Forum

Kuchenne porady

Biszkopt a termoobieg

  • Autor: ezelka Data: 2010-06-30 20:55:40

    Może podobne pytanie juz sie pojawiło, ale pomimo to proszę o odpowiedź czy można piec biszkopt na termoobiegu?

  • Autor: anekaz14 Data: 2010-06-30 21:19:16

    Ja zawsze piękę w termoobiegu i jest wszystko ok :)

  • Autor: megi65 Data: 2010-06-30 21:40:16

    Juz ponad  20 lat pieke biszkopty z termoobiegiem ... 160 C ... i śliczniutki , mieciutki po 20 mint ..!!

  • Autor: ezelka Data: 2010-06-30 22:03:32

    Dziękuję za odpowiedz, bo własnie nie byłam pewna, jeszcze nigdy biszkopta nie piekłam, ale musi byc w końcu ten pierwszy raz

  • Autor: as Data: 2010-06-30 22:11:12

    Pewnie można jak piszą koleżanki ale ja zawsze piekę bez termoobiegu. Wiem, że z termoobiegiem temperaturę zmniejsza się o 20-30 stopni niż piekła byś bez termoobiegu

  • Autor: Basiek23 Data: 2010-07-02 10:46:32

    o to ja niewiedziałam ;-( zawsze wszyskie biszkopty piekę w 180+ ternoobiek czyli piekę biszkoty w 150 stopniach ?  o dziwo zawsze mi wychodzą . Byłam przekonana ze ternoobig jet po to aby móc włozyć 2 blaszki na raz i temperatura rozkąłd asie ładnie w całym piekarniku ?

  • Autor: as Data: 2010-07-02 13:36:14

    Masz rację, że termoobieg jest po to by w całym piekarniku temperatura była jednakowa. Podobno przy włączeniu termoobiegu jest o te 20-30 stopni cieplej niż bez termoobiegu. Ja piekę z termoobiegiem tylko mięsa i wtedy zmniejszam temperaturę i szybko i ładnie mi się przyrumienia a płyn odparuje. Raz tylko próbowałam ciasteczka upiec z termmoobiegiem bo chciałam dać 2 blachy od razu i mi nie wyszło:( Ta blaszka co była wyżej się mocno przypiekła a ta co była niżej się nie dopiekła.

  • Autor: alman Data: 2010-07-02 15:42:04

    Użytkownik Basiek23 napisał w wiadomości:
    > o to ja niewiedziałam ;-( zawsze wszyskie biszkopty piekę w 180+ ternoobiek
    > czyli piekę biszkoty w 150 stopniach ?  o dziwo zawsze mi wychodzą .
    > Byłam przekonana ze ternoobig jet po to aby móc włozyć 2 blaszki na
    > raz i temperatura rozkąłd asie ładnie w całym piekarniku ?

    tzn. że pieczesz w temp. 200 st. /w termoobiegu liczy się, że jest wyższa a nie niższa/

  • Autor: >lubczyk Data: 2010-07-03 15:06:47

    Biszkopt w termoobiegu = rutynowo 160 stopni i koniecznie środkowa półka!

  • Autor: sanella* Data: 2010-07-04 09:54:45

    Lubczyku, zadziwiles mnie,... czekalam  tutaj na twoja opinie:)
    U nas prawie wszedzie pisze, zeby biszkopt nie piec w termobiegu, w mojej instrukcji obslugi piekarnika, tez jest taka wskazowka. Termobieg to bardzo suche powietrze, a biszkopt delikatny i szybko sie moze wysuszyc. Biszkopt pieke zawsze gora-dol w 180° i wychodzi zawsze pulchny, wyrosniety i taki troche wilgotny, dla mnie optymalny. Jeszcze nigdy biszkopta nie musialam czyms nasaczac...
    W termobiegu nawet jeszcze nie odwazylam sie sprobowac...:)

  • Autor: Alll Data: 2010-07-04 10:13:09

    Biszkopt z termoobiegiem na środkowej półce, ale na roladę. Tylko temperaturę robię odrobinę wyższą.
    Zwykły biszkopt piekę tak jak Sanella, ale na dolnej półce.

  • Autor: >lubczyk Data: 2010-07-04 11:04:45

    Zakładam, że cały czas mówimy o biszkopcie przeznaczonym na tort, bo rolady to jest zupełnie inny rozdział.

    Obie metody są godne polecenia. I termoobieg 160 stopni na środkowej półce i 180 stopni (góra + dół) na dolnej półce.
    Wszystko zależy od indywidualnych przyzwyczajeń a głównie od znajomości cech własnego pieca.
    Znam wiejską gospodynię, która od 20 lat, zawsze z sukcesem piecze torty na zamówienie. Jej piekarnik ma tylko termoobieg więc nie ma wyboru.

    Myślę, że warto jest tu zwrócić uwagę na inne aspekty. Po pierwsze piana dodana do ciasta musi być właściwie ustabilizowana. Jeżeli siądzie za wcześnie, to nie pomoże tu żaden spósób pieczenia. Jeżeli będzie za dużo suchej masy, to ciasto siądzie pod własnym ciężarem, bez względu na metodę.
    Temperatura na wstępie musi "trzymać", tzn. otwarcie drzwiczek pieca nie może spowodować jej przedłużonego spadku!
    Ciasto swoją objętością powinno wypełniać minimum 2/3 i max. 3/4 wysokości pierścienia tortownicy. Jeżeli sięga tlko do połowy (albo co gorsza jeszcze niżej) grozi to faktycznym wysuszeniem. Jeżeli ciasta jest nieco więcej, wystarczy pierścień zabezpieczyć dodatkowym kołnierzem z papieru do pieczenia.
    Reasumując, jeżeli ciasto jest wykonane poprawnie, "obie drogi prowadzą do Rzymu".

  • Autor: sanella* Data: 2010-07-04 11:29:24

    Dziekuje za wyjasnienie i cenne wskazowki:)
    Musze sie przyznac, ze pieke biszkopt na proszku do pieczenia (troche), ubijam jajka w closci prawie do bialosci, potem delikatnie mieszam z przesiana maka, (wazne! nie wstrzasam miska, ani nie otrzasam rozgi o brzeg miski),dno formy wykladam alufolia, brzegow nie smaruje,  piekarnika nie otwieram w czasie pieczenia, a po upieczeniu wyciagam natychmiast i obracam forme do gory nogami i tak zostawiam do calkowitego wystygniecia...pieke w ten sposob biszkopty od kilkunastu lat i zawsze wychodza.
    Ostatnio wyprobowalam, ze bialka osobno ubijalam i biszkopt wyszedl troche suchy:)

    Moglbys jeszcze cos napisac o biszkopcie na rolade:)
    ... ja pieke tak samo jak w tortownicy tylko wazny jest czas pieczenia, minuta za dlugo i moze wyjsc suchy.

  • Autor: >lubczyk Data: 2010-07-04 14:08:14

    Jeżeli ubijesz całe jaja z cukrem do chwili, kiedy powstanie Ci gęsty i gładki krem (bez widocznych baniek powietrza) wówczas stosowanie proszku do pieczenia jest małym przestępstwem przeciw sztuce cukierniczej. Po co?
    Prawdopodobnie robisz to ze zwykłego przyzwyczajenia. Ważne jest aby mąkę z ciastem wmieszać łyżką i to dość energicznie. Zabieg powinien trwać możliwie krótko i natychmieast do pieca. Drzwiczek nie powinno się otwierać tylko przez pierwszych 20 minut.
    Później trzeba mieć możliwość sprawdzania wilgotności.

    Biszkopt na roladę.

    Podstawowe proporcje składników biszkopta na rolady:

     

    Na 1 całe jajo (6 dag) zawsze daje się:

     

    2 dag gładkiej mąki (zazwyczaj pszennej),

    1 dag mąki kartoflanej (lub w zastępstwie mączki kukurydzianej)

    3 dag cukru

     

    Wskazana temperatura pieczenia: 180 - 200°C (niekiedy do 220°C)

     

     Do ubitych z cukrem żółtek najpierw daje się łyżkę piany ubitej z cukrem. Kolejno tak powstałą masę do reszty ubitej piany. Mąkę daje się na koniec.

     

    Wymieszaną masę rozsmarowuje się na wyznaczony format na papierze do pieczenia. Przekłada się na rozgrzaną blachę, wyjętą prosto z pieca. (200°C) i natychmiast wstawia do piekarnika.

    Czas pieczenia warunkuje moment, w którym ciasto zacznie nabierać złotego koloru.

    Nie należy dopuszczą do zbrązowienia!

     

    UWAGA! Zalecane kładzenie na gorącą blachę, daje gwarancję, że ciasto równomiernie się upiecze. Wówczas gorące powietrze od góry i rozgrzana blacha od dołu wnoszą równomierny rozkład temperatury.

    Po wyjęciu z pieca, ciasto natychmiast zdejmuje się z blachy i zezłoconą stroną wykłada na papier do pieczenia dość obficie posypany cukrem.

     

    Moment zwijania rolady pozostawia się własnemu doświadczeniu.

     

    Zwijać roladę na bieżąco, znaczy równocześnie ją modelować aby nie pozostałą za luźna.

    Na koniec „dobić” linijką.

     

    Finalnie smarować z zewnątrz tym samym kremem, który jest w środku.

  • Autor: sanella* Data: 2010-07-06 21:30:07

    lubczyku, dziekuje za tak dokladne, fachowe wskazowki:)
    Twoje posty sobie wydrukowalam i bede "eksperymentowac"...
    Serdeczne dzieki :)

Przejdź do pełnej wersji serwisu