Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Kule nawadniające

  • Autor: ekkore Data: 2010-08-14 08:05:28

    Od jakiegoś czasu przymierzałam się do zakupu kul nawadniających - ale z racji niezbyt uczciwego podejścia do kosztów przesyłek sprzedawców allegro (konieczność dopłaty za każdą kolejną sztukę, choć waga się nie zmienia) - jakoś schodziło to na potem.

    Po tegorocznym wyjeździe czeka mnie wymiana stołu - sąsiadka przelała kwiaty i na stole zrobił się naturalny podstawek pod kubek - woda weszła pod laminat, napęczniła trociny...

    Kule pojawiły się w Biedronce - kupiłam dwie (tzn jedno opakowanie) - na próbę. Nim sprawdzę czy są efektywne - i rzeczywiscie nawadniają trochę czasu upłynie. I następnych może nie być.

    Może ktoś z Was ma i może powiedzieć czy nawadniają - jak jest napisane w instrukcji i czy spokojnie można zostawić kwiaty na jakiś okres - bez konieczności proszenia sąsiadów.

  • Autor: MARTA84 Data: 2010-08-14 08:08:42

    Ja mam i sa na prawde bardzo dobre

  • Autor: janeczka669 Data: 2010-08-14 23:56:37

    A u mnie sie nie sprawdziły.
    Po wlaniu wody i włożeiu do ziemi otwory się zatkały i woda została w kulach, teraz służą za ozdobę w ogrodzie.

  • Autor: ekkore Data: 2010-08-19 16:12:22

    A one chyba muszą być zapchane ziemią.
    Jak napisałaś - wyciągnęłam jedną kulę - była zapchana. Oczyściłam. zrobiłam w ziemi otwór ołówkiem (aby nie zatykać wylotu wody) i ...woda z kuli przez noc wyleciała, przeciekła przez ziemię na podstawek.
    Drugą zostawiłam - po tygodniu wody ubyło.
    Trzecia (bo dokupiłam po pierwszej opinii) ma drobinki ziemi - a to kwiat, który potrzebuje bardzo mało wody - więc coś sie dzieje.

    Na pewno wiem, że lepsze są kolory jasne (choć czarne super sie prezentują, ale nie widać co dzieje się z wodą)

    zobaczymy dalej

  • Autor: Marla Data: 2010-08-21 17:53:14

    Ja korzystam z nich kiedy gdzieś jadę na dłużej, kiedy wracam np. po 2 tygodniach, w niektórych jest  trochę wody, w innych więcej i z kwiatami nic się nie dzieje czyli się sprawdzają.

  • Autor: janeczka669 Data: 2010-08-21 23:36:17

    Byc może miałam jakieś trefne te kule, bo stały i stały i wody nie ubywało wogóle.
    Miałam trzy sztuki i żadna sie nie sprawdzila, może to zależy od wielkości otworu, moje miały bardzo maly.

  • Autor: ekkore Data: 2010-08-26 08:24:37

    Jestem po testach kul.
    I jestem zadowolona - zdecydowanie lepsze to niż zniszczone meble.
    Kule wetknięte w mokrą ziemię (solidnie podlane kwiaty) starczają na minimum 2 tygodnie (przynajmniej w przypadku moich kwiatów) - te bardziej potrzebujace wodę. Te mniej wodochłonne na dłuzej.
    Wetknięta kula w sucha ziemię to tydzień.

    Otwór musi być zatkany ziemią - jak nie będzie woda wyleci w ciagu kilkunastu minut. To zatkanie powoduje, że po wodę roślina sięga dopiero wtedy, gdy jej naprawdę potrzebuje - i nie bierze wszystkiego od razu.
    Teraz będę podlewała kwiaty kulami (o wodzie bedę musiała pamiętać raz na dwa tygodnie - hehee) - bo i tak nie mam co z nimi zrobić - po rozpakowaniu od razu wywalilam steropiany i pudełka. A przechowywać szklane bombki tak luzem...

  • Autor: Wróbelek Data: 2010-08-27 08:49:27

    Coprawdaż już je przetestowałaś, ale jeszcze dopiszę od siebie, że mam i też zadowolona jestem.
    Ja kupywałam na allegro takie mniejsze, natomiast na giełdzie kwiatowej udało mi się dorwać większe - lepiej sprawdzająsię przy większych kwiatkach.

Przejdź do pełnej wersji serwisu