Nie wiem jak z weselem ale ja kolejny raz przygotowuję przyjęcie komunijne na 30 osób i piekę 7 placków , 2 rodzaje ciastek i dwu-piętrowego torta . Też każdy dostaje do domu małe pudełeczko ciasta i ta ilość jest wystarczająca , nic się nie zmarnuje . Życzę powodzenia :)
buehehehehehehe, w pierwszej chwili pomyślałam, że chodzi o ilość placków ziemniaczanych i pomyślałam "biedna kobieta, to się napiecze..." U mnie nie mówi się placek tylko ciasto, a placek to kojarzy mi się tylko z ziemniaczanym...
Ciasto to jest surowe. Po upieczeniu to placki. Tak się mówi u nas. Wiem, że w innych częściach Polski jest inaczej oczywiście. Jeżeli chodzi o ilość placków na wesele to nie mam pojęcia.
U nas ciasto to ciasto :) ze sliwkami albo czekoladowe na przyklad.... A placki sa ziemniaczane :)) Tez sie przerazilam ze Basiek chce placki ziemniaczane dla 120 ludzi piec ..;) hihi
A u mnie się mówi ciasto na wypiek bez dodatków a placek to wypiek z dodatkami np owoców, krem, bita śmietana itp. A placki ziemniaczane to placki ziemniaczane :) czasem babcia mówi na nie bliny, a jak jest z dodatkiem gulaszu z warzywami to placek po węgiersku :)
czy to wazne czy placki czy ciasta ;-) , tak to juz jest ze w róznych stronach polski róznie się nazywa rózne rzeczy. jak chodziłąm na studia to wiele razy porównywalismy z znalomymi (który byli z daleka) rózne zwroty słowa które w innych rejonach co innego znaczą , taki urok POLSKI .
Na moje wesele 120 osobowe zamawialam 20 tradycyjnych blach plus 3kg mini ptysi no i w domu upieklismy orzeszki,rurki,babeczki z kremem i jakies maszynkowce.Byl tez tort czteropietrowy.Wystarczylo a nawet troche zostalo
hej ile trzeba upiec placków na wesele 120 osobowe. zaznaczam ze daje się tez tzw. szyszki- placki w pudełeczku do domu
Nie wiem jak z weselem ale ja kolejny raz przygotowuję przyjęcie komunijne na 30 osób i piekę 7 placków , 2 rodzaje ciastek i dwu-piętrowego torta . Też każdy dostaje do domu małe pudełeczko ciasta i ta ilość jest wystarczająca , nic się nie zmarnuje . Życzę powodzenia :)
buehehehehehehe, w pierwszej chwili pomyślałam, że chodzi o ilość placków ziemniaczanych i pomyślałam "biedna kobieta, to się napiecze..."
U mnie nie mówi się placek tylko ciasto, a placek to kojarzy mi się tylko z ziemniaczanym...
Basiek jest najprawdopodobniej z Podkarpacia.
ja jestem z Wielkopolski a my tez mowimy "placki" ;-)a placki ziemniaczane to plendze;)
Ciasto to jest surowe. Po upieczeniu to placki. Tak się mówi u nas. Wiem, że w innych częściach Polski jest inaczej oczywiście. Jeżeli chodzi o ilość placków na wesele to nie mam pojęcia.
U nas ciasto to ciasto :) ze sliwkami albo czekoladowe na przyklad.... A placki sa ziemniaczane :))
Tez sie przerazilam ze Basiek chce placki ziemniaczane dla 120 ludzi piec ..;) hihi
U nas mówi się różnie , i placki i ciasto:)
A na placki ziemniaczane ,"placki ziemniaczane" :))
A u mnie się mówi ciasto na wypiek bez dodatków a placek to wypiek z dodatkami np owoców, krem, bita śmietana itp. A placki ziemniaczane to placki ziemniaczane :) czasem babcia mówi na nie bliny, a jak jest z dodatkiem gulaszu z warzywami to placek po węgiersku :)
Placki się u nas smaży. U mnie na ciasto mówi się żartobliwie placek.
TUTAJ znajdziesz odpowiedź, tez kiedyś szukałam i zapisałam sobie stronkę:)
pomyslałam o ziemniaczanych - sorki
czy to wazne czy placki czy ciasta ;-) , tak to juz jest ze w róznych stronach polski róznie się nazywa rózne rzeczy. jak chodziłąm na studia to wiele razy porównywalismy z znalomymi (który byli z daleka) rózne zwroty słowa które w innych rejonach co innego znaczą , taki urok POLSKI .
Na moje wesele 120 osobowe zamawialam 20 tradycyjnych blach plus 3kg mini ptysi no i w domu upieklismy orzeszki,rurki,babeczki z kremem i jakies maszynkowce.Byl tez tort czteropietrowy.Wystarczylo a nawet troche zostalo
Na moje wesele na 110 osób wychodziło 28 ciast. Liczyłam 1/4 ciasta na osobę.Do tego dyło ciastka i orzeszki. Ciasto też dawałam dla gość do domu.