Forum

Zdrowie i uroda

Zespół niespokojnych nóg (RLS)

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-04-16 09:21:27

    Witajcie!
    Chcialam sie was zapytac, czy ktos cierpi na te zespol i czy ma jakies tajemne sposoby, zeby to "dziadostwo" bylo mniej dokuczliwym?
    Wiem, ze nie ma na to lekarstwa i ze sie na to nie umiera, ale nieraz szalu mozna dostac, gdy chce zasnac, a musze co chwile ruszac noga (u mnie dotyczy to nogi prawej).
    Prosze o jakies rady. A jesli nie, to pocieszajacym bedzie fakt, gdy ktos jeszcze sie z czyms takim ujawni :-)

  • Autor: as Data: 2010-04-16 09:27:11

    Może nie jest to ta choroba ale jak mój mąż nie może w nocy spać bo mu nogi przeszkadzają czasem to musi wstać i umyć je w zimnej wodzie. (jak zimnej to już sprawa indywidualna).

  • Autor: brydzia.w Data: 2010-04-16 11:35:05

    Mnie też to czasami dopada.Nie wiem jak u ciebie ale u mnie jest to jeden z objawów nerwicy.Można spróbować przed snem herbatkę z melisy i do poduszki dobrą książkę.Ważne jest,żeby o tym nie myśleć tylko skupić uwagę na czymś innym.Wiem,że to nie jest łatwe.Powodzenia.

  • Autor: hanah30 Data: 2010-04-16 12:19:16

    Znalazłam na to swoją metodę spacer przed snem na mnie to działa.

  • Autor: darai Data: 2010-04-16 12:51:32

    Cierpię na zespół niespokojnych nóg już 18lat. Najgorzej jest latem. Mój sposób to przykładanie takich specjalnych schładzaczy do butelek, które zamraża się w zamrażalniku.

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-04-16 20:11:30

    A gdzie je pozniej przykladasz? Na calej nodze?
    Mi sie caly "niepokoj" zaczyna w okolicach biodra i postepuje do kostki, albo do palcow.

  • Autor: darai Data: 2010-04-16 20:28:07

    U mnie ból najsilniejszy jest od kolana do kostki, więc po rozłożeniu taki ochładzacz na moje kacze nóżki wystarcza:)

  • Autor: Alll Data: 2010-04-16 12:56:44

    Słodki buraczku, nie mam zielonego pojęcia jak to się leczy. Myślę jednak że warto spróbować. Na taki zespół cierpi mój mąż chociaż nigdy się na to nie leczył i nigdy też tego nie zdiagnozowano. Teraz już się do tego przyzwyczaiłam, są prześcieradła na gumkach i nie wkurza mnie zmięte prześcieradło. To jego rzucanie się w nocy, przewracanie, doprowadzało mnie do szału. Z czasem jednak i ja się przyzwyczaiłam i już nie zwracam na to uwagi. Wydaje mi się że z upływem lat jakby ta nadpobudliwość się zmniejszyła. Sądziliśmy też, że to zwązane jest z jego dużym temperamentem, ruchliwością M to człowiek który nie usiedzi w miejscu. Całkiem niedawno przeczytałam o RLS i jestem pzekonana, że dotyczy mojego męża. O leczeniu nie ma mowy, on nie widzi problemu.

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-04-16 20:10:17

    To jeszcze pare latek uplynie zanim dozyje zlagodzenia ...?
    ja tez naleze do osob raczej nadpobudliwych, wiec to moze miec jakis sens.
    U mnie zaczelo sie w czasie ciazy i niestety zostalo, choc nie dokucza tak ekstremalnie jak wowczas.
    Niestey, nie ma na to leku. Dla lekarzy do jakas zagadka. Moze niedlugo ja rozwiklaja...?

  • Autor: marcia33 Data: 2010-04-16 20:30:19

    a czy wiek ma jakies znaczenie bo mam 3 letnia corke ktora w nocy kopie nogami jak kon i budzi sie po pare razy:(

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-04-16 20:33:00

    nie wiem, ale Alll napisala, ze u meza z wiekiem bylo lepiej.
    Chyba u dzieci ta dolegliwosc nie wystepuje; tak mi sie wydaje, bo naczytalam sie artykulow na ten temat, ale reki nie dam sobie uciac. W sumie to noge moge dac - przynajmniej ten cyrk sie skonczy ;-)

  • Autor: marcia33 Data: 2010-04-16 21:01:09

    to chyba przy wizycie u lekarza sie zapytam:)

  • Autor: Alll Data: 2010-04-18 07:15:32

    Zastanawiam się teraz czy RLS nie jest chorobą związaną z układem krążenia.
    Czternaście lat temu zachorował bardzo poważnie na serce, choroba nadal postępuje.
    Kiedyś ręce, nogi miał bardzo ciepłe, zresztą jemu ciągle było ciepło a nawet gorąco. Teraz jest mu wręcz zimno. Nogami nie kopie, co najwyżej kręci sie w łóżku przewraca.

  • Autor: Scooby Data: 2010-04-16 21:15:08

    To ja mam podobny problem tylko,jak śpie to swędzi mnie całe ciało i wtedy kręce sie na wszystkie strony.Jeszcze nie znalazłam na to sposobu,ale staram sie nie myslec i potem po wielkich męczarniach udaje mi się zasnąc.Nie objawia mi sie to często,ale się zdarza.Pozdrawiam.

Przejdź do pełnej wersji serwisu