Forum

Kuchenne porady

Jak pozbyć sie zepsutych jaj...?

  • Autor: Tercia Data: 2010-08-06 19:28:10

    Wróciłam do domu po miesięcznym urlopie ( mąż do nas dojechał pod koniec - o nieszczęście!!!!!!!) i co zastałam w domu? Zgnite owoce w koszyczku, zepsuty ser w lodówce, otwartą wędlinę, prawie ruszającą się, cytryny pokryte grzybkiem i wiele innych. Nie mam do niego pretensji, bo niby skąd ,,bidula" miał wiedziec, że trzeba takie rzeczy wyrzucić przed wyjazdem bo same wypełzną.... Wszystko wyrzuciłam do kosza, ale co mam zrobic z jajkami, które leżały sobie na lodówce i jak nic sie zepsuły. Pamiętam z dzieciństwa jak z siostrą zbierałyśmy jajka z gniazd i nieświadomie wzięłam tzw pokładek (jajko które leżało na gniździe dla zmyłki kur...chyba, ), pękło mi w rekach... o matko co to był za smród...przez kilka dni czułam ten zapach na rękach, niczym nie dało się zmyć....
    Więc leżą nadal na lodówce, a ja nie wiem jak sie ich pozbyć, ani to do ogródka wyrzucić, bo mnie sąsiedzi zlinczują, ani do śmietnika bo sie w domu podusimy, może jakoś do sedesu wyrzucic, tylko jak sie do tego zabrać...?
    Pomóżcie, proszę....

  • Autor: runaway Data: 2010-08-06 19:44:35

    a może by tak te jajka włożyć do pudełka (takiego na jajka), zawinąć w kilka reklamówek i w dniu wywozu śmieci po prostu wrzucić do śmietnika?

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-08-06 20:24:47

    Tercia ja proponuję zastanowić się którego sąsiada nie lubisz . Zawiązać na pudełku od jajek czerwoną kokartkę, zadzwonić do drzwi i uciec :):):)
    a na poważnie ja bym wsadziła w kilka reklamówek każda szczelnie zamknięta np. gumką recepturką i wrzuciła tam gdzie masz pewność że często wywożą śmieci jakiś kosz osiedlowy. Przychodzi mi tez do glowy aby je gdzieś wywieźć gdzie ludzie nie chodzą jakąś dziką łąkę , las. Kurka masz babo problem z jajami

  • Autor: alicja37 Data: 2010-08-06 20:36:24

    A ja bym te jajka zakopała w ogródku.Oj głęboko;-)

  • Autor: Regina Florczak Data: 2010-08-06 20:47:41

    Zrób jak radzi aggusia35 :-))

  • Autor: as Data: 2010-08-06 23:03:49

    Wyrzuć w dniu wywozu śmieci.

  • Autor: Glumanda Data: 2010-08-07 10:05:00

    A skad wiesz, ze sa az taaaaaak zepsute????? Po smierci mojej babci, dziadek zamieszkal u nas..poprostu zostal u nas.. do mieszkania wrocilismy we dwojke po 6 miesiacach aby umyc okna przed swietami. Mielismy tam nocowac.. dziadek zlecil mi zrobic zakupy na kolacje i sniadanie... po czym sam..udal sie z kolegami na "jednego"..wrocil w stanie wskazujacym.. i zaczal szukac po szafkach czegos do jedzenia. Ja kupilam maslo, bulki, ser zolty. A dziadek znalazl w zsafce jajka, babcia tak je zawsze przechowywala w glebokim talerzu. Zabral sie do ich gotowania.. ja w krzyk, zostaw te jajka, chcesz sie otruc..to stare..jeszcze babcia je kupowala!! nie pomoglo.. zaczal gotowac jajka 6miesieczne... Jajka tylko wyschly w srodku, bylo ich mniej niz polowe.. i mialy jeszcze jeden uboczny skutek, strzelaly w czasie gotowania, podskakujac az pod sufit ;) Dziadek z upartosci wyjadal to co znalazl w skorupkach i nic mu nie bylo. Hahaha..
    No tak, wiec nie przesadzaj..az takie zepsute nie sa te twoje jajka, moze nie sa swieze ale na pewno nie takie jak myslisz. Sprawdz to najlatwiej podstawiajac je pod silna zarowke i gdy widzisz normalny kolor, zolto pomaranczowy na pewno nie sa smierdzace. Gdyby byly ciemne..az zielone wtedy to sa bomby zapachowo-omdlewajace.
    :))))

  • Autor: basiak3 Data: 2010-08-07 10:22:43

    Też uważam, że po miesiącu spędzonym w lodówce, jajka się nie zaśmierdziały. A tak ogólnie na "bezbolesne" pozbywanie się różnych organicznych resztek polecam zamontowanie młynka pod zlewem.

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-08-07 20:09:54

    jajka leżały na lodówce :)

  • Autor: Glumanda Data: 2010-08-07 22:40:48

    U mojego dziadka..lezaly w kredensie..tez nie w lodowce... przez 6 miesiecy...

  • Autor: emeska1974 Data: 2010-08-07 20:13:20

    Wyrzucić do zsypu i po problemie - ja nie widzę tu żadnego kłopotu

  • Autor: Somebody Data: 2010-08-07 21:55:28

    zamrozic i zamrozone wyrzucic

  • Autor: Somebody Data: 2010-08-07 21:56:17

    jak masz kwas solny lub siarkowy rozpuscic je w kwasie i spuscic ze sciekami :)

  • Autor: Tercia Data: 2010-08-09 15:23:50

    Przepraszam, że nie uczestniczyłam w dyskusji, ale musiałam nadrobić zaległości praniowo- sprzątające.
    jajeczka dalej czekają na lodówce, bo o nich zapomniałam. Mąz pomyślał o obrzuceniu kogoś, ale nikt nam aż tak za skórę nie zalazł. Sąsiadów tez wszystkich lubie i wolę żeby oni mnie tez...
    Miałam je za miasto wywieźć, ale zapomniałam, a czekać nie będę aż wyschną. i chyba zrobie jak jedna z was radziła- wyrzucę do kosza w dniu wywozu śmieci.
    A to że są zepsute, to ja wydedukowałam metodą ,, dotykowo-potrząsalną", chwyciłam jajko jak grzechotkę i potrząsnęłam, a tam chlubocze aż stach, pamiętam z dzieciństwa, że tak sie rozpoznawało tzw pokładek. Może faktycznie nic im nie jest, ale ja przezorna wolę się ich pozbyć
    pozdrawiam wszystkich

  • Autor: as Data: 2010-08-09 17:30:20

    Podobno jajka jak sa zepsute to po wrzuceniu do wody pływają na wierzchu.

Przejdź do pełnej wersji serwisu