Właśnie rozmrażam zamrażarkę. Przy porządkach okazało się, ze mam sporo zamrożonych grzybów( na razie się rozmrażają i jest tego duży garnek ). Zbierać grzybki lubimy, z jedzeniem zwłaszcza po sezonie już gorzej. Wyrzucić trochę żal, w zamrażarce nie bardzo jest na nie miejsce i tak się zastanawiam co z nimi zrobić. Część jest obgotowana, część surowa. Część pewnie pochodzi jeszcze z jesieni 2008, nie wiem czy się jeszcze nadają. Doradźcie coś, bo wiem, ze na Was mogę liczyć.
Ugotuj wszystkie grzyby do miekkosci, nie musisz doprawiac. Zredykuj plyn do mininum, "zmiel" grzyby w mikserze na papke. Podziel na mniejsze porcje i zamroz. Bedziesz miala wspanialy fond do zup i sosow. pozdrawiam:)
Jak mowisz, ze jest ich duzo..to pewnie wszystkich naraz nie zjecie... i beda tez zbyt ciezkostrawne w takiej duzej ilosci. Gdybym to ja byla teraz przezd twoim garnkiem z grzybami, to pokroilabym je na mniej wiecej rowne kawalki i dodala cebuli, troche czegos wedzonego, co bardzo podnosi smak grzybow i zrobilabym takie grzyby na gesto. Czesc z nich zjedlibysmy na obiad..jako dodatek lub samodzielne danie. Ewentualna reszte, zamrozilabym ponownie w malych porcjach, dobrze opisanych z adnotacja, zeby nie przechowywac zbyt dlugo. Te mrozone bylyby na pizze, czy do sosu, do zupy. Nie obawiaj sie, ze byly juz raz mrozone, zostana poddane ponownej obrobce termicznej i po tym mozesz je znowu zamrozic. Byc moze, ze straca troche na wartosci..ale nie wyrzucisz ich. Tej jesieni, mroz grzyby juz tak przygotowane, wtedy szybciej je zuzyjesz, bo gdy sa juz przesmazone, doprawione do smaku, to mozna dodac je do wszystkiego i sa w mig gotowe... czy to zupa, jajecznica, sos, gulasz ...pizza :) Mam nadzieje, ze moglam pomoc :) Pozdrawiam grzybowo :)
http://wielkiezarcie.com/recipe19808.html http://wielkiezarcie.com/recipe40144.html http://wielkiezarcie.com/recipe19554.html Może cos sobie wybierzesz.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Właśnie rozmrażam zamrażarkę. Przy porządkach okazało się, ze mam sporo zamrożonych grzybów( na razie się rozmrażają i jest tego duży garnek ). Zbierać grzybki lubimy, z jedzeniem zwłaszcza po sezonie już gorzej. Wyrzucić trochę żal, w zamrażarce nie bardzo jest na nie miejsce i tak się zastanawiam co z nimi zrobić. Część jest obgotowana, część surowa. Część pewnie pochodzi jeszcze z jesieni 2008, nie wiem czy się jeszcze nadają. Doradźcie coś, bo wiem, ze na Was mogę liczyć.
Ugotuj wszystkie grzyby do miekkosci, nie musisz doprawiac. Zredykuj plyn do mininum, "zmiel" grzyby w mikserze na papke. Podziel na mniejsze porcje i zamroz. Bedziesz miala wspanialy fond do zup i sosow.
pozdrawiam:)
Jak mowisz, ze jest ich duzo..to pewnie wszystkich naraz nie zjecie... i beda tez zbyt ciezkostrawne w takiej duzej ilosci. Gdybym to ja byla teraz przezd twoim garnkiem z grzybami, to pokroilabym je na mniej wiecej rowne kawalki i dodala cebuli, troche czegos wedzonego, co bardzo podnosi smak grzybow i zrobilabym takie grzyby na gesto. Czesc z nich zjedlibysmy na obiad..jako dodatek lub samodzielne danie. Ewentualna reszte, zamrozilabym ponownie w malych porcjach, dobrze opisanych z adnotacja, zeby nie przechowywac zbyt dlugo. Te mrozone bylyby na pizze, czy do sosu, do zupy.
Nie obawiaj sie, ze byly juz raz mrozone, zostana poddane ponownej obrobce termicznej i po tym mozesz je znowu zamrozic. Byc moze, ze straca troche na wartosci..ale nie wyrzucisz ich. Tej jesieni, mroz grzyby juz tak przygotowane, wtedy szybciej je zuzyjesz, bo gdy sa juz przesmazone, doprawione do smaku, to mozna dodac je do wszystkiego i sa w mig gotowe... czy to zupa, jajecznica, sos, gulasz ...pizza :)
Mam nadzieje, ze moglam pomoc :) Pozdrawiam grzybowo :)
http://wielkiezarcie.com/recipe19808.html
http://wielkiezarcie.com/recipe40144.html
http://wielkiezarcie.com/recipe19554.html
Może cos sobie wybierzesz.
chyba teraz będą aktywne :-)
http://wielkiezarcie.com/recipe40144.html
http://wielkiezarcie.com/recipe19554.html
wyslij do mnie :):):):):):):)
kurde wiedzialam, jak zobaczylam "grzyby" i Bodek :))))))))))))))))
:) no wiesz ze ja zawsze "chetny" na grzybki :)
Też mnie to nie zdziwiło