Mam pytanie czy ktoś używa piekarnika z termoobiegiem i w nim piecze.
Gdyż ostatnio zakupiłem takowe urządzenie - i o ile pieczenie wychodzą cudownie to z ciastami mam problem to znaczy góra zawsze wychodzi a spód jest typowym zakalcem
Probowałe obniżyć temperature piec dlużej czy tez wyłaczyć temperature i pozwolić aby ciasto samo doszło - i co prawda zakalec sie zmiejszył ale dalej był
Nie przepadam za pieczeniem w termoobiegu, ale jeżeli już piekę, to blacha zawsze ustawiona jest na środkowej półce piekarnika. Jeżeli w przepisie podana jest np. temperatura 180 stopni, to w termoobiegu ustawiam o 20 stopni mniej, tj. 155 - 160 stopni i czas pieczenia wtedy jest taki sam jak nakazuje przepis. Gdybyś ustawiła te przykładowe 180 stopni, to ciasto będzie z wierzchu spieczone a w środku jeszcze nie upieczone i stąd mogą być zakalce
Ja zawsze piekę w termoobiegu na 180 C i nigdy nie zmniejszam z powodu termobiegu.Czasami na wyższej temperaturze jeśli jest to wyraźnie zaznaczone w przepisie.
No wlaśnie piekłem na srodkowej półce na 160 przez jakies 40 min potem wylaczylem temperature i dochodzilo jeszcze przez 30 min i byl zakalec przy spodzie jedynie
Ja mam Gorenje . Stosuję ogólną zasadę - odejmuję 20 stopni C od temperatury podanej w przepisie i nawet nie zwracam uwagi na półki . Czasami wstawiam dwie blaszki naraz i wszystko wychodzi jak trzeba. Podobno można nawet wcześniej wyłączyć grzanie i na samym termoobiegu dopiec ciasto - oszczędność prądu. Raz miałam poważną wpadkę - źle ustawiłam pokrętło i ciasto piekłam na ustawieniu termoobieg + grill . Ciasto nie wyrosło, bo góra za wcześnie się spiekła , a ja swój błąd zauważyłam w połowie pieczenia jak widziałam , że coś jest nie tak jak zawsze. Jeżeli rzeczywiście góra zbyt szybko się piecze, można pod koniec pieczenia blaszkę/ tortownicę przykryć pergaminem lub folią aluminiową . W przypadku termoobiegu może lepsza folia - pergamin wymuszony ruch powietrza może zwiać - ale to juz tylko moje domysły. Nie poddawaj się - powodzenia . Bez termoobiegu świat byłby gorszy. I jeszcze pomysł - może to ciasto trzeba włożyć do zimnego piekarnika . W zależności od przepisu / rodzaju ciasta / czasem trzeba wcześniej nagrzać piekarnik, a niekiedy piekarnik nagrzewać już po włożeniu ciasta. I tak ciasta ucierane i biszkoptowe wkładamy na pewno do zimnego piekarnika ... i chyba to jest zasada ogólna przy termoobiegu. Nie wiem czy to może być ten "myk", a moze diabeł tkwi w innych szczegółach. Pozdrawiam .
Może po prostu wystarczy postawić blachę o "piętro" niżej? Ja piekę na termoobiegu kruche placki,bułeczki drożdżowe,rogaliki,mięsa i jest ok.Też miałam przeboje z pieczeniem jak zaczęłam użytkować swoją nową kuchenkę-zaliczyłam kilka nieudanych serników ;-) Trening czyni mistrza-życze udanych prób!
Też mam termoobieg, jednak nie zawsze używam. Gdy zdarza się , że góra upieczona a dół jeszcze nie, to właczam grzałkę dolną by się dopiekło. Biszkopt wolę piec tradycyjnie góra- dół, bo wydaje mi się , że przy termoobiegu bywało bardzie wysuszone.
Również mam termoobieg , kuchenka ( Bosch ) piecze bez zarzutu , a ja z przyzwyczajenia piekę zawsze z termoobiegiem , zwykle na 160 - 180 stopni , piekę także po dwie blachy na raz , a u Ciebie może jest to podstawa do reklamacji ? przeglądu gwarancyjnego ? Zakalec musi być czymś spowodowany , jeśli piekłaś wcześniej to samo ciasto i było dobrze , a problem wystąpił w nowym piekarniku - nasuwa się podejrzenie o jego złe działanie , ogólnie termoobieg ułatwia i likwiduje różnice temperaturowe wewnątrz urządzenia , życzę powodzenia
Mam pytanie czy ktoś używa piekarnika z termoobiegiem i w nim piecze.
Gdyż ostatnio zakupiłem takowe urządzenie - i o ile pieczenie wychodzą cudownie to z ciastami mam problem
to znaczy góra zawsze wychodzi a spód jest typowym zakalcem
Probowałe obniżyć temperature piec dlużej czy tez wyłaczyć temperature i pozwolić aby ciasto samo doszło - i co prawda zakalec sie zmiejszył ale dalej był
DLatego szukam POMOCY
Hmm.. na której półce pieczesz ciasto i jakie to było ciasto ??
Na srodkowej
zwykle drozdzowe
Nie przepadam za pieczeniem w termoobiegu, ale jeżeli już piekę, to blacha zawsze ustawiona jest na środkowej półce piekarnika. Jeżeli w przepisie podana jest np. temperatura 180 stopni, to w termoobiegu ustawiam o 20 stopni mniej, tj. 155 - 160 stopni i czas pieczenia wtedy jest taki sam jak nakazuje przepis. Gdybyś ustawiła te przykładowe 180 stopni, to ciasto będzie z wierzchu spieczone a w środku jeszcze nie upieczone i stąd mogą być zakalce
Robie dokładnie jak Ty .. i jestem zachwycona ... kazde ciacho na medal ... ))))
Ja zawsze piekę w termoobiegu na 180 C i nigdy nie zmniejszam z powodu termobiegu.Czasami na wyższej temperaturze jeśli jest to wyraźnie zaznaczone w przepisie.
No wlaśnie piekłem na srodkowej półce na 160 przez jakies 40 min potem wylaczylem temperature i dochodzilo jeszcze przez 30 min i byl zakalec przy spodzie jedynie
Z termoobiegiem powinno się taj jak piszesz zmniejszyć temperaturę o 20-30 st niż piecze się bez termoobiegu.
Ja mam Gorenje . Stosuję ogólną zasadę - odejmuję 20 stopni C od temperatury podanej w przepisie i nawet nie zwracam uwagi na półki . Czasami wstawiam dwie blaszki naraz i wszystko wychodzi jak trzeba. Podobno można nawet wcześniej wyłączyć grzanie i na samym termoobiegu dopiec ciasto - oszczędność prądu. Raz miałam poważną wpadkę - źle ustawiłam pokrętło i ciasto piekłam na ustawieniu termoobieg + grill . Ciasto nie wyrosło, bo góra za wcześnie się spiekła , a ja swój błąd zauważyłam w połowie pieczenia jak widziałam , że coś jest nie tak jak zawsze. Jeżeli rzeczywiście góra zbyt szybko się piecze, można pod koniec pieczenia blaszkę/ tortownicę przykryć pergaminem lub folią aluminiową . W przypadku termoobiegu może lepsza folia - pergamin wymuszony ruch powietrza może zwiać - ale to juz tylko moje domysły. Nie poddawaj się - powodzenia . Bez termoobiegu świat byłby gorszy.
I jeszcze pomysł - może to ciasto trzeba włożyć do zimnego piekarnika . W zależności od przepisu / rodzaju ciasta / czasem trzeba wcześniej nagrzać piekarnik, a niekiedy piekarnik nagrzewać już po włożeniu ciasta. I tak ciasta ucierane i biszkoptowe wkładamy na pewno do zimnego piekarnika ... i chyba to jest zasada ogólna przy termoobiegu. Nie wiem czy to może być ten "myk", a moze diabeł tkwi w innych szczegółach. Pozdrawiam .
Dzieki sprobuje nastepnym razem
Pieklem zwykle drozdzowe i wlansie cos mi nei wychodzi
a zawsze wychodzilo w normalnym piekarniku
To wyłącz termoobieg i piecz normalnie. Ja tylko mięso piekę z termoobiegiem.
Może po prostu wystarczy postawić blachę o "piętro" niżej?
Ja piekę na termoobiegu kruche placki,bułeczki drożdżowe,rogaliki,mięsa i jest ok.Też miałam przeboje z pieczeniem jak zaczęłam użytkować swoją nową kuchenkę-zaliczyłam kilka nieudanych serników ;-)
Trening czyni mistrza-życze udanych prób!
bede probowal
Wlasnie miesa wychodza super
ale z ciatem mam probelmy bede probowal
Też mam termoobieg, jednak nie zawsze używam. Gdy zdarza się , że góra upieczona a dół jeszcze nie, to właczam grzałkę dolną by się dopiekło.
Biszkopt wolę piec tradycyjnie góra- dół, bo wydaje mi się , że przy termoobiegu bywało bardzie wysuszone.
Również mam termoobieg , kuchenka ( Bosch ) piecze bez zarzutu , a ja z przyzwyczajenia piekę zawsze z termoobiegiem , zwykle na 160 - 180 stopni , piekę także po dwie blachy na raz , a u Ciebie może jest to podstawa do reklamacji ? przeglądu gwarancyjnego ? Zakalec musi być czymś spowodowany , jeśli piekłaś wcześniej to samo ciasto i było dobrze , a problem wystąpił w nowym piekarniku - nasuwa się podejrzenie o jego złe działanie , ogólnie termoobieg ułatwia i likwiduje różnice temperaturowe wewnątrz urządzenia , życzę powodzenia