nie na darmo są nazywani "trzecią władzą" i chybą najpotężniejszą.
Prześledzilam fora i nigdzie nie znalazlam informacji,że propozycja wyszła od Kardynała Dziwisza, ale wszędzie też piszą wyraźnie podkreslając,że nie jest to też propozycja rodziny. Rodzina tylko się zgodziła na Wawel.
Dziękuję eNko za informację :)
Kardynał Dziwisz nie wykazał tej powściągliwości, która tak bardzo ujęła mnie u biskupa Pieronka.
I choć rozumiem intencje, jakie mogły być powodem tej propozycji, to jednak w głębi serca nie uważam, aby taki gest był niezbędny... ale skoro i tak już tak będzie, to postarajmy się, żeby wszystko odbyło się w godny sposób...
Tak bardzo brakuje nam skromności i pokory, najchętniej chcielibyśmy decydować o wszystkim, co się dzieje na tym świecie, mieć zdanie na każdy temat, jak tylko coś nie po naszej myśli potrafimy drugiego człowieka zgnębić, opluć, wyśmiać. Decyzji o pochówku na Wawelu nie odbieram tak osobiście, a na pewno nie mnie o tym decydować, czy ś.p. Lech i Maria na to zasłużyli wie tylko sam Pan Bóg... z pewnością nie anonimowi użytkownicy jakiegokolwiek forum. Oceniliście już rodzinę, ludzi którzy przeżywają tragedię swojego życia, również brat. Podziwiam ludzi, którzy przejechali setki kilometrów, aby oddać chołd Prezydentowi, mam szacunek do osób, które otwarcie przyznają się, że niewłaściwie oceniali. Prezydent leciał modlić się za dusze tragicznie poległych oficerów, zginął na obcej ziemi... czy ktoś z nas choć raz był w Katyniu? Życzę więcej spokoju...
Tilluś, tylko podpięłam się pod Ciebie, nie miej mi za złe;)
Ja też uważam, ze to "Wielcy tego świata", a nie my ,decydujemy o miejsu pochówku. Nie jesteśmy w stanie nic zmienić i żadne petycje nic nie pomogą. Przykro patrzeć na krakowskich demostrantów. Wawel nie jest odpowiednim miejsem, ale nie powinno być tego sporu, nie my go wywołaliśmy, lecz my możemy go skończyć.
Jest jeszcze coś o czym nawet boję się myśleć, ale jestem ciekawa czy kogoś z Was też to nurtuje. Macie świadomość, że w niedzielę będą u nas władze całego świata? Ja wiem, ze okazanie solidarności i oddanie hołdu jest ważne. Ale czy to rozsądne? Gdzieś tam w sobie boję się tego.
Obawiasz się,że polskie służby nie udźwigną? Chodzi mi o zapewnienie bezpieczeństwa głowom innych państw.
Dokładnie Irenko. To nieodpowiednie słowo, ale jaka to "gratka" dla wszystkich tych, którzy chcieliby np. dokonać zamachu. Prezydent Rosji, Stanów, Niemiec, Francji...Nasze służby, no cóż... meczu piłkarskiego często nie potrafią zabezpieczyć odpowiednio. Autentycznie czuję strach przed tym, co mogłoby się wydarzyć.
No cóż.Mecz obstawiają zwykli mundurowi i służby porzadkowe. Tutaj będą elitarne jednostki, przynajmniej przy wielkich tego świata. Ale wszystko może się zdarzyć, dlatego nie zazdroszczę władzom Krakowa.Odpowiedzialność olbrzymia a gdyby coś się stało aż boję się mysleć o konsekwencjach.
ja nie zazdroszczę żadnym ważnym osobistościom, jakie to dla nich i ich otoczenia musi być obciążenie psychiczne- wiedzieć ,że sa na celowniku różnych popaprańców i że właśnie taki zjazd w szczytnym celu może się przerodzić w kolejną ogromną tragedię......taka dygresja, ale oni (ci "na górze") zawsze mieli w tym sensie przechlapane- który faraon/ cesarz/car/ król zginął śmiercią naturalną? no niewielu raczej.... przerażające.
To prawda i dlatego idę gotować pomidorową, to bezpieczne zajęcie:)
a ja dziś robię kaszankę z cebulką, sto lat nie jadłam (albo konkretnie od sezonu grillowego zeszłego roku). as wczoraj na wyjcu napisała ,że robi i po prostu nie mogłam zasnąć, tak za mną chodziła....nie mniej jednak na codzień zazdrości się tym ludziom splendoru, kasy, możliwości ,a w takich chwilach docenia się bycie szarym żuczkiem ....
Użytkownik Almira napisał w wiadomości:
> Dokładnie Irenko. To nieodpowiednie słowo, ale jaka to "gratka" dla
> wszystkich tych, którzy chcieliby np. dokonać zamachu. Prezydent
> Rosji, Stanów, Niemiec, Francji...Nasze służby, no cóż...
> meczu piłkarskiego często nie potrafią zabezpieczyć odpowiednio.
> Autentycznie czuję strach przed tym, co mogłoby się wydarzyć.
Dokładnie Almiro
Też o tym myślałam. Jest to bardzo poważna sprawa .
My w niedziele z Krakowa wyjeżdżamy bo różnie może być
Nie wiem czy w niedzielę uda Wam się wydostać. Wyobrażam sobie ten "ruch".
Cały czas mam te same obawy co Ty Almiro ,cały czas mi to w glowie siedzi.
ja o tym myślałam, no właśnie- strach się bać. Wiem,że zapewne wojsko, policja i wszelkie słuzby bezpieczeństwa będą postawione na baczność,jak nigdy dotąd, ale przy takiej masie ludzi..... To w zasadzie była pierwsza moja myśl, jak się dowiedziałam ,ile najważniejszych osób z całego świata do nas przybędzie..i jeszcze niedawno ten zamach w metrze....
Aniu, ja też myśle o tym od tej pierwszej chwili. No, za cholerę nie mam zaufania do policji. W sensie ochrony tak poważnego przedsięwzięcia.
dla mnie to już nawet nie jest kwestia zaufania czy kompetencji, to musiałaby być raczej magia, żeby ogarnąć takie tłumy.....
Tragizujecie...
jeśli z czymś takim daje sobie radę włoska policja, to czemu akurat nasza ma sobie nie dać?
Służby specjalne, wojsko...
Till, nie tragizujemy, próbujemy rozmawiać o naszych czy moich, obawach. Tobie to nie przyszło do głowy?
Przyszło.
I pomyślałam, że to wyzwanie i powód do dobrego zorganizowania.
Gościliśmy już kilku prezydentów jednocześnie parę razy... że akurat Obama? On codziennie gdzieś bywa... lata... chyba jednak u nas jest nieco bezpieczniej niż w paru innych rejonach świata...
JP2 też śmigał po całym świecie, a zamach zdarzył się w Watykanie... wbrew pozorom może właśnie taka "codzienność" jest bardziej niedopilnowana niż te spektakularne wydarzenia?
Spokojnie...
Zresztą rachunek prawdopodobieństwa jest po naszej stronie- złe już się zdarzyło.
Zdrowe podejście! ale ja już mówiłam, ze jestem przewrażliwiona:)))
Jak dobrze,że są wśród nas rozsądnie myślące osoby:)
Otóż to! Ale skoro my o tym pomyślałyśmy, to jestem pewna, że odpowiedzialni za to ludzie, pomyśleli tym bardziej.Ale i tak nie będę spokojna, dopóki Obama nie wróci do domu. Straszne czarnowidztwo mi się włącza po sobotnich wydarzeniach.
Almirko, a dlaczego tak boisz się o Obamę?:))) Czy on będzie najważniejszy i najbardziej wartosciowy w całym tym tłumie?:)))))))))))
Ależ skąd! Nie chciałam wszystkich wymieniać. Szczerze mówiąc Putin niepokoi mnie bardziej.
Sam Putin mnie nie niepokoi, raczej jego los w Polsce gdyby nie daj Boże odłączył się od ochrony:))
Dokładnie o to mi chodzi! Ale też nie sądzę, żeby się odłączył:)
Ale o Putinie nie czytałam zeby miała przyjechać.
Wyczytałam na pasku w tv że ma być.
Nie sądzę żeby to była policja. Obstawiałabym komandosów, "Grom",antyterroryści, itp jednostki.
Policja i wojsko gdzieś do utrzymania porzadku w tłumie, nie przy "pomazańcach".
Tak, ja wiem Irenko. Ale nie raz w historii swiata zdarzały się zamachy,pomimo jak najlepszych zabezpieczeń. poza tym nawet gdyby to nie było w Polsce to też miałabym obawy, ze względu na ogrom przedsięwzięcia.
To ja także się podepne pod CIEBIE, skoro swój pierwszy post w niniejszym watku podpięłaś wlasnie pod mój - założycielski.
- może zwróciłaś uwage na moje slowa o tym, ze MILCZALEM - przez szacunek dla tragicznego wydarzenia. A teraz chce krzyczec - glosno i dobitnie - bo decyzje jakie zapadly mnie bola - bo sa niestosowne, nieprzemyślane, pochopne, godzące w uczucia wielu Polakow - takie sa wlasnie nie tylko w moim odczuciu, ale i w odczuciu wielu wielu osob - także z kręgów kościelnych. Ta decyzja nie szanuje wielu Polakow, ta decyzja ich obraza i już sam ten fakt jest wystarczającym powodem aby ona sama nie miala być szanowana. Dlaczego ma niby ta decyzja być uszanowana??? Bo podjeta przez wysoko postawionego hierarche kościoła???? Bo podjeta wobec zmarłego tragicznie prezydenta???? Formalnie kardynal jako metropolita krakowski decyduje o wszystkim co z katedra wawelska jest związane. Wiec formalnie - miał do takiej decyzji prawo. Poslowie nawiedzeni i poslowie nienawiedzeni także mogą ( a nawet musza - gdzyz inaczej by się spalili jako politycy) mowic o swoim szacunku do glowy panstwa. Ja - nie musze, bo ten prezydent w mojej opini na szacunek nie zasługiwał i tej opinii nie zmieni i przeciez tragiczność jego śmierci, tragiczność tej katastrofy, tragicznosc nie tylko dla niego, dla jego rodziny, bo to tragizm sam w sobie - po prostu.
- to nie był prezydent całego narodu jak piszesz - i musisz mieć tego świadomość. Formalnie - wybrany zgodnie z ordynacja wyborcza. Tylko tyle.
- był wysmiewany - to prawda - sam się ośmieszał - to także prawda - czy tragizm śmierci nakazuje o tym nie mowic skoro TAK wlasnie był również ( a nie wylacznie z bezkrytycznym oddaniem) traktowany tydzień temu????
- naprawde nie widzisz manii Jarosława????
- powolujesz się na wypowiedz jednego z posłów. I co - to ma być autorytet??? Bo wiecej niby wie??? A nie masz refleksji, ze mowi w taki sposób aby sprzedac to co chce powiedziec???
- brakuje nam pokory??? Nam znaczy komu? Polakom? Mnie? Tej grupie, która się nie zgadza? Pokory wobec czego? Niegodzenie się z decyzjami formalnie podjętymi w zgodzie z prawem nie ma przeciez nic wspolnego z checia decydowania o wszystkim. Gdzie widzisz w tym niegodzeniu się chec oplucia, zgnębienia, wysmiania??? Kogo taka chec wg ciebie miałaby dotyczyc?
- skoro jak twierdzisz - ze zasługi zmarłego prezydenta może ocenic sam bog - to przyznajesz także tym samym ze takie prawo nie dane zostalo również kardynałowi, ani tymbardziej Jarosławowi ani Marcie (bo domniemuje, ze mówiąc o RODZINIE - tylko te 2 osoby można brac pod uwage), żeby mieli czelność wnioskowac o miejsce pochowku na Wawelu.
- podziwiasz ludzi, którzy przyznali, ze zmienili swoja ocene prezydenta wobec faktu, ze tragicznie zginal?
- jakie znaczenie ma wg ciebie w tej calej dyskusji czy ktos był czy nie był w Katyniu?????
Widzę Mariniku, że poruszyła Cię moja wypowiedź, skoro ustosunkowałeś się do każdego jej zdania, jednak dla mnie to już czysta demagogia. Kto chciał, ten odczytał właściwie moje słowa, płynące z serca, szczere, odnosiły się one nie tylko do obecnej sytuacji (zwłaszcza te traktujące o niejednym forum).
Napisz proszę, kto Twoim zdaniem jest Patryiotą i kto zasługuje na szacunek??? Sczerze, to chyba nawet nie chcę usłyszeć odpowiedzi, bo obawiam się, że nie znajdzie się tam Bóg, Honor i Ojczyzna (wyrazem patriotyzmu jest choćby wizyta w Katyniu), a raczej polityczna poprawność, w dodatku zza szkła grubego monitora. Czy nie przemawiają do Ciebie wielotysięczne tłumy, które gromadzą się pod Pałacem Prezydenckim, aby przez jeden moment oddać cześć zmarłym? Czy wypowiedzi Głów innych państw, ludzi, którzy znali osobiście Prezydenta są nic nie warte? Był człowiekiem wykształconym, profesorem, wierny swoim poglądom, za które siedział w więzieniu, dbał o dobro kraju, nie o swój wizerunek, za Jego kadencji i z Jego inicjatywy powstało Muzeum Powstania Warszawskiego. Wielu nie było godnych Wawelu w ówczesnych im czasach, ani J. Słowacki, ani Marszałek J. Piłsudski, obawiam się też o moralność i metody rządzenia Królów (których już w Polsce nie ma i nie będzie), ... dziś nikt o tym nie pamięta. Napisałam, iż szanuję (nie podziwiam) osoby, które potrafią przyznać się do swojego błędu.
Pozwolę sobie dołączyć wypowiedzi 2 forumowiczek strony iŚwinoujście:
Gość • Wtorek [13.04.2010, 21:49] • [IP: 80.245.190.*] Zrobił więcej, niz wszyscy inni prezydenci po 1989 r. w kupe wzięci. Uczyl robotników prawa pracy juz kilkadziesiąt lat temu. Krok po kroku uczył demokracji, a właściwie jej podstaw. Bronil i pomagał słabszym, słuzył swoja wiedza i doświadczeniem. Był Człowiekiem konkretnym, nie zmieniającym poglądów, nie miał parcia na szkło i nie bił piany. Nie ogłupiał narodu i nie był populista. Marzył o silnej Polsce i chciał nauczyć patriotyzmu Młodzież. Był łącznikiem między starymi i nowymi czasy mimo oporu materii i wyśmiewania sie z Niego. Za czas jakis moze bedzie doceniony, ale nie przez kacyków, którzy rzadza Polska dzis. Był doceniany przez świat, o czm świadczy lista Gosci przybywajacych na uroczystości pogrzebowe.
Joanna Pyłat • Wtorek [13.04.2010, 19:51] • [IP: 88.156.233.**] Moim zdaniem Wawel to najlepsze miejsce spoczynku dla Pana Prezydenta i jego małżonki. Był Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. Zginął tragicznie pełniąc obowiązki głowy państwa, w specyficznym czasie i specyficznym miejscu. I mimo różnic poglądów (popieram inną opcję) muszę zgodzić się z jednym, służył krajowi najlepiej jak potrafił. W swojej polityce był niekiedy kontrowersyjny, ale i stanowczy. Miał własną wizję Polski i za to należy mu się ogromny szacunek. Dla mnie, jako historyka, był tym, który przez lata (na swój sposób) dążył do rozwiązania spraw historycznie ważnych, wcześniej zaniechanych. Jakiekolwiek słowa nie oddadzą tego co czuję - żal, a przede wszystkim pustka są wszechogarniające. PANIE PREZYDENCIE, PANIE PREZYDENCIE RP na UCHODŹSTWIE (mój autorytecie), Pani Mario i wszyscy pozostali, chciałabym wam powiedzieć, że smutno tu bez was. Polska po was płacze i może dzięki wam się zmieni. Cześć waszej pamięci.
tak - poruszyla mnie twoja wypowiedz i dlatego tak w miare sporo napisalem. Widzisz w tej mojej pisaninie demagogie?????
Rzeczywiscie - nie mam sensu pisac o moim pojeciu patriotyzmu - z wielu moich wczesniejszych wypowiedzi wynikalo jasno, ze nie jestem osoba wierzaca, a zatem na pewno w tym moim pojmowaniu patriotyzmu boga nie bedzie. Obawiasz sie ze brak w tej mojej definicji patriotyzmu honoru i ojczyzny??? To mnie obraza. A dodatkowo - jest calkiem nielogiczne - bo jakze moznaby abstrahowac w pojeciu patriotyzmu od slowa ojczyzna? Widzisz taka mozliwosc? Czy moze najzwyczajniej tak jak w swoich domniemaniach pozbawiasz mnie prawa do HONORU chcialas mnie tymi slowami dotknac????? Wybacz, ale nie tobie osadzac moje pojmowanie patriotyzmu - nawet jesli w Katyniu nie bylem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Akurat te tlumy przed palacem mnie nie dziwia - a skoro ty cytujesz pewne wypowiedzi - to i ja przytocze pewien cytat:
bylem u prezydenta
polsluzbowo-pol na krzywy ryj weszlismy bez kolejki, jest oczekiwanie na 7-10 godzin
mimo iz weszliszy poza kolejnoscia to na dziedzincu z grupa czekalismy z 45 minut
doniosle, elegancko, smutno
wpisalem sie do ksiegi - na tym mi zalezalo, ale sila rzeczy najpierw widzielismy trumny
uklaklem przed oboma trumnami
wpisalem sie do ksiego dla obojga i dla wszystkich zmarlych i ich rodzin
motywem bylo wpisanie sie do ksiegi pamiatkowej, zeby zostawic po sobie slad, zeby oddac hold osobie prezydenta i jego zonie - tu takze bardziej nie jako osobie panstwowej ale jako cieplej osobie prywatnej, oraz zeby zostawic wpis posmiertny za cala tragedie ludzka
zas trumny sila rzeczy, bo tak ida wszyscy i my myslellismy ze najpierw trumny a pozniej ksiegi, zas sie okazalo ze ksiego mozna bylo wczesniej ale nikt nam nie powiedzial,
no ale to tez przez ciekawosc, zeby zobaczyc jak to jets na zywo, zeby zobaczyc palac, zeby uczestniczyc w tym wydarzeniu panstwowym - to jednak bedzie wspomnienie na cale zycie
i juz
nie darzylem go jako osoby sympatia, a politycznie malo wiem o jego dokonaniach zeby robic z niego bohatera,
ale to juz jakby drugoplanowa sprawa
Przytaczam powyzsza wypowiedz na dowod, ze ten hold taki jednoznaczny nie jest.
Wypowiedzi przywodcow panstw???? - A coz moglby powiedziec kazdy przywodca innego panstwa????
Wyksztalcenia wcale nie neguje - swoistego pojmowania patriotyzmu takze, ale juz dbanie o interesy Polski - to wybacz, ale moge i mam zdanie odmienne. Niewatpliwie Muzeum Powstania Warszawskiego jest jego znaczacym osiagnieciem.
Ale takze SPIEPRZAJ DZIADU, takze MELDUJE WYKONANIE ZADANIA PANIE PREZESIE, takze mnostwo dzialan w zakresie prawodawstwa- jednostronnych, szkodliwych dla kraju.
Dodatkowo - zwracam ci uwage na te cytaty, ktore przytoczylas nie sa formulowane wg zasady JA UWAZAM, ZE....a sa zapodawane jako prawdy obiektywne - tylko nic z obiektywnoscia wspolnego nie maja - sa subiektywne - tak samo jak wszystkie powyzsze slowa - poza cytatem - to MOJ poglad.
Mariniku,ja odejdę od tematu pogrzebu i p.Prezydenta.
Chciałam się tylko bezczelnie doczepić,że tak często zaznaczasz swój ateizm-no i dobra bądź sobie kim chcesz,masz wolną wolę.Ja Cię nawracać nie będę i nikt nie ma do tego prawa.
Ciekawi mnie tylko(chociaż może wcale mnie ciekawi,ale skoro tak często to podkreślasz,to w końcu muszę to zauważyć,nie?),czy równie gorliwie będziesz zaznaczał swą niewiarę,gdy przyjdzie kres Twojego pobytu na tej ziemi.Czy pozwolisz by nagle zawładnął Tobą strach przed zapadnięciem się w nieistnienie,czy też w ostatniej chwili zapragniesz by jednak coś czy Ktoś po tej drugie stronie istniał,by koniec jednak nie stał się końcem-czego Ci zresztą z serca życzę....
Niezależnie od tego w co wierzy Marinik i tak ktoś będzie na niego czekał. Ale wiesz to przecież. Pozdrawiam
Boze, chron mnie przed takimi ludzmi.
to o ludziach mojego swiatopogladu??
to o mnie??
Czy to twoja modlitwa????
A czemuz to sie takich ludzi obawiasz????
Co w nich odczuwasz demonicznego, czemu bog ma cie chronic przed takimi ludzmi?????
Nie wzywaj imienia boga swego nadaremnie - chyba to znasz.
Do cholery ciezkiej - zastanow sie nad swoimi slowami - bo te kierujesz pod okreslony adres z wydzwiekiem delikatnie mowiac - niestosownym.
Marinik, wg. mnie to nie było skierowane do Ciebie. Zerknij na "drzewko" albo numerację w prawym górnym rogu.
Ps. Do Ciebie czy nie, to chyba jednak jest to refleksja niepotrzebna.
taaaak - sie mi popitolilo, ale juz na privie sobie to to z erka wyjasnilem.
Eeee Maryniku kochany ten post jest podpiety, o ile mnie oczy nie zawodza, pod post Lorelai. Jestes pewiem ze ten Erkowy post jest do Ciebie?
mam nadzieję,że spełni Twoją prośbę
niech Cię otaczają jedynie ludzie myślący podobnie jak Ty-wtedy chyba będziesz pełna szczęścia?!
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mi dobrze pozyczylas.
Dziekuje bardzo, z calego serca.
Lorelai - alez nie traktuj mnie prosze jak dzieciaka, ktory swe ateistyczne poglady wyglasza bez przekonania. Oczywistym jest przeciez, ze swiatopolglad, z istnieniem niesmiertelnym jest piekny w swych zalozeniach, no, ale ja najzwyczajniej w niego nie wierze i juz. Zatem juz dzis mam swiadomosc swego nieuchronnego kresu i staram sie zyc pelnia zycia, co wcale nie jest jednoznaczne z hedonistycznym podejsciem do zycia. Zapewniam Cie, ze mozna z takim swiatopogladem zyc w sposob pelny i szczesliwy
skoro tak mówisz to widocznie tak jest.Mojapoprzednia wypowiedź jest również tego dowodem(nie jest ironiczna ani złośliwa,po prostu szczera)Napisałam to co napisałam dlatego,że zdarza się często iż nawet zagorzali ateiści w ostatniej chwili zmieniają poglądy;)))a i wierzący którzy się swych poglądów wyrzekają-to też żadna tajemnica .Tylko że po raz któryś z kolei zauważyłam Twoją deklarację o tym w co wierzysz i postanowiłam się podpiąć...nic więcej
Dużo szczęścia i spokoju życzę!
wcale nie odebralem twojej wypowiedzi jako zlosliwej.
:)))))
Ś.p. prof. Zbigniew Religa był ateistą, co wielokrotnie podkreślał. Oczywiscie, że nie byłam przy jego ostatnim oddechu, ale czytałam piękny wywiad
sorry, przez przypadek wcisnęłam "wyślij"
...czytałam piękny wywiad, przeprowadzony tuż przed śmiercią, w którym o tym mówił. I ten wywiad pozwala mi myśleć ,że tkwił w swych poglądach do końca......także choć to dla Ciebie niewyobrażalne widać, bywaja ateisci ,którzy nie wyznaja zasady "jak trwoga, to do Boga" i równie często bywają "wierzacy" ,którzy w razie zagrożenia potrafią się swej wiary wyprzeć....
Wiem, ze nie do mnie i ze dyskutujesz z Marynikiem ale uwazam takie pytania zadane tutaj za co najmiej nietaktowne mowiac delikatnie.
To w co i jak i czy ktos wierzy nie podlega , moim zdaniem , dyskusji na forum. Uwazam tak sformulowane pytanie za impertynenckie.
Sorry Marynik, ze sie wcielam.
właśnie wykasowałam swoją wypowiedź na ten temat, bo "szkoda słów i szkoda nerwów" to chyba sposób myślenia "naszych mocherowych beretów", brak tolerancji na inne niż "moje" poglądy.
Basieńko proszę, nie zaczynajmy jeszcze raz wojny kto , w co i dlaczego wierzy.
oki masz słuszną racje:))
A mogłabyś podać definicje "moherowy beret"?
Bo tak myślę ,ze chyba to określenie pasuje do mnie ,jestem wierzący ,modlę się ,chodzę co niedzielę do kościoła,ale nie slucham RM,nie noszę moherowego beretu więc nie wiem czy mogę się zalapać na to miano ???
Apel do wszystkich ateistow uszanujcie ludzi wierzących w Boga a wtedy my uszanujemy Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A niby dlaczego mamy szanować ateistów pod jakimiś warunkami?
Szanujemy ateistów jako ludzi- tak po prostu... Bliźni to bliźni :)
Parę przykazań na to jest...
Dziekuje till :)
:*
Użytkownik andi napisał w wiadomości:
> A mogłabyś podać definicje "moherowy beret"?Bo tak myślę ,ze chyba to
> określenie pasuje do mnie ,jestem wierzący ,modlę się ,chodzę co
> niedzielę do kościoła,ale nie slucham RM,nie noszę moherowego beretu więc
> nie wiem czy mogę się zalapać na to miano ???Apel do wszystkich ateistow
> uszanujcie ludzi wierzących w Boga a wtedy my uszanujemy
> Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mogłem milczeć ale jak zwykle, nie wyrobiłem.
Jestem wierzący ale odpowiem Ci może nieco pytająco.
Co do szacunku to najpierw MY, WIERZĄCY NAUCZMY SIE SZANOWAĆ SIEBIE, WIARĘ jaka by nie była, , my KATOLICY okazujemy właśnie najmiej szacunku do swojej wiary, poczawszy od urzędników kościelnych, przykładow chba nie chcesz bym podał?
Nie przyjmuj krytyki Kościoła do krytyki wiary, co juz nie jeden raz mowiłem tu na forum: czy krytykując niejednokrotnie idiotyczne działania rządu naszego , oznacza, że jestem złym Polakiem? Tak więc urzednicy jakiejkolwiek "instytucji" nie są świętymi krowami i zmycie im łbów nie oznacza złej woli a tylko normalność. Tej przeważnie biją się ci co najbardziej na nią zasługują.
Potem wymagajmy by ateiści i innni wolnomyśliciele szanowali nas. Popatrz na ulice zajrzyj do sejmu, do urzędów, przecież znakomita większość to wierzący. Czy zawsze urzednik Koscielny szanuje współwyznawców ... a przcież jest tym MORALNYM nauczycielem, z obowiązku.
A czy Ty okazjuesz szacunek innym wierzącym tylko dlatego, że wierzą w inny obraz Boga, lub nie wierzą?
Ja nie zawsze jestem w porządku, nawet wobec siebie samego.
A co do "moherowych beretów" to to samo co "gołębice", czy "beton", albo "blondynki" ...wszystko oznacza (jak ja to mówię) poziom oleju w głowie, niezależnie od płci, wieku czy wyznania, a nawet wykształcenia chociaż i tylko w minimalnym stopniu wiąże się to z ilorazem inteligencji określanym przez naukowców.
No, teraz musisz sam się zaklasyfikować i ... żyć z tym jeśli należysz do którejkolwiek kategorii.
Powiem ci tak po cichutku: ja czasem jestem w jednej z tych kategorii, jak dam się sprowokować do głupiej dyskusji ( nie tej teraz z Tobą, ale inne czasem są takie na forum).
Kaziu, po prostu Ci dziekuje, z calego serca za ta wypowiedz.
Apel do aktywistów religijnych: przestańcie zawłaszczać wszystko co się da wtedy ja uszanuję Was.
Resztę dość zgrabnie opisał mój przedmówca.
alez drobiazdzek Dorotko
To ja bardzo prosze o wytlumaczenie kto na nas ma czekac po tej drugiej stronie, bo ja tez jestem nie wierzaca w kogos siedzacego na chmurach. Gdzie jest ta druga strona???
A co bedzie, jak Ciebie przywita Jahve albo Mohamed, zawrocisz?
Koniec zycia jest dla mnie absolutnym koncem. Smierc jest tak samo naturalna jak narodzenie sie nowych ludzi. Nic w tym dziwnego i smierci nie ma sie co bac, bo zycie jest smiertelne, wczesniej czy pozniej.........
Tineczko, ja na Ciebie czekam już za życia, a co dopiero po śmierci:))))
Nie zamierzałam Cię obrazić, daleka jestem od tego, napisz jednak proszę czym zatem wg Ciebie jest patriotyzm, nie abstrahując oczywiście od Honoru i Ojczyzny.
Zapewniam Cie, ze mozna z takim swiatopogladem zyc w sposob pelny i szczesliwy... żyć na pewno...
Zapewniam Cie, ze mozna z takim swiatopogladem zyc w sposob pelny i szczesliwy... żyć na pewno...
Enka ja Cie bardzo, bardzo lubie wiesz o tym ale ten ostatni komentarz (tlustym drukiem) wydaje mi sie nie na miejscu. Jak i wczesniejszy post Lorelai. To jak, czy i w co Marynik wierzy badz nie nie podlega, moim zdaniem ani dyskusji ani chocby nie wiem jak dobrze zyczacym komentarzom. NIKT z nas nie wie z czym zyc i umrzec lepiej bo wszyscy jeszcze zyjemy. Zostawmy wiec swiatopoglad Marynika Jego sprawa jak rowniez Jego spokoj ducha w chwili smierci dobrze? Po co takie publiczne stawianie w watpliwosc? Po co ukryte sugerowanie?
W Niemczech jest przyslowie "lass die Kirche im Dorf" "zostaw koscol we wsi" czyli tam gdzie zawsze stal....Nie chce Cie urazic ale bardzo zle odbieram tego typu rozmowy publiczne. Stad moj protest.
Wybacz Maryniku, ze sie wcielam miedzy tzw. "wodke a zakaske".
Masz rację Dorotko, napisałam o jedno zdanie za dużo... przepraszam. Nie mam nigdy złych intencji, staram się jedynie bronić swoich poglądów i wartości. Pozdr.
Wiem ze nie masz za to Cie bardzo polubilam i za to ze masz swoje racje i poglady. Czasem kazdy z nas moze czegos bronic troche "na wyrost". :-)Pozdrawiam serdecznie!
Alez nie ma co wybaczac - moge sie podpisac pod twoja wypowiedzia Dorotko
I ten wspanialy , wyksztalcony , profesor krzyczal: "spieprzaj dziadu" w polemice..............??????? Z tego sie caly swiat wysmiewal, te slowa nikt nie zapomni "wielkiemu prezydentowi".......
http://pl.wikipedia.org/wiki/Spieprzaj_dziadu
Sa rowni i rowniejszy:)))))
Szkoda ze teraz Pilsudski, Mickiewicz czy Slowacki nie moga tego samego krzyknac.
Erka, ONI sie nawet dupa nie moga odwrocic, chociaz pewnie by chcieli.
Niestety.
Eeee , im to raczej wszystko jedno jest ...:))
Nie czytałam całego wątku, bo dla mnie to już z tego wszystkiego robi się nienośny jazgot, w którym każda jedna decyzja, słowo, gest jest rozpatrywany wte i we wte... ble,ble, ble...
Z żałoby, z jakiejś postawy szacunku, jesli juz nawet nie dla ludzi, którzy zginęli, wartości, którym za życia hołdowali, czy rodzin zmarłych, to chociaż z szacunku dla majestatu smierci, to już nawet cień nie został, tylko jedno wielkie targowisko... I nius dnia- flagi idą, jak ciepłe bułeczki. Produkcja wzrosła wielosetkrotnie. Flaga 15 zł, kir gratis... zaraz się chyba zerzygam... :((((((((((((((((
To powyżej to nie do Ciebie Erka, tylko taka ogólna refleksja, ale odnośnie tego co powiedziałby Piłsudski, to słyszałam dziś w telewizorze, jak pan mówił, ze Piłsudski nie miałby nic przeciwko temu, zeby leżeć z Państwem Kaczyńskimi... ale skąd to wie- to nie mówił.
Musi poprzez seans spirytystyczny te informacje od Marszalka, albo moze channeling.
E tam zaraz angielskie nazwy "chili-cos-tam" A od czego mamy Ksiezyc i Twardowskiego? Toc to Krakowianin, Rodak, Szlachcic co sie nawet diabla nie boi a i Rzymu unika wiec obiektywny pewnie...No i doswiadczenie tez ma w sluzeniu glowom panujacym. Wstydz sie Erka jak moglas tak niepatriotycznie o nim zapomniec?
Kochani...nie gorszcie sie prosze przyplywem mego czarnego humoru.
A jednak wnuk Marszalka Pilsudskiego odwiedzil krakowska kurie w celu uzyskania zapewnienia, ze panstwo Kaczynscy nie beda w tym samym pomieszczeniu co jego dziadek Marszalek Pilsudski.
http://www.tvn24.pl/2327851,28377,0,1,1,swiete-miejsce--swieta-wojna,wideo.html
Nie potrafie wstawic aktywnego linka korzystajac z Mozilli :(
http://www.tvn24.pl/2327851,28377,0,1,1,swiete-miejsce--swieta-wojna,wideo.html
Nie no :/
To już jest absurd!!! Ciekawe czy gdziekolwiek ktoś uzyskuje zgodę "sąsiadów" na cmentarzu, czy członkowie jego rodziny mogą obok nich spocząć na wiecznosć!!!
To jest odrażające!
O to się rozchodzi, że krypta Marszałka to nie jest cmentarz. Tego dotyczy większość protestów. Jak rozumiem.
...tu chodzi o szacunek dla Wielkich Polaków, którzy tam spoczywają....dla niektórych osób to swiętokradztwo i ujmowanie czci, tym którzy tam już są...dla mnie osobiście Wawel też straci na znaczeniu...
Szacunek należy się wszystkim zmarłym...nie tylko tym, którzy zmarli tragicznie, ale też tym, którzy zmarli w obronie naszego kraju, lub też mają dla niego niocenione zasługi...którym zawdzięczamy naszą wolność.
Miejsce dla zmarłych, tragicznie, czy tez nie, - prezydentów - jest na Powazkach. Tego się trzymajmy. Po prostu...
Pochowanie na Powązkach nikomu czci nie ujmie.
Wlasnie tez tak mysle...
Straci na znaczeniu????
A niby czemuż to?
Czy pochowani tam bohaterowie, królowie, artyści coś złego zrobili, ze nagle Wawel traci na znaczeniu?
I rozumiem, że Piłsudski też lezy tam dzięki grzecznosci włodarzy Wawelu? I jeśli wnuk Piłsudskiego jakies warunki by stawiał, czy coś w tym stylu, to by było zupełnie okrone! Bo mimo miejsca pochówku jego dziadka, Wawel również nie jest jego prywatną własnoscią.
Kardynał podjał głupią decyzję, ale decyzja jest już podjęta, te wszystkie protesty, dziamdziania, gledzenie, z jednej strony zupełnie śmieszny mesjanizm, z drugiej- jarmark, z trzeciej już nie wiem, co, ale chyba najbardziej mi to przypomina chlew...Najchętniej bym się wypisała, ale nie mogę.
Emocje się wyciszą, to moze mniej tych absurdów będzie wokół... Szkoda, ze pada, bo może mądrzej byłoby zamiast za klawiaturę, to za grabie chwycić...
Agik...o to chodzi, żeby wyciszyć emocje...kiedy emocje się wyciszą, widać, że zostajemy z ręką w ...nocniku.
Ile jeszcze głupich decyzji zostanie podjętych w imię hołdu, czczenia i pamięci tych tragicznie zmarłych ludzi?
Może teraz ktoś rzuci: Jarosław na prezydenta...i hurrra! Wybierzemy go na prezydenta, żeby ktoś nam nie zarzucał, że będzie wstyd przed światem jak odmówimy? Wiem, że to absurdalne co napisałam i wyolbrzymione, ale takie coś mi się w związku z tym wszystkim nasunęło...
Wiem, wiem, że decyzja już podjęta...i dla mnie to nie jest chlew, trzeba wyrazić swój sprzeciw...trzeba...żeby ci na górze wiedzieli...żeby pamiętali...bo to co robią nijak ma się do woli narodu....oni niby występują w naszym imieniu a robią co im się podoba...tak było jest i będzie, ale można powiedzieć nie. I moim zdaniem nikt nikogo nie obraził...Wawel dla królów, Powązki dla prezydentów...tyle...
U mnie też leje...ale zapakuje dziecko w wózek, drugie w kalosze i pójdę...
Pewnie :( Pikiety, protesty, protesty przeciwko protestom, społeczne listy pełne sprzeciwu... :(
Nasze demokratyczne prawo...
A telewizja znów ma na co marnować kilometry rolek taśmy... :(
W sobotę cały świat usłyszał o Katyniu... W końcu!!! Telewizje pokazują filmy, dokumenty...
Od przedwczoraj pokazują znów protesty, protesty przeciwko protestom, czyli jest jak było, kto by sobie głowę zawracał jakims Katyniem- kolorowych obrazków mało, w końcu ileż to można patrzeć na dziury w czaszkach...a tak : przjedzie 40 reporterów z wielkimi aparatami, Na każdego reportera przypadanie półtorej osoby protesującej... Znów coś się dzieje... Misję mamy, tak :( Wawel nasz bronimy przed zbeszczeszczeniem, tak? Patriotyzm pokazujemy, bo powinni sią nas zapytać, czy sobie życzymy, tak? Litości...
Ktoś tam wyżej pisał, ze historia pokaze jaka rolę odegrał zmarły Prezydent... Ale pogrzebac trzeba juz teraz, a nie za 50 lat...
Wawel jest równiez moim Wawelem. Zmarły prezydent moim prezydentem nie był. Nie wybierałam go. Zagłosowałam wrecz jako elektorat negatywny- i własciwie tylko dlatego zagłosowałam.
Ale - całym szacunkiem dla wszystkich- jako zwykłe pierd...nie odbieram te protesty... Jakie odebranie znaczenia? O czym Wy mówicie? Przestanie meić znaczenie dla Was KOściuszko, królowie Polski, Słowacki, Mickiewicz? Bo niby co? Śmierdzieć zacznie w krypcie? Sorry, ze tak piszę...
Decyzja o pochówku jest niestosowna, ale juz zapadła...
Podjęły ja osoby, które jak widać miały prawo ja podjąć...
Agik, moim zdaniem doskonale to ujęłaś. Ostatnie reakcje pokazały (niestety) jacy naprawdę jesteśmy. Jak zwykle najtrudniej być mądrym człowiekiem. Teraz jesteśmy patriotami, sędziami, jedynymi o słusznym zdaniu...przywiązani do symboli, które wymazują w nas to, co ludzkie... No ale my Polacy kochamy symbole, może nawet bardziej od ludzi...? :-( Przyszło mi na myśl (może to głupie, ale...) gdyby ktoś teraz wysadził Wawel w powietrze niektórzy by się poczuli zagubieni. Być może moje refleksje wybiegły zbyt daleko, jednak nie mogę ich wymazać z mojej głowy - mam odczucie, że w tym naszym zaganianym świecie, przywiązani do symboli dowartościowujemy się nimi i zapominamy, że wartość jest w nas samych i zwyczajnie w innym człowieku. No ale to jest tylko moje odczucie a jak ktoś chce niech się kłóci o miejsce pochówku na Wawelu.
Smakosiu...wydaje mi sie , ze nawet nie o symbol jako taki chodzi a raczej o stworzenie precedensu. A to jest moim zdniem roznica.
Dorotko, pisząc o symbolach miałam nie miałam na myśli wyłącznie sprawy pochówku na Wawelu. To raczej refleksja o nas, o Polakach, o tym jak dużą wagę przypisujemy symbolom, zapominając to, co najwartościowsze...żeby być bardziej "ludzkim".
Użytkownik agik napisał w wiadomości:
"... ...Decyzja o pochówku jest niestosowna, ale juz
> zapadła...Podjęły ja osoby, które jak widać miały prawo ja
> podjąć... "
Właśnie, czy podjęła ją osoba mająca największe prawo? Czy to była decyzja?zgoda Córki, czy dalej Jareczek rządzi wszystkim?
Czy ta/te osoba/osoby która/e podjęła/y taką, a nie inną decyzję nie chciały osiagnąć swojego celu?
Poczekajmy, i oby ta dezyzja nie okazała się brzemienną w skutki. Oby tak nie było.
Czy ta decyzja nie jest próbą zamknięcia wszelkich aktualnych niewyjaśnionych spraw.
Kaziu...
Mnie napełnia wielkim rozgoryczeniem to, co się dzieje...
Jakoś zawsze wydawało mi się, że w naturze ludzkiej i w ogóle, ze uniwersalną wartością ludzka jest otoczenie czasu i miejsca pochówku opieką i szacunkiem. Oraz wszelkie okolicznosci zwiiązane ze śmiercią. Nosz, kurcze, nawet słonie mają swoje obyczaje grzebalne.
A tutaj takie mecyje, jakby Jolę Rutowicz mieli w kryptach wawelskich pochować, albo naprawdę nie wiem, co...Jakby jakaś nie wiadomo jaka obraza narodu miała się dokonać.
Chodzi mi o to, ze nie wydaje mi się, żeby decyzję można było cofnąć, wiec czas na wyrażanie protestu będzie później- dajmy chociaż ostygnąć zwłokom i choć na parę dni spróbujmy uciszyc ten jazgot.
Tylko o to mi chodzi.
Nie czuję się kompetentna do wyrażania opini na temat niewyjaśnionych spraw, ich wyjaśniania, czy tez zamykania.
Dokładnie o to chodzi i dziwię się, że to tak trudno niektórym zrozumieć...
Dziękuję:)Trafnie i mądrze.
Agik, czasami jak czytam Twoje wypowiedzi, to myślę, ze świat nie mógłby istnieć bez Twojego rozsądku i klasy. Dzięki, że jesteś i że Ci się chce.
Chciałam Wam jeszcze napisać, że niezależnie od mojej antypatii do Jarka K. jako polityka, jestem przerażona tym co przeżywa i tym co jeszcze przed nim w tak niedalekiej przyszłości. Stracił praktycznie całą najbliższą rodzinę, a w perspektywie śmierć mamy, która jeszcze nie wie o tragedii. Przygnębiające to okrutnie.
Ja nie moge przestać myśleć o Marcie Kaczyńskiej... mam przed oczami szczuplutkie dłonie zakrywajęce przed kamerami zapłakaną twarz... Wiecie, że nikt od niej nie zadzwonił, ze straciła obojga rodziców? że siadała z dziećmi do sniadania i z telewizora się dowiedziała...
ale przecież naszych symboli bronimy... przecież nam wolno bo o Sprawę walczymy... o nasz Wawel... :(((
Tak , przez cały jeden dzień wszyscy trąbili o tym , żeby ta śmierć nie poszła na marne ...
Jeden dzień ...:((((((((
Agik, Wawel to miejsce szczegolne w historii Polski i Polakow. Leza tam zwloki zmarlych, ktorzy mieli szczegolne zaslugi dla kraju. Pytam ciagle o te liste "szczegolnych zaslug" prezydenta Kaczynskiego i jakos nikt nie moze mi wymienic chocby 3 naprawde szczegolnych zaslug. Ktos mi prywatnie napiasal "bym dobrym wrazliwym czlowiekiem i mial poczucie humoru" No!!! Takie cechy to posiada moj maz i jeszcze pare innych pozytywnych.
Slysze juz o bohaterskiej smierci, ale gdzie tu bohaterstwo? to byla KATASTROFA LOTNICZA. Smierc w katastrofie lotniczej moze sie przydarzyc kazdemu kto lata, nie wymaga to zadnego bohaterstwa.
Slyszalam tez, ze zmarl na sluzbie. Tak samo zmarla na sluzbie cala zaloga tego nieszczesnego samolotu, dlaczego ich nie pochowamy na Wawelu?
A jesli prezydent umrze w czasie kadencji, w czasie snu, to czy to tez kwalifikuje go na Wawel? przeciez to taka sama smierc "na sluzbie"?
Smierc jest kazda jedna tylko smiercia i niczym wiecej, te bohaterskie to oddanie zycia za Ojczyzne, za sprawe, za kogos, oddanie zycia w ratowaniu kogos, to wszystko jest bohaterstwo. Nie widze bohaterstwa w katastrofie lotniczej.
A jesli ktos widzi, to dlaczego nie przeniesiemy zwlok Anny Jantar? tak samo bohaterska smierc. Ze nie byla prezydentem, ale cieszyla sie za zycia raczej wieksza popularnoscia niz prezydent. Logika, nic wiecej.
Czytam, czytam i czytam i to wcale nie w zadnych wrogich (amerykanskich) portalach czy gazetach, tylko polskich i nie moge sie doszukac zaslug, popularnosci i wielkiego szacunku tego z czasow przed 10 kwietnia. Nagle Kaczynskiemu przypisuje sie wszystko czym za zycia nie byl. Tak nie mozna, to jest jakas paranoja. Byl prostym uczciwym czlowiekiem, ktoremu zona musiala sprawdzic krawat i paznokcie zanim go wypuscila do witania przedstawicieli wladz innych krajow, taki byl. I dobrze, nie ma w tym nic zlego, to moze nawet wygladac romantycznie taka "nieporadna" glowa panstwa.
Ale Wy tam robicie z niego nagle meza stanu, ktory polegl w walce z Moskalem. No tylko patrze jak wybuduja 2.5 metrowy sarkofag, bo sie okaze ze prezydent po smierci tak urosl.
Luckystar, ja nie pisałam o bohaterstwie- to po pierwsze.
Nie pisałam o zasługach- to po drugie.
Nie beę zbijać Twoich argumentów, bo podpięłaś się tylko do mnie, a nie odniosłaś do żadnej z moich wypowiedzi. Więc nie wiem, czemu bym ja miała szukać argumentów żeby rozwiać Twoje wątpliwości... Nie będę również, na potrzeby wirtualnej dyskusji kopać w necie, czy na pewno Piłsudski zasłużył, i czy aby każdy jeden król, który jest tam pochowany był wielki, bohaterski i miał ważne dokonania.
Ja nie rozumiem, zwyczajnie nie rozumiem skąd te ujadania. W czym zaszkodzi pochówek Prezydenta kraju, który zmarł tragicznie, pełniąc urząd? W jaki sposób zbruka to Świete Miejsce Narodu?
I nie rozumiem również dlaczego nie mozna poczekać aż pochowają zwłoki, aż bliscy opłaczą ten pierwszy, największy ból, by zacząć dyskusję na temat, kto ma na tyle ważne dokonania, by mieć czelność po śmierci spocząć na Naszym Wspólnym Wawelu... Skoro - mimo listów, pikiet, protestów decyzja o pochówku na Wawelu nie zostanie cofnięta?
agik - moj przyjaciej z Bratyslawy kiedy go oprowadzalem po Wawelu dowiedzial sie ode mnie ze TUTAJ LEZA WIELCY POLACY. Nie tlumaczylem mu w szczegolach ani wielkosci ani watpliwych atutow zwiazanych z Pilsudskim tudziez z krolem Korybutem Wisniowieckim albo Poniatowskim. Dzis mnei spytal - JAK TO - KACZYNSKI NA WAWELU?? Josef Varga z Bratyslawy nie nalezy ani do PIS, ani do PO ot zwykly sobie Slowak. Czasem mam sposobnosc pokazywac komus rozne istotne miejsca w Polsce - glupio mi bedzie pokazywac krypty wawelskie. Ludze za granica tez troche wiedza o wspanialych dokonaniach naszych wodzow.
Argument zręczny, choć z tych demagogicznych...
Profesor Zbigniew Brzeziński zaproponował, by na Wawelu uczynic symboliczny grób ofiar Katynia- tych sprzed 70 lat. Czy mniej głupio by Ci było opowiadać o wielkich Polakach ORAZ o ofiarach Katynia- tych prawdziwych niekiedy bezimiennych i tych symbolicznych?
Ale przeciez prezydent Kaczynski nie jest ofiara Katynia. Jest ofiara katastrofy lotniczej, ktora wydarzyla sie w drodze do Smolenska. O ile pamietam, to nie byl rozstrzelany 70 lat temu z innymi ofiarami. No chyba, ze ja czegos nie wiem.
Do XVIII wieku Katedra była nekropolią rodzin królewskich i nikt się nie zastanawiał czy swoimi panowaniem na nie zasłużyli czy też nie. Tylko Stanislaw Poniatowski nie zostal pochowany na Wawelu, zignorowano tym samym ostatnia wole wladcy, ktory zyczyl sobie byc pochowanym w krypcie sw. Leonarda na Wawelu.
http://bi.gazeta.pl/im/8/7771/m7771338.jpg
Skoro nie rozumiesz , spróbuję Ci wyjaśnić . Otóż, nie od dzisiaj wiadomo , że na piłce nożnej i na polityce znają sie wszyscy. Stąd to ujadanie. Pozdrawiam serdecznie.
Agik, nie ma czego zazdrościć. Wawel to wcale nie takie fajne miejsce. Ja bym tam nie chciał leżeć za nic. Tam leży sporo purpuratów, którzy sprzedawali Polskę na wschód, zachód. kto tylko dał lepsze korzyści. Ich tam jest nie mniej niż Królów, a może nawet więcej. Mniamtom powinien mieć dobre rozeznanie.
Prawdziwie mnie zdumiała Twoja wypowiedź, Jurek. O tak:
Ani nie wiem, jak się zabrać za odpowiedź... to se posiedzę z głupia miną przez chwilę...
To informacja o faktach, a znimi się nie da polemizować więc nie oczekuję odpowiedzi.
Aby rozwiać zdziwienie spróbuj zweryfikować tą informację z jakimś obiektywnym historykiem.
Żyjemy w świecie mitów. Od zawsze jesteśmy manipulowani.
bo aż sie pogubiłam... Kategoria zazdrości ( czyjej?) jest tym faktem, z którym ma się nie dyskutować?
Czy ze nie chcesz leżeć na Wawelu?
A właściwie, co Ci zależy? ;)
Ok, dobra, głupawkę złapałam, nie odpowiadaj ;)
NIe mam rozeznania , wiem tylko , że nie chciałbym być ani ukamienowany , ani zamordowany. Chciałbym leżeć w zadbanym , cichym , pogodnym i spokojnym miejscu.
Luckystar , to chyba nie tak ...
Zauważyłaś zapewne , że nikt w tym wątku ( jeśli się nie mylę ) nie poparł tej bzdurnej decyzji o pochówku na Wawelu ...
Niektórzy tylko ( w tym ja ) , zastanawiają się nad sensem i celowością podgrzewania i tak już gorącej atmosfery , kategorycznymi stwierdzeniami , że prezydent nie miał żadnych zasług . Że profanacja , świętokradztwo i tym podobne wielkie słowa ...
Myślę , że nie czas teraz na to ... Za wcześnie .
No , to są po prostu jaja z pogrzebu .
I wstyd ...
Powtarzam ,ze nie byłam zwolenniczką polityki prezydenta , a raczej Jego rodowodu partyjnego , nie znałam Jego dokonań , ale powstrzymuję się teraz przed oceną Jego życia i prezydentury . Po prostu nie wiem , jak ją oceniać ...
Ale na pewno w tej chwili nie powiem , że nic dla kraju nie zrobił .
Ktoś wyświadczył Mu niedźwiedzią przysługę niestety i myślę , że nie ma sensu się w to wciągać .
Jestem oburzona faktem , że komuś zależało na tym , żeby pogrzebać z prezydentem nadzieję na jakiś normalny dialog , porozumienie jakieś zwyczajnie ludzkie , ponadpolityczne , żeby ludzie zapomnieli o tym , że śmierć elity kraju , zmusza do refleksji jakiejś , do wyciągnięcia wniosków ... Dotyczących nie tylko państwa , ale przede wszystkim takich wewnętrznych , osobistych wniosków .
Tyle chyba ...
Pozdrawiam
Ja rozumiem, ze historia ocenia prezydentow jako glowy panstwa i rozumiem, ze to torche musi potrwac. Ale ni cholery nie moge zrozumiec, ze nikt do tej pory nie potrafi podac mi w 3 prostych punktach szczegolnych zaslug pana Kaczynskiego. No 3 zwykle punkty, takie widoczne golym okiem bez udzialu historykow.
Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:
> Ja rozumiem, ze historia ocenia prezydentow jako glowy panstwa i rozumiem, ze
> to torche musi potrwac. Ale ni cholery nie moge zrozumiec, ze nikt do tej pory
> nie potrafi podac mi w 3 prostych punktach szczegolnych zaslug pana
> Kaczynskiego. No 3 zwykle punkty, takie widoczne golym okiem bez udzialu
> historykow.
Lucky, nikt ich nie poda bo takowych nie ma, jedyne, co ludzi będą pamiętać to wypadek...teraz tylko tyle można powiedzieć i tak bedzie za 50 lat. I za sto...
A co do reszty...właśnie usłyszałam w radiu (RMF), że jedynym sensownym kandytem PIS jest w tej chwili....Jarosław...
...on teraz może wygrać...
Dopiero to napisałam powyżej, jako coś absurdalnego, na wyrost a tu za chwile go kandydatem ogłoszą...
luckystar - MUZEUM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - to zasluga Lecha.
Ale juz nawet katynskie przemowienie, ktorego nie zdazyl wyglosic i ktore w merytorycznej warstwie jest wg mnie bardzo dobre zawiera zwroty dotyczace PANSTWA SOWIECKIEGO. Kurna to tak sie wyraza maz stanu? Ten co o prawde historyczna zabiega??? W Polsce od dluzszego czasu dla perojatywnego okreslenie Rosjan uzywalo sie pojecie SOWIECI, ze to tak niby nie Rosjanie wcale, ot - takie niewiadomoco, ale na pewno BEEEEEE.
ot - klasa prezydencka
Tez mnie to zdanie zszokowalo lekko.
Tineczko , Piłsudski też raczej nie przebierał w słowach ...
Chyba nie można całego życia oceniać po jednej gburowatej odzywce , prawda ?
Nie znałam człowieka , nie głosowałam na Niego , nie znam większości Jego decyzji ( oprócz tych nagłośnionych przez media ), i dlatego nie odważę się TERAZ mierzyć Jego wielkość ...
Pozostawię to historii .
M. Lepecki, Pamiętnik Adiutanta Marszałka Piłsudskiego, Warszawa 1989, s.219):
„Najczęściej Marszałek nie zauważał nawet mego odejścia, ale teraz, gdy skierowałem się do drzwi, poruszył się w fotelu i spojrzał na mnie, rzekł:
- Aha, to w tu jesteście.
- Tak jest, panie Marszałku, po rozkazy na jutro.
- Dobrze, dobrze - i nagle jakby odpowiadając na moje pytanie, powiedział:
- Ja nic nie mam przeciw tej waszej czerezwyczajce, ja się na tę waszą czerezwyczjkę na rok zgodziłem.
Podówczas nie wiedziałem o czym Marszałek mówi i na co się zgodził. Domyśliłem się jedynie, że miało to jakiś związek z wizytą premiera Kozłowskiego i płk. Prystor, no a przede wszystkim z zamachem na ministra Pierackiego. Ponieważ na domiar sam byłem wypadkami dnia podniecony, powiedziałem:
- Oj, zdałaby się panie Marszałku jaka taka czerezwyczajka na tych, co ten zamach uknuli i co atmosferę do niego szykowali. Tylko na razie to jeszcze niepewne kto zawinił.
Marszałek spojrzał na mnie badawczo.
- A wy, coście słyszeli.
- Mówią prawie wszyscy na mieście , że to ci sami co morderstwo prezydenta Narutowicza inspirowali.
Marszałek po raz drugi dzisiejszego dnia uderzył przy mnie pięścią w stół.
- Prywislincy! - krzyknął - Gdy okaże się prawda, ja was każę siec batogami, ja was każę ze skóry obdzierać. Ja każę nie żałować nikogo, ni kobiet, ni panienek. Ja wyplenię prywislinskie nasienie i z Prywislinja i z Galizien i z Posen.
Prywislinja - Centralana Polska
Galizien - Maloposka
Posen - Poznan
Jak widac mial klopoty z wymowa w jezyku polskim."
No i pamietamy chyba o Berezie Kartuskiej.
Jak fajnie się słucha i ogląda takie obrazki.
Jak miło w gronie znajomych smiać się z pijanego Jelcyna, który dyryguje z przytupem orkiestrą, z "filipińskego wirusa" Kwaśniewskiego, czy jego chwiejnej postawy w Charkowie.Jak cieszyliśmy się z "fujarki" Clintona i jak cieszył nas obraz Barbary Bush przedstawianej jako bez gustu ubraną,dobrotliwą babcię.Jaki fajny był obrazek sikajacego Berlusconiego gdzieś pod krzakiem, bo akurat na skwerze mu się uczucia skropliłyJak śmieszne i zarazem oburzające było "spieprzaj dziadu" czy "tej małpie w czerwonym nie odpowiadam" Kaczyńskiego.
Jak dobrze się wtedy czujemy widząc takie wpadki.Jesteśmy troszkę lepsi ,bo my byśmy sobie w życiu jako osoby publiczne na coś takiego nie pozwolili ,prawda?
Media lubią takie historie bo to zwiększa oglądalność a my lubimy o tym czytać bo nas to podbudowuje.
I dlaczego teraz dopiero dziennikarze mówią,że śp. Prezydent będąc swiadkiem wypadku,w którym była potrącona dziewczynka osobiście eskortował ją do szpitala, ściągnął najlepszych specjalistów i dopilnował żeby został zakupiony najlepszy sprzęt? na pytanie dlaczego to zrobił odpowiedział zwyczajnie, że ją spotkał na swojej drodze,wszystkich nie spotka ,więc nie wszystkim może pomóc.
Dlaczego dopiero teraz dziennikarze piszą,że idąc na wywiad ze śp. panem Kaczynskim doznawali troski i zainteresowania czy nie są zmęczeni , czy coś się napiją a może zjedzą to poprosi o obiad czy jakąś przekąskę?
Czy media o tym nie wiedziały, o takich ludzkich ,zwyczajnych gestach? Wiedziały, tylko po co to nagłaśniać?Lepiej się pośmiać, bo śmiech to zdrowie.
A mówią o tym teraz bo o zmarłych nie mówi się źle? Czy może jakieś resztki przyzwoitości każą im ujawnić choć cząstkę prawdy,że nie był taki jakim go wykreowali i jakim go widzieliśmy ich oczami.
Wiesz ...tez sie nad tym zastanawialam. Z jednej strony rozumiem: bo wiekszosc szarych ludzi spoglada na Politykow i Gwiazdy z zazdroscia, czasem obawa. Jak milo sie dowiedziec, ze to nie nad-ludzie, ze maja afery, nie umieja sie ubrac, wypija wiecej niz wypada i maja trzy pryszcze na nosie. Jak dotad, dla mnie jest wszystko normalnym zjawiskiem spolecznym. Ale sa pewne granice przyzwoitosci o ktorych niektorzy w walce o wladze zapominaja...
Niedawno slyszalam w telewizji obawe zwiazana z przyspieszonymi wyborami w Polsce. Obawe dlatego, ze polskie kampanie wyborcze maja smutna slawe jednych z najtwardszych i najbrudniejszych na Swiecie. Wedlug porownan walczy sie, miedzy innymi, w Polsce bez zadnego pardonu i na pewno nie w bialych rekawiczkach. Wszystko jest ok byle tylko uzyskac pozadany efekt.
Rola mediow... Powiem tak: jaki gospodarz taka gospoda. media tez sa ograniczone badz nie decyzjami odgornymi pod naciskiem roznych partii i pogladow...I szczerze mowiac ostatnio mam wrazenie, ze w Polsce"dobry Polak to martwy Polak" za zycia wyciaga sie tylko negatywy. Po smierci odczlowiecza kreujac mit.
Dla mnie jest to bardzo smutne...
Dorotko, politycy na calym swiecie walczą ostro i brutalnie.Polska nie jest jakimś ewenementem ani lepszym ani gorszym. W polityce nie walczy się w białych rękawiczkach to nie dyplomacja ,tylko walka o wpływy i o władzę.Im bardziej ktoś brutalny i przebiegły ten zyskuje. Tak jest na całym świecie. My wiemy tyle ile pokazują media , nie wiemy co dzieje się w kuluarach a tam toczy się pradziwa walka.
Jeżeli media są ograniczone to dlaczego tylu polityków,ludzi sukcesu,biznesmenów spadło z piedestałów na wskutek afer wyciągniętych przez dziennikarzy?D laczego każda partia , ugrupowanie łasi się do mediów i chcą mieć ich przychylność ?
Powiedzenie, które przytoczyłaś ma się nijak do dzisiejszej rzeczywistości.
Nie wiem alfo_beto czy masz racje. Przytoczylam moje zdanie do ktorego mam prawo i moje odczucie jest takie jak w tym nieszczesnym powiedzieniu. Potwierdza sie to zreszta tym co i Ty piszesz o szkalowaniu za zycia a przed oczami mamy to co sie dzieje teraz...Ja nie mowie, ze kazdy Polak tak uwaza ale taka ogola tendencje postrzegam ja stad z daleka moze...Nie chce tym nikogo obrazic. Dla mnie jest to po prostu smutne spostrzezenie postepowania godzacego w osoby ktore sie tak traktuje. Bo nie widzi sie Ich jako ludzi z wadami i zaletami juz za zycia. Za zycia wywleka sie kazda chocby najmniejsza slabosc (jak piszesz sama) niewspolmiernie o niej trabiac wszem i wobec a woprost przemilcza albo nie zwraca uwagi (jak rowniez wspominasz) opinii tzw publicznej na zalety tej Osoby. Nie panuje, moim zdaniem, jakas wywzona rownowaga....Po smierci jest odwrotnie... Przeciez to powiedzenie nie jest moim zdaniem! ja tylko uwazam, ze ono oddaje (moze dosc ostro) czy nastroje czy tendecje (wszysko jedno przez kogo kreowane) ktore od dawna widze...
I choc kampanie wyborcze wszedzie sa ciezkie i na pewno nie rycerskie to j a takiego postepowania, nagonki (na takim poziomie ponizej pasa) jak zaowazylam w Polsce w Mediach nie zaowazylam na przyklad w Niemczech ...Zdanie to obejmujace wiecej krajow wyrazil rowniwz expert polityki miedzynarodowej bardzo przyjazny zreszta Polsce od zawsze. Nie mialo to na celu jakiejs defaminacji lecz li tylko bylo wyrazenie obaw. I jak widze co sie dzieje troche sie boje, ze slusznych obaw...
A dlaczego w przekazach medii jedni spadaja a drudzy rosna? Dlatego, ze czesto choc nie zawsze, kreuje sie i ofiary i zwyciezcow. Tu dziala caly sztab Machiavellich za kulisami....Nie tylko w Polsce. Tyle ze w Polsce wywleka sie czesto tez sprawy nie zwiazane z Polityka lecz dotyka osobiscie....To jest moje prawatne zdanie byc moze nieobiektywne ale tego sobie nie uzurpuje. ale choc nie jestem znawca polityki to jednak pewne tendencje dostrzegam na pokroju , ze tak powiem, ludzkim...
Dorota , właśnie udowodniłaś , jak ogromną rolę odgrywają media .
One KREUJĄ rzeczywistość ... Przetwarzają ją po swojemu i kreują .
I wszyscy wpadamy w pułapkę tej kreacji .
Oczywiście siebie w tej pułapce nie widzimy , innych : owszem ...
Ja też uważam , że mnie to nie dotyczy :)) , ale zauważyłam , że oceniłaś poziom polskich kampanii wyborczych na podstawie zdania wypowiedzianego przez eksperta jakiegoś ...
To oczywiście nie jest żaden zarzut :) , tylko obserwacja .
Tak samo z sądem o zmuszeniu pilota do lądowania ...
Wszyscy już wiedzą , że to nie była decyzja pilota ...
Ja nie wiem ... , ale wydaje mi się to mało prawdopodobne , bo piloci są szkoleni , żeby nie ulegać ŻADNYM naciskom .
Ale hipoteza o zmuszeniu pilota jest taka medialna , prawda ?
I taka łatwa do łyknięcia ...
I nawet , gdyby okazało się , że nikt go do niczego nie zmuszał , to ludzie i tak będą wierzyć w tę hipotezę .
Po pierwsze mojego zdania nie opieram na jednej opinii kogos tam lecz na obserwacji i polskich i zagranicznych mediow. na czytaniu roznych zrodel i powolnemu budowaniu wlanego zdania. Nigdzie nie pisze, ze jest ono alfa i omega. Jest moje choc nie tylko . Po prostu
Oczywiscie, ze zdaje sobie sprawe z dzialalnosci medow stad czytam i slucham nie tylko jednego glosu i staram sie postrzegac niejednostronnie .Czasem bedac dalej latwiej jest bez niepotrzebnej emocji cos zobaczyc co trudnym jest zobaczyc bedac blisko...
Jesli chodzi o pilota: ja nie sadze i nie orzekam winy - nikogo nie nazwalam winnym, nikogo nie napietnowalam. Ja tylko nie wyobrazam sobie by pilot wojskowy mogl podjac tak niebezpieczne ladowania a nawet 4 ich proby (jak na razie nic nie slyszalam o jakichs problemach technicznych maszyny do tego zmuszajacych) z wlasnej woli i widzimisie. Majac wybor, w takich warunkach pogodowych, majac na pokladzie tak wazne osobistosci w tym i naczelnego dowodce wlasnych sil zbrojnych o szefie panstwa nawet nie wspomne, watpie by sanm z siebie, niczym kamnikadze, tak ryzykowal. I ta hipoteza (bo oczywiscie to tylko hipoteza) nie ma nic wspolnego z mediami lecz wydaje sie byc , wedlug tego co w chwili obecnej jest ogolnie widome, logiczna.
Jak bylo naprawde niech rozstrzygna badajacy sprawe experci.
Dorota , było jedno podejście do lądowania .
Od paru dni eksperci o tym mówili , wczoraj zostało to potwierdzone , po przesłuchaniu czarnej skrzynki .
Ujawniono też , że piloci mieli świadomość tego , że się rozbiją :(((
Nie wiem , czy w tej sytuacji słuchaliby czyichkolwiek rozkazów ...
Marta ma rację. Wiedzieli 3-4 sek. wcześniej. Wczoraj próbowałam "zmierzyć" ten czas i przeraziłam się, bo te 4 sekundy, to strasznie długo jest:((((
Almirko mozesz mi podac link? Chetnie bym poczytala dokladniej - jakos na szybko nie moglam znalezc :-)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7773493,Seremet__Piloci_wiedzieli__ze_sie_rozbija.html choćby i w gazecie na W. było tez na innych, ale ta na szybko mi podeszła
Hmmm...no to posluchalam. W tej gazecie.pl nie pisze nic o tym ile razy podchodzono do ladowania. Sluchalam filmu pierwszego z kobferencji prasowej. Drugiego tez ale on byl tylko o wspolpracy Prokuratury Polskiej z P.Rosyjska. Reszta sie powtarza tzn, mgla, zle warunki, propozycja Minska...O tym ze nie ma ratunku dowiedziano sie juz po uderzeniu o drzewo (te wlasnie ostatnie sekundy kiedy NIC juz zrobic nie mozna :-((( I jak dotad nie jest to jeszcze zupelni pewne bo oczekuje sie dalszych wynikow
W Niemczech zrodlo niezbyt wiarygodne wiec w zadnym wypadku nie mowie ze slkuszne podalo ze do ladowania podchodzono 2 razy. Drugie skonczylo sie katastrofa... Na oficialnych jeszcz nic nie znalazlam.
Ide dalej kopac w necie...
Dorotko ale ja się nie upieram ,że mam rację tak jak nie odbieram Ci prawa do własnego zdania. Proszę nie szukaj w mojej wypowiedzi drugiego dna, bo nie chcę żeby znów wynikło nieporozumienie jak z Luckystar:( Jestescie na to za mądre,żeby tak mysleć.
Dla mnie tez jest smutne takie traktowanie i dlatego przytoczyłam te "śmieszne"? przyklady z całego świata. Nie tylko z Polski śmieją sie na świecie ale z każdego kogo media wezmą na celownik.
Tak jak napisałas nie ma równowagi za życia w pokazywaniu i smiesznostek i jakiejś obiektywnej prawdy.Po smierci to juz jest musztarda po obiedzie.Opinia jest juz ukształtowana i ci co mocno w nią uwierzyli nie zmienią zdania o zmarłym.Dlatego napisałam ,że teraz w obecnej sytuacji to powiedzenie nie ma racji bytu.
Piszesz,ze nigdzie nie zauwazyłas nagonki na poziomie poniżej pasa. Tylko proszę nie bierz tego co napiszę do siebie.Chcę tylko napisać,że wszędzie są nagonki.Czy to nie niemiecka prasa zarzucala Angeli Merkel "wierność wobec reżimu NRD" bo STASI wydało jej zezwolenie na wyjazd do NRF?Czy nie miała za złe jej działalność w FDJ? Czy podczas kampanii na całym swiecie nie wyciąga się kochanek, nieślubnych dzieci, dziadków w Wermachcie czy Ku-Klux-Klanie?
Jezeli to są sprawy nie dotykajace osobiście to ja nie wiem co nimi jest.Co ma dziecko,które wyrosło na fajnego człowieka i kandyduje do parlamentu z przeszłoscią dziadka czy babki, która miała niechlubną przeszłość?
Dla opini publicznej ma i jeżeli to nie są chwyty poniżej pasa to też nie wiem co nimi jest.
Ale to też moje prywatne zdanie,że wszędzie są tacy sami ludzie , tacy sami politycy i żądni sensacji dziennikarze.
Dorotko ale ja się nie upieram ,że mam rację tak jak nie odbieram Ci prawa do własnego zdania. Proszę nie szukaj w mojej wypowiedzi drugiego dna, bo nie chcę żeby znów wynikło nieporozumienie jak z Luckystar:( Jestescie na to za mądre,żeby tak mysleć.
Dla mnie tez jest smutne takie traktowanie i dlatego przytoczyłam te "śmieszne"? przyklady z całego świata. Nie tylko z Polski śmieją sie na świecie ale z każdego kogo media wezmą na celownik.
Ej tam ja nie szukam wiem bowiem ze z Ciebie fajna babka jest z ktora zawsze chetnie podyskutuje.
ak jak napisałas nie ma równowagi za życia w pokazywaniu i smiesznostek i jakiejś obiektywnej prawdy.Po smierci to juz jest musztarda po obiedzie.Opinia jest juz ukształtowana i ci co mocno w nią uwierzyli nie zmienią zdania o zmarłym.Dlatego napisałam ,że teraz w obecnej sytuacji to powiedzenie nie ma racji bytu.
Moze nie powuiinnam sie Teraz tak kontrowersyjnie wypowiadac... ale nie zdzierzylam widzac wlasnie taka prawidlowosc. Nie chcialam nikogo urazic. Jesli tak sie stalo przykro mi.
Piszesz,ze nigdzie nie zauwazyłas nagonki na poziomie poniżej pasa. Tylko proszę nie bierz tego co napiszę do siebie.Chcę tylko napisać,że wszędzie są nagonki.Czy to nie niemiecka prasa zarzucala Angeli Merkel "wierność wobec reżimu NRD" bo STASI wydało jej zezwolenie na wyjazd do NRF?Czy nie miała za złe jej działalność w FDJ? Czy podczas kampanii na całym swiecie nie wyciąga się kochanek, nieślubnych dzieci, dziadków w Wermachcie czy Ku-Klux-Klanie?
Moze zle sie wyrazilam bo ponizej pasa sa owszem ale ja mam wrazenie, ze nie az tak obskurne, dlugotrwale i szkalencze jak zaowazylam to w polskich mediach. I tak rozumiem nawet sprawdzanie poprawnosci politycznej, o przeswietlanie przeszlosci na ewentualne takie powiazania jak ze Stazi, Nazistami czy Ku-klux-klanem i temu podobnymi.
Oczywiscie czesto sa takie oskarzenia wyssane z palca. Ale przewaznie osoby nimi dotkniete odnosza sie do nich w sposob na tyle przekonujacy, ze milkna wtedy dosc szybko i nikt ich nie bierze na powaznie. Ot psy szczekaja...
Byly jednak przypadki, iz gdy takie powiazania udowodnioono Kandydat wylatywal z obiegu i to dosc predko. Mamy szereg Politykow w Niemczech ktorym rozne rzeczy udowodniono i ktorzy wycofali sie z zycia politycznego badz zlozyli swoje funkcje. Nie sa to przypadki odosobnione. Tak jak i kumoterstwo i afery gospodarcze oraz sprawa tzw. czarnych teczek.
Jezeli to są sprawy nie dotykajace osobiście to ja nie wiem co nimi jest.Co ma dziecko,które wyrosło na fajnego człowieka i kandyduje do parlamentu z przeszłoscią dziadka czy babki, która miała niechlubną przeszłość?
Powyzsze sprawy dotykaja osobiscie zapewne ale przede wszystkim mowia cos o wiarygodnosci i uczciwosci kandydata nie mowiac juz nawet o powiazaniach z kregami ktore Niemieckie Prawo uwaza za szkodliwe dla panstwa.
Co ma dziecko?
Ano ma zawsze wspolne korzenie. Pamietasz moze, ze prezydentem Niemiecbykl przez dwie kadencje(wiecej nie wolno) Pan Richard von Weizeker? Byl i jest on bardzo lubiany i szanowany w Niemczech...mimo ze Jego Ojciec to Ernst von Weizeker tu:http://pl.wikipedia.org/wiki/Ernst_von_Weizs%C3%A4cker
Takich politykow (juz nawet z racji wieku) jest wiecej i nie widze by im to utrudnialo kariere o ile sami nie sa czlonkami niepozadanych przez prawo organizacji
O powaznych zarzutach rzekomej wiernoscni Pani Merkel wobec rezimu DDR nie slyszalam nic :-)) Najwyzej o nazywaniu Jej Wychowanka Pana Kohl - niby pod jego paleczka dyrygencka :-) O czym sie dzis nawet nie wspomina :-) chyba ze sie koniecznie chce byc zlosliwym :-)) Albo zarzucalo sie zbyt gleboki dekolt, to znow zbytnia meskosc albo ospalosc polityczna albo zla decyzje...Zwykle gderanie ktore poza takie nie wychodzilo. Chyba ze ktos opiera swoje sady na newsach brukowych ktorych nikt: a) nie bierze powaznie (bo to bicie piany) b) musza one odwolac oszczerstwa.
Nieslubne dzieci, czwarta zona, rozwod dla dlugoletniej kochanki juz byly plotkowane - w niczym nie szkodzac kandydatom. Bo nikt sie nie skupia na ich zyciu osobistym tylko na programie politycznym i politycznej postawie kandydata. Czesto wystarcza "przyznanie sie do winy" i unormowanie zycia osobistego. Stad pan Burmistrz miasta Berlina moze powiedziec: "Jestem Homoseksualista i dobrze mi z tym" jak i obecny Minister Spraw Zagranicznych jezdzic po swiecie reprezentujac BRD w towarzystwie swego dlugoletniego Partnera.
Plotki sa i beda ale niepotwierdzone plotki cichna a reszta albo sie wyjasnia albo zostaje wyjasniona przez samych zainteresowanych badz tez ...sad i rozne komisje.
To ze dziennikarze (szczegolnie ci niepowazni) szukaja kazdej sensancji to, ze ci powazni odkrywaja afery ksztaltuje tzw. Opinie Publiczna ale nikt, przy zdrowych zmyslach, nie odbiera sobie prawa do myslenia. Jeszcze ,a moze lepiej powiedziec juz, mamy w Niemczech demokracje a nie system totalitarny.
Za odzywki chamskie wobec zwyklych ludzi tez co niektorzy zasluzyli sobie na zalamke kariery i stali nawet przed sadem.
Tylko tego nie widzialam w sledzac Polskie Media. Widzialam obrzucanie blotem, wysmiewanie... Przykro mi. Jesli uwazasz moj obraz nadal za krzywy masz prawo. Nie jestem nieomylna. Pozdrawiam serdecznie!
a i jeszcze jedno w Niemczech NIE robi sie z NIKOGO sztucznie "Swietym" tylko dlatego, ze zmarl (jak na przyklad Pan Franz Josef Strauss) badz jest zasluzony dla Ojczyzny (jak Pan Helmuth Kohl ktory musial tlumaczyc sie z afery teczkowej MIMO tego, ze nazywa sie go Kanclerzem Zjednoczenia). Nawet Papiez musi zbiera teraz ciegi za milczenie w sprawie ostatniej Afery o Molestowanie w katolickich (choc ni tylko!) przybytkach :-(
Pani Boskup Kosciola Ewangielickiego zlozyla funkcje bo zostala przylapana na jezdzie po...glebszym...
Alfa, zależy jeszcze jakie media się słucha/ogląda- a mało to takich ,co to bez mydła.....masz oczywiście rację w tym medialnym przekręcaniu rzeczywistosci, to chyba oczywiste,że masz. Jednak nie w tym rzecz. Wszystkie te przykłady dotyczącą reprezentantów narodów, a ja jako obywatelka, jednego z nich chcę być reprezentowana godnie. Zgadza się, czasami myslę sobie ze chyba lepiej poradziłabym sobie , w niektórych sytuacjach niz wielu z nich. Ja, szary żuczek, nie posiadajacy sztabu specjalistów od PR, kupy pieniędzy...ale nie masz racji w tym, że mnie to bawi czy ,że czuję się podbudowana. Wręcz przeciwnie czuję się ogromnie zażenowana, jest mi wsty i przykro, że czasem ktoś taki ma wpływ na bieg ludzkości. Tak mi się nawet nasuwa, że sama mogłabym zacząć kandydować. No bo patrz:
program wyborczy jakiś palnę, czuję że fantazja mnie w obietnicach poniesie...a co tam i tak później ,jak historia dowodzi, nie trzeba ich nawet połowicznie spełniać. Mogę przyrzec wszem i wobec, że nastukana nie będę dyrygować orkiestrą, jak Jelcyn, ani zataczać się w Charkowie (ani nigdzie indziej) , jak "chorujący" Kwaśniewski. Od alkoholu nie stronię, znam jednak swój umiar. Błaznuję tylko w gronie dobrych znajomych. Szczęśliwie męża przez 7 lat małżeństwa nie zdradziłam więc przez te kilka lat prezydentury chocby za wszelką cenę;) też się powstrzymam. W końcu myslę głową, nie kroczem. "Afery spódnicowej" możecie się nie obawiać, jak u Clintona. Gdy już będę panią prezydent, zaniecham noszenia krótkich kiecek,obcisłych jeansów, bądź luźnych bojówek na rzecz stosownego ubioru. W końcu stać mnie będzie na najlepszego stylistę, nie osmieszę się więc jak pani Bush. Już teraz korzystam z publicznych toalet,a co dopiero gdybym wiedziała, że pchając się na to stanowisko, na każdym kroku będą śledzić mnie paparazzi i wszystko, co zrobię komentowane będzie przez połowę świata. Nie mówię do ludzi "spieprzaj" z całkiem zwyczajnych pobudek, mam na tyle bogaty zasób słów ,że potrafię sie obyć bez wulgaryzmów jesli tylko chcę.... wszystkie te zachowania, owszem, są "ludzkie", ale dłubanie w nosie też jest, co w cale nie oznacza ,że to ładnie i wypada,jak się chce być traktowanym poważnie....
Dodatkowo predysponuje mnie fakt, że będąc świadkiem wypadku pomogłabym każdemu ,bez względu na jego czy swoje stanowisko, w miarę własnych możliwości.
Wprawdzie dziennikarze się mną jeszcze nie interesują, ale serwisanta od piecyka gazowego poczęstowałam kawą i ciastem "zielone jabłuszko" z tego portalu (bardzo dobre, swoją drogą), bo akurat upiekłam. Na dodatek w żadnym z powyższych wypadków nie oczekuję poklasku i nie oczekiwałabym,że ktoś o tym w gazecie napisze. W pierwszym uważam takie zachowanie za obywatelski obowiązek ,a w drugim za zwykły ludzki odruch, połączony z odrobiną kultury osobistej.
a teraz takie refleksje ogólne:
Czy to wszystko wystarczy abym spoczęła na Wawelu?? Bo przecież o to w tym wątku chodzi. Przyznam,że czytałam go wybiórczo więc poprawcie mnie jak się mylę : nikt nie uważa, że Wawel to dobry pomysł. I nikt, nie zadecydowałby (gdyby mógł) zeby właśnie tam parę prezydencką pochować. Jeśli się mylę, to takich osób musi być mniejszość, bo zwyczajnie takie jednoznacze odpowiedzi pominęłam. Śmiem więc na tej podstawie twierdzić, że głos narodu to głos marinika, który założył ten wątek,a nie głos kardynała Dziwisza czy kogokolwiek innego, kogo była ta decyzja.....tylko wiecie, gdzie my ten głos możemy sobie wsadzić...???dlatego "zeby śmierć nie poszła na marne" w swietle kraju- należy do rzadzacych. jesteśmy narodem zbyt spolegliwym (wbrew historii), mamy "święte krowy" pod postacią instytucji, urzędów,o których po prostu źle sie nie mówi.Spójrzcie co się stało w tym watku. Marinik , chciał się podzielić z nami swoimi rozterkami. Szanuje to i ciesze sie, bo oznacza to tyle, ze uwaza nas za godnych partnerow do rozmow. Najpierw kazano mu zamilknac, powtarzajac jak mantre,że nie wypada. Marinik nie wiesz, że nie można na głos mówić że "nie kazda panna młoda jest piękna, a nie każdy zmarły- świety"?? A jak się marinik jednak nie zamknął to oberwało mu się nawet za wyznanie....znacie to? no kto w tym kraju jest odpowiedzialny za wszelkie zło- komuchy, Zydzi ,a teraz doszli ateiści:))))))
Nauczeni jesteśmy, że należy przytakiwać by "mówić jednym głosem", chocby największe bzdury. Rzekomo ma to nas uchronić od chaosu i kompromitacji wobec innych narodów? To ja bym chciała wiedzieć, czy wg kogos tego chaosu od dawna już nie ma?? Czy dużo wcześniej nasi politycy nie zdążyli dostatecznie nas skompromitować? Czy już od dawna się z nas nie śmieją? Czy jest jeden kraj, w którym jesteśmy uważani za nie-zaściankowych, nie- bogobojnych (aż mnie ciśnie zeby napisać nie- żałosnych) .itd??
Podobno Gruzja ;)
Chili ja Cie kocham wiesz? Napisałaś dokładnie to jak ja to widzę. Zrobię Ci kampanię i PR w ramach.
ja też Cię kocham...wiesz, na razie mam męża, ale momentami mnie wkurza, także jak coś to możemy uciec do Holandii- tam większa tolerancja dla par homoseksualnych ponoc :)))))))))))))))))))))
oj tam, ja też mam męża i co z tego?
Jak będziesz startowała na prezydenta to ja pomogę Ci przy kampanii i PR, tylko skąd te 100 000 podpisów wziąć?
A tam do Holandii - do Niemiec i Homoehe to cos akceptowanego i pana Westerwelle nie epitetowano W TYM wzgledzie w kampanii przedwyborczej, jedynie zastanawiajac sie nad ew. klopotami dyplomatycznymi w krajach Arabskich i ew. Katolickich.
na kraje Arabskie na razie nie mam pomysłu, ale z krajami Katolickimi sobie poradze, duzy krzyż wywale na bluzke i mi wybacza, w wiekszosci od dawna przeciez praktykuje się w wielu rytuał pt. "kleczy pod figura,a diabla ma za skora"- to co, mi nie wybacza??!!
Oj wybacza ...niestety. A tam w krajach arabskich zalozysz "zonce" burke i powiesz ze to Twoja hmmm tesciowa albo szwagierka. No i tez sie nie wyda :-))
byle nie czarną bo ja w czarnym źle wyglądam, bardzo źle :/
ajaj ja widzialam juz Muzulmanki w slicznych blekitnych. Fason jak zwyykle ale te hafty i ten gatunek materialu...no cymes...mowie Ci cymes...
dzięki Dorotko za pomoc....Anovi, błękitną dostaniesz:)
I znow zarabiasz kolejne punkty:)))) Dokladnie tak samo mysle. Mysle nawet wiecej, moj maz jest wspanialym czlowiekiem, o dobrym sercu, zawsze wrazliwy, nie klnie (w przeciwienstwie do zony) itp. itd. zywcem same superlatywy. Ma jedna wade, nie urodzil sie w Polsce, wiec na prezydenta nie ma szans, ale jak juz Ty wystartujesz w wyborach i bedziesz miala zapotrzebowanie na Pierwszego Gentelmana to moge go wypozyczyc :))))
Papryczko kochana przecież wiesz,ze wątek się rozrósł w inne tematy odbiegajac od głównego nurtu i wiesz dobrze,ze nie to bylo moim zamysłem :)
Bylabyś świetnym prezydentem, godnym naszego jakże dumnego i "honornego" Narodu.Nie popełniałabyś błędów, nie ośmieszałabyś siebie i karaju i zasłużyłabyś na miejsce na Wawelu:))
Odniosłam się tylko do wypowiedzi ,że śmieją się tylko z nas jako kraju i byłego prezydenta a to przecież nieprawda bo smieją się z wszystkich nacji.I wiesz dobrze,że nie chodzi mi o "obywatelską postawę" w obliczu wypadku, czy śmieszność na arenie międzynarodowej tylko o równowagę pomiędzy tymi dwiema. Tylko o to, w tym sarkastycznym poście mi chodziło.
Z marinikiem i jeszcze paroma osobami na forum nigdy nie dyskutuję, bo nie jestem dla nich godną partnerką .Przynajmniej ja tak czuję, bo moje wypowiedzi najczęściej są pomijane milczeniem a czasami czekam na jakąś odpowiedź:) Ale cóż, prosta baba ze mnie, granatem od pługa oderwana, więc nie mogę wznieść się na intelektualne wyżyny, na których oni serfują:)))
Aczkolwiek wracając do głównego tematu wątku mnie też zaskoczyła ta decyzja pochówku na Wawelu i odnoszę się do niej sceptycznie. Napisałam w którymś poście,że jest mi obojętne gdzie spoczną, ale teraz po tej nagonce skłaniam się do tego żeby jednak to był Wawel:) na złość wszystkim oponentom i pieniaczom:))
Nie sądzę żeby Królowie i inni Wielcy, którzy tam spoczywają skręcali się ze złości, bo ktoś według Narodu (jak to dumnie brzmi:)))nie jest godzien. Zmarłym to nie przeszkadza ani nie przyniesie to ujmy Wawelowi.
I zauważyłam,że njwiększym świętym oburzeniem pałają Ci , którzy wielokrotnie tu na forum w różnych dyskusjach naśmiewali się, że zawsze patrzymy przez pryzmat martyrologii naszego narodu, że przywiazujemy zbytnią wagę do symboli narodowych,że trzeba iść z duchem czasu i przestać się oglądać wstecz.
Historia oceni a kiedy emocje opadną za parę lat nasze dzieci i wnuki będą uwazały za coś naturalnego,że para Prezydencka tam spoczywa. Bo to kiedyś była kaplica Królów ,potem zrobiono kaplicę Królów i Bohaterów , a teraz słyszę w radio,że to kaplica Królów, Bohaterów i Mężów Stanu.Więc niech Mąż Stanu wraz z Małżonką odpoczywaja w spokoju wiecznym .Amen.
Jescze jedno:)Zadałas pytanie czy jest kraj w którym się z nas nie smieją? Pewnie nie ma .Satyrycy, kabareciarze a potem ulica powtarza prawdy, mity i stereotypy o głupich polaczkach.Czy przez to mam się wstydzić,ze jestem Polką? Ubrac się we włosienicę, posypać głowę popiołem i przepraszać za swoje i nie swoje grzechy?Byłam trochę za granicą, ale starałam się zachowywac tak,żeby nie przynieśc wstydu Polsce i chcę wierzyć,że tak zachowują się normalni Polacy a także emigranci, którzy są prywatnymi "ambasadorami "naszego kraju.
A mi sie bardzo podobala wczorajsza wypowiedz Nalecza jako riposta w stosunku do Ujazdowskiego - ot pan Nalecz powiedzial, ze gdyby oceniac zmarlych poprzez wypowiedzi nad ich trumnami - piekla by nie bylo, bo wszyscy mieliby w niebie miejsce zapewnione.
tak Basieńko!Masz rację i zgadzam się z Tobą w każdym słowie.Oceniamy,ośmieszamy i próbujemy wydawać wyroki, które tylko Bóg ma prawo wydawać.
Ludzie stawiają się na Jego miejscu-oby tylko kiedyś nie przyszło im stanąć przed Jego Obliczem i być ocenionym tak jak oni sami oceniali innych za życia....buziaki Basiu!
To ja juz teraz nic nie pojmuje...
Ja już tak mam od dłuższego czasu ...
...potrzebuję psychoterapii...albo jakiegoś psychotropa...w każdym razie coś psycho może mi pomoże! Aaaaaaaa!
hi hi to jestesmy juz dwie. Chodz pegi na kielicha albo czekolade goraca i pyszna...Nie zapomnialam o Tobie jest w robocie - wiesz co:-))
Czeeekuuulaaadaaa! O tak!
Narazie nie piję nic z procentami...poza mlekiem :D
Wiem Dorotko, czekam:) Ja wiem, że Ty napewno nie zapomniałaś :))) :***
Dziewczyny, dolaczam do Was !!!
no dobra ze sie zameldowalas bo juz sie brala za gotowanie mleka. wezme wioekszy garnek :-)))
moge z bita smietana poprosic?
jasne! Z kardamonem albo cynamonem albo chili albo odrobina wanili..wezme troche gorzkiej czekolady i troche slodkiej tej ostatniej mniej tylko ciut. Brazowy cukier do doslodzenia tez mam!
Wiedzialam ze bedzie pyszna !!!
:))) Dla mnie z wanilią...mały chilli nie toleruje :D
Czytam całą tę dyskusję i oczom nie wierzę! Ludzie, opamiętajcie się trochę! W sobotę wszyscy wstrząsnięci - teraz przeliczają tragedię na złotówki, " Szwecja się śmieje" Wątpię, a jeżeli, to gratuluję Szwecji taktu! Z różnych powodów nie uważam decyzji o Wawelu za fortunną, ale skoro tak zadecydowano, apeluję - Ciszej nad tymi trumnami!
W sobote nikt nie znal powodu katastrofy. Dzisiaj wie sie troche wiecej. Prawdy nikt sie nie dowie najprawdopodobniej, zostanie oskarzony lotnik i sprawa zalatwiona. Ja juz w sobote pisalam o ludzkiej glupocie, arogancji. Jak umiesz poczytac w innym jezyku niz polski, to zapraszam na forum miedzynarodowe i wystawione komentarze. Nigdy nie napisalam, ze Szwecja sie smieje, to nie moje slowa, zobacz wyzej. Szwedzcy eksperci wypowiedzieli sie ze zdziwieniem o wsadzeniu calej elity Polski w jeden samolot. Zaden narod tego by nie zrobil, przynajmniej nie Szwecja.Zaden lotnik szwedzki nie ladowal by wbrew zakazom z wiezy lotniska, obojetnie kto by dawal mu rozkaz ladowania. Taka jest zasada w Szwecji, tylko prowadzacy samolot maja prawo decyzji, zaden prezydent, czy general.
Smierc 96 osob jest tragedia a kto temu zawinil, zobaczymy. Moja nadzieja jest w rekach Rosjii, ze podadza prawde po analizie czarnych skrzynek.
Tineczko ekspertem nie jestem, ale czytam. Nie było wyraźnego zakazu lądowania tylko sugestie i propozycje a to jednak różnica. Dziś sami pracownicy wieży kontrolnej mówią o tym, że powinni byli zamknąć lotnisko i nie pozwolić nikomu lądować. Ja wiem jedno: pozwólmy pracować specom, są tam i nasi i Rosjanie.
zakazać lądowac można samolotom wojskowym cywilnym tylko sugerować......
Być może, nie wiem. Przytoczyłam tylko to co przeczytałam.
ja też sie tak mądrze bo to wyczytałam:)
A może by tak na Wawelu dobudować obok Kaplicy Zygmuntowskiej Kaplicę "Lechowską"? Byłoby to o tyle ekonomicznie, że w przyszłości mógłby dołączyć kolejny (oby żył wiecznie) były prezydent ....
Bahus
Bahusku, ja wyczytalam o pomysle wybudowania piramidy dla Lecha I Wielkiego..............
Ciekawe co Tobie wybuduja ?
Moja droga, mnie nic nie beda budowac, bo bede spalona i rozsypana.........z prochu powstales w proch sie zamienisz :)
a nagrobek bedzie na wielkim zarciu.....
Ja tam jestem tradycjonalistka, boje sie ognia jak diabel swieconej wody! wiec sie nie dam spalic:)
Tineczka nie rozsypuje się wiesz ile dzieci beda musiały świeczek palić, lepiej do słoiczka i do bieliźniarki...tanio i przytulnie i dla bliskich z korzyścia::
No gdzie do bieliźniarki?:) Ja Tinkę biorę na kominek, ale czy ona się zgodzi? :))))))
przyślij jej zdjęcie kominka niech chociaż wie gdzie będzie:))
Dobra, mam nadzieję, ze zanim... to zdążę sobie sprawić, na tą chwilę na kozie, ale za to w sypialni mogłabym:))))
Zresztą Tineczka zna mój dom, to postawię Ją gdzie będzie chciała;)
deklaruje partycypacje w kosztach budowy
no............a ja moge zrobic zbiorke u nas na ten szlachetny cel
zrodlo: onet.pl
Jeszcze nie wiemy kto wydał polecenie lądowania w takich trudnych warunkach pogodowych.,,, urodził się,mieszkał i całe życie związane z warszawą a pochowany w krakowie? zawsze można przenieśc do warszawy..... kiedyś całą stolicę przeniesiono do Warszawy to logistycznie chyba jesteśmy przygotowani.
i już mówi się o jednym podejściu do lądowania, złym podejściu-czyli zaczynamy obwiniać pilota:( i sprawa stałby się prosta, jest sprawca, rodziny mogą wystąpić o wysokie odszkodowanie...moze to trywialne co piszę ale "wszystko idzie albo zaczyna iśc w tym kierunku".
i to jest straszne
Moment ogłoszenia pomysłu z Wawelem był ostatnim momentem żałoby. Jestem zdecydowaną przeciwniczką tego pomysłu.
Pytam polityka PiS: Kto więc podjął decyzję o pochówku na Wawelu?
Kardynał Dziwisz za akceptacją Jarosława Kaczyńskiego. Prezes postawił tylko warunek, że na Wawelu powinno się znaleźć miejsce nie tylko dla brata, ale również dla jego bratowej Marii, Pierwszej Damy. I taką zgodę uzyskał.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,105841,7768819,Dlaczego_Wawel__a_nie_Powazki_.html#ixzz0l6TWqs4A
Wstyd, zeby obywatel obcego panstwa decydowal o miejscu pochowku POLSKIEGO ( a moze juz nie) Prezydenta.
WSTYD !!!
Juz nie wystarczy ze Katedra Wawelska nalezy do Watykanu,
Tyle tu czytam na tym forum o patriotyzmie, tyle w tych slowach patosu, a dziedzictwo kultury Nam zagrabili.
Nasi przodkowie w powstaniach krew przelewali za NIEPODLEGLOSC, WSTYD !!!
Czytając wasze komentarze o pochówku pary prezydenckiej sprawdza się przysłowie, że polak przed szkodą i po szkodzie głupi.
Już zachodni dziennikarze piszą jak pęka nasza narodowa solidarność.
Proponuję zachować szacunek dla tragicznie zmarłych w katastrofie i nie toczyć sporów, które w historii Polski nie przynosiły nic dobrego.
Zachodni dziennikarze to nie moga wyjsc z podziwu jakim sposobem prezydent z zerowa szansa na powtorne wybory i 20% poparciem spoleczenstwa zostal bohaterem narodowym ( np. BBC).
Erka , co Ty wypisujesz ?
To nie był mój prezydent ... zdecydowanie nie ...
I tylko parę osób spośród poległych darzyłam sympatią i szacunkiem wielkim .
Ale teraz dla mnie WSZYSCY polegli są bohaterami ...
P.S. To ilu procentowe poparcie społeczeństwa ( np. wg BBC ) w czasie TAKIEJ śmierci kwalifikowałoby się do bohaterstwa ?
No ja naprawde juz niczego nie rozumiem, jaki bohater ? moze jestem niedzisiejsza alez jaki to bohaterski czyn kwalifikuje sp Prezydenta do tego tytulu?
Polegl w obronie Ojczyzny?
No ludzie stop tej mass histerii.
Tak , poległ na służbie ...
Pilot tez polegl na sluzbie.............
Wypowiedz filozofa Piotra Balcerowicza:
Kojonkosky, mądra z Ciebie babeczka, ale teraz to piszesz, jakbyś za dużo TV ogłądała.
Oczywiście masz prawo myśleć że byli bohaterami...ale kurcza, skąd wynika to bohaterstwo? Bohaterami byli Ci, którzy walczyli za kraj, szli do walki, choć wiedzieli nieraz, że nie mają szans, że zginą. Lub też mieli inne niezaprzeczalne zasługi... Jakie zasługi miał były prezydent?
Co ja powiem dziecku, kiedy mnie zapyta, dlaczego ten pan leży na Wawelu? Bo miał wypadek? W czasie służby?
Dla mnie chowanie Kaczyńskiego na Wawelu to świętokradztwo i fałszowanie historii.
Bo na Wawelu spoczywają sami wielcy Polacy, a nie ofiary wypadków...których zasługi dla kraju są conajmniej wątpliwe...przynajmniej dla mnie.
Czas wstać z kolan i pomyśleć logicznie...
To Kaczorowski też powinien spocząć na Wawelu - jemu się to bardziej należy.
Peggy wiem ze to nieladnie ale wyjelas mi z ust. :-)
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości:
> Peggy wiem ze to nieladnie ale wyjelas mi z ust. :-)
Mi też
Dla Hindusow i Pakistanczykow Hitler tez jest bohaterem, chociaz wymordowal tyle ludzi.
http://www.wprost.pl/ar/189253/Hitler-bohaterem-w-Indiach-i-Pakistanie/
Wierze gleboko Peggy, ze prezydent na pewno by nie chcial byc pochowany na Wawelu.
Mamo Różyczki, wybacz, nie mam już czasu czytać...może potem, ale widzisz, to jest moim zdaniem przykład, jak można zafałszować historię...nie chcę, żeby nasza też była fałszowana...bo na Wawelu jest miejsce tylko dla Wielkich i Zasłużonych...a nie tragicznie zmarłych...i tak powiem mojemu dziecku, żeby wiedziało i nie dało sobie kiedyś oczu zamydlić...
"Zjawisko to wynika prawdopodobnie z faktu, iż ludzie często nie są dobrze poinformowani na temat tego, co się stało podczas II wojny światowej lub też usłyszeli tylko o tym, jak to Adolf Hitler umiał się postawić Amerykanom i Brytyjczykom".
Przeczytałam i to mi się rzuciło w oczy.
Pochówek na Wawelu coś oznacza, jest wielkim wyróznieniem....za 20 lat ludzie tak będą myśleć o tragicznie zmarłym prezydencie...a to - moim zdaniem nie będzie prawda...ot co...
Tak, mam nadzieję, że Ś.P prezydent by tego nie chciał i chce w to wierzyć.
Ale wiesz, jestem przekonana, mocno pewna, że Ś.P. prezydentowa na pewno by się na to nie zgodziła.
Dobra , o bohaterach już nie będę , bo każdy ma swoich .
Zastanawia mnie coś innego : skąd ta pewność , że prezydent nie miał żadnych zasług i że nic dla Polski nie zrobił ?
Przecież skutki większości decyzji będą odczuwalne i nazwalne dopiero za parę lat ... Zwłaszcza skutki tragicznej śmierci ...
I w jaki sposób pochówek może zafałszować historię ????
Dla mnie to za trudna zagadka ...
A potrafiłabyś jakieś zasługi wymienić? To już chyba byśmy coś wiedzieli o jakichkolwiek ważnych, przełomowych decyzjach...a ja pamiętam tylko tyle, że cały świat się z nas śmiał...
No, udało mu się tylko tyle, że śmiercią (raczej nie z własnej woli!) sprawiął, że mówi sie o Katyniu. Ale dopiero musiał zginąć! Za życia jakos mu sie to nie udało...nikt go już nie słuchał i nie traktował poważnie...
Przeczytaj sobie pierwszy lepszy podręcznik do historii...Wawel to miejsce spoczynku wielkich Polaków... - jakoś tak będzie pisać. Skoro Ś.P. prezydent nie miał żadnych zasług, to jak można go zaliczać do wielkich? Trzeba zmienić podreczniki...Wawel to miejsce spoczynku wielkich Polaków i Kaczyńskiego.
Za kilka lat moja córa wróci ze szkoły i zapyta, dlaczego Kaczyński leży na Wawelu...pośród królów...i co ja powiem? Że miał wypadek? To jest powód do takiej nobilitacji? A co z Kaczorowskim, pytam...co z nim? On też tam zginął...i jakoś nikt sie nie upomniał o miejsce na Wawelu dla niego...to jest dopiero zagadka...
Peggy kochana !
Wawel od Łokietka był zwyczajowym miejscem spoczynku naszych królów ( nie wszystkich ) - tych wielkich i tych mniej ...
Dopiero od XIX w. - bohaterów narodowych i osób szczególnie zasłużonych dla kraju .
Co do reszty już się wypowiedziałam wcześniej .
Abstrahując już od naszej forumowej dyskusji , na to , co teraz dzieje się w kraju , jest tylko jedno określenie : POLACTWO ...
Niestety .
Pozdrawiam serdecznie .
Wiem, wiem, że chowano tam królów zwyczajowo...ale potem pochówek na Wawelu to już było coś...inaczej musieliby Wawel rozbudować ;)
Ja też już wszystko napisałam, szkoda się powtarzać :)
Również pozdrawiam :)
A tam, jeszcze buzi wyślę :*
Kojonkowski a na jakiej podstawie kazda tragiczna smierc jest bohaterska? Ja nie wiem,ale dla mnie bohater to ktos kto oddaje zycie za innych by ich bronic i ohronic...Co ma tu do rzeczy, ze byl to lot sluzbowy nawet w takie miejsce jak Katyn?.
Dla mnie Bohaterem jest ten kto probowal ratowac samolot przed katastrofa mimo rozkazu jaki otrzymal...Bo niestety nie wierze zeby pilot wojskowy majac pasazerow takiej rangi robil cokolwiek bez rozkazu i nie na zyczenie.Tym bardziej ze i jego najwyzszy zwierzchnik byl na pokladzie. Kto i jakie rozkazy wydal pokaze expertyza mam nadzieje ...I dla mnie ta osoba nie bedzie bohaterem lecz czlowiekiem . Czlowiekiem ktory podjol niestety tragiczna dla siebie i innych decyzje...I to nie ujmuje mu nic- kazdy z nas ludzi sie myli ale dla mnie nie ma nic wspolnego z bohaterstwem Tak jak i kazda smierc w wypadku na sluzbie nie jest dla mnie bohaterska lecz tragiczna.I to jest juz wystarczajace smutne, smutne i tragiczne dla Bliskich. Mysle ze dorabianie temu jakiejs ideologii jest zbedne. Dla mnie wrecz odczlowieczajace...
Przepraszam, nie chce nikogo urazic ale jesli dobrze Ci zrozumialam i masz racje Kojonkowski to ja juz nie rozumiemiem pojecia bohater.
Szeroki temat ...
Sama decyzja jest dla mnie zupełnie niezrozumiała , bezsensowna , nielogiczna , nawet szydercza wobec Zmarłego ...
I bardzo jestem ciekawa , kto tak naprawdę wpadł na ten szatański pomysł ...
Inna sprawa to rola mediów .
I tu cisną mi się na usta najszpetniejsze kalumnie ...
Bo naprawdę nie mogę pojąć w imię czego aż tak rozdmuchano temat , doprowadzając do pospolitego ruszenia niemalże , mierząc zasługi ś.p. Prezydenta , sugerując , że nie godzien , nie zasłużył , czy coś tam jeszcze ... , sugerując , że miejsce pochówku ma aż tak istotne znaczenie ...
A ja pytam : dla kogo ma to aż takie znaczenie ?
Dla świata ? - żadnego ...
Dla większości Polaków ? - myślę , że gdyby media powstrzymały się od manipulacji i nakręcania złych emocji - minimalne ...
Dla spoczywających na Wawelu ? - wiadomo ...
Więc po co to wszystko ???
Dla sensacji ?
Niczego już nie rozumiem ...
Wiem tylko , że gazety na W już nie kupię ...
Zdjęcia z dzisiejszego protestu w Poznaniu. Frekwencja ok 100 osób w tym 40 fotoreporterów (przepraszam za jakość zdjęć)
Niech protestuja, zdadza sie te protesty psu na bude :) dla mnie to glupota, zeby w czasie zaloby podsycac do zamieszek- inaczej sie tego nie da nazwac.Jak mozna najpierw , plakac, palic znicze, a gdy oglaszaja gdzie ma byc pochowany prezydent, wychodzi sie na ulice protestować .Wstyd!!! przed calym swiatem.
Myślałem (zdarza mi się) i wymyśliłem, że w sytuacji zaistniałej nie mam innego wyjścia, tylko muszę zdjąć flagę. To jest mój komentarz do tego co się dzieje w Kraju.
Flaga już zdjęta razem z kirem. Myślałem, czy samego kiru nie zostawić, ale dałem sobie spokój i tego spokoju życzę wszystkim na tyle na ile im emocje pozwolą.
Miłego dnia.
Użytkownik CZOS napisał w wiadomości:
> Myślałem (zdarza mi się) i wymyśliłem, że w sytuacji zaistniałej nie
> mam innego wyjścia, tylko muszę zdjąć flagę. To jest mój komentarz
> do tego co się dzieje w Kraju.Flaga już zdjęta razem z kirem. Myślałem,
> czy samego kiru nie zostawić, ale dałem sobie spokój i tego spokoju
> życzę wszystkim na tyle na ile im emocje pozwolą.Miłego dnia.
Czyn iście heroiczny i bardzo odważny, podziwiam i gratuluję....ale IM dałeś "popalić"
Bahus
Ja nikomu ni chciałem dać popalić. Dorabiasz do tego swój punkt widzenia. Jeśli swojej nie powiesiłeś to nawet tego nie będziesz mógł zrobić.
Inna sprawa. Jak nie zmniejszy się ilośc tych emotek na WZ to wrócę do moich gifków. Przecież z nich używanych jest najwyżej 5.
Tak z grubsza licząc - ja użyłam jakich 25 przez ok 2 lata bytności tutaj ;)
Niektórych bym używała, ale są zarezerwowane dla innych użytkowników ;) Tylko od Smakosi czasem pożyczam :)
http://wyborcza.pl/1,105841,7774621,List__Jan_Widacki_do_kard__Dziwisza.html
http://wyborcza.pl/1,75248,7773435,Brzezinski_proponuje_symboliczny_grob_na_Wawelu.html
Mariniku wykorzystam Twój wątek.
Nie chce zakładać kolejnego
Kochani, dostałam dziś link do filmu, bardzo dziwnego filmu
Podobno jest to pierwszy film nakręcony telefonem komórkowym
Z dala słychać strzały , wyraźnie też słychać śmiechy...
Czy ktoś z Was zna język rosyjski?Możecie przetłumaczyć co oni mówią?
Co o tym myślicie?
http://www.youtube.com/watch?v=luOtt6q1L6c&feature=popular
Dorotko, strzały mogą być dlatego, ze broń ochrony lecącej tym samolotem, mogła wystrzelić pod wpływem wysokiej temperatury.
Też tak pomyślałam.
Nie wierze w ten film.
Ktoś ma kiepskie poczucie humoru
Dorotko ja do takich filmow podchodze bardzo, bardzo ostroznie..Tzw. strzaly moga byc po prostu wybuchami wydobywajacych sie z wraku gazow oparow nie wiem jak to nazwac . W Niemczech nosi to miano verpuffung. Jest "normalne" przy takij katastrofie :-(
W rosyjskim zrozumialam przeklenstwo jakby kogos pod wrazeniem...Ale to nic nie daje. Nie wiadomo nic o prawdziwosci tego filmu.
I pomysl na zdrowy rozum gdyby do kogos strzelano dawno wykorzystalyby to polskie Anty-rosyjskie kola.
A ze uciekal/biegl bo ucieczka jest tylko sugerowana ten tzw "reporter" . Wiesz co Dorotko ja tez bym go pogonila ...takiego lowce sensacji. :-(
Podchodzmy z duza rezerwa do tego filmu prosze...
Dorotko mam nadzieje,ze ten film jest fikcją,ze jest zmontowany .Oby tak było
Ogladalam ten film 10 razy, strzaly z broni, to moga byc pistolety Borowikow, ale reszta jest dla mnie zagadka, gdzie ciala?, kabina pilotow jest nieruszona.
Dziwne, bardzo dziwne.
Erka badzmy ostrozni...nikt z nas nie wie czy ten film jest w ogole prawdziwy :-( A i osoba ktora go zamiescila nie sprawia na mnie osoby godnej zaofania...
Dorotka, ten filmik juz jest na necie od poniedzialku, nie tylko na YT.
co nie umniejsza faktu iz to jest jakies dziwne.
To ze jest (dla monie ) o wiarygodnosci nie swiadczy. Jest i jest rozpowszechniany...jak zwykle w takim przypadku :-(
znalazłam to na rmf24 http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/kaczynski-fakty/news-wstrzasajace-nagranie-z-miejsca-katastrofy-10-kwietnia,nId,272579
Prawda jest taka,że w tym wszystkim jest bardzo wiele niejasności.
Czytam ,czytam i mam mętlik w głowie ale przyznam,że niektóre wypowiedzi dają do myślenia.
Daja do myslenia, daja.
Dorotko daj sobie spokuj bo zwariujesz. Filn ten sam co w Twym pierwszym linku a komentarze...No coz to tylko mniej lub bardziej wiarygodne spekulacje. Nie warto sobie tym zaprzatac glowy. Powaznie.
Skoro nawet film (jak dla mnie) nie jest wiarygodny to o czym moga poswiadczyc komentarze pod nim? Daj sobie spokoj...
Dorotka jakieś pół godziny temu mówili o tych strzałach w RMF-ie
Ktoś sie wypowiadał,ze zajmą się tą sprawą...
a no to poczekamy i zobaczymy jak to mowioa cierpliwosc jest matka zaczynu :-)
I jeszcze jedno jesli porownasz ten film z filmami rosyjskimi i polskimi(oficialnymi) zdaja sie byc to zupelnie rozne samoloty. Wezcie to pod uwage przy wyciaganiu jakichkolwiek wnioskow...
Od razu widac ze to fotomontaz, ktos sobie drwiny robi i wstawia takie glupoty do internetu, zeby podgrzac atmosfere. Niedlugo wstawia nastepny filmik zmontowany, i napisza ze to byl zamach terrorystyczny.
Ze względów technicznych muszę zamknąć ten wątek....proszę otworzyć nowy, kontynujący.
Bahus