Moja 6 tyg coreczka ma katar. Pomgam jej aplikujaic wode morska do noska Sterimar, jednak poprawy jako takiej nie widzege. Co jeszcze moge zrobic chcac ulzyc malenstwu i pozbyc sie kataru?
Z kataru łatwo dochodzi do zapalenia ucha więc idź z dzieckiem do lekarza. Z innych lekarstw istnieje jeszcze maść majerankowa ale nie wiem czy skuteczna.
Napewno podnieś jedną stronę łóżeczka (tam gdzie dziecko ma główkę) do góry np podkładając książki pod nogi łóżeczka, odciągaj wydzielinę gruszką, albo aspiratorem. Ja kropiłam na chusteczkę trochę olejku olbasowego i kładłam niedaleko łóżeczka -małemu od razu lepiej się oddychało. Kiedy mała czuwa kładź ją na brzuszku, dzięki temu troszkę wydzieliny wypłynie z noska samoistnie. Mój mały coprawda nie znosi leżec na brzuchu i strasznie wtedy płacze, ale parę minut dawało radę. Aha, mi lekarz powiedział, żebym wodę morską stosowała przed odciąganiem wydzieliny lub kładzeniem dziecka na brzuszku, bo to ją rozrzedzi, a kiedy już nosek będzie czysty -nasivin, on osuszy i obkurczy śluzówkę i małej będzie lepiej się oddychac.. Zdrówka życzę!!!
Olejek oilbas nie można stosować u tak małych dzieci. Jak córka była mała to pisało na nich ze są od 1 roku życia. Gdy nie miała 2 miesiące zaryzykowałam i dziecko mi zwymiotowało. Za 2 lata na opakowaniu pisało już że są powyżej 3 lat. Używaj tak jak piszesz wodę morską. Odciągaj katar gruszką ale nie taka malutka tylko duża gruszka do lewatywy ale z okrągłą końcówką. Tak mi kazał laryngolog i ja tak robiłam. Nie mogłam takiej znaleźć więc kupiłam taką malutką gruszkę i dużą w aptece i podmieniłam końcówki bo się dało. Jak jest bardzo źle to jakieś krople do nosa ale nie wolno stosować ich dłużej niż 3-5 dni. Dziecko powinno mieć wyżej pod głową czyli albo pod materac albo pod przednie nogi łóżeczka coś podłóż.
Witam, mó 10 tygodniowy syn również ma okropny katar. Koniecznie odciągaj wydzieline , najlepiej za pomoca "KATARKA" który podłaczany jest do odkurzacza. Łatwiej sie pozbyc tego paskudztwa i od razu maluch lepiej oddycha. Przemywam po tym sola fizjologiczną i powoli przechodzi. Ale konsultacj z lekarzem jest jak najbardziej wskazana. Pozdrawiam
Ja stosowałam i do tej pory używam Euphorbium, Małemu od razu lepiej się oddycha. Kup sobie też taki aspirator do noska, wkładasz jedną końcówkę do noska dziecka, a drugą do swoich ust i wciągając powietrze, wyciągasz to, co tam zalega. Moje dziecko tego nie lubiło, ale ulgę przynosiło. Ja zapłciłam za to chyba 27 zł. Jeśli katar będzie długo trwał to możesz trzeba będzie kupić inhalator.
potwierdzam kropelki euphorbium sa rewelacyjne zaczelam je stosowac juz ladnych kilka lat temu mamy teraz droga corke i tez stosuje po dwoch trzech dniach nie ma sladu po katarku!!!! u mnie w domu sie koncza i odrazu kupuje nowa butelke zeby zawsze byly gdyby byla potrzeba ! szczerze polecam
Mi pediatra zalecał wkraplanie 1-2 kropel soli fizjologicznej (takiej do zastrzyków, koszt chyba 20gr za opakowanie) do każdej dziurki, nastepnie kilkakrotne ucisnięcie skrzydełek nosa i na brzuszek. Teraz jak mały jest starszy robimy to samo tylko sam wydmuchuje nos. Ponadto pani doktor kazała dbać żeby powietrze w mieszkaniu nie było zbyt suche.
Skoro po kilku dniach katar sam nie przeszedł to radziłabym wizytę u lekarza. U tak małych dzieci ze zwykłego kataru może rozwinąć sie zapalenie oskrzeli lub nawet płuc (wydzielina z nosa spływa po tylnej stronie gardła wgłąb dróg oddechowych i w ten sposób bakterie i wirusy przenoszą się głębiej). A być może to objaw alerigii ale to może stwierdzić tylko lekarz.
Mojego 7 miesiecznego synka niedawno tez meczyl katarek. Biedny byl taki bo nie mogl pic i spac swobodnie, bo zatkany nosek mu na to nie pozwalal. Podobnie jak Ty psikalam mu do noska sol morska i odciagalam wydzieline z noska pompka, jednak duzo lepszy jest odciagacz z wezykiem, przez ktory ciagnie sie ustami. Pomagaly tez inhalacje, tzn. zamykalam drzwi w lazience, odkrecalam kurek z goraca woda w umywalce i trzymalam synka nad para ok 3-4 min. Pozdrawiam :)
Nie wiem, czy próbowałaś zaalikować sobie sterimar do własnego nosa. Ciśnienie jest wysokie nawet w sterimarze dla maluszków. Raz spróbowałam i nawet mój przeogromny nos czuł znaczny dyskomfort. Może to alergia, jak dla mnie, alergika od jakiś 6 lat czerwiec to najgorszy miesiąc w roku. Podobnie jak poprzedniczki zalecam odwiedzić pediatrę.
Moje maluchy często mają katar, zawsze konsultuję się z lekarzem. Jeśli nie dochodzą inne objawy, a wydzielina jest przezroczysta wpuszczam im wodę morską (dla mnie najlepsza jest disnemar-male dawki i ciśnienie w sam raz dla małego noska), noski smaruję maścią majerankową jeśli są zaczerwienione i podrażnione, a na noc smaruję klatkę pulmoksem - udrażnia i ułatwia oddychanie. Pozdrawiam.
Jak dzieci były małe to pediatra nie kazała nam smarować klatki piersiowej dziecku żadną maścią bo nie zaszkodzi ale nie koniecznie pomoże a za chwilę dodała że zaszkodzić też może jak dziecko ma uczulenie. Ja nie smarowałam więc. Chociaż ja byłam w dzieciństwie smarowana i wielu ludzi tak leczy swoje dzieci i chyba pomaga.
Pulmex jest zalecany dla niemowląt już od 6 mies. życia, a niewiele jest leków, które możemy zastosować u tak małych dzieci, zwłaszcza do inhalacji, a pulmex spełnia własnie taką rolę. Moje maluchy są skrajnymi wcześniakami z dysplazją oskrzelowo - płucną, więc zawsze sprawdzam w kilku źródłach (pediatra+neonatolog) czy lek jest bezpieczny, ale to zawsze jest indywidualna sprawa i po prostu trzeba konsultować się z lekarzem.
Moja 6 tyg coreczka ma katar. Pomgam jej aplikujaic wode morska do noska Sterimar, jednak poprawy jako takiej nie widzege. Co jeszcze moge zrobic chcac ulzyc malenstwu i pozbyc sie kataru?
Ja u moich dzieciaczków stosowałam Nasivin,lekarz mi zalecił.
Z kataru łatwo dochodzi do zapalenia ucha więc idź z dzieckiem do lekarza. Z innych lekarstw istnieje jeszcze maść majerankowa ale nie wiem czy skuteczna.
Masc majerankowa -u nas byla na tyle skuteczna, ze synkowi nie cieklo z nosa. A katar jakos sam minal.
Napewno podnieś jedną stronę łóżeczka (tam gdzie dziecko ma główkę) do góry np podkładając książki pod nogi łóżeczka, odciągaj wydzielinę gruszką, albo aspiratorem.
Ja kropiłam na chusteczkę trochę olejku olbasowego i kładłam niedaleko łóżeczka -małemu od razu lepiej się oddychało.
Kiedy mała czuwa kładź ją na brzuszku, dzięki temu troszkę wydzieliny wypłynie z noska samoistnie. Mój mały coprawda nie znosi leżec na brzuchu i strasznie wtedy płacze, ale parę minut dawało radę.
Aha, mi lekarz powiedział, żebym wodę morską stosowała przed odciąganiem wydzieliny lub kładzeniem dziecka na brzuszku, bo to ją rozrzedzi, a kiedy już nosek będzie czysty -nasivin, on osuszy i obkurczy śluzówkę i małej będzie lepiej się oddychac..
Zdrówka życzę!!!
Olejek oilbas nie można stosować u tak małych dzieci. Jak córka była mała to pisało na nich ze są od 1 roku życia. Gdy nie miała 2 miesiące zaryzykowałam i dziecko mi zwymiotowało. Za 2 lata na opakowaniu pisało już że są powyżej 3 lat. Używaj tak jak piszesz wodę morską. Odciągaj katar gruszką ale nie taka malutka tylko duża gruszka do lewatywy ale z okrągłą końcówką. Tak mi kazał laryngolog i ja tak robiłam. Nie mogłam takiej znaleźć więc kupiłam taką malutką gruszkę i dużą w aptece i podmieniłam końcówki bo się dało. Jak jest bardzo źle to jakieś krople do nosa ale nie wolno stosować ich dłużej niż 3-5 dni. Dziecko powinno mieć wyżej pod głową czyli albo pod materac albo pod przednie nogi łóżeczka coś podłóż.
Witam, mó 10 tygodniowy syn również ma okropny katar. Koniecznie odciągaj wydzieline , najlepiej za pomoca "KATARKA" który podłaczany jest do odkurzacza. Łatwiej sie pozbyc tego paskudztwa i od razu maluch lepiej oddycha. Przemywam po tym sola fizjologiczną i powoli przechodzi. Ale konsultacj z lekarzem jest jak najbardziej wskazana. Pozdrawiam
Ja stosowałam i do tej pory używam Euphorbium, Małemu od razu lepiej się oddycha. Kup sobie też taki aspirator do noska, wkładasz jedną końcówkę do noska dziecka, a drugą do swoich ust i wciągając powietrze, wyciągasz to, co tam zalega. Moje dziecko tego nie lubiło, ale ulgę przynosiło. Ja zapłciłam za to chyba 27 zł. Jeśli katar będzie długo trwał to możesz trzeba będzie kupić inhalator.
potwierdzam kropelki euphorbium sa rewelacyjne zaczelam je stosowac juz ladnych kilka lat temu mamy teraz droga corke i tez stosuje po dwoch trzech dniach nie ma sladu po katarku!!!! u mnie w domu sie koncza i odrazu kupuje nowa butelke zeby zawsze byly gdyby byla potrzeba ! szczerze polecam
Mi pediatra zalecał wkraplanie 1-2 kropel soli fizjologicznej (takiej do zastrzyków, koszt chyba 20gr za opakowanie) do każdej dziurki, nastepnie kilkakrotne ucisnięcie skrzydełek nosa i na brzuszek. Teraz jak mały jest starszy robimy to samo tylko sam wydmuchuje nos. Ponadto pani doktor kazała dbać żeby powietrze w mieszkaniu nie było zbyt suche.
Skoro po kilku dniach katar sam nie przeszedł to radziłabym wizytę u lekarza. U tak małych dzieci ze zwykłego kataru może rozwinąć sie zapalenie oskrzeli lub nawet płuc (wydzielina z nosa spływa po tylnej stronie gardła wgłąb dróg oddechowych i w ten sposób bakterie i wirusy przenoszą się głębiej). A być może to objaw alerigii ale to może stwierdzić tylko lekarz.
Mojego 7 miesiecznego synka niedawno tez meczyl katarek. Biedny byl taki bo nie mogl pic i spac swobodnie, bo zatkany nosek mu na to nie pozwalal. Podobnie jak Ty psikalam mu do noska sol morska i odciagalam wydzieline z noska pompka, jednak duzo lepszy jest odciagacz z wezykiem, przez ktory ciagnie sie ustami. Pomagaly tez inhalacje, tzn. zamykalam drzwi w lazience, odkrecalam kurek z goraca woda w umywalce i trzymalam synka nad para ok 3-4 min. Pozdrawiam :)
Nie wiem, czy próbowałaś zaalikować sobie sterimar do własnego nosa. Ciśnienie jest wysokie nawet w sterimarze dla maluszków. Raz spróbowałam i nawet mój przeogromny nos czuł znaczny dyskomfort.
Może to alergia, jak dla mnie, alergika od jakiś 6 lat czerwiec to najgorszy miesiąc w roku.
Podobnie jak poprzedniczki zalecam odwiedzić pediatrę.
Moje maluchy często mają katar, zawsze konsultuję się z lekarzem. Jeśli nie dochodzą inne objawy, a wydzielina jest przezroczysta wpuszczam im wodę morską (dla mnie najlepsza jest disnemar-male dawki i ciśnienie w sam raz dla małego noska), noski smaruję maścią majerankową jeśli są zaczerwienione i podrażnione, a na noc smaruję klatkę pulmoksem - udrażnia i ułatwia oddychanie. Pozdrawiam.
Jak dzieci były małe to pediatra nie kazała nam smarować klatki piersiowej dziecku żadną maścią bo nie zaszkodzi ale nie koniecznie pomoże a za chwilę dodała że zaszkodzić też może jak dziecko ma uczulenie. Ja nie smarowałam więc. Chociaż ja byłam w dzieciństwie smarowana i wielu ludzi tak leczy swoje dzieci i chyba pomaga.
Pulmex jest zalecany dla niemowląt już od 6 mies. życia, a niewiele jest leków, które możemy zastosować u tak małych dzieci, zwłaszcza do inhalacji, a pulmex spełnia własnie taką rolę. Moje maluchy są skrajnymi wcześniakami z dysplazją oskrzelowo - płucną, więc zawsze sprawdzam w kilku źródłach (pediatra+neonatolog) czy lek jest bezpieczny, ale to zawsze jest indywidualna sprawa i po prostu trzeba konsultować się z lekarzem.