Ja ostatnio zrobiłam dżem z patisona. Obrane i pozbawione nasion patisony (ok 1 kg) zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wrzucić do garnka, dodać ok 30-40 dkg cukru (w zależności czy wolisz na słodko czy na bardzo słodko) Gotować na małym ogniu aż trochę się rozgotuje, następnie dodać cały olejek pomarańczowy, dokładnie wymieszać. Na koniec dodać 2-3 łyżki dżemiksu lub żelfixu 2:1 (ja nie daje więcej, ponieważ jak dodaje się więcej dżem przypomina w konsystencji ten ze sklepu). Wszystko jeszcze podgotować 2-3 minuty i gorące nakładać do słoików. Zakęcić, nie trzeba pasteryzować. Nie wiem czy o takie coś Ci chodziło ale może się przyda.
Marynowane patisony są bardzo smaczne, ale najlepiej je robić z małych sztuk. Duże można wykorzystać do zrobienia leczo. Smacznym i efektownym daniem są patisony faszerowane. Całe, duże sztuki gotuje się w osolonej wodzie przez ok 30 minut. Po wystudzeniu trzeba zciąć wierzch (ten z grzebieniem). wydrążyć wnętrze (pestki wyrzucić, a pozostałą część użyć do farszu). Farsz może być w zasadzie dowolny, wegetariański lub z miesem (mielone lub kurczak). Mamy w ten sposób ciekawe miseczki:) Z przykrywką:)
Witam was bardzo serdecznie mam do was prośbę macie jakieś sprawdzone przepisy na patisony proszę o rady.
Ja ostatnio zrobiłam dżem z patisona. Obrane i pozbawione nasion patisony (ok 1 kg) zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wrzucić do garnka, dodać ok 30-40 dkg cukru (w zależności czy wolisz na słodko czy na bardzo słodko
) Gotować na małym ogniu aż trochę się rozgotuje, następnie dodać cały olejek pomarańczowy, dokładnie wymieszać. Na koniec dodać 2-3 łyżki dżemiksu lub żelfixu 2:1 (ja nie daje więcej, ponieważ jak dodaje się więcej dżem przypomina w konsystencji ten ze sklepu). Wszystko jeszcze podgotować 2-3 minuty i gorące nakładać do słoików. Zakęcić, nie trzeba pasteryzować. Nie wiem czy o takie coś Ci chodziło ale może się przyda. 
Wiem że masz chore dzieciaczki Martuniu, i nie masz czasu na szukanie, więc podaje Ci link http://wielkiezarcie.com/search.php?advanced=1&allWords=patisony&search=Szukaj&anyWord=&withoutWords=&author=&where=0&branch=5&date=0&date1=&date2=
mam nadzieje że coś wybierzesz:)
Marynowane patisony są bardzo smaczne, ale najlepiej je robić z małych sztuk. Duże można wykorzystać do zrobienia leczo. Smacznym i efektownym daniem są patisony faszerowane. Całe, duże sztuki gotuje się w osolonej wodzie przez ok 30 minut. Po wystudzeniu trzeba zciąć wierzch (ten z grzebieniem). wydrążyć wnętrze (pestki wyrzucić, a pozostałą część użyć do farszu). Farsz może być w zasadzie dowolny, wegetariański lub z miesem (mielone lub kurczak). Mamy w ten sposób ciekawe miseczki:) Z przykrywką:)