To, co ostatnio dzieje się w niektórych wątkach, dawno przekroczyło granice dobrego smaku. Czas na wprowadzenie pewnych ostrych zasad.
Jestem zdania, że dyskutować można na wszystkie tematy, pod warunkiem, że dyskutuje się kulturalnie i o temacie, a nie o oceniając opinie inne. Dlatego od dzisiaj będę bezwzględnie blokował konta osób, które wypowiadają się niekulturalnie lub też odnoszą się personalnie do wypowiedzi innych osób a nie do tematu dyskusji, a w szczególności gdy taka wypowiedź narusza przyjęte kanony i/lub ma znamiona prowokacji. Nie będę rozpatrywał, kto pierwszy zaczął kłótnie. Blokowane będą konta wszystkich osób naruszających powyższe zasady. Jeżeli przewinienie nie będzie bardzo rażące, można liczyć na jedno ostrzeżenie.
Wszelkie nadużycia można zgłaszać wysyłając do mnie wiadomość prywatną lub anonimowego maila.
Ps. Mam nadzieje, ze te zasady obowiazuja dopiero od dzisiaj. Matko!,.... te niekultularne wyrazenia, ktore wczoraj/dzisiaj w nocy wypisywalam, licza sie juz do zbanowania, czy moge liczyc na ostrzezenie?Pytam powaznie.
Swietny pomysł!!!Ja się raczej nie udzielam na forum,ale bardzo często czytam tematy,które mnie interesują.No i ze smutkiem muszę stwierdzić,że niektórych rzeczy czytać się po prostu nie da :(
Na razie będę bezlitośnie banował. Mam dość. Kto nie potrafi się zachować nie najlepiej od razu skasuje konto. Ja zabieram się za budowanie restrykcyjnego systemu ostrzeżeń i kar. To forum wiele lat funkcjonowało bez tych mechanizmów, ale widzę że dłużej już się nie da. powodów chyba nie muszę tłumaczyć.
Rozumiem , że masz dość ... Ale może , jednemu modowi przydzielić ostrzegawcze grożenie paluchem ? Każdemu może przydarzyć się przecież jakaś galopada , trochę przypadkowo ...:)))
Nie śledze wszystkich wątków więc nie będę się udzielać na temat zasadności bądź nie Twoich decyzji. Chciałam Ci powiedzieć tylko jedno co zaobserwowałam. Przeczytałam przed chwilka wątek o odejściu Rózyczki. W tym wątku udzieliłeś ostrzeżenia izeczce. Nie rozumiem tego ostrzeżenia dla izeczki odejście Różyczki to dziecinada i niedojżałość.Dziewczyna ma prawo mieć takie zdanie i taką opinie. Mamy wolny demokratyczny kraj. Dla mnie udzielenie ostrzeżenia przez Ciebie izeczce w tej konkretnej wypowiedzi było bez sensu. Poukladaj sobie proszę jak i za co powinieneś udzielać ostrzeżen banowac itd. tutaj cytuje wypowiedź Aniu, nie wstawiałaś tu przepisów dla samej siebie tylko dla innych i Twoje zachowanie teraz jest w stosunku do wszystkich bardzo nieładne, lekceważące. Nie zawsze w życiu da się zabrać swoje zabawki i przenieść do innej piaskownicy. Cóż...wyszła zwykła niedojrzałość i smarkateria ... szkoda, ale zdziwiona nie jestem...
Tobie również udzielam ostrzeżenia. Od dzisiaj nie toleruje tego typu wypowiedzi. Jeżeli masz ochotę możesz dyskutować o pobudkach odchodzących i zabierających przepisy, ale nie o konkretnej osobie. Dodam, że znam kilka forów na których ta zasada funkcjonuje od lat z niezłym skutkiem i pomysł nie jest zupełnie wyssany z palca.
Pampasie poczuwam się ostrzyżona. :) Nie piszę tego w złej wierze. Mam nadzieje że tak nie odebraleś mojego posta. Pozwól mi proszę dokończyć wypowiedz. Teraz zacytuję Twoje uzasadnienie. Pierwsze i ostatnie ostrzeżenie dla izeczka. Personalne obdarzanie negatywnymi epitetami na tym forum jest zabronione. Następna tego typu wypowiedź zostanie "nagrodzona" zablokowaniem konta.
Wg tego ca napisaleś nie mogę np skomentować czyjeś wypowiedzi Przyklady - Tineczko ale z Ciebie okropna baba ( Tineczko przepraszam- cmok ) To co napisała izezka to nie było dyskutowanie o konkretnej osobie to było wyrażenie swojej opini. Widzisz wydaje mi się że każdy ma prawo coś sobie myśleć na temat czyjeś wypowiedzi stwierdzenia, postępowania i przedstawiać to. Chyba na tym polega świat i życie. Prawda ? Życie nie składa się tylko z pozytywnych aspektow i wypowiedzi. Musisz ustalić granice których przekroczyć nie wolno. Obrażanie innych ludzi obrażliwymi epitami owszem ale zastanów się jak to ma wyglądać. Znam zasady które się stosuje na innych forach dotyczą one wulgarnych słów,usuwane są wypowiedzi nie na temat w danych wątkach ale nigdy się nie spotkałam z udzieleniem ostrzeżenia komus dotyczące negatywnego zdania na jakiś temat. Tylko tyle chciałam napisać. Twoje zdanie na ten temat uszanuje tylko nie wiem czy będę chciała udzielac się na forum na którym zostanie zlamana wolność swobodnej wypowiedzi.
No wkurzył się chłop na każdą babę dzisiaj :) Za parę dni wszystko ucichnie, mam nadzieję, emocje opadną i ludzie zaczną lepiej widzieć, słyszeń i sensowniej innterpretować. Ufff (Czy jeszcze nie uff?)
Przepraszam, zę pisze na ten temat, ale ja też nie rozumiem za co dostała ostrzeżenie Izeczka. W temacie jest słowo "kultura wypowiedzi"- Izeczka ją złamała? Wyraziła się lekceważaco? obraźliwie? niegrzecznie? Czy po prostu chodzi o to, zeby nie pisać o Różyczce, ani o MR? Wogóle nic nie pisać? Ani pozytwnych wypowiedzi, ani negatywnych?
Przysięgam, ze nie jatrzę, po prostu chcę wiedzieć. Bo jesli mam się zastanawiać nad napisaniem zdania "dzisiaj w Rybniku ładna pogoda. Ciekawe jaka jest w Warszawie" czy za takie zdanie nie dostanę ostrzeżenia...
Nie, zebym Cię rozliczała, czy coś w tym stylu- ale czemu wczoraj kiedy MR wywlekła PRYWATNY tekst Lucky, nie było ani jednej czerwonej kropki? Czemu przedwczoraj kiedy MR napisała mi, ze śmierdzę? teks, który mi pusciła, zę jestem szmatą- też nosi znamiona "kultury wypowiedzi"? Ja już wiem, jak mam postąpić na przyszłość, jak MR napisze mi, zę jestem szmatą, albo o mojej bezwartościwoej macicy- moja odpowiedź ma brzmeić "pisze do Pampasa"
Przysięgam, ze nie chcę się kłocić. Bardzo zalezy mi na jakości tego miejsca. Moge przysiac, zę dużo serca wkłądam w to, zęby było tu mało kłótni. W tematach, które zakładam - przeważnie nie ma kłótni, jest albo dobra zabawa, albo dobra dyskusja. Z chęcią dostosuję się do JASNYCH I CZYTLENYCH zasad, dzieki którym beę nadla mogła traktowac to miejsce jako moją oazę, miejsce w którym z chęćią przebywam i o które ze szczerego serca dbam.
Jesli ta zasada brzmi "nie pisać NIC o NR" - to równiez się dostosuję, ale prosze by to było powiedziane wprost.
Jesli równiez i ja zasłużylam w tym momencie na ostrzeżenie- to bardzo proszę o konkretny zarzut, bo zarzutu wobec Izeczki i Aggusi zwyczjanie nie rozumiem. Wiem, zę nie ejsteśmy przed sądem, ale nawet w sądzie się pyta, czy oskarżony zrozumiał zarzut.
Ja naprawdę nie chcę się kłócić. Nie chcę niszczyć tego miejsca. Chce by bylo przyjazne i radosne.
Matko kochana, przetestowana i certyfikowana z UE :D Kopa celnego dostałam, żeby w wątkach na temat MR I NR i bytów równoległych nie zabierać głosu. To pisała gęś. Po Testunku :D
Pogoda byłaby ładna, gdyby Dorotka nie zabaciarzyła i na stalowo nieba mi nie zamalowała. Już jej wirtualnie obiłam ... pupinkę ? :D Tę zimnawą jakoś. ;) Tineczko, kapustka czerwona, prima sort! Wiem, co mówię i gotuję :) Dołożyłam komentarz ;) Kobitki, najlepsze i serdeczne :)
A dzież tam ?! ;) Toteż i w dyskusji na temat niebieskich, różanych i mateczkowych bytów głosu nie zabierała. Ot, co. A że gęsią nogą i tak po drodze zarobiła ? Wypadek przy pracy Pani Dziejko, wypadek :D Na WŻ szczęście :)
Użytkownik agik napisał w wiadomości: > Przepraszam, zę pisze na ten temat, ale ja też nie rozumiem za co dostała > ostrzeżenie Izeczka.W temacie jest słowo "kultura wypowiedzi"- Izeczka ją > złamała? Wyraziła się lekceważaco? obraźliwie? niegrzecznie? Czy po > prostu chodzi o to, zeby nie pisać o Różyczce, ani o MR? > Wogóle nic nie pisać? Ani pozytwnych wypowiedzi, ani > negatywnych?Przysięgam, ze nie jatrzę, po prostu chcę wiedzieć. Bo jesli > mam się zastanawiać nad napisaniem zdania "dzisiaj w Rybniku ładna pogoda. > Ciekawe jaka jest w Warszawie" czy za takie zdanie nie dostanę > ostrzeżenia...Nie, zebym Cię rozliczała, czy coś w tym stylu- ale czemu > wczoraj kiedy MR wywlekła PRYWATNY tekst Lucky, nie było ani jednej > czerwonej kropki?Czemu przedwczoraj kiedy MR napisała mi, ze śmierdzę? > teks, który mi pusciła, zę jestem szmatą- też nosi znamiona > "kultury wypowiedzi"?Ja już wiem, jak mam postąpić na przyszłość, jak MR > napisze mi, zę jestem szmatą, albo o mojej bezwartościwoej macicy- moja > odpowiedź ma brzmeić "pisze do Pampasa"Przysięgam, ze nie chcę się > kłocić. Bardzo zalezy mi na jakości tego miejsca. Moge przysiac, zę dużo > serca wkłądam w to, zęby było tu mało kłótni. W tematach, > które zakładam - przeważnie nie ma kłótni, jest albo dobra > zabawa, albo dobra dyskusja.Z chęcią dostosuję się do JASNYCH I CZYTLENYCH > zasad, dzieki którym beę nadla mogła traktowac to miejsce jako moją > oazę, miejsce w którym z chęćią przebywam i o które ze > szczerego serca dbam.Jesli ta zasada brzmi "nie pisać NIC o NR" - to > równiez się dostosuję, ale prosze by to było powiedziane > wprost.Jesli równiez i ja zasłużylam w tym momencie na ostrzeżenie- > to bardzo proszę o konkretny zarzut, bo zarzutu wobec Izeczki i Aggusi > zwyczjanie nie rozumiem. Wiem, zę nie ejsteśmy przed sądem, ale nawet w > sądzie się pyta, czy oskarżony zrozumiał zarzut.Ja naprawdę nie chcę > się kłócić.Nie chcę niszczyć tego miejsca. Chce by bylo przyjazne > i radosne.Pozdrawiam serdecznie.
Kiedyś dawno temu mieliśmy pewną sąsiadkę. Przychodziła do mojej mamy regularnie raz w tygodniu i zawsze zaczynała od słów..."wie pani; ja nie lubie roznosić plotek i obgadywać...ale:" i tu padała ok. pół godzinna wypowiedź o najnowszych "dokonaniach" naszych wspólnych sąsiadów od parteru do czwartego piętra włącznie. Zawsze mnie bawiła ta zagorzała orędowniczka zasad zgodnego współistnienia społeczności, nawet tak małych jak mieszkańcy naszej starej czynszowej kamienicy. Bahus
Użytkownik agik napisał w wiadomości: > :(Tak zniekształciłeś moją wypowiedź, że naprawdę nie pozostaje mi nic > innego, jak sobie iść.Nie chce mi się już tego prostować.Po prostu mam > dość.Nara.
Po pierwsze: spórz na ikonkę na końcu mojej "wypowiedzi" Po drugie: pisałem o sąsiadce... Po trzecie: przecież nim napisaem to nożyce ze stołu usunąłem.... Bahus
Nareszcie :) Jestem moderatorem na 2 forach ale tylko tutaj jest taki małpi gaj :) dlatego przestałam się udzielać. Bardzo mnie to cieszy w końcu porządek.
A ja jestem bardzo ciekawa czy te "twoje" fora pulsuja zyciem, tak jak to forum. A za nazwanie Nas "malpim gajem" juz powinnas zostac zbanowana:))))))))))))))
Użytkownik tineczka napisał w wiadomości: > A ja jestem bardzo ciekawa czy te "twoje" fora pulsuja zyciem, tak jak to > forum. A za nazwanie Nas "malpim gajem" juz powinnas zostac > zbanowana:))))))))))))))
A dlaczego zbanowana ... nareszcie mamy w niej nową siostrę ... My już zeszlismy z drzewa, ona też niedługo zejdzie. Witaj "siostro" w małpim gaju, Jej odpisuję. podpisał : Stary Szympans
Użytkownik Kazik45 napisał w wiadomości: > Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:> A ja jestem bardzo ciekawa > czy te "twoje" fora pulsuja zyciem, tak jak to> forum. A za nazwanie Nas > "malpim gajem" juz powinnas zostac> zbanowana:))))))))))))))A dlaczego > zbanowana ... nareszcie mamy w niej nową siostrę ...My już zeszlismy > z drzewa, ona też niedługo zejdzie.Witaj "siostro" w małpim gaju, Jej > odpisuję. podpisał : Stary Szympans
Witaj szanowny Pampasie,zgadzam się z Tobą,że na forum powinna panowac kultura.Nie podoba mi się ostatnie zdanie:Wszelkie nadużycia można zgłaszać wysyłając do mnie wiadomość prywatną lub anonimowego maila.To dla mnie tak zabrzmiało jakby ktoś z nas miał skarżyc-donosic na innych do Ciebie. Sam powinieneś obserwowac forum i wtedy sam poczynic odpowiednie kroki.Pozdrawiam.
uważacie,że ksywy "fajny Marian" nikt ze mna nie powiąże?? tak się tylko pytam , ankietę przeprowadzam własną. Konkretne pytanie: czy mail fajnymarian666@buziaczek.pl jest wystarczająco anonimowy? bo mnie pare osób wkurzyło na wyjcu. Idę stworzyć sobie pocztę, jak login będzie wolny to się Wam oberwie i tylko ja będę mogła już pisać "hehe":P
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości: > Pampas ja mam tylko z jedna sprawa problem (oprocz anonimowych donosow) Jak > mam sie trzymac tych nowych zaodstrzonych regol skoro sa mi one nieznane?
Użytkownik bahus napisał w wiadomości: > Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości: > Pampas ja mam tylko > z jedna sprawa problem (oprocz anonimowych donosow) Jak > mam sie trzymac > tych nowych zaodstrzonych regol skoro sa mi one nieznane?Poznasz je "w praniu" > Bahus Jak saper.
ooo wlkasnie a ja zdrowia nie mam: szybko uciekac nie moge, ani wezykiem, ani w podskokach a do tego malo co widze. Juz czuje ze zazczytny los sapera mi sie kroi...
Hi hi ja właśnie tego prania się przestraszyłam. Zostałam uświadomiona przez niektóre osoby o grożących mi konsekwencjach za swbodę wypowiedzi ( mam nadzieje kulturalnej). Wydrukowałam szybko moje przepisy bez których moje życie straciło by Smaczek
A ja pozwole sobie w części nie zgodzić się z Twoją opinią. To jest forum kulinarne i wszystko było w porządku jak długo takie było. I jak nie wróci do swoich korzeni, to nigdy nie będzie dobrze. Dlatego uważam , że nie każdy temat powinien tu być poruszany.... Koniec dyskusji o polityce , kościele, religii, podpaskach, dniach płodnych i niepłodnych i innych tego typu sprawach.... Tylko to wprowadzi tu znów spokój i porządek. Jak ktoś chce o religii - to ma swoje fora ...kto nie chce wtedy tam nie zagląda.... To samo z polityką, ginekologią etc..... Uwolnij ten portal od spraw nie kulinarnych i znowu zapanuje spokój - a przynajmniej jest zwiększone jego prawdopodobieństwo...
taaa..nudne jak flaki z olejem.. :))) Naprawde nie bylo kiedys rozmow?? Od jakiegos czasu sa one sensem mojego zycia ( :))) ) , wiec dobrze ze sa :))) I dobrze ze trafilam tu jak juz byly.. Bo moglam Was lepiej poznac :) :*** Ja tam nie wiem, ale wszedzie sie gada o wszyskim.. I nie rozumiem potrzeby usuwania "rozmow".. W pracy rozmawiamy o zyciu prywatnym, z domu o pracy, polityce i kosciele, w kosciele o polityce a w polityce sie kloca.. No to po mojemu wszystko "po normalnemu " mamy:)))
Użytkownik erka napisał w wiadomości: > Nie wiem, czy zauwazyles, ale ten dzial forum WZ nazywa sie "Rozmowy wolne i > frywolne", jezeli mnie cos nie interesuje to po prostu nie czytam.
Ale nikt nie zabrania wypowiedzi w wolnych i frywolnych , dziewczyny czytajcie tytuł wątku cyt. Kultura wypowiedzi na forum!!!!
Mnie tylko zastanawia: w jaki sposób mogło dojść do takiej eskalacji "ostrych słów" na forum. Dawnymi czasy było to nie do pomyślenia ... Moderatorki działały szybko i ... czasem nadgorliwie(! ;))) ale nie pozwalano na takie ekscesy jakie można było zauważyć od około roku, a napomnień nie było. Przyczyna?...
Użytkownik Kazik45 napisał w wiadomości: > Mnie tylko zastanawia: w jaki sposób mogło dojść do takiej > eskalacji "ostrych słów" na forum. Dawnymi czasy było to nie do > pomyślenia ... Moderatorki działały szybko i ... czasem nadgorliwie(! > ;))) ale nie pozwalano na takie ekscesy jakie można było > zauważyć od około roku, a napomnień nie było. Przyczyna?...
Przeczytałam z uwagą wszystkie wątki przespałam się z tym i powiem że to zaczyna być paranoja ...... strach będzie cokol wiek napisać i wypowiedzieć swoje odmienne zdanie żeby nie urazić kogoś nie zostać źle zrozumianym zaabonowanym potępionym i bóg wie co jeszcze .....najgorsze dla mnie jest dopatrywanie się we wszystkich wypowiedziach i we wszystkim osobach złych intencji.....bo tak naprawdę to każdy rozumie to jak chce i każdy swoją miarą mierzy jeśli będzie chciał zobaczyć coś złośliwego to i tak zobaczy nawet jeśli to będzie rozmowa o pogodzie.....chce powiedzieć że żart który jednych śmieszy w innych wywołuje wręcz obużenie i nic na to nie poradzimy..... zanosi się na to że będziemy mieć pozakłodane teczki personalne wypełnione donosami.....życzliwych osób....i każde nasze słowo na forum będzie lustrowane na okoliczność popełnienia zbrodniczego czynu ....
zaznaczam że moja wypowiedz nie ma na celu obrażenia kogoś ani pod warzenia decyzji kogo kol wiek jest tylko moim osobistym odczuciem w zaistniałej sytuacji i mam nadzieje że mieści się w kanonach dobrego smaku .....w jakim kol wiek rozumieniu..... jestem tu od niedawna i początkowo byłam zakochana w tej stronie ale moje różowe okulary zaczynają opadać i zaczynam dostrzegać wady obiektu moich westchnień ....z miłością tak niestety bywa...pozdrawiam wszystkich
wydeje mi się ,że to było do mnie i nitka mnie obraziła :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
no Alfa, ja po prostu czułam, że Ty równa babka jesteś, ale teraz to w moich oczach normalnie tak urosłaś ,że ho ho:)))) Nie pale od 1 grudnia 2008, ale możesz mnie szantażować np. nie sprzedaniem gumy, czy tic taców. Zresztą wszystko jedno, co tam dalej napiszesz i tak zapamiętam i szczerze wdzięczna Ci będę za pierwsze słowo:))))))))) Wydrukuję sobie tą Twoją wiadomość i będę pokazawyć wszystkim ślepym, wrednym, 16- letnim, niewychowanym smarkulom w ramach odreagowania frustracji:)))))))))))))))
Ło matko, ja przez Was w kompleksy wpadam głębokie jak Rów Mariański:(((( Kolejna, której udało sie rzucić fajki:(( Kurde jak, no pytam jak to się robi??????Mam motywację, ale nie mam silnej woli:((( No i czym Cię teraz mam szantażować? Nic to:) Poczekam, poczytam Ciebie dłużej i coś tam wyłuskam z Twoich wypowiedzi:)))))) W myśl powiedzenia "dajcie mi człowieka a ja paragraf na niego znajdę":))))))))))))))))))))))))
ja nie wiem jak to się robi. nie mam żadnych etapów odstawiania, środków zastępczych czy czegoś tam. I najgorsze to, że ja paliłam ,bo lubiłam, nie bo "musiałam zapalić". Fajka kojarzyła mi się z chwilą relaksu, z czymś fajnym. Więc poczatkowo odstawienie to trochę taki masochizm:) Ułatwiło mi to, że ja po każdej fajce, wypalonej przed domem, leciałam myć zęby ,bo nie chciałam śmierdzieć ,gdy dzieci się do mnie przytulają. To było strasznie męczące, bo paliłam do 2 paczek dziennie:)))) Panicznie boję się chorób, zwłaszcza raka i to działało na moją wyobraźnię. No i strata kasy. Nie ukrywam, że było mi żal pieniędzy "puszczanych z dymem",a 2 lata temu fajki i tak były znacznie tańsze niż teraz. Gdy ostatniego dnia listopada skończyły mi się papierosy, stwierdziłam , pierdzielę, nie palę i już. Przez pierwszy rok- papieros był pierwszą myślą z jaką się budziłam i ostatnią z jaką zasypiałam. Najgorzej było rano (do kawy) i na wszelkich spotkaniach towarzyskich (do drina), no i w chwilach stresu. Teraz weszłam już na wyższy stopień anty-fajkow:))))) Fajki śmierdzą dla mnie nie do zniesienia, na to czekałam! Teraz już mnie nie ciągnie. Dużo znajomych "założyło sobie" fajkowe-skarbonki. Zamiast kupować paczkę ,wrzucali dokładnie taką kwotę do skarbonki raz dziennie (jeśli palili paczkę, oczywiście). Kobity były szczęśliwe, bo po czasie okazywało się ,że można sobie za to bardzo przyzwoitą bluzkę kupić, albo perfumy, albo kosmetyki. A faceci....no nie wiem, jak tam te ich pierdoły się nazywają...kołowrotki, wędki, narzędzia i wszelkie duperele elektroniczne, ktorych większość kobiet nie rozumie i uważa za całkiem zbędne:) Także do dzieła Alfa, szkoda zdrowia i kasy.
Ja to wszystko przerabiałam:) I skarbonki ,gumy, plastry i mycie zębów i ciche przyrzeczenia,że nie będę,że dla dzieci, zdrowia, kasy....i psińco:(((( Miałam okresy niepalenia, dłuższe i krótsze i ciągle ten cholerny papieros brał nade mną władzę:(((Panicznie tak jak Ty boję sie jakiejś groźnej, nieodwracalnej choroby ,bo jak sobie pomyślę co by sie stało z dziećmi to mi włosy się jeżą:(( Chyba muszę dostać porządnego kopa,żeby wreszcie rzucić .Szkoda,że wątki agik i innych dziewczyn poszły gdzieś na sam dół forum, bo jak czytałam i widziałam że można to myslałam "mnie też się musi udać". Dzięki za słowa otuchy:))))
no bo właśnie, Ty nie możesz myśleć "mi się pewnie też uda", bo to Ci zostawia furtkę na "a może jednak nie". Ty się Alfa, zbierz w sobie i powiedz "mi się uda na bank, bo robię to dla siebie i dzieci i nie jestem dupa wołowa" . Dawaj Alfa, rzucaj! To prosty rachunek -nie masz nic do stracenia. Tylko zyskujesz. I nie czekaj na "pierwszego", "na Nowy Rok", na "dzień Królika" albo coś tam jeszcze, bo to wywiera presję. A pic polega na tym, aby to nie była presja tylko wolny wybór. Każdy dzień jest dobry. A dzisiejszy wydaje się wręcz zaje..dobry:) Powodzenia!:)
Alfo ja też z tych byłych :) załóż własny wątek to wspomożemy :) I jak pisze Chilli wyżej: nie czekaj na coś tam, bo coś tam :) Tu i teraz bo to Ty rządzsz a nie jakiś durny papieros no!!!
Niteczko,nie ma tak źle:))) Naprawdę nie ma tak źle:)))Są tu naprawdę fantastyczne osoby,z którymi idzie się świetnie dogadać i pogadać mimo różnic poglądów:))
Nie jest źle i myśle że w tej chwili jest to najlepsza stronka kulinarna z tych które znam i bardzo chciała bym żeby taka została......
Myśle też że taki wstrząs był nam wszystkim potrzebny ......miejmy dla ludzi więcej życzliwości i zrozumienia.....bo chyba o to tak naprawde chodziło moderatorom :-))))))
Okropnie odebrałam Twój wpis. Ale, pisząc szczerze, że nie dziwię się, że tak odczytałaś wiadomość Pampasa. Złapałam się za głowę, czytając, w jakie słowa ubrał dobrą intencję. Wszystko i jeszcze więcej wskazuje na to, że swoimi sformułowaniami odniósł skutek odwrotny do zamierzonego. Ponieważ zaraz mnie trafi apopleksja, odezwę się zamiast niego, żeby nie pogorszyć wystarczająco niejasnej i dwuznacznej sytuacji.
Póki żyję i cokolwiek robię przy tej stronie, nie dopuszczę do sytuacji, aby komukolwiek zostało odebrane prawo do wypowiedzi, w której będzie wyrażał własny sąd, opinię, zdanie - wypowiedziane w sposób kulturalny i nie noszący wyraźnym i zamierzonych znamion próby poniżenia innej osoby. Oczywistym jest, że pod wpływem emocji piszemy różne rzeczy - opanowania i dyplomacji podobno można się nauczyć. Jednym przychodzi to łatwiej, innym życia nie starcza albo po prostu za mało się starają. Oczywistym (przynajmniej dla mnie) jest, że można, jeśli się chce wypracować rozsądne status quo i że można żyć wirtualnie obok innych osób, których się z jakichś powodów nie lubi. Osób, które po bliższym poznaniu potrafią nas pozytywnie zaskoczyć. Nie pozwólmy więc na wzajemne uprzedzenia i pamiętajmy, że tak naprawdę mało osób posiada wrodzoną zdolność do polemizowania - większość z nas po prostu się wykłóca lub w sposób agresywny (dobrze jeśli tylko erystyczny, haha) udowadnia swoją rację, wpychając ją innym do mózgu każdym otworem znalezionym w głowie adwersarza. Ja nie chcę, żebyśmy uczyli innych i siebie skuteczności awanturowania się i zmultiplikowanej skuteczności obrażania się. Ja naprawdę mam cichą nadzieję, że w tym ogólnym zwariowaniu znajdzie się więcej Żarłoków, którzy nie zostawią mnie tu samej na placu boju.
Nie zostawią ze słowami: a) dlaczego moderatorzy nie reagują (w domyśle, bo ta Wkn, to nie potrafi ostro zareagować) b) dlaczego moderatorzy zamykają nam usta (nie rozumiem decyzji Wkn, która zawsze tak mądrze pisała, a teraz pokazuje swą władzę) Trochę to sprzeczne to A i B, prawda? Ale prawdziwe, bo wraca na forum jak bumerang i zaczynam się już do tego z rezygnacją przyzwyczajać.
Będę w najbliższym czasie prosiła społeczność Żarłoków o pomoc w moderowaniu. Nie jestem w stanie ze względów czasowych reagować i zawsze, natychmiast i skutecznie. Zamiast narzekać, proszę o Waszą inicjatywę. Niech odezwą się w końcu ci, którzy deklarują ciszę, swą decyzję uzasadniając wypowiedziami innych, których nie lubią, nie cenią, chcą czytać. Czekam wciąż z nadzieją, trochę mniejszą niż w przeszłości, ale jednak wciąż z nadzieją... ... że WŻ to nie jakaś tam strona kulinarna. Tylko nasze WuŻet. Wystarczy przyjść do rozum do głowy. Nawet jeśli schował się głęboko pod złością, dumą i nie wiadomo czym jeszcze...
Na koniec powtarzam - nie będzie żaden moderator cenzurował Wielkiego Żarcia - będzie na miarę własnych sił i umiejętności próbował (z różnym skutkiem) pilnować porządku i podtrzymywać dobrą atmosferę. A błędy popełniają najlepsi. Więc może byście i nam czasem je wybaczyli!
Jak mozna dyskutowac nie oceniaajc opinii innnych - nie odnoszac sie do tychze opinii????? Coz - koniecznosc moderowania jest dla mnie oczywista, ale ANONIMOWY MAIL jako po\dstawa dzialan restrykcyjnych? Papmas - z calym szacunkiem, ale cos mi tu nie gra - tak jak nie graja mi ostrzezenia z niniejszego watku.
A nie zdarzyło Wam się czasem zagalopować w swoich wypowiedziach? a nie zdarzyło się Wam coś w zdenerwowaniu wykrzyczeć, a potem dopiero pomyśleć? a nie zdarzyło się Wam czasem w zdenerwowaniu powiedzieć coś, mimo, że wcale tak nie myśleliście? Mnie się zdarzyło....czasem były sytuacje, że moja słowa byly szybsze niż myśl.............ale ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi............... Uważam, że Pampas też zadziałal automatycznie i napisał to w wielkim zdenerwowaniu, że wcale tak nie myśli, że nie chce cenzury, a tym bardziej nie oczekuje na donosy, bo i po co, skoro jak się uprze może sam wszystko "wyczytać" i wiedzieć co dzieje się na forum....... Poniosło Go i tyle, ale czy potrafi się teraz przyznać, że tak było?
A na marginesie dodam, że taki wstrząs też ma swoje dobre strony, bo niekiedy wypowiedzi nie miały nic wspólnego z dyskusją i już w połowie wątku zapominano głównego tematu...a przecież wystarczy tylko nie czytać, albo przeczytać i wypowiedzieć się raz w temacie zasadniczym i już.... ja tak robię z dobrym skutkiem.....tak mi się przynajmniej wydaje.
ostatnio malo Cie Alu jest na forum ale trudno sie dziwic z tym co napisalas zgadzam sie w w stu procentach moim zdaniem niepotrzebnie byl ten watek otwierany od nowa ,gdy juz bylo widac ze nie przyniesie nic dobrego nalezalo go zakonczyc a nie wznawiac co tylko poglebilo "burze" mam jednak nadzieje ze Pampas przemysli swoja niefortunna decyzje i naszeWZ bedzie jak to bylo dawniej ulubiona strona do ktorej sie chetnie wraca
To, co ostatnio dzieje się w niektórych wątkach, dawno przekroczyło granice dobrego smaku. Czas na wprowadzenie pewnych ostrych zasad.
Jestem zdania, że dyskutować można na wszystkie tematy, pod warunkiem, że dyskutuje się kulturalnie i o temacie, a nie o oceniając opinie inne. Dlatego od dzisiaj będę bezwzględnie blokował konta osób, które wypowiadają się niekulturalnie lub też odnoszą się personalnie do wypowiedzi innych osób a nie do tematu dyskusji, a w szczególności gdy taka wypowiedź narusza przyjęte kanony i/lub ma znamiona prowokacji. Nie będę rozpatrywał, kto pierwszy zaczął kłótnie. Blokowane będą konta wszystkich osób naruszających powyższe zasady.
Jeżeli przewinienie nie będzie bardzo rażące, można liczyć na jedno ostrzeżenie.
Wszelkie nadużycia można zgłaszać wysyłając do mnie wiadomość prywatną lub anonimowego maila.
Czas najwyższy
Super.
Bede sie pilnowac!
Ps. Mam nadzieje, ze te zasady obowiazuja dopiero od dzisiaj.
Matko!,.... te niekultularne wyrazenia, ktore wczoraj/dzisiaj w nocy wypisywalam, licza sie juz do zbanowania, czy moge liczyc na ostrzezenie?Pytam powaznie.
Bardzo się ciesze
Swietny pomysł!!!Ja się raczej nie udzielam na forum,ale bardzo często czytam tematy,które mnie interesują.No i ze smutkiem muszę stwierdzić,że niektórych rzeczy czytać się po prostu nie da :(
bardzo dobrze bo kultura i szacunek powinny obowiazywac wszedzie a fakt-niektore wypowiedzi na forum sa po prostu nie do przyjecia:)
I tak jak już zrobiłeś 1 ostrzeżenie powinno być, chyba, że ktoś tak porządnie narozrabia, że będzie to nie możliwe,
Na razie będę bezlitośnie banował. Mam dość. Kto nie potrafi się zachować nie najlepiej od razu skasuje konto.
Ja zabieram się za budowanie restrykcyjnego systemu ostrzeżeń i kar. To forum wiele lat funkcjonowało bez tych mechanizmów, ale widzę że dłużej już się nie da. powodów chyba nie muszę tłumaczyć.
Sprawa nielatwa...Trzymam kciuki by sie dziecie razem z kpiela nie wylalo...Jesli restrykcje beda bardzo ostre
Rozumiem , że masz dość ...
Ale może , jednemu modowi przydzielić ostrzegawcze grożenie paluchem ?
Każdemu może przydarzyć się przecież jakaś galopada , trochę przypadkowo ...:)))
Nie śledze wszystkich wątków więc nie będę się udzielać na temat zasadności bądź nie Twoich decyzji. Chciałam Ci powiedzieć tylko jedno co zaobserwowałam. Przeczytałam przed chwilka wątek o odejściu Rózyczki. W tym wątku udzieliłeś ostrzeżenia izeczce. Nie rozumiem tego ostrzeżenia dla izeczki odejście Różyczki to dziecinada i niedojżałość.Dziewczyna ma prawo mieć takie zdanie i taką opinie. Mamy wolny demokratyczny kraj. Dla mnie udzielenie ostrzeżenia przez Ciebie izeczce w tej konkretnej wypowiedzi było bez sensu. Poukladaj sobie proszę jak i za co powinieneś udzielać ostrzeżen banowac itd.
tutaj cytuje wypowiedź
Aniu, nie wstawiałaś tu przepisów dla samej siebie tylko dla innych i Twoje zachowanie teraz jest w stosunku do wszystkich bardzo nieładne, lekceważące. Nie zawsze w życiu da się zabrać swoje zabawki i przenieść do innej piaskownicy. Cóż...wyszła zwykła niedojrzałość i smarkateria ... szkoda, ale zdziwiona nie jestem...
Tobie również udzielam ostrzeżenia. Od dzisiaj nie toleruje tego typu wypowiedzi. Jeżeli masz ochotę możesz dyskutować o pobudkach odchodzących i zabierających przepisy, ale nie o konkretnej osobie.
Dodam, że znam kilka forów na których ta zasada funkcjonuje od lat z niezłym skutkiem i pomysł nie jest zupełnie wyssany z palca.
Pampasie poczuwam się ostrzyżona. :) Nie piszę tego w złej wierze. Mam nadzieje że tak nie odebraleś mojego posta. Pozwól mi proszę dokończyć wypowiedz. Teraz zacytuję Twoje uzasadnienie. Pierwsze i ostatnie ostrzeżenie dla izeczka.
Personalne obdarzanie negatywnymi epitetami na tym forum jest zabronione. Następna tego typu wypowiedź zostanie "nagrodzona" zablokowaniem konta.
Wg tego ca napisaleś nie mogę np skomentować czyjeś wypowiedzi Przyklady - Tineczko ale z Ciebie okropna baba ( Tineczko przepraszam- cmok )
To co napisała izezka to nie było dyskutowanie o konkretnej osobie to było wyrażenie swojej opini. Widzisz wydaje mi się że każdy ma prawo coś sobie myśleć na temat czyjeś wypowiedzi stwierdzenia, postępowania i przedstawiać to. Chyba na tym polega świat i życie. Prawda ? Życie nie składa się tylko z pozytywnych aspektow i wypowiedzi. Musisz ustalić granice których przekroczyć nie wolno. Obrażanie innych ludzi obrażliwymi epitami owszem ale zastanów się jak to ma wyglądać. Znam zasady które się stosuje na innych forach dotyczą one wulgarnych słów,usuwane są wypowiedzi nie na temat w danych wątkach ale nigdy się nie spotkałam z udzieleniem ostrzeżenia komus dotyczące negatywnego zdania na jakiś temat.
Tylko tyle chciałam napisać. Twoje zdanie na ten temat uszanuje tylko nie wiem czy będę chciała udzielac się na forum na którym zostanie zlamana wolność swobodnej wypowiedzi.
Czytam i czytam i w glowie mam kiszona kapuste, bo nic z tych nowosci nie rozumiem :(
Mozesz Kochana nazywac mnie kazda "baba" jaka Ci sie spodoba :)))))))))))
Cmok!
Ps, zawsze bedziesz miala wolnosc swobodnej wypowiedzi skierowanej do schabowego.......chyba....... :(
No to Pampas, chyba nas wiekoszosc bedziesz musial zbanowac.
Niesmak...
No wkurzył się chłop na każdą babę dzisiaj :) Za parę dni wszystko ucichnie, mam nadzieję, emocje opadną i ludzie zaczną lepiej widzieć, słyszeń i sensowniej innterpretować.
Ufff (Czy jeszcze nie uff?)
To moze zaparz chlopowi jakies melisy, czy cus.
:)
Przepraszam, zę pisze na ten temat, ale ja też nie rozumiem za co dostała ostrzeżenie Izeczka.
W temacie jest słowo "kultura wypowiedzi"- Izeczka ją złamała? Wyraziła się lekceważaco? obraźliwie? niegrzecznie?
Czy po prostu chodzi o to, zeby nie pisać o Różyczce, ani o MR? Wogóle nic nie pisać? Ani pozytwnych wypowiedzi, ani negatywnych?
Przysięgam, ze nie jatrzę, po prostu chcę wiedzieć. Bo jesli mam się zastanawiać nad napisaniem zdania "dzisiaj w Rybniku ładna pogoda. Ciekawe jaka jest w Warszawie" czy za takie zdanie nie dostanę ostrzeżenia...
Nie, zebym Cię rozliczała, czy coś w tym stylu- ale czemu wczoraj kiedy MR wywlekła PRYWATNY tekst Lucky, nie było ani jednej czerwonej kropki?
Czemu przedwczoraj kiedy MR napisała mi, ze śmierdzę? teks, który mi pusciła, zę jestem szmatą- też nosi znamiona "kultury wypowiedzi"?
Ja już wiem, jak mam postąpić na przyszłość, jak MR napisze mi, zę jestem szmatą, albo o mojej bezwartościwoej macicy- moja odpowiedź ma brzmeić "pisze do Pampasa"
Przysięgam, ze nie chcę się kłocić. Bardzo zalezy mi na jakości tego miejsca. Moge przysiac, zę dużo serca wkłądam w to, zęby było tu mało kłótni. W tematach, które zakładam - przeważnie nie ma kłótni, jest albo dobra zabawa, albo dobra dyskusja.
Z chęcią dostosuję się do JASNYCH I CZYTLENYCH zasad, dzieki którym beę nadla mogła traktowac to miejsce jako moją oazę, miejsce w którym z chęćią przebywam i o które ze szczerego serca dbam.
Jesli ta zasada brzmi "nie pisać NIC o NR" - to równiez się dostosuję, ale prosze by to było powiedziane wprost.
Jesli równiez i ja zasłużylam w tym momencie na ostrzeżenie- to bardzo proszę o konkretny zarzut, bo zarzutu wobec Izeczki i Aggusi zwyczjanie nie rozumiem. Wiem, zę nie ejsteśmy przed sądem, ale nawet w sądzie się pyta, czy oskarżony zrozumiał zarzut.
Ja naprawdę nie chcę się kłócić. Nie chcę niszczyć tego miejsca. Chce by bylo przyjazne i radosne.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja naprawdę nie chcę się kłócić. Nie chcę niszczyć tego miejsca. Chce by bylo przyjazne i radosne.
Podpisuję się obiema ręcami, Agik.
Bez styku z NR i MR, vel... vel ... szkoda czasu i pozytywnej energii.
Bo ta Pani Jednopiśmienna tak ma. Szkoda nerwów.
I banów. Też. ;)
Ładna pogoda dzisiaj ? Nieprawdaż ?
No niech cie ....ges kopnie jak olowiane niebo i 11 stopni to ladna. W maju Ojojoj psst juz nic nie mowie
Gęs kopła. Auć! A to ołowiane nad głową to twoja sprawka ?!
No a co tylko ja mam miec zle ;-)))
> No niech cie ....ges kopnie (...)
> Ojojoj psst juz nic nie mowie
Fajnie wyszła ta wypowiedź :D
No fanie a co ty WKN myslisz, ze ja Paoli wysle nieprzetestowana ges? Przeciez musze wiedziec czy umie ona kopac i to do tego celnie :-D
Matko kochana, przetestowana i certyfikowana z UE :D
Kopa celnego dostałam, żeby w wątkach na temat MR I NR i bytów równoległych nie zabierać głosu.
To pisała gęś. Po Testunku :D
a widzisz juz wiem dlaczego mieszkam kolo "zwiazku hodowcow ptakow ozdobnych" Wreszcie sie przydalo
Padlam ze smiechu, dziewczyny jestescie obledne !!!
Paola_r, jak milo znowu Ciebie zobaczyc,
pogoda ladna, tylko w tylek zimno jakos :))))))))
upsss, wolno napisac tylek, czy mam napisac pupunie???
No cos ty jedyna neutralna forma jest: "miedzy plecami a udami" nie wiedzialas o tym? ewentualnie "po sladek" koniecznie pisane rozdzielnie
O, kurka wodna, to nawet "pupunia" jest zabroniona, masz ci babo.....
Można jeszcze określić "miejsce gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę"
Mozna, mozna
bo to nie rzecz zdrozna
Pogoda byłaby ładna, gdyby Dorotka nie zabaciarzyła i na stalowo nieba mi nie zamalowała.
Już jej wirtualnie obiłam ... pupinkę ? :D Tę zimnawą jakoś. ;)
Tineczko, kapustka czerwona, prima sort!
Wiem, co mówię i gotuję :)
Dołożyłam komentarz ;)
Kobitki, najlepsze i serdeczne :)
Paola skaczee jak ta Lola
nawet bez pana doktora.
na parapet juz wskoczyla
od gesiej nogi sie uchronila
A dzież tam ?! ;)
Toteż i w dyskusji na temat niebieskich, różanych i mateczkowych bytów głosu nie zabierała.
Ot, co.
A że gęsią nogą i tak po drodze zarobiła ?
Wypadek przy pracy Pani Dziejko, wypadek :D Na WŻ szczęście :)
hehehehe
Użytkownik agik napisał w wiadomości:
> Przepraszam, zę pisze na ten temat, ale ja też nie rozumiem za co dostała
> ostrzeżenie Izeczka.W temacie jest słowo "kultura wypowiedzi"- Izeczka ją
> złamała? Wyraziła się lekceważaco? obraźliwie? niegrzecznie? Czy po
> prostu chodzi o to, zeby nie pisać o Różyczce, ani o MR?
> Wogóle nic nie pisać? Ani pozytwnych wypowiedzi, ani
> negatywnych?Przysięgam, ze nie jatrzę, po prostu chcę wiedzieć. Bo jesli
> mam się zastanawiać nad napisaniem zdania "dzisiaj w Rybniku ładna pogoda.
> Ciekawe jaka jest w Warszawie" czy za takie zdanie nie dostanę
> ostrzeżenia...Nie, zebym Cię rozliczała, czy coś w tym stylu- ale czemu
> wczoraj kiedy MR wywlekła PRYWATNY tekst Lucky, nie było ani jednej
> czerwonej kropki?Czemu przedwczoraj kiedy MR napisała mi, ze śmierdzę?
> teks, który mi pusciła, zę jestem szmatą- też nosi znamiona
> "kultury wypowiedzi"?Ja już wiem, jak mam postąpić na przyszłość, jak MR
> napisze mi, zę jestem szmatą, albo o mojej bezwartościwoej macicy- moja
> odpowiedź ma brzmeić "pisze do Pampasa"Przysięgam, ze nie chcę się
> kłocić. Bardzo zalezy mi na jakości tego miejsca. Moge przysiac, zę dużo
> serca wkłądam w to, zęby było tu mało kłótni. W tematach,
> które zakładam - przeważnie nie ma kłótni, jest albo dobra
> zabawa, albo dobra dyskusja.Z chęcią dostosuję się do JASNYCH I CZYTLENYCH
> zasad, dzieki którym beę nadla mogła traktowac to miejsce jako moją
> oazę, miejsce w którym z chęćią przebywam i o które ze
> szczerego serca dbam.Jesli ta zasada brzmi "nie pisać NIC o NR" - to
> równiez się dostosuję, ale prosze by to było powiedziane
> wprost.Jesli równiez i ja zasłużylam w tym momencie na ostrzeżenie-
> to bardzo proszę o konkretny zarzut, bo zarzutu wobec Izeczki i Aggusi
> zwyczjanie nie rozumiem. Wiem, zę nie ejsteśmy przed sądem, ale nawet w
> sądzie się pyta, czy oskarżony zrozumiał zarzut.Ja naprawdę nie chcę
> się kłócić. Nie chcę niszczyć tego miejsca. Chce by bylo przyjazne
> i radosne.Pozdrawiam serdecznie.
Kiedyś dawno temu mieliśmy pewną sąsiadkę. Przychodziła do mojej mamy regularnie raz w tygodniu i zawsze zaczynała od słów..."wie pani; ja nie lubie roznosić plotek i obgadywać...ale:" i tu padała ok. pół godzinna wypowiedź o najnowszych "dokonaniach" naszych wspólnych sąsiadów od parteru do czwartego piętra włącznie. Zawsze mnie bawiła ta zagorzała orędowniczka zasad zgodnego współistnienia społeczności, nawet tak małych jak mieszkańcy naszej starej czynszowej kamienicy.
Bahus
:(
Tak zniekształciłeś moją wypowiedź, że naprawdę nie pozostaje mi nic innego, jak sobie iść.
Nie chce mi się już tego prostować.
Po prostu mam dość.
Nara.
Użytkownik agik napisał w wiadomości:
> :(Tak zniekształciłeś moją wypowiedź, że naprawdę nie pozostaje mi nic
> innego, jak sobie iść.Nie chce mi się już tego prostować.Po prostu mam
> dość.Nara.
Po pierwsze: spórz na ikonkę na końcu mojej "wypowiedzi"
Po drugie: pisałem o sąsiadce...
Po trzecie: przecież nim napisaem to nożyce ze stołu usunąłem....
Bahus
Chciałam tylko dać znać, ze przeczytałam...
I wreszcie , szkoda tylko paru osób które odeszły , ale"lepiej późno niż wcale"
Nareszcie :) Jestem moderatorem na 2 forach ale tylko tutaj jest taki małpi gaj :) dlatego przestałam się udzielać. Bardzo mnie to cieszy w końcu porządek.
A ja jestem bardzo ciekawa czy te "twoje" fora pulsuja zyciem, tak jak to forum.
A za nazwanie Nas "malpim gajem" juz powinnas zostac zbanowana:))))))))))))))
...
Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
> A ja jestem bardzo ciekawa czy te "twoje" fora pulsuja zyciem, tak jak to
> forum. A za nazwanie Nas "malpim gajem" juz powinnas zostac
> zbanowana:))))))))))))))
A dlaczego zbanowana ... nareszcie mamy w niej nową siostrę ...
My już zeszlismy z drzewa, ona też niedługo zejdzie.
Witaj "siostro" w małpim gaju, Jej odpisuję.
podpisał : Stary Szympans
Wole już siedzieć na drzewie
Użytkownik Kazik45 napisał w wiadomości:
> Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:> A ja jestem bardzo ciekawa
> czy te "twoje" fora pulsuja zyciem, tak jak to> forum. A za nazwanie Nas
> "malpim gajem" juz powinnas zostac> zbanowana:))))))))))))))A dlaczego
> zbanowana ... nareszcie mamy w niej nową siostrę ...My już zeszlismy
> z drzewa, ona też niedługo zejdzie.Witaj "siostro" w małpim gaju, Jej
> odpisuję. podpisał : Stary Szympans
Kolejny do banana ...witaj w klubie....
Bahus
...
Żebyś wiedziała, że bardziej pulsują, mogą mnie zbanować nie zależy mi napewno nie potne się drewnianą łyżką z tego powodu.
Jamajka, to po co się z nami małpami użerasz, skoro gdzie indziej tak słodko?;)))))
Dlatego też prawie wogóle się nie wypowiadam na forum.
tineczko teraz w tej sprawie trzeba donosy pisać :):) Wiesz gdzie
Witaj szanowny Pampasie,zgadzam się z Tobą,że na forum powinna panowac kultura.Nie podoba mi się ostatnie zdanie:Wszelkie nadużycia można zgłaszać wysyłając do mnie wiadomość prywatną lub anonimowego maila.To dla mnie tak zabrzmiało jakby ktoś z nas miał skarżyc-donosic na innych do Ciebie. Sam powinieneś obserwowac forum i wtedy sam poczynic odpowiednie kroki.Pozdrawiam.
Mi stanal koscia w gardle szczegolnie ten anonimowy mail. Uwazam ze nie tedy droga....
uważacie,że ksywy "fajny Marian" nikt ze mna nie powiąże?? tak się tylko pytam , ankietę przeprowadzam własną. Konkretne pytanie: czy mail fajnymarian666@buziaczek.pl jest wystarczająco anonimowy? bo mnie pare osób wkurzyło na wyjcu. Idę stworzyć sobie pocztę, jak login będzie wolny to się Wam oberwie i tylko ja będę mogła już pisać "hehe":P
No co Ty, wal smialo z Marianem.
albo i bez Mariana chyba ze potrzebujesz meskiego wsparcia...
No właśnie nie tędy droga mnie się troche to nie podoba.Ale cóż....
Pampas ja mam tylko z jedna sprawa problem (oprocz anonimowych donosow) Jak mam sie trzymac tych nowych zaodstrzonych regol skoro sa mi one nieznane?
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości:
> Pampas ja mam tylko z jedna sprawa problem (oprocz anonimowych donosow) Jak
> mam sie trzymac tych nowych zaodstrzonych regol skoro sa mi one nieznane?
Poznasz je "w praniu"
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości: > Pampas ja mam tylko
> z jedna sprawa problem (oprocz anonimowych donosow) Jak > mam sie trzymac
> tych nowych zaodstrzonych regol skoro sa mi one nieznane?Poznasz je "w praniu"
> Bahus
Jak saper.
ooo wlkasnie a ja zdrowia nie mam: szybko uciekac nie moge, ani wezykiem, ani w podskokach a do tego malo co widze. Juz czuje ze zazczytny los sapera mi sie kroi...
Kurcze a jak od tego zszazeje, zostane wybielona albo strace kolor to? Kto mi to przywroci he?
padlam ze smiechu, bo przypomnialam sobie taka reklame proszku "ociec prac?"
Hi hi ja właśnie tego prania się przestraszyłam. Zostałam uświadomiona przez niektóre osoby o grożących mi konsekwencjach za swbodę wypowiedzi ( mam nadzieje kulturalnej). Wydrukowałam szybko moje przepisy bez których moje życie straciło by Smaczek
A ja pozwole sobie w części nie zgodzić się z Twoją opinią. To jest forum kulinarne i wszystko było w porządku jak długo takie było. I jak nie wróci do swoich korzeni, to nigdy nie będzie dobrze. Dlatego uważam , że nie każdy temat powinien tu być poruszany....
Koniec dyskusji o polityce , kościele, religii, podpaskach, dniach płodnych i niepłodnych i innych tego typu sprawach.... Tylko to wprowadzi tu znów spokój i porządek.
Jak ktoś chce o religii - to ma swoje fora ...kto nie chce wtedy tam nie zagląda.... To samo z polityką, ginekologią etc.....
Uwolnij ten portal od spraw nie kulinarnych i znowu zapanuje spokój - a przynajmniej jest zwiększone jego prawdopodobieństwo...
ZART :-))
odezwal sie moderator
biorac w rece sekator
ucial wszelkie niekulinaria
wiec pozostaje nam na wyjcu aria
Auuuuu :-)
Dorotko, co Ty dzisiaj taka poezyjna...........juz hymnu sie nauczylam i spiewam :))))))))
tineczko
ja ze strachu taka zdolna,
wierszem bede wrecz namolna,
proza pisac boje sie ,
wiec wierszyki tworze me.
wszak bezpieczne to zajecie
w rymach znalezc swe zaciecie
ja Ci zaraz zawtoruje,
kilka wieryszkow zrymuje,
racje masz,
bezpieczniej tym,
ktorzy zwalic moga na rym :))))
cmok :))
Dorotko
tak z rekawa nam wyrzucasz
do niczego nas nie zmuszasz
wierszyk jeden, wierszyk drugi
nie za krotki, nie za dlugi
Nie wiem, czy zauwazyles, ale ten dzial forum WZ nazywa sie "Rozmowy wolne i frywolne", jezeli mnie cos nie interesuje to po prostu nie czytam.
Ale pojawia sie też to na głównej stronie... i wystarzcy przeczytać kilka nagłówków , żeby zepsuc sobie apetyt
To chyba jedyne wyjscie isc na inne strony kulinarne, tam jest cicho i nic nie psuje apetytu :)
Dokladnie i przed otworzeniem tego dzialu bylo na forum nudno jak flaki w oleju (tak sie mowi?)
taaa..nudne jak flaki z olejem.. :)))
Naprawde nie bylo kiedys rozmow?? Od jakiegos czasu sa one sensem mojego zycia ( :))) ) , wiec dobrze ze sa :))) I dobrze ze trafilam tu jak juz byly.. Bo moglam Was lepiej poznac :) :***
Ja tam nie wiem, ale wszedzie sie gada o wszyskim.. I nie rozumiem potrzeby usuwania "rozmow".. W pracy rozmawiamy o zyciu prywatnym, z domu o pracy, polityce i kosciele, w kosciele o polityce a w polityce sie kloca.. No to po mojemu wszystko "po normalnemu " mamy:)))
Użytkownik erka napisał w wiadomości:
> Nie wiem, czy zauwazyles, ale ten dzial forum WZ nazywa sie "Rozmowy wolne i
> frywolne", jezeli mnie cos nie interesuje to po prostu nie czytam.
Ale nikt nie zabrania wypowiedzi w wolnych i frywolnych , dziewczyny czytajcie tytuł wątku cyt. Kultura wypowiedzi na forum!!!!
tak mowi Pampas racje masz,
do niego erka nie pisze zasz .
Komu innemu odpowiadala
stad napisala co napisala.
Podpiełam sie pod Erke:) ale to do wszystkich nie tylko do Niej:)
Makusiu,
to byla odpowiedz do Black Onion.
Wiem , wiem :)
Mnie tylko zastanawia: w jaki sposób mogło dojść do takiej eskalacji "ostrych słów" na forum.
Dawnymi czasy było to nie do pomyślenia ... Moderatorki działały szybko i ... czasem nadgorliwie(! ;))) ale nie pozwalano na takie ekscesy jakie można było zauważyć od około roku, a napomnień nie było.
Przyczyna?...
Kaziu przyczyn nie dociekaj.
dzis z pytaniami lepiej zwlekaj.
Nie draznij Zeusa puki spi
aby juz bana nie dal Ci :-)
Użytkownik Kazik45 napisał w wiadomości:
> Mnie tylko zastanawia: w jaki sposób mogło dojść do takiej
> eskalacji "ostrych słów" na forum. Dawnymi czasy było to nie do
> pomyślenia ... Moderatorki działały szybko i ... czasem nadgorliwie(!
> ;))) ale nie pozwalano na takie ekscesy jakie można było
> zauważyć od około roku, a napomnień nie było. Przyczyna?...
Dokładnie Kaziu .
makusiu nie machaj wykalaczka,
abys sie nie stala placzka :-))
Dzis przyczyny nie odkryjesz
jeszcze nosek nam rozbijesz.
bo pioruny leca szybko
uciec przed nimi ma sie szanse nikla :-)))
ja tez milkne bo sie wlasnie
boje, ze mnie piorun trzasnie :-))
Dorotko Ty taka zrownowazona kobitka zawsze umialas zaradzic
i poradzic, uspokoic "gorace glowy " co z Toba nie poznaje Cie:(
Ale przeca Dorota lagodzi :))
Alu czy ja sie tu kloce?
Wierszem sypie, balamuce
wizja bana wciaz sie smuce,
to humorem ja odpieram.
nikim zacz nie poniewieram!
Przykrosci sprawic nikomu nie chce.
z przekory troszke piety polechce :-))
by atmosfera sie rozluznila
i znow mila KAZDEMU byla.
Kaziu, Makusia trz humor znaja
i licze ze sie nie pogniewaja
Twoich rymów poczytalam i humor złapałam :)
to sie ciesze nieslychanie
i nie mysle juz o banie
Dorotko Ty nie myśl juz o banie
a zacznij o bananie :)
Użytkownik aggusia35 napisał w wiadomości:
> Dorotko Ty nie myśl juz o baniea zacznij o bananie :)
nie ma za co się gniewac kochana:)Przy Twoich rymach dziobek mi się usmiecha , a mój humorek dzisiaj jak muchomorek ;/
oj to ciesze bardzo sie,
przeciez urazic nie chcialam Cie,
usmiechem rozproszyc troski Twe
Udalo sie. udalo sie!
I w wątkach czysto kulinarnych sypały się iskry:)) (majonezgate):)))))))))))
Przeczytałam z uwagą wszystkie wątki przespałam się z tym i powiem że to zaczyna być paranoja ......
strach będzie cokol wiek napisać i wypowiedzieć swoje odmienne zdanie żeby nie urazić kogoś nie zostać źle zrozumianym zaabonowanym potępionym i bóg wie co jeszcze .....najgorsze dla mnie jest dopatrywanie się we wszystkich wypowiedziach i we wszystkim osobach złych intencji.....bo tak naprawdę to każdy rozumie to jak chce i każdy swoją miarą mierzy jeśli będzie chciał zobaczyć coś złośliwego to i tak zobaczy nawet jeśli to będzie rozmowa o pogodzie.....chce powiedzieć że żart który jednych śmieszy w innych wywołuje wręcz obużenie i nic na to nie poradzimy.....
zanosi się na to że będziemy mieć pozakłodane teczki personalne wypełnione donosami.....życzliwych osób....i każde nasze słowo na forum będzie lustrowane na okoliczność popełnienia zbrodniczego czynu ....
zaznaczam że moja wypowiedz nie ma na celu obrażenia kogoś ani pod warzenia decyzji kogo kol wiek jest tylko moim osobistym odczuciem w zaistniałej sytuacji i mam nadzieje że mieści się w kanonach dobrego smaku .....w jakim kol wiek rozumieniu.....
jestem tu od niedawna i początkowo byłam zakochana w tej stronie ale moje różowe okulary zaczynają opadać i zaczynam dostrzegać wady obiektu moich westchnień ....z miłością tak niestety bywa...pozdrawiam wszystkich
wydeje mi się ,że to było do mnie i nitka mnie obraziła
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Małolacie, nie przypisuj sobie wszystkich zasług:)))))))))))))))))))))) Zostaw coś dla mnie, bo Ci fajek nie sprzedam:))))))))))))))))))))))))
no Alfa, ja po prostu czułam, że Ty równa babka jesteś, ale teraz to w moich oczach normalnie tak urosłaś ,że ho ho:)))) Nie pale od 1 grudnia 2008, ale możesz mnie szantażować np. nie sprzedaniem gumy, czy tic taców. Zresztą wszystko jedno, co tam dalej napiszesz i tak zapamiętam i szczerze wdzięczna Ci będę za pierwsze słowo:)))))))))
Wydrukuję sobie tą Twoją wiadomość i będę pokazawyć wszystkim ślepym, wrednym, 16- letnim, niewychowanym smarkulom w ramach odreagowania frustracji:)))))))))))))))
Ło matko, ja przez Was w kompleksy wpadam głębokie jak Rów Mariański:(((( Kolejna, której udało sie rzucić fajki:(( Kurde jak, no pytam jak to się robi??????Mam motywację, ale nie mam silnej woli:(((
No i czym Cię teraz mam szantażować? Nic to:) Poczekam, poczytam Ciebie dłużej i coś tam wyłuskam z Twoich wypowiedzi:)))))) W myśl powiedzenia "dajcie mi człowieka a ja paragraf na niego znajdę":))))))))))))))))))))))))
ja nie wiem jak to się robi. nie mam żadnych etapów odstawiania, środków zastępczych czy czegoś tam. I najgorsze to, że ja paliłam ,bo lubiłam, nie bo "musiałam zapalić". Fajka kojarzyła mi się z chwilą relaksu, z czymś fajnym. Więc poczatkowo odstawienie to trochę taki masochizm:)
Ułatwiło mi to, że ja po każdej fajce, wypalonej przed domem, leciałam myć zęby ,bo nie chciałam śmierdzieć ,gdy dzieci się do mnie przytulają. To było strasznie męczące, bo paliłam do 2 paczek dziennie:)))) Panicznie boję się chorób, zwłaszcza raka i to działało na moją wyobraźnię. No i strata kasy. Nie ukrywam, że było mi żal pieniędzy "puszczanych z dymem",a 2 lata temu fajki i tak były znacznie tańsze niż teraz. Gdy ostatniego dnia listopada skończyły mi się papierosy, stwierdziłam , pierdzielę, nie palę i już.
Przez pierwszy rok- papieros był pierwszą myślą z jaką się budziłam i ostatnią z jaką zasypiałam. Najgorzej było rano (do kawy) i na wszelkich spotkaniach towarzyskich (do drina), no i w chwilach stresu. Teraz weszłam już na wyższy stopień anty-fajkow:))))) Fajki śmierdzą dla mnie nie do zniesienia, na to czekałam! Teraz już mnie nie ciągnie.
Dużo znajomych "założyło sobie" fajkowe-skarbonki. Zamiast kupować paczkę ,wrzucali dokładnie taką kwotę do skarbonki raz dziennie (jeśli palili paczkę, oczywiście). Kobity były szczęśliwe, bo po czasie okazywało się ,że można sobie za to bardzo przyzwoitą bluzkę kupić, albo perfumy, albo kosmetyki. A faceci....no nie wiem, jak tam te ich pierdoły się nazywają...kołowrotki, wędki, narzędzia i wszelkie duperele elektroniczne, ktorych większość kobiet nie rozumie i uważa za całkiem zbędne:) Także do dzieła Alfa, szkoda zdrowia i kasy.
Ja to wszystko przerabiałam:) I skarbonki ,gumy, plastry i mycie zębów i ciche przyrzeczenia,że nie będę,że dla dzieci, zdrowia, kasy....i psińco:(((( Miałam okresy niepalenia, dłuższe i krótsze i ciągle ten cholerny papieros brał nade mną władzę:(((Panicznie tak jak Ty boję sie jakiejś groźnej, nieodwracalnej choroby ,bo jak sobie pomyślę co by sie stało z dziećmi to mi włosy się jeżą:(( Chyba muszę dostać porządnego kopa,żeby wreszcie rzucić .Szkoda,że wątki agik i innych dziewczyn poszły gdzieś na sam dół forum, bo jak czytałam i widziałam że można to myslałam "mnie też się musi udać".
Dzięki za słowa otuchy:))))
no bo właśnie, Ty nie możesz myśleć "mi się pewnie też uda", bo to Ci zostawia furtkę na "a może jednak nie". Ty się Alfa, zbierz w sobie i powiedz "mi się uda na bank, bo robię to dla siebie i dzieci i nie jestem dupa wołowa" . Dawaj Alfa, rzucaj! To prosty rachunek -nie masz nic do stracenia. Tylko zyskujesz. I nie czekaj na "pierwszego", "na Nowy Rok", na "dzień Królika" albo coś tam jeszcze, bo to wywiera presję. A pic polega na tym, aby to nie była presja tylko wolny wybór. Każdy dzień jest dobry. A dzisiejszy wydaje się wręcz zaje..dobry:) Powodzenia!:)
Alfo ja też z tych byłych :) załóż własny wątek to wspomożemy :) I jak pisze Chilli wyżej: nie czekaj na coś tam, bo coś tam :) Tu i teraz bo to Ty rządzsz a nie jakiś durny papieros no!!!
Ups wyszedł off....
Niteczko,nie ma tak źle:))) Naprawdę nie ma tak źle:)))Są tu naprawdę fantastyczne osoby,z którymi idzie się świetnie dogadać i pogadać mimo różnic poglądów:))
Nie jest źle i myśle że w tej chwili jest to najlepsza stronka kulinarna z tych które znam i bardzo chciała bym żeby taka została......
Myśle też że taki wstrząs był nam wszystkim potrzebny ......miejmy dla ludzi więcej życzliwości i zrozumienia.....bo chyba o to tak naprawde chodziło moderatorom :-))))))
Okropnie odebrałam Twój wpis. Ale, pisząc szczerze, że nie dziwię się, że tak odczytałaś wiadomość Pampasa. Złapałam się za głowę, czytając, w jakie słowa ubrał dobrą intencję. Wszystko i jeszcze więcej wskazuje na to, że swoimi sformułowaniami odniósł skutek odwrotny do zamierzonego.
Ponieważ zaraz mnie trafi apopleksja, odezwę się zamiast niego, żeby nie pogorszyć wystarczająco niejasnej i dwuznacznej sytuacji.
Póki żyję i cokolwiek robię przy tej stronie, nie dopuszczę do sytuacji, aby komukolwiek zostało odebrane prawo do wypowiedzi, w której będzie wyrażał własny sąd, opinię, zdanie - wypowiedziane w sposób kulturalny i nie noszący wyraźnym i zamierzonych znamion próby poniżenia innej osoby.
Oczywistym jest, że pod wpływem emocji piszemy różne rzeczy - opanowania i dyplomacji podobno można się nauczyć. Jednym przychodzi to łatwiej, innym życia nie starcza albo po prostu za mało się starają.
Oczywistym (przynajmniej dla mnie) jest, że można, jeśli się chce wypracować rozsądne status quo i że można żyć wirtualnie obok innych osób, których się z jakichś powodów nie lubi. Osób, które po bliższym poznaniu potrafią nas pozytywnie zaskoczyć. Nie pozwólmy więc na wzajemne uprzedzenia i pamiętajmy, że tak naprawdę mało osób posiada wrodzoną zdolność do polemizowania - większość z nas po prostu się wykłóca lub w sposób agresywny (dobrze jeśli tylko erystyczny, haha) udowadnia swoją rację, wpychając ją innym do mózgu każdym otworem znalezionym w głowie adwersarza.
Ja nie chcę, żebyśmy uczyli innych i siebie skuteczności awanturowania się i zmultiplikowanej skuteczności obrażania się. Ja naprawdę mam cichą nadzieję, że w tym ogólnym zwariowaniu znajdzie się więcej Żarłoków, którzy nie zostawią mnie tu samej na placu boju.
Nie zostawią ze słowami:
a) dlaczego moderatorzy nie reagują (w domyśle, bo ta Wkn, to nie potrafi ostro zareagować)
b) dlaczego moderatorzy zamykają nam usta (nie rozumiem decyzji Wkn, która zawsze tak mądrze pisała, a teraz pokazuje swą władzę)
Trochę to sprzeczne to A i B, prawda? Ale prawdziwe, bo wraca na forum jak bumerang i zaczynam się już do tego z rezygnacją przyzwyczajać.
Będę w najbliższym czasie prosiła społeczność Żarłoków o pomoc w moderowaniu. Nie jestem w stanie ze względów czasowych reagować i zawsze, natychmiast i skutecznie.
Zamiast narzekać, proszę o Waszą inicjatywę. Niech odezwą się w końcu ci, którzy deklarują ciszę, swą decyzję uzasadniając wypowiedziami innych, których nie lubią, nie cenią, chcą czytać.
Czekam wciąż z nadzieją, trochę mniejszą niż w przeszłości, ale jednak wciąż z nadzieją...
... że WŻ to nie jakaś tam strona kulinarna. Tylko nasze WuŻet. Wystarczy przyjść do rozum do głowy. Nawet jeśli schował się głęboko pod złością, dumą i nie wiadomo czym jeszcze...
Na koniec powtarzam - nie będzie żaden moderator cenzurował Wielkiego Żarcia - będzie na miarę własnych sił i umiejętności próbował (z różnym skutkiem) pilnować porządku i podtrzymywać dobrą atmosferę.
A błędy popełniają najlepsi. Więc może byście i nam czasem je wybaczyli!
Diekuje, troche mniej sie boje :-))
Jak mozna dyskutowac nie oceniaajc opinii innnych - nie odnoszac sie do tychze opinii?????
Coz - koniecznosc moderowania jest dla mnie oczywista, ale ANONIMOWY MAIL jako po\dstawa dzialan restrykcyjnych? Papmas - z calym szacunkiem, ale cos mi tu nie gra - tak jak nie graja mi ostrzezenia z niniejszego watku.
Maryniku , przeczytaj post Wkn(103) :)
Marinik na pewno już zauważył i czyta - zdaje się, że pisaliśmy swoje posty jednocześnie.
moj post byl wczesniej pisany
Ja wiem o co Pampasowi chodzi i zgadzam się z tym co napisał. Jednak jego słowa zostały mocno nad interpretowane. Intencje ma dobre.
A nie zdarzyło Wam się czasem zagalopować w swoich wypowiedziach? a nie zdarzyło się Wam coś w zdenerwowaniu wykrzyczeć, a potem dopiero pomyśleć? a nie zdarzyło się Wam czasem w zdenerwowaniu powiedzieć coś, mimo, że wcale tak nie myśleliście?
Mnie się zdarzyło....czasem były sytuacje, że moja słowa byly szybsze niż myśl.............ale ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi...............
Uważam, że Pampas też zadziałal automatycznie i napisał to w wielkim zdenerwowaniu, że wcale tak nie myśli, że nie chce cenzury, a tym bardziej nie oczekuje na donosy, bo i po co, skoro jak się uprze może sam wszystko "wyczytać" i wiedzieć co dzieje się na forum.......
Poniosło Go i tyle, ale czy potrafi się teraz przyznać, że tak było?
A na marginesie dodam, że taki wstrząs też ma swoje dobre strony, bo niekiedy wypowiedzi nie miały nic wspólnego z dyskusją i już w połowie wątku zapominano głównego tematu...a przecież wystarczy tylko nie czytać, albo przeczytać i wypowiedzieć się raz w temacie zasadniczym i już....
ja tak robię z dobrym skutkiem.....tak mi się przynajmniej wydaje.
ostatnio malo Cie Alu jest na forum ale trudno sie dziwic
z tym co napisalas zgadzam sie w w stu procentach moim zdaniem niepotrzebnie byl
ten watek otwierany od nowa ,gdy juz bylo widac ze nie przyniesie nic dobrego nalezalo
go zakonczyc a nie wznawiac co tylko poglebilo "burze"
mam jednak nadzieje ze Pampas przemysli swoja niefortunna decyzje i naszeWZ bedzie jak to bylo
dawniej ulubiona strona do ktorej sie chetnie wraca