Kochane żarłoczki przeglądam archiwa naszej kochanej stronki ale jakoś nie potrafię znaleść tematu. Chodzi mi po pomoc, porady, czym czyścicie garnki w kuchni. Chodzi mi o te srebrne komplety i o czyszczenie ich na zewnątrz, czyli boki i dno. Musze się przyznać że moje się niestety zapuściły (moja wina oczywiście lenistwo) no i nie mam wyjścia. Po prostu trzeba koniecznie czymś je domyć bo wyglądają mało apetycznie. Próbuje doszorować je czyścikami z zawartością mydła - takie gotowe kupione w LIDL, niestety nie daję rady. Może macie jakieś patenty i środki czy można toto doszorować? Prosze podzielcie się doświadczeniami a ja obiecuje, że jak tylko doczyszczę to już nigdy nie dopuszczę do takowego zaniedbania
Moja babcia do tej pory czyści garnki popiołem lub żółtym piaskiem. Tylko wiesz one mogą się porysować, ale fakt faktem schodzi bardzo dobrze. Możesz też spróbować mleczkiem.
A ja używam, do wszystkiego (i w kuchni i w łazience), starego poczciwego proszku do szorowania.. Najzywklejszego, żadne mleczka czy inne nowoczesne wynalazki.. Proszek doszoruje wszystko.. i nic sie nie rysuje i nie niszczy :)
Powiem Ci Reniu, że każdy oprócz Ajaxu- nie odpowiada mi jego zapach.. :))) Miałam różne..Od Ajaxu, po "dobre i tanie" czy inne "wiodące marki"- wszystkie były tak samo skuteczne..tylko ajaxowy zapach mi ni odpowiadał :))Ale jak myślę, to kwestia gustu :)) A co do wyboru w sklepach- powiem Ci, że ostatnio byłam zdziwiona, bo na tescowej półce stał tylko ajax... I musiałam szukać w innych sklepach- wcale nie ma tego aż tak dużo.. Więcej mleczek i innych "cudownych" specyfików, które jak dla mnie, nie są skuteczne...
Ja czyszczę zmywakiem spiralnym oprócz tego czyszczę jeszcze mleczkem np Cif ale to już raz na jakiś czas np na miesiąc.Jednak naszybciej i najlepiej zmywakiem czyścić po każdym użyciu lub przynajmniej przy co trzecim. Moje garnki mają już 10 lat i wyglądają bardzo dobrze. Ważne jest też aby ogień był pod garnkiem a nie na zewnątrz oraz gdy coś wykipi odrazu przecieram zestawiając garnek z gazu. Napewno szybciej to wykonasz na bieżąco niż się póżniej męczyć o wiele dłużej.Przepraszam ale zdjęcia nie najlepszej jakości.
Dziękuje za dotychczasowe porady, musze kupić takie zmywaki i próbować z cifem i z cilitem. Może coś ruszy. Jakby jeszcze ktoś miał podobne doświadczenia to proszę o podpowiedzi
Ja swoje garnki czyściłam:pastą,,Sam" tak się nazywa ta pasta i drucianym zmywakiem muszę przyznać,że doszorowałam,choć trochę się przy tym namęczyłam,bo szło trochę opornie.Ale najważniejsze,że doczyściłam i są teraz lśniące.
Nie wiem czy moj garnki są takie ekstra - choć nie sądzę, bo działaja mi na nerwy plamami po soli wsypanej do zimnej wody - ale nie mam problemu z szorowaniem - nie szoruję. Na bieżąco wszystkie myję w zmywarce. Co najwyżej czasami są usmolone - ale to efekt niesolidności dostawców gazu. Mam czysciki z Lidla - ale kupione na podstawie niemieckich (te były super, nawet to samo (ew. podobne) opakowanie) - nie byłam jednak zmuszona ich używać.
W garnkach gotuję wszystko na bazie wody - do pilnowania wystarcza mi upierdliwy dźwięk "budzika" z piekarnika. Do smażenia - duszenia używam garnka ze stopu aluminium (tytanum czy jak to nazywają w reklamach) - a w nim się nic nie przypala.
Po co tyle chemi? Wystarczy zwykły druciak spiralny zwróć proszę tylko na to aby nie rysował powierzchni i systematycznie po każdym gotowaniu wyczyść garnek.Zobaczysz za tydzień garni będą lśniły
tineczko są już czyściki nie rysujące takie fajne spiralne ja je używam cały czas i jestem zadowolona Garki mom czyste i nie porysowane.Nie myję w zmywarce tylko ręcznie no i niestety używam też chemi płyn do mycia naczyń niestety też jest chemią Za to w łazience zaczełam stosować ocet i nawet nie spodziewałam się że efekt jest porównywalny z płynami do toalet i umywalek.
Myszura, ale Tineczka pisze o innych drucikach. To druciki jednorazowe. Nasączone pastą polerską ( chyba) w każdym bądź razie czymś co powoduje, że stal nabiera pięknego połysku.
Czyściki o których pisze Tineczka, są naprawdę rewelacyjne i mogą zdziałać cuda. Widziałam w wynajmowanym domu stalowy zlewozmywak przed umyciem i po tym, umyty czyścikiem. Wierzcie przed myciem wyglądał strasznie, zastanawiałam się nawet czy tam tylko jakiegoś kwasu nie wlać. Chłopak który wynajmował to mieszkanie pokazał mi te czyściki, no i byłam zaskoczona.
Sama używam mleczko w płynie wymieszane z octem. Kuchenną gąbkę z drapaczkiem nasączam octem, polewam mleczkiem i myję. Jeżeli żólty ślad ( przeważnie od tłuszczu) zostaje, zostawiam tą mieszankę na chwilę i dalej schodzi bez problemu. Od takiej mieszanki garnki pięknie się świecą. Zaznaczam jednak, że myję tak codziennie i nie wiem jak będą schodzić stare zapieczone osady.
As ja próbuję pod nieobecnośc teściowej przywrócić jej patelnię do stanu uzywalności. Z zewnątrz traktuje ostrą strona gąbki z płynem i octem i za każdym myciem jest coraz mniej. Środek na razie traktuję tylko płynem bo się boje. Ale ta w środku nie jest przypalona.
Użytkownik renataz36 napisał w wiadomości: > Kochane żarłoczki przeglądam archiwa naszej kochanej stronki ale jakoś nie > potrafię znaleść tematu. Chodzi mi po pomoc, porady, czym czyścicie garnki > w kuchni. Chodzi mi o te srebrne komplety i o czyszczenie ich na zewnątrz, > czyli boki i dno. Musze się przyznać że moje się niestety zapuściły > (moja wina oczywiście lenistwo) no i nie mam wyjścia. Po prostu trzeba > koniecznie czymś je domyć bo wyglądają mało apetycznie.Próbuje > doszorować je czyścikami z zawartością mydła - takie gotowe kupione w > LIDL, niestety nie daję rady.Może macie jakieś patenty i środki czy można > toto doszorować? Prosze podzielcie się doświadczeniami a ja obiecuje, że > jak tylko doczyszczę to już nigdy nie dopuszczę do takowego zaniedbania mozna uzyc sody,na zmoczona ale wyzeta szmatka naloz sode i tym sprobuj czyscic.Efekt zalezy jednak to od stanu twoich naczyn ale powinno pomoc
Kochane żarłoczki przeglądam archiwa naszej kochanej stronki ale jakoś nie potrafię znaleść tematu. Chodzi mi po pomoc, porady, czym czyścicie garnki w kuchni. Chodzi mi o te srebrne komplety i o czyszczenie ich na zewnątrz, czyli boki i dno. Musze się przyznać że moje się niestety zapuściły (moja wina oczywiście lenistwo) no i nie mam wyjścia. Po prostu trzeba koniecznie czymś je domyć bo wyglądają mało apetycznie.

Próbuje doszorować je czyścikami z zawartością mydła - takie gotowe kupione w LIDL, niestety nie daję rady.
Może macie jakieś patenty i środki czy można toto doszorować?
Prosze podzielcie się doświadczeniami a ja obiecuje, że jak tylko doczyszczę to już nigdy nie dopuszczę do takowego zaniedbania
Moja babcia do tej pory czyści garnki popiołem lub żółtym piaskiem. Tylko wiesz one mogą się porysować, ale fakt faktem schodzi bardzo dobrze. Możesz też spróbować mleczkiem.
http://www.repka.pl/Forum/Smaki/Pytania.aspx?threadPage=1&thread=9810&postPage=0&post=9810 zobacz jeszcze tutaj :)
Polecam zrobic gęstą papkę z soli i sody z przewagą soli z odrobina wody i szorować szorstka stroną gabki.
A ja ci polecę zwykły cilit- kamień i rdza.Ja tym czyszcze i gaenki mam jak nowe po 7 latach.
A ja używam, do wszystkiego (i w kuchni i w łazience), starego poczciwego proszku do szorowania.. Najzywklejszego, żadne mleczka czy inne nowoczesne wynalazki.. Proszek doszoruje wszystko.. i nic sie nie rysuje i nie niszczy :)
Aguś ale jaki ten proszek? bo dzis w sklepach jest tego dość sporo i nie wiadomo który wybrać
Powiem Ci Reniu, że każdy oprócz Ajaxu- nie odpowiada mi jego zapach.. :))) Miałam różne..Od Ajaxu, po "dobre i tanie" czy inne "wiodące marki"- wszystkie były tak samo skuteczne..tylko ajaxowy zapach mi ni odpowiadał :))Ale jak myślę, to kwestia gustu :))
A co do wyboru w sklepach- powiem Ci, że ostatnio byłam zdziwiona, bo na tescowej półce stał tylko ajax... I musiałam szukać w innych sklepach- wcale nie ma tego aż tak dużo.. Więcej mleczek i innych "cudownych" specyfików, które jak dla mnie, nie są skuteczne...
Kiedys jak kupowałam proszki to bylam z "dosi" zadowolona i cena tez była przystepna
Ja czyszczę zmywakiem spiralnym

oprócz tego czyszczę jeszcze mleczkem np Cif ale to już raz na jakiś czas np na miesiąc.Jednak naszybciej i najlepiej zmywakiem czyścić po każdym użyciu lub przynajmniej przy co trzecim. Moje garnki mają już 10 lat i wyglądają bardzo dobrze. Ważne jest też aby ogień był pod garnkiem a nie na zewnątrz oraz gdy coś wykipi odrazu przecieram zestawiając garnek z gazu.
Przepraszam ale zdjęcia nie najlepszej jakości.
Napewno szybciej to wykonasz na bieżąco niż się póżniej męczyć o wiele dłużej.
Dziękuje za dotychczasowe porady, musze kupić takie zmywaki i próbować z cifem i z cilitem. Może coś ruszy. Jakby jeszcze ktoś miał podobne doświadczenia to proszę o podpowiedzi
Ja swoje garnki czyściłam:pastą,,Sam" tak się nazywa ta pasta i drucianym zmywakiem muszę przyznać,że doszorowałam,choć trochę się przy tym namęczyłam,bo szło trochę opornie.Ale najważniejsze,że doczyściłam i są teraz lśniące.
Nie wiem czy moj garnki są takie ekstra - choć nie sądzę, bo działaja mi na nerwy plamami po soli wsypanej do zimnej wody - ale nie mam problemu z szorowaniem - nie szoruję. Na bieżąco wszystkie myję w zmywarce. Co najwyżej czasami są usmolone - ale to efekt niesolidności dostawców gazu.
Mam czysciki z Lidla - ale kupione na podstawie niemieckich (te były super, nawet to samo (ew. podobne) opakowanie) - nie byłam jednak zmuszona ich używać.
W garnkach gotuję wszystko na bazie wody - do pilnowania wystarcza mi upierdliwy dźwięk "budzika" z piekarnika.
Do smażenia - duszenia używam garnka ze stopu aluminium (tytanum czy jak to nazywają w reklamach) - a w nim się nic nie przypala.
Renatko, juz Ci odpowiedzialam w watku kuchennym a Makusia znalazla takie same czysciki na rynku Polskim. Nie ma nic lepszego do czyszczenia garnkow:)
http://allegro.pl/czysciki-z-welny-stalowej-nasaczone-12-szt-i1188619046.html
Po co tyle chemi? Wystarczy zwykły druciak spiralny zwróć proszę tylko na to aby nie rysował powierzchni i systematycznie po każdym gotowaniu wyczyść garnek.Zobaczysz za tydzień garni będą lśniły
pozdrawiam ZANTA
A jaka to chemia????????? Zwykle mydlo i wiorka metalowe!!!! Druciak spiralny pieknie Ci zrysuje kazda powierzchnie:(((((((((
OOOOOO, przepraszam, przeciez mydlo to chemia :))))))))))
tineczko są już czyściki nie rysujące takie fajne spiralne ja je używam cały czas i jestem zadowolona Garki mom czyste i nie porysowane.Nie myję w zmywarce tylko ręcznie no i niestety używam też chemi płyn do mycia naczyń niestety też jest chemią Za to w łazience zaczełam stosować ocet i nawet nie spodziewałam się że efekt jest porównywalny z płynami do toalet i umywalek.
Myszura, ale Tineczka pisze o innych drucikach. To druciki jednorazowe. Nasączone pastą polerską ( chyba) w każdym bądź razie czymś co powoduje, że stal nabiera pięknego połysku.
Ja Renatko czyszcze zwykłym mleczkiem z biedronki "tim" i czyscikiem.
Czyściki o których pisze Tineczka, są naprawdę rewelacyjne i mogą zdziałać cuda. Widziałam w wynajmowanym domu stalowy zlewozmywak przed umyciem i po tym, umyty czyścikiem. Wierzcie przed myciem wyglądał strasznie, zastanawiałam się nawet czy tam tylko jakiegoś kwasu nie wlać. Chłopak który wynajmował to mieszkanie pokazał mi te czyściki, no i byłam zaskoczona.
Sama używam mleczko w płynie wymieszane z octem. Kuchenną gąbkę z drapaczkiem nasączam octem, polewam mleczkiem i myję. Jeżeli żólty ślad ( przeważnie od tłuszczu) zostaje, zostawiam tą mieszankę na chwilę i dalej schodzi bez problemu. Od takiej mieszanki garnki pięknie się świecą.
Zaznaczam jednak, że myję tak codziennie i nie wiem jak będą schodzić stare zapieczone osady.
Kochana ja czyszcze garnki zwyklym starym proszkiem o nazwie IZO i moim skromnym zdaniem jest niezawodny.
Czym wyczyścić patelnię teflonową jeżeli jej brzegi w środku patelni są przypalone?
As ja próbuję pod nieobecnośc teściowej przywrócić jej patelnię do stanu uzywalności. Z zewnątrz traktuje ostrą strona gąbki z płynem i octem i za każdym myciem jest coraz mniej. Środek na razie traktuję tylko płynem bo się boje. Ale ta w środku nie jest przypalona.
http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=286798&post=286830
Użytkownik renataz36 napisał w wiadomości:
> Kochane żarłoczki przeglądam archiwa naszej kochanej stronki ale jakoś nie
> potrafię znaleść tematu. Chodzi mi po pomoc, porady, czym czyścicie garnki
> w kuchni. Chodzi mi o te srebrne komplety i o czyszczenie ich na zewnątrz,
> czyli boki i dno. Musze się przyznać że moje się niestety zapuściły
> (moja wina oczywiście lenistwo) no i nie mam wyjścia. Po prostu trzeba
> koniecznie czymś je domyć bo wyglądają mało apetycznie.Próbuje
> doszorować je czyścikami z zawartością mydła - takie gotowe kupione w
> LIDL, niestety nie daję rady.Może macie jakieś patenty i środki czy można
> toto doszorować? Prosze podzielcie się doświadczeniami a ja obiecuje, że
> jak tylko doczyszczę to już nigdy nie dopuszczę do takowego zaniedbania
mozna uzyc sody,na zmoczona ale wyzeta szmatka naloz sode i tym sprobuj czyscic.Efekt zalezy jednak to od stanu twoich naczyn ale powinno pomoc