W niedzielę czeka mnie komunia mojego syna. Nie robię przyjęcia w domu, tylko w lokalu. Postanowiłam, że będzie tylko jeno gorące danie; ze względu na dzieci rosół i kotlety z piersi z szynką i serem, kulki ziemniaczane i surówki. Co do tego nie mam wątpiliwości. Dodatkowa zamówiłam nastpujące przystawki: schab w galarecie, befsztyk tatarski, śledzie z rodzynkami, rybę po grecku, wędlinę , sałatkę z brokułem i grecką. I tak się zastanaiwm czy przystawek nie za mało (wiadomo jakie są te restauracyjne porcje)? Na deser lody. A do tego moje ciastai dwa bezowe torty polewane musem truskawkowym( torty zamówione). Ja knyślicie dołożyc jeszcze jakieś przystawki?
Byłam w niedzielę na komuni w lokalu. Był schab w galrecie, galaretka drobiowa, dwie sałatki + grecka , polędwiczki w sosie na zimno, wędlina, jajka faszerowane. Do tego lody cztery rodzaje ciasta i tort. Goscie byli najedzeni po dziurki w nosie już obiadem, obowiazkowo lody i tort i kazdy miał dośyć:))) Nie ma nic na trawienie to i jadło nie schodzi ze stołu:) Zabrakło muzyki:))))
Ja zaniedlugo robie chrzciny synka w lokalu i moje menu powstalo odgapione z komuni bo ktos takie ustalil sobie wiec wzielam podobne :) rosołek schab zawiniety serem i szynka piers w migdalach ziemniaczki nowe z koperkiem zestaw sorowek (kapusta biala selerowa i marchewka) weglina salatka z gyrosem sałatka z pieczarek śledz w ziołach galaretki wieprzowe ozorki w galarecie jajka przepiorcze(z wlasnej chodowli:) w sosie tatarskim kulki opiekane talerz z warzywami mocarella z pomidorkami pieczywo zurek w chlebku z jajeczkami przepiorczymi jako 2 cieple danie lody napoje 5 ciast i tort osob bedzie 20
U mnie był alkohol- na przetrawienie.. Nie dużo- ale był. Stał oficjalnie na stole(żeby nie oszukiwać Mlodego).. Wysłuchałam wszystkich za i przeciw, i zdecydowałam, postawić butelczynę..
Byłam na przyjęciu komunijnym w zeszłą niedzielę, ale w domu. Nie spróbowałam wszystkiego, bom nie z gumy. Szybko najadłam się rosołem i karkówką w sosie pieczeniowym z kluskami śląskimi. Były jeszcze "dewolaje" nadziewane udka kurczęce schab w galarecie i ryba po grecku, lody, tort i ciasta. Myślałam, że nie wstanę od stołu........... Teraz myślę sobie tak: było mało lekkich sałatek, doprawionych ostrzej dań i porcje były dwa razy za duże, a ciasta za słodkie ( to może być mój spaczony gust). To tyle . Powodzenia.
W niedzielę czeka mnie komunia mojego syna. Nie robię przyjęcia w domu, tylko w lokalu. Postanowiłam, że będzie tylko jeno gorące danie; ze względu na dzieci rosół i kotlety z piersi z szynką i serem, kulki ziemniaczane i surówki. Co do tego nie mam wątpiliwości.
Dodatkowa zamówiłam nastpujące przystawki: schab w galarecie, befsztyk tatarski, śledzie z rodzynkami, rybę po grecku, wędlinę , sałatkę z brokułem i grecką. I tak się zastanaiwm czy przystawek nie za mało (wiadomo jakie są te restauracyjne porcje)? Na deser lody. A do tego moje ciastai dwa bezowe torty polewane musem truskawkowym( torty zamówione). Ja knyślicie dołożyc jeszcze jakieś przystawki?
Byłam w niedzielę na komuni w lokalu.
Był schab w galrecie, galaretka drobiowa, dwie sałatki + grecka , polędwiczki w sosie na zimno, wędlina, jajka faszerowane. Do tego lody cztery rodzaje ciasta i tort. Goscie byli najedzeni po dziurki w nosie już obiadem, obowiazkowo lody i tort i kazdy miał dośyć:))) Nie ma nic na trawienie to i jadło nie schodzi ze stołu:) Zabrakło muzyki:))))
Ja zaniedlugo robie chrzciny synka w lokalu i moje menu powstalo odgapione z komuni bo ktos takie ustalil sobie wiec wzielam podobne :)
rosołek schab zawiniety serem i szynka piers w migdalach ziemniaczki nowe z koperkiem zestaw sorowek (kapusta biala selerowa i marchewka)
weglina salatka z gyrosem sałatka z pieczarek śledz w ziołach galaretki wieprzowe ozorki w galarecie jajka przepiorcze(z wlasnej chodowli:) w sosie tatarskim kulki opiekane talerz z warzywami mocarella z pomidorkami pieczywo zurek w chlebku z jajeczkami przepiorczymi jako 2 cieple danie lody napoje 5 ciast i tort osob bedzie 20
A czy podejecie alkohol na komunię dziecka???
Moim skromnym zdaniem nie powinno podawać się alkoholu na komunii.
U mnie był alkohol- na przetrawienie.. Nie dużo- ale był. Stał oficjalnie na stole(żeby nie oszukiwać Mlodego).. Wysłuchałam wszystkich za i przeciw, i zdecydowałam, postawić butelczynę..
Byłam na przyjęciu komunijnym w zeszłą niedzielę, ale w domu. Nie spróbowałam wszystkiego, bom nie z gumy. Szybko najadłam się rosołem i karkówką w sosie pieczeniowym z kluskami śląskimi. Były jeszcze "dewolaje" nadziewane udka kurczęce schab w galarecie i ryba po grecku, lody, tort i ciasta. Myślałam, że nie wstanę od stołu........... Teraz myślę sobie tak: było mało lekkich sałatek, doprawionych ostrzej dań i porcje były dwa razy za duże, a ciasta za słodkie ( to może być mój spaczony gust). To tyle . Powodzenia.
W tamtym roku u chrześnicy na komunii w lokalu podany był tatar.Mmm... wszyscy zajadali aż im się uszy trzęsły.Pyszności!
Nie podajemy alkoholu na komunię. U mnie też będzie tatar.
Myślę, że w zupełności wystarczy to co napisałaś. Za dużo jedzenia też nie jest dobre.