A swoją drogą - to brakowało mi wszelkich wzmianek kawowych. Po zimowym, kilogramowym prezencie, powrót do kawy mielonej paczkowanej był zdecydowanie bolesny (no może za ostro - niezbyt smaczny). Kupiłam młynek żarnowy. Każda zaparzona teraz filiżanka to podziękowania biegnące ku jednej osobie.
Użytkownik agik napisał w wiadomości: > Witaj :)Ja też się cieszę, ze juz jesteś :)Polubić się na pewno da > :)Będę Ci czasem dokuczać, ale tylko troszeczkę. Nie zapomnij nigdy, ze to > z sympatii.
Nic groźnego. Powiedzmy, że przywykłem do drobnych uszczypnięć. I tak zawsze je traktowałem jako miłe przekomarzanko
Może da się polubić?
Oj da się, da! Ja tam lubczyk bardzo lubię i to w każdej postaci...
Użytkownik pralina napisał w wiadomości:
> Oj da się, da! Ja tam lubczyk bardzo lubię i to w każdej postaci...
Z mojej strony szok natury pozytywnej
Innej odpowiedzi nie oczekiwałam...
Czy to ten sam lubczyk-puchatek czy zupełnie nowy?
Tak czy siak napewno da sie polubić.
To samo pytanie i mi się nasunęło:)
Nowy czy stary witaj :)) Jak sama nazwa lubczyk więc będzie lubiany :)
Powinnaś rzec kochany...
A swoją drogą - to brakowało mi wszelkich wzmianek kawowych. Po zimowym, kilogramowym prezencie, powrót do kawy mielonej paczkowanej był zdecydowanie bolesny (no może za ostro - niezbyt smaczny).
Kupiłam młynek żarnowy. Każda zaparzona teraz filiżanka to podziękowania biegnące ku jednej osobie.
No, nareszcie :) i na szczescie lubczyk, a nie puchatek:)))
Użytkownik sanella* napisał w wiadomości:
> No, nareszcie :) i na szczescie lubczyk, a nie puchatek:)))
A jest tu też jakiś prosiaczek?
Jest Prosiaczek
Wybij se to z glowy ...my chcemy lubczyka:)
Witaj. Już miałam list gończy wysyłać. Nie miałeś ostatnio czkawki lub bąbli na języku bo z władzami o Tobie rozmawiałam, myślałam i szukałam.
Witaj :)
Ja też się cieszę, ze juz jesteś :)
Polubić się na pewno da :)
Będę Ci czasem dokuczać, ale tylko troszeczkę. Nie zapomnij nigdy, ze to z sympatii.
Użytkownik agik napisał w wiadomości:
> Witaj :)Ja też się cieszę, ze juz jesteś :)Polubić się na pewno da
> :)Będę Ci czasem dokuczać, ale tylko troszeczkę. Nie zapomnij nigdy, ze to
> z sympatii.
Nic groźnego. Powiedzmy, że przywykłem do drobnych uszczypnięć. I tak zawsze je traktowałem jako miłe przekomarzanko
Na to własnie liczyłam
Zatem, skoro formalności mamy za sobą- buzi i witaj :)