Kochane Żerłoczki czy ktoś z Was posiada taki sprzęt. Jak działa . Chciałabym wiedzieć czy jest dobry,czy pomieści składnki ciasta na tradycyjną blachę 24/40. Warto kupić? Proszę piszcie czy macie ,czy jesteście zadowoleni ,czy wszystkie ciasta w nim robicie i czy polecacie jego kupno.
Posiadam takowy mikser,jestem bardzo z niego zadowolona kupiłam nawet mamie taki na urodzinki bo mi go pozazdrosciła;)miksowałam biszkopt z 12jaj wiec jest pojemny,słuzy mi juz 3lata i działa bez zarzutow.POLECAM!!!!!
Mój model(stary i na pewno są teraz inne)zelmer 371,6 turbo mix,a misa ma ok 3,5 litra pojemności i pewnie z 12 jaj by weszło:)))) (robiłam z 10,ale bardzo wielkich)
Mam już ok 10 lat.Nie wyobrażam funkcjonowania mej kuchni bez tego sprzętu.Mieszam w nim nawet mięso na pasztet ...hihihihih Prawie wszystkie ciasta robię przy jego pomocy i ciasta są nawet na blachy o większych wymiarach jak podałaś.
10 lat prawie to ja też mam ale robot zelmera. Można mielić w nim mięso,ścierać warzywa . Ma też kubek do koktajli. Można też ucierać w nim masy i robić ciasta ale nie robiłam b ma zupełnie inne końcówki mieszające żadnych zaś trzepaczek nie ma.Teraz chodzi mi o mikser bo ręczny już mi wysiada a teraz są stojące z misą obrotową więc niie trzeba tracić czasu na trzymanie i można coś w międzyczasie robić innego.
O ten właśnie chcę kupić. A ten co masz za nim to i ja mam taki sam ale nie robię w nim ciast. Raz próbowałam zrobić masę ale nie uciera do spodu dobrze i już więcej nie robiłam . Dziękuję za zdjęcie.
Ten z tyłu to robot wieloczynnościowy i min.zagniatam w nim kruche ciasta z 1/2 kg mąki.Dobry do ubijania śmietany(uwaga bo na dużych obrotach wychodzi masło na słodko) i do ubijania piany z białek.Niezastąpiony w siekaniu,tarkowaniu i tarciu ziemniaków.Szeiker też super sprawa.Mam go rok i z niego też zadowolona jestem
Właśnie taki mam wieloczynnościowy i jestem z niego też zadowolona. Nigdy jednak nie robiłam w nim ciasta ani nie ubijałam śmietany. Jaką końcówkę używasz do ciasta a jaką do ubijania? Jeśli możesz to proszę o zdjęcie. Fajnie,dzięki za zainteresowanie tematem a dzięki Tobie pewie będę teraz także robiła w robocie kruche ciasta i ubijała śmietanę. A może próbowałaś robić casto na pierogi? Ciekawe czy by wyszło.
Mam coś bardzo podobnego. Zalety: kręci się już dość długo. Uwagi: chyba się szybko przegrzewa. Nie pamiętam co robiły moje dziewczyny ale efektem jest stopiony dzyndzel. Taki plastikowy gwiazdkowy, gdzie wkręca się narząd do miksowania. Uwaga druga: trzeba pilnować, bo lubi wędrować.w czasie pracy.
Ten plasticzek można dokupić. Ja go zepsułam za mocno dokręcając i żeby go zdjąć trzeba było kombinerek. .Efekt ich użycia -został zdeformowany. W instrukcji pisze ile munut może pracować. Trzeba robić przerwy. Ja przecieram po 10kg gotowanych buraków które robię na zimę do słoików. Nic się nie dzieje jak pracuje z przerwami. To ,że się przesuwa to wina napewno gumowych podkładek pod nóżkami. Trzeba je wymienić. U mnie tak się przyssie,że ciężko ruszyć.Ogólnie jestem z niego bardzo zadowolona.
W moim są wszystkie części i nic się nie stopiło i nie wędruje(chyba,że jak nie jest potrzebny do na swoje miejsce do szuflady:)))) ) Podejrzewam,że w ten"dzyndzel"(kojarzy mi się z czymś innym_ale to może tylko dla mnie:))))) ) ktoś źle wsadził końcówki do miksowania.
U mojej siostry - druga siostra źle nasadziła końcówkę blendującą (robiła papki dla dziecka) - ta dziura od góry i elegancko zcięła (może stopiła) całe mocowanie w środku. Mikser miał 3 dni. Naprawa gwarancyjna uznała to tylko dlatego, że był całkiem nowy. Bo było to uszkodzenie mechaniczne.
Moim zdaniem to i tak wina producenta - bo daje delikatne materiały i pozwala uruchomić mikser przy niewłaściwie osadzonych częściach - choć zewnętrznie wygląda, że wszystko Ok.
To fakt. Sprzęt żle złożony nie powinien się dać uruchomić. Bywa,że się coś nałoży lub żle skręci. Szczęście w nieszczęściu,że Jej uznali reklamację. mikser jest jednak niezastąpionym pomocnikiem w kuchni. Chyba by się nam nie chcało już ubijać jaj trzepaczką ,mas ucierać pałką itd.
swojego czasu nie uznawałam miksera - wszystko ucierałam i ubijałam ręcznie. Ale to było dawno, dawno temu - i trzeba między bajki włożyć. Jak stopiłam sobie środek od mechanizmu napędowego brauna (blendera) - położyłam za blisko kuchenki a ubijałam na parze - to byłam zrozpaczona. Życie bez mojego brauna - przecież to niemożliwe. Nawet zamierzałam dokupić nowy mechanizm (kosztuje niewiele taniej niż cały nowy blender - a ja tydzień wcześniej dokupiłam ubijaki) - ale okazało się, że wszystko działa (po usunięciu stopionego środka, zewnętrzna warstwa sie skurczyła i wszystko trzyma)
Jednak te stare pczciwe miksery są żywotne. Ja mam w sumie 3 miksery .Jeden RG25 niemiecki hit lat 70 ,który działa do dziś /odpukać/ Zresztą działają wszystkie. Dobre ,bo jak dużo roboty to można w kilka osób pracować. Jednak teraz już nie można do niemieckiego dokupić niektórych częśc a właściwie to końcówki rozdrabniającej ale mam w tych drugich.Inne tak jak trzepaczki pasują od naszych modeli.W młynku mielę cukier na puder. Nie mam problemu z grudkami bo robię to na bieżąco. Ostatnio kupiłam /do naszego miksera/ końcówkę do rozdrabniania ale to już nie to co oryginalna. Po każdym użyciu trzeba kręcić kombinerkami /bo gdzieś w środku pewnie rdzewieje czy co/ bo nie będzie działać.Nie robią już chyba ze stali nierdzewnej i dlatego tak się dzieje. Mimo wszystko teraz kupuję mikser stojący z misą obrotową. Kiedy najwięcej się piekło i coś robiło , dzieci były małe to nie było takich wygód .Najwyższy czas po tylu latach zrobić sobie relaks przy pieczeniu . Dzięki temu wątkowi i Wam wiem dokładnie teraz co kupić i z czego będę zadowolona./mam nadzieję/ Za co serdecznie dziękuję bo to ułatwiło mi podjęcie właściwej decyzji. Pozdrawiam.
Mmm, mam taki sam mikser. I muszę przyznać, że mam mieszane uczucia co tego sprzętu. Z jednej strony jestem bardzo zadowolona - gdy chcę upiec chleb na zakwasie, świetnie wyrabia ciasto. Ale tak naprawdę używam go wyłącznie do tego oraz do wyrabiania ciasta na baby ucierane, szczególnie takie, w których składniki trzeba długo ubijać, aby były puszyste. Ale już na przykład ciasto na naleśniki wolę zmiksować bez miski, której nie chce mi się wyciągać i montować. Nad masą na biszkopt wolę mieć większą kontrolę, przechylając miskę, w której wszystko ubijam i odpowiednio ustawiając końcówki miksujące, aby sięgały dna naczynia i napowietrzały masę. Ciasta na pizzę już toto za bardzo nie wyrobi. Ale miękkie ciasto drożdżowe jak najbardziej.
Więc i tak i nie :) Kenwood czy Kitchen aid to to nie jest, ale niewątpliwą zaletą w stosunku do umiejętności jest jednak cena - to mikser na każdą kieszeń.
Ja mam ten mikser. Jestem z niego bardzo zadowolony. Ubijałem w nim 12 jaj na biszkopt i się pomieściły (ale na wymieszanie z mąką musiałem użyć już dużego garnka... :) ). Miska jest dosyć pojemna (chyba coś ok 3 litrów). Mam go już jakieś 4 lata. Jedynym mankamentem jest rowkowanie na brzegu miski, które umożliwia poruszanie się tejże. Ciężko doczyścić bez szczoteczki do zębów ;) Ogólnie robię w nim wszystkie ciasta (nawet te, które moja mama tradycyjnie przygotowywała przy użyciu kuli do ucierania) i kremy.
Ja używałam ten mikser przez 15lat.Ile ciast upieklam z jego pomocą to nie zlicze.,chrzciny komunie wesela,święta.Teraz jego miejsce zajął nowy model tez Zelmer.Godny polecenia dla każdej Pani Domu.
Mój ma już 18 lat - nadal sprawuje się bez zarzutów. No może jeden - z białego zrobił się żółty. Dzisiejsze modele lepiej ubijają jajka - ale też maja wiecej Watów (siostra kupiła sobie w grudniu i widziałam rożnicę). Mój staruszek ma zaledwie 140. Dokupiłam tylko drugi komplet ubijaków - bo stary już lekko prześwitujacy sie zrobił - ale jeszcze działa.
Mam taki mikser. Piekę dużo ciast, ukochany mi kupił na gwiazdkę. Miski obrotowej używałam z 5 razy, bo: 1) nie chce mi się tego ustrojstwa montować; 2) montowanie idzie mi ciężko, jakoś nie mogę dobrze spasować wszystkich części, ale może po prostu niegramotna jestem; 3) misa obraca się IMHO za wolno jak na ubijanie np. piany z białek czy bitej śmietany; 4) w "tyle" misy, przy mieszadłach, zbiera się nierozmiksowana masa, bo mieszadła tam nie docierają. Dlatego zawsze musiałam i tak poprawiać ręcznie; 5) opłacalne tylko przy ubijaniu większej ilości ciasta/masy. Suma sumarum- używam samego miksera, misa porasta kurzem w szafce. Acha, zapomniałam dodać, iż na dnie zrobiło się wybrzuszenie i pęknięcie, a ja nie mam zielonego pojęcia od czego. Może upuściłam i nie zauważyłam, że pękło...
Kupiłam taki na jaki namiary dała mi agness. Wiele osób wypowiada się tutaj o nim zzadowoleniem. Łatwo się składa,mieszadła tak mieszają iż nie trzeba niczego poprawiać. Nie wmawiaj sobie,że jesteś niegramotna. Myślę,że raczej nerwowa i chcesz wszystko w sekundzie. Jednak naprawdę nie ma tutaj żadnej filozofii i wystarczy,że raz złożysz jak się należy a póżniej będzie Ci szło jak z płatka. Robiłam już drugi raz ciasto i naprawdę super sprawa. Białka się pięknie ubiły i prawde mówiąc cały biszkopt do końca zrobił za mnie mikser. Z tym,że na końcu z mąką to już mieszałam na najniższych obrotach. Misa się obraca,mieszadła się kręcą a mikser wykonuje ruchy wahadłowe i w sumie wszystko pięknie się łączy. Składniki dodaję stopniowo.Jestem bardzo zadowolona co również zawdzięczam temu wątkowi ,zainteresowaniu i poocy naszych Żarłoczków. Misę można dokupić jeśli Ci pękła. Życzę mobilizacji a napewno i Ty będziesz zadowolona. Pozdrawiam.
Kochane Żerłoczki czy ktoś z Was posiada taki sprzęt. Jak działa .
Chciałabym wiedzieć czy jest dobry,czy pomieści składnki ciasta na tradycyjną blachę 24/40.
Warto kupić? Proszę piszcie czy macie ,czy jesteście zadowoleni ,czy wszystkie ciasta w nim robicie i czy polecacie jego kupno.
Posiadam takowy mikser,jestem bardzo z niego zadowolona kupiłam nawet mamie taki na urodzinki bo mi go pozazdrosciła;)miksowałam biszkopt z 12jaj wiec jest pojemny,słuzy mi juz 3lata i działa bez zarzutow.POLECAM!!!!!
Dziękuję za odpowiedz. Proszę napisz jeszcze jaki model i ile liter ma misa. Muszę dokładnie wiedzieć bo są różne modele /typy/ i w różnej cenie .
Mój model(stary i na pewno są teraz inne)zelmer 371,6 turbo mix,a misa ma ok 3,5 litra pojemności i pewnie z 12 jaj by weszło:))))
)
(robiłam z 10,ale bardzo wielkich
A ja myślałam jak
napisałaś o tym pasztecie,że masz robot .
Ja jestem bardzo zadowolona :):)
Posiadam i polecam.
Jest super, polecam
Mam już ok 10 lat.Nie wyobrażam funkcjonowania mej kuchni bez tego sprzętu.Mieszam w nim nawet mięso na pasztet ...hihihihih
Prawie wszystkie ciasta robię przy jego pomocy i ciasta są nawet na blachy o większych wymiarach jak podałaś.
10 lat prawie to ja też mam ale robot zelmera. Można mielić w nim mięso,ścierać warzywa . Ma też kubek do koktajli. Można też ucierać w nim masy i robić ciasta ale nie robiłam b ma zupełnie inne końcówki mieszające żadnych zaś trzepaczek nie ma.Teraz chodzi mi o mikser bo ręczny już mi wysiada a teraz są stojące z misą obrotową więc niie trzeba tracić czasu na trzymanie i można coś w międzyczasie robić innego.
Gwaranuję,że o ten sam nam chodzi:)))))

P.S.zdjęcie słabe,bo z telefonu;(
też mam taki :))
Polecam!!
mam identyczny , działa super a ma już z 10 lat
O ten właśnie chcę kupić. A ten co masz za nim to i ja mam taki sam ale nie robię w nim ciast. Raz próbowałam zrobić masę ale nie uciera do spodu dobrze i już więcej nie robiłam . Dziękuję za zdjęcie.
Ten z tyłu to robot wieloczynnościowy i min.zagniatam w nim kruche ciasta z 1/2 kg mąki.Dobry do ubijania śmietany(uwaga bo na dużych obrotach wychodzi masło na słodko) i do ubijania piany z białek.Niezastąpiony w siekaniu,tarkowaniu i tarciu ziemniaków.Szeiker też super sprawa.Mam go rok i z niego też zadowolona jestem
Właśnie taki mam wieloczynnościowy i jestem z niego też zadowolona. Nigdy jednak nie robiłam w nim ciasta ani nie ubijałam śmietany.
Jaką końcówkę używasz do ciasta a jaką do ubijania? Jeśli możesz to proszę o zdjęcie. Fajnie,dzięki za zainteresowanie tematem a dzięki Tobie pewie będę teraz także robiła w robocie kruche ciasta i ubijała śmietanę. A może próbowałaś robić casto na pierogi? Ciekawe czy by wyszło.
Mam coś bardzo podobnego. Zalety: kręci się już dość długo. Uwagi: chyba się szybko przegrzewa. Nie pamiętam co robiły moje dziewczyny ale efektem jest stopiony dzyndzel. Taki plastikowy gwiazdkowy, gdzie wkręca się narząd do miksowania. Uwaga druga: trzeba pilnować, bo lubi wędrować.w czasie pracy.
Ten plasticzek można dokupić. Ja go zepsułam za mocno dokręcając i żeby go zdjąć trzeba było kombinerek. .Efekt ich użycia -został zdeformowany. W instrukcji pisze ile munut może pracować. Trzeba robić przerwy.
Ja przecieram po 10kg gotowanych buraków które robię na zimę do słoików. Nic się nie dzieje jak pracuje z przerwami. To ,że się przesuwa to wina napewno
gumowych podkładek pod nóżkami. Trzeba je wymienić. U mnie tak się przyssie,że ciężko ruszyć.Ogólnie jestem z niego bardzo zadowolona.
W sumie ja też jestem zadowolony.
W moim są wszystkie części i nic się nie stopiło i nie wędruje(chyba,że jak nie jest potrzebny do na swoje miejsce do szuflady:)))) )
Podejrzewam,że w ten"dzyndzel"(kojarzy mi się z czymś innym_ale to może tylko dla mnie:))))) ) ktoś źle wsadził końcówki do miksowania.
U mojej siostry - druga siostra źle nasadziła końcówkę blendującą (robiła papki dla dziecka) - ta dziura od góry i elegancko zcięła (może stopiła) całe mocowanie w środku. Mikser miał 3 dni. Naprawa gwarancyjna uznała to tylko dlatego, że był całkiem nowy. Bo było to uszkodzenie mechaniczne.
Moim zdaniem to i tak wina producenta - bo daje delikatne materiały i pozwala uruchomić mikser przy niewłaściwie osadzonych częściach - choć zewnętrznie wygląda, że wszystko Ok.
To fakt. Sprzęt żle złożony nie powinien się dać uruchomić. Bywa,że się coś nałoży lub żle skręci.
Szczęście w nieszczęściu,że Jej uznali reklamację. mikser jest jednak niezastąpionym pomocnikiem w kuchni. Chyba by się nam nie chcało już ubijać jaj trzepaczką ,mas ucierać pałką itd.
swojego czasu nie uznawałam miksera - wszystko ucierałam i ubijałam ręcznie. Ale to było dawno, dawno temu - i trzeba między bajki włożyć.
Jak stopiłam sobie środek od mechanizmu napędowego brauna (blendera) - położyłam za blisko kuchenki a ubijałam na parze - to byłam zrozpaczona. Życie bez mojego brauna - przecież to niemożliwe. Nawet zamierzałam dokupić nowy mechanizm (kosztuje niewiele taniej niż cały nowy blender - a ja tydzień wcześniej dokupiłam ubijaki) - ale okazało się, że wszystko działa (po usunięciu stopionego środka, zewnętrzna warstwa sie skurczyła i wszystko trzyma)
Jednak te stare pczciwe miksery są żywotne. Ja mam w sumie 3 miksery .Jeden RG25 niemiecki hit lat 70 ,który działa do dziś /odpukać/ Zresztą działają wszystkie. Dobre ,bo jak dużo roboty to można w kilka osób pracować. Jednak teraz już nie można do niemieckiego dokupić niektórych częśc a właściwie to końcówki rozdrabniającej ale mam w tych drugich.Inne tak jak trzepaczki pasują od naszych modeli.W młynku mielę cukier na puder. Nie mam problemu z grudkami bo robię to na bieżąco. Ostatnio kupiłam /do naszego miksera/ końcówkę do rozdrabniania ale to już nie to co oryginalna. Po każdym użyciu trzeba kręcić kombinerkami /bo gdzieś w środku pewnie rdzewieje czy co/ bo nie będzie działać.Nie robią już chyba ze stali nierdzewnej i dlatego tak się dzieje.
Mimo wszystko teraz kupuję mikser stojący z misą obrotową. Kiedy najwięcej się piekło i coś robiło , dzieci były małe to nie było takich wygód .Najwyższy czas po tylu latach zrobić sobie relaks przy pieczeniu .
Dzięki temu wątkowi i Wam wiem dokładnie teraz co kupić i z czego będę zadowolona./mam nadzieję/ Za co serdecznie dziękuję bo to ułatwiło mi podjęcie właściwej decyzji.
Pozdrawiam.
Mmm, mam taki sam mikser. I muszę przyznać, że mam mieszane uczucia co tego sprzętu. Z jednej strony jestem bardzo zadowolona - gdy chcę upiec chleb na zakwasie, świetnie wyrabia ciasto. Ale tak naprawdę używam go wyłącznie do tego oraz do wyrabiania ciasta na baby ucierane, szczególnie takie, w których składniki trzeba długo ubijać, aby były puszyste.
Ale już na przykład ciasto na naleśniki wolę zmiksować bez miski, której nie chce mi się wyciągać i montować. Nad masą na biszkopt wolę mieć większą kontrolę, przechylając miskę, w której wszystko ubijam i odpowiednio ustawiając końcówki miksujące, aby sięgały dna naczynia i napowietrzały masę.
Ciasta na pizzę już toto za bardzo nie wyrobi. Ale miękkie ciasto drożdżowe jak najbardziej.
Więc i tak i nie :) Kenwood czy Kitchen aid to to nie jest, ale niewątpliwą zaletą w stosunku do umiejętności jest jednak cena - to mikser na każdą kieszeń.
Ja mam ten mikser. Jestem z niego bardzo zadowolony. Ubijałem w nim 12 jaj na biszkopt i się pomieściły (ale na wymieszanie z mąką musiałem użyć już dużego garnka... :) ). Miska jest dosyć pojemna (chyba coś ok 3 litrów). Mam go już jakieś 4 lata. Jedynym mankamentem jest rowkowanie na brzegu miski, które umożliwia poruszanie się tejże. Ciężko doczyścić bez szczoteczki do zębów ;) Ogólnie robię w nim wszystkie ciasta (nawet te, które moja mama tradycyjnie przygotowywała przy użyciu kuli do ucierania) i kremy.
Ja używałam ten mikser przez 15lat.Ile ciast upieklam z jego pomocą to nie zlicze.,chrzciny komunie wesela,święta.Teraz jego miejsce zajął nowy model tez Zelmer.Godny polecenia dla każdej Pani Domu.
http://allegro.pl/item1182496493_mikser_zelmer_robi_381_61_expresive_8_czesci.html taki wlasnie mam tylko kupywalam w sklepie AGD i dostałam gwarancje na 2lata
Wszystkim dziękuję za pomoc. Dzięki Wam nie będę miała problemu co kupić .
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za namiary.
Mam od 12 lat i działa bez zarzutu.
Mój ma już 18 lat - nadal sprawuje się bez zarzutów. No może jeden - z białego zrobił się żółty. Dzisiejsze modele lepiej ubijają jajka - ale też maja wiecej Watów (siostra kupiła sobie w grudniu i widziałam rożnicę). Mój staruszek ma zaledwie 140. Dokupiłam tylko drugi komplet ubijaków - bo stary już lekko prześwitujacy sie zrobił - ale jeszcze działa.
Mam taki mikser. Piekę dużo ciast, ukochany mi kupił na gwiazdkę. Miski obrotowej używałam z 5 razy, bo: 1) nie chce mi się tego ustrojstwa montować; 2) montowanie idzie mi ciężko, jakoś nie mogę dobrze spasować wszystkich części, ale może po prostu niegramotna jestem; 3) misa obraca się IMHO za wolno jak na ubijanie np. piany z białek czy bitej śmietany; 4) w "tyle" misy, przy mieszadłach, zbiera się nierozmiksowana masa, bo mieszadła tam nie docierają. Dlatego zawsze musiałam i tak poprawiać ręcznie; 5) opłacalne tylko przy ubijaniu większej ilości ciasta/masy. Suma sumarum- używam samego miksera, misa porasta kurzem w szafce. Acha, zapomniałam dodać, iż na dnie zrobiło się wybrzuszenie i pęknięcie, a ja nie mam zielonego pojęcia od czego. Może upuściłam i nie zauważyłam, że pękło...
Kupiłam taki na jaki namiary dała mi agness. Wiele osób wypowiada się tutaj o nim zzadowoleniem. Łatwo się składa,mieszadła tak mieszają iż nie trzeba niczego poprawiać.
Nie wmawiaj sobie,że jesteś niegramotna. Myślę,że raczej nerwowa i chcesz wszystko w sekundzie. Jednak naprawdę nie ma tutaj żadnej filozofii i wystarczy,że raz złożysz jak się należy a póżniej będzie Ci szło jak z płatka. Robiłam już drugi raz ciasto i naprawdę super sprawa. Białka się pięknie ubiły i prawde mówiąc cały biszkopt do końca zrobił za mnie mikser. Z tym,że na końcu z mąką to już mieszałam na najniższych obrotach. Misa się obraca,mieszadła się kręcą a mikser wykonuje ruchy wahadłowe i w sumie wszystko pięknie się łączy. Składniki dodaję stopniowo.Jestem bardzo zadowolona co również zawdzięczam temu wątkowi ,zainteresowaniu i poocy naszych Żarłoczków.
Misę można dokupić jeśli Ci pękła. Życzę mobilizacji a napewno i Ty będziesz zadowolona. Pozdrawiam.