Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Rzeki, rzeczki, potoki, morze, ...być może ocean

  • Autor: kamaxyz Data: 2010-08-31 18:13:30

    proszę pochwalcie się
    nad jaką rzeką, rzeczką
    "mieszkacie" durne określenie, ale niech tak będzie
    jaka nazwa rzeki jest blisko Was

    zacznę od siebie

    Narew, a w niej szczupaki,liny,karasie,płotki wzdręgi, okonie../.flądry nie spotkałam hehehe/
    lubię wędkować,
    ale co do dalszej czynności związanej z "czyszczeniem" ryb brrr..nikt mnie nie namówi
    i
    dalej
    około 60 km rzeka Bug
    tam mnie jeszcze nie było, ale w przyszłości kto wie może...może z wędką czy bez wędki ale....
    na dodatek Białowieski Park Narodowy około 100 km ryb nie ma za to
    są Żubry
    pozdrawiam

  • Autor: jareksz Data: 2010-08-31 18:28:17

    Teraz Wisła. Wcześniej Biała i latem Narew. A w Narwii płotki, okonie, miętusy łapane rękoma. Łatwiej było złapać niż na wędkę, No i raki. Mówiliśmy, że enerdowskie. Te wielkie też były ale w głębszych wodach, dużo mniej i bardziej się broniły przed wyjęciem z nory. Staaare czasy:)

  • Autor: newa Data: 2010-08-31 19:25:00

    A ja nad Łosośną sobie mieszkam. Rzeczka mała ale zasobna w pstrągi (ponoć,bo ja sama nie łapię). Poza tym rzeka jest dopływem Niemna.

  • Autor: dajanka Data: 2010-08-31 19:41:53

    Swego czasu nad Belnianką u mojej babci, niby niepozorna, malutka, ale na wiosnę pół wioski zalewa..
    A teraz zdala od wszelkich rzek mieszkam:) jakieś 30km Niesob i w drugą stronę też ze 30 km -Warta:-)

  • Autor: darai Data: 2010-08-31 20:57:04

    Mieszkam nad Słupią, w weekendy częściej nad Gnilną. Rzeka, a raczej rzeczka Gnilna niczym w swym wyglądzie nie ustępuje malowniczej nazwie :))))

  • Autor: krysztalek21 Data: 2010-08-31 21:05:16

    Kiedyś (jeszcze nie tak dawno) nad Wieprzem i blisko Wisły, obecnie nad Bierawką :))

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-08-31 21:05:19

    Mieszkam nieopodal bardzo czystej Moszczonki,która jest dopływem Buga(odległy o ok 5 km).Ryby jak ryby,ale bobrów jest mnóstwo w naszej Moszczonce i można zaobserwować liczne tamy na rzecze i ich żeremia.W pobliskich Siemiatyczach rzeka Kamionka,która też jest dopływem Buga.

    A ponadto niedaleko mam piękny Rezerwat Przyrody Sokóle z fragmentami Puszczy Nurzeckiej.

  • Autor: Shanna Data: 2010-08-31 21:20:15

    Kiedys mieszkalam nad Warta. Obecnie mam ''zabi skok'' do Devon river i dalej do wielkiej Forth River.

  • Autor: anboku Data: 2010-08-31 22:21:53

    Ja mam w pobliżu Ropę, Wisłokę i Jasiołkę- z czego dwie pierwsze narobiły w maju dużo szkód a w czerwcu poprawiły ze zdwojoną siłą

    Oj działo się działo...

  • Autor: belkot68 Data: 2010-08-31 22:40:13

    Adriatyk i huuuura turysci już wyjeżdzaja!!!!!!!!!!!

  • Autor: as Data: 2010-09-01 13:04:16

    Ja mam problem. Mieszkam nad czymś co mieszkańcy nazywają rzeką. Jest to jednak rów melioracyjny, który biegnie przez kilka miejscowości i chyba wpada do Sanu. Ma to nawet podobno jakąś nazwę ale nigdy jej nie słyszałam i nigdzie nie mogę znaleźć tej nazwy:(

  • Autor: as Data: 2010-09-03 09:43:29

    Dowiedziałam się nazwę wreszcie. Podobno to Przykopa

  • Autor: RN Data: 2010-09-04 12:03:00

    Użytkownik as napisał w wiadomości:
    > Dowiedziałam się nazwę wreszcie. Podobno to Przykopa

    as u nas na każdy rów melioracyjny mówi się przykopa. :)

  • Autor: as Data: 2010-09-04 12:10:53

    W mojej teściowej 15 km od mojej miejscowości też tak mówi się na każdy rów. U nas się tak nie mówi. Trochę się zdziwiłam jak tata mi ta nazwę wymienił ale uwierzyłam mu. Może kiedyś uda mi się to sprawdzić: czy jest to przykopa, czy nazywa się oficjalnie Przykopa

  • Autor: Scooby Data: 2010-09-01 15:19:59

    Ja mieszkam w Łowiczu i przez miasto przepływa Bzura.Nad jej brzegiem widzę,że siedzą  i łowią ryby,ale szczerze mówiąc ja bym się bała z takiej rzeki jeść ryby.A jakie są to niewiem,bo się tym nie interesuję,ryby to ryby.Ryb nie łowię choć lubię,ale niestety nie zabiję i nie wypatroszę tak więc wolę nie chodzić na ryby,wrrr.

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-09-01 15:31:51

    Rzeczki niestety przez opady przeistaczają się w rzeki....szok co się dzieje na mojej małej rzeczce jaką jest Moszczonka.Stan wody podniósł się ,a porządnie i bez przerw poda ok doby.Woda jest wyżej niż w największym kryzysowym momencie jaki był 2 lub 3 lata temu gdy bobry zrobiły gigntyczną tamę(na 2 metrowej rzece ok 30 metrowa tama)....a nadal pada...aż strach myśleć ;((

  • Autor: Ala06 Data: 2010-09-01 18:00:21

    W Krakowie wlasnie ogloszono stan alarmowy
    Wisla ma juz ponad 5 metrow  i tu tez pada ,mozna powiedziec leje!!

  • Autor: jamajka Data: 2010-09-01 18:22:42

    Mieszkam w Bydgoszczy mamy tutaj Wisłę, Brdę, oraz malutką rzeczkę Flis :) Jest jeszcze Kanał Bydgoski sztuczna droga wodna łącząca Wisłę i Odrę poprzez ich dopływy: Brdę od strony Wisły, oraz Noteć i Wartę od strony Odry ( to z Wikipedii) :)

  • Autor: kamaxyz Data: 2010-09-03 08:26:32

    kto jest z Augustowa???

  • Autor: matri13 Data: 2010-09-03 09:04:05

    U mnie w Bolesławcu płynie Bóbr..podobno kiedyś były tu bobry-zwierzątka,ale jak żyję ponad 30 lat,tak nie widziałam żywego bobra na oczy:)

  • Autor: ekkore Data: 2010-09-03 09:41:51

    Rzeki mojego życia:
    Wychowałam się częściowo na Brdzie - tak na Brdzie - bo mój tata, marynarz słodkich wód, woził piach z Wisły w Fordonie do stacji rozładunkowej na Bydgoszcz Wschód. Coniedzielne (no prawie, bo zdarzały sie przerwy) wyprawy do Brdyujścia, wsiadania na barkę na śluzie - i całodniowe pływanie w tą i "nazat". W sumie bardzo to lubiłam. Potem, jak tata zaczął pływac do Berlina - brakowało mi tego.
    Drugą wodą mojego dzieciństwa był Balaton - inaczej zwany glinianką (albo odwrotnie - glinianka zwana Balatonem), praktycznie pod oknami (bo po drugiej stronie ulicy, może z 200 m od domu, najpierw, potem po przeprowadzce - jeszcze bliżej) - gdzie nauczyłam się pływać.
    Z sentymentem też wspominam Huczwę - maleńką rzeczkę na zamojszczyźnie, gdzie moczyło się przez całe wakacje, ktore spędzałam u babci. U drugiej babci moczyłam sie w Bobrze na maleńkiej tamie.
    W dorosłym życiu mieszkałam nad Kamienną i Bobrem (w sumie nad żadną w dosłownym znaczeniu tego słowa, ale płyną przez Jelenią Górę).
    A teraz mieszkam na Węgierką - maleńką rzeczką, ledwie po kolana, która w kilka minut potrafi zmienić przybrzeżne domy w akwaria - i równie szybko opaść.
    Mnie zalanie nie grozi.

  • Autor: kamaxyz Data: 2010-09-03 10:35:08

    no...powiem szczerze...zazdraszczam ekko

  • Autor: ekkore Data: 2010-09-03 10:45:07

    A do tego należy dodać, że prawie dwa lata swego życia (którego nie pamiętam - co najwyżej z kilku zdjęć z "tremplem" - jak mawiał mój tata - między nogami na pokładzie barki) wychowywałam się na barce, gdzieś na rzekach Pomorza Zachodniego   - jak tata pływał w kraju, mieszkałysmy z mamą razem z nim, jak płynął za granicę wracałyśmy do babci. Jak urodziła się siostra nastąpiło osiedlenie i przeprowadzka do Bydgoszczy.

  • Autor: megi65 Data: 2010-09-03 22:59:44

    Brudna , mulista Noteć ... jak wędkarzy to ryb mi sie odechciewa .. !
    Nic nie zjadałabym z tej rzeki złowine w moim miescie .. (Zakłady Sodowe )
    Wakacje  urocza rzeka Czarna ... w kieleckiem ! Ech .. kiedy to było .. )))

Przejdź do pełnej wersji serwisu