Kto śledził losy zapoczątkowanej diety ten wie, że przez tydzień przebywałem w szpitalu, gdzie nie było szans na uniknięcie pieczywa. Mimo wszystko waga pokazała dzisiaj rano 119,8! Przypomnę, że zaczynałem z poziomu 125,- W ciągu dwóch tygodni 5 kg, to i tak jest bardzo dobry wynik - uważam :-)
Użytkownik as napisał w wiadomości: > Super i wytrwałości życzę.
No więc to jest tak. Dzisiaj rano waga pokazała mi 117,4! Wynik powoduje powstanie mieszanych uczuć! Dzisiaj jesteśmy zaproszeni na "grubego" grila! W piątek jedziemy do Bad Ischl na festiwal operetek Lehara. Tam będę prowadził inspekcję miejscowych lokali. Między innymi słynną kawiarnię Zaunera. Ciekaw jestem co mi pokaże waga w poniedziałek :-(
Drogi lubczyku, ze wzgledu na dobre wyniki przymykam oko na tlumaczenie, ze musiales zjesc chleb, gdyz byles w szpitalu:) W szpitalu mogles powiedziec, ze jestes na diecie zalecanej przez lekarza i cos odpowiedniego by sie dla Ciebie znalazlo:) A tak na powaznie, to swietnie Ci idzie. Tak trzymaj!
Leżałem w szpitalu, w którym pracuje nasza bardzo dobra znajoma. Szpital zapewniał mi (znaczy wszystkim pacjentom) po 4 zestawy obiadowe i kolacyjne. Masz możliwość wyboru między: - menu dla chorych na cukrzycę - nisko kaloryczne - bezmięsne - "normalne" Żadna z wersji nie przewidywała rezygnacji z ziemniaków, makaronów, czy ryżu.
Wspomniana osoba ma bardzo dobrą przemianę materii i choć jada wszystko, jest bardzo zgrabna i szczupła. Teraz wyobraź sobie, że gdybym zgłosił dodatkowe życzenia żywieniowe (a nie cierpię przecież z powodu dolegliwości żołądkowych) to natychmiast pod niebo poleciałby komentarz, że mi się w głowie przewróciło. To by zostało zaszeregowane jako fanaberia Jej zdaniem, znaczy tej osoby, takim zachowaniem narobiłbym jej wstydu jako wybredny Polak. Kuriozalne ale prawdziwe. Dlatego poleciałem przez tydzień na nisko-kalorycznej wersji i jak widać korona z głowy mi nie spadła!
Kto śledził losy zapoczątkowanej diety ten wie, że przez tydzień przebywałem w szpitalu, gdzie nie było szans na uniknięcie pieczywa.
Mimo wszystko waga pokazała dzisiaj rano 119,8! Przypomnę, że zaczynałem z poziomu 125,-
W ciągu dwóch tygodni 5 kg, to i tak jest bardzo dobry wynik - uważam :-)
Wynik bardzo dobry! Gratuluję i życzę dalszych sukcesów i zdrowia!
Super i wytrwałości życzę.
Użytkownik as napisał w wiadomości:
> Super i wytrwałości życzę.
No więc to jest tak. Dzisiaj rano waga pokazała mi 117,4!
Wynik powoduje powstanie mieszanych uczuć!
Dzisiaj jesteśmy zaproszeni na "grubego" grila! W piątek jedziemy do Bad Ischl na festiwal operetek Lehara.
Tam będę prowadził inspekcję miejscowych lokali.
Między innymi słynną kawiarnię Zaunera. Ciekaw jestem co mi pokaże waga w poniedziałek :-(
Drogi lubczyku, ze wzgledu na dobre wyniki przymykam oko na tlumaczenie, ze musiales zjesc chleb, gdyz byles w szpitalu:) W szpitalu mogles powiedziec, ze jestes na diecie zalecanej przez lekarza i cos odpowiedniego by sie dla Ciebie znalazlo:) A tak na powaznie, to swietnie Ci idzie. Tak trzymaj!
Leżałem w szpitalu, w którym pracuje nasza bardzo dobra znajoma.
Szpital zapewniał mi (znaczy wszystkim pacjentom) po 4 zestawy obiadowe i kolacyjne. Masz możliwość wyboru między:
- menu dla chorych na cukrzycę
- nisko kaloryczne
- bezmięsne
- "normalne"
Żadna z wersji nie przewidywała rezygnacji z ziemniaków, makaronów, czy ryżu.
Wspomniana osoba ma bardzo dobrą przemianę materii i choć jada wszystko, jest bardzo zgrabna i szczupła.
Teraz wyobraź sobie, że gdybym zgłosił dodatkowe życzenia żywieniowe (a nie cierpię przecież z powodu dolegliwości żołądkowych) to natychmiast pod niebo poleciałby komentarz, że mi się w głowie przewróciło. To by zostało zaszeregowane jako fanaberia
Jej zdaniem, znaczy tej osoby, takim zachowaniem narobiłbym jej wstydu jako wybredny Polak.
Kuriozalne ale prawdziwe. Dlatego poleciałem przez tydzień na nisko-kalorycznej wersji i jak widać korona z głowy mi nie spadła!
.."ni spadła"...tylko teraz pilnuyj się, by po powrocie do normalnej diety uniknąć jo-jo