Karmiłam piersią obu synów. Jadłam normalnie, wystrzegając się jedynie potraw ciężkostrawnych, wzdymających , ostrych przypraw, no i niezdrowych- wiadomo, że nie jadłam chipsów, zapijając colą, nie piłam alkoholu,ograniczałam zdecydowanie słodycze itp. Generalnie łagodne, acz normalne, zdrowe menu:) Jeśli dziecko ma na coś alergię- tego powinnaś w swojej diecie unikać. I już:)
ej, dziewczyny, no co Wy.....oficjalnie "prezydentowy" proponuję:) Wy po znajomości nam po imionach mówcie:) Mój kochany elektorat. Ja chyba naprawdę wystartuje..i kij,że będę miała 3 głosy, ale od jakich osobowości!:)
Matko Boska, Tusiaczku! Tu same matki karmiące,a Ty tworzysz hasła o nie karmieniu żmij piersią. Toż to jakbyś wśród skinheadów krzyknęła, o swoich międzynarodowych korzeniach, będąc ubrana w koszulkę z Beyonce ;)
Moja droga, Ty się tu podpisujesz, w słusznej sprawie wprawdzie, no ale jednak... A ja dalej w SPA w barze siedzę, już patrzeć nie mogę na p. Edzia..nalewki mi się uszami wylewają.. czekam na II akt..
Powoli do swojej diety wprowadzaj po jednym nowym składniku ( przy czym nowym składnikiem jest też dodatkowa przyprawa :) . Wtedy będziesz wiedziała , co maleństwo toleruje , a czego nie . Zacznij od gotowanych warzyw i owoców ( najlepiej na parze ) , potem dodawaj pieczone mięso ... Po małej przerwie zacznij jeść surowe warzywa i owoce ( pamiętając, żeby wprowadzać je pojedynczo ) , na koniec spróbuj ryb ( najlepiej świeżych ) - o pandze zapomnij :))
Najważniejsze , żebyś zrezygnowała z glutaminianów . Nie dodawaj do potraw żadnych kostek , bulionetek , veget , kucharków itp ...
ja tez karmie piersia.staram sie nie jesc ostrych przypraw i produktów które moga uczulac: truskawki,pomidory,orzechy,cytrusy .lekarz pediatra powiedzial ze po pierwszym miesiacu zycia dziecka mozna jesc prawie wszystko tylko obserwowac dzieckoi ewentualni jakis produkt wykluczyc z diety:)
na 100% mozna
NAPOJE Pij bez obaw: - wodę mineralną niegazowaną, - słabą herbatę lub bawarkę, - herbaty owocowe i ziołowe, - kawę bezkofeinową albo słabą, normalną, - soki owocowo-warzywne, - kompoty, - jogurty naturalne, kefiry, maślanki
OWOCE Jedz bez obaw: - banany, - brzoskwinie, - jabłka, - maliny , - jeżyny, - porzeczki, - agrest, - soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców
PIECZYWO - jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste Uważaj na: pieczywo z konserwantami
KASZA, RYŻ, MAKARON - wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste - jedz kilka razy w tygodniu
JAJKA - ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo - 2-3 razy w tygodniu
Uważaj na białko - jest bardziej alergogenne niż żółtko
RYBY - jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) - dwa razy w tygodniu
MIĘSO Jedz bez obaw (dwa razy dziennie): - mięso białe (drób, mięso z królika) - chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu) - mięso grillowane lub duszone
TŁUSZCZE Używaj bez obaw: - masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów), - oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego)
SERY - jedz ostrożnie, są ciężkostrawne
SŁODYCZE - możesz jeść w ograniczonych ilościach
PRZYPRAWY i DODATKI Przyprawiaj bez obaw: - świeżymi ziołami, - koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem, - majerankiem, - kminkiem, - innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi
a nie mozna
ikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki)
Uważaj na: - truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają) - gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki) - owoce suszone (konserwowane chemicznie) - soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców
Uważaj na: - cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia - kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka - pomidory i seler - zawierają silne alergeny - paprykę, chrzan, pory, grzyby
Unikaj: - surowych ryb, np. sushi - konserw rybnych i ryb marynowanych
Unikaj: - tłustych wędlin, mięsa smażonego, - cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową)
Uważaj na: - sery pleśniowe - pikantne sery i twarożki - w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego
Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak
ORZECHY - uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe
ALKOHOL - wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione - możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu
Uważaj na: - barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności - paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki), - majonez, - ketchup - sól i cukier (w dużych ilościach)
"PIECZYWO - jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste Uważaj na: pieczywo z konserwantami"
Ja miałam bardzo ścisła dietę ze względu na skrajne wcześniactwo moich maluchów i nie mogłam jeść pieczywa pełnoziarnistego, razowego, bo ponoć jest bardzo ciężkostrawne.
Jedz normalnie oprócz j.w. Polecam to forum, wiele cennych rad, jak również możliwość telefonicznej konsultacji z ekspertką:) forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html Pozdrawiam Ja właśnie po roku odzyskałam prawo wyłączności do swoich piersi:)
Kochanie, to łatwo mówic -wprowadzaj po jednym produkcie raz na kilka dni i obserwuj... Ja nie mogłam, poprostu w domu ciągle były jakieś inne pyszności, nie wytrzymywałam i zawsze coś skubnełam:-) Fakt mój synek miał kolkę, ale niezależnie od tego co zjadłam. Przez jakiś tydzień dla próby jadłam tylko bułki z masłem, ryż, jabłka i gotowaną pierś z kurczaka, a on i tak wrzeszczał całymi dniami -skończyło się to jakoś w okolicy 3 miesiąca życia. Teraz ma 5 miesięcy, a ja wcinam w zasadzie to co wszyscy inni, nawet odrobinę młodej kapusty zjadłam i Sergiemu nic nie było:-)
O pyszności. Może jeszcze kurczaczek i rosołek ze sklepu. Pyszności. Bogactwo smaków i hormonów po których dziecim powiększają się gruczoły piersiowe. Wszystko masz jeść. Sezon w pełni, owoce i warzywa w obfitości a tu ryż, kurczaczek i gotowana marchewka. Coś tu nie gra. Ja popełniłam ten sam błąd przy pierwszym dziecku i wyrósł mi rasowy niejadek, który nawet nic nie spróbuje a już mówi, że nie chce. Pozdrawiam i nie daj się zwariować.
Czy zna ktos przepisy dla matek karmiacych?Rosołku i gotowanego kurczaka mam juz dosc.
Karmiłam piersią obu synów. Jadłam normalnie, wystrzegając się jedynie potraw ciężkostrawnych, wzdymających , ostrych przypraw, no i niezdrowych- wiadomo, że nie jadłam chipsów, zapijając colą, nie piłam alkoholu,ograniczałam zdecydowanie słodycze itp. Generalnie łagodne, acz normalne, zdrowe menu:) Jeśli dziecko ma na coś alergię- tego powinnaś w swojej diecie unikać. I już:)
podpisuję się pod chili
Ja podobnie:)
ja tak samo wszysko jadlam normalnie
również się podpisuję
ja też się podpisuję:) uważam ,że chili jest fantastyczna, a rady- nieocenione:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Dodam piękna zgrana i powabna.
Chili na prezydenta :):)
trudno się kłócić z własnym elektoratem więc niech Ci będzie:)))))))))))
Chili jest zgrana i zgrabna:)
Tak ,tak chili dobrze mówisz -piwa dać:)
A jak roztapierza palce- oko bieleje!!!
Chili na prezydenta!!!
Mój głos już masz!!!
A jak będzie nazywał się mąż chili ,gdy ona zostanie prezydentem???
No w sumie...
Możemy rozpisać konkurs
Pierwszy men Polski
ej, dziewczyny, no co Wy.....oficjalnie "prezydentowy" proponuję:) Wy po znajomości nam po imionach mówcie:) Mój kochany elektorat. Ja chyba naprawdę wystartuje..i kij,że będę miała 3 głosy, ale od jakich osobowości!:)
Jakie 3 głosy???-ależ Ty chili skromna:)
ja napisałam trzy? nie może być! chciałam napisać 3333333333333333333333333333333 nie wiem skąd tak dużo wyszło, ale taka prawda:))))))
To skoro już wszystko uzgodnione, trzeba wymyśleć jakieś hasło wyborcze no i do tego hasła dorobić jakiś program wyborczy
Stawiam na Was- będę przemawiać głosem ludu:)))))))
Trzeba to odkopać lożę, bo za offy to nam dokopią:))))
No to może coś z karmieniem piersią i zatoczymy taki ładny krąg
Np " dosyć karmienia żmij własną piersią- chili wypali wszelkie zło!!!"
Matko Boska, Tusiaczku! Tu same matki karmiące,a Ty tworzysz hasła o nie karmieniu żmij piersią. Toż to jakbyś wśród skinheadów krzyknęła, o swoich międzynarodowych korzeniach, będąc ubrana w koszulkę z Beyonce ;)
Trochę mi to przypomina "Szklaną pułapkę" tylko nie wiem, którą część
zapomniałaś o mnie...
najnowsze sondaże :
3333333333333333333333333333334 !!!!!!!!!!!
Wy tak do mnie z sercem ,a ja Was okłamuję.....no dobra ,kilka(naście) trójek możecie odjąć. mam delirkę:)))))
heheheeeeeeee heeeeeee heeeeeeeheheheeheheheee
przy delirce myszki się mnożą, nie trójki ;p
coś Ci się pokręciło..
:)))))))
Użytkownik agus2404 napisał w wiadomości:
> coś Ci się
> pokręciło..:)))))))
możliwe, pamiętaj, że od rana do tej pory byłam bez drinka- mam prawo pisać głupoty. Już nadrabiam, dopóki źródło mądrości nie wyschnie:)))))
chodź do mnie, do spa.. tu w barku tego tyle było, że nie dałam rady sama obrobić ;))
Aggusia się postarała...
tylko ten II akt ;/
chętnie się podłączę:)
Moja droga, Ty się tu podpisujesz, w słusznej sprawie wprawdzie, no ale jednak...
A ja dalej w SPA w barze siedzę, już patrzeć nie mogę na p. Edzia..nalewki mi się uszami wylewają.. czekam na II akt..
wredol z niej, nie? obiecała akt drugi,a zanim się kapnęłam zamknęła wątek. I jeszcze Ciebie zatrzasnęła w środku. No nie do pomyślenia!:)
no.. mówię Ci.. dobrze że barek dobrze zaopatrzyła.. i dobrze, że, wracając do wątku- ja niekarmiąca- bo MATCE KARMIĄCEJ NIE ZALECA SIĘ NALEWEK :))
Karmie piersią drugą córkę i prowadzę podobną dietę. Córka rośnie jak na drożdżach. Powodzenia. :)
Powoli do swojej diety wprowadzaj po jednym nowym składniku ( przy czym nowym składnikiem jest też dodatkowa przyprawa :) .
Wtedy będziesz wiedziała , co maleństwo toleruje , a czego nie .
Zacznij od gotowanych warzyw i owoców ( najlepiej na parze ) , potem dodawaj pieczone mięso ...
Po małej przerwie zacznij jeść surowe warzywa i owoce ( pamiętając, żeby wprowadzać je pojedynczo ) , na koniec spróbuj ryb ( najlepiej świeżych ) - o pandze zapomnij :))
Najważniejsze , żebyś zrezygnowała z glutaminianów . Nie dodawaj do potraw żadnych kostek , bulionetek , veget , kucharków itp ...
Powodzenia :)
ja jestem na etapie karmienia piersia.
Unikam kwasnych, wzdymajacych, slodyczy i ostrych przypraw
Jem duzo kasz, zielone, kurczaki, indyki, wolowine, pieczone ryby, mleko okazjonalnie i zupy "na wodzie"
moze http://wielkiezarcie.com/recipe44012.html
ja tez karmie piersia.staram sie nie jesc ostrych przypraw i produktów które moga uczulac: truskawki,pomidory,orzechy,cytrusy .lekarz pediatra powiedzial ze po pierwszym miesiacu zycia dziecka mozna jesc prawie wszystko tylko obserwowac dzieckoi ewentualni jakis produkt wykluczyc z diety:)
na 100% mozna
NAPOJE
Pij bez obaw:
- wodę mineralną niegazowaną,
- słabą herbatę lub bawarkę,
- herbaty owocowe i ziołowe,
- kawę bezkofeinową albo słabą, normalną,
- soki owocowo-warzywne,
- kompoty,
- jogurty naturalne, kefiry, maślanki
OWOCE
Jedz bez obaw:
- banany,
- brzoskwinie,
- jabłka,
- maliny ,
- jeżyny,
- porzeczki,
- agrest,
- soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców
WARZYWA
Jedz bez obaw:
- ogórki,
- buraki,
- marchewkę,
- ziemniaki,
- kapustę pekińską
- kukurydzę,
- pietruszkę,
- koperek,
- soję,
- szpinak,
- młodą fasolkę szparagową,
- dynię,
- kabaczek,
- cukinię,
- wszystkie rodzaje sałat
PIECZYWO
- jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste
Uważaj na: pieczywo z konserwantami
KASZA, RYŻ, MAKARON
- wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste - jedz kilka razy w tygodniu
JAJKA
- ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo - 2-3 razy w tygodniu
Uważaj na białko - jest bardziej alergogenne niż żółtko
RYBY
- jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) - dwa razy w tygodniu
MIĘSO
Jedz bez obaw (dwa razy dziennie):
- mięso białe (drób, mięso z królika)
- chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu)
- mięso grillowane lub duszone
TŁUSZCZE
Używaj bez obaw:
- masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów),
- oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego)
SERY
- jedz ostrożnie, są ciężkostrawne
SŁODYCZE
- możesz jeść w ograniczonych ilościach
PRZYPRAWY i DODATKI
Przyprawiaj bez obaw:
- świeżymi ziołami,
- koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem,
- majerankiem,
- kminkiem,
- innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi
a nie mozna
ikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki)
MLEKO i PRZETWORY MLECZNE
Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne)
Uważaj na:
- truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają)
- gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki)
- owoce suszone (konserwowane chemicznie)
- soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców
Uważaj na:
- cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia
- kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka
- pomidory i seler - zawierają silne alergeny
- paprykę, chrzan, pory, grzyby
Unikaj:
- surowych ryb, np. sushi
- konserw rybnych i ryb marynowanych
Unikaj:
- tłustych wędlin, mięsa smażonego,
- cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową)
Uważaj na:
- sery pleśniowe
- pikantne sery i twarożki
- w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego
Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak
ORZECHY
- uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe
ALKOHOL
- wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione
- możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu
Uważaj na:
- barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności
- paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki),
- majonez,
- ketchup
- sól i cukier (w dużych ilościach)
"PIECZYWO
- jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste
Uważaj na: pieczywo z konserwantami"
Jedz normalnie oprócz j.w.
Polecam to forum, wiele cennych rad, jak również możliwość telefonicznej konsultacji z ekspertką:)
forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html
Pozdrawiam
Ja właśnie po roku odzyskałam prawo wyłączności do swoich piersi:)
Kochanie, to łatwo mówic -wprowadzaj po jednym produkcie raz na kilka dni i obserwuj...
Ja nie mogłam, poprostu w domu ciągle były jakieś inne pyszności, nie wytrzymywałam i zawsze coś skubnełam:-)
Fakt mój synek miał kolkę, ale niezależnie od tego co zjadłam. Przez jakiś tydzień dla próby jadłam tylko bułki z masłem, ryż, jabłka i gotowaną pierś z kurczaka, a on i tak wrzeszczał całymi dniami -skończyło się to jakoś w okolicy 3 miesiąca życia.
Teraz ma 5 miesięcy, a ja wcinam w zasadzie to co wszyscy inni, nawet odrobinę młodej kapusty zjadłam i Sergiemu nic nie było:-)
Wszystko mija:)
O pyszności. Może jeszcze kurczaczek i rosołek ze sklepu. Pyszności. Bogactwo smaków i hormonów po których dziecim powiększają się gruczoły piersiowe.
Wszystko masz jeść. Sezon w pełni, owoce i warzywa w obfitości a tu ryż, kurczaczek i gotowana marchewka. Coś tu nie gra.
Ja popełniłam ten sam błąd przy pierwszym dziecku i wyrósł mi rasowy niejadek, który nawet nic nie spróbuje a już mówi, że nie chce.
Pozdrawiam i nie daj się zwariować.