Czerwiec, marzeniom już się oddajemy, wkrótce wakacje, wyjazdy szykujemy. W ruch idą mapy, trasy wybieramy, gdzie jechać, kłopot wielki mamy. Polska zalana, tak wieść ogólnie głosi, agroturystyka czeka, o gości wciąż prosi. Jedni na zabawę wesołą już czekają, inni, smutni, domostwa swe osuszają. Deszcze i woda, od wiosny zapanowały, tyle przykrych niespodzianek naszykowały. Kiedy więc już wypoczywać będziemy, to dla pomocy powodzianom, SMS wyślemy. Niech ta złotówka na dobre się obróci, bo kto daje, podwójnie do niego wróci.
Witajcie piątkowo. Znowu pada. Już się chce płakać na widok deszczu. A ci zalani ludzie.... ehh brak słów. Lajan wiersz piękny, życiowy. Co do wakacji to ja je spędze z dziećmi u moich rodziców na Podkarpaciu. Tam teraz też ciężko sytuacja wygląda. U moich rodziców w piwnicy od miesiąca jest woda i non stop jej pompowana. Starsza córka w poniedziałej jedzie na Zielona szkołe do Pyzówki koło Nowego Targu. Boje się czy tam nie ma powodzi. Może ktoś z Was zna te okolice i mógłby mi powiedzieć jak tam się przedstawia sytuacja byłabym wdzięczna. Miłego dnia Wam życzę.
witam po polodniu przynioslam kopytka z sosem :) troche slonca mam dzis!!!!ale za to paskudny mam dalej kaszel i jakas slaba jestem:( no i do tego cos z praca u meza nie tak....facet mu wisi kase i cos dalej z robota kiepsko...a juz myslalam ze jakos wyjdziemy w tym miesiacu-zygac sie chce-znowu lipa-lzy same leca!!!!! mam nadzieje ze bedzie kiedys lepiej:))zasylam troche slonca:)
Jejku, Foczko, normalna tragedia, co sie dzieje??? Jak przezyjesz bez pradu do poniedzialku??? Po prostu nie do pomyslenia, zeby takie tragedie nie mialy konca! Sciskam,tule.......
Czerwiec, marzeniom już się oddajemy,
wkrótce wakacje, wyjazdy szykujemy.
W ruch idą mapy, trasy wybieramy,
gdzie jechać, kłopot wielki mamy.
Polska zalana, tak wieść ogólnie głosi,
agroturystyka czeka, o gości wciąż prosi.
Jedni na zabawę wesołą już czekają,
inni, smutni, domostwa swe osuszają.
Deszcze i woda, od wiosny zapanowały,
tyle przykrych niespodzianek naszykowały.
Kiedy więc już wypoczywać będziemy,
to dla pomocy powodzianom, SMS wyślemy.
Niech ta złotówka na dobre się obróci,
bo kto daje, podwójnie do niego wróci.
Piękne.
To mój pierwszy wpis w Twoim wątku nie związany z jego zamknięciem:)
Lajanku piekny wierszyk, jak zwykle:) Ja na moich wlosciach spedze lato, bo musze podlewac.......hihihi.
Buziaczki:)
Witajcie piątkowo.
Znowu pada. Już się chce płakać na widok deszczu. A ci zalani ludzie.... ehh brak słów.
Lajan wiersz piękny, życiowy.
Co do wakacji to ja je spędze z dziećmi u moich rodziców na Podkarpaciu. Tam teraz też ciężko sytuacja wygląda. U moich rodziców w piwnicy od miesiąca jest woda i non stop jej pompowana.
Starsza córka w poniedziałej jedzie na Zielona szkołe do Pyzówki koło Nowego Targu. Boje się czy tam nie ma powodzi. Może ktoś z Was zna te okolice i mógłby mi powiedzieć jak tam się przedstawia sytuacja byłabym wdzięczna.
Miłego dnia Wam życzę.
witam po polodniu przynioslam kopytka z sosem :) troche slonca mam dzis!!!!ale za to paskudny mam dalej kaszel i jakas slaba jestem:( no i do tego cos z praca u meza nie tak....facet mu wisi kase i cos dalej z robota kiepsko...a juz myslalam ze jakos wyjdziemy w tym miesiacu-zygac sie chce-znowu lipa-lzy same leca!!!!! mam nadzieje ze bedzie kiedys lepiej:))zasylam troche slonca:)
Jejku, Foczko, normalna tragedia, co sie dzieje??? Jak przezyjesz bez pradu do poniedzialku??? Po prostu nie do pomyslenia, zeby takie tragedie nie mialy konca!
Sciskam,tule.......