Kupilam sobie czarny sweterek z bialymi mankietami i kolnierzem. Teraz mam problem jak to prac? Z czarnymi czy z bialymi? Pralam raz z kolorami ale widze, ze biale nie jest juz biale..albo wlasciwie, to mozna nazwac ten kolor "ciemno bialy" Jak sobie radzicie z takimi mieszankami?
Mam śliczną pościel satynową, czarną w białe kwiaty z jednej strony, a białą w czarne kwiaty z drugiej. Poradzono mi, żeby za pierwszym razem do prania dodać ocet :/ dodałam trochę i pościel już nie wygląda jak oryginalnie:/! czarny jest taki wyblaknięty i ma takie białe mazie, a biel już nie jest śnieżna :(
Łączenie tych dwóch kolorów powinno być niedozwolone :P
A jeszcze dodam, że też nie wiem, z czym ją prać i niestety najczęściej poświęcam pralkę tylko na tą pościel...:(
Jak mi na czyms specjalnie zalezy, to piore..recznie.. To chyba najlepsze rozwiazanie... Zazwyczaj takie polaczenia sa z materialow, ktore nie puszczaja koloru- wiec ja, po sprawdzeniu czy faktycznie nie farbuje- zaryzykowalabym z bialym....
Niby masz racje, jednak uwazam, ze gdy pierze sie biale z kolorami, to po jakims czasie wszystko szarzeje.. Chyba faktycznie recznie, to jeszcze najlepsze wyjscie z sytuacji. Ten sweterek jest z takiej dzianiny, bardzo miekkiej i tym samym oddaje duzo "puchu" takich drobnych czastek tkaniny.. a biale czesci sa z materialu jak na bluzki koszulowe.. polyester z pewnoscia. Powinni takie rzeczy tak tobic, aby dalo sie odczepic te biale czesci.. :(( ..ehh..
To są wybuchowe mieszanki. Mam.. (a raczej miałam kiedyś) ładną bluzkę- kombinacja brazu z czernią i bielą .Więcej było ciemnego koloru więc wrzuciałam to do prania z kolorami. Efekt był taki, że białe zrobiło się szaro białe.i bluzka została taka bez wyrazu, bo wygląda to jakby niedoprane. Pozostaje Ci Kochana pranie ręczne niestety.
Mój synek ma bluzę białą z brązowym. Piorę ją jak mi wygodnie z jasnymi lub ciemnymi. Bluzka jest nadal ładna. Dodam, że bluzkę dostał z Anglii i może tam mają lepsze ubrania.
Przeczytałam tytuły nowo założonych wątków i widzę: "Rude - fałszywe...", następny ; "Czarno-białe- masz babo placek..." i ciekawa opinii o takich kontrastowych kombinacjach urody otwieram a tu ...tylko pranie...:)))) Też mam ten problem i poza praniem ręcznymi to nie zawsze - nie ma innych możliwośći uratowania bieli . Ja nawet lubię prać ręcznie...:)
Dziubku !! Balia wody ... cus do delkatenego pranka i ... recznie jedziemy ... Potem płukanko .. i ew . mozesz w pralce odwirowac .. . Na koniec załaczsz trockmachine ... hehehhehe! Lub na wieszczek balkon lub suszarnia .. do wybory !! Serdecznie pozdrawiam .... !! Ja tak rozwiazałam problem lila - biało .. i jest ok !!
Ja mialam dwie bluzki: bialo-czarna i bialo-wisniowa. Obie pralam recznie w zelu do prania. Z ta pierwsza bylo ok. Druga farbowala i z czasem biel na kolniezyku i mankietach zrobila sie rozowa. Nigdy wiecej nie kupilam takich 'mieszanek' choc przyznam, ze podobaja mi sie.
Widzę niezły problemik:). Ja sama mam mnóstwo takich rzeczy w dwóch kolorach. Zazwyczaj takie wyroby sa szyte z tkanin barwionych w taki sposób ,ze raczej obie mieszanki nie powinny farbowac . Problem pojawia sie gdy do tego prania wrzucimy coś co farbuje czyli jakas 3 rzecz. Ja zbieram tylko te dwukolorowe ubrania i nastawiam pół prania delikatny program żel do kolorow i jest ok. Biało czerwona sukienka w grochy nadal wyglada jak nowa (po 2 sezonach). Pranie ręczne to tez super wyjście, i nie rezygnujcie z kolorowych ubrań. Pozdrawiam. J.
Robię tak jak Ty :) Mam dużo takich kombinowanych bluzek, bo bardzo mi się podobają, zarówno moich jak i mojego dziecka. Piorę albo tylko te rzeczy, albo z białym praniem. Na programie ekonomicznym lub programie "pranie ręczne". Nic nie farbuje a białe jest białe ;)) Pranie ręczne moimi rękami to tak jakoś nie jest w moim guście, choć czasem jest konieczność, ale tylko czasem, na szczęście :)
W zasadzie, to powinno tak byc, ze te materialy powinny nie farbowac... ale wystarczy ze brudza wode.. i wszystko szarzeje. Nie lubie mieszac prania. Zazwyczaj sortuje dokladnie kolory..ale w tym wapdku.. to ani tu..ani tu nie pasuje. Moze masz racje z tym zelowym srodkiem pioracym... Musze wyprobowac.
Miałam sporo takich połączeń i moje zdanie jest takie: prać należy ręcznie, w niezbyt gorącej wodzie. Istotą sprawy jest jednak fakt, czy kolor ciemny farbuje. Jeśli tak, to nie ma szans na uratowanie ubrania (chyba, że oddawać do czyszczenia chemicznego). Dowcip polega na tym, że jak wiemy, że farbuje, to jest już po ptakach. Znaczy się, ubranie było jednorazowe. Na szczęście nie wszystkie ciemne kolory farbują.
Na Boże Narodzenie kupiłam sobie białą bluzkę z naszytym czarnym gorsetem.Traf chciał,że maluch upaprał mi ją czekoladą,wyprałam....... Tam gdzie białe zrobiło się bure i bluzkę szlag trafił,ani razu jej nie założyłam.Stwierdziłam,że nie kupię już wiecej ubrań tak łączonych,chociaż bardzo mi się podobają.Dodam,że wyprałam ją ręcznie,w płynie który ma zapobiegać farbowaniu.Pozdrawiam.
Kupilam sobie czarny sweterek z bialymi mankietami i kolnierzem. Teraz mam problem jak to prac? Z czarnymi czy z bialymi? Pralam raz z kolorami ale widze, ze biale nie jest juz biale..albo wlasciwie, to mozna nazwac ten kolor "ciemno bialy" Jak sobie radzicie z takimi mieszankami?
Mam śliczną pościel satynową, czarną w białe kwiaty z jednej strony, a białą w czarne kwiaty z drugiej. Poradzono mi, żeby za pierwszym razem do prania dodać ocet :/ dodałam trochę i pościel już nie wygląda jak oryginalnie:/! czarny jest taki wyblaknięty i ma takie białe mazie, a biel już nie jest śnieżna :(
Łączenie tych dwóch kolorów powinno być niedozwolone :P
A jeszcze dodam, że też nie wiem, z czym ją prać i niestety najczęściej poświęcam pralkę tylko na tą pościel...:(
Wcale sobie z tym nie radzę.Miałam dwa swetry w tych kolorach i oba straciły biały kolor po praniu.Teraz nie kupuję takich połączeń.
Jak mi na czyms specjalnie zalezy, to piore..recznie.. To chyba najlepsze rozwiazanie...
Zazwyczaj takie polaczenia sa z materialow, ktore nie puszczaja koloru- wiec ja, po sprawdzeniu czy faktycznie nie farbuje- zaryzykowalabym z bialym....
Niby masz racje, jednak uwazam, ze gdy pierze sie biale z kolorami, to po jakims czasie wszystko szarzeje..
Chyba faktycznie recznie, to jeszcze najlepsze wyjscie z sytuacji. Ten sweterek jest z takiej dzianiny, bardzo miekkiej i tym samym oddaje duzo "puchu" takich drobnych czastek tkaniny.. a biale czesci sa z materialu jak na bluzki koszulowe.. polyester z pewnoscia.
Powinni takie rzeczy tak tobic, aby dalo sie odczepic te biale czesci.. :(( ..ehh..
piorę ręcznie, mam jedną bluzkę szaro z białymi dodatkami-piore z kolorami bo jej i tak juz nic nie pomoże, jest fajna ale juz "niewyjsciowa".
No wlasnie... niewyjsciowe robia sie takie ciuchy..po drugim praniu.. Mogliby je smialo z papieru robic :P hihihi :)))
To są wybuchowe mieszanki.
ładną bluzkę- kombinacja brazu z czernią i bielą .Więcej było ciemnego koloru więc wrzuciałam to do prania z kolorami.
Mam.. (a raczej miałam kiedyś)
Efekt był taki, że białe zrobiło się szaro białe.i bluzka została taka bez wyrazu, bo wygląda to jakby niedoprane.
Pozostaje Ci Kochana pranie ręczne niestety.
Mój synek ma bluzę białą z brązowym. Piorę ją jak mi wygodnie z jasnymi lub ciemnymi. Bluzka jest nadal ładna. Dodam, że bluzkę dostał z Anglii i może tam mają lepsze ubrania.
ja wscale sobie nie radze i po ostatniej bluzce jaką kupilam synkowi stwierdzilam że już nie będę robić takich zakupów :)
Przeczytałam tytuły nowo założonych wątków i widzę: "Rude - fałszywe...", następny ; "Czarno-białe- masz babo placek..." i ciekawa opinii o takich kontrastowych kombinacjach urody otwieram a tu ...tylko pranie...:))))
Też mam ten problem i poza praniem ręcznymi to nie zawsze - nie ma innych możliwośći uratowania bieli . Ja nawet lubię prać ręcznie...:)
Dziubku !! Balia wody ... cus do delkatenego pranka i ... recznie jedziemy ... Potem płukanko .. i ew . mozesz w pralce odwirowac .. .
Na koniec załaczsz trockmachine ... hehehhehe! Lub na wieszczek balkon lub suszarnia .. do wybory !!
Serdecznie pozdrawiam .... !! Ja tak rozwiazałam problem lila - biało .. i jest ok !!
Ja mialam dwie bluzki: bialo-czarna i bialo-wisniowa. Obie pralam recznie w zelu do prania. Z ta pierwsza bylo ok. Druga farbowala i z czasem biel na kolniezyku i mankietach zrobila sie rozowa. Nigdy wiecej nie kupilam takich 'mieszanek' choc przyznam, ze podobaja mi sie.
Widzę niezły problemik:). Ja sama mam mnóstwo takich rzeczy w dwóch kolorach. Zazwyczaj takie wyroby sa szyte z tkanin barwionych w taki sposób ,ze raczej obie mieszanki nie powinny farbowac . Problem pojawia sie gdy do tego prania wrzucimy coś co farbuje czyli jakas 3 rzecz.
Ja zbieram tylko te dwukolorowe ubrania i nastawiam pół prania delikatny program żel do kolorow i jest ok.
Biało czerwona sukienka w grochy nadal wyglada jak nowa (po 2 sezonach). Pranie ręczne to tez super wyjście, i nie rezygnujcie z kolorowych ubrań.
Pozdrawiam. J.
Robię tak jak Ty :) Mam dużo takich kombinowanych bluzek, bo bardzo mi się podobają, zarówno moich jak i mojego dziecka. Piorę albo tylko te rzeczy, albo z białym praniem. Na programie ekonomicznym lub programie "pranie ręczne". Nic nie farbuje a białe jest białe ;))
Pranie ręczne moimi rękami to tak jakoś nie jest w moim guście, choć czasem jest konieczność, ale tylko czasem, na szczęście :)
W zasadzie, to powinno tak byc, ze te materialy powinny nie farbowac... ale wystarczy ze brudza wode.. i wszystko szarzeje.
Nie lubie mieszac prania. Zazwyczaj sortuje dokladnie kolory..ale w tym wapdku.. to ani tu..ani tu nie pasuje.
Moze masz racje z tym zelowym srodkiem pioracym... Musze wyprobowac.
Dziekuje wszystkim, za wypowiedzi :)))
Miałam sporo takich połączeń i moje zdanie jest takie: prać należy ręcznie, w niezbyt gorącej wodzie. Istotą sprawy jest jednak fakt, czy kolor ciemny farbuje. Jeśli tak, to nie ma szans na uratowanie ubrania (chyba, że oddawać do czyszczenia chemicznego). Dowcip polega na tym, że jak wiemy, że farbuje, to jest już po ptakach. Znaczy się, ubranie było jednorazowe. Na szczęście nie wszystkie ciemne kolory farbują.
Na Boże Narodzenie kupiłam sobie białą bluzkę z naszytym czarnym gorsetem.Traf chciał,że maluch upaprał mi ją czekoladą,wyprałam.......
.Stwierdziłam,że nie kupię już wiecej ubrań tak łączonych,chociaż bardzo mi się podobają.Dodam,że wyprałam ją ręcznie,w płynie który ma zapobiegać farbowaniu.Pozdrawiam.
Tam gdzie białe zrobiło się bure i bluzkę szlag trafił,ani razu jej nie założyłam
Corka ma 2 takie bluzeczki, nie polecam prania w pralce! tylko recznie:)