Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Kto się ze mna pokłóci?

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 13:34:39

    Uwaga! Do kłótni zapraszam!!! Bo kłócić się lubię. Byle tylko temat/powód był sensowny.
    Tymczasem dość uważnie obserwuje forum w ostatnim czasie i... chętnie przyłączyłabym sie do jakiegoś sporu, bo dyskusje - czasem nawet dośc ostre - wg mnie są ważne, potrzebne, często inspirujące. Tyle, że ostanie kłótnie wż-owe - wybaczcie - są idiotyczne!!! Oczywiscie, rozumiem, że ktoś się poczuł urażony, ktoś coś z siebie wyrzucił, ale potem w dyskusji wzięło udział 100 innych osób, bez sensu rozjatrzając jakieś rozmemłane problemy.
    Mama Różyczki napisała gdzieś ostatnio, że nie warto sie kłócić o religię i politykę. A ja myśle, że warto, bo to sprawy istotne. Więc może ktoś zechce...
    Szczerze mowiąc nawet niedawne spory o torty z masami cukrowymi miały sens. A to, co teraz czytam na forum, to przelewanie z pustego w próżne.

    Pokłóćcie sie więc ze mną - albo raczej podyskutujcie.
    Mam poglady bardzo liberalne,
    przyjaciół homoseksualistów,
    bywam intelektualną snobką,
    w tzw. sprawie krzyża i Wawelu - jestem na nie,
    inwitro - na tak,
    eutanazji - raczej tak,
    no co tam jeszcze...
    już sama nie wiem.
    Tylko proszę - nie piszcie, że niepotrzebnie wypowiadam się na temat Waszych istotnych sporów, że mieliscie powody, a ja głupia jestem i w ogóle jakim prawem oceniam (chyba że na PW  - wszystko przyjmę na klatę). 
     

  • Autor: Anovi Data: 2010-08-06 13:43:24

    Ja się z Tobą pokłócę o wyższość Gdańska nad Sopotem albo Gdynią :) O a co, powód dobry jak każdy inny :)
    Albo pokłóćmy sie czy szklanka jest w połowie pełna czy może pusta?
    Albo letni urlop lepiej spędzić w górach czy nad morzem. A może lepiej za granicą jak w Polsce?
    Albo o wyższości klopsa nad mielonym.
    Abo czy może jeden woli rybki a drugi akwarium? Podobno rybka lubi pływać

    To jak pasuję do kłótni?

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 13:51:46

    A to żes, babo, już w pierwszym zdaniu trafiła, bo ja akurat mieszkam w Gdyni, kibicuje Arce (no, powiedzmy, bo takim znów zawziętym kibicem to nie jestem), nie cierpię poruszać się po Gdańsku (fatalnie skomunikowany, taki jakiś rozciągnięty -  poza Starówką - brzydki), a tegoroczny jarmark rozczarował mnie okrutnie.

  • Autor: Maddalena Data: 2010-08-06 13:54:53

    Jak smiesz mi tutaj obrazac Gdansk, babo jedna Ty! (tutaj pojawilo sie szamotanie, wyrywanie wlosow, no i ja oczywiscie wygralam:))

  • Autor: Maddalena Data: 2010-08-06 13:56:12

    Anovi, gdyby ta mala sie rzuclala, to przytrzymaj ja, bo ja wlasnie wychodze:)
    Do wieczora:)

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 13:56:33

    A to znasz:
    "Wolne miasto Gdańsk - szybkie miasto Gdynia".
    Jak to ladnie brzmi i jakie prwadziwe, prawda???

  • Autor: Maddalena Data: 2010-08-06 16:50:08

    Z tego co wiem, to cale trojmaisto jest zakorkowane. Jak ja sie rozkoszuje brakiem korkow tu gdzie mieszkam!!!

  • Autor: Wkn Data: 2010-08-06 14:00:05

    A napisz mi, dlaczego tegoroczny jarmark jeszcze gorszy od ubiegłorocznego?
    Ja zerknęłam tylko z okna auta, z przerażeniem dostrzegając jakąś większą niż zwykle kumulację wstrętnych kolorowych karuzel.
    I tak się wybieram, wybieram, ale się boję że jak tylko zobaczę, co tam dają, to będę uciekać gdzie pieprz rośnie.
    Podobno miasto Gdańsk postanowiło zacząć walczyć z jarmarczną tandetą i nie będzie już udzielało tylu pozwoleń na stoiska z tanimi ciuchami, budy kiełbasiane i stoliczki z mydłem i powidłem.

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 14:14:16

    Ja wybrałam sie na rozpoczęcie, bo wyczytałam, że to 750 rocznica od pierwszegon jarmarku, więc organzatorzy szczególnie sie przygotowali i feta z okazji rozpoczecia bedzie wielka. I tak: Długą przejśc miała wspaniała prada, nastepnie odbyć sie miało niezwykle ciekawe przedstawienie związane z legendą jarmarcznego koguta, ciekawych imprez towarzyszących odbyć miało sie bez liku, a chińszczyzna dominująca dotychczas na jarmarcznych stoiskach miała zostać zepchnieta na obrzeża, żeby miejsca ustapić rękodziełu, starociom itd.
    Podeszłam do sprawy entuzjastycznie i wraz z przyjaciółką i dwoma naszymi córkami (tj. jedną moja i jedną jej) wybrałyśmy się do Gdańska (po drodze przeczytałam nawet dziweczynkom wyrukowana uprzednio legendę, co by przedstawienie lepiej zrozumiały).
    Parada okazała sie porażką - przdefiklowała niewielka grupka nieszczególnie przebranych osób (1 kogut + kobiety i mężczyźni w strojach mieszczańskich) - zresztą nawet ta mała grupa nie ruszyła w całości - część przebierańców musiała "doganiać" kolegów. Przedstawienia w ogóle nie dało sie zobaczyć z uwagi na niską scenę (więc może 2-3 pierwsze rzędy cokolwiek widziały), a w atrakcjach towarzyszących nie zauwazyłam nic szczególnie atrakcyjnego. 
    Być może (ale być może) rzeczywiście było nieco mniej chińszczyzny.

    No, ale czegóż się spodziewać po gdańszczanach.... Nawet z tak  doskonałej okazji do promocji miasta nie potrafią skorzystać

  • Autor: Wkn Data: 2010-08-11 18:16:38

    Polazłam, nie wiem, co mnie podkusiło... aha, no tak, już wiem, poszłam zerknąć, co dają na straganach, pełna dobrego humoru i nadziei po bardzo fajnym dziecięcym przedstawieniu warszawskiego teatru Plac Zabaw "Gąsienica, czyli historia z jajka" (jutro też będą występować z Elmetem, słoniem w kratkę - kto ma małe dzieci, niech idzie!)

    Po 20 minutach pełzania między pajdami ze smalcem, tatuażami, wisiorkami, średnio świeżo wyglądającymi bochenkami na zakwasie kiszącymi się w foliowych worach, oscypkami, plastikowymi żabami majtającymi udami w plastikowych miskach, balonami w kształcie Noodiego i Samuraja Jacka, klapkami plażowymi za 19,90 miałam ochotę krzyczeć "gdzie są zabytki!". Na szczęście tu i ówdzie jakieś filcowe rękodzieło skromnie wzdycha o zauważenie, ale co z tego, skoro większość odwiedzających zaczyna mijać stragany od tyłu, jalby wstydząc się, że będą wyrzutem sumienia gdańskiego bruku przez prawie cały miesiąc.
    Bramę wyżynną wzięłam "od lewej", żeby nie zakląć i nie pogrozić pięścią karuzelom dostającym kręćka przed Teatrem Wybrzeże.

    grrr, co za paskudzctwo :/

  • Autor: Anovi Data: 2010-08-06 14:07:32

    A co miałam nie trafić? Skojarzyłam, że pisałaś, że jedziesz po pracy przez Sopot, znaczy trójmieszczanka :)
    Nie lubię Gdyni -nic osobistego. Nie lubię bo przypomina mi Lublin a tego miasta wybitnie nie lubię. Od dziecka, żeby nie było :P
    Ja mieszkam na granicy Gdańska i Sopotu :) Osobiście uważam, że każde z naszych miast ma coś w sobie i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ja mieszkam w bardzo ładnej, zadbanej i dobrze skomunikowanej dzielnicy Gdańska :)

    Maddaleno ja Ci proponuję spotkanie na szczycie nie pod jednym krzyżem a pod trzema :) Warszawa nam zazdrości bo my mamy Trzy Krzyże a oni tylko jeden. Stąd tyle szumu, żeby był niby "sławniejszy"

    No a o jarmarku to w środę usłyszałam takie zdanie: rupieciarnia, rupieciarnia i badziewie. Jakoś boję się sprawdzić a czytałam, że już dużo ludzi na jarmarku było. No nie wiem, ja mam umówione spotkanie z jednym takim żarłokiem na Jarmarku. Może nie będę musiała się Jarmarku wstydzić co?

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-08-06 14:13:04

    No co ty Anovi, nawet nie wiesz ile u nas krzyży się rozmnożyło, niektórzy walą się po głowach nimi:)

  • Autor: Anovi Data: 2010-08-06 14:16:04

    Ta widziałam tego demota :) Ale widzisz, nasz jest wyższy, sławniejszy i był świadkiem niejednego. A u Was to zazdrośnicy mnożą te krzyże. A co! Każdy chce mieć swój i do tego, który ważniejszy.












    Kurde, ale to tak naprawdę smutne jest. I okropnie przykre.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-08-06 13:56:10

    :)) osobiście nie chcę się kłócic, ale jak czytam ostatnio co się dzieje na forum, to mnie normalnie trzęsie, ale panuje nad emocjami:)) Jestem bardzo porywacza, dlatego wziełam sobie do głowy , rady Wkn i za każdym razem jak mnie ponosi , gryzę się w język:))(stwierdziłąm że tak jest lepiej dla mnie).A wiesz co jest dla mnie bardzo ciekawe, że niektórzy nie biorą udziału w forum,  tylko jak zaczyna się coś dziac , wpadają i dolewają oliwy do ognia. To tak jak z tymi emerytami pod krzyżem, w autobusie nie ustoi 5 min tylko zaraz im ustępuj , bo ci nad głową stoją.:) jednak do szarpania się ze strażą miejską, przewalania barierek  to mają siłę.
    Cieszę się że założyłaś fajny wątek, mam nadzieję że każdy sobie tutaj delikatnie ulży , nikomu nie robiąc krzywdy:)

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 14:00:10

    No to kochana MŻ ulzyj sobie, bardzo proszę!

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-08-06 14:06:04

    Ja z dobrymi ludźmi, rzadko się kłócę:))) może się ktoś trafi,bardziej niedobry.

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 14:17:32

    To o mnie, ze niby dobry człowiek jestem? Naprwdę?
    A ty wiesz, jaka ze mnie wredota?! Beznadziejna

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 14:38:28

    Mnie to z kolei w osłupienie wprawiło

    http://w646.wrzuta.pl/film/8tKCMMbu1ye/impreza_pod_palacem_prezydenckim

  • Autor: Anovi Data: 2010-08-06 14:09:06

    Hej dziewczyny, kisiel mam już szykować? Czy wolicie walki w makaronie?

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-08-06 14:11:26

    lepszy kisiel :))

  • Autor: Anovi Data: 2010-08-06 14:12:39

    Jakieś preferencje smakowe? Abo może ulubiony kolor?

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-08-06 14:14:07

    Oczywiście truskawkowy, słodka chwilka:)))) dobra, ja tu pitole , a mięso trzeba zmielic , bo buraczki bedą wcześniej od mielonych:)

  • Autor: Anovi Data: 2010-08-06 14:18:31

    Będzie truskawkowy :)
    Nie pitol, rób te mielone, bo buraki ze wszstydu zamienią się w kaczkę dziwaczkę żeś nie zdążyła

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 14:27:32

    A ja w pracy gniję i w dodatku zadne buraczki na mnie czekac nie będą, że o mielonych nie wspomnę...
    W dodatku wcale nikt nie chce sie ze mna pokłócić

  • Autor: ewka63 Data: 2010-08-06 15:00:18

    No to ciekawą masz pracę :))) A dobrze płacą za gnicie?

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 15:05:46

    Nie najgorzej, a co? Chciałabys nie wykopać z mojego gnijącego stołka? Nie ma mowy - niewiele jest nas tak dobrze gnijących!

  • Autor: ewka63 Data: 2010-08-06 15:11:03

    Agafi, ale taka robótka to dobra jest, zanim całkiem zgnijecie to juz emeryturka gotowa. Dobrze że czlowiek szybko biodegradacji nie ulega :)

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 15:24:19

    Coś ty, ja do emerytury w gniciu nie zamierzam robić. Mąż nie może znieśc myśli, że w pracy się rozkladam...

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-08-06 14:21:30

    MR ja tam lubię czytać jak się kłócisz :)

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-08-06 14:23:35

    Agafi ja nie wiem o co bym się zTobą mogła pokłócić poglądy masz takie jak ja hmm. to może pokłóćmy się o cukier ktory lepszy brązowy czy biały  ?? - bo zdrowszy to wiadomo

  • Autor: Wkn Data: 2010-08-06 14:27:11

    oba pyszne :D
    A teraz czekam, kto mnie w łeb za to strzeli.
    Jeszcze lubię trzcinowy oraz grubą rafinadę, oooo!

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-08-06 14:28:19

    Wkn hihi ja nie będę strzelać takiej masochistki, ktora wczoraj chciala potraktować siebie żelbetem :)

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 14:35:37

    Eeeetam, powód się zawsze znajdzie! Trzeba tylko chcieć!
    Ps. A ponoć z tym zdrowiem w cukrze trzcinowym to nieprawda

  • Autor: agafi9 Data: 2010-08-06 15:45:45

    To ja teraz zachowam się jak prawdziwa świnia (jakbym z Gdańska, a nie z Gdyni była, ha ha) i chwilę po założeniu wątka odinternetowuję się do poniedziałku. Wyjeżdżam w Bory Tucholskie na zjazd rodzinny. Oj, będzie się działo! A wy tu kłóćcie się przykładnie. Zachęcam gorąco! Byle po moim powrocie ktoś jeszcze na polu walki został.

  • Autor: Anovi Data: 2010-08-06 17:41:21

    Osz Ty podła, niedobra ze śledziowego grodu! I jeszcze bezczelnie w moje ukochane Bory na imprezę się powlokłaś? O, ta zniewaga krwi wymaga! Poczekaj, my Cię z Maddaleną dopadniemy i zobaczysz! No mercy i koniec.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-08-07 00:11:58

    To Ty też z Borów?

  • Autor: Anovi Data: 2010-08-07 10:23:14

    Boróweczko nie jestem z Borów. Bory ukochałam jako miejsce wypoczynku :) Mam swoje ulubione miejsca, gdzie zawsze chętnie wracam :)

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-08-07 00:10:50

    Można wiedzieć w jaką okolicę Borów się wybierasz?

  • Autor: jolka60 Data: 2010-08-06 17:28:07

    No i jak ja mam się z Tobą kłócić,jeśli właściwie zgadzamy się prawie w 100 %na powyżej wymienione tematy?Może uczepię się tego snobizmu?Zawsze to lepsze,niż nic.

  • Autor: Regina Florczak Data: 2010-08-07 10:22:09

    Ja mogę z tobą pokłócic się pomimo że zgadzam się w 100% .
     Moje miasto jest najlepsze bo leży w środku Polski i u nas była bitwa "walka o krzyż przeniosła się do Łodzi"
     http://wyborcza.pl/1,75248,8219467,_Bij__kto_w_Boga_wierzy_____bronili_krzyza_poduszkami.html

Przejdź do pełnej wersji serwisu