Witam! Przez chwilę nieuwagi przypaliłam powidła śliwkowe. Czy da się jakoś zmniejszyć zapach spalenizny? Mam taką samą porcję dobrych i kusi mnie żeby je wymieszać ze sobą. Boję się jednak że zepsuję i te dobre i zostane z niczym. Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam!
Zbierz te dobre z góry a to z dna wyrzuc. Nie mieszaj ich czasam przed tym zabiegiem. Nic wiecej chyba nie da się zrobic. Z tymi dobrymi tez bym ich nie mieszała bo prawdopodobnie wszystko będzie miało ten zapach.
Może zapaszek spalenizny dałoby sie stłumić przyprawą korzenna (taka jak do piernika tylko nie ma w składzie maki)? Nadałaby ona lekki aromat i może dałaby rade zagłuszyc swąd spalenizny?
To były powidła właśnie z tego przepisu ale to wina garnka a nie przepisu. Pierwszą partię robiłam w innym garnku i wyszła super właśnie bez mieszania.
Witam!
Przez chwilę nieuwagi przypaliłam powidła śliwkowe. Czy da się jakoś zmniejszyć zapach spalenizny? Mam taką samą porcję dobrych i kusi mnie żeby je wymieszać ze sobą. Boję się jednak że zepsuję i te dobre i zostane z niczym. Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam!
Zbierz te dobre z góry a to z dna wyrzuc. Nie mieszaj ich czasam przed tym zabiegiem. Nic wiecej chyba nie da się zrobic. Z tymi dobrymi tez bym ich nie mieszała bo prawdopodobnie wszystko będzie miało ten zapach.
Może zapaszek spalenizny dałoby sie stłumić przyprawą korzenna (taka jak do piernika tylko nie ma w składzie maki)? Nadałaby ona lekki aromat i może dałaby rade zagłuszyc swąd spalenizny?
Dzięki za pamysł z przyprawą korzenną :o) Piernikowy smak lubi cała rodzinka a i do posmarowania samego piernika też się przyda!
A następnym razem, spróbuj powideł śliwkowych dla leniwych, autosrtwa mati2 :)) Nic nie trzeba z nimi robić i nic się nie przypala :)
To były powidła właśnie z tego przepisu ale to wina garnka a nie przepisu. Pierwszą partię robiłam w innym garnku i wyszła super właśnie bez mieszania.