Jestem wielką fanką T. Hogg. zachwycił mnie Język niemowląt i jej "szeptuńskie" porady. Bardzo mi pomogły i poukładały w głowie. Dzięki Łatwemu Planowi udało mi się samodzielnie opanować opiekę nad dwójką maluchów. Teraz przerabiamy Język dwulatka (jestem mamą półtorarocznych bliźniąt) i już żałuje, że nie przeczytałam tego wcześniej - oszczędziłabym sobie, a przede wszystkim dzieciom kupy nerwów. Jestem ciekawa, co wy sądzicie o jej metodach, czy ktoś stosuje i jak się sprawdzają?
A jest jej autorstwa jakas książka o 4 latkach??? Bo ja z moim łobuzem zupełnie nie mogę do ładu i porozumienia dojść ;( Czytałam i słyszałam wiele pozytywnych opini o niej z tego co kojarze ona jest chyba lekarzem (ale moge sie mylić)
O czterolatkach i dla mnie by się przydała:) A jezyk niemowląt dopiero co ściągnęłąm .Z forum o dzieciach dowiedziałam sie o tej książce, bardzo polecają:)
Czytałam "Język niemowląt", a teraz jestem w trakcie " Języka dwulatków"- książka baaaardzo przystępnie napisana. Rady w niej zawarte bezcenne - nie wszystkie stosowałam bo radziałam sobie dobrze na swój sposób, ale wielokrotnie szukałam ratunku i go znajdowałam. Okazuje się, że zachowanie dziecka w dużej mierze zależy od jego temperamentu i albo się go zaakceptuje, albo będzie sie walczyć z wiatrakami. Książkę sciągnęłam z internetu - z łatwością można ją znależć, przeczytać i nie wydać na to ani złotówki. Polecam z całego serca. Gratuluję ci dzieciaczków.
Czytałam masę książek o dzieciach, w tym także Tracy Hogg - z częścią jej poglądów się zgadzam, część uważam za zbyt "pracochłonne". Teraz czytam książkę T. Gordona "Wychowanie bez porażek" i to mi się bardzo podoba. Polecam wszystkim mamom - można się nauczyć np. jak rozwiązywać konflikty w taki sposób, aby żadna ze stron nie czuła się przegrana. Moim zdaniem to bardzo cenna umiejętność.
Zgadzam się - książka Gordona jest warta przeczytania, a rady w niej zawarte można stosować do osób w różnym wieku, a więc i dzieci, i dorosłych. Są jeszcze takie książki jego autorstwa jak "Wychowanie bez porażek w szkole", "Wychowanie bez porażek w praktyce" i inne.
Masz rację, jego rady można stosować do osób w różnym wieku. I tak sobie myślę, że gdyby nasze społeczeństwo było wychowywane w taki właśnie sposób, to mielibyśmy więcej szacunku jedni do drugich.... Książkę "Wychowanie bez porażek w praktyce" też czytałam, ale nie znam tej o szkole - sądzę, że przydałaby się nauczycielom, którzy często nie zdają sobie sprawy z tego, że słowa mogą ranić, a czasami nawet niszczyć....
Jestem wielką fanką T. Hogg. zachwycił mnie Język niemowląt i jej "szeptuńskie" porady. Bardzo mi pomogły i poukładały w głowie. Dzięki Łatwemu Planowi udało mi się samodzielnie opanować opiekę nad dwójką maluchów. Teraz przerabiamy Język dwulatka (jestem mamą półtorarocznych bliźniąt) i już żałuje, że nie przeczytałam tego wcześniej - oszczędziłabym sobie, a przede wszystkim dzieciom kupy nerwów. Jestem ciekawa, co wy sądzicie o jej metodach, czy ktoś stosuje i jak się sprawdzają?
A jest jej autorstwa jakas książka o 4 latkach??? Bo ja z moim łobuzem zupełnie nie mogę do ładu i porozumienia dojść ;( Czytałam i słyszałam wiele pozytywnych opini o niej z tego co kojarze ona jest chyba lekarzem (ale moge sie mylić)
O czterolatkach i dla mnie by się przydała:) A jezyk niemowląt dopiero co ściągnęłąm .Z forum o dzieciach dowiedziałam sie o tej książce, bardzo polecają:)
wlasnie zaczelam czytac Jezyk niemowlat, jak skoncze podziele sie uwagami :)
Czytałam "Język niemowląt", a teraz jestem w trakcie " Języka dwulatków"- książka baaaardzo przystępnie napisana. Rady w niej zawarte bezcenne - nie wszystkie stosowałam bo radziałam sobie dobrze na swój sposób, ale wielokrotnie szukałam ratunku i go znajdowałam. Okazuje się, że zachowanie dziecka w dużej mierze zależy od jego temperamentu i albo się go zaakceptuje, albo będzie sie walczyć z wiatrakami. Książkę sciągnęłam z internetu - z łatwością można ją znależć, przeczytać i nie wydać na to ani złotówki. Polecam z całego serca. Gratuluję ci dzieciaczków.
Czytałam masę książek o dzieciach, w tym także Tracy Hogg - z częścią jej poglądów się zgadzam, część uważam za zbyt "pracochłonne". Teraz czytam książkę T. Gordona "Wychowanie bez porażek" i to mi się bardzo podoba. Polecam wszystkim mamom - można się nauczyć np. jak rozwiązywać konflikty w taki sposób, aby żadna ze stron nie czuła się przegrana. Moim zdaniem to bardzo cenna umiejętność.
Zgadzam się - książka Gordona jest warta przeczytania, a rady w niej zawarte można stosować do osób w różnym wieku, a więc i dzieci, i dorosłych. Są jeszcze takie książki jego autorstwa jak "Wychowanie bez porażek w szkole", "Wychowanie bez porażek w praktyce" i inne.
Masz rację, jego rady można stosować do osób w różnym wieku. I tak sobie myślę, że gdyby nasze społeczeństwo było wychowywane w taki właśnie sposób, to mielibyśmy więcej szacunku jedni do drugich.... Książkę "Wychowanie bez porażek w praktyce" też czytałam, ale nie znam tej o szkole - sądzę, że przydałaby się nauczycielom, którzy często nie zdają sobie sprawy z tego, że słowa mogą ranić, a czasami nawet niszczyć....