Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Apel do osób wypoczywających nad rzeką Bug(i nie tylko)

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-08-16 08:22:27

    Dzisiaj znajoma opowiedziała mi wczorajsze zdarzenie znad rzeki Bug,bo mieszka tuż tuż...tonęła kobieta,siostra pośpieszyła jej z pomocą...okazało się szybko,że toną już obie...mąż drugiej kobiety pośpieszył z pomocą...okazało się ,że wszyscy toną...młoda dziewczyna-córka wskoczyła do rzeki i zaczęla ich ratować...wyłowiła wszystkich...przyjechało 3 karetki pogotowia...lekarze pracowali,aż pot po nich spływał...małżeństwo nie odzyskało przytomności,tyle tylko,że mieli lekko wyczuwalny puls...stan krytyczny ...pierwsza tonąca i jej siostrzenica mają się dobrze,ale też  zostali odwiezieni do szpitala...
    Przypadek,który często się powtarza w okolicach rzek to kąpiel w nieznanych miejscach.Akurat w tym przypadku kobiety znały miejsce,bo pochodzą z miejscowości blisko rzeki,ale Bug jest rzeką dziką,często zmienia koryta i przez to jest bardzo  niebezpiecznie.Ponadczo czasami po rzece płyną barki,a po ich przepłynięciu zostaje głęboki rów którym często  osoby nie znające tej rzeki giną...

    Memu mężowi prawdopodobnie 2 ososby zawdzięcza życie,bo jako młodzieniec często bywał nad Bugiem.Mamy znajomych,którzy pochowali członków rodziny(najczęściej to ludzie młodzi...).Bardzo to smutne...dlatego założyłam taki wątek-ku przestrodze!

    Napisałam haotycznie,ale denerwuje mnie fakt,że ludzie bezmyślnie wchodzą do nieznanej rzeki,a potem tragedia dla rodziny,bo ktoś utonął...
    Wiele osób wyjeżdża na wakacje i wiele osób będzie dla relaksu i wypoczynku lub z powodu upałów nad taką albo inną dziką rzeką...Proszę przestrzegajcie najbliższych,aby pomyśleli zanim wejdą do wody...

  • Autor: ewka63 Data: 2010-08-16 10:06:47

    Dobrze Jasiu, że załozyłaś ten wątek. Hop, do góry, dla ostrzeżenia.

     

  • Autor: asiek32 Data: 2010-08-16 11:53:51

    To pewnie o ten wypadek chodzi...
    http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100816/REG03/165308008

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-08-16 12:37:20

    I zobaczcie kochani... w taki sposób tworzą się plotki.

     

    W linku,który wstawiłas nie ma słowa o siostrze Pani,która tonęła.

    Nie ma też wzmianki o tym,że to córka wszystkich wyciągnęła.W linku jest informacja,że  policjanci wyjęli małżenstwo z wody.

    jaska napisała,że przyjechały 3 karetki a były dwie.Napisała też,że córka również jest w szpitalu.Z artykułu wynika,że to nie jest prawdą.

    alez ludzie lubią dodawac coś od siebie to takich historii .Chyba,ze są to dwa różne wydarzenia w co wątpie.

     

     

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-08-16 13:20:03

    Nie wiem jak inni podchodzą do wiadomości z gazet,ale wg mnie gazety nie zawsze piszą prawdę...a mi nie chodzi o robienie plotek tylko o uchronienie od bezzmyślnych utonięć choć kilka istnień ludzkich,bo sama w sobie śmierć jest straszna,a spowodowana utonięciem tym bardziej...

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-08-16 14:25:44

    Użytkownik jaska2503 napisał w wiadomości:
      > ale wg mnie gazety nie

    > zawsze piszą prawdę...

     

    A ludzie bardzo często koloryzują tego typu opowieści.

    Ty przekażesz to sąsiadce,sąsiadka opowie kolejnej a za jakis czas usłyszysz tę samą historie z tym,że oprócz małżeństwa,córki i siostry tej pani pojawi się również wujek,dziadek,babcia i dwa psy.

     

     

     

    >a mi nie chodzi o robienie plotek tylko o uchronienie

    > od bezzmyślnych utonięć choć kilka istnień ludzkich,bo sama w sobie

    > śmierć jest straszna,a spowodowana utonięciem tym bardziej...

     

     

    I bardzo słusznie.

    Należy apelować o rozwagę nad wodą.

    Niestety ludzie nadal będą tonąć przez swoją głupotę.

    Niedawno byłam na niestrzeżonym kąpielisku gdzie grupa młodych chłopców piła alkohol.Jeden,który byl najbardziej pijany wszedł do wody,ledwo trzymał się na nogach.Poprosiłam go grzecznie,żeby wyszedł z wody bo chyba zle sie czuje.On nawet nie był w stanie mi odpowiedzieć.Bełkotał coś pod nosem,w koncu wyszedł.

     

    Bardzo często nawet na kąpieliskach strzeżonych musimy liczyć tylko na siebie.W tym roku odwiedziłam bardzo dużo miejsc gdzie byli ratownicy,niestety tylko na kilku kąpieliskach wypełniali swoje obowiazki odpowiednio.

    np. wczoraj byliśmy w miejscu gdzie było 3 ratowników i z przykrością muszę stwierdzić,że się nie sprawdzili.

    Ludzi obserwowali tylko wtedy kiedy na 10 minut były włączane sztuczne fale.Później znikali.

    Sama wyjęłam z wody chłopca,który zaczął tonąć.Wszedł po prostu w miejsce gdzie było dla niego za głęboko.Obok stała jego starsza siostra i nie mogła sie ruszyć,nie wiem chyba ją strach sparaliżował.Widziała co się dzieje ale nic nie robiła więc szybko podpłynęłam i mu pomogłam.Ratowników nie było.

     

  • Autor: pralina Data: 2010-08-16 12:18:42

    Popieram apel!!! Gdy mój Mąż był jeszcze dzieckiem, jego wujek z żoną i dwójką małych dzieci poszedł nad staw, w miejsce opuszczone. Co sie moze stać nad brzegiem, nic??? Otóż bawiąc się może metr od brzegu całą czwórkę wciągnął jakiś wir. Wyszla tylko Ciocia...

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-08-16 12:27:58

    Myślisz  że Twój apel coś da? ludzie są nieodpowiedzialni, żadne ostrzeżenia nie pomogą. Jak zobaczą wodę, to lecą na łeb i szyję żeby tylko popływac, mimo że są tabliczki zakaz kąpania. Tyle się też mówi i pisze żeby nie skakac na głowę do wody , ale gdzie tam!  skaczą i łamią sobie kręgosłupy, potem spędza jeden z drugim, resztę życia na wózku inwalidzkim. Nie dziwię się młodym, ale dorośli mężczyźni  piją alkohol i wchodzą do wody. Ja już się topiłam i wiem jak to jest, miałam 13 lat, chodziłam sobie bliziutko brzegu na glinkach, w pewnej chwili wpadłam w jakąś dziurę, żyję tylko dzięki starszej dziewczynie która pływała w pobliżu i wyciągnęła mnie za włosy .Od tamtej pory panicznie boję się wody, do jeziora wchodzę w kapoku , jedynie nad morzem chodzę  bez , ale tylko blisko brzegu.

  • Autor: spajdermen Data: 2010-08-16 18:01:30

    myślę że apel zawsze coś daje, a co chcesz milczeć bo to i tak do nikogo nie trafi.
    Obojetnie, przejśc obok problemu, czy wszyscy piją, skaczą na głowę.

  • Autor: lenka075 Data: 2010-08-16 19:33:07

    Też tak myślę. Jak nawet tylko jedna osoba po przeczytaniu tego zastanowi się następnym razem nad wejściem do nieznanej wody, to apel już coś da.
    My nawet nie będziemy wiedzieli, że kogoś uratował on przed popełnieniem błędu. A w takiej sytuacji nie ma znaczenia czy w opowieści karetki były dwie czy trzy :-)

  • Autor: smakosia Data: 2010-08-16 19:45:25

    Mysle, ze warto opowiadac takie historie, warto je czytac i warto choc na chwile pobudzic swoja wyobraznie. Jak dlugo bedziemy pamietac jakas ludzka tragedie, tak dlugo jest szansa, ze pomyslimy dwa razy, nim zrobimy jakis glupi ruch.
    Mam tez nadzieje, ze Dorotaxx pomyslala o tym by zglosic do dyrekcji kapieliska, ze ratownicy nie wypelniaja swoich obowiazkow. Wiadomo, ze ta szybka pomoc byla najwazniejsza, ale wazne jest tez aby reagowac w takich sytuacjach i zglaszac gdzie trzeba.
    Jasiu, takich watkow jak ten nigdy za wiele. Pozdrawiam.

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-08-17 08:25:37

    No niestety smakosiu nie zgłosiłam tego dyrekcji kąpieliska.

    Nie miałam do tego głowy bo zerwała się straszna burza i musieliśmy się zmywać.

    Dawno nie widziałam czegoś podobnego.Serce podeszło mi do gardła kiedy zaczęło ,,walić piorunami,, w pobliskie góry.

    Baliśmy się,że  rzeka,która płynie wzdłuż drogi wyleje i odetnie nam droge powrotną do domu.

    Na pewno jeszcze kiedyś tam pojedziemy i jeśli nic się nie zmieni to zgłoszę to co trzeba dyrekcji bo po to płacę (nie mało),żeby mieć spokojną głowę.

    Pozdrawiam

  • Autor: smakosia Data: 2010-08-17 09:38:56

    No tak, to zrozumiale - w takich okolicznosciach trudno bylo... Ale tak jak wspomnialas warto przy okazji zwrocic na to uwage. Szkoda, ze niewielu ludzi ma tak  "szeroko otwarte oczy".  Pozdrawiam.

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-08-17 18:34:54

    Mam oczy szeroko otwarte bo kiedyś sama tonęłam i wiem jak szybko można znaleźć się pod wodą.

    Od tego czasu czuje ogromny respekt przed wodą.

     

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-08-17 18:32:16

    Mam nadziejem,że znajdą tego faceta który pływał w łódce.

    Miał obowiązek udzielić tym ludziom pomocy.

  • Autor: makusia Data: 2010-08-17 18:37:32

    Ciekawe czy ma chociaż wyrzuty sumienia;(((

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-08-17 18:39:33

    Oby miał Madziu...

    Tak sie zastanawiałam co czuje patrząc w lustro :-/

  • Autor: makusia Data: 2010-08-17 18:41:33

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2010-08-17 23:57:49

    U nas dwa tygodnie temu utonęło nad jeziorem Krasnym dwoje młodych ludzi- wypłynęli na materacu, widziałam jak pływali, później ktoś zauważył pływający pusty materac:(

Przejdź do pełnej wersji serwisu