Witaj :) wszystko to zalezy czy miałas objawy po ugryzieniu wskazujące na zarażenie borelizą. Jeśli nie to nie ma takiej potrzeby. Jesli miałaś i byłaś leczona antybiotykami to można taki test zrobić by zobaczyć czy takie leczenie dało efekty. Niestety czasami lekarze przepisuja zbyt słabe leki i potem borelioza może powrócić. Pozdrawiam serdecznie.
kleszcz capnął Jagodę(nasza mała) miał rumień wędrujący(w/g mnie),lekarz nie stwierdził,że badanie krwi jest konieczne-bo nie ma gorączki (a może trzeba było iśc do drugiego?)..teraz mała od kilku miesięcy est już parę razy po antybiotykach(nigdy w życiu do tej pory nie byłyśmy u lekarza na jakies kłopoty z drogami oddechowymi!),ma nawracający kaszel-niby to suchy ,niby mokry,z nocha jej się leje,ropieje jej oczko(po kropelkach juz nie)...jęczy coś o uchu ,że ją boli...no to doktor wypisał antybiotyk..i nic...kaszel jest z noch wali...może ona ma jakiegoś gronkowca czy co???a może to po tym kleszczu??
Użytkownik aleczka napisał w wiadomości: > kleszcz capnął Jagodę(nasza mała) miał rumień wędrujący(w/g > mnie),lekarz nie stwierdził,że badanie krwi jest konieczne-bo nie ma > gorączki (a może trzeba było iśc do drugiego?)..teraz mała od kilku > miesięcy est już parę razy po antybiotykach(nigdy w życiu do tej pory nie > byłyśmy u lekarza na jakies kłopoty z drogami oddechowymi!),ma nawracający > kaszel-niby to suchy ,niby mokry,z nocha jej się leje,ropieje jej oczko(po > kropelkach juz nie)...jęczy coś o uchu ,że ją boli...no to doktor wypisał > antybiotyk..i nic...kaszel jest z noch wali...może ona ma jakiegoś > gronkowca czy co???a może to po tym kleszczu?? Wybierz się do lekarza po skierowanie na na antybiogram oraz posiewy.To bezbolesne ,pobiorą tylko wyciek z nosa lub plwocinę i prześlą do badania i wykonają antybiogram ,na jaki antybiotyk może Jagoda zareagować(podejrzewam bardziej,że to jakiś gronkowiec lub paciorkowiec,a swoją drogą dziwny lekarz,który wypisuje "w ciemno"antybiotyk ,gdy dziecko ma objawy nawracającego zakażenia i jest po leczeniu kilkoma antybiotykami).Test elisowski można wykonać dla swojego spokoju . A co z nogami i stawami,nie skarży się dziewczynka na ich bóle?
Użytkownik anyżella napisał w wiadomości: > Użytkownik aleczka napisał w wiadomości: > kleszcz capnął > Jagodę(nasza mała) miał rumień wędrujący(w/g > mnie),lekarz nie > stwierdził,że badanie krwi jest konieczne-bo nie ma > gorączki (a może > trzeba było iśc do drugiego?)..teraz mała od kilku > miesięcy est już > parę razy po antybiotykach(nigdy w życiu do tej pory nie > byłyśmy u > lekarza na jakies kłopoty z drogami oddechowymi!),ma nawracający > > kaszel-niby to suchy ,niby mokry,z nocha jej się leje,ropieje jej oczko(po > > kropelkach juz nie)...jęczy coś o uchu ,że ją boli...no to doktor > wypisał > antybiotyk..i nic...kaszel jest z noch wali...może ona ma > jakiegoś > gronkowca czy co???a może to po tym kleszczu??Wybierz się do > lekarza po skierowanie na na antybiogram oraz posiewy.To bezbolesne ,pobiorą > tylko wyciek z nosa lub plwocinę i prześlą do badania i wykonają > antybiogram ,na jaki antybiotyk może Jagoda zareagować(podejrzewam > bardziej,że to jakiś gronkowiec lub paciorkowiec,a swoją drogą dziwny > lekarz,który wypisuje "w ciemno"antybiotyk ,gdy dziecko ma objawy > nawracającego zakażenia i jest po leczeniu kilkoma antybiotykami).Test > elisowski można wykonać dla swojego spokoju . A co z nogami i stawami,nie > skarży się dziewczynka na ich bóle? Acha jeszcze jedno,jaki antybiotyk był w kropelkach do oczu ,po których przeszło łzawienie?
Użytkownik aleczka napisał w wiadomości: > na nózki ani stawy sie nie skażyy....do czu był sulfacetamid...w > ciągu paru miesięcy 4 razy antybiotyk... skoro bakteriostatyczny sulfacetamid to zachamował objawy dotyczące oczek(musiała zatrzeć oczy rączką),ale nie bakteriobójczy i może być nawrót jeśli nie usunie się pierwotnej przyczyny w ciągu paru miesięcy ..hmm? to znaczy,że zacząć musiało się w okresie jesienno-zimowym ,czyli pod uwagę,należy wziąć też alergię na grzyby i roztocza(zobacz,czy ściany w domu nie mają gdzieś ukrytego grzyba i dobrze trzep i wietrz pościel córki) ..ale gdybać możemy...badanka przede wszystkim oraz testy uczuleniowe Pozdrowionka i życzenia zdrówka przesyłam.
Wg mnie trzeba było iść do drugiego bo to dotyczy dziecka. W przypadku dorosłych, tak było ze mna, po prostu dostałam antybiotyk i dopiero po jakims czasie od jego wyłykania robiłam badania kontrolne. A gorączki przy początkach boreliozy wcale nie musi być!!!!! Co do objawów które opisujesz to na pewno nie katowałabym dziecka antybiotyami tylkoposzła do laryngologa żeby zajrzał jej w nosek i uszy. Może też to być alergiczne. Moja Gaba oczy i nos ma wiecznie podrażnione i ropiejące własnie alergicznie, więc może tez alergolog by sie przydał. Na pewno laryngolog skoro infekcje dotyczą gardła, nosa i uszu Pozdrawiam cieplutko.
Choroby górnych dróg oddechowych nie są skutkiem ugryzienia przez kleszcza. Borelioza może manifestować się na wiele sposobów, ale nie układem oddechowym. Natomiast na pewno trzeba się tym dolegliwościom przyjrzeć i rozsądnie je zdiagnozować...
tu gdzie tarz mieszkamy ten lekarz cieszy sie opinią dobrego-antybiotyków nie wypisuje ot tak...jak ona miała gorączkę przez kilka dni po 39,9 i nieszło jej zbić niczym...to przepisał...szmery w oskrzelach były...
tu gdzie tarz mieszkamy ten lekarz cieszy sie opinią dobrego-antybiotyków nie wypisuje ot tak...jak ona miała gorączkę przez kilka dni po 39,9 i nieszło jej zbić niczym...to przepisał...szmery w oskrzelach były...
aleczka, koniecznie zrob badania krwi na bolierose! Nie wiem czy teraz te dolegliwosci twojej corki maja cos wspolnego z kleszczem, ale bolieroza moze sie dac we znaki nawet po kilku latach i jest bardzo niebezpieczna.
Jezeli corka, po ugryzieniu miala czerwona plame (takie jakby zapalenie) to jest znakiem, ze kleszcz byl "skazony", nawet po pol roku mozna stwierdzic, czy ma w sobie (corka) bakterie bolierozy ( tak bylo u mojej mamy), chyba zeby teraz przepisany antybiotyk ja zwalczyl.
wiesz to moze nic nie znaczyc, ale nigdy nie wiadomo. Mojej mamie pierwszy lekarz tez nic nie robil, a potem przez przypadek i na szczescie powiedziala to innemu i on od razu zrobil badania krwi i sie okazalo, ze mama ma bolierose. Zadnych innych objawow choroby nie miala, dobrze sie czula...tylko miejsce ugryzienia bylo takie zapalone.Dostala odpowiedni antybiotyk i musiala chodzic przez pare miesiecy na badania krwi, az bolieroza "zniknela".
aleczka, nie martw sie na zapas, zrob najpierw te badanie krwi na bolierose (to chyba umie zrobic kazdy lekarz:)), moze jest wszystko w porzadku. Proponowalabym za jakis czas te badania powtorzyc( powinno sie chyba w pewnych odstepach czasu te chorobe calkowicie wykluczyc).
Koniecznie zrób badanie. Mnie też ugryzł kleszcz w ub. r. na działce. Przyczepił się jak rzep, był bardzo duży, zauważyłam go zaraz wieczorem biorąc prysznic......sama go usunęłam swoimi pazurkami-szponami....po dwóch dniach sobie o tym przypomniałam, zobaczyłam zaczerwienienie wokół, nie wędrowało "toto", ale strach mnie obleciał, poszłam do lekarza i od razu dostałam antybiotyk /brałam 3 tyg./ a potem dopiero badanie krwi...na szczęście było ok, ale nie zawsze tak dobrze się kończy....
Jestem co nieco w temacie, podejrzewali u mnie boreliozę. ELISY robić nie warto, ma małą dokładność, najlepszy test to Western Blott (warto zrobić w dwóch klasach IgG i IgM - koszt badania to ok. 80-90zł za jedną klasę) lub jeszcze dokładniejszy PCR Real Time (badanie DNA).
uz zrobiłam całą listę tych skierowań-poczytałam jeszcze o pneumokokach-to też może byc to..mała znowu ma gorączkę narazie 38,ale noc przed nami..a dopiero skończyła antybiotyk...
Aleczko ja mam te same problemy z dzieciakami od początku tego roku. U moich osłabiła się odporność po ospie. Napiszę Ci jaką drogę przeszłam. Osłuchowo wszystko było ok. Zmusiłam pediatrę i dał nam skierowanie na badanie krwi i moczu. Sama prywatnie zrobiłam wymaz z gardła i nosa 30 zł jedno. Zalecono nam wizytę u Laryngologa i Alergologa do Laryngologa idę dziś. Częste infecję mogą być przyczyną 3 migdała. Alergolog poprzepisywał nam lekarstwa. Testów na razie nie można zrobić bo dzieci sa chore. Krew u Corki nie wyszła dobrze u syna stwierdzono anemię ktora też jest przyczyną słabej odporności.Jeszcze Ci miałam napisać że jak robisz wymaz i wyjdą bakterie to tam jest napisane na jakie antybiotyki pójdą. Czasem lekarze po 10 razy przepisują w ciemno zamiast zrobić jedno badanie. Córka miała gronkowca w zeszłym roku złapała na basenie i obijawy to był ropny, gęsty katar. Chciałam się ciebie zapytać czy córeczka być może w tym roku nie zczazeła chodzić do przedszkola albo spotykac się z innymi dziećmi regularnie na jakiś zajęciach ? Zawsze tez możesz poprosić o zbadanie odporności córki chyba IGe to badanie się nazywa. Pozrozmawiaj z lekarzem a jak nie będzie chciał pomóc to zmień ja zmieniłam.
Ja uważam,że jak sie nic nie dzieje to nie potrzeba robic żadnych badań.Mnie ugryzł kleszcz(a raczej Wczepił się) dwa razy i sama go wyjmowałam za pomoca paznokci potem tylko przemyłam utlenioną wodą lub spirytusem i już.Ale jak Ty masz jakies obawy to możesz zrobic,przecież to nie zaszkodzi,a będziesz pewna,że nic sie nie dzieje itd.Pozdrawiam.
lepiej zrobić badanie niz pozniej dlugo się leczyc. ja nie mialam zadnego rumienia wędrującego a mam borelioze i wlasnie sie lecze. polecam przebadanie sie nawet tym ktorzy mysla ze nigdy ich nie ugryzl kleszcz bo moze nawet nie wiedza o tym. slyszalam o przypadku ze kobieta byla pewna ze nigdy jej kleszcz nie capnąl a byla chora na borelke. pewien pan rowniez nie wiedzac ze ma ta chorobe pewnego dnia dostal zapalenia miesnia sercowego czy cos w tym stylu i skonczyl z rozrusznikiem... a mial ok 30 lat... ciesze sie ze sie dowiedzialam w pore bo moglabym podobnie skonczyc. nie chce nikogo straszyc bo nie kazdy musi miec takie objawy. najlepiej sie przebadac i wyleczyc w pore niz pozniej cierpiec. chorym zycze powrotu do zdrowia, a wątpiącym gorąco polecam badania.
Witaj :) wszystko to zalezy czy miałas objawy po ugryzieniu wskazujące na zarażenie borelizą. Jeśli nie to nie ma takiej potrzeby. Jesli miałaś i byłaś leczona antybiotykami to można taki test zrobić by zobaczyć czy takie leczenie dało efekty. Niestety czasami lekarze przepisuja zbyt słabe leki i potem borelioza może powrócić.
Pozdrawiam serdecznie.
Użytkownik aleczka napisał w wiadomości:
> kleszcz capnął Jagodę(nasza mała) miał rumień wędrujący(w/g
> mnie),lekarz nie stwierdził,że badanie krwi jest konieczne-bo nie ma
> gorączki (a może trzeba było iśc do drugiego?)..teraz mała od kilku
> miesięcy est już parę razy po antybiotykach(nigdy w życiu do tej pory nie
> byłyśmy u lekarza na jakies kłopoty z drogami oddechowymi!),ma nawracający
> kaszel-niby to suchy ,niby mokry,z nocha jej się leje,ropieje jej oczko(po
> kropelkach juz nie)...jęczy coś o uchu ,że ją boli...no to doktor wypisał
> antybiotyk..i nic...kaszel jest z noch wali...może ona ma jakiegoś
> gronkowca czy co???a może to po tym kleszczu??
Wybierz się do lekarza po skierowanie na na antybiogram oraz posiewy.To bezbolesne ,pobiorą tylko wyciek z nosa lub plwocinę i prześlą do badania i wykonają antybiogram ,na jaki antybiotyk może Jagoda zareagować(podejrzewam bardziej,że to jakiś gronkowiec lub paciorkowiec,a swoją drogą dziwny lekarz,który wypisuje "w ciemno"antybiotyk ,gdy dziecko ma objawy nawracającego zakażenia i jest po leczeniu kilkoma antybiotykami).Test elisowski można wykonać dla swojego spokoju . A co z nogami i stawami,nie skarży się dziewczynka na ich bóle?
Użytkownik anyżella napisał w wiadomości:
> Użytkownik aleczka napisał w wiadomości: > kleszcz capnął
> Jagodę(nasza mała) miał rumień wędrujący(w/g > mnie),lekarz nie
> stwierdził,że badanie krwi jest konieczne-bo nie ma > gorączki (a może
> trzeba było iśc do drugiego?)..teraz mała od kilku > miesięcy est już
> parę razy po antybiotykach(nigdy w życiu do tej pory nie > byłyśmy u
> lekarza na jakies kłopoty z drogami oddechowymi!),ma nawracający >
> kaszel-niby to suchy ,niby mokry,z nocha jej się leje,ropieje jej oczko(po
> > kropelkach juz nie)...jęczy coś o uchu ,że ją boli...no to doktor
> wypisał > antybiotyk..i nic...kaszel jest z noch wali...może ona ma
> jakiegoś > gronkowca czy co???a może to po tym kleszczu??Wybierz się do
> lekarza po skierowanie na na antybiogram oraz posiewy.To bezbolesne ,pobiorą
> tylko wyciek z nosa lub plwocinę i prześlą do badania i wykonają
> antybiogram ,na jaki antybiotyk może Jagoda zareagować(podejrzewam
> bardziej,że to jakiś gronkowiec lub paciorkowiec,a swoją drogą dziwny
> lekarz,który wypisuje "w ciemno"antybiotyk ,gdy dziecko ma objawy
> nawracającego zakażenia i jest po leczeniu kilkoma antybiotykami).Test
> elisowski można wykonać dla swojego spokoju . A co z nogami i stawami,nie
> skarży się dziewczynka na ich bóle?
Acha jeszcze jedno,jaki antybiotyk był w kropelkach do oczu ,po których przeszło łzawienie?
Użytkownik aleczka napisał w wiadomości:
> na nózki ani stawy sie nie skażyy....do czu był sulfacetamid...w
> ciągu paru miesięcy 4 razy antybiotyk...
skoro bakteriostatyczny sulfacetamid to zachamował objawy dotyczące oczek(musiała zatrzeć oczy rączką),ale nie bakteriobójczy i może być nawrót jeśli nie usunie się pierwotnej przyczyny
w ciągu paru miesięcy ..hmm? to znaczy,że zacząć musiało się w okresie jesienno-zimowym ,czyli pod uwagę,należy wziąć też alergię na grzyby i roztocza(zobacz,czy ściany w domu nie mają gdzieś ukrytego grzyba i dobrze trzep i wietrz pościel córki)
..ale gdybać możemy...badanka przede wszystkim oraz testy uczuleniowe
Pozdrowionka i życzenia zdrówka przesyłam.
Wg mnie trzeba było iść do drugiego bo to dotyczy dziecka. W przypadku dorosłych, tak było ze mna, po prostu dostałam antybiotyk i dopiero po jakims czasie od jego wyłykania robiłam badania kontrolne. A gorączki przy początkach boreliozy wcale nie musi być!!!!!
Co do objawów które opisujesz to na pewno nie katowałabym dziecka antybiotyami tylkoposzła do laryngologa żeby zajrzał jej w nosek i uszy. Może też to być alergiczne. Moja Gaba oczy i nos ma wiecznie podrażnione i ropiejące własnie alergicznie, więc może tez alergolog by sie przydał. Na pewno laryngolog skoro infekcje dotyczą gardła, nosa i uszu
Pozdrawiam cieplutko.
Choroby górnych dróg oddechowych nie są skutkiem ugryzienia przez kleszcza.
Borelioza może manifestować się na wiele sposobów, ale nie układem oddechowym.
Natomiast na pewno trzeba się tym dolegliwościom przyjrzeć i rozsądnie je zdiagnozować...
Jak wygląda sprawa z Twoją córeczką? Robiliście jakieś badania?
Koniecznie zmień lekarza, najlepiej na prawdziwego, a nie maszynkę do wypisywania antybiotyków.
aleczka, koniecznie zrob badania krwi na bolierose!
Nie wiem czy teraz te dolegliwosci twojej corki maja cos wspolnego z kleszczem, ale bolieroza moze sie dac we znaki nawet po kilku latach i jest bardzo niebezpieczna.
Jezeli corka, po ugryzieniu miala czerwona plame (takie jakby zapalenie) to jest znakiem, ze kleszcz byl "skazony", nawet po pol roku mozna stwierdzic, czy ma w sobie (corka) bakterie bolierozy ( tak bylo u mojej mamy), chyba zeby teraz przepisany antybiotyk ja zwalczyl.
Zrob koniecznie te badania. Pozdrawiam.
miała...czerwone kółko..ten cholerny rumień wędrujący...w/g mnie trzeba zrobic to badanie i kropka...zapisałam ją na jutro do lekarza...
wiesz to moze nic nie znaczyc, ale nigdy nie wiadomo.
Mojej mamie pierwszy lekarz tez nic nie robil, a potem przez przypadek i na szczescie powiedziala to innemu i on od razu zrobil badania krwi i sie okazalo, ze mama ma bolierose. Zadnych innych objawow choroby nie miala, dobrze sie czula...tylko miejsce ugryzienia bylo takie zapalone.Dostala odpowiedni antybiotyk i musiala chodzic przez pare miesiecy na badania krwi, az bolieroza "zniknela".
aleczka, nie martw sie na zapas, zrob najpierw te badanie krwi na bolierose (to chyba umie zrobic kazdy lekarz:)), moze jest wszystko w porzadku.
Proponowalabym za jakis czas te badania powtorzyc( powinno sie chyba w pewnych odstepach czasu te chorobe calkowicie wykluczyc).
Koniecznie zrób badanie. Mnie też ugryzł kleszcz w ub. r. na działce. Przyczepił się jak rzep, był bardzo duży, zauważyłam go zaraz wieczorem biorąc prysznic......sama go usunęłam swoimi pazurkami-szponami....po dwóch dniach sobie o tym przypomniałam, zobaczyłam zaczerwienienie wokół, nie wędrowało "toto", ale strach mnie obleciał, poszłam do lekarza i od razu dostałam antybiotyk /brałam 3 tyg./ a potem dopiero badanie krwi...na szczęście było ok, ale nie zawsze tak dobrze się kończy....
Nie żal Ci własnego zdrowia? W jakim celu brałaś antybiotyk?
Jestem co nieco w temacie, podejrzewali u mnie boreliozę. ELISY robić nie warto, ma małą dokładność, najlepszy test to Western Blott (warto zrobić w dwóch klasach IgG i IgM - koszt badania to ok. 80-90zł za jedną klasę) lub jeszcze dokładniejszy PCR Real Time (badanie DNA).
alezko jak idziesz do lekarza jutro to może poproś aby Wam dali skierowane na wymaz z nosa
Aleczko ja mam te same problemy z dzieciakami od początku tego roku. U moich osłabiła się odporność po ospie. Napiszę Ci jaką drogę przeszłam. Osłuchowo wszystko było ok. Zmusiłam pediatrę i dał nam skierowanie na badanie krwi i moczu. Sama prywatnie zrobiłam wymaz z gardła i nosa 30 zł jedno. Zalecono nam wizytę u Laryngologa i Alergologa do Laryngologa idę dziś. Częste infecję mogą być przyczyną 3 migdała. Alergolog poprzepisywał nam lekarstwa. Testów na razie nie można zrobić bo dzieci sa chore. Krew u Corki nie wyszła dobrze u syna stwierdzono anemię ktora też jest przyczyną słabej odporności.Jeszcze Ci miałam napisać że jak robisz wymaz i wyjdą bakterie to tam jest napisane na jakie antybiotyki pójdą. Czasem lekarze po 10 razy przepisują w ciemno zamiast zrobić jedno badanie. Córka miała gronkowca w zeszłym roku złapała na basenie i obijawy to był ropny, gęsty katar. Chciałam się ciebie zapytać czy córeczka być może w tym roku nie zczazeła chodzić do przedszkola albo spotykac się z innymi dziećmi regularnie na jakiś zajęciach ? Zawsze tez możesz poprosić o zbadanie odporności córki chyba IGe to badanie się nazywa. Pozrozmawiaj z lekarzem a jak nie będzie chciał pomóc to zmień ja zmieniłam.
Pozdrowienia
Życzę dużo zdrowia dla coreczki
Nie ma, dlatego właśnie m.in.badanie Western Blott robi się w dwóch klasach - można nawet wykryć boreliozę przebytą w przeszłości.
Ja uważam,że jak sie nic nie dzieje to nie potrzeba robic żadnych badań.Mnie ugryzł kleszcz(a raczej Wczepił się) dwa razy i sama go wyjmowałam za pomoca paznokci potem tylko przemyłam utlenioną wodą lub spirytusem i już.Ale jak Ty masz jakies obawy to możesz zrobic,przecież to nie zaszkodzi,a będziesz pewna,że nic sie nie dzieje itd.Pozdrawiam.
lepiej zrobić badanie niz pozniej dlugo się leczyc. ja nie mialam zadnego rumienia wędrującego a mam borelioze i wlasnie sie lecze. polecam przebadanie sie nawet tym ktorzy mysla ze nigdy ich nie ugryzl kleszcz bo moze nawet nie wiedza o tym. slyszalam o przypadku ze kobieta byla pewna ze nigdy jej kleszcz nie capnąl a byla chora na borelke. pewien pan rowniez nie wiedzac ze ma ta chorobe pewnego dnia dostal zapalenia miesnia sercowego czy cos w tym stylu i skonczyl z rozrusznikiem... a mial ok 30 lat... ciesze sie ze sie dowiedzialam w pore bo moglabym podobnie skonczyc. nie chce nikogo straszyc bo nie kazdy musi miec takie objawy. najlepiej sie przebadac i wyleczyc w pore niz pozniej cierpiec. chorym zycze powrotu do zdrowia, a wątpiącym gorąco polecam badania.