Marzę o tym, aby nauczyć się układać kwiaty. Problem mam spory, bo niestety moja sytuacja osobista nie pozwala na uczęszczanie na taki kurs. Pomyślałam, że może przez internet, albo jakieś książki. Niestety kompletnie nie mam pojęcia gdzie szukać?
Dzięki, ale nie chodzi mi tylko o ikebanę. Myślałam o nauce krok po kroku, wszystkich bukietów, ślubnych, okoliczniściowych, dekoracji stołu. Podstawowych zasad rozkładania kwiatów wg wielkości, jak układać bukiet w ręku. Znalazłam książkę "Kwiaty z bibuły" ciekawe, ale myślałam o żywych.
Oj to musimy sie spotkac.To jest moja praca, na codzien ukladam bukiety z roz:).nie jest latwo tu na forum wytlumaczyc Ci jak to sie robi.Sporo jest filmow na you tube,jutro mam wolny to poszukam i wkleje linki:)Pozdrawiam
Skopolendro,juz kilka raz pisalas ,ze ukladasz bukiety z roz,jesli moge zapytac,dlaczego tylko z roz?Nie ma popytu na inne kwiaty?Czy poprostu ta kwiaciarnia specjalizuje sie tylko w rozach,tak juz kiedys mialam zapytac,ale potem zapominalam.
Alll - mi przyszedł do głowy kwartalnik "Bukiety". Kupisz w Empiku, albo przez internet- w wydawnictwie. W niektórych numerach, są pokazane krok po kroku jak wykonac niektóre kompozycje, bukiety, sa przedstawione style układania kwiatów- to takie czołowe czasopismo florystów. Dowiesz się z niego też o pokazach, o konkursach i ogólnie - o imprezach związanych z branżą. Możesz wyrobić sobie "oko", zmysł myśle( patrzac na Twoje aranżacie stołów, dań, na Twoje cudne i misterne przekąski), ze już masz, teraz tylko praktyka- nie nauczysz się ianczej, jak ćwicząc- dlatego te kursy są tak koszmarnie drogie- materiał jest po prostu drogi. Ale jesli masz ogród i dostęp do kwiatów- to nic tylko ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć :)
Dziękuję dziewczyny. Nie odpuszczę z tymi kwiatami. W październiku mąż ma imieniny. Zawsze robię coś nowego, wyjątkowego. Chcę kupić tacę dwupoziomową, na górnym poziomie byłby bukiet z żywych kwiatów. Zobaczymy jak się uda.
Florystka nie jest łatwą sztuką, jeśli nie masz "tego czegoś" zwanego smykałką również, to raczej będziesz mechanicznym powielaczem. Napisz do naszej miauki, zdobywczyni nagród międzynarodowych nawet.
All, jeżeli masz oko do kwiatów i wiesz jak chcesz by one wyglądały w kompozycji to potrzeba Ci przeszkolenia od stroby technicznej. A takie szkolenie to niestety tylko kurs, żaden instruktaż obarzkowy, zdjęciowy czy filmowy nie nauczy Cię techniki układania kwiatów. A technika w bukieciasrtwie to tak jak technika naprawy butów. Szewc się z książki wszystkiego nie nauczy. Polecam Ci więc chociażby kurs podstawowy. Sprawdź jakie podstawy nauczania mają nauczyciele na takich kursach. Ja mogę polecić kursy w Polskiej Szkole Florystycznej w Poznaniu. Różne zdania są na jej temat, ja jednak uważam, że pan Miłkowski który jest tam głównym wykładowcą, jest świetnym nauczycielem tej profesji.
Poza tym "Bukiety", "Florum", "Fleur Creatif"... a z książek polecam podstawy florystyki Petera Assmanna, książki Gregora Lerscha. Polecam również książkę
Podpisuje sie pod tym co napisala miauka,trzeba miec oko do kwiatow,no i swoja inwencje tworcza niestety. Jesli bys sie dostala do szkoly w ktorej wyklada Robert Milkowski,to juz wyzsza szkola jazdy.Ja go pamiatam jeszcze jak robil pokazy czasem w Krakowie ,gdzie wtedy rowniez prowadzil swoja kwiaciarnie.Facet jest swietny,naprawde wie co robi i robi to z przekonaniem.
Czasem bralysmy z szefowa udzial w kursach,ktore byly pare razy do roku w roznych czesciach Polski,raz Robert Milkowski je rowniez prowadzil z panem z Holandii,to wtedy bylo organizowane z biura kwiatowego Holandia ,ktora wspolpracowala z Polska,ale byly to kursy zamkniete dla ludzi z zewnatrz,tylko dla wlascicieli i pracownikow kwiaciarn,ale mozna bylo sie tam duzo nauczyc,przede wszystkim zawsze byly poruszane nowosci w kwiaciarstwie jak rowniez nowe techniki,bo tak jak w modzie we florystyce trendy tez sie zmieniaja.Dodam ,ze te kursy to byly tematyczne,wiazanki slubne albo komunijne jak rowniez wiosna w kwiatach badz powiedzmy wiazanki pogrzebowe.
Faktycznie Robert Miłkowski fajnie prowadził zajęcia. Miałam z nim kilka tygodni ćwiczeń i bardzo miło je wspominam. Lekko nie było, dzień w dzień przy kwiatach, ale wyniki miałam bardzo dobre ( nie chwaląc się ). Zawsze się śmiał przy ocenianiu moich prac, że wszystkie proporcje świetnie zachowuję, ale uwielbiam niewielkie kompozycje, nawet pogrzebowe wiązanki lubiłam "filigranowe". All , jak coś to pisz.
Jeżeli chcesz poprzestać jedynie na "literaturze", to też polecam czasopisma typu "Florum", "Bukiety" itp. ( można sporo znaleźć w empiku ), często są też dodawane płyty. Ja, po różnych kursach, najwięcej nauczyłam się w Polskiej Szkole Florystycznej w Poznaniu i wtedy czasopisma miały dla mnie zawsze ten plus, że lepiej śledziły wszelkie nowości, modę, warsztaty i ciekawostki. Książki niestety nie nadążają za miesięcznikami, chociaż mam kilka ulubionych z moimi perełkami, które wcale za "modne" nie mogą już uchodzić. W razie jakiegoś problemu pisz na pw, postaram się pomóc w miarę swoich skromnych możliwości.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za zainteresowanie. Kurs niestety będę musiała sobie chwilowo odpuścić. Zacznę od czasopism i książek. Zawsze to jakaś wiedza. Jak coś zrobię na pewno się pochwalę. Oczywiście najpierw obkupię się w potrzebne materiały.
Lenko pozwolę sobie skorzystać z Twojej pomocy, kiedy zdecyduję o wyborze kwiatów. Chodzi mi o to, z jakim wyprzedzeniem będę mogła go zrobić by pięknie i świeżo wyglądał na stole.
Marzę o tym, aby nauczyć się układać kwiaty. Problem mam spory, bo niestety moja sytuacja osobista nie pozwala na uczęszczanie na taki kurs.
Pomyślałam, że może przez internet, albo jakieś książki. Niestety kompletnie nie mam pojęcia gdzie szukać?
wpisz w google ikebana-kurs. Może coś wyjdzie.
Dzięki, ale nie chodzi mi tylko o ikebanę. Myślałam o nauce krok po kroku, wszystkich bukietów, ślubnych, okoliczniściowych, dekoracji stołu. Podstawowych zasad rozkładania kwiatów wg wielkości, jak układać bukiet w ręku. Znalazłam książkę "Kwiaty z bibuły" ciekawe, ale myślałam o żywych.
Oj to musimy sie spotkac
.To jest moja praca, na codzien ukladam bukiety z roz:).nie jest latwo tu na forum wytlumaczyc Ci jak to sie robi.Sporo jest filmow na you tube,jutro mam wolny to poszukam i wkleje linki:)Pozdrawiam
Skopolendro,juz kilka raz pisalas ,ze ukladasz bukiety z roz,jesli moge zapytac,dlaczego tylko z roz?Nie ma popytu na inne kwiaty?Czy poprostu ta kwiaciarnia specjalizuje sie tylko w rozach,tak juz kiedys mialam zapytac,ale potem zapominalam.
przejrzalam szybko i cos mam.Wpisz w wyszukiwarke You tube a potem wpisz haslo bukiet lub florystyka.Sporo wyskoczy
Alll - mi przyszedł do głowy kwartalnik "Bukiety". Kupisz w Empiku, albo przez internet- w wydawnictwie.
W niektórych numerach, są pokazane krok po kroku jak wykonac niektóre kompozycje, bukiety, sa przedstawione style układania kwiatów- to takie czołowe czasopismo florystów. Dowiesz się z niego też o pokazach, o konkursach i ogólnie - o imprezach związanych z branżą.
Możesz wyrobić sobie "oko", zmysł myśle( patrzac na Twoje aranżacie stołów, dań, na Twoje cudne i misterne przekąski), ze już masz, teraz tylko praktyka- nie nauczysz się ianczej, jak ćwicząc- dlatego te kursy są tak koszmarnie drogie- materiał jest po prostu drogi. Ale jesli masz ogród i dostęp do kwiatów- to nic tylko ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję dziewczyny. Nie odpuszczę z tymi kwiatami. W październiku mąż ma imieniny. Zawsze robię coś nowego, wyjątkowego.
Chcę kupić tacę dwupoziomową, na górnym poziomie byłby bukiet z żywych kwiatów. Zobaczymy jak się uda.
http://chomikuj.pl/darmowe-ebooki-e-booksweb.pl?fid=119519083
http://chomikuj.pl/darmowe-ebooki-e-booksweb.pl?fid=119519083
aktywny
Florystka nie jest łatwą sztuką, jeśli nie masz "tego czegoś" zwanego smykałką również, to raczej będziesz mechanicznym powielaczem.
Napisz do naszej miauki, zdobywczyni nagród międzynarodowych nawet.
"naszej miauki" :):)
A najlepiej to poprosić kogoś kto taki kurs przechodził o ksero (lub skan) notatek wykonanych podczas trwania kursu.
Bahus
Podpisuje sie pod tym co napisala miauka,trzeba miec oko do kwiatow,no i swoja inwencje tworcza niestety.
Jesli bys sie dostala do szkoly w ktorej wyklada Robert Milkowski,to juz wyzsza szkola jazdy.Ja go pamiatam jeszcze jak robil pokazy czasem w Krakowie ,gdzie wtedy rowniez prowadzil swoja kwiaciarnie.Facet jest swietny,naprawde wie co robi i robi to z przekonaniem.
Czasem bralysmy z szefowa udzial w kursach,ktore byly pare razy do roku w roznych czesciach Polski,raz Robert Milkowski je rowniez prowadzil z panem z Holandii,to wtedy bylo organizowane z biura kwiatowego Holandia ,ktora wspolpracowala z Polska,ale byly to kursy zamkniete dla ludzi z zewnatrz,tylko dla wlascicieli i pracownikow kwiaciarn,ale mozna bylo sie tam duzo nauczyc,przede wszystkim zawsze byly poruszane nowosci w kwiaciarstwie jak rowniez nowe techniki,bo tak jak w modzie we florystyce trendy tez sie zmieniaja.Dodam ,ze te kursy to byly tematyczne,wiazanki slubne albo komunijne jak rowniez wiosna w kwiatach badz powiedzmy wiazanki pogrzebowe.
Faktycznie Robert Miłkowski fajnie prowadził zajęcia. Miałam z nim kilka tygodni ćwiczeń i bardzo miło je wspominam. Lekko nie było, dzień w dzień przy kwiatach, ale wyniki miałam bardzo dobre ( nie chwaląc się
). Zawsze się śmiał przy ocenianiu moich prac, że wszystkie proporcje świetnie zachowuję, ale uwielbiam niewielkie kompozycje, nawet pogrzebowe wiązanki lubiłam "filigranowe".
All , jak coś to pisz.
Facet jest swietny,naprawde wie co robi i robi to z przekonaniem. ???
akurat wymieniłabym wielu lepszych florystów: MAX Kuczyński, Zygi, Birula
Czasy Miłkowskiego mineły i ... moim zdaniem oby nie wróciły
Jeżeli chcesz poprzestać jedynie na "literaturze", to też polecam czasopisma typu "Florum", "Bukiety" itp. ( można sporo znaleźć w empiku ), często są też dodawane płyty.
Ja, po różnych kursach, najwięcej nauczyłam się w Polskiej Szkole Florystycznej w Poznaniu i wtedy czasopisma miały dla mnie zawsze ten plus, że lepiej śledziły wszelkie nowości, modę, warsztaty i ciekawostki. Książki niestety nie nadążają za miesięcznikami, chociaż mam kilka ulubionych z moimi perełkami, które wcale za "modne" nie mogą już uchodzić.
W razie jakiegoś problemu pisz na pw, postaram się pomóc w miarę swoich skromnych możliwości.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za zainteresowanie. Kurs niestety będę musiała sobie chwilowo odpuścić. Zacznę od czasopism i książek. Zawsze to jakaś wiedza. Jak coś zrobię na pewno się pochwalę. Oczywiście najpierw obkupię się w potrzebne materiały.
Lenko pozwolę sobie skorzystać z Twojej pomocy, kiedy zdecyduję o wyborze kwiatów. Chodzi mi o to, z jakim wyprzedzeniem będę mogła go zrobić by pięknie i świeżo wyglądał na stole.
http://ogrody.gazetadom.pl/ogrody/0,72195.html
Bardzo ciekawe. W maju będzie trochę kwiatów w ogrodzie, okazja aby poćwiczyć. Dzięki:)