Jestem w posiadaniu 1 litra spirytusu - polski ale kupiony w Czechach. Ma taki troche gorzkawy posmak. Boje sie go uzywac do czegokolwiek bo tyle się naczytałam o różnych trujących wynalazkach. Co o tym sądzicie ? Mozna to do czegos wykorzystać, czy lepiej od razu wywalić.
Nie przyszło mi do głowy kupować w Czechach spirytusu, ale mam sprawdzone źródło wysokiej jakości spirytusu spożywczego, więc nie eksperymentuję. Przyznam, że na Twoim miejscu nie ryzykowałabym - zdrowie jest ważniejsze niż pieniądze, które wydałaś na alkohol. Gdzie dokładnie go kupiłaś? Domyślam się, że nie w markecie ani w markowym sklepie? Użyj go do raczej do czyszczenia niż do picia :)
Zachowaj na zime. Mozna sobie plecy nacierac, gdy lamie w kosciach - czego oczywiscie nie zycze. Tez mialam jakis dziwny spirytus. Nie wiedzialam, co z nim poczac. Ostatniej zimy, pewnego dnia zapodziala mi sie "skrobaczka" do szyb w samochodzie, wiec polalam szmatke spirytem i wytarlam szyby. Ile czasu zaoszczedzilam na skrobaniu...
Kiedys dostalam od wujka troche rumu markowego.. 80% STROH.. mial byc do ciasta na swieta.. Odmierzona ilosc wlalam do máki a rum wchlonal sie pozostawiajac za soba cala tecze kolorow.. tak jakby byl farbowany farbka spozywcza. Tzn byla ciemna plama w srodku maki..potem czerwone kolo a potem zolte.. Nie uzylam go do niczego. Twoj spirytus mozesz dodac do wody do mycia okien, albo rozcienczyc go i uzywac jako plyn do spryskiwania w samochodzie. Mozesz nim wyczyscic plamy..ale lepiej nie uzywaj do celow spozywczych. Moj máz pracowal w monopolu, spirytus produkuje sie w kilku klasach. 1. najlepsza jakosc do celow spozywczych 2. Do celow kosmetycznych i dla aptek 3. Spirytus denaturyzowany.. do celow technicznych.
Ze rumem tej samej marki kupionym u mnie nie dzieja sie takie numery... Ten barwnik jest we wszystkich brazowych alkoholach u nas nazywa sie Zuckercolor ..i on nie rozszczepia sie na mace w prawie, ze técze.
a, to rzeczywiscie podejrzane. Nie przypuszczalabym, ze ten rum tez "podrabiaja".
Dziekuje ci za inspiracje.:) U nas w domu uzywa sie STROH rum tylko zima do herbaty, a do glowy mi nie przyszlo, ze moge go uzyc do ciast, deserow. Uzywam duzo alkoholu w tym celu , a rum kupowalam zawsze w aldi (wiadomo tanszy, ale nie taki aromatyczny)... Pozdrawiam:)
To,że spirytus został kupiony w sklepie,nie gwarantuje jego jakości.Mało słyszy się o różnych aferach?Co do czeskiego spirytusu,mam uprzedzenia.Mój znajomy kupował w Czechach spirytus do czasu,gdy trafił mu się skażony.Ledwo go odratowali.Jak powiedział,"poszły mu podroby".Będzie miał problemy do końca życia,a nie ma jeszcze czterdziestki.
Oj,nie mój,nie mój.Szpitale,tak poza tym,kupują spirytus legalnie,ale zupełnie po innych cenach nż sklepy spożywcze.Wynika to stąd,że ptodukcja tegoż jest niezwykle tania i stanowi niewielki procent póżniejszej ceny (podobnie jak np tytoniu).Reszta to narzuty tzw "państwowe'.Te dostawy do szpitali są reglamentowane,często dodawane sa dodatki teoretycznie mające zapobiec używaniu go w celach spożywczych.
Jestem w posiadaniu 1 litra spirytusu - polski ale kupiony w Czechach. Ma taki troche gorzkawy posmak. Boje sie go uzywac do czegokolwiek bo tyle się naczytałam o różnych trujących wynalazkach. Co o tym sądzicie ? Mozna to do czegos wykorzystać, czy lepiej od razu wywalić.
Gorzkawy smak w spirytusie to chyba nic dobrego. Ja bym wylała. Pozdrawiam !
może to być sprytus farmaceutyczny 96-7 % . Często sprzedawany na granicy. Czy Twój sprytus na banderole jeśli nie to nie radziła bym próbować.
To może być spirytus techniczny. Tak mi wyszło jak w google wpisałam: spirytus gorzki smak
Nie przyszło mi do głowy kupować w Czechach spirytusu, ale mam sprawdzone źródło wysokiej jakości spirytusu spożywczego, więc nie eksperymentuję.
Przyznam, że na Twoim miejscu nie ryzykowałabym - zdrowie jest ważniejsze niż pieniądze, które wydałaś na alkohol.
Gdzie dokładnie go kupiłaś? Domyślam się, że nie w markecie ani w markowym sklepie? Użyj go do raczej do czyszczenia niż do picia :)
Normalnie kupiony w sklepie, z banderolą. Ale będzie stał tylko chyba do spraw gospodarczych a nie konsumpcyjnych. Dzieki za rady.
Zachowaj na zime.
Mozna sobie plecy nacierac, gdy lamie w kosciach - czego oczywiscie nie zycze.
Tez mialam jakis dziwny spirytus. Nie wiedzialam, co z nim poczac. Ostatniej zimy, pewnego dnia zapodziala mi sie "skrobaczka" do szyb w samochodzie, wiec polalam szmatke spirytem i wytarlam szyby. Ile czasu zaoszczedzilam na skrobaniu...
Co do nacierania pleców,czy czegokolwiek innego,też może być ryzykowne.Przecież przez skórę też sie wchłania.Pewnie przesadzam,ale po co Ci ryzykować?
Kiedys dostalam od wujka troche rumu markowego.. 80% STROH.. mial byc do ciasta na swieta.. Odmierzona ilosc wlalam do máki a rum wchlonal sie pozostawiajac za soba cala tecze kolorow.. tak jakby byl farbowany farbka spozywcza. Tzn byla ciemna plama w srodku maki..potem czerwone kolo a potem zolte..
Nie uzylam go do niczego.
Twoj spirytus mozesz dodac do wody do mycia okien, albo rozcienczyc go i uzywac jako plyn do spryskiwania w samochodzie. Mozesz nim wyczyscic plamy..ale lepiej nie uzywaj do celow spozywczych.
Moj máz pracowal w monopolu, spirytus produkuje sie w kilku klasach. 1. najlepsza jakosc do celow spozywczych 2. Do celow kosmetycznych i dla aptek 3. Spirytus denaturyzowany.. do celow technicznych.
Glumandziu, stroh rum jest farbowany i aromatyzowany, to taki "ulepszony" rum :), szkoda ze wylalas:)
Ze rumem tej samej marki kupionym u mnie nie dzieja sie takie numery...
Ten barwnik jest we wszystkich brazowych alkoholach u nas nazywa sie Zuckercolor ..i on nie rozszczepia sie na mace w prawie, ze técze.
a, to rzeczywiscie podejrzane. Nie przypuszczalabym, ze ten rum tez "podrabiaja".
, a rum kupowalam zawsze w aldi (wiadomo tanszy, ale nie taki aromatyczny)...
Dziekuje ci za inspiracje.:) U nas w domu uzywa sie STROH rum tylko zima do herbaty, a do glowy mi nie przyszlo, ze moge go uzyc do ciast, deserow. Uzywam duzo alkoholu w tym celu
Pozdrawiam:)
To,że spirytus został kupiony w sklepie,nie gwarantuje jego jakości.Mało słyszy się o różnych aferach?Co do czeskiego spirytusu,mam uprzedzenia.Mój znajomy kupował w Czechach spirytus do czasu,gdy trafił mu się skażony.Ledwo go odratowali.Jak powiedział,"poszły mu podroby".Będzie miał problemy do końca życia,a nie ma jeszcze czterdziestki.
"Mozna to do czegos wykorzystać, czy lepiej od razu wywalić."
Litra nie "wywalaj" od razu , bo to może być niebezpieczne dla zdrowia , a nawet życia:) . Też bym się bał , tak od razu ..... :)
...szpitale używają spirytusu z przemytu- do dezynfekcji itp. Może więc i Twój przyda się w celach sanitarnych w domciu :)
Oj,nie mój,nie mój.Szpitale,tak poza tym,kupują spirytus legalnie,ale zupełnie po innych cenach nż sklepy spożywcze.Wynika to stąd,że ptodukcja tegoż jest niezwykle tania i stanowi niewielki procent póżniejszej ceny (podobnie jak np tytoniu).Reszta to narzuty tzw "państwowe'.Te dostawy do szpitali są reglamentowane,często dodawane sa dodatki teoretycznie mające zapobiec używaniu go w celach spożywczych.