Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Loooody pingwin w czeeeeekoladzie....!!!

  • Autor: bahus Data: 2010-07-22 19:26:17

    Kto pamięta ten okrzyk z ulic miast i nadbałtyckich plaż?
    Bahus

  • Autor: Maddalena Data: 2010-07-22 19:32:25

    A to juz wiem z kim mi sie jakos od poczatku kojarzyles....to Ty byles tym sprzedawca, ktory denerwowal wszystkich na plazy??
    Lody lody dla ochlody!!!!!!

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-07-22 20:15:26

  • Autor: makusia Data: 2010-07-22 20:14:35

    Pewnie że pamiętam:) A "bambino" .. mniammmm

  • Autor: Izuś Data: 2010-07-22 20:16:41

    Ja najlepiej wspominam rybaka na plaży w Stegnie, który szedł i wydzierał się wniebogłosy ,,węęęęęgorz węęęędzony, węęęęgorz węęęędzony alt"( tak zrozumiałam) Za nim tuptała mała, baaardzo okrągła żonka z saszetką na pasku (wiadomo było, kto trzyma kasę) i dość dorosły syn. Wszyscy targali siatki z rybkami. Pan miał bardzo specyficzny głos. Po 3 latach będąc znowu w Stegnie obrazek się powtórzył i poczułam, że tak na prawdę to czas nie płynie (wyglądali identycznie, pan miał nawet identyczną intonację, a żonka nic się nie zmieniła). Za rok mam zamiar sprawdzić, czy czas nadal stoi.

  • Autor: Beata500 Data: 2010-07-22 20:23:58

    Ja pamiętam.I jeszcze takie:
    Lody, lody dla ochłody!
    Lody bambino , są latem i zimą!

  • Autor: alidab Data: 2010-07-22 20:27:58

    Oprócz lodów pamiętam także : "jagodziaanki, świeże jagodzianki..."- lukrowane, sprzedawane prosto z wózka , za którym jak orszak weselny podążało stado os. Te ostatnie były gratis...:)

  • Autor: Beata500 Data: 2010-07-22 20:31:35

    Osy były jeszcze dodatkiem do "cytronety" -nie wiem jaka była prawidłowa nazwa, ale pamiętam, że była w woreczkach z dodatkiem słomki.

  • Autor: skopolendra Data: 2010-07-22 21:08:44

     Trzy lata temu bylismy w Ustce i tam na plazy kilku wyrostkow wydzieralo sie "paaaaaluchy paluchyyyy" a potem "swieeeeze buleczki na jedrne tyleczkiiii". Ubaw byl z nimi po pachy. Doszlo do tego, ze czekalismy kiedy sie tylko pojawia zeby posluchac tych kulpetow:)

  • Autor: till Data: 2010-07-22 22:01:28

    "Mężu, mężu nie bądź głupi, niech Ci żona loda kupi!"

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-07-22 22:59:41

    Jak byłam mała, pamiętam lodziarza, w białej czapce i białej bluzie, który niósł przed sobą na szerokim pasku skrzynkę z lodami. I krzyczał ! lody bambino! lody:) wtedy wszystkie okoliczne dzieciaki, leciały po lody, ale to była radocha:)

  • Autor: Maddalena Data: 2010-07-23 11:17:01

    o wlasnie, taki bialy fartuch na guzik z przodu i do tego biala "gastronomiczna" czapka z daszkiem. Bardzo sexy:))

  • Autor: Czeslaw Data: 2010-07-22 23:37:30

    W skansenie we Wdzydzach, przed knajpą facet się wydzierał "Ruuuuchaankiii, ruuuuchaaankiiii".

  • Autor: skopolendra Data: 2010-07-23 07:52:04

    a co to takiego te "ruchanki"?

  • Autor: Czeslaw Data: 2010-07-23 10:40:35

    Ruchanki kociewskie

    Ruchanki, czyli właściwie racuchy, to przysmak z Kociewia, często przygotowywany na podwieczorek. Nazwa stąd, że po rozpuszczeniu drożdży w mleku trzeba zaczekać, aż drożdże się „ruszą”. Ruchanki zostały wpisane na listę produktów tradycyjnych województwa pomorskiego.


    Produkty:
    ● 1/2 kg mąki
    ● 2 szklanki mleka
    ● 3 jajka
    ● 1 łyżka cukru
    ● 1 cukier waniliowy
    ● szczypta soli
    ● 5 dag drożdży
    ● 1/4 kostki masła lub margaryny
    ● 2-3 jabłka
    ● tłuszcz do smażenia
    ● cukier puder do posypania

    Przygotowanie:
    Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru i zalać odrobiną ciepłego mleka, zostawić do wyrośnięcia.

    Resztę podgrzanego mleka wlać do miski, wsypać cukier waniliowy i sól, dodać mąkę, stopione masło i jajka, wymieszać.

    Jabłka pokroić w drobną kostkę (nie trzeć na tarce!), dodać do ciasta, wymieszać.

    Teraz dodać wyrośnięte drożdże, wyrobić i zostawić do wyrośnięcia.

    Łyżką brać małe porcje ciasta i kłaść na patelnię na gorący, głęboki tłuszcz. Usmażone ruchanki posypywać cukrem pudrem.

  • Autor: skopolendra Data: 2010-07-23 11:14:33

    och nawet przepis, dziekuje serdecznie:)Wyglada toto smakowicie..Przy najblizszej okazji sprobuje.Pozdrawiam

  • Autor: Maddalena Data: 2010-07-23 11:14:50

    A co ze szneka z glancem?? :)))

  • Autor: skopolendra Data: 2010-07-23 11:17:34

    Tu sie akurat domyslilam co to jest bo nazwa mocno zapozyczona z niemieckiego.Dla pewnosci jednak sprawdzilam w necie:)

  • Autor: Maddalena Data: 2010-07-23 11:41:00

    :)

  • Autor: Czeslaw Data: 2010-07-23 16:55:19

    Co do szneki z glancem, to nie każdej drożdżówce przysługuje ta zaszczytna nazwa. Szneka musi być zakręcona i polana lukrem.

  • Autor: ekkore Data: 2010-07-23 16:59:14

    Ano musi - w końcu jakby było nie było to ślimak

  • Autor: skopolendra Data: 2010-07-23 11:15:46

    Poniewaz nie ma przepisu na ruchanki na WZ proponwalabym zebys go wstawil:)

  • Autor: Maddalena Data: 2010-07-23 11:43:35

    O tutaj bym uwazala:) Przypomnialam sobie dyskusje dot. kontrowersyjnej nazwy ciastek Sweety´i (nie ma jej juz na WZ). Jak sie te ciastka nazywaly? Cipulki, czy jakos tak. Te ruchanki moglyby doprowadzic do kolejnego skandalu na WZ:)))))))))))))))))

  • Autor: Czeslaw Data: 2010-07-23 16:20:35

    To wstaw. Masz moje błogosławieństwo. Ja jestem pod czujnym okiem moderatorów.

  • Autor: skopolendra Data: 2010-07-23 18:40:12

    jak zrobie to sfotografuje i wstawie.beda sie nazywaly "ruchanki Czeslawa_)"

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-07-23 09:04:18

    Ja pamietam jeszcze takiego kiepskiego "suchara":
    "Ej ty za parawanem, kupisz loda, bedziesz panem!"

  • Autor: bytomianka Data: 2010-07-23 12:26:39

    W tym roku na plaży w Darłówku wołali tak; Kukurydzaaa, kukurydzaaaa gotowanaaaa, kukurydzaaa z Łomżyyyyy zapobiega ciąąążyy !!!

  • Autor: Scooby Data: 2010-07-23 15:50:51

    Ja jak byłam jeszcze dzieckiem,tak 8-10 letnim to byłam u cioci we Wrocławiu na wakacjach.Tam pan na motorku z przyczepką-lodówką jeździł po wsi i trąbił-to był sygnał,że przyjechały lody.Jechał wolno i się rozglądał,czy ktos jest chętny.Oczywiście miał najsmaczniejsze lody, bo Bambino w czekoladzie.

  • Autor: agness Data: 2010-07-23 18:06:04

    Zazwyczaj jezdze nad morze do Łaz pare lat temu lecialy teksty-"lody lody dla ochlody,moja stara chorowała zjadła loda i przestala"..."jagodzianki,jagodzianki i dla żony i kochanki".

  • Autor: Kazik45 Data: 2010-07-24 13:52:11

    "Ogóry, świeże i kiszone ogóry dla cnotliwej córy" (Świnoujście, plaża 1973-75).

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-07-24 13:59:58

    Loooody bambinooooooooo na śmiatanieeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!
    a na wieczór stanieeeeeeeeeeeeeeeeee........tak wrzeszczał lodziarz na bazarze-ciekawe czy sam spożywał lody bambino

  • Autor: Kazik45 Data: 2010-07-24 15:18:11

    Użytkownik jaska2503 napisał w wiadomości:
    > Loooody bambinooooooooo na śmiatanieeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!a na
    > wieczór stanieeeeeeeeeeeeeeeeee........tak wrzeszczał lodziarz na
    > bazarze-ciekawe czy sam spożywał lody bambino

    Sądząc po upadku tego zawodu i związanych z tym tradycji rodzinnych, to raczej nie .

Przejdź do pełnej wersji serwisu