Moja córka jest cała obsypana. Od ponad tygodnia. Początkowo zmian było niewiele, miały charakter typowo atopowy (moim zdaniem) - skupiska kropek. Smarowałam jej to maścia sterydową, Isoureą z laroche (to zawsze pomagało na zmiany skórne), bierze leki na alergię - nic, żadnych efektów. Więcej miejsc zmienionych. Lekarz stwierdził, że to uczulenie i powinno samo przejść (jak byliśmy kilka dni temu)
Tyle, że ilość kropek się zwiększyła, pomiędzy skupiskami pojawiły sie pojedyncze kropki, które wyglądają mi na różyczkowe (to mój odbiór). Wysypkę ma najwięcej na nogach i brzuchu, na twarzy i za uszami czysto - ale nie ma innych objawów - węzły chłonne, temperatura.
Inna sprawa, że jest chora na zapalenie ucha - i to dosyć porządne, bierze antybiotyk.
I moje pytanie - czy różyczka moze być tak nietypowo - z małą ilością wysypki, bez innych objawów?
Czy to uczulenie? Tylko dlaczego żadne leki nie poprawiają stanu skóry. Jeżeli uczulenie - to co może teraz powodować? Generalnie o tej porze roku nigdy nie reagowała skórnie, co najwyżej wziewnie, ale od kilku lat jest spokój.
Sama dobrowolnie odstawiła chipsy (nie je zbyt często, przynajmniej na legalu - w domu, ale udało mi się jej wmówić, że to od tego). Nie wiem z czego jeszcze mozemy zrezygnowć. Ani proszku ani płynu do płukania nie zmieniałam.
Pediatra moich dzieci mówi że dzieci nie chorują na różyczkę,przynajmniej ona się się nie spotkała od kilku lat.U moich dzieci pokazała się w przedszkolu szkarlatyna i rumień zakaźny.
ekkore a czy to przypadkiem nie jest nietolerancja na antybiotyk. Czy uczulenie nie pojawiło się wraz z braniem antybiotyku?? Moja córeczka tak jak opisujesz miała po antybiotyku - Zinacie tez na zapalenie ucha :):)
Przypomnij sobie czy wysypka pojawiła się wraz z wprowadzeniem antybiotyku,moze jest na niego uczulona? W dzieciństwie po jednym z leków miałam podobną wysypkę.
Wysypkę miała wcześniej - tyle, że w formie skupiskowej. Miejsca zmieniona (nie jest to pierwszy raz, ale w takiej formie i o tej porze roku jest pierwszy raz) smarowałam. I jak wcześniej przeważnie wystarczała isourea, sterydy włączałam w ostateczności - tak teraz nic nie pomaga. Lekarz widział formę ograniczoną - powiedział uczulenie. Dzisiaj pojawiła się wysypka, którą skojarzyłam z różyczką. Z tym, że nie rozszerza sie na całe ciało.
Jak rózyczka - i tak nie ma na to lekarstwa, w domu i tak siedzi.
Mój syn z koleji ma takie objawy po zjedzeniu orzechów ( wszystkich). Nawet jak zje niewielka ilość. Staram się unikać ale są sytuacjew w których dziecko się samo obsłuży. :):) Zmiany skórne utrzymują się bardzo długo nawet do dwóch miesięcy. Stosuję wtedy zyrtec, kąpiel w oilatum i smaruję go balsamami dla dzieci bo do tego dochodzi szorstkość skóry. Unikam maści sterydowych. Takie samo uczulenie ma po truskawkach. Nie wiem ile lat ma Twoja córeczka ale nie dawałaś jej czegoś nowego do jedzenia ? Alergia pokarmowa jest bardzo trudna do wykrycia. Piszesz, że pogorszyło się po antybiotyku więc sam antybiotyk tutaj też miesza. Kiedyś wyjechaliśmy na majowy weekend. Córkę całą tak wysypało. Poszliśmy do lekarza bo mała miała wcześniej kontakt z dzieckiem chorym na szkarlatyne. Dostała anybiotyk (ponoć prfilaktycznie ). Przyjechalismy do domu i asza lekarka powiedziała nam, że to nie szkarlatyna ani żadna choroba zakażna. Wiele chrób wirusowych udaje teraz różne zakaźne choroby.
Moja córka ma 12 lat. Alergikiem jest od wieku prenatalnego (w ciąży tak dała mi popalić, ale generalnie broniła się przed tym, na co póxniej miała alergię). Do drugiego roku życia praktycznie nic nie jadła - marchew, ziemniak, pierś z kurczaka - z czego podobno i marchew i ziemniak też mogły uczulać.
Jakoś wyrosła. W testach w tej chwili nie ma pokarmówki. Ona ma zapalenie atopowe skóry, nie na stałe tylko kresowo, w zimie, gdy dodatkowo jest suche powietrze - nie może nosić rajstop syntetycznych (wykryliśmy to przez przypadek, gdy weszła moda na bawełniane getry). Do tej pory nigdy w ten sposób nie reagowała mi na wiosnę. Jak była mała miała duszności, kaszel , katar - ale od jakiegoś czasu był spokój. Teraz ja obsypało.
Nic nowego w diecie raczej nie ma - ona niestety nie jest chętna do próbowania, generalnie nie lubi i już. Mam świadomość, że sie źle odżywia - ale trudno przekonać dziecko, które nie zna smaków z dzieciństwa (nawet nie wiecie z jaką zazdrością patrzę na moją 1,5 roczna siostrzenicę, która "wpyla wszystkie warzywa, a jak zobaczy ogórka czy pomidora to nie ma szansy, aby zjadła coś innego)..
Maści sterydowych też staram się unikać. Tyle, że tym razem wyglądało to dosyć okropnie i skorzystałam (mam elocom). I jak wcześniej użycie sterydu dawało poprawę praktycznie momentalną (zmiany bladły), tak teraz nic.
Wszytko teraz wiem. Jeszcze jedno pytanie kiedy byly robione testy pokarmowe. Z alergią jest tak że wiele lat może nie dawać znaków aż tu nagle.. Z tą maścią to może być tak że skora się przyzwyczaila i nie dziala. Co kolwiek by to nie było to sterydy powinny zmniejszyć objawy a tu poprawy nie ma dlatego proponuję iśc do lekarza
Mój zanajomy dostał takiego uczulenia po lekach,że znalazł się w szpitalu.Poradż się jeszcze raz lekarza,może zmiana leków pomoże,chyba że córcia juz kończy branie antybiotyków i objawy same miną.Jeśli nie,nie czekaj.
Moja córka jest cała obsypana. Od ponad tygodnia. Początkowo zmian było niewiele, miały charakter typowo atopowy (moim zdaniem) - skupiska kropek.
Smarowałam jej to maścia sterydową, Isoureą z laroche (to zawsze pomagało na zmiany skórne), bierze leki na alergię - nic, żadnych efektów. Więcej miejsc zmienionych.
Lekarz stwierdził, że to uczulenie i powinno samo przejść (jak byliśmy kilka dni temu)
Tyle, że ilość kropek się zwiększyła, pomiędzy skupiskami pojawiły sie pojedyncze kropki, które wyglądają mi na różyczkowe (to mój odbiór). Wysypkę ma najwięcej na nogach i brzuchu, na twarzy i za uszami czysto - ale nie ma innych objawów - węzły chłonne, temperatura.
Inna sprawa, że jest chora na zapalenie ucha - i to dosyć porządne, bierze antybiotyk.
I moje pytanie - czy różyczka moze być tak nietypowo - z małą ilością wysypki, bez innych objawów?
Czy to uczulenie? Tylko dlaczego żadne leki nie poprawiają stanu skóry.
Jeżeli uczulenie - to co może teraz powodować? Generalnie o tej porze roku nigdy nie reagowała skórnie, co najwyżej wziewnie, ale od kilku lat jest spokój.
Sama dobrowolnie odstawiła chipsy (nie je zbyt często, przynajmniej na legalu - w domu, ale udało mi się jej wmówić, że to od tego). Nie wiem z czego jeszcze mozemy zrezygnowć.
Ani proszku ani płynu do płukania nie zmieniałam.
Pediatra moich dzieci mówi że dzieci nie chorują na różyczkę,przynajmniej ona się się nie spotkała od kilku lat.U moich dzieci pokazała się w przedszkolu szkarlatyna i rumień zakaźny.
ekkore a czy to przypadkiem nie jest nietolerancja na antybiotyk. Czy uczulenie nie pojawiło się wraz z braniem antybiotyku?? Moja córeczka tak jak opisujesz miała po antybiotyku - Zinacie tez na zapalenie ucha :):)
Przypomnij sobie czy wysypka pojawiła się wraz z wprowadzeniem antybiotyku,moze jest na niego uczulona?
W dzieciństwie po jednym z leków miałam podobną wysypkę.
rowniez obstawialabym skutki uboczne antybiotykoterapii
Wysypkę miała wcześniej - tyle, że w formie skupiskowej. Miejsca zmieniona (nie jest to pierwszy raz, ale w takiej formie i o tej porze roku jest pierwszy raz) smarowałam. I jak wcześniej przeważnie wystarczała isourea, sterydy włączałam w ostateczności - tak teraz nic nie pomaga.
Lekarz widział formę ograniczoną - powiedział uczulenie.
Dzisiaj pojawiła się wysypka, którą skojarzyłam z różyczką. Z tym, że nie rozszerza sie na całe ciało.
Jak rózyczka - i tak nie ma na to lekarstwa, w domu i tak siedzi.
Jak uczulenie to co teraz może uczulać skórnie?
przeczytaj to
http://www.jaalergik.pl/objawy-alergii-skornej_strona_88.html
Mój syn z koleji ma takie objawy po zjedzeniu orzechów ( wszystkich). Nawet jak zje niewielka ilość. Staram się unikać ale są sytuacjew w których dziecko się samo obsłuży. :):) Zmiany skórne utrzymują się bardzo długo nawet do dwóch miesięcy. Stosuję wtedy zyrtec, kąpiel w oilatum i smaruję go balsamami dla dzieci bo do tego dochodzi szorstkość skóry. Unikam maści sterydowych. Takie samo uczulenie ma po truskawkach. Nie wiem ile lat ma Twoja córeczka ale nie dawałaś jej czegoś nowego do jedzenia ? Alergia pokarmowa jest bardzo trudna do wykrycia.
Piszesz, że pogorszyło się po antybiotyku więc sam antybiotyk tutaj też miesza.
Kiedyś wyjechaliśmy na majowy weekend. Córkę całą tak wysypało. Poszliśmy do lekarza bo mała miała wcześniej kontakt z dzieckiem chorym na szkarlatyne. Dostała anybiotyk (ponoć prfilaktycznie ). Przyjechalismy do domu i asza lekarka powiedziała nam, że to nie szkarlatyna ani żadna choroba zakażna. Wiele chrób wirusowych udaje teraz różne zakaźne choroby.
Też o tym myślałam,że córcia ekkore moze być uczulona na jakiś pokarm.
Najlepiej będzie jeśli zrobi jej testy na alergeny wziewne i pokarmowe.
Moja córka ma 12 lat. Alergikiem jest od wieku prenatalnego (w ciąży tak dała mi popalić, ale generalnie broniła się przed tym, na co póxniej miała alergię).
Do drugiego roku życia praktycznie nic nie jadła - marchew, ziemniak, pierś z kurczaka - z czego podobno i marchew i ziemniak też mogły uczulać.
Jakoś wyrosła.
W testach w tej chwili nie ma pokarmówki.
Ona ma zapalenie atopowe skóry, nie na stałe tylko kresowo, w zimie, gdy dodatkowo jest suche powietrze - nie może nosić rajstop syntetycznych (wykryliśmy to przez przypadek, gdy weszła moda na bawełniane getry).
Do tej pory nigdy w ten sposób nie reagowała mi na wiosnę. Jak była mała miała duszności, kaszel , katar - ale od jakiegoś czasu był spokój.
Teraz ja obsypało.
Nic nowego w diecie raczej nie ma - ona niestety nie jest chętna do próbowania, generalnie nie lubi i już. Mam świadomość, że sie źle odżywia - ale trudno przekonać dziecko, które nie zna smaków z dzieciństwa (nawet nie wiecie z jaką zazdrością patrzę na moją 1,5 roczna siostrzenicę, która "wpyla wszystkie warzywa, a jak zobaczy ogórka czy pomidora to nie ma szansy, aby zjadła coś innego)..
Maści sterydowych też staram się unikać. Tyle, że tym razem wyglądało to dosyć okropnie i skorzystałam (mam elocom). I jak wcześniej użycie sterydu dawało poprawę praktycznie momentalną (zmiany bladły), tak teraz nic.
Wszytko teraz wiem. Jeszcze jedno pytanie kiedy byly robione testy pokarmowe. Z alergią jest tak że wiele lat może nie dawać znaków aż tu nagle..
Z tą maścią to może być tak że skora się przyzwyczaila i nie dziala. Co kolwiek by to nie było to sterydy powinny zmniejszyć objawy a tu poprawy nie ma dlatego proponuję iśc do lekarza
Mój zanajomy dostał takiego uczulenia po lekach,że znalazł się w szpitalu.Poradż się jeszcze raz lekarza,może zmiana leków pomoże,chyba że córcia juz kończy branie antybiotyków i objawy same miną.Jeśli nie,nie czekaj.
Dokładnie też tak bym zrobiła